Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, następne oświadczenie


29. posiedzenie Senatu RP

29 stycznia 1999 r.

Oświadczenie

Temat, z którym zwracam się do Pana Premiera, podnosiłem niejednokrotnie na posiedzeniach senackiej Komisji Gospodarki Narodowej, uzyskując od przedstawicieli rządu bardzo lakoniczne wyjaśnienia i odpowiedzi. Niestety nie zauważyłem podejmowania jakichkolwiek działań w tym zakresie. Problem ten śledzę już od dłuższego czasu i doszedłem do bardzo zbieżnych informacji, jakie zostały podane w telewizji w programie "Biznes informacje", dnia 4 listopada 1998 r. Cytuję z pamięci: w ciągu trzech kwartałów 1998 r. sprowadzono do Polski 80 tysięcy t tkanin i odzieży o wartości 150 milionów zł, opłacając minimalne cło. Sprowadzono również używane buty, mimo zakazu wprowadzonego ze względu na możliwość przeniesienia grzybicy.

Po podzieleniu wartości, na jaką zadeklarowano przywożone towary, przez ilość, jaka została sprowadzona, otrzymujemy informację, że 1 kg sprowadzonych tkanin i odzieży wyceniony był na 1,87 zł. Nasuwa się pytanie, po jakich cenach zostały te towary wprowadzone do handlu. Ta wartość służyła bowiem tylko do bardzo dużego obniżenia cła.

Z zebranych informacji wynika, że w ciągu trzech kwartałów 1998 r. tylko w wybranych grupach tkanin w imporcie sprowadzono z Korei 13 888 079 m2 średnio po cenie 1 dolara za metr kwadratowy; z Tajwanu 10 145 717 m2 średnio po cenie 1,2 dolara za metr kwadratowy; z Niemiec 4 589 837 m2; z Francji 2 124 993 m2; dalszych ilości sprowadzonych tkanin z innych państw nie podaję.

Niżej podaję konkretne przykłady sprowadzonych tkanin. Są przypadki, że cena za metr kwadratowy tkanin zbliża się do ceny papieru, a nawet ma wartość 0 dolarów za metr kwadratowy.

Uczestnicy V Krajowego Zjazdu Delegatów Federacji NSZZ Przemysłu Lekkiego, w dniu 3 listopada 1998 r. skierowali do Pana Premiera pismo, w którym postawili pytanie: "Dokąd zmierza polski przemysł lekki? Czy nie wystarcza fala zwolnień dwustu osiemdziesięciu tysięcy pracowników i likwidacja dwustu dwudziestu przedsiębiorstw? Od początku 1998 r. sytuacja w przemyśle lekkim ulega systematycznemu pogorszeniu. W szybkim tempie rosną zapasy towarów w fabrycznych magazynach, maleje płynność finansowa, brakuje pieniędzy na zakup surowców, a co gorsza - rozpoczęły się procesy zmniejszenia zatrudnienia, które spowodują kolejną fazę wielotysięcznych zwolnień i likwidacji zakładów".

Jednym z istotnych zagrożeń dla polskiego przemysłu włókienniczego jest, jak widać, lawinowy, niczym nie skrępowany import odzieży i tkanin. Stwierdzona wielkość importu, wynosząca 80 tysięcy t, to odpowiednik produkcji krajowej z nie mniej niż siedmiu dużych przędzalni, dziesięciu dużych tkalni, i pięciu dużych zakładów odzieżowych, które produkując, dałyby zatrudnienie około sześćdziesięciu tysiącom osób.

W związku ze sprowadzaną odzieżą często pojawia się określenie "odzież używana". Interesujące byłoby porównanie dokumentów importowych, w których wykazywana jest odzież używana z ofertami sprzedaży, w których odzież ta, ulegając gwałtownej metamorfozie, staje się odzieżą nową.

Temat importu tkanin i odzieży nie może być, Panie Premierze, nadal bagatelizowany, przeprowadzane bowiem badania wykazały, że tekstylia szkodliwe dla zdrowia człowieka sprowadzane są z krajów azjatyckich. Działania ministrów mających powstrzymać ten zalew szkodliwą tandetą stwarzają wrażenie działań pozorowanych.

Normy i dyrektywy Unii Europejskiej nakazują, aby wszyscy producenci umieszczali przy produkcie właściwe o nim informacje. W Polsce wymóg ten niestety dotyczy jedynie krajowych producentów odzieży i wyrobów dziewiarskich. Praktycznie nie dotyczy on importerów i jest niezauważony przez służby celne i organa PIH.

Importowana jest między innymi bielizna damska bez wymaganych informacji i certyfikatów, a my w kraju podejmujemy coraz częściej walkę z rakiem piersi. Widzę tu konieczność podjęcia niezbędnych wielokierunkowych działań dla ratowania naszego przemysłu lekkiego o bardzo dużych tradycjach. Przemysł ten do niedawna miał opanowane w bardzo dużym stopniu rynki zachodnie i nie nadążał z zaspokojeniem potrzeb rynku wschodniego. W tej chwili znajduje się w takiej sytuacji, że nie tylko hale produkcyjne opustoszały, nie ma pracowników, ale co gorsza maszyny wyprzedawane są na złom dla opłacenia pensji pozostającej, nielicznej grupy pracowników i niekiedy obowiązkowych świadczeń.

Konieczne jest, aby jak najszybciej zobowiązać stosowne służby celne i fiskalne do rozwiązania między innymi następujących spraw. Chodzi o:

1. ustalenie miejsc odpraw celnych dla importowanych wyrobów włókienniczych, tkanin. Muszą tam być przeszkoleni fachowcy z przemysłu oraz dobrze wyposażone laboratoria;

2. wprowadzenie, jako obowiązującej, procedury miejscowej przy dopuszczeniu wyrobów importowanych;

3. dokonujące importu tekstyliów firmy handlowe, które winny wykazywać się: zatrudnieniem pracowników, posiadaniem magazynów, posiadaniem środków trwałych, prowadzeniem dokumentacji zakupów i dokumentacji sprzedaży w ujęciu ilościowo-wartościowym, opodatkowaniem na zasadach ogólnych;

4. rozwijanie komórek powtórnej kontroli celnej, co wyeliminuje podmianę faktur;

5. opracowanie i wdrożenie systemu informacyjnego o imporcie - wielkość w asortymencie, dynamika, kraje, ceny;

6. wypracowanie systemu zwiększającego skuteczność działania GUC.

Jeżeli Pan Premier uzna za słuszne, to mogę podjąć się zorganizowania spotkania przedstawicieli przemysłu lekkiego, w którym miałem przyjemność przez dwadzieścia lat pracować na stanowiskach kierowniczych, z kompetentnymi osobami z ministerstw i urzędów centralnych, które pan zobowiąże do udziału w tym spotkaniu. Wynikiem takiego spotkania będzie zapewne wypracowanie skutecznych działań dla uratowania tego, co jeszcze jest do uratowania w tej gałęzi gospodarki narodowej.

Przykłady konkretnych transakcji, które wyglądają na bardzo podejrzane.

Szwajcaria - w sierpniu sprowadzono: 25 532 m2 (7 410 kg) tkanin z grupy 540742000 w cenie 0,31 dolara za metr kwadratowy, to jest około 1,11 zł za metr kwadratowy.

Belgia - w sierpniu sprowadzono: 72 594 m2 (4 725 kg) tkanin z grupy jak wyżej, w cenie jak wyżej.

Holandia - w lipcu sprowadzono: 6 900 m2 (448 kg) tkanin z grupy 540752000 w cenie 0,19 dolara za metr kwadratowy to jest około 0,68 zł za metr kwadratowy.

Republika Korei - we wrześniu sprowadzono: 4 845 579 m2 (80 523 kg) tkanin z grupy 540753000 w cenie 0,04 dolara za metr kwadratowy, to jest około 0,14 zł ma metr kwadratowy.

Francja - w lipcu sprowadzono: 39 585 m2 (4 972 kg) tkanin z grupy 540742000 w cenie 0,28 dolarów za metr kwadratowy, to jest około 1,0 zł za metr kwadratowy.

Chiny - w czerwcu sprowadzono: 157 500 m2 (13 600 kg) tkanin z grupy jak wyżej, w cenie 0,39 dolara za metr kwadratowy, to jest około 1,4 zł za m2; we wrześniu sprowadzono: 973 836 m2 (6 802 kg) tkanin z grupy 540753000 w cenie 0,0 dolara za metr kwadratowy, to jest 0,0 zł za metr kwadratowy.

Moim zdaniem, występowanie tych nieprawidłowości spowodowane jest podawaniem fałszywych kodów towarowych, deklarowaniem całkowicie abstrakcyjnych cen lub podawaniem fałszywych wielkości fizycznych. Zastanawia mnie upór, z jakim służby celne akceptują sytuacje niezgodne ze zdrowym rozsądkiem, a zakładam, że i z naruszeniem odpowiednich przepisów.

Z poważaniem, Senator RP Ziemi Częstochowskiej

mgr inż. Grzegorz Lipowski.


Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, następne oświadczenie