Poprzednia część druku, następna część druku


Wady regulacji prawnych (np. luki w prawie, nieprecyzyjne sformułowania poszczególnych przepisów) ograniczają realizację prawa do ochrony zdrowia niektórych grup obywateli.

Sytuacja taka ma miejsce w przypadku uprawnień mieszkańców domów pomocy społecznej do opieki zdrowotnej, gdyż dotychczasowa ustawa o pomocy społecznej oraz przepisy wykonawcze wydane na jej podstawie, nie rozstrzygają dokładnie wątpliwości co do uprawnień oraz trybu i warunków ich udzielania. Wątpliwości tych nie usuwają również przepisy regulujące sprawy domów pomocy społecznej, jak i przepisy znowelizowanej ustawy o zakładach opieki zdrowotnej. Problem podjęcia odpowiedniej inicjatywy legislacyjnej i zmiany obowiązujących przepisów prawnych był przedmiotem wystąpienia Rzecznika do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej oraz Ministra Pracy i Polityki Socjalnej. Minister Zdrowia i Opieki Społecznej podzielił stanowisko Rzecznika odnośnie naruszeń obowiązującego prawa w zakresie zaopatrzenia mieszkańców domów pomocy społecznej w przedmioty ortopedyczne i środki pomocnicze. Rozwiązanie tego problemu resort zdrowia upatrywał we wprowadzeniu powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Minister poinformował również, że do resortu kierowane są liczne skargi świadczące o nierespektowaniu uprawnień obywateli do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych, w związku z czym wystosował odpowiednie pismo do wojewodów z prośbą o zapewnienie środków finansowych na realizację zleceń lekarskich dla mieszkańców domów pomocy społecznej. Rzecznik ponownie wystąpił do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej, uznając, że problem ma szerszy zakres, a trudności w realizacji uprawnień mieszkańców domów pomocy społecznej do opieki zdrowotnej wynikają nie tylko z powodu sytuacji finansowej służby zdrowia. Stanowisko w sprawie konieczności zmiany istniejącego stanu rzeczy w zakresie realizacji uprawnień mieszkańców domów pomocy społecznej do bezpłatnych świadczeń zdrowotnych, leków oraz przedmiotów ortopedycznych i środków pomocniczych, a także odnośnie potrzeby zmiany obowiązujących w tej materii przepisów prawnych, podzielił Minister Pracy i Polityki Socjalnej, proponując powołanie międzyresortowego zespołu, mającego za zadanie przygotowanie propozycji rozwiązania tej kwestii. Z kolejnej odpowiedzi Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej wynika, że Ministerstwo Pracy i Polityki Socjalnej wycofało się z powołania takiego zespołu uznając za wystarczające, do chwili wprowadzenia ubezpieczeń zdrowotnych, powołane wystąpienie Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej do wojewodów oraz wyjaśnienie resortu zdrowia w sprawie korzystania mieszkańców domów pomocy społecznej z przedmiotów ortopedycznych i środków pomocniczych.

Brak zadawalających rozstrzygnięć prawnych dotyczy również uprawnień do świadczeń zdrowotnych osób przebywających w schroniskach dla nieletnich. Przepisy w sprawie rodzajów i organizacji schronisk dla nieletnich oraz zasad pobytu w nich nieletnich nie rozstrzygają o zakresie, warunkach i trybie udzielania tych świadczeń, o uprawnieniach nieletnich do leków i materiałów medycznych oraz środków pomocniczych i przedmiotów ortopedycznych, o obowiązkach schroniska oraz formie realizacji przez schronisko świadczeń zdrowotnych i warunkach korzystania przez nieletnich ze świadczeń specjalistycznych zakładów opieki zdrowotnej dla ogółu ludności. Wątpliwości odnoszące się do zapewnienia świadczeń zdrowotnych nieletnim przebywającym w schroniskach dotyczą również wychowanków zakładów poprawczych. Brak precyzyjnych przepisów prawnych w omawianej kwestii, a także istnienie znanych powszechnie trudności finansowych placówek utrzymywanych ze środków budżetowych, prowadzi do przerzucania odpowiedzialności za zapewnienie nieletnim świadczeń zdrowotnych między schroniskami (zakładami poprawczymi) a właściwymi dla miejsca ich położenia publicznymi zakładami opieki zdrowotnej. Rzecznik wystąpił do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej z prośbą o rozważenie możliwości podjęcia odpowiedniej inicjatywy legislacyjnej w celu dookreślenia obowiązujących w tej materii przepisów prawnych. Minister zgodził się ze stanowiskiem Rzecznika odnośnie eliminacji nieprawidłowości w zakresie udzielania nieletnim świadczeń zdrowotnych w drodze odpowiednich działań legislacyjnych. Zapowiedział podjęcie działań w kierunku dookreślenia przepisów w tym względzie, co do końca 1998 r. nie zostało jednakże zrealizowane. Rzecznik nadal będzie śledził tę sprawę.

Rzecznik zasygnalizował Ministrowi Gospodarki problem luki prawnej w regulacji sytuacji prawnej osób, które przed wejściem w życie Prawa energetycznego wybudowały z własnych środków finansowych instalacje lub urządzenia energetyczne, a następnie urządzenia te i instalacje zostały przejęte przez przedsiębiorstwa energetyczne bez jakiejkolwiek rekompensaty finansowej. Osoby te pod rządami Prawa energetycznego nie są w stanie odzyskać kosztów poniesionych w przeszłości na budowę urządzeń i instalacji, które stały się własnością przedsiębiorstw energetycznych. W związku z tym Rzecznik zwrócił się do Ministra Gospodarki o zajęcie stanowiska w tej sprawie.

Problem luki w prawie mającej wpływ na prawa obywateli był także przedmiotem wystąpienia Rzecznika do Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast w związku ze skargami dotyczącymi zwrotu opłat wpłaconych w przeszłości z tytułu zamiany lokali mieszkalnych będących przedmiotem najmu za uzyskaną w wyniku zamiany dodatkową powierzchnię mieszkalną. Rzecznik wskazał, że w świetle obowiązujących poprzednio przepisów Prawa lokalowego najemca, który wyniku zamiany otrzymywał lokal mieszkalny dostarczony przez organ gminy lub zakład pracy, mógł być zobowiązany do uiszczenia opłaty za powierzchnię mieszkalną uzyskaną dodatkowo w wyniku zamiany. Opłata ta podlegała zwrotowi w razie późniejszego opróżnienia lokalu i przekazania go organowi gminy lub zakładowi pracy. Tymczasem po wejściu w życie ustawy o najmie lokali mieszkalnych i dodatkach mieszkaniowych, która zastąpiła Prawo lokalowe, przepisy w ogóle nie regulują kwestii zwrotu pobranych w przeszłości opłat z tytułu zamiany lokali. W związku z tym osoby próbujące obecnie odzyskać opłatę spotykają się z odmową. Dlatego Rzecznik zwrócił się do Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast o zainicjowanie prac mających na celu wydanie przepisów regulujących problematykę zwrotu wskazanych opłat. Obecnie Rzecznik oczekuje na stanowisko Prezesa w tej sprawie.

Wprowadzenie na podstawie przepisów ustawy z dnia 28.VIII.1997 r. o zmianie ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych oraz niektórych innych ustaw instytucji stanu spoczynku sędziów i prokuratorów spowodowało konieczność uregulowania szeregu kwestii w drodze odpowiednich zmian ustawodawczych. W szczególności pilna pozostaje kwestia uregulowania uprawnień sędziów i prokuratorów w stanie spoczynku, wynikających z ustawy kombatanckiej. Ustawa kombatancka nie zawiera przepisów, które odnosiłyby przewidziane w niej uprawnienia do przeniesionych w stan spoczynku sędziów i prokuratorów, posiadających również status kombatantów. Brak tych przepisów spowodował, że od 1 stycznia 1998 r. sędziowie i prokuratorzy w stanie spoczynku, posiadający również status kombatantów, utracili prawo do dodatku kombatanckiego i innych świadczeń określonych w ustawie o kombatantach.

Wprowadzenie w stosunku do sędziów i prokuratorów instytucji stanu spoczynku poza wskazaną wcześniej utratą uprawnień kombatanckich, pozbawiło sędziów i prokuratorów - zarówno czynnych zawodowo, jak i znajdujących się w stanie spoczynku - oraz członków ich rodzin prawa do korzystania ze świadczeń zdrowotnych, przedmiotów ortopedycznych i środków pomocniczych oraz leków i materiałów medycznych na zasadach ustalonych dla osób uprawnionych. Rzecznik wystąpił do Ministra Sprawiedliwości z prośbą o rozważenie możliwości pilnego rozwiązania powyższej kwestii. Minister Sprawiedliwości podzielił pogląd Rzecznika, zapowiadając podjęcie stosownych prac legislacyjnych. Do czasu dokonania zmian ustawodawczych podjęto działania polegające na odpowiedniej wykładni obowiązujących przepisów w kierunku objęcia wspomnianych osób uprawnieniami do opieki zdrowotnej. Ustawowe uregulowanie wspomnianych uprawnień nastąpiło z dniem 14.VIII.1998 r.

Po wejściu w życie Konstytucji RP z dnia 2.IV.1997 r. zwiększyła się liczba skarg i wniosków kierowanych do Rzecznika Praw Obywatelskich powołujących się bezpośrednio na postanowienia Konstytucji i domagających się od Rzecznika zaskarżenia licznych aktów ustawowych i podustawowych jako naruszających wolności i prawa obywateli.

Wiele obowiązujących ustaw jest obecnie niezgodnych z Konstytucją RP z dnia 2.IV.1997 r. i dlatego powinny one na zasadzie "lex posterior derogat legi anteriori" utracić moc obowiązującą (np. niektóre przepisy "Ordynacji podatkowej"), inne zaś, zawierające normy z Konstytucją niezgodne w sensie nie odpowiadającym zasadom i wartościom w Konstytucji promulgowanym - zostać pilnie zmienione przez ustawodawcę. Art. 236 Konstytucji RP nie upoważnia do stosowania prawa niezgodnego z Konstytucją nawet przez okres 2 lat od daty wejścia w życie Konstytucji. Jest to bowiem termin do przygotowania projektów ustaw niezbędnych do stosowania Konstytucji.

Szereg istotnych zastrzeżeń podnosił Rzecznik w wystąpieniu skierowanym do Ministra Sprawiedliwości odnośnie regulacji powstałych w dziedzinie prawa karnego wykonawczego. W jego ocenie treść art. 4 § 2 Kodeksu karnego wykonawczego z 6.VI.1997 r., który stanowi, iż ograniczenie praw i wolności obywatelskich skazanego może wynikać również z przepisów wydanych na podstawie ustawy, jest w tym zakresie sprzeczna z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Daje bowiem organom administracji państwowej uprawnienie do wydawania w aktach wykonawczych do ustawy przepisów, które mogą ograniczać prawa i wolności obywatelskie.

Jednocześnie w kilku przypadkach Rzecznik stwierdził przekroczenie upoważnienia ustawowego w wydanych na podstawie Kkw rozporządzeniach Ministra Sprawiedliwości z dnia 12.VIII.1998 r. w sprawie regulaminu wykonywania kary pozbawienia wolności oraz w sprawie regulaminu wykonywania tymczasowego aresztowania. Według Rzecznika rozwiązania dotyczące istotnych dla sytuacji prawnej skazanego procedur wymierzania i wykonywania kar dyscyplinarnych, wprowadzenia rodzaju przestępstwa jako kryterium klasyfikacji skazanych, czy form nadzoru i cenzury sprawowanych przez administrację aresztu śledczego nad korespondencją tymczasowo aresztowanych oraz zakazu korzystania przez nich z aparatu telefonicznego, powinny mieć charakter unormowań ustawowych.

Częste nowelizacje ustaw reformujących system ubezpieczeń społecznych oraz wprowadzających powszechne ubezpieczenie zdrowotne nie sprzyjają kształtowaniu poczucia bezpieczeństwa socjalnego oraz budowaniu zaufania obywateli do państwa i stanowionego przezeń prawa.

Np. ustawa z dnia 28.VIII.1997 r. o organizacji i finansowaniu funduszy emerytalnych doczekała się już 3 zmian, nowa ustawa z dnia 13.X.1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych została znowelizowana już 17.XII.1998 r., a nowelizacja objęła też przepisy obowiązujące od 1.I.1999 r. (w czasie vacatio legis). Ustawa z dnia 6.II.1997 r. o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym była już nowelizowana 5 razy.

Rozwiązania podatkowe, w tym ulgi podatkowe - co roku zmieniane - wywołują niepewność sytuacji prawnej podatników. Obowiązujący system podatkowy, tak w praktyce jak i w teorii, oceniany jest jako preferujący nadmierny fiskalizm oraz jako stanowiony dla doraźnych potrzeb lub pod naciskiem określonych grup społecznych. Można tu wskazać na rozwiązania dotyczące darowizn i rent, a także ulg budowlanych i remontowych.

Rozwiązaniom w podatku dochodowym od osób fizycznych nadal zarzucano w 1998 r. niesprawiedliwość podatkową, w tym brak właściwych rozwiązań prorodzinnych - na co także wskazywał Rzecznik w swoich wystąpieniach generalnych i wnioskach kierowanych do Trybunału Konstytucyjnego.

Z treści licznych skarg wynika, że w dalszym ciągu istnieje niedostateczna znajomość przepisów prawa budowlanego i ustaw związanych z tym prawem przez kadrę urzędniczą. Przyczyniają się do tego częste nowelizacje przepisów prawa budowlanego, zmiany kadrowe w urzędach, reorganizacja administracji centralnej i terenowej, zmiany w podziale administracyjnym kraju. Dość wspomnieć, że ustawa - Prawo budowlane była nowelizowana siedmiokrotnie, z czego cztery nowele miały szeroki i istotny charakter. Dwukrotnie nowelizowano także przepisy rozporządzenia Ministra Gospodarki Przestrzennej i Budownictwa z dnia 14.XII.1994 r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie.

Podobnie jak w poprzednich okresach sprawozdawczych, RPO zwracał uwagę na brak tekstów jednolitych wielokrotnie zmienianych ustaw. W 1998 r. wystąpił w tej sprawie do Przewodniczącego Senackiej Komisji Praw Człowieka i Praworządności przekazując przykłady 30 ustaw, dotyczących zasadniczych regulacji społeczno-gospodarczych, w stosunku do których nie wykonano obowiązku wydania tekstów jednolitych.

Listy kierowane do RPO wskazują, iż w wielu przypadkach obywatele pokrzywdzeni treścią aktów prawa miejscowego w tym uchwał samorządu terytorialnego nie mają możliwości ochrony swoich praw przed sądem. Powodem takiego stanu są zawarte zarówno w ustawach o terenowej administracji rządowej i ustawach normujących działalność samorządu terytorialnego ograniczenia czasowe w możliwości takiego zaskarżania aktów prawa miejscowego, które mogłoby wywołać skutek w postaci usunięcia aktu z obiegu prawnego. Nie zawsze niemożność złożenia skutecznej skargi do NSA jest skutkiem braku zainteresowania legalnością prawa miejscowego ze strony samorządu i wojewodów. Nieprawidłowości takich aktów dostrzegane są nieraz dopiero przez osoby, które nie były uprzednio mieszkańcami terenu, na którym wprowadzono wadliwe przepisy prawa lokalnego, lub których z innych względów nie mogły one jeszcze dotyczyć. Np. rozwiązania dotyczące organizacji i szczegółów prowadzenia przedszkoli mogły nie dotyczyć tych mieszkańców, którzy nie mieli dzieci w wieku przedszkolnym. Rzecznik mając na uwadze, iż prawo lokalne, które znalazło swoje umocowanie w konstytucyjnej hierarchii źródeł prawa nie powinno korzystać z uprzywilejowanej pozycji w stosunku do ustaw i rozporządzeń, których kontrola nie podlega ograniczeniom czasowym, zwrócił się do Sejmu RP z wnioskiem o wprowadzenie zmian w tym zakresie.

3. Podstawowe prawa i wolności obywatelskie

A. Prawo do sądu i właściwej procedury prawnej

a. Problemy kasacji w sprawach cywilnych i karnych

Zgodnie z treścią artykułu 12 ust. 3 ustawy z dnia 1.III.1996 r. o zmianie Kodeksu postępowania cywilnego, rozporządzeń Prezydenta Rzeczypospolitej prawo upadłościowe i prawo o postępowaniu układowym, Kodeksu postępowania administracyjnego, ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych oraz niektórych ustaw w okresie dwóch lat od dnia wejścia w życie tejże ustawy Rzecznik Praw Obywatelskich mógł zaskarżyć, w drodze kasacji, prawomocne orzeczenie sądu w sprawie cywilnej w ciągu sześciu miesięcy od dnia uprawomocnienia się orzeczenia i to bez względu na to, czy uczestniczył w postępowaniu w danej sprawie.

Od dnia 1.VII.1998 r., zgodnie z treścią art. 392 § 2 Kpc w związku z art. 14 pkt 4 ustawy z dnia 15.VII.1998 r. o Rzeczniku Praw Obywatelskich, Rzecznik może wnieść kasację od prawomocnego orzeczenia sądu II instancji jedynie w terminie przewidzianym dla stron (30 dni) i to tylko wówczas, gdy uczestniczył w postępowaniu apelacyjnym.

Licznie napływające wnioski o wniesienie kasacji były rozpatrywane w zależności od tego, czy wpłynęły przed dniem 1.VII., czy po tym dniu. W sprawach, które wpłynęły przed 1.VII. i spełniały ustawowe warunki, Rzecznik Praw Obywatelskich badał merytorycznie akta sprawy i wnosił kasacje lub wyjaśniał zainteresowanym przyczynę odmowy wniesienia kasacji. W sprawach wpływających po tym dniu oraz w sprawach, w których do tego dnia nie zdążono wnieść kasacji Rzecznik informował zainteresowanych o utracie prawa do występowania z wnioskiem o kasację.

Z praktyki RPO wynika (co potwierdza m.in. liczba uwzględnionych kasacji), że liczne orzeczenia sądów niższych instancji są nieprawidłowe i w rażący sposób naruszają prawo. Wielokrotnie w takich sprawach zwracali się również do Rzecznika posłowie i senatorowie.

Rzecznik Praw Obywatelskich ma wprawdzie świadomość znaczenia dla systemu prawnego zasady stabilności orzeczeń sądowych i skutków ich podważenia po zbyt długim czasie.

Rzeczywista możliwość ochrony praw i wolności obywateli przez eliminowanie orzeczeń sądowych naruszających te prawa i wolności jest jedynak dla funkcjonowania państwa prawnego istotniejsza. Dlatego też w projekcie nowelizacji ustawy o Rzeczniku Praw Obywatelskich przedstawiona została propozycja odstąpienia od warunku uczestnictwa Rzecznika w postępowaniu apelacyjnym dla złożenia kasacji w sprawie cywilnej oraz przedłużenie do 6 miesięcy terminu do wniesienia przez Rzecznika kasacji, gdy naruszone zostały konstytucyjne prawa i wolności człowieka i obywatela.

Przyjęte rozwiązanie nie jest prawidłowe. Rzecznik z reguły nie jest w stanie uczestniczyć w postępowaniu apelacyjnym, ponieważ nie wie, że ono się toczy. Co więcej - jeśli nawet strona zwróci się do Rzecznika o wniesienie kasacji niezwłocznie po wydaniu orzeczenia, Rzecznik nie będzie w stanie zbadać akt sprawy w terminie przewidzianym na wniesienie kasacji przez strony. Niezależnie od tego wątpliwości budzą zbyt restrykcyjne warunki dla złożenia kasacji w sprawie cywilnej przez strony (ograniczenie możliwości wniesienia kasacji ze względu na wartość przedmiotu sporu, w związku z czym np. nie można wnieść kasacji w sprawie o eksmisję, utrudnienia wynikające z przymusu adwokackiego itp.). W wielu przypadkach powoduje to niemożność skorzystania przez obywatela z tego środka prawnego.

Poważne ograniczenie możliwości ochrony praw obywatelskich spowodował pogląd Sądu Najwyższego zawarty w wyroku w składzie siedmiu sędziów z dnia 25.XI.1998 r., że przepis art. 521 Kpk stanowi podstawę do wnoszenia kasacji przez Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego lub Rzecznika Praw Obywatelskich tylko od orzeczeń kończących postępowanie sądowe, które uprawomocniły się po dniu 31.VIII.1998 r., ponieważ zgodnie z art. 1 przepisów wprowadzających Kpk z 1997 r. Kodeks ten wszedł w życie z dniem 1 września 1998 r. i z tym też dniem wszedł w życie art. 521 Kpk. Natomiast podstawą do wnoszenia przez te podmioty kasacji od orzeczeń kończących postępowanie sądowe, które uprawomocniły się przed dniem 1.IX.1998 r. może być wyłącznie art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 29.VI.1995 r. o zmianie Kodeksu postępowania karnego, ustawy o ustroju sądów powszechnych, ustawy o ustroju sądów wojskowych i ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich, albowiem przepis ten nie został uchylony przepisami wprowadzającymi Kpk z 1997 r. (art. 3 § 2 tych przepisów) i z tego powodu pozostaje w mocy przez okres w nim wymieniony, czyli do dnia 1 stycznia 1999 r.

Przyjęcie i utrwalenie w praktyce tego poglądu oznaczałoby, że ani Minister Sprawiedliwości - Prokurator Generalny, ani Rzecznik Praw Obywatelskich nie mogliby wnosić po 1 stycznia 1999 r. na podstawie art. 521 Kpk kasacji od orzeczeń kończących postępowanie sądowe, które uprawomocniły się przed 1 września 1998 r. W konsekwencji oba podmioty nie mogłyby wnosić kasacji m.in. w tzw. sprawach rehabilitacyjnych, w których kasacja, obok szczególnego postępowania w trybie ustawy z dnia 23.II.1991 r. o uznaniu za nieważne orzeczeń wydanych wobec osób represjonowanych za działalność na rzecz niepodległego bytu Państwa Polskiego, jest jedynym środkiem prawnym pozwalającym na unicestwienie negatywnych skutków wydanych w przeszłości niesprawiedliwych orzeczeń i naprawienia wyrządzonych nimi krzywd.

Mając powyższe na uwadze Rzecznik Praw Obywatelskich wystąpił dnia 28.XII.1998 r. do Sądu Najwyższego z wnioskiem o podjęcie uchwały wyjaśniającej budzące w praktyce wątpliwości stosowanie art. 521 Kpk i art. 3 ust. 1 ustawy z dnia 29.VI.1995 r., zwłaszcza zaś zawierającej odpowiedź na pytanie czy Minister Sprawiedliwości - Prokurator Generalny lub Rzecznik Praw Obywatelskich mogą na podstawie art. 521 Kpk wnosić kasacje od orzeczeń kończących postępowanie sądowe, które uprawomocniły się przed dniem 1 września 1998 r.

Najbardziej dobitnym przykładem negatywnych skutków utrzymania się w praktyce kasacyjnej powyższego rozwiązania byłoby zaniechanie wnoszenia kasacji od wyroków skazujących "Świadków Jehowy". Wyroki te miały represyjny charakter. Pozbawienie tych osób możliwości naprawienia wyrządzonych krzywd naruszałoby konstytucyjną zasadę sprawiedliwości społecznej oraz równości wobec prawa. W innej bowiem sytuacji znaleźliby się ci, którzy zdążyli wystąpić z wnioskami o kasacje przed upływem 31.XII.1998 r. i w stosunku do których w tym terminie uprawnione podmioty (w tym Rzecznik Praw Obywatelskich) kasację wniosły, a w innej te osoby, które z odpowiednimi wnioskami zgłosiły się po upływie wymienionego terminu, mimo że merytoryczne przesłanki do zaskarżania orzeczeń byłyby tożsame.

Kasacje w sprawach "Świadków Jehowy" są bardzo liczne - np. na ok. 80 wniesionych w 1998 r. kasacji w sprawach karnych 20 dotyczyło tych spraw. Warto przy tym podkreślić pełną skuteczność wymienionych kasacji. Z wniesionych w 1998 r. tego typu kasacji 7 zostało w tym samym roku rozpoznanych i zakończonych zgodnie z wnioskami kasacyjnymi - wyrokami uniewinniającymi. Bardzo wysoką skuteczność wykazują także inne kasacje dotyczące orzeczeń mających charakter represyjny wydanych w okresie PRL.

b. Ograniczenia prawa do sądu wynikające z przepisów prawnych

Mocą art. 1 pkt 49 lit. b ustawy z dnia 9.XI.1995 r. o zmianie ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych oraz niektórych innych ustaw zmieniono postanowienia art. 107 ustawy z dnia 30.VI.1970 r. o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych wyłączając kognicję Naczelnego Sądu Administracyjnego w niektórych kategoriach spraw ze stosunku służbowego żołnierzy zawodowych. Wyłączenia te dotyczyły powołania do zawodowej służby wojskowej (służby kandydackiej), wyznaczania (zwolnienia) lub przeniesienia na stanowisko służbowe, mianowania na stopień wojskowy, przeniesienia do innego korpusu osobowego lub do innej grupy albo specjalności wojskowej, delegowania do wykonywania zadań służbowych poza jednostką, zwalniania z zawodowej służby wojskowej (służby kandydackiej) m.in. w przypadkach: utraty obywatelstwa polskiego, stopnia wojskowego, prawomocnego orzeczenia przez sąd kary zakazu wykonywania zawodu żołnierza zawodowego, ukarania karą usunięcia z zawodowej służby wojskowej orzeczoną w postępowaniu dyscyplinarnym, skazania prawomocnym wyrokiem sądu za przestępstwo umyślne na karę pozbawienia wolności (areszt wojskowy), skazania kandydata na żołnierza zawodowego prawomocnym wyrokiem sądu na karę pozbawienia wolności, karę pozbawienia praw publicznych lub karę degradacji.

Rzecznik Praw Obywatelskich przepis ten zaskarżył do Trybunału Konstytucyjnego. W swym wniosku zarzucił jego niezgodność z art. 2 Konstytucji, art. 32 ust. 1, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2.

W dniu 9.VI.1998 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 107 ust. 1a pkt 1 i 6 ustawy o służbie wojskowej żołnierzy zawodowych w brzmieniu nadanym przez art. 1 pkt 49 lit. b jest niezgodny z art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji RP przez to, że pozbawia żołnierzy zawodowych i kandydatów na żołnierzy zawodowych prawa do sądu w sprawach powołania i zwolnienia z zawodowej służby wojskowej i służby kandydackiej. W pozostałym zakresie art. 107 ust. 1a ustawy z dnia 30.VI.1970 r. nie jest niezgodny z art. 2, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. Art. 107 ust. 1a wymienionej ustawy nie jest też niezgodny z art. 32 ust. 1 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

W uzasadnieniu Trybunał Konstytucyjny podkreślił, że prawo do sądu jest jednym z podstawowych praw jednostki i jedną z fundamentalnych gwarancji praworządności. Podmiotem zaś konstytucyjnego prawa do sądu, wyrażonego w art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 jest "każdy" tzn. każda jednostka, a także osoby prawne prawa prywatnego. Nie oznacza to jednak, że wszelkie ograniczenia sądowej ochrony interesów jednostki są niedopuszczalne. Mogą one zostać ustanowione tylko w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej albo wolności i praw innych osób. Nie mogą naruszać istoty tych wolności i praw, które ograniczają.

Trybunał Konstytucyjny rozpoznał wniosek Rzecznika o stwierdzenie niezgodności art. 22 ust. 4 ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii stanowiącego, że w wypadku, gdy nie zostało wszczęte postępowanie karne - o przepadku na rzecz Skarbu Państwa środków odurzających i substancji psychotropowych orzeka wojewódzki inspektor farmaceutyczny, z art. 46 Konstytucji RP przewidującym orzekanie o przepadku rzeczy przez sąd. Trybunał podzielił pogląd Rzecznika, że zaskarżony przepis jest niezgodny z konstytucyjną zasadą orzekania o przepadku rzeczy wyłącznie przez sąd. W uzasadnieniu orzeczenia Trybunał Konstytucyjny wskazał, że Konstytucja ustanawia bezwzględny nakaz właściwości sądu w sprawach przepadku rzeczy i nie przewiduje żadnego wyjątku dla kompetencji innego, niż sąd organu w tych sprawach, jak też nie przewiduje możliwości określenia przez ustawodawcę takiego wyjątku w drodze ustawy.

RPO skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o stwierdzenie, że art. 19 pkt 3 ustawy z dnia 11.V.1995 r. o Naczelnym Sądzie Administracyjnym jest niezgodny z art. 45 ust. 1 oraz art. 77 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 2.IV.1997 r.

W uzasadnieniu wniosku Rzecznik podkreślił, że Konstytucja RP gwarantuje każdemu w art. 45 ust. 1 prawo do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd. Równocześnie Konstytucja zabroniła w art. 77 ust. 2 zamykania przez przepisy ustawowe drogi sądowej dla dochodzenia naruszonych wolności lub praw. Prawo do sądu jest fundamentalnym prawem obywateli, stanowiącym gwarancję ochrony pozostałych wolności i praw obywatelskich. Oznacza to, że zakres właściwości sądów musi być ukształtowany w taki sposób, aby zawsze jakiś sąd był właściwy do rozpatrzenia sprawy dotyczącej wolności i praw obywatelskich.

Przepisy szczególne ustanawiając szczególny tryb postępowania w sprawach dyscyplinarnych wyłączają właściwość sądu (sądu pracy, czy sądu administracyjnego) do rozpatrywania roszczeń dotyczących orzeczeń dyscyplinarnych jako takich, jednakże niejednokrotnie przewidują możliwość wniesienia do Sądu Najwyższego rewizji nadzwyczajnej od orzeczenia organu dyscyplinarnego drugiej instancji. Rewizję nadzwyczajną może wnieść jeden z kilku uprawnionych podmiotów - organów państwowych, a nie strona, dlatego ta możliwość nie stanowi realizacji obywatelskiego prawa do sądu. Wyjątkowo tylko ukarany karą dyscyplinarną może odwołać się do sądu.

Konstytucja RP w art. 31 ust. 3 dopuszcza ograniczenia w zakresie korzystania z konstytucyjnych wolności i praw pod warunkiem, że ograniczenia zostaną ustanowione w ustawie i tylko wtedy, gdy są konieczne w demokratycznym państwie dla jego bezpieczeństwa lub porządku publicznego, bądź dla ochrony środowiska, zdrowia i moralności publicznej, albo wolności i praw innych osób. Ograniczenia nie mogą ponadto naruszać istoty wolności i praw. Jeżeli przyjąć, że jest dopuszczalne ograniczenie prawa do sądu na podstawie art. 31 ust. 3 Konstytucji, to - w ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich - wyłączenie prawa do sądu w sprawach dyscyplinarnych przez art. 19 pkt 3 ustawy o NSA nie spełnia kryteriów wskazanych w art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Ograniczenie to nie jest konieczne w demokratycznym państwie, o czym świadczy orzecznictwo Trybunału Praw Człowieka w Strasbourgu, który wielokrotnie stwierdzał - orzekając na podstawie art. 6 ust. 1 Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności - że prawo do sądu zagwarantowane przez Konwencję przysługuje również w sprawach dyscyplinarnych.

Orzeczenie o ukaraniu karą dyscyplinarną wywołuje skutki w ramach stosunków prawnych o zróżnicowanym charakterze, zatem wyłączenie kognicji Naczelnego Sądu Administracyjnego w sprawach dyscyplinarnych dotyczy również tych orzeczeń dyscyplinarnych, które stanowią sprawę administracyjną w rozumieniu art. 20 ust. 3 ustawy o Naczelnym Sądzie Administracyjnym i z tego powodu nie mogą być przedmiotem postępowania przed innymi sądami. Prowadzi to do niezgodnego z Konstytucją uniemożliwienia osobom, których dotyczy takie orzeczenie dyscyplinarne, przedstawienia swej sprawy sądowi.

Problematyka wyłączenia prawa do sądu w sprawach dyscyplinarnych pojawiła się również w dwóch skargach konstytucyjnych, do postępowania w których RPO przyłączył się. Pierwsza z tych skarg dotyczy studentów szkół wyższych, druga - funkcjonariuszy Służby Więziennej.

Sprawa dostępności drogi sądowej była także poruszana przez Rzecznika w wystąpieniu do Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast dotyczącym orzekania na podstawie przepisów ustawy o gospodarce nieruchomościami kar dyscyplinarnych w stosunku do rzeczoznawców majątkowych, pośredników w obrocie nieruchomościami i zarządców nieruchomości. Ze względu na niejednolitą terminologię, którą posługuje się ustawa ("odpowiedzialność zawodowa", "kary dyscyplinarne") pojawiła się wątpliwość, czy osobom, w stosunku do których zastosowano kary dyscyplinarne, przysługuje droga sądowa ochrony swoich praw. Udzielając odpowiedzi Prezes Urzędu po zasięgnięciu opinii prawnej stwierdził, że nie zachodzi tu brak kompetencji Naczelnego Sądu Administracyjnego, gdyż sprawy te nie są sprawami dyscyplinarnymi, lecz dotyczą odpowiedzialności zawodowej.

W związku z zainicjowanymi w Naczelnym Sądzie Administracyjnym pracami nad ustawą o sądownictwie administracyjnym Rzecznik przedstawił pod rozwagę Prezesa NSA kwestię skargi konstytucyjnej na przepisy prawa miejscowego i wzajemnych relacji pomiędzy postępowaniem przed Trybunałem Konstytucyjnym a postępowaniem przez NSA. Rzecznik zwrócił uwagę, że art. 79 ust. 1 Konstytucji RP nie zawiera definicji aktu normatywnego. Stąd też niezbędne jest odwołanie się w tym zakresie do przepisów konstytucyjnych określających źródła powszechnie obowiązującego prawa. Ponieważ źródłami tymi są także przepisy prawa miejscowego, w doktrynie pojawiły się już poglądy, według których przedmiotem skargi konstytucyjnej mogą być także przepisy prawa miejscowego. Problem ten ma zaś ścisły związek z zakresem kognicji NSA, do którego należy m.in. orzekanie o zgodności z ustawami uchwał organów samorządu terytorialnego i aktów normatywnych terenowych organów administracji rządowej. W tej sytuacji powstaje, istotny z punktu widzenia funkcjonowania NSA, problem wzajemnych relacji pomiędzy postępowaniem ze skargi konstytucyjnej przed Trybunałem Konstytucyjnym a postępowaniem ze skargi przed NSA.

W dniu 28.II.1995 r. Rzecznik Praw Obywatelskich po raz pierwszy wystąpił do Ministra Zdrowia i Opieki Społecznej o podjęcie inicjatywy ustawodawczej w celu doprowadzenia do przyznania osobom pozbawionym wolności w izbach wytrzeźwień prawa odwołania się do sądu w celu ustalenia legalności zatrzymania.

W resortach Zdrowia i Opieki Społecznej, Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Sprawiedliwości - przy akceptacji samej potrzeby nowelizacji wskazanej ustawy - powstał w tym przedmiocie negatywny spór kompetencyjny. Dlatego też Rzecznik w wystąpieniu do Wicepremiera - Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z 23.II.1998 r. zwrócił się z prośbą o wyznaczenie organu właściwego do podjęcia inicjatywy nowelizacji ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. W odpowiedzi z dnia 16.III.1998 r. Wicepremier poinformował, że zwrócił się do Ministra Sprawiedliwości o zainicjowanie postępowania legislacyjnego w przedstawionej sprawie. W piśmie z dnia 14.VII.1998 r. Rzecznik wystąpił do Ministra Sprawiedliwości z pytaniem o losy tej inicjatywy. W odpowiedzi z dnia 23.VII.1998 r. Minister Sprawiedliwości stwierdził, że wstępny projekt ustawy, zakładający prawo odwołania od umieszczenia w izbie wytrzeźwień lub jednostce policji do sądu opiekuńczego, znajduje się w fazie uzgodnień wewnątrzresortowych. Wobec znacznego upływu czasu Rzecznik Praw Obywatelskich w piśmie z dnia 30.XII.1998 r., skierowanym do Ministra Sprawiedliwości, po raz kolejny upomniał się o ustawowe określenie trybu odwołania się do sądu od umieszczenia w izbie wytrzeźwień. Wskazał przy tym na fakt skierowania w listopadzie 1997 r. przez Biuro Rzecznika do Departamentu Legislacyjno-Prawnego Ministerstwa Sprawiedliwości obszernej opinii prawnej w tym przedmiocie. Zwrócił również uwagę, że problem został w ostatnim czasie podniesiony również przez Komitet Helsiński w Polsce, którego członkowie zarzucili w środkach masowego przekazu brak procedury umożliwiającej odwołanie się od zatrzymania w izbie wytrzeźwień.

Do Rzecznika nadal wpływają skargi obywateli dotyczące ustawy z dnia 6.V.1981 roku o pracowniczych ogrodach działkowych. W szczególności skargi dotyczą niemożności kontroli w postępowaniu sądowym rozstrzygnięć właściwych organów Polskiego Związku Działkowców w przedmiocie pozbawienia członkostwa w Związku.

Po analizie obowiązujących w tym zakresie przepisów prawa Rzecznik wystąpił do Trybunału Konstytucyjnego o wydanie orzeczenia stwierdzającego, że art. 28 ust. 2 ustawy z dnia 6.V.1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych stanowiący, że uchwały organów Polskiego Związku Działkowców w sprawie członkostwa Związku nie podlegają orzecznictwu sądów jest niezgodny z art. 2, art. 45 ust. 1 i art. 77 ust. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

Przepisy ustawy z dnia 6.V.1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych wskazują na Polski Związek Działkowców jako organizację prowadzącą na zasadzie wyłączności pracownicze ogrody działkowe, będące specyficznymi urządzeniami użyteczności publicznej. W tym stanie prawnym prowadzenie ogrodów działkowych we wszelkich innych formach, w tym poprzez inne stowarzyszenia obywateli, nie daje podstaw do domagania się równorzędnego z Polskim Związkiem Działkowców traktowania ich przez organy państwowe i samorządowe. Dotyczy to w szczególności dostępu do środków finansowych zgromadzonych w przewidzianym art. 15 wspomnianej ustawy Funduszu Rozwoju Pracowniczych Ogrodów Działkowych, w tym środków pochodzących z dotacji budżetowych oraz wpłat uspołecznionych zakładów pracy z zakładowego funduszu socjalnego. Dysponentem Funduszu jest na mocy art. 16 tejże ustawy Polski Związek Działkowców.

Pod rządami ustawy z dnia 6.V.1981 r. Polski Związek Działkowców przejął wszystkie istniejące ogrody działkowe. W efekcie ustawy z dnia 23.VI.1995 r. o zmianie ustawy o pracowniczych ogrodach działkowych Polski Związek Działkowców uzyskał ponadto prawo wieczystego użytkowania terenów większości ogrodów działkowych. W tej sytuacji Polski Związek Działkowców ma co najmniej faktyczny monopol na prowadzenie tego typu działalności na obszarze dużych miast, gdzie pozyskanie nowych terenów pod ogródki działkowe jest mało prawdopodobne. Tym samym sprawy przyjęcia w poczet członków i związanego z tym przydziału działek oraz sprawy pozbawienia członkostwa i jednocześnie pozbawienia prawa użytkowania działki są faktycznie sprawami dotyczącymi prawa dostępu obywatela do tych specyficznych urządzeń użyteczności publicznej i prawa do określonej formy czynnego wypoczynku finansowanego częściowo ze środków publicznych. Pozostawienie tych spraw do wyłącznej kompetencji organów statutowych Polskiego Związku Działkowców oznacza, że organy te samodzielnie podejmują decyzję o przyznaniu bądź odebraniu obywatelowi prawa użytkowania działki w pracowniczym ogrodzie działkowym i równocześnie prawa do praktycznego uprawiania określonej formy rekreacji.

Art. 28 ust. 2 ustawy z dnia 6.V.1981 r. o pracowniczych ogrodach działkowych uniemożliwia obywatelowi odwołanie się od decyzji odmawiającej mu lub pozbawiającej go prawa użytkowania działki do sądu, jako do niezależnego organu, przed którym może dochodzić swoich racji i bronić swych praw. Przepis ten sprzeczny jest z art. 77 ust. 2 Konstytucji, który stanowi, że: "Ustawa nie może nikomu zamykać drogi sądowej dochodzenia naruszonych wolności lub praw".

Ograniczenia prawa do sądu w przepisach Ordynacji podatkowej omówione są w rozdz. 10 pkt E.

 

c. Ograniczenia zasady dwuinstancyjnego postępowania sądowego

Zarzut naruszenia zasady dwuinstancyjnego postępowania sądowego, określonej w art. 176 ust. 1 Konstytucji RP, przez art. 75 ust. 3 ustawy o komornikach sądowych i egzekucji został postawiony przez Rzecznika we wniosku skierowanym do Trybunału Konstytucyjnego. Zakwestionowany przepis przewiduje bowiem możliwość odwołania się przez komornika od nałożonej na niego kary dyscyplinarnej jedynie do jednej instancji sądowej. Trybunał nie podzielił jednak poglądów Rzecznika i orzekł, że w omawianym zakresie nie doszło do naruszenia zasady dwuinstancyjności postępowania sądowego. Uzasadniając swoje stanowisko Trybunał Konstytucyjny stwierdził, że treść art. 176 ust. 1 Konstytucji RP wyraża zasadę dwuinstancyjności postępowania sądowego, ale ponieważ przepis ten został umieszczony w rozdziale o sądach, to dotyczy tylko spraw przekazanych ustawami do właściwości sądów, tzn. rozpoznawanych przez sądy od początku do końca. W sprawach dyscyplinarnych nie ma natomiast konstytucyjnego obowiązku respektowania zasad, które bezpośrednio wynikają z art. 176 ust. 1 Konstytucji RP, bo nie są to sprawy od początku do końca rozpatrywane przez sądy, a tylko poddane końcowej kontroli ze strony sądu.

Uwagi zawarte w poprzedniej Informacji w odniesieniu do uprawnień procesowych prokuratury jej struktury i usytuowania w organach państwowych zachowują aktualność. Na słuszność tego wniosku wskazują też liczne, zwłaszcza w drugiej połowie 1998 r., publikacje krytykujące obowiązujący ustrój prokuratury i postulujące jego zmianę, poprzez m.in. nadanie prokuratorowi znacznie większej, niż obecnie, niezależności. Nadal prokurator zachowuje daleko idące uprawnienia jurysdykcyjne, a jego decyzje podlegają kontroli sądowej jedynie w określonym zakresie. Przepis art. 330 obowiązującego od 1.IX.1998 r. Kodeksu postępowania karnego uprawnia pokrzywdzonego, w określonych warunkach, do wniesienia prywatnego aktu oskarżenia, ale jedynie w przypadku ponownego umorzenia postępowania lub odmowy jego wszczęcia, co niezmiernie komplikuje dostępność do sądu. Jednocześnie powołane przepisy zamykają w praktyce tę drogę w przypadku gdy, stosownie do art. 306 Kpk, sąd rozpoznający w tym trybie zażalenie na decyzje prokuratora utrzymuje je w mocy. Takie bowiem postanowienie sądu, działającego jako instancja odwoławcza, nie może być zaskarżone przez stronę, gdyż kończy prawomocnie postępowanie sądowe. A zatem mogłoby być zaskarżone tylko w drodze kasacji wniesionej przez Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego lub Rzecznika Praw Obywatelskich, ponieważ stronie przysługuje kasacja jedynie od prawomocnych wyroków (a nie od postanowień) sądów odwoławczych, kończących postępowanie sądowe. Takie uregulowanie stawia jednocześnie pod znakiem zapytania jego konstytucyjność, gdyż nie respektuje zasady dwuinstancyjności postępowania sądowego.

Ograniczenie tej zasady sygnalizowane było także w poprzedniej Informacji, na tle art. 44 § 1 ustawy o ustroju sądów powszechnych, w sprawie braku środka odwoławczego od postanowienia sądu nakładającego karę grzywny, jako karę porządkową. W tej sprawie mimo informacji Ministra Sprawiedliwości z dnia 19.III.1998 r., że zmiana w tym zakresie będzie uwzględniona w ramach legislacyjnych prac dostosowawczych w IV kwartale 1998 r., w nowelizowanym prawie o ustroju sądów powszechnych zapowiedzianej zmiany do końca roku 1998 nie wprowadzono i brak jest informacji co do perspektyw jej wprowadzenia.

Ograniczenie zasady dwuinstancyjności postępowania występuje także na tle niektórych innych uregulowań Kodeksu postępowania karnego, zwłaszcza gdy idzie o postępowania sądowe incydentalne. Bardzo wyrazistym tego przykładem jest art. 547 § 1 Kpk (art. 481 § 1 Kpk z 1969 r.), który w kwestii wznowienia postępowania przewiduje środek odwoławczy jedynie od orzeczeń sądów okręgowych, nie dopuszcza natomiast zażalenia na orzeczenia w tym przedmiocie sądu apelacyjnego lub Sądu Najwyższego. Zagadnienie to było przedmiotem skargi konstytucyjnej, do której przystąpił Rzecznik Praw Obywatelskich. Do merytorycznego rozpoznania skargi nie doszło, gdyż Trybunał Konstytucyjny postanowieniem z dnia 13.X.1998 r. postępowanie umorzył wskutek utraty mocy obowiązującej kwestionowanego przepisu (art. 481 § 1 Kpk z 1969 r.) przed wydaniem orzeczenia. Mimo umorzenia postępowania przez Trybunał Konstytucyjny potrzeba oceny konstytucyjności omawianego uregulowania zachowuje swą aktualność, gdyż przepis art. 547 § 1 obowiązującego Kpk ma identyczne brzmienie jak kwestionowany wspomnianą skargą konstytucyjną art. 481 § 1 Kpk z 1969 r., a co za tym idzie wniosek o nierespektowaniu zasady dwuinstancyjności postępowania sądowego w tym przypadku zachowuje także aktualność.

Na tle powyższej sprawy powstaje ogólniejszy problem zasadności rozwiązania, zgodnie z którym Trybunał Konstytucyjny obowiązany jest umorzyć postępowanie, jeśli w jego toku zaskarżony akt normatywny utracił moc.

Przepisy o wznowieniu postępowania, ograniczając zasadę dwuinstancyjności postępowania sądowego, charakteryzują się niekonsekwencją. Dopuszczają bowiem środek odwoławczy od orzeczeń wydanych przez sąd okręgowy jako sąd pierwszej instancji, a nie przewidują tego środka od analogicznych orzeczeń sądów apelacyjnych i Sądu Najwyższego.

Przykładem innego ograniczenia prawa do sądu jest brak szczególnego trybu kontroli sądowej nad tzw. aresztami międzyinstancyjnymi. W odniesieniu do aresztu tymczasowego stosowanego do chwili wydania pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji, istnieje pełna kontrola sądowa czasu trwania stosowania tego środka zapobiegawczego (art. 263 Kpk), polegająca na obowiązku przedłużania czasu jego trwania na określone terminy przez właściwe sądy, do Sądu Najwyższego włącznie. Natomiast po wydaniu pierwszego wyroku przez sąd pierwszej instancji tego rodzaju kontroli czasu trwania aresztu tymczasowego Kpk nie przewiduje, co może oznaczać, że tymczasowe aresztowanie może być stosowane w postępowaniu międzyinstancyjnym bez oznaczenia czasu jego trwania przez określony sąd. Na konieczność uregulowania tej kwestii i uzupełnienia w tym względzie przepisów procesowych zwrócił uwagę Rzecznik Praw Obywatelskich w wystąpieniu z dnia 24.XI.1998 r. do Ministra Sprawiedliwości - Prokuratora Generalnego. Minister Sprawiedliwości do końca 1998 r. nie zajął w tej mierze stanowiska.

d. Koszty sądowe i egzekucyjne

Problematyka dostępności drogi sądowej z uwagi na ustaloną w przepisach prawa wysokość wpisu sądowego została poruszona przez Rzecznika w wystąpieniu skierowanym do Ministra Sprawiedliwości. Rzecznik zwrócił uwagę, że w sprawach energetycznych od decyzji Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki przysługuje odwołanie do Sądu Wojewódzkiego (obecnie Sądu Okręgowego) w Warszawie - sądu antymonopolowego. W spornych sprawach energetycznych wysokość opłat sądowych została określona przepisami rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie określenia wysokości wpisów w sprawach cywilnych. Zgodnie z tymi przepisami wpis stały w wysokości 1000 zł pobiera się od odwołania od decyzji Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, a także od kasacji w tej sprawie. Ponadto wpis stały w wysokości 500 zł pobiera się od zażalenia na postanowienie Prezesa Urzędu. Ustalona we wskazanym rozporządzeniu wysokość wpisów w sprawach energetycznych może - w ocenie Rzecznika - prowadzić, szczególnie w przypadku, gdy stroną jest osoba fizyczna korzystająca z gazu lub energii dla potrzeb domowych, do faktycznego ograniczenia jej konstytucyjnego prawa do sądu. Osoba taka nie będzie bowiem w stanie ponieść przewidzianego przepisami prawa wpisu stałego od odwołania (zażalenia). Dlatego też Rzecznik zwrócił się do Ministra Sprawiedliwości o rozważenie zmiany wysokości wpisów w tych sprawach. Minister Sprawiedliwości zgodził się z poglądem, że w niektórych wypadkach wpisy w sprawach energetycznych zostały określone na zbyt wysokim poziomie. Odnosi się to np. do odwołań osób fizycznych, gdy przedmiotem jest kwestionowanie decyzji o odmowie przyłączenia do sieci lub o odmowie zawarcia umowy sprzedaży energii z osobą nie prowadzącą działalności gospodarczej. W związku z tym Minister Sprawiedliwości poinformował Rzecznika, że zostały podjęte czynności legislacyjne zmierzające do obniżenia wpisu w niektórych kategoriach spraw. Rzecznik oczekuje na realizację zapowiedzi zgłoszonych przez Ministra.

Na tle skarg dotyczących postępowania egzekucyjnego w procesie cywilnym ujawniły się problemy związane z kosztami działalności komorników.

Niejednokrotnie zdarza się, że komornik, do którego wpływa wniosek o wszczęcie egzekucji uzależnia podjęcie postępowania od wpłacenia zaliczki także przez wnioskodawcę, który w postępowaniu rozpoznawczym korzystał ze zwolnienia od kosztów sądowych. Jest to nieprawidłowe, gdyż zgodnie z art. 771 Kpc zwolnienie od kosztów sądowych w postępowaniu rozpoznawczym rozciąga się także na postępowanie egzekucyjne. Tego typu postępowanie komorników uzasadnia potrzebę zwrócenia na to uwagi przez właściwych prezesów sądów, którzy sprawują nadzór administracyjny nad ich działalnością.

Zdarza się, że uczestnicy postępowania, którzy w postępowaniu rozpoznawczym nie korzystali ze zwolnienia od kosztów sądowych - znajdują się w toku składania wniosku o wszczęcie egzekucji w trudnej sytuacji życiowej i materialnej. Wówczas mogą oni ubiegać się na zasadach ogólnych o zwolnienie od kosztów egzekucyjnych, a także o przyznanie adwokata lub radcy prawnego z urzędu. Nie zawsze o możliwości tej osoby takie są informowane. Zdarza się również, że komornicy odstępują od czynności w przypadku, gdy nie można ustalić miejsca pobytu dłużnika. Zgodnie z art. 802 Kpc w sytuacji nieustalenia miejsca pobytu dłużnika sąd - na wniosek wierzyciela - ustanawia dla dłużnika kuratora. Wierzyciele niejednokrotnie nie wiedzą o tej możliwości, a komornicy ich o tym nie informują ograniczając się do odmowy podjęcia czynności egzekucyjnych. Sprawy te powinny także znaleźć odpowiednie miejsce w toku działalności nadzorczej prezesów sądów.

RPO wielokrotnie w minionym roku wyjaśniał obywatelom zasady uprzywilejowania w postępowaniu egzekucyjnym pewnych należności przypadających od dłużnika, informował o kompetencjach organów właściwych do rozpoznawania skarg na czynności komornika oraz wskazywał granice uprawnień prezesów sądów rejonowych, którzy z tytułu pełnionego nadzoru administracyjnego nad działalnością komorników nie mogą wkraczać w działalność judykacyjną sądów.

Rzecznik wystąpił do Ministra Sprawiedliwości w sprawie wysokości odszkodowania wypłacanego świadkom w postępowaniach sądowych tytułem rekompensaty za zarobek utracony z powodu stawiennictwa na wezwanie sądu. Obowiązujące przepisy, określające górną granicę takiego odszkodowania w wysokości 4% przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce uspołecznionej, jak również należności za tzw. strawne i koszty noclegu - w wielu przypadkach nie odpowiadają rzeczywistym kosztom poniesionym przez świadka, obciążając go częścią wydatków za stawiennictwo przed sądem, od którego nie może się on uchylić. Z drugiej strony zwrot zbyt wysokich kosztów udziału świadka może doprowadzić do wzrostu kosztów sądowych ponoszonych przez strony, a w konsekwencji przyczynić się do ograniczenia ich dostępu do sądu. Zdaniem RPO w tej sytuacji należy poszukiwać takich zmian w przepisach oraz w praktyce funkcjonowania sądów, aby zminimalizować wysokość tych kosztów. Jednym z takich rozwiązań jest wprowadzenie pracy sądów również po godzinie 1500. Możliwość wprowadzenia takiego rozkładu czasu pracy w odniesieniu do urzędów państwowych przewidziano w przepisach rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 12.II.1997 r. w sprawie zasad ustalania rozkładu i wymiaru czasu pracy pracowników urzędów państwowych.

Jak sygnalizowały media częstą praktyką prokuratorów jest żądanie od pokrzywdzonych orzeczeń lekarskich określających charakter i stopień doznanych obrażeń ciała. Oznacza to w istocie przerzucanie na te osoby kosztów uzyskania tych orzeczeń. W związku z tym Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się pismem z dnia 28.X.1998 r. do Prokuratora Krajowego o zbadanie tego zagadnienia na tle obowiązujących przepisów Kpk, zwłaszcza art. 619 § 1, który stanowi, że wszelkie wydatki wykłada tymczasowo Skarb Państwa.

Problematyka egzekucji świadczeń ze stosunku pracy omówiona została w rozdziale 4 pkt E.


Poprzednia część druku, następna część druku