Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment


ODPOWIEDZI NA OŚWIADCZENIA SENATORÓW

Przewodniczący Centralnej Komisji do Spraw Tytułu Naukowego i Stopni Naukowych złożył odpowiedź na oświadczenie senatora Jerzego Suchańskiego, wygłoszone na 6. posiedzeniu Senatu:

Warszawa 6 lutego 1998 r.

Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

Sekretariat Prezesa Rady Ministrów przekazał mi oświadczenie senatora Jerzego Suchańskiego wygłoszone na 6. posiedzeniu Senatu w dniu 23 stycznia 1988 r. z prośbą Premiera o udzielenie odpowiedzi na to oświadczenie na ręce Pani Marszałek.

Spełniam tę prośbę zarówno z poczucia obowiązku jak i potrzeby wyjaśnienia sprawy.

Przede wszystkim stwierdzenie, że sprawa dotyczy "decyzji podejmowanych w latach 1988-1996 przez Centralną Komisję Kwalifikacyjną Kadr Naukowych w stosunku do doktora Janusza Jarosińskiego" jest nieścisłe i ma to istotne konsekwencje dla oceny stanu tej sprawy.

Centralna Komisja Kwalifikacyjna do Spraw Kadr Naukowych (będą ją nazywał dalej b. CKK) była organem powołanym przez ówczesne władze państwowe przed 31.12.1990 r. i z tą datą zakończyła swoją działalność.

Zgodnie z ustawą z dnia 12 września 1990 r. o tytule naukowym i stopniach naukowych (Dz.U. nr 65 poz. 386) powołano do życia nową instytucję - Centralną Komisję do Spraw Tytułu Naukowego i Stopni Naukowych (będą ją nazywał dalej Centralną Komisją) - organ kolegialny wyłaniany przez profesorów w drodze tajnych wyborów spośród kandydatów wysuniętych przez same środowiska naukowe.

W wymienionej ustawie określono ściśle zakres kompetencji Centralnej Komisji, w tym również w odniesieniu do rozstrzygnięć podjętych przez b. CKK.

Centralna Komisja, jako instytucja powstała faktycznie w 1991 r. nie mogła więc podejmować z 1988 r. decyzji w stosunku do dr. Janusza Jarosińskiego. Decyzję ostateczną w sprawie habilitacji dr. Janusza Jarosińskiego podjęła natomiast b. CKK.

Możliwość wzruszenia negatywnych decyzji podjętych przez b. CKK określił przepis specjalny, w postaci art. 44 wymienionej ustawy o tytule naukowym i stopniach naukowych, zredagowany i przyjęty przy udziale Senatu RP. Zakładając możliwość błędnych decyzji w wyniku stosowania pozanukowych, politycznych kryteriów określono w tym przepisie możliwość i warunki wznowienia postępowania w sprawach zakończonych negatywnym rozstrzygnięciem b. CKK.

Centralna Komisja zbadała możliwość prawną wznowienia postępowania w sprawie habilitacji dr. Jarosińskiego, zaś sprawa została rozstrzygnięta przez Naczelny Sąd Administracyjny.

Nie jest tak, jak stwierdza się w oświadczeniu senatora Jerzego Suchańskiego, że "postępowanie Centralnej Komisji rozpatrywał Naczelny Sąd Administracyjny, który w jej działaniach w stosunku do doktora Janusza Jarosińskiego dopatrzył się bałaganu kompetencyjnego i organizacyjnego". By nie wdawać się w szersze komentowanie tego stwierdzenia załączam (zał. 1) tekst wyroku Naczelnego Sądu Administracyjnego z dnia 26 lipca 1996 r. (sygn. akt I SA 191/96) zawierającego ostateczne rozstrzygnięcie omawianej sprawy. Z uzasadnienia tego wyroku wynika, że wznowienie postępowania w sprawie habilitacji dr. Jarosińskiego i podejmowanie w ramach wznowionego postępowania decyzji co do istoty sprawy to działanie sprzeczne z prawem, natomiast zgodna z prawem jest decyzja o odmowie wznowienia postępowania.

Mówiąc prościej - stan sprawy jest w ocenie NSA taki, że Centralna Komisja nie ma prawa podejmować tu decyzji o utrzymaniu bądź zmianie decyzji b. CKK.

Mógłbym swoje wyjaśnienia w tym miejscu zakończyć, bowiem zarzuty omawianego oświadczenia senatora Jerzego Suchańskiego w odniesieniu do Centralnej Komisji są, w świetle przytoczonych faktów i prawa, bezprzedmiotowe. Jesteśmy organem o ściśle określonych kompetencjach i wolno nam tylko tyle ile dopuszczają przepisy ustawowe.

W sprawie tej jednak rozpowszechnianych jest wciąż wiele nieprawdziwych informacji, wprowadzających w błąd różne osoby, instytucje. Wiele razy je wyjaśnialiśmy. Sądzimy, że nieprawdziwy obraz sprawy został przedstawiony też senatorowi Jerzemu Suchańskiemu, a za jego pośrednictwem Senatowi RP.

Z tego względu przedstawiam kilka szerszych uwag do omawianej sprawy, zgodnych z jej obrazem wynikającym z faktów i dokumentów.

Sugeruje się mianowicie doniosłość i aktualność badań dr. Jarosińskiego, co podważać ma zasadność decyzji b. CKK. W sprawie tej wziąć trzeba pod uwagę ten jej stan, który oceniała b. CKK, tj. rozprawę habilitacyjną pt. "Związek Zawodowy Pracowników Kolejowych PRL 1944-1957" i pozostały dorobek naukowy, który był podstawą w przewodzie habilitacyjnym.

Dla zobrazowania czego faktycznie dotyczy ta rozprawa i ten dorobek pozwalam sobie załączyć druk karty informacyjnej o pracy badawczej (RZ), gdzie m.in. omawia się treść rozprawy i wykaz dorobku naukowego (zał. 2 i 3).

W tej sprawie ocenę sformułowali dwaj rzeczoznawcy b. CKK (zał. 4 i 5).

Również Centralna Komisja miała możliwość zapoznania się z treścią rozprawy habilitacyjnej i dorobku dr. Jarosińskiego stanowiącego podstawę przewodu habilitacyjnego w ANS przeprowadzonego w 1987 r.

Zanim rozstrzygnięty został problem prawa Centralnej Komisji do rewizji decyzji b. CKK zasięgnęliśmy opinii trzech kolejnych recenzentów. Załączam kopie ich opinii (zał. 6, 7 i 8).

Z tych opinii wynika całkiem odmienna ocena osiągnięć dr. Jarosińskiego niż przedstawia się to w omawianym oświadczeniu, chociaż nie można też wykluczyć, że obecny stan tych osiągnięć różny jest od tego, który był brany pod uwagę przy podejmowaniu kwestionowanej decyzji b. CKK.

W omawianym oświadczeniu podnosi się też fakt rzekomego zatajenia istnienia jednej pozytywnej opinii (pierwsza z przedstawionych w b. CKK).

Przede wszystkim nie jest to opinia Centralnej Komisji i kierowanie pod naszym adresem zarzutów jest bezpodstawne.

Nie znajdujemy nigdzie potwierdzenia faktu, że ktokolwiek i kiedykolwiek twierdził, że b. CKK dysponowała wyłącznie jedną, negatywną opinią.

B. CKK przekazując swoje decyzje nie była, odmiennie niż my, związana przepisami k.p.a. W związku z tym jej decyzje negatywne nie zawierały w swej treści uzasadnienia, a zamiast tego do decyzji dołączano fragmenty odpowiednich opinii rzeczoznawców b. CKK prezentujące zarzuty, które mogły uzasadniać podjętą decyzję. Z tego względu były to fragmenty opinii negatywnych. Podobnie było w sprawie dr. Jarosińskiego. Załączam kopię pisma skierowanego wraz z decyzją b. CKK do ANS (zał. 9).

Przy tej okazji zapoznałem się również z tą pierwszą opinią. Zawiera ona wprawdzie pozytywną konkluzję, jednak jej uzasadnienia z trudem można doszukać się w treści opinii.

Omawiana opinia znajduje się i zawsze znajdowała się w aktach sprawy, powołuje się na nią wielokrotnie dr. Jarosiński w swej korespondencji. W sprawie tej Centralna Komisja nie musiała i nie miała okazji do niczego się przyznawać, nie miała też powodu, by wprowadzać kogokolwiek w błąd, zwłaszcza parlamentarzystów.

W sprawie dr. Jarosińskiego otrzymaliśmy np. za pośrednictwem Ministerstwa Edukacji Narodowej pismo Pana Mieczysława Krajewskiego posła na Sejm RP i przedstawiliśmy w odpowiedzi sprawę tak, jak ona wygląda w rzeczywistości. Załączam kopię tej korespondencji (zał. 10).

W dotychczasowej historii sprawy jest wiele przykładów, że w błąd wprowadzeni są faktycznie różni ludzie i instytucje, być może też parlamentarzyści, nie jest to jednak dzieło Centralnej Komisji, lecz samego zainteresowanego. Od lat cierpliwie prostujemy te błędne informacje, np. w piśmie do zainteresowanego, jako odpowiedzi na skargę do Premiera (zał. 11).

W zakończeniu tego pisma faktycznie sugerowaliśmy dr. Jarosińskiemu przygotowanie nowej rozprawy habilitacyjnej i przeprowadzeniu nowego przewodu. Od badacza, który już 10 lat temu miał, według swej oceny, kwalifikacje doktora habilitowanego można oczekiwać, że po tak długim czasie swe kwalifikacje naukowe wydatnie powiększył i z przeprowadzeniem nowego przewodu nie powinno być problemu. Byłoby to na pewno prostsze niż pisanie wielu skarg, odwołań, interwencji.

Ze swej strony, nie bacząc na ewentualne komplikacje prawne, jesteśmy gotowi rozpatrzyć wniosek o zatwierdzenie habilitacji dr. Jarosińskiego, nawet jeśli obok jego dorobku w aktualnym stanie pojawi się rozprawa habilitacyjna w poprzedniej postaci (jeśli nie w postaci uzupełnionej). Musi jednak znaleźć się w kraju przynajmniej jedna instytucja naukowa (uprawniony wydział, instytut), która zechce uznać wartość rozprawy i dorobku dr. Jarosińskiego i przeprowadzi mu nowy przewód. W świetle informacji zawartych w omawianym oświadczeniu senatora Jerzego Suchańskiego, wskazujących na wysoką ocenę osiągnięć dr. Jarosińskiego, nie powinno z tym być kłopotów.

W myśl obowiązującego obecnie stanu prawnego nikt w naszym kraju nie może uzyskać stopnia czy tytułu naukowego, bez zgody odpowiedniego środowiska naukowego.

Rozstrzygnięcie tej sprawy nie jest kwestią dobrej czy złej woli Centralnej Komisji, lecz poszanowania obowiązującego prawa.

Kończąc te wyjaśnienia chciałbym podzielić się z Panią Marszałek pewną refleksją. Od roku kieruję pracami Centralnej Komisji i z tego tytułu częściej docierają do mnie różne informacje i opinie o jej działalności. Bierzemy je pod uwagę, chcemy pracować jak najlepiej. Zdumiewa mnie jednak liczba i skala informacji nieprawdziwych, niesprawdzonych, jawnie tendencyjnych opinii przyjmowanych niestety bezkrytycznie przez niektórych polityków i dziennikarzy.

Podobnych spraw, jak omówiona wyżej, jest więcej i podobnie nierzetelne informacje o nich są rozpowszechniane.

Cieszę się więc, że przynajmniej w tej sprawie mogłem przedstawić wyjaśnienia.

Z wyrazami szacunku

Przewodniczący Komisji

Prof. dr hab. Janusz Tazbir

* * *

Odpowiedź na oświadczenie senatora Mariana Żenkiewicza, wygłoszone podczas 6. posiedzenia Senatu, złożył Minister Finansów:

Warszawa, 1998.02.09

Szanowna Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

W związku z przysłanym przy piśmie z 27 stycznia 1998 r. nr AG/043/5/98 tekstem oświadczenia wygłoszonego przez senatora Mariana Żenkiewicza podczas posiedzenia Senatu RP w dniu 23 stycznia 1998 r., uprzejmie wyjaśniam co następuje:

Przepis par. 54 ust. 4 pkt 2 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 21 grudnia 1995 r. w sprawie wykonania przepisów ustawy o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (Dz.U Nr 154, poz. 797 z późn. zm.), określający iż w przypadku, gdy nabywca posiada fakturę nie potwierdzoną kopią u sprzedawcy, nie stanowi ona podstawy do obniżenia podatku należnego oraz zwrotu różnicy podatku, o którym mowa w art. 21, został wydany w ramach upoważnienia ustawowego zawartego w art. 23 pkt 1 ustawy z dnia 8 stycznia 1993 r. o podatku od towarów i usług oraz o podatku akcyzowym (Dz.U. Nr 11, poz. 50 z późn. zm.).

Wyżej wymieniony przepis ustawowy art. 23 pkt 1, upoważnia Ministra Finansów do określenia w drodze rozporządzenia listy towarów i usług lub przypadków, w których nabycie towarów lub usług nie uprawnia do obniżenia podatku należnego oraz zwrotu nadwyżki podatku naliczonego nad należnym.

Należy przy tym podkreślić, że w kwestionowanym przepisie nie chodzi o braki w dokumentacji u sprzedawcy, a o fakt zapłacenia przez sprzedającego podatku wynikającego z tej faktury, dlatego też ustanowiono przepis (§ 54 ust. 8 ww. rozporządzenia), że w przypadku, gdy wystawca faktury uwzględnił wykazaną w niej sprzedaż i podatek należny w deklaracji dla podatku od towarów i usług, nie stosuje się wyżej omawianego przepisu § 54 ust. 4 pkt 2.

Konieczność stosowania tego przepisu wynika z konstrukcji podatku VAT polegającej na tym, że sprzedawca wystawia fakturę i płaci do budżetu podatek z niej wynikający, a nabywca ma prawo do potrącenia ze swego podatku kwoty zapłaconej przez sprzedawcę, lub do jego zwrotu. Gdyby nie było przepisu zabraniającego odliczania podatku wynikającego z oryginału faktury nie potwierdzonej kopią u wystawcy, podatnicy powszechnie podrabialiby faktury, podając jako wystawcę istniejący podmiot, podczas gdy w rzeczywistości podmiot ten nie dokonywał sprzedaży wykazanej na podrobionej fakturze. Byłaby zatem możliwość odliczania podatku, którego nikt nigdy nie zapłacił, a nie należy zapominać, że każda luka w prawie podatkowym jest bezwzględnie wykorzystywana przez podatników.

W dotychczasowej praktyce tego rodzaju przypadki zdarzają się bardzo rzadko, bowiem istnieje ww. przepis § 54 ust. 4 pkt 2, a organy kontroli ustalają, czy oryginał faktury jest potwierdzony kopią u wystawcy.

Należy przy tym zauważyć, że omawiane rozwiązanie, wzorowane na rozwiązaniach krajów stosujących VAT, nie jest obce innym dziedzinom polskiego prawa. Sytuacja podmiotu posiadającego oryginał faktury nie potwierdzony kopią u wystawcy nie różni się zbytnio od sytuacji wejścia w posiadanie w dobrej wierze, np. czeku bez pokrycia, fałszywego banknotu lub kradzionej rzeczy.

Należy również podkreślić, że organy podatkowe są obowiązane do stosowania się do przepisów ustawowych jak również do przepisów wykonawczych, wydanych na ich podstawie, nie może więc być mowy, aby takie działania urzędów i izb skarbowych naruszały zasadę konstytucyjną, wyrażoną w art. 2 konstytucji, a mówiącej o tym, że Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej.

Ponadto należy podkreślić, iż podatnik który rzeczywiście otrzymał fakturę nie potwierdzoną kopią u sprzedawcy, ma prawo domagać się od tego sprzedawcy odszkodowania za poniesione straty na drodze cywilnoprawnej. Przyjęcie innego rozwiązania w przepisach o podatku od towarów i usług mogłoby spowodować, iż podatnik byłby zainteresowany uzyskaniem prawa do odliczeń (zwrotu) kosztem budżetu państwa, a nie dochodzeniem swoich roszczeń na drodze cywilnoprawnej. Powstałyby również warunki sprzyjające rozwojowi tzw. szarej strefy i niesprawdzania wiarygodności partnerów w obrocie handlowym. Warto poza tym podkreślić, iż sprawdzanie wiarygodności kontrahentów leży nie tylko w interesie budżetu państwa. Znane są bowiem przypadki wyłudzania towaru bez zapłaty, pobierania zaliczek na dostawę towaru, który nigdy nie zostanie dostarczony itp.

W świetle powyższego należy stwierdzić, iż ww. przepis par. 54 ust. 4 pkt 2 nie narusza praw obywateli. Wręcz przeciwnie, przepis ten zapewnia płacenie podatku VAT w prawidłowej wysokości. Zrezygnowanie z tego przepisu doprowadziłoby natomiast do powszechnych nadużyć, ograniczenia wpływów budżetowych i w konsekwencji braku możliwości zrealizowania wydatków budżetowych, umożliwiających realizację praw obywateli zagwarantowanych Konstytucją.

Z upoważnienia Ministra Finansów

Podsekretarz Stanu

Jan Rudowski

* * *

Wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Jerzego Suchańskiego, wygłoszonym podczas 6. posiedzenia Senatu, złożył Minister Finansów:

Warszawa, 10 lutego 1998 r.

Pani
Alicja GRZEŚKOWIAK
Marszałek Senatu Rzeczypospolitej Polskiej
Warszawa

Wielce Szanowna Pani Marszałek!

W związku z oświadczeniem Senatora Rzeczypospolitej Polskiej, Pana Jerzego Suchańskiego, w sprawie zwiększenia środków budżetowych na finansowanie - w 1998 roku - inwestycji centralnej p.n. "Budowa Szpitala Onkologicznego w Kielcach", nadesłanym przy piśmie Pani Marszałek z dnia 27 stycznia 1998 r., Nr AG/043/5/98/IV, pragnę uprzejmie wyjaśnić, co następuje.

Rząd Rzeczypospolitej Polskiej przyjmując tekst autopoprawki do projektu ustawy budżetowej na 1998 r. kierował się przede wszystkim koniecznością uwzględnienia zwiększenia skali wydatków na usuwanie skutków powodzi oraz na przeprowadzenie reform systemowych, w tym w służbie zdrowia.

W tej sytuacji stało się niezbędne dokonanie zmian również w pierwotnie zaplanowanych wydatkach majątkowych - w tym dotyczących dziedziny ochrony zdrowia. Zmiany te polegały, między innymi, na przemieszczeniu środków, w pierwotnej wysokości 104.180 tys. zł, z inwestycji centralnych realizowanych przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej i wojewodów - do nowoutworzonej rezerwy, ujętej w projekcie ustawy budżetowej na rok 1998 jako tytuł "Dofinansowanie inwestycji centralnych i innych w służbie zdrowia oraz na wynagrodzenia wraz z pochodnymi dla 1.600 etatów kalkulacyjnych przeznaczonych na nowe zadania w jednostkach ochrony zdrowia".

W ramach wymienionych powyżej 104.180 tys. zł - na ewentualne wsparcie najpilniejszych potrzeb w zakresie budownictwa inwestycyjnego obiektów służby zdrowia w 1998 r. zaplanowano 76.574 tys. zł. Pozostałą kwotę 27.606 tys. zł przeznaczono na dofinansowanie wydatków bieżących.

Niezbędne jest również podkreślenie, że w ustawie budżetowej na rok 1997 z dnia 21 lutego 1997 r. (Dz.U. Nr 19, poz. 106 i Nr 80, poz. 510) całkowita wartość kosztorysowa budowy Szpitala Onkologicznego w Kielcach - zaakceptowana przez Parlament Rzeczypospolitej Polskiej - określona została na 201.600 tys. zł, a rok 1998 miał być rokiem kończącym realizację tej budowy. W związku z czym w 1997 r. przyznano na finansowanie tej inwestycji 26.000 tys. zł, a więc 19,9% nakładów niezbędnych do zakończenia projektu.

Planowane środki zostały w pełni przekazane na rachunek finansowania inwestycji, na którym stan ich wynosił na koniec grudnia 1997 r. - 126 tys. zł. Jednocześnie pozostawały zobowiązania do uregulowania w kwocie 4.000 tys. zł. Nie występowały, określone szacunkowo, roboty budowlano-montażowe wykonane, lecz nie zafakturowane.

W materiałach planistycznych województwa kieleckiego dotyczących projektu budżetu państwa na rok 1998 wartość kosztorysowa budowy została podwyższona do 213.928 tys. zł. Nakłady do poniesienia do końca realizacji inwestycji określono na 117.999 tys. zł.

Z uwagi na brak możliwości sfinansowania znacznego wzrostu kosztów w okresie jednego roku został wydłużony - do 1999 r. - termin zakończenia realizacji tej inwestycji.

Sejm Rzeczypospolitej Polskiej zaaprobował w III czytaniu projekt budżetu państwa, w którym na finansowanie Szpitala Onkologicznego w Kielcach przeznaczono w 1998 r. kwotę 55.000 tys. zł, utrzymując całkowitą wartość kosztorysową budowy i nakłady do poniesienia w kwotach wymienionych powyżej.

Rezerwa celowa na dofinansowanie inwestycji centralnych i innych w służbie zdrowia oraz na wynagrodzenia wraz z pochodnymi dla 1.600 etatów kalkulacyjnych przeznaczonych na nowe zadania w jednostkach ochrony zdrowia została ograniczona do 99.180 tys. zł, w tym na wydatki majątkowe - do 71.574 tys. zł.

Z wyrazami głębokiego szacunku

Z upoważnienia Ministra Finansów

Podsekretarz Stanu

Halina Wasilewska-Trenkner

* * *

Minister Gospodarki złożył wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Jana Chojnowskiego, wygłoszonym podczas 6. posiedzenia Senatu:

Warszawa 10 lutego 1998 r.

Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek

Nawiązując do przesłanego pismem z dnia 27 stycznia 1998 r., znak: AG/043/3/98/IV oświadczenia senatora Jana Chojnowskiego, wygłoszonego na 6. posiedzeniu Senatu w dniu 23 stycznia 1998 r. w sprawie ekspansji zachodnich supermarketów na nasz rynek, przekazuję następujące wyjaśnienia:

Zagadnienia struktury handlu wewnętrznego w Polsce, w tym udziału w niej super i hipermarketów są przedmiotem stałej obserwacji i analizy. Polski handel detaliczny charakteryzuje się bardzo dużym, w porównaniu z krajami Europy Zachodniej, rozdrobnieniem a także mniejszą niż na innych rynkach, np. Czech lub Węgier, koncentracją sprzedaży. Z badań GUS wynika, że w Polsce w 1996 r. funkcjonowało 927.000 punktów sprzedaży detalicznej, w tym sklepów detalicznych 405.563, z czego sklepy o powierzchni poniżej 50 m2 stanowiły 91,2%, a sklepy o powierzchni powyżej 400 m2 - 0,6%.

O nadmiernym rozdrobnieniu organizacyjnym i kapitałowym polskiego handlu świadczy fakt, że w 1996 r. pięciu największych detalistów w Polsce zrealizowano około 2% łącznego obrotu, na Węgrzech natomiast pięciu największych detalistów osiągnęło 31 % łącznego obrotu, a w Niemczech aż 61%.

Atomizacja handlu i luka technologiczna jaka występuje w tym obszarze gospodarki w porównaniu do krajów Unii Europejskiej sprawia, że polski handel jest niekonkurencyjny.

Dlatego w roku ubiegłym prowadzone były prace nad przygotowaniem programu rozwoju handlu wewnętrznego, który wytyczy kierunki działań, jakie powinny być podjęte dla wprowadzenia polskiego handlu w struktury gospodarcze Unii Europejskiej. Program, który został przygotowany w Ministerstwie Gospodarki diagnozuje stan handlu w Polsce, przedstawia bariery i szanse jego rozwoju oraz instrumenty i narzędzia stymulujące ten rozwój.

Jednym z elementów tego programu są sprawy związane z tworzeniem wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. Prace nad projektem ustawy, o której wspomina senator Jan Chojnowski, określającej procedury jakie powinny poprzedzać wydawanie zezwoleń na utworzenie na terenie gminy wielkopowierzchniowego obiektu handlowego, będą podjęte po przyjęciu przez Radę Ministrów programu rozwoju handlu wewnętrznego, nad którym jeszcze prace trwają.

Uprzejmie informuję Panią Marszałek, że prace nad omawianym programem oraz założenia regulacji dotyczącej tworzenia super- i hipermarketów, poprzedzone były zebraniem ustawodawstwa UE w obszarze handlu wewnętrznego oraz analizą rozwiązań przyjętych w tych krajach. Zapoznano się ze stosowanymi w krajach członkowskich UE regulacjami związanymi z budową dużych obiektów handlowych, których krótki opis przedstawiam w załączeniu.

Jak z niego wynika, w większości krajów - poza Francją, Belgią, Hiszpanią, Portugalią i Grecją - wydawanie zezwoleń na utworzenie super- i hipermarketów oparte jest na przepisach dotyczących zagospodarowania przestrzennego. Natomiast w tych pięciu krajach wprowadzono szczególny tryb postępowania przy udzielaniu zezwoleń na tworzenie dużych obiektów handlowych, ale przepisy te jednolicie stosowane są dla inwestorów krajowych i zagranicznych, którzy muszą spełniać wymagane warunki.

Przedstawiając powyższe wyjaśnienia pragnę poinformować Panią Marszałek, że program rozwoju handlu wewnętrznego przygotowany został przez zespół złożony z przedstawicieli urzędów wojewódzkich, samorządów terytorialnych oraz organizacji zrzeszających handlowców. Instrumenty jakie zostaną w programie przedstawione będą miały na celu m.in. przygotowanie polskich przedsiębiorstw handlowych do warunków otwartego rynku i działania w warunkach silnej konkurencji.

Z wyrazami szacunku

Janusz Steinhoff

* * *

Minister Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej złożył informację w związku z oświadczeniem senatora Wiesława Pietrzaka, wygłoszonym podczas 6. posiedzenia Senatu:

Warszawa, 10 lutego 1998 r.

Szanowna Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek

W nawiązaniu do oświadczenia złożonego przez Pana Senatora Wiesława Pietrzaka na 6. posiedzeniu Senatu w dniu 23 stycznia 1998 r. uprzejmie informuję, że resort rolnictwa podejmuje szereg działań, których celem jest zmniejszenie skutków niekorzystnej sytuacji produkcyjno-cenowej w rolnictwie. W warunkach ograniczonych środków publicznych i skumulowania zobowiązań Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa z tytułu kredytów udzielonych w ostatnich 4 latach wystąpiła potrzeba racjonalizacji wydatkowania środków i ich koncentracji na wspieranie tylko kilku celów. W 1998 roku przewidziane budżetem środki pozwolą na uruchomienie 8 preferencyjnie oprocentowanych linii kredytowych (z dopłatami do stopy procentowej) realizowanych przez banki za pośrednictwem ARiMR. Są to linie, na które jest największe zapotrzebowanie ze strony rolników, a jednocześnie gwarantują racjonalne i efektywne ich wykorzystanie.

W projekcie budżetu na 1998 r. przejętym przez Sejm i aktualnie rozpatrywanym przez Senat przeznaczono dla Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa 583,9 mln zł tj. nominalnie więcej o 19% w stosunku do roku ubiegłego. W 1998 r. ograniczone zostaną natomiast ogólnie przychody Agencji, ponieważ wykorzystano już środki z pożyczki ASAL-300 i na konto Agencji nie są już przekazywane wpływy z oprocentowania obowiązkowych rezerw bankowych.

Od stycznia 1998 r. stosowane są dopłaty do oprocentowania kredytów inwestycyjnych w ramach następujących linii:

- na zakup gruntów rolnych. Oprocentowanie dla kredytobiorcy wynosi 0,25 stopy redyskonta weksli, aktualnie - 6,13% w skali roku. Z kredytów korzystają przede wszystkim rolnicy, dla których praca w rolnictwie jest jedynym źródłem utrzymania.

- na utworzenie lub urządzenie gospodarstw przez młodych rolników. Linia ta cieszy się największą popularnością wśród rolników, umożliwiając utworzenie od podstaw gospodarstwa rolnego poprzez zakup gruntów rolnych, zakup lub budowę budynków, budowli gospodarczych oraz wyposażenie w ruchome środki trwałe bądź urządzenie już funkcjonującego gospodarstwa poprzez budowę, rozbudowę, modernizację budynków i budowli gospodarczych, zakup maszyn, urządzeń i stada podstawowego inwentarza żywego. Ponadto, część kredytu może być przeznaczona na sfinansowanie niezbędnych nakładów rzeczowych na uruchomienie pierwszego cyklu produkcyjnego oraz budowę budynku mieszkalnego, przy czym całkowity koszt jego budowy nie może przekroczyć 30% całkowitego kosztu realizacji przedsięwzięcia. Podobnie jak przy kredytach na zakup ziemi, kredytobiorca obciążony jest oprocentowaniem w wysokości 0,25 stopy redyskonta weksli przyjmowanych od banku do redyskonta przez NBP.

- na utworzenie lub urządzenie gospodarstwa rolnego w ramach realizacji zaakceptowanego przez Ministrów Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej oraz Finansów programu osadnictwa rolniczego na gruntach Skarbu Państwa. Linia kredytowa przeznaczona jest głównie dla rolników podejmujących działalność na nieruchomościach rolnych Skarbu Państwa. Adresowana jest przede wszystkim do rolników z małych gospodarstw Polski południowo-wschodniej, którzy decydują się na efektywne zagospodarowania ziemi na terenach północno-zachodnich, a więc w rejonie, gdzie istniały kiedyś największe państwowe gospodarstwa rolne. Kredytobiorca obciążony jest oprocentowaniem w wysokości 0,25 stopy redyskonta weksli.

- na wznowienie produkcji w gospodarstwach rolnych i działach specjalnych produkcji rolnej znajdujących się na obszarach dotkniętych klęskami żywiołowymi. Kredyty przeznaczone są na przywrócenie produkcyjności gospodarstw rolnych i działów specjalnych produkcji rolnej poprzez zakup środków do produkcji; przywrócenie funkcji użytkowych zniszczonych lub uszkodzonych budynków inwentarskich, magazynowo-składowych, szklarni i innych budynków i budowli służących do produkcji poprzez ich odbudowę lub wykonanie niezbędnych remontów kapitalnych; odbudowę i kapitalne remonty zniszczonych lub uszkodzonych budynków mieszkalnych, zakup lub remonty kapitalne zniszczonych lub uszkodzonych ciągników, maszyn i urządzeń rolniczych; zakup stada podstawowego inwentarza żywego. Oprocentowanie dla kredytobiorcy wynosi 0,25 stopy redyskonta weksli.

- podstawowych kredytów inwestycyjnych na realizację przedsięwzięć w rolnictwie i usługach dla rolnictwa (bez przetwórstwa rolno-spożywczego). Kredyty mogą być przeznaczone na: modernizację, adaptację, budowę i rozbudowę gospodarstw rolnych oraz zakładów świadczących usługi dla rolnictwa; urządzanie gospodarstw rolnych; zakup nieruchomości rolnych zabudowanych i niezabudowanych, zakładów, maszyn i urządzeń oraz stada podstawowego inwentarza żywego; działalność w zakresie agroturystyki w gospodarstwie rolnym. Oprocentowanie dla kredytobiorcy wynosi max 0,75 stopy redyskonta weksli, nie więcej niż 20% w skali roku, aktualnie - 15,31%.

- na przedsięwzięcia inwestycyjne tworzące nowe miejsca pracy w działalnościach pozarolniczych w gminach wiejskich i wiejsko-miejskich, gwarantujących zatrudnienie ludności wiejskiej. Oprocentowanie dla kredytobiorcy wynosi max 0,75 stopy redyskonta weksli, aktualnie - 15,31%. Kwota kredytu nie może przekroczyć 60% wartości nakładów inwestycyjnych, przy czym w wyniku realizacji inwestycji musi nastąpić wzrost zatrudnienia co najmniej o jedną osobę na każde 25 tys. zł udzielonego kredytu.

- na realizację przedsięwzięć objętych branżowym programem restrukturyzacji i modernizacji mleczarstwa. Kredyty przeznaczone s¹ dla podmiotów gospodarczych prowadz¹cych gospodarstwo rolne oraz zajmuj¹cych siź przetwórstwem mleka. Oprocentowanie dla kredytobiorcy ustalone jest w wysokoœci ¼ oprocentowania stosowanego przez bank, aktualnie - 7,66%.

- na realizację przedsięwzięć inwestycyjnych objętych programem wspólnego użytkowania maszyn i urządzeń rolniczych. Linia kredytowa służyć ma rozwojowi zespołowych form użytkowania maszyn i urządzeń rolniczych w gospodarstwach rolnych i działach specjalnych produkcji rolnej oraz rozwojowi usług rolniczych świadczonych przez osoby fizyczne i prawne. Zakłada się, że wspólne użytkowanie maszyn stanie się niebawem czynnikiem aktywizującym tworzenie grup producenckich. Oprocentowanie dla kredytobiorcy wynosi ¼ oprocentowania stosowanego przez bank, aktualnie - 7,66%.

Jak z powyższych informacji wynika, w warunkach ograniczonych środków zabezpieczono w pierwszej kolejności potrzeby rolników, na cele angażujące dotychczas najwięcej środków kredytowych. W ramach zachowanych linii możliwa jest realizacja przedsięwzięć związanych z rozwojem agroturystyki i tworzeniem nowych miejsc pracy, a także inwestycjami związanymi z produkcją rolniczą, których potrzebę podniósł w oświadczeniu Pan Senator Wiesław Pietrzak. Nie zawsze są to linie z dopłatą z budżetu w dotychczasowej wysokości. Pragnę jednak zwrócić uwagę, że dla oszczędności środków i obniżenia obciążeń rolników wynegocjowano z bankami obniżenie oprocentowania kredytów z 1,5 do 1,25 stopy redyskonta weksli przy zadaniach inwestycyjnych i z 1,2 do 1,15 przy kredytach obrotowych realizowanych przy dopłatach z budżetu za pośrednictwem Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Podejmowane działania, a także spodziewane zmniejszenie inflacji może w przyszłości spowodować zwolnienie środków na wspieranie innych celów, ważnych dla potrzeb sektora rolno-żywnościowego.

Ustawa o finansowaniu dróg publicznych wprowadziła zmiany polegające na włączeniu podatku od środków transportowych w cenę paliwa, podnosząc tym samym jego cenę dla użytkowników. Zrekompensowanie wzrostu cen paliwa rolnikom, w związku z ograniczeniami budżetowymi, nie jest możliwe. Resort rolnictwa prowadzi aktualnie intensywne prace nad zmianą systemu podatkowego, poprzez objęcie rolnictwa 0% stawką podatku VAT, która umożliwiłaby zwrot części kosztów zakupu paliwa, materiałów budowlanych itp., w które wliczony jest ten podatek.

Dla zrekompensowania gminom zniesienia podatku od środków transportowych, na mocy ustawy o finansowaniu dróg publicznych wprowadzono subwencję drogową, której wartość będzie równa kwocie utraconego dochodu z tytułu częściowej likwidacji podatku od środków transportowych z roku 1997, zwaloryzowanej wskaźnikiem ustalonym zgodnie z przepisami ustawy o podatkach i opłatach lokalnych. Ministerstwo Finansów przekaże subwencję drogową gminom w dwóch ratach - w terminach do 31 maja i 31 października. Na początku lutego br. odbyło się posiedzenie Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, na którym ustalono zasady i tryb przyznawania gminom subwencji drogowej. Jej wysokość w stosunku do pierwotnie zapisanej w projekcie ustawy budżetowej w związku z uzyskaniem bardziej precyzyjnych danych uległa znacznemu zwiększeniu.

Z poważaniem

Jacek Janiszewski

* * *

Odpowiedź na oświadczenie senatora Zbigniewa Gołąbka, wygłoszone podczas 6. posiedzenia Senatu, przekazał Minister Finansów:

Warszawa 10 lutego 1998 r.

Pani
Alicja GRZEŚKOWIAK
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Wielce Szanowna Pani Marszałek!

W związku z przekazanym w dniu 27 stycznia 1998 r. przy piśmie AG/043/5/98/IV, tekstem oświadczenia Pana Senatora Zbigniewa Gołąbka w sprawie nowelizacji ustawy z dnia 24 listopada 1995 r. o zmianie zakresu działania niektórych miast oraz o miejskich strefach usług publicznych, uprzejmie informuję, że Ministrowi Finansów znane są problemy tzw. dużych miast. Dość regularne są spotkania pracowników Ministerstwa z przedstawicielami tych miast. W ich efekcie nastąpiła dość istotna nowelizacja zasad finansowania zadań przejętych przez "duże miasta".

Dokonana w 1996 r. nowelizacja ustawy uzależnia, zgodnie z zapisem art. 11 ust. 1, wielkość dochodów własnych miast, objętych jej działaniem, od zaplanowanej w ustawie budżetowej ogólnej kwoty wpływów z podatku dochodowego od osób fizycznych. W wyniku tej nowelizacji, budżet państwa został obciążony ryzykiem związanym z osiągnięciem mniejszych wpływów z tego podatku od zaplanowanych w ustawie budżetowej, natomiast miasta zostały uwolnione od tego ryzyka.

Otrzymują one równe, miesięczne raty rocznej kwoty udziałów.

Jednocześnie ustawa gwarantuje miastom, że kwota ich dochodów, określonych przy pomocy wskaźnika U, nie może być niższa, niż kwota dochodów otrzymanych w roku poprzednim, z uwzględnieniem wskaźnika wzrostu cen towarów i usług konsumpcyjnych.

Zmiana zapisu dotyczącego treści współczynnika K96, stanowiącego element wzoru, przyjętego w art. 28 ust. 1 ustawy dla wyliczeń wskaźników U dla "dużych miast", oznaczałaby podwyższenie wartości współczynnika U, a w efekcie wzrost udziałów "dużych miast" o 173.378 tys. zł (w warunkach realizacji budżetu 1998 r.).

Postulowane zwiększenie środków na inwestycje z 2% do 10% oznacza obciążenie budżetu państwa w 1998 r. kwotą około 220.000 tys. zł (a przy jednoczesnej postulowanej korekcie wskaźnika U - kwotą ok. 415.000 tys. zł). Budżety miast, obejmujące zarówno ich wydatki jako "zwykłych" gmin, jak i tzw. dużych miast, umożliwiły w 1996 r. przeznaczenie na inwestycje 1.677.466 tys. zł, co stanowi 16,9% wydatków z ich budżetów ogółem. W 1997 r. miasta zaplanowały wydatki inwestycyjne na kwotę 2.315.794 tys. zł, co stanowi 15% wydatków ich budżetów. Natomiast z budżetów wojewodów, na terenie których zlokalizowane są duże miasta, poniesione zostały w 1996 r. wydatki inwestycyjne w wys. 1.858.503 tys. zł, co stanowiło 13,9% ich wydatków ogółem. W roku 1997 planowane wydatki inwestycyjne z budżetów tych wojewodów wynosiły 2.253.206 tys. zł, co stanowi 13,4% planowanych wydatków ogółem. W ustawie budżetowej na 1998 r. planowane wydatki w budżetach tych wojewodów wynoszą 3.050.308 tys. zł i stanowią zaledwie 10% ogółu planowanych wydatków.

Zwiększenie o 8% wartości udziałów miast w podatku dochodowym od osób fizycznych oznaczałoby konieczność przesunięcia środków z budżetu państwa do budżetów samorządowych, co oznaczałoby dalsze ograniczenie wydatków inwestycyjnych ponoszonych z budżetów wojewodów.

Jednocześnie uprzejmie informuję, że licząc się jednak z finansowymi trudnościami miast w budżecie państwa na 1998 r. utworzona została rezerwa celowa na dofinansowanie zadań własnych realizowanych przez "duże miasta" w wysokości 120 mln zł, która zostanie rozdzielona między te miasta, proporcjonalnie do obowiązujących w 1998 r. wskaźników U.

W związku z opracowywaną reformą państwa, należy przypuszczać, że 1998 rok będzie ostatnim rokiem funkcjonowania tzw. dużych miast w kształcie takim jak dotychczas, dlatego rząd nie proponuje kolejnej nowelizacji omawianej ustawy.

Z wyrazami głębokiego szacunku

Podsekretarz Stanu

Halina Wasilewska-Trenkner

* * *

Minister Edukacji Narodowej złożył informację w związku z oświadczeniem senator Anny Boguckiej-Skowrońskiej, wygłoszonym podczas 6. posiedzenia Senatu:

Warszawa 11 lutego 1998 r.

Szanowna Pani

Anna Bogucka-Skowrońska

Senator RP

Z dużym zainteresowaniem zapoznałem się ze złożonym przez Szanowną Panią w dniu 23 stycznia 1998 r. oświadczeniem dotyczącym zamieszek w Słupsku.

Pragnę wyrazić podziękowanie za podejmowane wspólnie z Panem Posłem Kazimierzem Janikiem i Wojewodą Słupskim działania.

Cieszy mnie dokonana przez Panią Senator pozytywna ocena aktywności pracowników Kuratorium Oświaty i nauczycieli. Informacje o Pani stanowisku przekażę na ręce Kuratora Oświaty w Słupsku.

Podzielam Pani opinię dotyczącą rangi problemów związanych z subkulturami młodzieżowymi, wartościami w wychowaniu oraz zagospodarowaniem czasu wolnego uczniów polskich szkół.

Pragnę poinformować, iż w strukturze Departamentu Kształcenia i Wychowania wyodrębniony został Wydział Wychowania, którego pracownicy zajmą się tą najistotniejszą dla polskiej szkoły problematyką.

O działaniach podejmowanych przez Ministerstwo Edukacji Narodowej będę informował Państwa Senatorów na bieżąco.

Z wyrazami szacunku

Prof. dr hab. Mirosław Handke

* * *

Minister Gospodarki przesłał odpowiedź na oświadczenie wygłoszone przez senatora Krzysztofa Lipca na 6. posiedzeniu Senatu:

Warszawa, 11 lutego 1998 r.

Szanowna Pani
Alicja GRZEŚKOWIAK
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

Nawiązując do przesłanego przy piśmie AG/043/2/98/IV oświadczenia senatora Krzysztofa Lipca w sprawie rynku złomu stalowego, przedstawiam wyjaśnienia i stanowisko do poruszonych problemów.

Od 1990 roku, tj. po uchyleniu ustawy o planowaniu społeczno-gospodarczym i wprowadzeniu ustawy o działalności gospodarczej, obrót złomami metali oparty jest o zasady wolnego rynku.

W latach 1991-1992 huty nie miały trudności w zakupie złomów, pomimo że w okresie tym nie występowały żadne ograniczenia w wywozie złomu. Dopiero na początku 1993 roku niektóre huty zgłosiły, że wystąpiły trudności w pozyskiwaniu potrzebnych ilości złomu i że przyczyną tego jest nadmierny eksport. Faktyczną przyczyną były trudności w regulowaniu zapłaty za dostarczony złom.

Dla uzyskania bieżącej poprawy zaopatrzenia krajowego w 1993 roku wprowadzono limity eksportowe a od 1994 roku wprowadzono kontyngenty na wywóz złomu żeliwa i stali w wysokości 400 tys. ton na rok, a w latach 1996-1997 - po 500 tys. ton rocznie. Kontyngent na 1998 rok został określony na 600 tys. ton.

Wzrost kontyngentów wywozowych jest wynikiem realizacji zaleceń jakie zostały podjęte w 1995 i 1996 r. na posiedzeniach Komitetu Stowarzyszeniowego RP-UE dotyczących konieczności stopniowej liberalizacji handlu złomami metali przez stronę polską. Ma to na pewno pewien wpływ na bilans złomu w kraju, ale zdaniem Ministerstwa Gospodarki najistotniejszą przyczyną trudności w zakupie przez huty potrzebnych ilości złomu, jest ich słaba kondycja finansowa. Odbiorcy zagraniczni oferują eksporterom złomu korzystniejsze warunki zakupu (wyższe ceny, natychmiastowa zapłata) niż mogą obecnie zapewnić huty krajowe.

Polskie hutnictwo jest w trakcie realizacji programu restrukturyzacji technicznej i organizacyjnej, stąd na pełne przystosowanie do zasad wolnego rynku w obrocie złomem potrzeba jeszcze kilku lat. Dopiero zakończenie realizowanych przedsięwzięć inwestycyjnych i organizacyjnych wpłynie w decydującym stopniu na obniżenie kosztów produkcji i poprawę kondycji finansowej hut.

Potwierdzeniem, że złom stalowy jest "towarem" a decyzje o sprzedaży podejmowane są w oparciu o kształtowanie się poziomu zyskiwanych cen jest sytuacja jaka wystąpiła w 1996 roku, w którym eksport był mniejszy od wydanych pozwoleń wywozu, gdyż w II połowie roku ceny złomu na rynku europejskim były mniej korzystne w porównaniu z cenami uzyskiwanymi w kraju. Niższy eksport złomu w 1996 roku nie spowodował jednak wzrostu produkcji stali w porównaniu do 1995 roku (1996 - 10,4 mln ton, 1995 r. - 11,8 mln ton), ponieważ wielkość produkcji zależy nie tylko od posiadanych zamówień ale przede wszystkim od posiadanych środków finansowych na zakup surowców zarówno na rynku krajowym jak i zagranicznym.

Funkcjonująca do roku ubiegłego ustawa o ochronie środowiska na pewno utrudniała import złomów, gdyż wymagane było uzyskiwanie indywidualnych zezwoleń Głównego Inspektora Ochrony Środowiska. Zezwolenia na import złomu stalowego są wydawane od 1996 roku, lecz ich stopień wykorzystania jest bardzo niski. Przyczyną tego mogą być wyższe ceny złomu na rynkach zagranicznych lub brak środków finansowych na jego zakup.

Obecnie w oparciu o znowelizowaną ustawę o odpadach z 27 czerwca 1997 roku, w końcowej fazie uzgodnień międzyresortowych jest rozporządzenie Ministra Ochrony Środowiska, Zasobów Naturalnych i Leśnictwa w sprawie określenia listy odpadów, których przywożenie z zagranicy nie będzie wymagać zezwolenia GIOS. Na liście tej są podstawowe rodzaju złomu stalowego, które będą mogły być importowane bez żadnych ograniczeń tak ilościowych, jaki czasowych.

Systemowe uregulowanie możliwości importu złomów żeliwa i stali oraz utrzymanie jeszcze ograniczeń w eksporcie poprzez ustalanie rocznych kontyngentów wywozowych i usprawnienie ich podziału, stworzy warunki do stabilizacji krajowego rynku złomu i zabezpieczenia interesów polskiego przemysłu hutniczego.

Z poważaniem

Janusz Steinhoff


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment