Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie


43. posiedzenie Senatu RP

7 października 1999 r.

Oświadczenie

W oparciu o opinie zebrane przez Dolnośląską Radę Polskiej Partii Socjalistycznej stwierdzam, że po dziewięciu miesiącach funkcjonowania zreformowanego systemu ochrony zdrowia w województwie dolnośląskim nie powstała sieć grupowych i indywidualnych praktyk lekarzy rodzinnych, które miały być fundamentem nowego systemu. W związku z tym pogarsza się dostępność i ciągłość świadczeń podstawowej opieki zdrowotnej. Znacznie pogorszyła się dostępność do świadczeń specjalistycznych. Likwidowane są stanowiska pracy lekarzy i pielęgniarek w szkołach, ośrodkach wychowawczych i domach pomocy społecznej.

Pojedyncze i nagłaśniane przez Ministerstwo Zdrowia i Opieki Społecznej przykłady poprawy środowiskowej opieki zdrowotnej nie charakteryzują całego systemu.

Opóźnienie prac nad projektem ustawy o ratownictwie medycznym spowodowało, że niezreformowane pogotowie ratunkowe poza interwencjami w sytuacjach zagrożenia życia zmuszone jest wyręczać lekarzy rodzinnych w sprawowaniu całodobowej opieki zdrowotnej nad ich pacjentami. W tej sytuacji szczególnie niepokojący jest fakt, że część środków z budżetu państwa przekazywanych samodzielnym zespołom opieki zdrowotnej na działalność oddziałów pomocy doraźnej wykorzystywana jest przez dyrekcje tych zespołów na pokrycie niedofinansowanych przez kasy chorych szpitali i placówek lecznictwa specjalistycznego.

Zmniejszyła się również dostępność pacjentów do badań diagnostycznych, ośrodków rehabilitacji, protetyki stomatologicznej oraz protezowania inwalidów. Koszty tych świadczeń zdrowotnych w coraz większym stopniu obciążają polskie rodziny, podobnie jak koszty leków i materiałów opatrunkowych.

W obowiązującym systemie prawnym nie rozwiązano dotychczas problemu zadłużenia publicznych zakładów opieki zdrowotnej, które usamodzielniły się w latach 1997-1998, przy zaniżonych nakładach z budżetu państwa na ich działalność. Składki na ubezpieczenie zdrowotne w wysokości 7,5% podstawy opodatkowania dochodów osobistych okazały się zbyt niskie.

W pierwszym półroczu bieżącego roku źle zarządzany ZUS nie zebrał i nie przekazał kasom chorych 1 miliarda zł planowanych środków finansowych. Niepokojąco narastają zadłużenia samodzielnych zakładów opieki zdrowotnej, niedofinansowanych przez kasy. Monopolistyczna pozycja kas chorych jako płatnika świadczeń zdrowotnych grozi grupowymi zwolnieniami pracowników ochrony zdrowia. Realna staje się prywatyzacja ochrony zdrowia w drodze sprzedaży masy upadłościowej likwidowanych zakładów opieki zdrowotnej. Jej skutkiem będzie między innymi masowe bezrobocie pracowników służby zdrowia.

Obciążeni dodatkowymi obowiązkami urzędniczymi pracownicy służby zdrowia coraz mniej czasu poświęcać mogą na bezpośrednie kontakty z pacjentami. Praktyczne zamrożenie płac wielu grup zawodowych na bardzo niskim poziomie nie sprzyja poprawie jakości świadczeń i szkoleniu nowych kadr.

Brakuje środków na kontynuowanie inwestycji w ochronie zdrowia, nie ma środków na remonty obiektów i konserwację sprzętu.

Wyrażam swoje najgłębsze zaniepokojenie istniejącą sytuacją. Zwracam się do senackiej Komisji Zdrowia, Kultury Fizycznej i Sportu z wnioskiem o stałe monitorowanie skuteczności zreformowanego systemu ochrony zdrowia naszego społeczeństwa, ze szczególnym uwzględnieniem sytuacji środowisk najsłabszych ekonomicznie, których nie stać na korzystanie ze świadczeń prywatnych zakładów opieki zdrowotnej.

Zwracam się do pań i panów senatorów z apelem o przekazywanie rządowi obiektywnych informacji oraz opinii o rzeczywistej sytuacji i problemach w ochronie zdrowia mieszkańców naszego kraju, w regionach odległych od stolicy i ośrodków akademickich. Apeluję o stanowczą i konsekwentną obronę interesów spauperyzowanego środowiska pracowników służby zdrowia oraz pacjentów znajdujących się w najtrudniejszej sytuacji zdrowotnej i materialnej.


Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie