Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment


Senat zaakceptował ustawę o zmianie ustawy - Prawo bankowe

Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 27. posiedzeniu, 27 lipca br. Do Senatu przekazana ją 29 lipca i tego samego dnia marszałek, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

W imieniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych głos zabrał senator Tadeusz Wnuk, który poinformował, że komisja za celowe, a nawet nieodzowne uznała rekomendować Izbie podjęcie uchwały o przyjęciu bez poprawek sejmowej ustawy o zmianie ustawy - Prawo bankowe.

Zajmując takie stanowisko, komisja kierowała się dokonaną oceną kapitałowych warunków działalności Banku Gospodarstwa Krajowego, którego dotyczy ustawa. Ten bank państwowy łączy prowadzenie działalności komercyjnej zarówno w obrocie krajowym, jak i zagranicznym, z misją realizacji bardzo istotnych zlecanych zadań publicznych związanych z polityką społeczną i gospodarczą państwa.

Senator sprawozdawca przypomniał, że Bank Gospodarstwa Krajowego zarządza kilkoma funduszami celowymi. Zaangażowanie finansowe i kredytowe banku w obsługę Krajowego Funduszu Mieszkaniowego wynosi obecnie już ponad 2 miliardy 500 milionów zł, co umożliwiło udzielenie około siedmiuset dziewięćdziesięciu kredytów na budowę ponad trzydziestu sześciu tysięcy mieszkań, a to w roku ubiegłym oznaczało już jedenastoprocentowy udział w całej puli mieszkań oddanych w kraju.

W opinii senatora T. Wnuka, duże znaczenie ma fakt, że w bardzo znaczącej części pieniądze przeznaczone na kredytowanie funduszu mieszkaniowego pochodzą ze źródeł pozabudżetowych, uzyskiwane są jako pożyczki na przykład z Banku Rozwoju Rady Europy, Europejskiego Banku Inwestycyjnego, a w sytuacjach koniecznych także z krajowego rynku międzybankowego. Znacząco także w ciągu kilku lat zwiększyły się środki Krajowego Funduszu Poręczeń Kredytowych, bo z 45 do ponad 125 milionów zł.

Senator sprawozdawca dodał, że Bank Gospodarstwa Krajowego obsługuje Fundusz Pożyczek i Kredytów Studenckich oraz fundusz termoizolacji, udziela pożyczek i kredytów na usuwanie skutków powodzi, uruchomił program dopłat do kredytów eksportowych. Realizacja ustawy o dopłatach do oprocentowania kredytów dla lekarzy, stomatologów i pielęgniarek, która znalazła się w porządku obrad 23. posiedzenia Senatu, również będzie powierzona temu bankowi.

Zwiększające się w tak znacznej skali rozmiary działalności komercyjnej i publicznej Banku Gospodarstwa Krajowego, a także przedstawiony wzrost długoterminowych zobowiązań kredytowych i pozabilansowych, wymagają nieodzownie stałego zwiększania funduszy własnych tego banku po prostu w celu zachowania wymaganego bezpieczeństwa kapitałowego. Tymczasem kolejna nowelizacja ustawy - Prawo bankowe, która obowiązuje od 1 stycznia br., i podjęta na tej podstawie uchwała Komisji Nadzoru Bankowego pozbawiły możliwości prawnych zaliczania przez ten bank części środków obsługiwanych funduszy do uzupełniających funduszy kapitałowych. W konsekwencji fundusze własne banku uległy zmniejszeniu z 440 do 180 milionów zł, a więc o więcej niż połowę.

Powstała zatem pilna konieczność przyjęcia przejściowych oraz systemowych rozwiązań i regulacji w celu zapewnienia Bankowi Gospodarstwa Krajowego wymaganego poziomu adekwatności kapitałowej.

Jak stwierdził sprawozdawca Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, pierwszym z doraźnych rozwiązań jest właśnie omawiana ustawa, przedłożona w kwietniu br. jako inicjatywa poselska. Umożliwi ona Komisji Nadzoru Bankowego zaliczenie do funduszy podstawowych tego banku części środków obsługiwanych funduszy celowych. Kolejnym, także przejściowym, rozwiązaniem jest podjęta, również w kwietniu, decyzja rządu o dokapitalizowaniu funduszu statutowego tego banku w drodze wniesienia aportem czterdziestu milionów sztuk akcji Telekomunikacji Polskiej.

Senator T. Wnuk stwierdził, że Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych podzieliła w pełni pogląd większości sejmowych klubów parlamentarnych o nieodzownej potrzebie przygotowania przez rząd i przyjęcia przez Sejm kompleksowej ustawy o zasadach i warunkach działania Banku Gospodarstwa Krajowego. W trakcie obrad komisji kierownictwo Ministerstwa Finansów ponownie zapewniło, że finalizowane są prace nad projektem tej ustawy.

Po przedstawieniu uzasadnienia sprawozdania Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, senator T. Wnuk wniósł o uchwalenie omawianej ustawy bez poprawek.

W głosowaniu Senat poparł stanowisko zaprezentowane przez komisję i 80 głosami, przy 2 wstrzymujących się, podjął uchwałę w sprawie przyjęcia bez poprawek ustawy o zmianie ustawy - Prawo bankowe.

Stanowisko Senatu w sprawie ustaw: Prawo o ustroju sądów administracyjnych; Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi; Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo o ustroju sądów administracyjnych i ustawę - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi

Rozpatrywane ustawy zostały uchwalone przez Sejm na 27. posiedzeniu, 25 lipca br. Dzień później trafiły do Senatu, a marszałek skierował je do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności, która przygotowała swoje sprawozdania w tej sprawie.

W imieniu Komisji Ustawodawstwa i Praworządności głos zabrała senator Teresa Liszcz, która podkreśliła swoje zadowolenie z możliwości złożenia Izbie sprawozdania o ważnych ustawach ustrojowych.

Senator podkreśliła, że ustawy stanowią jednolity, bardzo spójny pakiet ustaw, realizujących obowiązek wyrażony w art. 236 ust. 2 konstytucji, dotyczący przystosowania sądownictwa administracyjnego, a w szczególności postępowania przed sądami administracyjnymi, do wymogu zawartego w art. 176 konstytucji, tak aby postępowanie sądowe we wszelkich sprawach było dwuinstancyjne.

Sądownictwo administracyjne stanowi swoisty segment sądownictwa, odrębny od sądów powszechnych i Sądu Najwyższego, sprawujący wymiar sprawiedliwości przez kontrolę - głównie z punktu widzenia legalności - działalności administracji publicznej. Dotychczas tę kontrolę, poczynając od 1980 r., sprawuje jednoinstancyjnie Naczelny Sąd Administracyjny, działający w Warszawie i w dziesięciu ośrodkach zamiejscowych. Zgodnie z pierwszą ustawą rozpatrywanego pakietu, ustawą - Prawo o ustroju sądów administracyjnych, powstaje sądownictwo dwuinstancyjne. Pierwszą instancją będą wojewódzkie sądy administracyjne, a drugą instancją - istniejący już Naczelny Sąd Administracyjny. Wojewódzkie sądy administracyjne mają powstać na bazie istniejących i już do tego zadania przystosowywanych dziesięciu zamiejscowych ośrodków Naczelnego Sądu Administracyjnego.

Senator T. Liszcz poinformowała, że przyjęta przez Sejm struktura sądownictwa administracyjnego, zdawałoby się oczywista w świetle konstytucji, wywołała jednak dyskusję na posiedzeniu Komisji Ustawodawstwa i Praworządności. Podnoszono, że stworzenie drugiej instancji sądownictwa administracyjnego będzie oznaczać w rzeczywistości aż czteroinstancyjny tryb rozpatrywania spraw administracyjnych - przez dwie instancje administracyjne i dwie instancje sądowe. W opinii senator, ten argument można łatwo zbić: w postępowaniu administracyjnym spór nie toczy się między równorzędnymi stronami, ale występuje władcze działanie administracji w stosunku do obywatela bądź innego podmiotu będącego stroną w postępowaniu administracyjnym. Spór, na wzór kontradyktoryjnego postępowania przed sądem cywilnym, rozpoczyna się dopiero przed pierwszą instancją sądową. W istocie nie ma więc mowy o istnieniu czterech instancji, lecz, zgodnie z konstytucją, dwóch instancji. Senator przypomniała, że konstytucja mówi o co najmniej dwuinstancyjnym trybie rozpatrywania spraw przez sądy, a w sprawach karnych oraz cywilnych występuje w istocie trzecia instancja w postaci kasacji.

W dyskusji zwracano uwagę, że można by przyspieszyć rozpatrywanie spraw przez sądy administracyjne przez zwiększenie liczby etatów w istniejących ośrodkach zamiejscowych, zamiast tworzenia drugiej instancji. Nawiązywano tutaj do argumentu, iż wprowadzenie drugiej instancji przyspieszy załatwianie spraw administracyjnych. Obecnie Naczelny Sąd Administracyjny jest w stanie opanować bieżący wpływ spraw, ale są pewne zaległości rzędu dwunastu, trzynastu miesięcy. Będą one mogły być zlikwidowane dzięki wprowadzeniu większej liczby wojewódzkich sądów administracyjnych aniżeli liczba obecnych ośrodków zamiejscowych - docelowo wojewódzkich sądów administracyjnych ma być szesnaście, po jednym dla każdego województwa.

Zgłaszano także obawy co do tego, czy będą środki na stworzenie dwuinstancyjnego sądownictwa. W uzasadnieniu projektów prezydenckich, a także projektów poselskich, które były rozpatrywane w Sejmie, mówiono wyraźnie o kosztach. Te koszty były skalkulowane. Rząd w pełni akceptuje ten pakiet ustaw, co oznacza, że przewiduje także materialne zapewnienie jego realizacji. Zresztą Naczelny Sąd Administracyjny reorganizował i umacniał ośrodki zamiejscowe, tak by jak najlepiej przystosować je do przejęcia roli administracyjnych sądów wojewódzkich.

Senator T. Liszcz podkreśliła, że dyskusja z udziałem przedstawicieli prezydenta, a przede wszystkim pełnomocnika tych projektów, prezesa Naczelnego Sądu Administracyjnego profesora Romana Hausera, oraz wiceprezesa NSA, którzy znakomicie przyczynili się do powstania tych projektów, była interesująca. Ostatecznie jednak komisja zdecydowała rekomendować Izbie przyjęcie ustawy - Prawo o ustroju sądów administracyjnych, ustawy ustrojowej, bez zgłaszania jakichkolwiek poprawek. Decydujący był tu argument konstytucyjny i znakomite przygotowanie ustawy.

Senator sprawozdawca poinformowała, że ustawa - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, chociaż także była oceniana bardzo wysoko, to jednak doprowadziła do jeszcze żywszej dyskusji, głównie o szczegółach postępowania. Pewne wątpliwości wzbudził szczególnie art. 15, odczytywany łącznie z art. 269, wymieniający wśród kompetencji Naczelnego Sądu Administracyjnego podejmowanie uchwał mających na celu wyjaśnienie przepisów prawnych, których stosowanie wywołało rozbieżności w orzecznictwie sądów administracyjnych. Senator T. Liszcz podkreśliła, że zgodnie z art. 269 takie uchwały mają być wiążące dla wszystkich składów sądu administracyjnego i jeżeli jakiś skład nie zgadza się ze stanowiskiem przyjętym w uchwale, to powinien zwrócić się do izby czy do składu siedmiu sędziów o ponowne rozpatrzenie problemu i ewentualną zmianę stanowiska. W dyskusji obawy dotyczyły tego, czy taka kompetencja nie jest swoistym prawem obowiązującej wykładni, w każdym razie oficjalnej wykładni, którego to prawa nie ma nawet Trybunał Konstytucyjny, i czy nie godzi w zasadę niezawisłości sędziów. Ostatecznie te wątpliwości zostały rozwiane, głównie w wystąpieniu prezesa R. Hausera, który podkreślił, a komisja argument ten przyjęła, że jednolitość orzecznictwa jest wartością samą w sobie, zwłaszcza w sprawach administracyjnych, dotyczących milionów obywateli, w sprawach, w których orzeka się na podstawie bardzo zróżnicowanych i bogatych przepisów materialnych prawa administracyjnego. Komisja zwróciła jednak uwagę, że obecnie jednolitość orzecznictwa jest tym, czego bardzo brakuje, między innymi w orzecznictwie Sądu Najwyższego i sądów powszechnych. Z uwagi na tę wartość, jaką stanowi jednolitość orzecznictwa, należy to rozwiązanie zaakceptować.

Zaistniały także pewne wątpliwości w sprawach mniejszej wagi, między innymi jeżeli chodzi o tryb doręczeń i zawartość pism składanych do sądu administracyjnego w toku postępowania. Chodzi zwłaszcza o pismo wszczynające postępowanie, w którym wśród innych elementów treści wymienia się także wskazanie miejsca zamieszkania lub siedziby stron w tym postępowaniu. Senatorowie zwrócili uwagę, że może to stwarzać pewne trudności osobom niemającym stałego miejsca zamieszkania. Mamy niestety w Polsce rzeszę ludzi bezdomnych - niektórzy oceniają, że jest ich nawet kilkaset tysięcy - którym takie wymagania dodatkowo utrudniłyby realizację ich praw. W związku z tym komisja postanowiła zaproponować poprawki - uchwalone w zdecydowanej większości jednomyślnie -zmierzające do tego, by w takim wypadku mógł być w piśmie podany adres do doręczeń. Dotyczy to także sposobu doręczenia zastępczego, kiedy to pod adresem wskazanym jako adres do doręczeń umieszcza się informację o złożeniu w urzędzie pocztowym pisma adresowanego do osoby niemającej stałego miejsca zameldowania.

Jak poinformowała senator T. Liszcz, komisja zgłosiła także kilka poprawek o charakterze redakcyjnym, kosmetycznym, w większości zaakceptowanych przez przedstawicieli urzędu prezydenta i Ministerstwa Sprawiedliwości.

Przechodząc do trzeciej ustawy, zawierającej przepisy wprowadzające ustawę ustrojową i ustawę o postępowaniu przed sądami administracyjnymi, senator sprawozdawca podkreśliła, że komisja uznała za konieczne dokonanie pewnych zmian w przepisach zmieniających niektóre inne ustawy. Chodzi między innymi o ustawę o Naczelnej Radzie Adwokackiej i o samorządzie radcowskim. Związane to jest głównie ze sposobem ustalania występujących w postępowaniu sądowym kosztów, wynikających z udziału adwokata czy radcy prawnego. Komisja Ustawodawstwa i Praworządności zaproponowała w tym zakresie poprawki.

Na zakończenie swojego wystąpienia senator T. Liszcz podkreśliła jeszcze raz ogromną staranność przygotowania i merytorycznej wartości rozpatrywanego pakietu ustaw. Złożyła też podziękowania za udział w posiedzeniu komisji przedstawicielom Naczelnego Sądu Administracyjnego, w szczególności prezesowi R. Hauserowi i wiceprezesowi tego sądu sędziemu Rymsowi, oraz przedstawicielom Ministerstwa Sprawiedliwości i Kancelarii Prezydenta RP.

W imieniu Komisji Ustawodawstwa i Praworządności senator sprawozdawca zaapelowała o podjęcie uchwały przyjmującej uchwalone przez Sejm ustawy razem z zaproponowanymi przez komisję poprawkami.

W dyskusji nad ustawą - Prawo o ustroju sądów administracyjnych senator T. Liszcz zgłosiła wniosek o charakterze legislacyjnym o zmianę brzmienia art. 48, który następnie, na podstawie art. 52 ust. 7 Regulaminu Senatu, wycofała.

W głosowaniu Senat poparł stanowisko zaprezentowane przez Komisję Ustawodawstwa i Praworządności. Za przyjęciem bez poprawek ustawy - Prawo o ustroju sądów administracyjnych opowiedziało się 85 senatorów, przeciw był 1 senator.

W debacie nad ustawą - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi senator T. Liszcz postulowała wprowadzenie poprawek. Ogółem do ustawy sejmowej zgłoszono 24 zmiany. Podczas przerwy w obradach rekomendowane poprawki rozpatrzyła Komisja Ustawodawstwa i Praworządności, która uznała za celowe wprowadzenie 20 poprawek.

W kolejnych głosowaniach Senat poparł zmiany rekomendowane przez komisję, a następnie jednomyślnie, 85 głosami, podjął uchwałę w sprawie ustawy - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi:

Uchwała

W debacie nad ustawą - Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo o ustroju sądów administracyjnych i ustawę - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi wnioski o charakterze legislacyjnym złożyli senatorowie Aleksandra Koszada i T. Liszcz. Ogółem zgłoszono 23 zmiany.

Podczas przerwy w obradach postulowane poprawki rozpatrzyła Komisja Ustawodawstwa i Praworządności. W przyjętym stanowisku komisja poparła 19 zmian. W kolejnych głosowaniach uzyskały one akceptację Senatu. Uchwałę w sprawie ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę - Prawo o ustroju sądów administracyjnych i ustawę - Prawo o postępowaniu przed sądami administracyjnymi Izba podjęła 84 głosami, przy 1 głosie wstrzymującym się:

Uchwała

Senat wprowadził poprawki do ustawy o systemie oceny zgodności

Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 27. posiedzeniu, 25 lipca br., i następnego dnia przekazana do Senatu. Tego samego dnia marszałek Senatu, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.

Sprawozdanie Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych przedstawił senator Mieczysław Mietła, który stwierdził, że celem uchwalonej przez Sejm ustawy jest ustalenie ram prawnych polskiego systemu oceny zgodności dostosowanych do prawa Unii Europejskiej.

Proces wywiązywania się z przyjętych zobowiązań Polska rozpoczęła uchwaleniem w 1999 r. przez Sejm Rzeczypospolitej ustawy o zmianie ustawy o badaniach i certyfikacji. Wprowadzone w tej ustawie zmiany regulowały zasadę wznawiania deklaracji zgodności producenta oraz drugą bardzo istotną sprawę - możliwość uznawania na zasadzie wzajemności raportów z badań, certyfikatów zgodności i deklaracji zgodności.

Kontynuacją tego procesu dostosowawczego było uchwalenie kolejnego aktu, ustawy z 28 kwietnia 2000 r. o systemie oceny zgodności, akredytacji oraz zmianie niektórych ustaw.

Przedkładana ustawa ma umożliwić wprowadzenie do prawa polskiego unijnych przepisów regulujących problematykę systemu oceny zgodności. Zakres zmian w stosunku do ustawy uchwalonej w kwietniu 2000 r. jest stosunkowo duży.

Rozpatrywana ustawa statuuje zasady funkcjonowania systemu oceny zgodności z zasadniczymi i szczegółowymi wymaganiami dotyczącymi wyrobów, jak również procesów ich wytwarzania, które mogą stwarzać zagrożenie albo służą ochronie lub ratowaniu życia, zdrowia, mienia oraz środowiska. Ponadto ustawa określa zasady i tryb udzielania akredytacji oraz autoryzacji. Określa także sposób zgłaszania Komisji Europejskiej i państwom członkowskim Unii Europejskiej autoryzowanych jednostek oraz autoryzowanych laboratoriów. Ustawa wylicza też zadania Polskiego Centrum Akredytacji i zasady sprawowania nadzoru nad wyrobami podlegającymi ocenie zgodności oraz organy właściwe w tych sprawach.

W opinii senatora M. Mietły, ustawa przyczyni się w znacznym stopniu do zniesienia barier technicznych w handlu i ułatwi międzynarodowy obrót towarowy. Podkreślenia wymaga także fakt, iż przepisów ustawy nie stosuje się do wyrobów będących wyrobami medycznymi w rozumieniu ustawy z 27 lipca 2001 r. o wyrobach medycznych, gdyż ustawa o wyrobach medycznych wdroży system oceny zgodności obowiązujący w Unii Europejskiej w odniesieniu do wyrobów medycznych objętych dyrektywami nowego podejścia.

Jak stwierdził sprawozdawca Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, na uwagę zasługuje sposób konsultacji projektu ustawy o systemie oceny zgodności. Polegał on na dotarciu z tekstem uchwały do organów administracji rządowej, organów centralnych, a także instytucji zajmujących się badaniami i certyfikacją oraz oceną zgodności.

Uchwalenie ustawy nie wpłynie na budżety jednostek administracji rządowej i samorządowej, ale będzie wiązało się z koniecznością finansowania z budżetu państwa funkcjonowania systemu nadzoru nad wyrobami. Senator podkreślił, że na wprowadzenie tej ustawy budżet państwa w 2003 r. musi zarezerwować 7 milionów 500 tysięcy zł. Do pełnej realizacji tej ustawy potrzeba sto pięć etatów.

Senator M. Mietła poinformował, że Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych po wysłuchaniu przedstawicieli rządu, organizacji centralnych oraz po dogłębnej analizie zmian zaproponowanych przez senackie Biuro Legislacyjne wniosła o wprowadzenie do tekstu ustawy o systemie oceny zgodności 19 poprawek, które następnie szczegółowo omówił. Postulowane zmiany miały przede wszystkim charakter legislacyjny, redakcyjny i zmierzały do uściślenia i doprecyzowanie zapisów ustawy sejmowej.

W opinii senatora M. Mietły, praca Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych oraz przedstawicieli rządu, a także obecnych na posiedzeniu przedstawicieli władz centralnych, pozwoliła na doprecyzowanie i uściślenie wielu zapisów, co w konsekwencji spowodowało, że ustawa sejmowa stała się bardziej czytelna oraz spójna z innymi przepisami.

W imieniu Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej głos zabrała senator Genowefa Ferenc, która poinformowała, że posiedzenie komisji w sprawie ustawy o systemie oceny zgodności odbyło się 1 sierpnia br. Komisja po rozpatrzeniu uchwalonej przez Sejm ustawy, zapoznaniu się z opinią Biura Legislacyjnego oraz wysłuchaniu stanowiska rządu wniosła dwadzieścia trzy poprawki, zmierzające do poprawy jakości ustawy.

Ustawa ta w sposób kompleksowy dostosowuje polski system oceny zgodności do wymogów Unii Europejskiej. Proponowane rozwiązania dostosowują polski system do tego, by właściwie wykonywał przepisy wdrażające dyrektywy nowego podejścia. Polska, zgodnie z art. 74 Układu Europejskiego oraz w oparciu o podpisany 30 lipca 1998 r. protokół w sprawie Europejskiego Porozumienia o Ocenie Zgodności, zobowiązała się do dostosowania posiadanego systemu badań i certyfikacji do systemu norm i certyfikacji stosowanego w Unii Europejskiej.

Głównym celem rozpatrywanej ustawy jest ustanowienie ram prawnych polskiego systemu oceny zgodności dostosowanych do prawa Unii Europejskiej. Proces dostosowania Polska rozpoczęła w 1999 r. Kontynuacją tego procesu dostosowawczego była ustawa z 28 kwietnia 2000 r. o systemie oceny zgodności akredytacji oraz o zmianie niektórych ustaw.

Rozpatrywana ustawa wynika z konieczności przeprowadzenia kolejnych zmian w systemie oceny zgodności. Ma to związek z faktem, że niektóre normy dyrektyw nowego podejścia należą, zgodnie z art. 22 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej, do materii ustawowej.

W imieniu Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej senator G. Ferenc zaapelowała o poparcie ustawy sejmowej wraz z zaproponowanymi poprawkami.

W dyskusji nad ustawą o systemie oceny zgodności wnioski o charakterze legislacyjnym zgłosili senatorowie Gerard Czaja, Józef Dziemdziela, G. Ferenc, M. Mietła, Henryk Stokłosa i Krzysztof Szydłowski. Ogółem postulowano wprowadzenie 32 zmian.

Podczas przerwy w obradach do rekomendowanych w debacie poprawek ustosunkowały się Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej. Komisje za zasadne uznały wprowadzenie 25 poprawek.

W kolejnych głosowaniach Senat postanowił poprzeć 26 zmian. Uchwałę w sprawie ustawy o systemie oceny zgodności podjęto 82 głosami, przy 3 głosach wstrzymujących się:

Uchwała

Ustawa o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi - przyjęta z poprawkami

Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 27. posiedzeniu, 24 lipca br. Do Senatu została przekazana 25 lipca i tego samego dnia marszałek, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.

Sprawozdanie Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych przedstawiła senator Zdzisława Janowska. Na wstępie senator wyraziła opinię na temat proponowanych w ustawie zmian. Jak stwierdziła, celem tej ustawy jest, po pierwsze, zmniejszenie obciążeń biurokratycznych i finansowych w zakresie prowadzenia działalności gospodarczej w dziedzinie handlu i gastronomii. Zmiany w ustawie eliminują te zapisy, które wywoływały niewłaściwą interpretację przepisów dotyczących zasad i trybu wydawania zezwoleń na handel napojami alkoholowymi i naliczanie opłat za tę właśnie działalność, za te zezwolenia. Celem zmiany ustawy jest również wyrównywanie warunków sprzedaży, jeśli chodzi o małe i wielkie firmy, na przykład supermarkety. W ramach ustawy - ponieważ mieści się ona w programie wspierania przedsiębiorczości - zwrócono się w kierunku małych firm, nawiązując do potrzeby rezygnacji z pobierania opłaty skarbowej za wydawanie zezwoleń na sprzedaż alkoholu.

Wśród bardzo pozytywnych zapisów rozpatrywanej ustawy senator Z. Janowska wskazała następujące. Po pierwsze, w ustawie wprowadzono jeden próg, którego przekroczenie powoduje podwyższenie opłaty za wydawanie zezwoleń. Opłaty te, dotyczące napojów o zawartości alkoholu do 4,5% i piwa oraz obrotu hurtowego napojami, a także napojów o zawartości alkoholu od 4,5% do 18%, ustalono w wysokości 4 tysięcy zł dla przedsiębiorców występujących o zezwolenie po raz pierwszy i dla przedsiębiorców, których wartość sprzedaży wyrobów alkoholowych w roku poprzedzającym wygaśnięcie zezwolenia nie przekroczyła 1 miliona zł.

Przyjęto również bardzo cenną zasadę obliczania wartości sprzedaży napojów alkoholowych oddzielnie dla każdego rodzaju tych napojów. W razie przekroczenia przez przedsiębiorcę ustalonego w zezwoleniu limitu na sprzedaż alkoholu ustawa przewiduje możliwość podwyższenia tego limitu na wniosek przedsiębiorcy złożony nie później niż trzydzieści dni od dnia wykorzystania limitu określonego w zezwoleniu.

W ustawie wprowadzono też bardzo pożądane pojęcie wartości sprzedaży, jak również zdefiniowano pojęcie sklepu branżowego ze sprzedażą napojów alkoholowych. Ustawa modyfikuje również zasady naliczania i wysokość opłat pobieranych przez gminę za korzystanie z zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych.

Senator Z. Janowska stwierdziła, że w różnych dyskusjach, prowadzonych również w Sejmie, coraz częściej pojawiają się głosy, iż zmiany wprowadzone w ustawie uszczuplają środki napływające ze sprzedaży alkoholu do gmin. Na pewno jest to jeden z bardzo często poruszanych problemów.

W imieniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych senator sprawozdawca zarekomendowała wprowadzenie 2 poprawek. Pierwsza z nich dotyczyła zmiany brzmienia pkt 4 w art. 1 pkt 11 w lit. e, w ust. 7. Proponowana zmiana zmierzała do urealnienia i uwierzytelnienia dokonywania wpłat za posiadane zezwolenie. Chodziło o to, aby dany punkt sprzedaży mógł w ciągu roku trzykrotnie dokonywać opłat. W opinii komisji, według zapisu sejmowego nieuiszczenie opłaty za korzystanie z zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych powoduje wygaśnięcie tego zezwolenia. Nigdy więc nie byłoby wiadomo, czy zezwolenie jest jeszcze ważne czy nie. Stąd też propozycja, by opłaty były dokonywane w trzech ratach.

Druga poprawka miała na celu zrównanie przedsiębiorców w wypadku wyprzedaży zinwentaryzowanych napojów alkoholowych. Propozycja zmierzała do tego, aby opłaty były zróżnicowane w zależności od wartości sprzedaży napojów alkoholowych. Zdaniem komisji, jest to rzeczywiste zrównanie podmiotów wyprzedających alkohol, ponieważ kwota istniejąca do tej pory w zapisie sejmowym była krzywdząca, nie uwzględniała wartości sprzedaży posiadanych wyrobów, była jednakowa bez względu na ich wartość.

W imieniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia sprawozdanie w sprawie uchwalonej przez Sejm 24 lipca br. ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi złożyła senator Alicja Stradomska.

W swoim wystąpieniu senator sprawozdawca podkreśliła, że rozpatrywana nowelizacja stanowi rezultat prac nad projektem rządowym w ramach programu "Przedsiębiorczość - Rozwój - Praca" oraz nad projektem poselskim. Jej celem jest przede wszystkim ułatwienie prowadzenia działalności gospodarczej dzięki zmniejszeniu obciążeń biurokratycznych i finansowych, ponadto poprawienie sytuacji prawnej małych i średnich firm w stosunku do dużych przedsiębiorstw, a także wyeliminowanie wątpliwości interpretacyjnych poprzez zmianę tych przepisów, które wywoływały te wątpliwości podczas ich stosowania.

Senator A. Stradomska poinformowała, że Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia na posiedzeniu w dniu 1 sierpnia br. postanowiła wnieść do ustawy sejmowej dwie poprawki, zbieżne ze zmianami zaproponowanymi przez Komisję Gospodarki i Finansów Publicznych,. z tym że poprawka pierwsza została zmodyfikowana.

Ponadto senator A. Stradomska poinformowała, że w obradach komisji uczestniczyli przedstawiciele Ministerstwa Gospodarki, Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych oraz przedstawiciele zainteresowanych środowisk. Miała miejsce ożywiona dyskusja. Senator podkreśliła, że środki uzyskiwane z opłat za zezwolenia na sprzedaż napojów alkoholowych, zgodnie z nowelizacją, będą przeznaczane na realizację gminnych rozwiązań dotyczących profilaktyki problemów alkoholowych. Wątpliwości komisji dotyczyły przede wszystkim tego, czy znowelizowana ustawa nie spowoduje zmniejszenia wpływów do gmin i czy w ten sposób nie uszczupli się środków na programy przeciwdziałania alkoholizmowi, ponieważ ustawa zmierza do tego, że gminy, w których są duże supermarkety, będą osiągały w tym wypadku większe wpływy, a małe, wiejskie gminy, w których nie ma tych ogromnych sklepów, uzyskają mniejsze wpływy. Według Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, która przeprowadziła symulację, wpływy do gmin będą mniejsze o około 23%. I to właśnie rodziło wątpliwości komisji, czy w tych mniejszych ośrodkach, gdzie rośnie bezrobocie i rzeczywiście występują problemy alkoholowe, nie zmniejszy się ilość pieniędzy na programy przeciwdziałania alkoholizmowi.

W kontekście przedstawionych rozważań senator A. Stradomska wniosła o przyjęcie rozpatrywanej nowelizacji wraz z  dwiema poprawkami.

W dyskusji nad nowelizacją ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi wniosek o charakterze legislacyjnym zgłosił senator Gerard Czaja. Łącznie przedstawiono 4 propozycje zmian, z których obradujące podczas przerwy w obradach połączone komisje Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Polityki Społecznej i Zdrowia poparły 2 poprawki.

W kolejnych głosowaniach Senat przychylił się do stanowiska zaprezentowanego przez połączone komisje. W kolejnym głosowaniu 76 senatorów, przy 1 glosie sprzeciwu i 6 wstrzymujących się, opowiedziało się za podjęciem uchwały sprawie ustawy o zmianie ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi:

Uchwała

Senat poparł ustawę o świadczeniu usług drogą elektroniczną

Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 26. posiedzeniu, 18 lipca br. Do Senatu przekazano ją 19 lipca. Marszałek Senatu 22 lipca br., zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie, które złożył senator Kazimierz Drożdż.

Rozpoczynając swoje wystąpienie, senator sprawozdawca zaznaczył, że jest to nowa regulacja, dotycząca zagadnień przetwarzania i przekazywania danych za pomocą technologii informatycznej. W porównaniu z rozpatrywaną niedawno przez Senat ustawą o ochronie niektórych usług świadczonych drogą elektroniczną polegających na dostępie warunkowym ma ona charakter ogólny.

W rozumieniu ustawy świadczeniem usługi drogą elektroniczną jest wykonanie usługi, które następuje przez wysyłanie i odbieranie danych za pomocą systemów teleinformatycznych, na indywidualne żądanie usługobiorcy, bez jednoczesnej obecności stron, przy czym dane te są transmitowane za pośrednictwem sieci publicznych. Definicja ta obejmuje usługi polegające na przechowywaniu i udostępnianiu danych dostarczonych przez usługobiorców, a także usługi dostępu do sieci Internet.

Ustawa określa obowiązki usługodawcy, polegające przede wszystkim na udostępnieniu podstawowych informacji o sobie oraz o zagrożeniach związanych z korzystaniem z usługi świadczonej drogą elektroniczną. Usługodawca ma obowiązek umożliwić korzystanie z usługi w sposób uniemożliwiający dostęp osób nieuprawnionych, a także zapewnić jednoznaczną identyfikację stron oraz potwierdzenie faktu złożenia oświadczeń woli i ich treści, w szczególności przy wykorzystaniu bezpiecznego podpisu elektronicznego.

Ustawa nakazuje usługodawcy określenie regulaminu świadczenia usług, w którym zawarte będą między innymi: wymagania techniczne, zakaz dostarczania treści o charakterze bezprawnym, warunki zawierania i rozwiązywania umów. Usługodawca musi nieodpłatnie udostępnić regulamin przed zawarciem umowy.

Jak stwierdził senator K. Drożdż, informacje handlowe prezentowane przez usługodawców muszą być wyraźnie wyodrębnione i oznaczone. W ustawie zawarto zakaz przesyłania niezamówionej informacji handlowej, chyba że odbiorca wyraził zgodę na otrzymywanie takiej informacji, przy czym zgoda ta nie może być domniemana lub wyprowadzana z oświadczenia woli o innej treści.

Ustawa określa także sytuacje, w których usługodawcy są zwolnieni z odpowiedzialności. Chodzi tu o usługodawcę, którego działalność ma charakter pasywny i automatyczny, to znaczy takiego, który nie ma kontroli nad transmitowanymi lub przekazywanymi danymi. Usługodawca nie ponosi też odpowiedzialności za przechowywanie danych, jeżeli nie wie o ich bezprawnym charakterze, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych uniemożliwi dostęp do nich.

Ponadto ustawa szczegółowo omawia zasady ochrony danych osobowych w związku ze świadczeniem usług drogą elektroniczną. Zasady te mają na celu przede wszystkim zminimalizowanie ilości danych, które może przetwarzać usługodawca, umożliwienie korzystania z usług anonimowo lub z użyciem pseudonimu, zapewnienie nieodpłatnego dostępu do własnych danych oraz ograniczenie dostępu do danych innym usługodawcom. Odmowa świadczenia usługi drogą elektroniczną z powodu nieudostępnienia przez usługobiorcę danych jest dopuszczalna tylko wtedy, gdy przetwarzanie danych jest niezbędne ze względu na sposób funkcjonowania systemu teleinformatycznego lub właściwość usługi albo wynika z odrębnych przepisów.

Sprawozdawca Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury poinformował, że ustawa sejmowa nie wzbudziła zastrzeżeń o charakterze legislacyjnym, dlatego komisja jednogłośnie przyjęła ją bez poprawek.

W głosowaniu Izba poparła stanowisko przedstawione przez komisję. Za podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia bez poprawek ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną opowiedziało się 83 senatorów, a 3 osoby wstrzymały się od głosu.

Ustawa o portowych urządzeniach do odbioru odpadów oraz pozostałości ładunkowych ze statków - przyjęta z poprawkami

Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 27. posiedzeniu, 25 lipca br. Do Senatu przekazano ją następnego dnia. W tym samym dniu marszałek Senatu, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury oraz do Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej.

W imieniu Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury głos zabrała senator Czesława Christowa, która podkreśliła, że omawiana ustawa jest ważnym uzupełnieniem aktualnie obowiązujących przepisów o ochronie środowiska morskiego. Jej celem jest określenie zasad postępowania w portach i przystaniach morskich z odpadami oraz pozostałościami ładunkowymi pochodzącymi ze statków handlowych, rybackich i sportowo-rekreacyjnych. Przepisy ustawy stosuje się do statków korzystających z portów i przystani morskich, podmiotów zarządzających portami i przystaniami morskimi oraz do innych podmiotów zarządzających terenami znajdującymi się w granicach portów lub przystani morskich. Przepisów ustawy nie stosuje się w odniesieniu do jednostek pływających Marynarki Wojennej, Straży Granicznej i Policji. Jednakże w trosce o środowisko morskie w drodze rozporządzenia Rada Ministrów może poddać wszystkim lub niektórym przepisom ustawy statki wcześniej wyłączone spod jej przepisów.

Ustawa zakłada, że na podstawie rozporządzenia ministra właściwego do spraw gospodarki morskiej niektóre podmioty gospodarcze mogą być zwolnione z obowiązku stosowania przepisów ustawy. Zwolnienie może dotyczyć tak zwanych innych podmiotów zarządzających terenami znajdującymi się w granicach portów i przystani morskich, posiadających nabrzeża, z których korzystają statki o ustalonym harmonogramie podróży, oraz podmiotów zarządzających stoczniami i bazami przeładunkowymi.

Ustawa określa obowiązki podmiotów zarządzających portami lub przystaniami morskimi w zakresie stworzenia statkom dostępu do stałych, ruchomych i pływających portowych urządzeń odbiorczych. Określa również kategorie odpadów ze statków, które muszą być przyjmowane przez te urządzenia. Portowe urządzenia odbiorcze powinny mieć odpowiednią przepustowość, a ich wykorzystanie nie może powodować nieuzasadnionych opóźnień w ruchu statków.

Senator Cz. Christowa zwróciła uwagę, że ustawa opiera się na rozwiązaniach zawartych w międzynarodowych konwencjach, mających na celu ochronę i poprawę stanu środowiska morskiego. Podobnie jak w ustawodawstwie innych państw, przepisy ustawy w ramach systemu opłat nakładają na statki obowiązek uczestnictwa w pokrywaniu kosztów eksploatacyjnych portowych urządzeń odbiorczych. Za odbiór odpadów ze statków zawijających do portów podmioty zarządzające portami i przystaniami morskimi pobierają opłaty, których wysokość jest określana przez zarządy, lecz nie może przekraczać poziomu określonego w ustawie. Ustawa dzieli opłaty statków na kategorie i wyraźnie określa, jaką część opłaty tonażowej stanowią opłaty za odbiór poszczególnych kategorii odpadów. Jak poinformowała senator Cz. Christowa, Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury zaproponowała, by była ponoszona dodatkowa opłata za odbiór ze statków dodatkowych odpadów, nieobjętych opłatą tonażową. Z kolei za odbiór odpadów ze statków w czasie i w warunkach innych niż ustalone przez zarządzającego portem lub przystanią morską w przepisach portowych następowałby za opłatą specjalną.

Oprócz odpadów występują na statkach pozostałości ładunkowe. Ustawa ustala, iż koszty odbioru i gospodarowania pozostałościami ładunkowymi pokrywa odbiorca ładunku. Tryb i wysokość opłat za odbiór pozostałości ładunkowych ze statków jest ustalany w umowach zawieranych między odbiorcami ładunków a odbiorcami odpadów, świadczącymi tę usługę. Podmiot zarządzający portem lub przystanią morską jest zobowiązany do opracowania planu gospodarowania odpadami oraz, jak proponuje komisja, pozostałościami ładunkowymi. Ujednolicona struktura i treść planu zostaną ustalone w rozporządzeniu ministra właściwego do spraw gospodarki morskiej.

Projekty planów sporządzone przez zarządy portów morskich o podstawowym znaczeniu dla gospodarki narodowej będą zatwierdzane przez wojewodów. W myśl ustawy o portach i przystaniach morskich zaliczono do tej grupy porty w Gdyni, Gdańsku, Szczecinie i Świnoujściu. Projekty planów dotyczące pozostałych portów i przystani morskich będą zatwierdzane przez właściwych starostów.

Ustawa przewiduje także nowelizację trzech aktualnie obowiązujących aktów prawnych związanych z rozpatrywaną ustawą, a mianowicie ustawy z 16 marca 1995 r. o zapobieganiu zanieczyszczaniu morza przez statki, ustawy z 20 grudnia 1996 r. o portach i przystaniach morskich oraz ustawy z 21 marca 1991 r. o obszarach morskich Rzeczypospolitej Polskiej i administracji morskiej. Stanowi ona kompletną implementację do polskiego prawa morskiego przepisów dyrektywy 2000/59 WE Parlamentu Europejskiego i Rady Europejskiej z 27 listopada 2000 r. w sprawie portowych urządzeń do odbioru odpadów i pozostałości ładunków ze statków. Z kolei dyrektywa ta odwołuje się do międzynarodowej konwencji o zapobieganiu zanieczyszczeniu morza przez statki, MARPOL 73/78.

Zakłada się, że ustawa wejdzie w życie 1 stycznia 2003 r. Za przestrzeganie jej przepisów odpowiedzialny jest minister właściwy do spraw gospodarki morskiej, za pośrednictwem dyrektorów właściwych urzędów morskich.

W swoim wystąpieniu senator Cz. Christowa podkreśliła, że ustawa nie rodzi skutków finansowych dla budżetu państwa. Jej wdrożenie będzie wymagało ogromnego wysiłku organizacyjnego, przede wszystkim ze strony zarządów portów i przystani morskich. Ustawa jest zgodna z prawem Unii Europejskiej.

Na zakończenie senator sprawozdawca poinformowała, że Komisja Skarbu Państwa i Infrastruktury zarekomendowała Izbie przyjęcie ustawy z uwzględnieniem szesnastu poprawek wniesionych przez komisję.

Sprawozdanie Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej złożył senator Edmund Wittbrodt, która poinformował, że reprezentowana przez niego komisja zaproponowała 16 poprawek do ustawy o portowych urządzeniach do odbioru odpadów oraz pozostałości ładunkowych, zbieżnych z poprawkami Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury. Obie komisje dysponowały tymi samymi materiałami i uwagami Biura Legislacyjnego, z większością których się zgodzono.

W debacie nad ustawą sejmową wnioski o charakterze legislacyjnym zgłosiła senator Cz. Christowa. Podczas wspólnego posiedzenia Komisji Skarbu Państwa i Infrastruktury oraz Komisji Spraw Zagranicznych, które odbyło się podczas przerwy w obradach, postulowane zmiany uzyskały poparcie senatorów. Ogółem połączone komisje zaakceptowały 21 poprawek.

Po zapoznaniu się ze stanowiskiem połączonych komisji przystąpiono do głosowania postulowanych poprawek, które przeprowadzono łącznie, w dwóch blokach. Senat zaakceptował 18 zmian. Uchwałę w sprawie ustawy o portowych urządzeniach do odbioru odpadów oraz pozostałości ładunkowych ze statków, wraz ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek, podjęto jednomyślnie, 86 głosami:

Uchwała

Senat uchwalił poprawki do ustawy o normalizacji

Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 27. posiedzeniu, 25 lipca br. Następnego dnia została przekazana do Senatu. Marszałek skierował ją do Komisji Nauki, Edukacji i Sportu, która przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

W imieniu Komisji Nauki, Edukacji i Sportu głos zabrał senator Kazimierz Drożdż. Senator przypomniał, że omawiana ustawa określa podstawowe cele i zasady normalizacji oraz jej organizację i finansowanie. Podstawowymi zasadami określonymi przez ustawę w odniesieniu do Polskich Norm i innych dokumentów normalizacyjnych są: jawność, powszechna dostępność, dobrowolność stosowania oraz zgodność z zasadami normalizacji europejskiej i międzynarodowej. Z ogólnych zasad dotyczących normalizacji wyłączone zostały jedynie dokumenty normalizacyjne związane z obronnością i bezpieczeństwem państwa.

Ustawa statuuje Polski Komitet Normalizacyjny - krajową jednostkę normalizacyjną o statusie jednostki budżetowej. Do jej zadań należeć będzie między innymi: określanie stanu i kierunków rozwoju normalizacji, organizowanie i nadzorowanie działań związanych z opracowywaniem i rozpowszechnianiem Polskich Norm i innych dokumentów normalizacyjnych, a także zatwierdzanie i wycofywanie Polskich Norm oraz innych dokumentów normalizacyjnych.

Zgodnie z ustawą prezes Polskiego Komitetu Normalizacyjnego jest powoływany przez prezesa Rady Ministrów w drodze konkursu przeprowadzonego przez Radę Normalizacyjną, będącą organem opiniodawczo-doradczym Polskiego Komitetu Normalizacyjnego. W jej skład mają wchodzić - w liczbie nie większej niż po pięć osób - przedstawiciele organów administracji rządowej, ogólnopolskich organizacji gospodarczych, ogólnopolskich organizacji pracodawców, organizacji krajowych lub regionalnych, których celem statutowym jest ochrona interesów konsumentów, ogólnopolskich organizacji zawodowych i naukowo-technicznych, a także szkół wyższych i kręgów naukowych.

Senator K. Drożdż poinformował, że Komisja Nauki, Edukacji i Sportu podjęła uchwałę, w której zarekomendowała Senatowi trzynaście poprawek do ustawy. Do najważniejszych należały poprawki zmierzające do stworzenia możliwości wprowadzenia norm europejskich i międzynarodowych do zbioru Polskich Norm i innych dokumentów normalizacyjnych w języku oryginału. W opinii senatora sprawozdawcy, ich przyjęcie uczyni zadość dostosowaniu polskiego porządku normalizacyjnego w tym obszarze do standardów obowiązujących w Unii Europejskiej.

W debacie nad sejmową ustawą o normalizacji wnioski o charakterze legislacyjnym przedstawił senator Marian Żenkiewicz. Ogółem zgłoszono 24 poprawki.

Podczas przerwy w obradach postulowane w debacie zmiany rozpatrzyła Komisja Nauki, Edukacji i Sportu. Komisja uznała za zasadne wprowadzenie do ustawy sejmowej wszystkich zaproponowanych zmian. W łącznym głosowaniu Senat poparł 24 rekomendowane poprawki. Uchwałę w sprawie ustawy o normalizacji podjęto 84 głosami, przy 2 głosach wstrzymujących się:

Uchwała

Senat zaakceptował ustawę o utworzeniu Uniwersytetu Medycznego w Łodzi

Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm 27 lipca br., na 27. posiedzeniu. 29 lipca została przekazana do Senatu, a marszałek skierował ją do Komisji Nauki, Edukacji i Sportu oraz Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia.

W imieniu Komisji Nauki, Edukacji i Sportu głos zabrał senator Witold Gładkowski, który podkreślił, że debata sejmowa poprzedzająca uchwalenie ustawy, a także dyskusje w trakcie posiedzeń komisji senackich świadczą o dużym zainteresowaniu tematem. Jak stwierdził, ustawa wywołała emocje, a niekiedy nawet kontrowersje. Jednak bez względu na to, czy były to głosy popierające projekt, czy też podważające jego zasadność, w znakomitej większości wyrażały one troskę o poziom polskich uczelni, uznanie dla osiągnięć dydaktycznych i naukowych łódzkich akademii medycznych i dbałość o jasność, precyzję i czytelność przepisów stanowiących w konsekwencji o poziomie pracy polskiej nauki.

Senator W. Gładkowski przypomniał, że ustawa została zgłoszona przez rząd w trybie pilnym, co podyktowane było między innymi tym, że utrzymanie status quo w przyszłym roku akademickim byłoby dla Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi kolejnym krokiem w kierunku jej likwidacji, kolejnym rokiem braku możliwości prac docelowych nad służbą medyczną w polskim wojsku, wreszcie na próbę przetrwania wystawione zostałoby także wiosenne porozumienie między Wojskową Akademią Medyczną a Akademią Medyczną w Łodzi o połączeniu.

Senator sprawozdawca zwrócił uwagę, że ustawa jest konsekwencją zbieżnych intencji i zgodnych długich starań rektorów, senatów i środowisk uczelnianych oraz lokalnych Wojskowej Akademii Medycznej i Akademii Medycznej w Łodzi. Ta właśnie wspólna działalność, opierająca się na renomie tych uczelni w Polsce i na świecie, ich potencjale naukowym tkwiącym w kadrze i bazie, stworzyła ministrom zdrowia i obrony narodowej możliwość wystąpienia z inicjatywą, która rozpoczęła rządowy proces prac nad projektem ustawy, obecnie już ustawą przyjętą przez Sejm, która po ewentualnym zaakceptowaniu przez Senat pozwoli połączonym uczelniom 1 października br. rozpocząć pracę pod nazwą "Uniwersytet Medyczny w Łodzi".

Mówiąc o potencjale naukowym uczelni, senator podkreślił, że nie sposób pominąć takich szczegółów jak dwustu trzydziestu pięciu samodzielnych pracowników naukowych, stu dwudziestu dwóch profesorów tytularnych, znaczący w kraju i na świecie dorobek naukowy i badawczy, gotowość pracy sześciu wydziałów kształcących w zawodach medycznych i z otoczenia medycyny, o charakterze humanistycznym.

W opinii senatora W. Gładkowskiego, połączenie uczelni nie przyniesie generacji kosztów dla budżetu państwa. Jak podaje wnioskodawca, możliwość rezygnacji w wyniku połączenia z dzierżawy pomieszczeń spowoduje oszczędność około 500 tysięcy zł rocznie - niewielką, ale jednak oszczędność.

Jak stwierdził sprawozdawca Komisji Nauki, Edukacji i Sportu, głosy krytyczne odnoszą się przede wszystkim do nowej nazwy uczelni. Eksponuje się w nich negatywne opinie na ten temat Prezydium Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego i Państwowej Komisji Akredytacyjnej, przemilczając poparcie tych instytucji dla idei połączenia. Nie zauważa się akceptacji nazwy "uniwersytet" przez przewodniczącego zespołu kierunków studiów medycznych profesora Macieja Gembickiego i przewodniczącego Sekcji Uczelni Medycznych Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego, profesora Pawła Lampego, a także pozytywnych opinii związków zawodowych działających w ochronie zdrowia oraz organizacji studenckich. Na swoją korzyść tłumaczy się brak w dniach finału prac nad ustawą negatywnych uwag do treści projektu organizacji i samorządów zawodowych działających w ochronie zdrowia, a także brak opinii senatów trzech uniwersytetów, które obiecano przedstawić po wakacjach. Dotyczy to uniwersytetu toruńskiego, warszawskiego uniwersytetu imienia kardynała Wyszyńskiego i Uniwersytetu Łódzkiego.

Jak stwierdził senator W. Gładkowski, na świecie z powodzeniem funkcjonują uniwersytety medyczne, a najbliższe nam to uniwersytet medyczny "Karolinska" w Sztokholmie, uniwersytet w Lyonie, Uniwersytet Medyczny w Lubece. Funkcjonują one ponadto w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie i Japonii, a wiele miast jest miejscem pracy dwóch lub trzech uniwersytetów, chociażby Toronto, Paryż czy wspomniany już wcześniej Lyon.

Z upoważnienia Komisji Nauki, Edukacji i Sportu i w jej imieniu senator przedstawił projekt uchwały Senatu, zaakceptowany na posiedzeniu komisji 31 lipca br., dotyczący przyjęcia bez poprawek ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

Wniosek mniejszości Komisji Nauki, Edukacji i Sportu zaprezentował senator Edmund Wittbrodt. W swoim wystąpieniu senator zaakcentował, że sprawa połączenia Akademii Medycznej w Łodzi i Wojskowej Akademii Medycznej w Łodzi nie budziła właściwie żadnych kontrowersji. Na posiedzeniu komisji praktycznie wszyscy opowiedzieli się za konsolidacją obu tych uczelni, uważając, że jest to ruch w dobrym kierunku.

Jedyną kwestią, która budziła wątpliwości, była sprawa nazwy. Senator powołał się na opinie upoważnionych instytucji, które podnosiły tę kwestię, uznając, że ta, która jest nadawana nowo tworzonej uczelni, jest niewłaściwa, że nie powinna to być nazwa "uniwersytet". Dlaczego? W tradycji polskiej nazwa "uniwersytet" jest jednoznacznie kojarzona z uczelnią kształcącą na wielu kierunkach studiów i prowadzącą badania w wielu dyscyplinach. Zresztą ta zasada, od dziesięciu lat w Polsce praktykowana, została zapisana w stanowisku rady głównej, które potem zostało przyjęte przez Państwową Komisję Akredytacyjną. Okazuje się, że aby uczelnia miała prawo do używania nazwy "uniwersytet", musi kształcić co najmniej na niektórych kierunkach humanistycznych, na kierunkach nauk ścisłych i nauk przyrodniczych. Czyli chodzi tu o wielość, o uniwersalizm, jaki obowiązuje na świecie.

Jak stwierdził senator sprawozdawca, jeśli chodzi o wymogi kadrowe, to kryteria wprowadzone dziesięć lat temu i nadal stosowane są spełnione, co do tego nie ma żadnych wątpliwości. W stanowisku tym mówi się również o prowadzeniu studiów na sześciu kierunkach na poziomie magisterskim, a także o tym, że uczelnia musi mieć uprawnienia do doktoryzowania w sześciu dyscyplinach, w tym co najmniej w trzech naukach humanistycznych.

Dodatkowo to stanowisko mówi, że wniosek opiniuje rada główna, i w praktyce jest to stosowane. Rada główna występuje do senatów trzech uczelni i, biorąc pod uwagę opinie tych senatów, formułuje swoje stanowisko. W tym wypadku to nie miało miejsca, bo rada główna w ogóle nie występowała z wnioskiem do żadnych senatów. Wprawdzie minister edukacji narodowej i sportu wystąpiła z wnioskami do trzech senatów, ale jeszcze nie ma ich stanowisk, będą one dopiero po wakacjach.

Jak stwierdził senator E. Wittbrodt, pierwszy zarzut dotyczył nieprzestrzegania obowiązujących w Polsce zasad, braku wymaganych ustawowo opinii senatów uczelni.

Drugi zarzut wiązał się z tym, że uczelnia nie kształci na wielu różnych kierunkach. W opinii senatora, nie można powoływać się na opinie, zresztą nieformalne, przewodniczącego sekcji, która jest częścią składową rady głównej, czy Państwowej Komisji Akredytacyjnej, obowiązuje bowiem opinia całego ciała: Rady Głównej Szkolnictwa Wyższego i Państwowej Komisji Akredytacyjnej. A te opinie były jednoznaczne. To nie jest opinia prezydium, tylko opinia całej rady głównej, dlatego że rada główna na okres wakacyjny przekazała swoje kompetencje prezydium, które wyraża swoje opinie w imieniu całej rady głównej.

Zdaniem sprawozdawcy mniejszości Komisji Nauki, Edukacji i Sportu, złamanie zasady nazewnictwa, użycie tradycyjnej nazwy spowoduje, że w krótkim czasie będzie w Polsce setki uniwersytetów. Zaczną się tworzyć uniwersytety branżowe, niedługo będzie uniwersytet ekonomiczny, rolniczy, artystyczny. Oczywiście wszystkie uczelnie będą chciały być uniwersytetem, mimo że nie spełniają tych tradycyjnych wymagań.

Senator E. Wittbrodt podkreślił, że w Polsce jest inna tendencja, słuszna i popierana - scalania, konsolidacji uczelni. Tak stało się w wypadku Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego czy uniwersytetu w Zielonej Górze, gdzie połączyły się uczelnie kształcące w różnych kierunkach. Wtedy nazwa "uniwersytet" była uzasadniona, bo uczelnie spełniały obowiązujące wymagania. Jako dobry przykład senator wskazał Uniwersytet Jagielloński, do którego włączono Akademię Medyczną jako jeden z jego elementów składowych. Zdaniem senatora, należy naśladować takie przykłady, a nie przekształcać uczelnie i tworzyć uniwersytety branżowe.

Senator E. Wittbrodt nie zgodził się z poglądem, że na świecie jest taka tradycja, iż akademie medyczne bardzo często występują jako uniwersytety. Zdecydowana większość uczelni w Stanach Zjednoczonych, w Niemczech, we Francji i w innych państwach to są właśnie uniwersytety, których częścią składową jest medycyna. Wtedy mamy do czynienia ze School of Medicine, College of Medicine, Department of Medicine. Czyli jest to zupełnie coś innego i, zdaniem senatora, nie można się na te przykłady powoływać.

Jak stwierdził senator E. Wittbrodt, podczas posiedzenia komisji prezentowano argument, że gdy uczelnia jest przedstawiana w Europie Zachodniej czy w ogóle na świecie, jest nierozpoznawalna, nikt bowiem nie wie, co to jest akademia. W tym miejscu senator powołał się na stosowaną w Polsce praktykę ustalania nazwy uczelni w języku angielskim czy niemieckim przez jej senat, a następnie podawania jej w statucie uczelni. Można ją sformułować w taki sposób, że dana uczelnia, która w języku polskim być może inaczej się nazywa, będzie rozpoznawana. Przykładów jest wiele. Wystarczy przytoczyć chociażby nazwę Politechniki Warszawskiej, która w języku angielskim brzmi: Warsaw Institute of Technology, czy nazwę Politechniki Gdańskiej - Technical University of Gdansk. Tak więc nie ma żadnych przeciwwskazań, żeby na użytek zewnętrzny zmienić tę nazwę.

W opinii senatora, przytoczone argumenty służyły wsparciu wniosku mniejszości, który zmierzał do tego, by przy pełnym poparciu konsolidacji i połączenia uczelni uszanować jednak polską tradycję i przyjąć nazwę Akademia Medyczna w Łodzi. Senator zapowiedział, że podczas dyskusji zgłosi wniosek zmieniający nieco tę nazwę. Byłoby bowiem dobrze, aby nazwa nowego tworu, powstałego po połączeniu uczelni, nieco różniła się od nazwy obowiązującej obecnie.

W imieniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia zabrała głos senator Zdzisława Janowska, która poinformowała, że komisja jednomyślnie zaakceptowała ustawę o utworzeniu Uniwersytetu Medycznego w Łodzi.

W debacie nad ustawą sejmową wnioski o charakterze legislacyjnym zgłosił senator E. Wittbrodt. Postulowane poprawki podczas przerwy w obradach rozpatrzyły na wspólnym posiedzeniu Komisja Nauki, Edukacji i Sportu oraz Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia. Połączone komisje podtrzymały swoje stanowiska zaprezentowane Izbie w sprawozdaniach, a dotyczące niezgłaszania zastrzeżeń do omawianej ustawy.

W pierwszej kolejności przeprowadzono głosowanie nad wnioskiem połączonych komisji. Uzyskał on poparcie 54 senatorów, 22 osoby były przeciwne, a 6 senatorów wstrzymało się od głosu. Wobec wyników głosowania Senat podjął uchwałę w sprawie przyjęcia bez poprawek ustawy o utworzeniu Uniwersytetu Łódzkiego.

Ustawa o zmianie ustawy o systemie oświaty - przyjęta bez poprawek

Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na 27. posiedzeniu, 27 lipca br., i przekazana do Senatu 29 lipca. Tego samego dnia marszałek Senatu, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Komisji Nauki, Edukacji i Sportu. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie; przedstawiła je senator Irena Kurzępa.

Senator sprawozdawca podkreśliła, że rozpatrywana ustawa zawiera regulacje, które stanowią kontynuację zmian wprowadzonych nowelizacją z 23 sierpnia 2001 r. Mają one charakter porządkujący, usuwają istniejące niespójności i czynią ustawę o systemie oświaty bardziej czytelną.

Istotą nowelizacji ustawy o systemie oświaty z 23 sierpnia 2001 r. było przekazanie ministrowi właściwemu do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego kompetencji w zakresie zakładania i prowadzenia publicznych szkół artystycznych. Rozpatrywana ustawa dodatkowo przekazuje temu ministrowi uprawnienia w zakresie zakładania i prowadzenia placówek zapewniających opiekę i wychowanie uczniom szkół artystycznych w okresie pobierania nauki poza miejscem stałego zamieszkania - są to bursy szkolnictwa artystycznego, oraz placówek doskonalenia nauczycieli szkół artystycznych, jako niezbędnego zaplecza szkół artystycznych.

Ustawa przewiduje również możliwość przekazywania jednostkom samorządu terytorialnego prowadzenia szkół artystycznych, burs oraz placówek doskonalenia nauczycieli szkół artystycznych w drodze porozumienia między ministrem właściwym do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego a daną jednostką.

Zgodnie z ustawą z 27 lipca br. minister właściwy do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego ma także uprawnienia do udzielania zgody na zatrudnienie osób niebędących nauczycielami w szkołach artystycznych i podległych placówkach, na skracanie lub wydłużanie czasu, na jaki został zatrudniony dyrektor takiej szkoły lub placówki, oraz uprawnienie do wyrażania opinii o odwołaniu dyrektora.

Ustawa przewiduje możliwość tworzenia specjalistycznej jednostki sprawującej nadzór pedagogiczny nad placówkami podległymi ministrowi właściwemu do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego oraz do realizacji innych zadań, a także prowadzenie przez ministra właściwego do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego ewidencji niepublicznych szkół artystycznych.

Jak stwierdziła senator I. Kurzępa, uchwalona przez Sejm ustawa o zmianie ustawy o systemie oświaty daje szerokie kompetencje ministrowi właściwemu do spraw kultury i ochrony dziedzictwa narodowego w zakresie zakładania, prowadzenia szkół artystycznych i placówek opiekuńczo-wychowawczych, placówek artystycznych, w których mogą być zatrudnieni nie tylko nauczyciele, ale i artyści, w zakresie tworzenia placówek, nadzoru, wydawania zezwoleń na założenie szkoły artystycznej, określania ramowych statutów szkół i placówek czy nadawania szkołom niepublicznym uprawnień szkół publicznych.

W opinii senator sprawozdawcy, możliwość przekazywania jednostkom samorządu terytorialnego szkół artystycznych stanowi doskonałą płaszczyznę współpracy wielu instytucji i przyczynia się do wykorzystania potencjału samorządu terytorialnego. Rozpatrywana ustawa jest ponadto kontynuacją zmian przyjętych przez poprzedni parlament, porządkuje bowiem kwestię kształcenia artystycznego w Polsce.

Senator I. Kurzępa poinformowała, że obecni na wspólnym posiedzeniu członkowie Komisji Kultury i Środków Przekazu oraz Komisji Edukacji, Nauki i Sportu pozytywnie zaopiniowali rozpatrywaną ustawę. Z upoważnienia członków obydwu komisji senator zarekomendowała Izbie przyjęcie ustawy bez poprawek.

W głosowaniu Senat poparł stanowisko zaprezentowane przez senackie komisje merytoryczne. Za podjęciem uchwały w sprawie przyjęcia bez poprawek ustawy o zmianie ustawy o systemie oświaty opowiedziało się 78 senatorów, a 8 osób wstrzymało się od głosu.


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment