6. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu


Do spisu treści

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo panu marszałkowi.

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy.

Przypominam, że ustawa została uchwalona przez Sejm na ósmym posiedzeniu w dniu 17 grudnia i tego samego dnia została przekazana do Senatu. Marszałek Senatu, zgodnie z procedurą, skierował ją do Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 40, a sprawozdania komisji w drukach nr 40A i 40B.

Proszę sprawozdawcę Komisji Ustawodawstwa i Praworządności, panią senator Ewę Serocką, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Ewa Serocka:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Z upoważnienia pani przewodniczącej Komisji Ustawodawstwa i Praworządności przypadł mi szczególny zaszczyt złożenia sprawozdania z posiedzenia komisji, które odbyło się 18 grudnia 2001 r. w celu rozpatrzenia ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy, uchwalonej przez Sejm 17 grudnia 2001 r.

Projektowana zmiana dotyczy przywrócenia wymiaru urlopu macierzyńskiego oraz urlopu na prawach urlopu macierzyńskiego do stanu sprzed nowelizacji, to jest sprzed 1 stycznia 2000 r. Powodowałoby to, że urlop macierzyński miałby wymiar szesnastu, osiemnastu i dwudziestu sześciu tygodni w zależności od tego, czy jest to ciąża pierwsza, kolejna czy mnoga.

Na posiedzeniu komisji kontrowersje wzbudziły uregulowania ustawowe związane z wymiarem urlopu macierzyńskiego oraz projektowanymi uprawnieniami przyznawanymi pracownikowi - ojcu wychowującemu dziecko, związanymi z przebywaniem na urlopie macierzyńskim, łącznie z  wypłatą zasiłku macierzyńskiego. Były też pytania dotyczące planowanych oszczędności w uzasadnieniu do ustawy w związku z  przywróceniem wymiaru urlopu macierzyńskiego sprzed nowelizacji.

W  sposób bezsporny można stwierdzić, że w 2002 r. oszczędności nie będzie, ponieważ według ustawy osoby, które będą przebywały na urlopie macierzyńskim w dniu jej wejścia w życie, oraz te kobiety, które będą w tym czasie w ciąży, będą korzystały z urlopów w obecnym wymiarze, czyli w wymiarze, który obowiązuje od 1 stycznia 2000 r. Mając to na uwadze, rząd nie może obecnie zaplanować oszczędności na rok 2002, które zakładał w uzasadnieniu zawartym w druku sejmowym nr 65.

Poważne wątpliwości senatorów budziło uregulowanie ustawowe dające możliwość podziału urlopu macierzyńskiego między kobietę a mężczyznę. Wątpliwości te zostały jednak rozwiane po dokonanej przez Komisję Ustawodawstwa i Praworządności zmianie redakcji art. 180 §6 ustawy. Zmiana ta zawarta jest w poprawce drugiej.

Poprawka pierwsza jest poprawką redakcyjną, uściślającą regulację prawną, zaś poprawka druga rozwiewa zgłaszane przez senatorów wątpliwości.

W toku prac wniesiono również poprawkę trzecią, do art. 183 §1 ustawy, polegającą na wydłużeniu do dwunastu miesięcy wieku dziecka przysposobionego, z uwagi na które z tego urlopu może skorzystać osoba przysposabiająca. Komisja wysłuchała szeregu uwag na ten temat, również uwag mężczyzny, który przysposobił dziecko, i po długiej debacie zmieniła zapis, określając wiek dziecka na dwanaście miesięcy. Komisja uznała, że procedura legislacyjna związana z przysposobieniem dziecka jest obecnie w Polsce dość długa, co powoduje, że rodzice często nie mogą skorzystać z tych uprawnień w okresie, który zakładała ustawa przedstawiona przez Wysoki Sejm.

W poprawce czwartej wprowadzono również drobną, ale istotną zmianę redakcyjną, dotyczącą art. 1891 §3.

Komisja Ustawodawstwa i Praworządności czterema głosami za i dwoma przeciw rekomenduje przyjęcie przedstawionego nam przez Sejm projektu ustawy wraz z czterema poprawkami. Dziękuję bardzo za uwagę.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo pani senator.

Bardzo proszę panią senator Alicję Stradomską, aby zechciała przedstawić sprawozdanie w imieniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia.

Do spisu treści

Senator Alicja Stradomska:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Na posiedzeniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia została wnikliwie rozpatrzona ustawa o zmianie ustawy - Kodeks pracy, uchwalona przez Sejm 17 grudnia 2001 r.

Komisja postanowiła wnieść trzy poprawki, które są przedstawione w druku nr 40B. Z uwagi na to, iż poprawki przyjęte przez Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia pokrywają się z przedstawionymi już i  omówionymi poprawkami przyjętymi przez Komisję Ustawodawstwa i Praworządności, nie będę przedłużać tego wystąpienia i poproszę o przyjęcie poprawek.

Komisja zajmowała się szczególnie poprawką dotyczącą art. 183, wydłużającą wiek dziecka do dwunastu miesięcy. Jest to bardzo ważne dla rodziców przysposabiających dzieci, nad tym najwięcej dyskutowano. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo pani senator.

Przypominam, że zgodnie ze stosownymi procedurami przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zadawać krótkie, trwające nie dłużej niż minutę, zapytania do senatorów sprawozdawców.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby takie pytanie zadać?

Pan senator Romaszewski, bardzo proszę.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Romaszewski:

Ja po prostu chciałbym zrozumieć, jak to ostatecznie będzie z tym skróceniem urlopu macierzyńskiego. Czy kobiety, które aktualnie są w ciąży, będą korzystały z wydłużonego urlopu macierzyńskiego, czyli innymi słowy ustawa wejdzie w życie dopiero za dziewięć miesięcy?

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo. Do kogo pan senator to pytanie adresuje?

(Senator Zbigniew Romaszewski: Do obu sprawozdawczyń.)

Widzę, że pani senator Serocka przygotowuje się do odpowiedzi.

Proszę bardzo, Pani Senator.

Do spisu treści

Senator Ewa Serocka:

Mówiłam o oszczędnościach, których praktycznie nie będzie, bo ustawa wejdzie w życie tak do końca dopiero za dziewięć miesięcy. Nie będzie dotyczyć kobiet, które obecnie są w ciąży lub zajdą w ciążę teraz. Czyli kobiety muszą się spieszyć.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo.

Czy są jeszcze pytania? Nie.

Dziękuję paniom sprawozdawczyniom.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa to projekt rządowy. Rząd w tej sprawie reprezentuje minister pracy i polityki społecznej, pan profesor Jerzy Hausner.

Czy pan minister chciałby zabrać głos?

Bardzo proszę.

Do spisu treści

Minister Pracy
i Polityki Społecznej
Jerzy Hausner:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

W związku z tym, że w jednym bloku będą przedstawiane ustawy okołobudżetowe przygotowane przez ministra pracy i polityki społecznej, proszę pozwolić mi dać pewne ogólniejsze uzasadnienie przedstawienia tych projektów przez rząd. Tym samym nie będę już każdorazowo przedstawiał stanowiska rządu do poszczególnych ustaw, bo to, co chcę przedstawić, jest uzasadnieniem ogólniejszym.

Chciałbym zacząć od pokazania sytuacji, w jakiej znajduje się minister pracy i polityki społecznej, związanej ze stanem finansów publicznych.

Oceniam, że w systemie pomocy społecznej na wypłatę zasiłków obligatoryjnych i fakultatywnych brakuje w tym roku około 700 milionów zł, w tym około 30 milionów zł na wypłatę zasiłków obligatoryjnych. Wypłacane są niezwykle małe zasiłki fakultatywne, co wywołuje bardzo poważne protesty społeczne. Często osoby otrzymujące zasiłek okresowy, czyli zasiłek interwencyjny, który powinien pomóc w nadzwyczajnej sytuacji, dostają kwoty w wysokości 12-15 zł.

Stwierdzam, że na działalność placówek opiekuńczo - wychowawczych brakuje w tym roku około 90 milionów zł - w tym środków na wypełnianie podstawowych funkcji przez te placówki, na zakup energii elektrycznej...

Funduszowi Pracy brakuje ogólnie 1 miliarda 600 milionów zł, co powoduje, że we wszystkich powiatowych urzędach pracy świadczenia są wypłacane nieterminowo, że powstają z tego tytułu poważne perturbacje, poważne zadłużenia. Zbankrutował Fundusz Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, a więc fundusz, który miał pomagać w sytuacji likwidacji lub upadku przedsiębiorstwa, kiedy pracodawca nie może wywiązać się ze swoich zobowiązań wobec pracowników. Praktycznie na bieżąco są w tej chwili wypłacane obligatoryjne świadczenia tego funduszu w niewielkich kwotach.

To jest zasadniczy powód, dla którego w tym obszarze, obszarze rynku pracy i polityki społecznej, rząd zdecydował się na przedstawienie całego pakietu ustaw, mających na celu przede wszystkim doprowadzenie do tego, aby to co przyznane, to co obiecane, to co oczekiwane, zostało faktycznie wypłacone. Żeby nie doszło do powstania kolejnego zadłużenia, żeby nie było kolejnych procesów sądowych, kolejnych odsetek. Żeby nie powstała sytuacja, która podważa zaufanie obywateli do państwa, podważa autorytet państwa, ma bardzo negatywne skutki dla całokształtu ładu społecznego w kraju.

Jeżeli rząd przedstawiając te ustawy spotyka się ze stwierdzeniami, że odbiera świadczenia, to muszę zadać następujące pytania. Czy można odebrać coś, czego faktycznie nie dano lub dać nie sposób? Czy można ciąć coś, czego faktycznie nie ma? Podstawową funkcją tych rozwiązań jest to, byśmy dostosowali system świadczeń i system działań w obszarze pracy i polityki społecznej do możliwości finansowych państwa, a tym samym sprawili, że te świadczenia będą faktycznie wypłacone, a te działania będą faktycznie podjęte.

Jednocześnie te sześć ustaw to pierwszy krok w kierunku racjonalizowania rozwiązań, usuwania wielu luk, a także pierwszy krok w kierunku innego rozumienia działań w obszarze rynku pracy.

Wysoki Senat pozwoli, że wspomnę o jednym z rozwiązań, które wywołuje znaczącą krytykę społeczną, poważne zastrzeżenia. To jest kwestia zasiłków i świadczeń przedemerytalnych. Szczególnie związki zawodowe tę kwestię bardzo mocno podnoszą.

Zasiłki i świadczenia przedemerytalne wprowadzono w 1997 r., a dzisiaj otrzymuje je blisko czterysta tysięcy osób. 1/3 tej grupy stanowią osoby poniżej pięćdziesiątego roku życia. Tak więc, gdy istnieje wciąż - system ten obowiązuje do 2006 r. - możliwość przejścia na wcześniejszą emeryturę, przy czym przeciętny wiek przechodzenia na emeryturę jest znacznie niższy niż tak zwany wiek konstytucyjny, bo wynosi w Polsce pięćdziesiąt siedem lat: pięćdziesiąt pięć w przypadku kobiet, a pięćdziesiąt dziewięć w przypadku mężczyzn - wprowadziliśmy jeszcze dodatkowe świadczenia przed możliwością przejścia na tę emeryturę.

Rezultat jest taki, że masowo - wzrasta to lawinowo, bo o sto tysięcy rocznie i będzie nadal wzrastało - stosujemy instrument dezaktywizacji zawodowej, czyli otworzyliśmy ścieżkę wyprowadzania ludzi z  rynku pracy. Dzisiaj jest tak, że więcej wydajemy na świadczenia i zasiłki przedemerytalne niż na zasiłki dla bezrobotnych, ponieważ zasiłki i świadczenia przedemerytalne są po prostu wyższe. A jednocześnie dotychczas wolno było łączyć uzyskanie zasiłku i świadczenia przedemerytalnego z  uzyskiwaniem dodatkowych dochodów z  pracy do wysokości minimalnego wynagrodzenia. Prędzej czy później pracodawcy zorientowaliby się - to zjawisko już moim zdaniem występuje - że opłaca się zwolnić pracownika po porozumieniu z  nim, skłonić go, aby przeszedł on na świadczenie i nadal pracował. Pracownik uzyskiwałby w istocie rzeczy ten sam poziom dochodu, a jednocześnie składka z  ubezpieczenia społecznego nie byłaby płacona przez pracodawcę i pracownika, co oznaczałoby bardzo poważne trudności w systemie finansów publicznych.

Pojawia się zatem pytanie: czy to rozwiązanie jest pomocne z punktu widzenia sytuacji na rynku pracy? Otóż rozbudowując to świadczenie pozbawiamy się możliwości aktywnego przeciwdziałania bezrobociu, dlatego że środki na świadczenia i zasiłki przedemerytalne wypierają w systemie urzędów pracy nie tylko środki na aktywne promowanie zatrudnienia, ale wręcz możliwość zajmowania się tym - pojawia się bowiem czterysta tysięcy kolejnych osób, którymi muszą zajmować się urzędy pracy.

Kim w ogóle zajmują się urzędy pracy w Polsce? Urzędy pracy przede wszystkim zajmują się osobami, które poszukują zasiłku, a nie pracy. Urzędy pracy już dawno przestały być urzędami pośrednictwa pracy, a stały się alternatywnym drugim rodzajem ośrodków pomocy społecznej, stały się kolejną administracją świadczącą pomoc i służącą dezaktywizacji zawodowej. I właśnie to prowadzi do zapaści Funduszu Pracy, do tego, że urzędy pracy w istocie rzeczy nie promują zatrudnienia. Im więcej jest zasiłków i świadczeń przedemerytalnych, tym mniej środków na aktywne zwalczanie bezrobocia, a im wyższe bezrobocie, tym dochody budżetu mniejsze, a wydatki większe. Mniejsze wydatki to mniejsze środki na Fundusz Pracy, które i tak coraz w większym stopniu ukierunkowujemy na zasiłki i świadczenia, czyli na instrumenty dezaktywizacji.

W istocie rzeczy uruchamiając ten instrument i wiele pokrewnych instrumentów doprowadzamy do wyprowadzania z rynku pracy coraz bardziej licznych grup i to w okresie zapaści finansów publicznych. Jeżeli dalej prowadzona byłaby taka polityka, to w istocie godzilibyśmy się z tym, że może już być tylko gorzej, a lepiej już być nie może. Jeżeli bowiem wydatki socjalne wypierają środki na rozwój, to z czasem potrzeby socjalne stają się coraz większe, a możliwości ich zaspokojenia coraz mniejsze.

I to jest powód, dla którego ja zdecydowałem się na przedłożenie tych rozwiązań rządowi. Chcę bowiem być ministrem promującym zatrudnienie, a nie ministrem jedynie kojącym ból, kiedy jest coraz gorzej.

Dylemat wobec, którego staje rząd i wobec którego staje parlament w wyniku przedłożeń rządowych jest następujący. Co lepsze - obiecać i nie dać albo dać tylko niektórym, stworzyć fikcyjny budżet, stworzyć iluzję obowiązku państwa wobec obywateli, czy uczciwie stwierdzić, że tylko na tyle nas stać, bo obecnie taka jest sytuacja gospodarcza i finansowa? Czy też przyjmując te bolesne ograniczenia, bo one są bolesne, powiedzieć: wszystkie zobowiązania państwa będą na bieżąco regulowane, będzie mniej tych świadczeń, mniej tych zobowiązań, ale one będą pewniejsze.

Podejmując te działania, zyskujemy jednocześnie szansę poprawy sytuacji w przyszłości, i to nie za kilka lat, ale już w 2003 r., nawet gdyby to miała być niewielka poprawa. Chodzi o to, żeby odwrócić ten trend, odwrócić tendencję spadku aktywności gospodarczej, dezaktywizacji zawodowej, trend spirali zapaści finansów publicznych. Jeżeli tego nie zrobimy, jeżeli cofniemy się i pozostawimy rzeczy takimi, jakimi były dotąd, to zapewne zyskamy trochę ulgi, tak jak zyskuje się trochę ulgi, zażywając środek przeciwbólowy. Nie należy jednak ulegać złudzeniu, że obronimy w ten sposób najuboższych i najsłabszych. Przeciwnie, w istocie pozbawimy ich wszelkich szans, gdyż załamanie finansów publicznych - a wobec takiego zagrożenia, katastrofy finansów publicznych, staje rząd - najmocniej uderzy przede wszystkim w najsłabszych i najuboższych.

To, co rząd proponuje w tych ustawach, nie jest po prostu łataniem dziury, nie jest zarazem kuglarstwem ekonomicznym, nie jest twórczą rachunkowością. Jest odważnym i trudnym, ale także bolesnym krokiem w stronę naprawy, podejmowanym w taki sposób, aby wszędzie tam, gdzie możemy, rzeczywiście chronić grupy najsłabsze ekonomicznie. Wszystkie świadczenia oferowane najuboższym są waloryzowane. Zakres świadczeń niewątpliwie ograniczamy, ale tam, gdzie dotyczy to osób najuboższych, świadczenia te są waloryzowane na obecnym poziomie.

Chciałbym także poinformować Wysoki Senat, że w toku prac legislacyjnych, które przebiegały w bardzo szybkim tempie ze względu na konieczność wejścia tych rozwiązań, jako rozwiązań okołobudżetowych, przed 1 stycznia 2002 r., w większości przypadków, na ile to było możliwe, staraliśmy się respektować, a nie tylko poznawać, opinię partnerów społecznych. W toku prac w Sejmie i w Senacie do tych ustaw wnoszono wiele poprawek, które rząd zaakceptował, nawet jeżeli pociągały za sobą dodatkowe skutki fiskalne, chcąc rzeczywiście poszukiwać rozwiązań najlepszych, choć w pewnych ramach finansowych.

Jeżeli więc w odniesieniu do tej ustawy pada stwierdzenie, że oszczędności nie będzie, to nie do końca jest ono prawdziwe. Cóż ono oznacza? Oznacza ono, że rząd rzeczywiście uznał, iż zarówno ze względów społecznych, jak i ze względów prawnych także kobiety powinny mieć swoiste prawa nabyte. Jeżeli kobieta jest w ciąży, to miała prawo oczekiwać dłuższego urlopu macierzyńskiego i to prawo się jej pozostawia. Kobieta będzie miała wybór. Ale jeżeli jest taki wybór, to niekoniecznie oznacza on, że wszystkie kobiety zdecydują się na dłuższy wymiar urlopu macierzyńskiego, dlatego że sytuacje rodzinne i zawodowe mogą być różne. W związku z tym jakieś oszczędności będą już w roku 2002. Chcę wyraźnie podkreślić, że zmiana, którą wprowadził Sejm i którą rząd zaaprobował, ma na celu, jak wiele innych zmian, nie tylko szukanie lepszego rozwiązania prawnego, ale również szukanie wszędzie tam, gdzie to możliwe, takiego rozwiązania, które byłoby mniej dotkliwe społecznie. Dziękuję bardzo za uwagę.

Do spisu treści

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Czy ktoś z państwa chciałby zwrócić się, w trybie regulaminowym, z pytaniem do pana ministra? Nie ma zgłoszeń. Dziękuję bardzo.

Otwieram dyskusję.

Przypominam o obowiązku zapisywania się do dyskusji - w tej chwili taki zamiar zgłosiły cztery osoby - a także o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do prezydium obrad. Wnioski te powinny być złożone przed zamknięciem dyskusji, tylko takie wnioski będą bowiem rozpatrywane.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Jerzego Cieślaka.

Do spisu treści

Senator Jerzy Cieślak:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Poprosiłem o głos, żeby usunąć błąd legislacyjny, który pozostał po zakończeniu intensywnych przecież prac Komisji Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia nad ustawą o zmianie ustawy - Kodeks pracy.

Chcę zgłosić poprawkę następującej treści: w art. 1 w zmianie siódmej, dotyczącej art. 1801, w §1 w zdaniu pierwszym na końcu kropkę zastępuje się przecinkiem i dodaje wyrazy "nie krócej jednak niż przez okres 7 dni od dnia zgonu dziecka". Poprawka ta zmierza do zagwarantowania pracownicy, której dziecko umiera przed osiągnięciem ósmego tygodnia życia, prawa do korzystania z urlopu macierzyńskiego przez okres siedmiu dni od dnia zgonu dziecka. Art. 180 1 §1 w wersji przyjętej przez Sejm nie stwarza takiej możliwości, ponieważ urlop macierzyński w przypadku zgonu dziecka przed upływem ósmego tygodnia życia określono w sztywnym wymiarze ośmiu tygodni przypadających po dacie porodu. W sensie praktycznym oznacza to na przykład, że zależnie od daty zgonu dziecka kobieta następnego dnia po tym dramatycznym wydarzeniu w swojej rodzinie będzie musiała pójść do pracy. Ta poprawka likwiduje takie sytuacje w zapisie ustawowym. Bardzo proszę Wysoki Senat o jej przyjęcie. Dziękuję, Panie Marszałku.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze. Proszę o złożenie tej poprawki w formie pisemnej.

Proszę teraz o zabranie głosu pana senatora Jana Szafrańca. Następną mówczynią będzie pani senator Anna Kurska.

Proszę bardzo, pan senator Jan Szafraniec.

Do spisu treści

Senator Jan Szafraniec:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Uchwalona przez Sejm ustawa o zmianie ustawy - Kodeks pracy, skracająca urlop macierzyński, budzi powszechną dezaprobatę, która jest argumentowana nie tyle emocjonalnymi czy demagogicznymi, co racjonalnymi przesłankami.

Tak naprawdę, to urlop macierzyński ze względu na interes dziecka, a nie na interes pracownicy, winien wynosić trzydzieści sześć miesięcy, czyli trzy lata. Te trzy lata to okres tworzenia się w kontakcie z matką, zwłaszcza poprzez karmienie piersią, właściwych związków emocjonalnych, społecznych postaw, intelektualnego rozwoju. Nawet w kręgu psychologów ukuto na ten związek matki z dzieckiem termin dual union, jednia osobowa, w której dziecko zatraca się w matce, a matka zatraca się w dziecku.

Przeprowadzone badania psychologiczne dowiodły, że brak kontaktu z matką albo kontakt ograniczony w pierwszych trzech latach życia dziecka może powodować, i zazwyczaj powoduje, zaburzenia osobowościowe, często trudne do usunięcia w  późniejszym procesie dydaktyczno-wychowawczym. Miał tego świadomość Konfucjusz, kiedy zapytany przez Tsai Wo, dlaczego w Chinach obowiązuje trzyletnia żałoba po śmierci rodziców, odpowiedział: ponieważ dziecko przez pierwsze trzy lata życia nie schodzi z rąk rodziców, jest z nimi.

Eksperymenty przeprowadzone na małpkach odizolowanych od matek we wczesnym okresie życia niezbicie dowiodły obecności psychologicznych mankamentów w ich późniejszym zachowaniu społecznym.

Pytanie o  powód przywiązania dziecka do rodzica rozstrzygnął słynny eksperyment Harlowa. To nie zaspokojenie potrzeby pokarmowej, ale zaspokojenie potrzeby bezpieczeństwa, miłości, afiliacji decyduje o prawidłowym rozwoju psychospołecznym dziecka, a poczucie bezpieczeństwa może dać matka, ma donna, moja pani, która niestety już nam znikła czy powoli znika z pola widzenia, nie pojawia się nawet na płótnach współczesnych artystów, wydawać by się mogło, że była snem, a w dyskutowanej przez nas ustawie - jakież to jest symptomatyczne - jawi się nam jako pracownica.

Apeluję do Wysokiej Izby, społecznie nazywanej Izbą rozsądku i refleksji, o zachowanie aktualnego status quo w uregulowaniach prawnych dotyczących urlopów macierzyńskich. Jeśli teraz odmówimy małym dzieciom należnej im opieki macierzyńskiej, to one kiedyś, kiedy dorosną, odmówią nam należytej opieki synowskiej. Jeśli teraz umieścimy je w żłobkach, to one, gdy dorosną, umieszczą nas w domach spokojnej starości. Czy warto ponosić takie ryzyko kosztem 300 milionów zł, co stanowi 0,25% deficytu budżetowego?

Składam na ręce pana marszałka wniosek o odrzucenie tej ustawy. Dziękuję za uwagę.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Pan senator Jerzy Cieślak w jakim trybie?

(Senator Jerzy Cieślak: W trybie polemiki, Panie Marszałku.)

Proszę.

Do spisu treści

Senator Jerzy Cieślak:

Dziękuję.

Wysoki Senacie, gdybyśmy przychylili się do wniosku pana senatora Szafrańca, żeby utrzymać taki wymiar urlopu macierzyńskiego, jaki jest w dotychczasowych zapisach ustawowych, to Senat dałby niewątpliwie dowód, że jest Izbą refleksji, ale równocześnie dałby dowód, że nie jest Izbą rozsądku. Wynika to z argumentacji i informacji, jakie przekazał nam minister pracy i polityki społecznej. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze. Senat jako Izba może wykazywać rozsądek, ale senator jako pojedyncza osoba nie zawsze musi.

Proszę bardzo o zabranie głosu panią senator Annę Kurską. Przygotowuje się pan senator Zbigniew Romaszewski.

Do spisu treści

Senator Anna Kurska:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Chciałam zwrócić uwagę na inne aspekty tej ustawy, której wprowadzeniu jestem przeciwna. Uważam mianowicie, że chybi ona celu, ponieważ została wprowadzona ze względów oszczędnościowych, a jak się okazuje, ta oszczędność ma wynieść zaledwie 300 milionów zł, co jest rzeczywiście niewspółmierne do oddźwięku w społeczeństwie na wprowadzenie tego rodzaju restrykcji.

Niewątpliwie wprowadzenie urlopu dwudziestosześciotygodniowego było wielkim osiągnięciem i przywilejem. W sytuacji, kiedy tyle się mówi o zdrowiu dzieci, o niemowlętach, które powinny mieć opiekę matki itd., o bezpieczeństwie, o zdrowiu i jego poprawie, jest w tym jakaś sprzeczność.

Ponadto wydaje mi się, że dzielenie tego urlopu pomiędzy matkę i ojca jest o tyle niecelowe, że małżeństwo jest w stanie samo sobie te sprawy unormować. Tymczasem w §6 mówi się obligatoryjnie, że pracownica zgłasza, jest obowiązana zgłosić. Jest to chyba nieporozumienie, bo jeżeli małżeństwo ma na przykład prywatny biznes i kobieta lepiej się czuje w pracy, to może się ułożyć z mężem, że ona wróci wcześniej, a on się będzie opiekował. Wydaje mi się, że takie kazuistyczne prawo nie zawsze jest dobre.

I wreszcie kwestia art. 183, dotyczącego pracownicy, która przyjęła dziecko na wychowanie i wystąpiła do sądu opiekuńczego z wnioskiem o wszczęcie postępowania adopcyjnego. Jest to o tyle nieprecyzyjne, że nie wiadomo, od kiedy liczy się ten okres sześciu miesięcy, czy od chwili wystąpienia do sądu, czy od chwili, kiedy sąd wyda prawomocne orzeczenie. Nawet nasza poprawka, wydłużająca ten okres z sześciu miesięcy do dwunastu miesięcy, nie załatwia sprawy, bo w sądach sprawy ciągną się bardzo długo - postępowanie międzyinstancyjne, druga instancja - i ten rok może również okazać się zbyt krótkim okresem.

Składam zatem wniosek o odrzucenie tej ustawy, poparty przez senatorów: Romaszewskiego, Janowskiego, Religę i Chronowskiego.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo pani senator.

Proszę o zabranie głosu pana senatora Zbigniewa Romaszewskiego.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Romaszewski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Pan minister rzucił tę ustawę na szersze tło ustaw okołobudżetowych, argumentując zmiany wprowadzane w tych ustawach sytuacją budżetową. To niewątpliwie słuszne, jak mawiał Władysław Gomułka, z pustego i Salomon nie naleje. Ale czuję tu ciągle pewien niedosyt, to poszerzone tło było jednak nadal bardzo wąskie. Myśmy do tej pory - a myślę, że tak będzie do końca dzisiejszych obrad - omawiali to, w jaki sposób zabrać pieniądze ludziom ubogim. Muszę powiedzieć, że to mnie troszeczkę niepokoi i że jesteśmy w dużo trudniejszej sytuacji. Ja oczekiwałem, że może spróbujemy zaproponować społeczeństwu inne rozwiązania transformacyjne niż obowiązujące dotychczas. Dzisiaj poszliśmy dokładnie w tym samym kierunku.

Proszę państwa, to jest niezwykle przykre. Ja pamiętam zeszłe posiedzenie, kiedy wszyscy poparliśmy- i słusznie, i tak należało - ograniczenie uposażeń na kierowniczych stanowiskach. Pani minister Trenkner stwierdziła wtedy, że oszczędności uzyskane z tego tytułu wyniosą 2 miliony zł. Jeżeli my to skonfrontujemy z tym, że prezes banku o nie najlepszej kondycji zarabia 900 tysięcy zł miesięcznie, to wydaje się, że mamy do czynienia z jakimś szaleństwem. Może należałoby się w ogóle zastanowić, co w tym kraju nie funkcjonuje. Bo jeżeli my tego nie będziemy zauważać, to kontestacja Samoobrony będzie zyskiwała coraz większe powodzenie społeczne. To jest moja pierwsza uwaga.

Bardzo żałuję, że nie mieliśmy okazji odbyć debaty na temat, gdzie i jakie pieniądze można wygospodarować, i że robimy to w  sposób absolutnie cząstkowy.

Druga kwestia, które mnie zaniepokoiła, również ma charakter ogólny. W art. 2 ust. 3 ustawy jest powiedziane: "Pracownica będąca w ciąży w dniu wejścia w życie ustawy może wystąpić do pracodawcy z wnioskiem o udzielenie jej urlopu macierzyńskiego w wymiarze określonym w ust. 1. Pracodawca jest obowiązany uwzględnić wniosek pracownicy". To oczywiście ratuje tę ustawę przed niekonstytucyjnością, ale ten przepis, zresztą w duchu ustawy nowelizowanej, która w zasadzie narusza jedną z podstawowych zasad kodeksu pracy, wprowadza również do kodeksu pracy fakultatywność. Możesz wystąpić o urlop macierzyński w wymiarze dwudziestu sześciu tygodni, możesz. Proszę państwa, kodeks pracy powstał po to, żeby nie było "możesz", tylko "masz". Inaczej za chwilę okaże się, że możesz pracować czterdzieści godzin, ale możesz pracować i czterdzieści osiem godzin. Możesz korzystać z urlopu miesięcznego, ale możesz korzystać i z urlopu dwutygodniowego. To przecież przez cały XX w. trwała walka o uprawnienia pracownicze. A my w tej chwili decydujemy się zastępować kodeks pracy właściwie umową cywilnoprawną. No, muszę powiedzieć, że jak na wiek walki o prawa pracownicze, to wynik jest, powiedziałbym, bardzo pesymistyczny. I po prostu na to chciałem zwrócić państwu uwagę. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zabrać głos w dyskusji?

Bardzo proszę, pan senator Zygmunt Cybulski.

Do spisu treści

Senator Zygmunt Cybulski:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Dzisiejsza dyskusja przypomina mi dyskusję w Międzynarodowej Organizacji Pracy sprzed kilku lat. My Polacy, którzy tam wtedy byliśmy i rozważaliśmy problem matki i rodziny, zastanawialiśmy się, dlaczego w ogóle poruszamy problem nie dwunastu tygodni, a chociażby ośmiu tygodni. Dwa miesiące, trzy miesiące, żeby kobieta miała tę styczność, o której tutaj tak pięknie mówił pan senator Szafraniec. To jest coś wspaniałego, to jest piękne. Pan wie o tym, jako psycholog, doskonale. Ale powinien pan też, jako polityk, wiedzieć doskonale, że tych miesięcy kontaktu bezpośredniego, które my w ustawie proponujemy, jest w porównaniu z innymi nieźle cywilizowanymi krajami bardzo dużo.

Przy tej sposobności chciałem powiedzieć, że oddanie do żłobka wcale nie jest charakterystyczne dla niektórych naszych sąsiadów, jak ja to nazywam, za Odrą: dla nich są na pewno charakterystyczne domy pogodnej starości. To jest niezależne, Panie Senatorze, to jest problem dbałości o ten drugi wiek, mocno oddalony od tego, o  którym my dzisiaj mówimy. I ja byłbym daleki od łączenia tych problemów. A połowa, jeżeli nie większość, tych ludzi, którzy siedzą tam w tej dużej Izbie, gdzie średnia wieku jest znacznie niższa niż nasza, to właśnie dzieci, które wychowywały się w żłobkach, w przedszkolach, podczas gdy matki spokojnie szły do pracy i zapewniały im coś więcej niż jałmużna z wyciągniętą ręką - 15 zł, jak to dzisiaj tutaj mówił pan minister. Zapewniały im wraz z  ojcem przynajmniej tyle, że oboje mogli wychować dwójkę, trójkę i czwórkę dzieci.

My dzisiaj jesteśmy w kryzysie, i to w poważnym kryzysie, państwa. Mamy wybór: albo skrócimy okres opieki, tego koniecznego kontaktu matki z dzieckiem, albo za pół roku zaproponujemy zbieranie obierek dla utrzymania ludzi i dzieci przy jakimś tam może życiu. My stoimy dzisiaj na takim właśnie etapie rozwoju państwa. I chciałbym, żebyśmy my sobie wszyscy z tego zdawali sprawę.

A co do problemu tych olbrzymich dochodów, Panie Senatorze Romaszewski, to też jestem tego zdania. Tylko czy pan senator proponuje upaństwowienie banków prywatnych? Ja bym się je bał upaństwowić. Jak zatem wpłynąć? Obciążyć podatkami większymi? Przecież wiemy, co się mówiło i co się mówi na temat podatków - ma być podatek liniowy i to najwyższy na poziomie 20%. No to jakiż wpływ może mieć państwo, które ma zapewnić biedocie wdowi grosz, na 900 tysięcy zł dochodu prezesa banku prywatnego? No, żadnego. No jak to rozwiązać, Panie Senatorze?

(Senator Zbigniew Romaszewski: Dostał od państwa zasiłek w wysokości 4 miliardów, żeby bank założyć.)

A więc sprawa jest dzisiaj dla mnie osobiście oczywista. Ratujmy się, czym możemy. Dlatego uważam, że należy przyjąć proponowaną przez Sejm ustawę. I należy mieć tylko nadzieję, że przyjmujemy tę ustawę na krótki okres i znów będziemy mogli za dwa lata pochwalić się przed MOP: proszę bardzo, u nas takie a takie długie są okresy opieki nad dzieckiem. Dziękuję za uwagę.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze. Ten spór o rację rozstrzygnie oczywiście demokracja, czyli głosowanie.

Bardzo proszę o zabranie głosu panią senator Ewę Serocką.

Do spisu treści

Senator Ewa Serocka:

Wszystkie te uwagi, Wysoki Senacie, Wysoka Izbo, zgłoszone dzisiaj przez panów senatorów z tej strony sali, którzy właśnie wyszli, wszyscy poza panem senatorem Szafrańcem, były podnoszone na posiedzeniu Komisji Ustawodawczej i Praworządności.

My nie mówimy przecież o skróceniu, mówimy o powrocie do poprzedniego wymiaru urlopu macierzyńskiego. To wydłużenie nie odwróciło katastrofy demograficznej, wręcz odwrotnie, wiemy dobrze, że rodzi się o wiele mniej dzieci niż na przykład w latach siedemdziesiątych. Ja wtedy również rodziłam, podobnie jak zapewne sporo pań, które tutaj siedzą. Mieliśmy wtedy ogromny wyż demograficzny, a to dlatego, że mieliśmy nadzieję. A kobieta ma instynkt samozachowawczy, który doskonale reguluje sprawę urodzeń. Kiedy wie, że nie może zapewnić swojej powiększonej rodzinie bytu, nie może zapewnić jej odzieży, żywności o odpowiedniej strukturze, nie może zapewnić dziecku, czy dzieciom, możliwości dojazdu, dotarcia do szkoły, nie może zapewnić pieniędzy na książki, to ten instynkt samozachowawczy zaczyna działać. W tym momencie rozsądna kobieta rozstrzyga: urodzę dziecko czy nie urodzę. Nie powinni w tym wypadku decydować mężczyźni, decydować powinny kobiety.

Ja spotykam się z dużymi gremiami kobiecymi, ponieważ w wielu z nich przez ostatnie lata pracowałam społecznie. Spotykam się z tymi osobami, które są bardzo pokrzywdzone, jak na przykład pielęgniarki, których byłam negocjatorem w sporach zbiorowych. I spotykam się również z tak zwanymi biznesmenkami, kobietami, które przejęły ciężar utrzymania rodziny w tej chwili. Bo w małych i w średnich przedsiębiorstwach w większości zarządzają kobiety, które osiągnęły sukces. Są to często małe przedsiębiorstwa, ale to one tam właśnie decydują. I one prosiły o to, żeby móc, po pierwsze, urodzić dziecko, a po drugie, móc rozłożyć potem ciężar wychowania, angażować do tego męża. Dlatego to uregulowanie spotkało się z aplauzem kobiet, które wiedzą dobrze, jaką odpowiedzialność ponoszą za rodzinę.

Druga sprawa, o której chciałam przypomnieć. Każda kobieta ma przecież prawo przejść potem na urlop wychowawczy. Nie chcę mówić zbyt dużo o urlopie wychowawczym, ale jest to bardzo istotna sprawa. Kiedy skończy się urlop macierzyński, można przejść na urlop wychowawczy, pobierać zasiłek wychowawczy przez dwadzieścia cztery miesiące na pierwsze dziecko, trzydzieści sześć na drugie dziecko i siedemdziesiąt dwa miesiące na dziecko niepełnosprawne. Oczywiście można, co nie oznacza, że trzeba.

Jeżeli wydłuża się urlopy macierzyńskie, a w budżecie nie ma na to pieniędzy, zaś dochód matki nie utrzymuje się na tym niskim poziomie wymaganym w kryterium uprawniającym do zasiłku wychowawczego, wtedy oznacza to, że rodzina i matka mają rzeczywisty dylemat. Po urlopie macierzyńskim ona musi wrócić do pracy, bo jej dochód nieznacznie przekracza kryterium dochodowe uprawniające do zasiłku wychowawczego, ona sobie nie może pozwolić na zupełną utratę źródła dochodu. Wtedy ma poważny problemy, ma poważny dylemat. W tym momencie kobieta musi podjąć decyzję: urodzić czy nie urodzić. I uszanujmy tę decyzję. Starajmy się podnieść na wyższy poziom gospodarkę, starajmy się ułatwić życie małym i średnim przedsiębiorcom, a wtedy kobiety będą rodzić dzieci. Dziękuję bardzo.

Do spisu treści

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo pani senator Ewie Serockiej.

Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zabrać głos w dyskusji? Nie widzę chętnych.

Stwierdzam zatem, że lista mówców została wyczerpana.

Informuję, że wnioski o charakterze legislacyjnym w formie pisemnej złożyli senatorowie: Jerzy Cieślak, Jan Szafraniec, Anna Kurska wraz z innymi senatorami i senator Zbigniew Romaszewski.

Zgodnie z art. 52 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Czy przedstawiciele rządu chcieliby zabrać głos w sprawie przedstawionych wniosków legislacyjnych?

Bardzo proszę, pan minister, profesor Jerzy Hausner.

Do spisu treści

Minister Pracy
i Polityki Społecznej
Jerzy Hausner:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Zaraz odniosę się do wniosków legislacyjnych i wniosków komisji, a także do wniosku przedłożonego przez pana senatora Cieślaka, ale ponieważ padły tutaj istotne argumenty, chciałbym najpierw w imieniu rządu krótko je skomentować, odnieść się do nich.

Otóż wszystkim ustawom, ale tej szczególnie, towarzyszy bardzo wysoka temperatura dyskusji, dyskusji momentami przekształcającej się w histerię, skoro jeden z polityków, bardzo znanych w szczególności z tego, że jest czy chciałby być strażnikiem prawa, zaczął zachowywać się jak egzorcysta, oświadczając, że rząd został chyba opętany przez diabła, jeżeli zdecydował się na taki projekt ustawy. Mamy zatem do czynienia z ewidentnym działaniem na rzecz zbijania kapitału politycznego, z manipulowaniem opinią publiczną i przeinaczaniem.

I chyba tylko ta wysoka temperatura dyskusji pozwala mi uznać, iż pan senator Szafraniec po prostu pominął ten fakt, o którym tutaj mówiono, że kobiety mają prawo do urlopu wychowawczego, że jednocześnie poprawiliśmy w tej ustawie próg dochodowy, od którego można uzyskać zasiłek związany z urlopem wychowawczym, że te rzeczy, które pan senator w tak piękny, przekonywający sposób wywiódł, są respektowane przez polski system prawny już od 1981 r.

Pani senator Kurska pyta, czy tylko wzgląd fiskalny stoi za tą ustawą. Wzgląd fiskalny w tym przypadku jest oczywiście niezwykle ważny, ale nie tylko on. Chciałbym podkreślić, że ta ustawa przecież stwarza możliwość wykorzystania urlopu macierzyńskiego także przez ojca, a więc daje rodzinie swobodę wyboru. Nie ma w tej ustawie obligatoryjności i jeśli ktoś twierdzi inaczej, to jest to po prostu nieprawda - jest swoboda wyboru. Mamy tu jeden z nielicznych w naszym prawie kroków, który stwarza równy status kobiet i mężczyzn, a jednocześnie pozwala na jasną interpretację prawa, gdy chodzi o to, od którego momentu liczy się okres adopcyjny - od faktu wzięcia dziecka w adopcję i wystąpienia z wnioskiem do sądu.

Pan senator Romaszewski niepokoi się kontestacją społeczną i odnosi to do jednego z klubów parlamentarnych, jednego z ugrupowań reprezentowanych w parlamencie. Mnie osobiście ta atmosfera kontestacji i agresji też bardzo niepokoi, ale jednocześnie sądzę, Panie Senatorze, i mam nadzieję, że zgodzi się pan z moim stwierdzeniem, że ta agresja rozszerza się w Polsce również i dlatego, że rozszerza się wiara w proste i łatwe rozwiązania. Nie powinien więc pan, człowiek mający tak duże doświadczenie polityczne, stwarzać swoimi wypowiedziami choćby wrażenia, że istnieje proste i łatwe rozwiązanie problemów, że wystarczy, iż w jakiś sposób tym kilkudziesięciu prezesom wielkich spółek giełdowych zabierzemy wynagrodzenia i od razu wszystkie problemy społeczne rozwiążemy. Nie ma takich prostych rozwiązań prawnych i nie ma takich prostych rozwiązań fiskalnych.

Jeżeli chodzi o zgłoszone przez komisje senackie propozycje legislacyjne, także jeżeli chodzi o propozycję, którą zgłosił pan senator Cieślak, rząd przyjmuje te poprawki, uważając, że one poprawiają ustawę, i nie wyraża wobec nich zastrzeżeń. Dziękuję.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Ponieważ w czasie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, proszę Komisję Ustawodawstwa i Praworządności oraz Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia o ustosunkowanie się do przedstawionych wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania w tej sprawie.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy zostanie przeprowadzone jeszcze dziś wieczorem wraz z innymi głosowaniami.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o funduszu alimentacyjnym, ustawy o zasiłkach rodzinnych, pielęgnacyjnych i wychowawczych oraz ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.

Rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na ósmym posiedzeniu w dniu 17 grudnia. Tego samego dnia została przekazana do Senatu i w tym samym dniu marszałek Senatu skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie, które jest zawarte w druku nr 38A. Druk nr 38 zawiera z kolei tekst ustawy.

Proszę sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia pana senatora Jerzego Cieślaka o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Jerzy Cieślak:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

W imieniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia mam zaszczyt poinformować państwa senatorów, że w dniu 18 grudnia bieżącego roku komisja rozpatrzyła uchwaloną przez Sejm w dniu 17 grudnia ustawę o zmianie ustawy o funduszu alimentacyjnym, ustawy o zasiłkach rodzinnych, pielęgnacyjnych i wychowawczych oraz ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa.

Na wstępie chcę poprosić państwa senatorów o usunięcie z druku nr 38 dwóch błędów literowych, które Biuro Legislacyjne określiło jako błędy techniczne niewymagające poprawek Senatu. Komisja podzieliła tę opinię, uważając, że błędy literowe są rzeczywiście błędami technicznymi, ale dla czystości legislacyjnej powinniśmy usunąć je z tego druku.

W art. 1 w zmianie drugiej do art. 4a mamy w lit. a w drugim tiret wyraz "oświadczenie", a powinien to być wyraz "oświadczenia". Z tego fragmentu tekstu, który mamy w druku nr 38 to nie wynika, ale gdyby państwo zechcieli sięgnąć po materiał porównawczy, sprawa stanie się jasna. Dotyczy to ustawy o funduszu alimentacyjnym, a zdanie powinno brzmieć: "dochód ustala się na podstawie oświadczenia", a więc w liczbie pojedynczej i prawidłowej formie językowej.

I drugi błąd. W art. 3 zmianie czwartej, czyli w art. 30 pkt 2 wyraz "stwierdzonych" powinien być zastąpiony wyrazem "stwierdzonym". A więc znowu jest to ewidentny błąd literowy. Chodzi tu o ustawę o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa. Ponieważ to zdanie jest tutaj rozpisane, nie ma potrzeby czytać go w całości. Po zmianie liter "ch" na literę "m" wszystko będzie jasne.

Wysoki Senacie! Ustawa była projektem rządowym, do którego posłowie wprowadzili kilka istotnych zmian, łagodzących jej skutki w odniesieniu do osób uprawnionych do świadczeń. W okresie głębokiego kryzysu finansów państwa parlament zmuszony jest podejmować trudne, ale konieczne decyzje ograniczające wydatki budżetowe. Mając świadomość takiej konieczności, na posiedzeniu komisji jej członkowie koncentrowali uwagę na konkretnych postanowieniach ustawy, nie tracąc czasu na jałowe polemiki o charakterze politycznym.

W dotychczas obowiązujących przepisach uprawniających do korzystania ze świadczeń podstawą do ich wypłacania były tak zwane progi dochodowe, określone w procentach przeciętnego wynagrodzenia brutto. Zamiast progów procentowych Sejm wprowadził progi kwotowe, które wynoszą 50% przeciętnego wynagrodzenia netto. To jest bardzo istotna zmiana. Przez dochód netto rozumieć należy dochód pomniejszony o podatek dochodowy, składki odprowadzane do ZUS oraz wpływy ze świadczeń alimentacyjnych przeliczony na jedną osobę w rodzinie. Progi te będą obowiązywać od 1 czerwca 2002 r. do 31 maja 2003 r. Wyklucza to możliwość postawienia zarzutu, że ustawa narusza prawa nabyte lub że jest to przypadek działania prawa wstecz.

Przy ustalaniu uprawnień do zasiłków rodzinnych, pielęgnacyjnych i wychowawczych uwzględniono tak zwane minimum socjalne, czyli dochód w wysokości 548 zł netto przypadający na jednego członka rodziny w czteroosobowej rodzinie pracowniczej. Dla osób samotnie wychowujących dzieci oraz osób wychowujących dzieci uprawnione do zasiłku pielęgnacyjnego i świadczeń z Funduszu Alimentacyjnego to minimum socjalne jest wyższe i wynosi 612 zł netto. W ten sposób przebudowano system zabezpieczenia społecznego i ujednolicono zasady ustalania progu dochodowego uprawniającego do tych zasiłków.

Zmieniono również sposób dokumentowania wysokości dochodów. Osoby ubiegające się o zasiłki rodzinne, wychowawcze i świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego zamiast oświadczeń o dochodach składać będą teraz odpowiednie zaświadczenia. Uprawnienia do zasiłku pielęgnacyjnego ustalane będą nie na podstawie zaświadczenia od lekarza, tylko na podstawie orzeczenia o niepełnosprawności wydanego przez zespół orzekający o stopniu niepełnosprawności uprawniony do wydawania takich orzeczeń. Zasiłki pielęgnacyjne nie będą przysługiwały osobom przebywającym w zakładach karnych, jak to miało miejsce dotychczas.

Ustawa nowelizująca znosi zasiłek porodowy, wprowadza zaś jednorazowy zasiłek macierzyński z pomocy społecznej w wysokości 195 zł. Zasiłek chorobowy za okres pobytu w szpitalu zmniejszono z 80% do 70%, ale w odniesieniu do kobiet w ciąży, osób, które uległy wypadkowi przy pracy i pacjentów leczonych ponad dziewięćdziesiąt dni zwiększono go do 100%.

Nie do końca jest prawdą, że nowe regulacje ustawowe tylko zmniejszają świadczenia. Na przykład w przypadku zasiłków wychowawczych próg dochodowy uprawniający do ich pobierania podwyższono o 3,5%, zwiększając tym samym liczbę osób uprawnionych.

Panie Senator i Panowie Senatorowie! W imieniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia proszę o przyjęcie omawianej ustawy bez poprawek. Za takim wnioskiem głosowało 6 członków komisji, nikt nie był przeciw, 2 członków komisji wstrzymało się od głosu. Wniosek komisji przedstawiony jest w druku nr 38A. Dziękuję, Panie Marszałku.

Wicemarszałek
Ryszard Jarzembowski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Bardzo proszę chwileczkę pozostać.

Czy są pytania do pana senatora sprawozdawcy? Nie widzę zgłoszeń. Dziękuję.

(Senator Jerzy Cieślak: Dziękuję uprzejmie.)

Przypominam, że ustawa ta jest również przedłożeniem rządowym i że, podobnie jak w przypadku tego pakietu, do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister pracy i polityki społecznej.

Jest na sali pani minister, sekretarz stanu Jolanta Banach.

Czy pani minister chciałaby zabrać głos?

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Jolanta Banach: Nie, Panie Marszałku.)

Dziękuję bardzo.

Do spisu treści

Czy ktoś z senatorów chciałby zadać pytanie przedstawicielowi rządu? Również nie widzę chętnych.

Otwieram dyskusję, którą przyjdzie mi także zamknąć, ponieważ nikt się do niej nie zapisał.

Czy ktoś z państwa senatorów chciałby zabrać głos? Nie widzę chętnych.

Do spisu treści

Zgodnie z formułą proceduralną informuję, że lista mówców została wyczerpana - zanim jeszcze powstała.

W związku z tym, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu, zamykam dyskusję.

Nikt nie zgłosił wniosków o charakterze legislacyjnym.

Jest wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o funduszu alimentacyjnym, ustawy o zasiłkach rodzinnych, pielęgnacyjnych i wychowawczych i ustawy o świadczeniach pieniężnych z ubezpieczenia społecznego w razie choroby i macierzyństwa zostanie przeprowadzone dzisiaj wraz z głosowaniami nad pakietem innych ustaw.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czwartego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o pomocy społecznej, ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Przypominam, że ustawa ta została uchwalona 17 grudnia. W tym samym dniu została przekazana do Senatu i tego samego dnia marszałek Senatu skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, która przygotowała sprawozdanie w tej sprawie.

Sprawozdanie zawarte jest w druku nr 39A, a tekst ustawy zawarty jest w druku nr 39.

Proszę sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, panią senator Wiesławę Sadowską, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Bardzo proszę, Pani Senator.

Do spisu treści

Senator Wiesława Sadowska:

Szanowny Panie Marszałku! Panie Senator i Panowie Senatorowie!

Przypadł mi w udziale obowiązek przedstawienia przebiegu pracy Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia nad ustawą o zmianie ustawy o pomocy społecznej, ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych, ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

Ustawy te dotykają materii delikatnej, bo bytu wielu polskich rodzin. Dlatego też dyskusji nad proponowanymi przez rząd i uchwalonymi przez Sejm zmianami towarzyszyły mieszane uczucia członków komisji senackiej: z jednej strony zrozumienie ze względu na depresję w budżecie państwa, z drugiej zaś świadomość dolegliwości związanych z uszczupleniem niektórych form pomocy ze strony państwa osobom ubogim.

Podstawowa systemowa zmiana dotyczy zasad wypłacania świadczeń obligatoryjnych, z których wypłatą wojewodowie zalegają już, łącznie ze świadczeniami fakultatywnymi, na kwotę 700 milionów zł, o czym wspominał pan minister. Wypłaty te w dużym stopniu są obecnie kredytowane przez samorządy. W poprawkach, w tej zmienionej ustawie obniża się kryterium dochodowe uprawniające do pobierania zasiłku stałego, a więc tego, który otrzymuje osoba sprawująca opiekę nad dzieckiem lub dorosłym niepełnosprawnym. Zaznaczyć tu należy, że nowelizacja chroni prawa nabyte. System pobierania zasiłku ma być uszczelniony przez wprowadzenie nowych zasad orzekania o stopniu niepełnosprawności dzieci. Mówił o tym pan senator Cieślak, więc nie będę powtarzać. Przewidywane oszczędności z tytułu tej zmiany wyniosą 97 milionów zł.

Oszczędności rzędu 77 milionów zł ma dać budżetowi zmiana zasad wypłacania zasiłku gwarantowanego okresowego. Obecnie samotni, bezrobotni matka lub ojciec otrzymują taki zasiłek na dzieci do lat szesnastu, a zmiana polega na tym, że ustawodawca obniża ten wiek do lat siedmiu. Nie przeszła proponowana przez komisję sejmową - dyskutowana także na posiedzeniu komisji senackiej - poprawka, aby wiek ten podnieść do lat dziesięciu.

Nie budziły zaś zastrzeżeń propozycje włączenia do ustawy o pomocy społecznej świadczeń dla kobiet w ciąży. Wprowadza się dwa rodzaje zasiłku macierzyńskiego: jednorazowy stały i okresowy, o czym również z tej trybuny już była mowa.

Kolejną zmianą jest ograniczenie składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe oraz ograniczenie wysokości renty socjalnej.

Generalnie: porządkując ustawę o pomocy społecznej tak, by środki były kierowane tam, gdzie są najbardziej potrzebne, przyjęto zasadę nadrzędności świadczeń z ubezpieczenia społecznego nad świadczeniami z pomocy społecznej, traktując świadczenia z pomocy społecznej jako uzupełniające.

Zmiany w ustawie o rehabilitacji zawodowej i społecznej niepełnosprawnych mają charakter porządkujący i wyprzedzają planowaną decentralizację pieniędzy z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, a więc i samego urzędu centralnego.

Komisja, przyjmując bez poprawek proponowaną zmianę ustaw - 6 senatorów było za, a 3 wstrzymało się od głosu - uznała, że tego typu normy prawne, a była to sugestia pani senator Krzyżanowskiej, podzielana również przez innych senatorów, winny być pisane bardziej przystępnym, powiedziałabym, ludzkim, mniej kostycznym językiem. Dziękuję bardzo.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Jolanta Danielak)

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo.

Czy ktoś z państwa senatorów chce zabrać głos i zadać pytanie pani senator sprawozdawcy? Nie ma pytań.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister pracy i polityki społecznej.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać obecną na posiedzeniu panią minister, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Jolanta Banach: Pani Marszałek! Państwo Senatorowie! Pani senator sprawozdawca...)

Bardzo prosimy, Pani Minister, na mównicę.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Jolanta Banach:

Pani Marszałek! Panie i Panowie!

Pani senator sprawozdawca znakomicie oddała stanowisko rządu oraz stanowisko rządu wobec poprawek wniesionych przez Sejm. Rząd identyfikuje się z tymi poprawkami, które zostały w toku prac legislacyjnych zaproponowane przez Sejm. Ja chcę tylko przekazać państwu, być może przed świętami odrobinę pocieszającą, informację o tym, że zmiana ustawy o pomocy społecznej i zmiana ustawy o rehabilitacji zawodowej i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych to zmiany, które chyba w najmniej dolegliwy sposób dotykają świadczeniobiorców świadczeń z tych dwóch systemów.

Zmiana ustawy o rehabilitacji zawodowej i zatrudnianiu osób niepełnosprawnych właściwie nie czyni żadnego ograniczenia w zakresie liczby świadczeniobiorców, wymiaru świadczeń, ich wysokości. Są to zmiany porządkujące, które nawet umożliwiają powiatom elastyczniejsze realizowanie dotychczasowych zadań z zakresu rehabilitacji, bo po prostu zmienia się sposób przekazywania środków, zmienia się algorytm, który dzielił pieniądze na poszczególne zadania, na pewien rodzaj limitu tak, aby starostowie w trakcie roku budżetowego mogli w zależności od występujących potrzeb przesuwać środki pomiędzy wydatkami na rehabilitację.

Ustawa o pomocy społecznej, ograniczająca krąg świadczeniobiorców świadczeń obligatoryjnych, ale w niewielkim stopniu, pozwoli na przyjęcie realnego i trochę bardziej optymistycznego budżetu.

Przed chwilą w Sejmie Komisja Polityki Społecznej i Rodziny przyjęła ów projekt budżetu. On oznacza wzrost środków w stosunku do ustawy budżetowej na rok 2001 o 3,1%, w stosunku do wykonania budżetu zaś - o 4,9%, a więc powyżej planowanej inflacji. I to jest ta nadzieja na lepszy budżet w pomocy społecznej, czyli na powolne odbijanie się od dna, które osiągnęliśmy za sprawą niedoboru środków od 1999 r. na sumę 700 milionów zł. A więc jakby na pocieszenie, i usprawiedliwiając te niewielkie zmiany w ustawie o pomocy społecznej, które ograniczą w nieznacznym stopniu krąg świadczeniobiorców świadczeń obligatoryjnych, mogę powiedzieć, że dzięki tym zmianom będzie można poprawić budżet pomocy społecznej na 2002 r. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Pani Minister, ale bardzo proszę o pozostanie na miejscu.

Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę pytanie do pani minister Jolanty Banach. Nie ma osób zgłaszających się.

Dziękuję, Pani Minister.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Jolanta Banach: Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.)

Do spisu treści

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad daną ustawą.

Przypominam też, że komisja będzie rozpatrywać tylko te wnioski, które zostały złożone do zamknięcia dyskusji na piśmie do marszałka Senatu.

Na listę mówców wpisał się pan senator Gerard Czaja.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Gerard Czaja:

Pani Marszałek! Pani Minister! Panie Senator i Panowie Senatorowie!

Rozważany w tej chwili projekt zmian w obowiązujących ustawach, a dotyczący między innymi ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych, związany jest, moim zdaniem, z sytuacją finansów publicznych, która wymaga konsolidacji środków budżetowych oraz związanych z tym działań oszczędnościowych. Oznacza to również skoordynowanie poszczególnych systemów lub zastąpienie ich inną formą wsparcia lub inną formą organizacyjną, o czym przed chwilą mówił tutaj, z tej trybuny pan minister Hausner. Tak postrzegane działania dotyczą nowelizacji przepisów o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych, jak również zmian w zakresie realizacji zadań Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych.

Godnym podkreślenia jest fakt, iż zmiany te dotyczą przekazywania środków PFRON do powiatów, co w znacznym stopniu wzbogaci samodzielność dysponowania przekazanymi środkami oraz możliwość samodzielnego określania priorytetów, jeśli chodzi o zadania na rzecz osób niepełnosprawnych. Takie uregulowanie ustawowe pozwoli na racjonalizację wydatków i jednocześnie wykorzystanie środków zgodnie z potrzebami niepełnosprawnych zamieszkałych w danym powiecie.

Co więc oznaczają te zmiany? Otóż nic innego, jak tylko porządkowanie i precyzowanie istniejącego stanu prawnego. W zmianach tych pisze się jednoznacznie o tym, co jest zadaniem powiatu w zakresie wspierania osób niepełnosprawnych. Pragnę przy tym zwrócić uwagę, że zmaleje znaczenie oddziałów Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, które są zlokalizowane we wszystkich województwach. Sądzę jednak, że to nic złego, bo tam również trzeba ograniczać administrację. Chciałbym państwa poinformować, że obecnie w skali kraju około ośmiuset osób jest zatrudnionych nie tylko w tym funduszu, ale również w placówkach terenowych. Nie wiem, czy to dużo, czy mało, ale wiem na pewno, że jeśli istnieje możliwość realnego wykonywania przez jednostki samorządu terytorialnego zadań, do których zostały one ustawowo powołane, to nie ma powodu, aby nie przekazywać im tych finansów i zadań, ograniczając przy tym rolę pośrednika między Państwowym Funduszem Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych a powiatem.

Trudno przesądzać dzisiaj o tym, czy te oddziały są potrzebne, czy nie. Zaznaczam tylko, że jeśli powiat został do tego ustawowo zobowiązany, to trzeba sprecyzować, w jaki sposób przekazuje mu się środki. Propozycje zawarte w omawianym dokumencie polegają na przekazaniu powiatowi środków według algorytmu ogólnego, tak żeby sam powiat mógł decydować o tym, na co najbardziej potrzebne są te środki i jak je wykorzystać. Obecnie postępuje się tak, że zarząd Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych ustala środki między innymi na tworzenie warsztatów terapii zajęciowej czy na turnusy rehabilitacyjne. W ten sposób za pośrednictwem centrali zarząd i oddziały terenowe pokazują starostom czy powiatom, jak mają realizować swoje zadania ustawowe.

Myślę, że zmiany zawarte w proponowanych ustawach racjonalizują decentralizację środków Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych, zbliżają niepełnosprawnych do powiatu i umożliwiają powiatowi elastyczne dysponowanie tymi środkami, jest to więc działanie na korzyść osób niepełnosprawnych. Dlatego też popieram w całości rozwiązania zaproponowane przez komisję w ustawie o rehabilitacji zawodowej i społecznej osób niepełnosprawnych.

Przy okazji chciałbym również wyrazić nadzieję, że w najbliższym czasie, niezależnie od spraw związanych z rehabilitacją społeczną, powinniśmy dokonać przeglądu przepisów tej ustawy regulujących rozwiązania dotyczące rehabilitacji zawodowej. Trzeba bowiem tworzyć takie warunki prawne i organizacyjne - przede wszystkim stabilne - aby osoba niepełnosprawna bez przeszkód funkcjonowała na rynku pracy.

Marzy mi się - chcę to wyraźnie podkreślić - że poprzez takie działania uda się kiedyś zrealizować bardzo piękną ideę profesora Wiktora Dygi, który powiedział, że inwalida nie może być pozbawiony dobrodziejstwa pracy ze względu na swoje kalectwo. Dziękuję bardzo.

Do spisu treści

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Panie Senatorze. Nie zgłasza pan żadnych wniosków legislacyjnych?

Chciałabym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chciałby jeszcze zabrać głos w dyskusji. Nie ma takich zgłoszeń.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o pomocy społecznej, ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, ustawy o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych, ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych oraz ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczenień Społecznych zostanie przeprowadzone pod koniec dzisiejszego dnia, ewentualnie jutro rano.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu piątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy, ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, ustawy o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest, ustawy o Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego oraz ustawy o ułatwieniu zatrudnienia absolwentom szkół.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na ósmym posiedzeniu w dniu 17 grudnia bieżącego roku. Do Senatu została przekazana w tym samym dniu. Marszałek Senatu, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 37, a sprawozdanie komisji w druku nr 37A.

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, senator Alicję Stradomską, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Alicja Stradomska:

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!

Pragnę przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia dotyczące uchwalonej przez Sejm 17 grudnia bieżącego roku ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy, ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, ustawy o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest, ustawy o Trójstronnej Komisji do Spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego oraz ustawy o ułatwieniu zatrudnienia absolwentom szkół. Tekst ustawy zawarty jest w druku senackim nr 37A.

Komisja przedyskutowała projekt ustawy i zapoznała się z opinią przedstawicieli rządu oraz Sejmu. Jest to cały pakiet ustaw okołobudżetowych regulujących kwestie świadczeń, które po wprowadzeniu zmian mają szansę na realizację.

Zmiany w ustawie o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa dotyczą przekazywania środków przez Agencję Rynku Rolnego na Fundusz Pracy przez okres niezbędny na finansowanie wypłat świadczeń przedemerytalnych. W tej ustawie mówi się bezterminowo o okresie niezbędnym na finansowanie wypłat przedemerytalnych, podczas gdy według poprzedniej ustawy środki te miały być przekazywane w wysokości 15% przez dziesięć lat.

W ustawie o ochronie roszczeń pracowniczych chodzi o uporządkowanie działania Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych. Słyszeliśmy od ministra, że ten fundusz prawie zbankrutował, dlatego jest pilna potrzeba uporządkowania jego działań. Nowelizacja ma na celu naprawienie finansów, zmianę dysponenta i uporządkowanie spraw pracowniczych, które są bardzo ważne dla pracowników zakładów pracy.

W ustawie o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu wprowadza się zmniejszenie wysokości świadczenia przedemerytalnego z 90% do 80% kwoty emerytury określonej w celu ustalenia świadczenia przedemerytalnego. Świadczenie to musi jednak wynosić nie mniej niż 120% i nie więcej niż 200% zasiłku. Ze względów finansowych konieczne jest obniżenie wysokości tego świadczenia, ale jednocześnie ustala się granicę minimalnego i maksymalnego świadczenia przedemerytalnego na poziomie 120% i 200% zasiłku, który wynosi 476 zł 70 gr.

Pozostałe zmiany mają na celu ochronę absolwentów zamieszkałych w rejonach uznanych za zagrożone szczególnie wysokim bezrobociem, a także chronią byłych pracowników pegeerów i przyznają świadczenia pracownikom, którzy pracują w szczególnych warunkach.

Jest to bardzo istotny pakiet ustaw ze względu na wagę poruszanych w nim zagadnień. Dlatego w imieniu komisji proszę o przyjęcie ustawy bez poprawek. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Pani Senator. Bardzo proszę o pozostanie na miejscu.

Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie? Nie ma zgłoszeń.

Dziękuję, Pani Senator.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister pracy i polityki społecznej.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać obecną na sali panią minister Jolantę Banach, czy zechce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Jolanta Banach: Tak jest, Pani Marszałek.)

Bardzo proszę, Pani Minister.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Jolanta Banach:

Pani Marszałek! Państwo Senatorowie!

Występuję gwoli wyjaśnienia jednej sprawy, która żyje już swoim biegiem w mediach, a niewątpliwie jest kwestią dotyczącą jednego z najbardziej palących problemów społecznych związanych z taką, a nie inną sytuacją na rynku pracy.

Projekt przedstawiony przez Sejm, a podzielany w stanowisku rządowym, zakłada zmianę zasad przyznawania, w miejsce zasiłku i świadczenia przedemerytalnego, jednego świadczenia przedemerytalnego. Są trzy kryteria dotyczące osób ubiegających się o świadczenie przedemerytalne. Dwóch kryteriów nie zmieniamy, jedno tak. Otóż to jedno kryterium uprawniające do świadczenia przedemerytalnego w chwili obecnej łączy wiek uprawnionego ze stażem emerytalnym nie mniejszym niż dwadzieścia lat dla kobiety i dwadzieścia pięć lat dla mężczyzny. My zmieniamy to jedno jedyne kryterium. Pozostawiamy łączenie wymogów wieku ze stażem pracy, ale dokonujemy zmiany tego wieku i zmiany stażu pracy. Ustalamy wiek pięćdziesięciu lat dla kobiety, a pięćdziesięciu pięciu dla mężczyzny, oraz trzydziestu lat stażu emerytalnego dla kobiety i trzydziestu pięciu lat tego stażu dla mężczyzny.

Dlaczego o tym mówię? Dlatego, że liczne media podały, iż jednym z kryteriów uprawniających do świadczenia przedemerytalnego będzie staż emerytalny wynoszący w przypadku kobiety trzydzieści lat, a mężczyzny - trzydzieści pięć lat, oraz wiek dla kobiety wynoszący pięćdziesiąt pięć lat, a sześćdziesiąt dla mężczyzny. Jest to błędna informacja, informacja, która wywołała wiele protestów, telefonów do Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, do państwa biur, biur poselskich i senatorskich. Dlatego pozwolę sobie jeszcze raz sprostować tę nieprawdziwą informację. Kobieta - pięćdziesiąt lat, mężczyzna - pięćdziesiąt pięć lat, kobieta - trzydzieści lat stażu emerytalnego, mężczyzna - co najmniej trzydzieści pięć lat stażu emerytalnego. Chcemy bowiem chronić te osoby, wobec których istnieje prawdopodobieństwo, że mają rzeczywiście najmniejsze szanse na powtórną aktywizację na rynku pracy. A zdaniem Sejmu - i to zdanie podziela rząd - są to takie osoby, kobiety powyżej pięćdziesiątego roku życia, mężczyźni powyżej pięćdziesiątego piątego, z dużym stażem emerytalnym. Chciałam sprostować tę jedną jedyną informację, bo dotyczy ona sprawy niezwykle ważnej społecznie, a niestety zdeformowanej przez przekaz dziennikarski. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Pani Minister, ale bardzo proszę o pozostanie jeszcze przy mikrofonie.

Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytanie do obecnej pani minister w sprawie omawianej ustawy.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Jan Szafraniec:

Pani Minister, w tych ustawach okołobudżetowych, które w tej chwili, że tak powiem, rozpamiętujemy, rząd posługuje się tym samym uzasadnieniem - że tutaj chodzi rzeczywiście o konsolidację środków budżetowych, które są związane z działaniami oszczędnościowymi. Drugi motyw, którym posługuje się rząd, jest taki, że chodzi tutaj o lepsze adresowanie świadczeń do osób najuboższych. Nie do końca rozumiem to określenie, to lepsze adresowanie świadczeń do osób najuboższych. Przecież właściwie wszystkie te ustawy, mimo wszystko, w jakimś sensie są ustawami, w których budżet państwa ratuje się kosztem tych najuboższych.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Bardzo proszę, Pani Minister.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Jolanta Banach:

Ja jednak pozwolę sobie nie zgodzić się z panem senatorem. Przede wszystkim zasiłki przedemerytalne niekoniecznie trafiały do osób o najniższych dochodach. Trafiały do osób znajdujących się w szczególnej sytuacji losowej, to prawda, ponieważ utraciły pracę. Ale przypominam, że dotychczasowa ustawa nie regulowała zasady, iż ważna jest przyczyna rozwiązania stosunku pracy, aby można było otrzymać zasiłek przedemerytalny. A więc można było też z własnej woli rozwiązać stosunek pracy, żeby otrzymać zasiłek przedemerytalny. Zasiłek ten adresowany był do osób w szczególnej sytuacji losowej, ale niezależnie od ich dochodu, a więc niekoniecznie najbiedniejszych. Przecież świadczenie przedemerytalne też było niezależne od dochodu. Średnie takie świadczenie, Panie Senatorze, wynosiło wedle stanu na jesień 2001 r. 1100 zł. Ustawodawca przewidział ponadto możliwość dorabiania.

Dalej, świadczenia rodzinne. Nie wszystkie świadczenia rodzinne czy o charakterze rodzinnym przysługiwały ze względu na niski dochód rodziny uprawnionej. Podam tu przykład. Zasiłki wychowawcze przysługiwały rodzinie, w której dochód nie przekraczał kwoty 25% średniego wynagrodzenia brutto. Netto wynosiło to w ubiegłym roku 375 zł na osobę. A więc proszę pomyśleć, jak biedna musiała być rodzina, żeby skorzystać z zasiłku wychowawczego. Ale już zasiłki rodzinne przysługiwały rodzinie, w której dochód na jedną osobę nie przekraczał kwoty 50% średniego wynagrodzenia, czyli kwoty 961 zł brutto. Za rok ubiegły, za rok 2000, w przypadku roku 2001 będzie to oczywiście więcej. Możemy sobie odpowiedzieć na pytanie, czy dochód na poziomie 961 zł brutto w Polsce to dochód definiujący rodzinę jako ubogą. A więc czy w biednym państwie, jakim teraz jest Polska, stosunkowo biednym, czy w takim kraju, przy tak ogromnym deficycie środków, właściwe jest adresowanie tego świadczenia do rodzin, których dochód na przykład kształtuje się na poziomie około 961 zł brutto na osobę? A może te środki trzeba będzie skierować do rodzin o mniejszych dochodach? Niniejszą nowelizacją właśnie to czynimy. Z kolei świadczenia z Funduszu Alimentacyjnego przysługiwały osobom, których dochód nie przekraczał kwoty 60% średniego wynagrodzenia brutto, czyli za ubiegły rok kwoty przekraczającej 1200 zł. Można zadać sobie pytanie, czy w Polsce dochody na tym poziomie są dochodami rodzin biednych.

Moim zdaniem w sytuacji tak dużych niedoborów budżetu państwa lepsze adresowanie oznacza kierowanie świadczeń do osób o dochodach uznanych za dochody niskie wedle definicji przyjętej w polskiej tradycji i w polskiej nauce. A tą definicją w polskiej nauce i w polskiej tradycji jest minimum socjalne, obliczane kiedyś, od 1981 r., przez Instytut Pracy i Spraw Socjalnych. Mało tego, uważamy, że ograniczenie liczby zasiłkobiorców zasiłku rodzinnego - a liczba wypłacanych zasiłków rodzinnych to sześć milionów sześćset osiemdziesiąt tysięcy - pozwoli na jego urealnienie. Przy liczbie zasiłków sięgającej około siedmiu milionów podniesienie wysokości zasiłku o złotówkę to w obecnej sytuacji finansów publicznych państwa koszt ogromny, którego poniesienie jest prawie nierealne. Jeśli zaś ograniczyć się do osób najbiedniejszych, osiągających dochody poniżej minimum socjalnego, to budżetowi państwa łatwiej będzie w przyszłości sfinansować podwyżkę zasiłków rodzinnych, a to jest nieuniknione, bo dzisiaj wysokość zasiłku rodzinnego nie rozwiązuje żadnego problemu społecznego, tak jest niska. Przypominam, że na pierwsze dziecko wynosi 41 zł. Myślę więc, Panie Senatorze, że w skrócie wytłumaczyłam filozofię konsolidacji i kierowania zasiłku do osób o najniższych dochodach. Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję pani minister.

Czy są dalsze zapytania?

Bardzo proszę, Pani Senator.

Do spisu treści

Senator Aleksandra Koszada:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Pani Minister, chcę się tylko upewnić. Likwidowany jest zasiłek przedemerytalny, zostaje świadczenie przedemerytalne, które obecnie wynosi 90% należnej emerytury. Z dniem 1 stycznia 2002 r. ulega obniżeniu do 80%. Czy osoby, które w tej chwili mają 90%, będą w dalszym ciągu miały te kwoty? Dziękuję.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Jolanta Banach:

Chcę upewnić panią senator co do tego. Proszę spojrzeć do przepisów przejściowych. Wszystkie zasady obowiązujące przy już uzyskanych świadczeniach i zasiłkach przedemerytalnych będą odpowiednio stosowane w 2002 r., czyli nie ma mowy o odbieraniu praw nabytych.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję.

Czy są dalsze zapytania? Nie ma.

Dziękuję pani minister.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Jolanta Banach: Dziękuję.)

Do spisu treści

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad daną ustawą.

Przypominam, że komisja rozpatrywać będzie tylko te wnioski, które zostały złożone do zamknięcia dyskusji na piśmie do marszałka Senatu.

Nie ma zgłoszeń do dyskusji.

Teraz wpisuje się pan senator Zychowicz.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Zychowicz:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Wnoszone przez rząd poprawki do ustaw o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy oraz innych ustaw wprowadzają pewne istotne novum, jeśli chodzi o bardzo upośledzoną społecznie kategorię osób, jaką są pracownicy byłych państwowych gospodarstw rolnych.

Los, za sprawą kolejnych ekip rządzących w Polsce od 1992 r., z tą grupą społeczną obszedł się bardzo okrutnie. Przypomnę, że górnicy, hutnicy, pracownicy innych branż w wyniku restrukturyzacji tychże branż otrzymywali różnego rodzaju świadczenia, zabezpieczano im byt społeczny. Ta grupa społeczna bodajże jako jedyna w Polsce znalazła się w dramatycznym położeniu. Została tak skrajnie spauperyzowana, że nie ma takiej drugiej. Dzisiaj były pracownik PGR jest synonimem wszelkich nieszczęść, jakie sobie można wyobrazić. Do tego dochodzi jeszcze patologia społeczna. Ta grupa społeczna generuje dzisiaj w Polsce te wszystkie skrajnie negatywne zjawiska społeczne, z jakimi mamy do czynienia na wsi. Pora więc pochylić się nad tymi ludźmi, tak by im przywrócić godność, tak by im przywrócić minimum środków potrzebnych do egzystencji.

Chcąc nieco ulepszyć tę ustawę, w imieniu własnym oraz senatorów Pietrzaka i Pieniążka proponuję do niej poprawki. Dzięki tym poprawkom grupy osób uprawnionych do świadczeń z Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa nie ograniczano by do osób mieszkających w powiatach o strukturalnym bezrobociu, ale poszerzono by ją o osoby znajdujące się w takim położeniu, spełniające te kryteria, o których mowa w ustawie.

Pani Marszałek! Wysoka Izbo! Otrzymałem mnóstwo listów od wójtów, burmistrzów gmin, którzy ten problem podnosili. Oto bowiem często mamy do czynienia z taką sytuacją, że w gminie z potwornym bezrobociem gros osób bez pracy stanowią byli pracownicy pegeerów, jednakże gmina znajduje się na terenie powiatu, którego nie zaliczamy do dotkniętych strukturalnym bezrobociem. W takim przypadku mnóstwo ludzi, którzy taki zasiłek czy takie świadczenie mogliby otrzymać, nie otrzyma ich, bo gmina nie znajduje się w powiecie dotkniętym strukturalnym bezrobociem.

Proponujemy również skreślić datę 7 listopada jako cezurę nabywania tych świadczeń przez te osoby.

Poprawki przekazuję na ręce pani marszałek. Dziękuję uprzejmie.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zabrać głos w dyskusji? Nie ma zgłoszeń.

Informuję, że w dyskusji wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyli panowie senatorowie: Wiesław Pietrzak, Jerzy Pieniążek, Zbigniew Zychowicz, są to te same wnioski legislacyjne.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu...

(Senator Jan Szafraniec: Pani Marszałek, można? Ja w kwestii formalnej.)

Bardzo proszę, pan senator Jan Szafraniec.

Do spisu treści

Senator Jan Szafraniec:

Czy w ramach higieny psychicznej można byłoby wprowadzić w tej Izbie zwyczaj piętnastominutowej przerwy w celu zrelaksowania się? Dobrze byłoby być tu i słuchać tych ciekawych wystąpień, a zmęczenie nie pozwala na wnikliwą uwagę.

Do spisu treści

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dobrze, proponuję, żeby zrobić przerwę po siódmym punkcie.

(Senator Jan Szafraniec: Dziękuję bardzo.)

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

W związku z tym, że pan senator w trakcie dyskusji zgłosił wnioski o charakterze legislacyjnym, chciałabym zapytać panią minister, czy zechce się ustosunkować do przedstawionych wniosków.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Jolanta Banach:

Szanowni Państwo!

Ci byli pracownicy państwowych gospodarstw rolnych, którzy nie zamieszkują terenów zagrożonych strukturalnym bezrobociem, mogą nabywać uprawnienia do świadczeń przedemerytalnych i dotychczas mogli nabywać prawa do zasiłków przedemerytalnych na ogólnych zasadach. W tej zmianie proponujemy odstępstwo od ogólnych zasad, czyli dla pewnej grupy zawodowej proponujemy kryteria preferencyjne, mniejszy wymagany staż uprawniający do świadczenia przedemerytalnego - dwadzieścia lat dla kobiet, dwadzieścia pięć lat dla mężczyzn, w tym dziesięć lat pracy w państwowym gospodarstwie rolnym. To są zasady będące wyjątkiem w  całej nowelizacji, to są zasady preferencyjne, a dla preferencji zawsze trzeba znaleźć właściwe uzasadnienie, bo jeśli się nie znajduje, to oznacza to, że bez zasadnej przyczyny inaczej traktuje się różne grupy zawodowe.

Takie szczególne preferencje dla tej grupy osób - mówimy o byłych pracownikach państwowych gospodarstw rolnych - są spowodowane tym, iż dotyczą grupy zawodowej, która zamieszkuje właśnie rejony zagrożone od wielu lat nie tylko strukturalnym bezrobociem, ale degradacją cywilizacyjną. Jeśli rozszerzymy działanie tych preferencyjnych zasad na rejony w całej Polsce, nie tylko zagrożone strukturalnym bezrobociem, to będzie to oznaczało, że pracownik byłego państwowego gospodarstwa rolnego mieszkający blisko Warszawy będzie miał prawo do świadczenia przedemerytalnego na szczególnych zasadach, a były pracownik innej grupy zawodowej będzie musiał korzystać z zasad ogólnych, choć obaj mieszkają w rejonie porównywalnym pod względem szans na rynku pracy, dojazdu, mobilności itd. Zdaniem rządu taka sytuacja nie byłaby właściwa. To po pierwsze.

Po drugie, Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa ma ograniczone możliwości finansowania świadczeń przedemerytalnych, ponieważ źródłem przeznaczanego na ten cel dochodu jest sprzedaż ziemi i gospodarowanie gruntami. Agencja szacuje swoje możliwości na około 200 milionów zł. Te środki pozwolą na sfinansowanie wydatków dla grupy byłych pracowników pegeerów traktowanych na preferencyjnych zasadach. Jeśli rozszerzymy działanie owych preferencyjnych kryteriów na obszar całej Polski, to nie jesteśmy w stanie oszacować, czy Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa będzie w stanie sfinansować owe świadczenia. Najprawdopodobniej nie będzie w stanie ich sfinansować.

I po trzecie, nie ma takich sytuacji, Panie Senatorze, że w powiecie niezagrożonym strukturalnym bezrobociem może być nim zagrożona jedna z gmin. Na pewno strukturalnym bezrobociem jest zagrożony cały powiat złożony z gmin zagrożonych strukturalnym bezrobociem. Bo gdyby było tak, jak pan mówi, to jakie są powody wprowadzania preferencyjnych zasad w stosunku do jednej z gmin, jeśli cały powiat nie jest zagrożony strukturalnym bezrobociem, a więc w stosunkowo niedużej odległości można znaleźć pracę, bo sąsiednia gmina nie jest zagrożona strukturalnym bezrobociem?

Rząd nie może również poprzeć skreślenia 7 listopada jako daty uprawniającej do wnoszenia o świadczenie przedemerytalne na preferencyjnych warunkach. Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Pani Minister.

W trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, a więc zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.

Informuję jednocześnie, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o gospodarowaniu nieruchomościami rolnymi Skarbu Państwa, ustawy o ochronie roszczeń pracowniczych w razie niewypłacalności pracodawcy, ustawy o zatrudnieniu i przeciwdziałaniu bezrobociu, ustawy o zakazie stosowania wyrobów zawierających azbest, ustawy o Trójstronnej Komisji do spraw Społeczno-Gospodarczych i wojewódzkich komisjach dialogu społecznego oraz ustawy o ułatwieniu zatrudnienia absolwentom szkół zostanie przeprowadzone najprawdopodobniej jutro w godzinach rannych.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu szóstego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego, ustawy o świadczeniu pieniężnym i uprawnieniach przysługujących żołnierzom zastępczej służby wojskowej przymusowo zatrudnianym w kopalniach węgla, kamieniołomach, zakładach rud uranu i batalionach budowlanych oraz ustawy o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na ósmym posiedzeniu w dniu 14 grudnia 2001 r., do Senatu została przekazana tego samego dnia. Marszałek Senatu, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy jest zawarty w druku nr 30, a sprawozdanie komisji w druku nr 30A.

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia senatora Jerzego Cieślaka o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Jerzy Cieślak:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Po raz drugi na tym posiedzeniu Senatu mam zaszczyt poinformować Wysoki Senat o decyzjach podjętych przez Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia na posiedzeniu w dniu 18  grudnia bieżącego roku. Sprawozdanie dotyczy ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego, ustawy o świadczeniu pieniężnym i uprawnieniach przysługujących żołnierzom zastępczej służby wojskowej przymusowo zatrudnianym w kopalniach węgla, kamieniołomach, zakładach rud uranu i batalionach budowlanych oraz ustawy o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich.

Ustawa była projektem rządowym, który przewidywał zamrożenie dodatków do emerytur i rent, po pierwsze, kombatantom i ofiarom represji wojennych i okresu powojennego, po drugie, żołnierzom zastępczej służby wojskowej przymusowo zatrudnianym w kopalniach, i po trzecie, osobom deportowanym do pracy przymusowej w III Rzeszy i w Związku Radzieckim. Dodatki mają być zamrożone w 2002 r. na poziomie obowiązującym w dniu 31 grudnia 2001 r.

Na mocy poprawek przyjętych przez Sejm przez okres jednego roku nie będą waloryzowane również ryczałty energetyczne przysługujące kombatantom, żołnierzom górnikom i członkom rodzin, którzy mają prawo do renty rodzinnej po tych osobach. Jest to decyzja o tyle korzystniejsza dla osób pobierających te ryczałty - mam tu na myśli decyzję Sejmu - że w przedłożeniu rządowym ryczałty te miały być zamrożone bezterminowo. Ostatecznie w 2002 r. dodatek kombatancki i ryczałt energetyczny wypłacane będą odpowiednio w wysokości 135 zł 96 gr oraz 88 zł 23 gr. Dodatek dla żołnierzy górników w wysokości od 6 zł 82 gr do 135 zł 36 gr, zależnie od liczby przepracowanych miesięcy, a ryczałt energetyczny 88 zł 23 gr. Dodatki dla osób deportowanych do pracy w III Rzeszy lub w ZSRR będą wypłacane w tej samej wysokości co żołnierzom górnikom.

W imieniu Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia proszę Wysoki Senat o przyjęcie tej ustawy bez poprawek. Wniosek w tej sprawie, przedstawiony w druku nr 30A, poparło sześciu członków komisji, przy jednym głosie sprzeciwu i jednym głosie wstrzymującym się od głosu. Dziękuję, Pani Marszałek.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Panie Senatorze. Bardzo proszę o pozostanie jeszcze przy mównicy.

Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów zwraca się z takim zapytaniem? Nie ma pytań.

Dziękuję, Panie Senatorze.

(Senator Jerzy Cieślak: Dziękuję uprzejmie.)

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była projektem rządowym i do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister pracy i polityki społecznej.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać obecną tu panią minister, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie omawianej ustawy.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Jolanta Banach: Jeżeli będzie taka potrzeba.)

Ja się zwracam do pani minister z zapytaniem, czy pani minister ma taką potrzebę i jest gotowa przedstawić stanowisko rządu. Może być z miejsca, żeby nie wywoływać pani...

Bardzo proszę.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Jolanta Banach:

Pani Marszałek, chciałabym państwu złożyć jedną tylko deklarację dotyczącą bardzo niedobrej decyzji zamrożenia ryczałtu kombatanckiego oraz innych świadczeń dodatkowych. Nie ulega wątpliwości, że decyzja ta jest spowodowana złą sytuacją finansów państwa, na skutek czego, aby w ogóle wypłacić dodatki kombatanckie i ryczałt energetyczny, trzeba będzie zrezygnować z ich waloryzacji w 2002 r. Chcę oświadczyć, że nie są to jedyne dochody kombatantów. Ich nazwa wskazuje, iż mają one charakter dodatków do emerytur i rent. Chciałabym zadeklarować, że w 2003 r. Urząd do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przedstawi nowy sposób przyznawania przeróżnych uprawnień kombatantom, sposób, który być może będzie przewidywał konwersję uprawnień i ulg na ryczałt pieniężny. Dzisiaj podmioty realizujące przeróżne rodzaje ulg i uprawnień nie zawsze rzetelnie rozliczają się z budżetem państwa i nie zawsze rzetelnie weryfikują uprawnienia do korzystania z nich, a rzeczywiście uprawnieni kombatanci nie zawsze korzystają z tych ulg i uprawnień. Zatem decyzja o zamrożeniu wynika nie tylko z braku środków, chodzi również o to, aby przez rok dać sobie szansę na zamianę ulg i uprawnień na pieniężne świadczenie dla kombatantów, co umożliwi zmianę wysokości świadczenia i da możliwość wyboru wydatkowania tych pieniędzy przez sam zainteresowany podmiot, czyli przez kombatanta lub osobę represjonowaną. To tyle, Pani Marszałek. Dziękuję

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Pani Minister.

Zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca krótkie zapytania do pani minister.

Bardzo proszę, pan senator Romaszewski.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Romaszewski:

Jedno proste pytanie. Jak duże oszczędności są przewidywane z tego tytułu?

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Bardzo proszę, Pani Minister.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Jolanta Banach:

Panie Senatorze, oszczędności płynące z zamrożenia waloryzacji są szacowane łącznie ze skutkami wynikającymi z przełożenia realizacji ustawy o świadczeniu dla cywilnych ofiar wojny do 2004 r. Razem te skutki finansowe są szacowane na kwotę około 108 milionów zł.

Do spisu treści

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję.

Czy są dalsze pytania? Nie ma zgłoszeń.

Dziękuję, Pani Minister.

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad daną ustawą.

Przypominam też, że komisja będzie rozpatrywać tylko te wnioski, które zostały złożone do zamknięcia dyskusji na piśmie do marszałka Senatu.

Na listę mówców wpisała się pani senator Olga Krzyżanowska.

Bardzo proszę, Pani Senator.

Do spisu treści

Senator Olga Krzyżanowska:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Chciałabym poruszyć sprawę ustawy o kombatantach, naszego stosunku do tej ustawy, a właściwie kilku ustaw kombatanckich, bo ustawa kombatancka odnosi się nie tylko do żołnierzy formacji zbrojnej, ale także do osób prześladowanych w poprzednim reżimie politycznym w Polsce za to, że walczyły o wolną Polskę, co w czasie uchwalania i nowelizacji budziło wielkie emocje polityczne. Wiele osób w społeczeństwie polskim uważa, że nie należy wracać do przeszłości, wielu z nas jednak uważa - ja do nich należę - że z przeszłości trzeba wyciągać wnioski, a przede wszystkim trzeba oddać cześć ludziom, którzy poświęcali w tych dramatycznych czasach wojny, i niestety po wojnie też, swoje życie i wolność, abyśmy mogli żyć w wolnym kraju. Rozumiem, że dzisiejszy projekt nowelizacji ustawy o kombatantach nie wynika wcale z chęci rządu czy kogokolwiek z nas, by odebrać coś tym ludziom. Używam słowa "odebrać", chociaż ustawa mówi tylko o zamrożeniu progów, czyli nikłych, malutkich świadczeń, które państwo jest im w stanie dać. Wydaje mi się, że społeczne skutki przyjęcia bez poprawek ustawy zaproponowanej przez rząd, a potem przyjętej przez Sejm, będą znacznie gorsze i znacznie poważniejsze niż warte są potrzebne budżetowi państwa, z tym się zgadzam, pieniądze, które na skutek tego uzyskamy. Naprawdę dotyczy to ludzi starych, często samotnych, dla których 150 czy 50 zł jest czasem sumą dramatyczną. Dotyczy też to ludzi, którzy przez długie lata nie mieli często żadnej pracy albo pracy dobrze płatnej, ludzi mających niskie emerytury. Nie chcę już wspominać o tych, którzy długie lata spędzili w więzieniach. Nie chcę, żeby przy dyskusji o tej ustawie podnoszono jakieś sprawy polityczne. Chcę po prostu powiedzieć, że tym ludziom należy się nie tylko cześć i honor, ale jakaś drobna pomoc w ich codziennych trudnościach.

W związku z tym stawiam wniosek o odrzucenie projektu ustawy o zmianie ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego, ustawy o świadczeniu pieniężnym i uprawnieniach przysługujących żołnierzom zastępczej służby wojskowej przymusowo zatrudnianym w kopalniach węgla, kamieniołomach, zakładach rud uranu i batalionach budowlanych oraz ustawy o świadczeniu pieniężnym, przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich. Dziękuję państwu bardzo.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Pani Senator.

Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zabrać głos w dyskusji? Nie ma zgłoszeń.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Ponieważ w trakcie dyskusji wniosek o charakterze legislacyjnym na piśmie złożyła pani senator Olga Krzyżanowska, bardzo proszę panią minister o ustosunkowanie się do złożonego wniosku.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Pracy
i Polityki Społecznej
Jolanta Banach:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Jedno wyjaśnienie, Szanowni Państwo. Ta decyzja kosztuje rząd w sensie moralnym tyle samo, co decyzja dotycząca skrócenia urlopów macierzyńskich, obniżenia kryterium uprawniającego do zasiłków z pomocy społecznej, obniżenia kryterium wieku dziecka przy gwarantowanym zasiłku okresowym, obniżenia kryterium przy zasiłkach rodzinnych. Tyle samo w sensie moralnym, ale w sensie czystości sumienia chyba trochę mniej. Dlaczego? Ponieważ na przykład obniżenie kryterium uprawniającego do stałego zasiłku, przysługującego w sytuacji, kiedy rodzice opiekują się dzieckiem niepełnosprawnym, dotyczy osób, które mogą nie mieć żadnych innych źródeł utrzymania oprócz tego zasiłku. Zamrożenie świadczeń kombatanckich dotyka rzeczywiście grupy szczególnej z racji moralnych i z racji wieku, ale nie jest to grupa, dla której dodatek kombatancki z ryczałtem kombatanckim są jedynymi dochodami. To są dodatki do emerytur i rent. Przypominam, dodatek kombatancki wynosi 135 zł, ryczałt energetyczny - 88 zł. Oprócz ryczałtu energetycznego w wysokości 88 zł i dodatku kombatanckiego w wysokości 135 zł kombatant ponadto jest uprawniony do ulg przejazdowych, do zwolnienia z abonamentu radiowo-telewizyjnego, do zwolnienia z opłat paru licznikowych rozmów telefonicznych, ma ulgi na OC i AC. To nie są żadne dobrodziejstwa, ale w porównaniu do innych grup społecznych, których dotykają ograniczenia budżetowe, w sensie materialnym jest to grupa, którą rząd oszczędza, bo o czym tak naprawdę mówimy? Nie o odbieraniu żadnego rodzaju świadczenia, tylko o niewaloryzowaniu. Dodatek kombatancki jest rewaloryzowany przez rok na zasadach przewidzianych w ustawie o emeryturach i rentach i rośnie w taki sam sposób jak emerytury i renty. Na 2002 r. przewidziany jest średnioroczny wzrost o nie więcej niż 10 zł. I tu mamy do czynienia z takim klasycznym ograniczaniem wydatków, które w wymiarze jednostkowym nie spowoduje dotkliwej konsekwencji materialnej, ale w wymiarze ogólnym dla budżetu państwa - owszem. Tylko takie chciałam złożyć wyjaśnienie. Dziękuję.

Do spisu treści

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Pani Minister.

Zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu zamykam dyskusję.

Ponieważ w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Polityki Społecznej i Zdrowia o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego, ustawy o świadczeniu pieniężnym i uprawnieniach przysługujących żołnierzom zastępczej służby wojskowej przymusowo zatrudnianym w kopaniach węgla, kamieniołomach, zakładach rud uranu i batalionach budowlanych oraz ustawy o świadczeniu pieniężnym przysługującym osobom deportowanym do pracy przymusowej oraz osadzonym w obozach pracy przez III Rzeszę i Związek Socjalistycznych Republik Radzieckich zostanie przeprowadzone prawdopodobnie jutro w godzinach rannych.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu siódmego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu dla cywilnych ofiar wojny.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na ósmym posiedzeniu 14 grudnia bieżącego roku. Do Senatu została przekazana tego samego dnia. Tego samego dnia marszałek Senatu, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 31, a sprawozdanie komisji w druku nr 31A.

Bardzo proszę sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia panią senator Olgę Krzyżanowską o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Olga Krzyżanowska:

Pani Marszałek! Wysoki Sejmie! Bardzo przepraszam - Wysoki Senacie. To długoletnie przyzwyczajenie. Może w takim razie - Wysoka Izbo.

Przypadł mi ponownie w udziale zaszczyt przedstawienia stanowiska Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia dotyczącego ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu dla cywilnych ofiar wojny. Nowelizowana ustawa uchwalona 20 lipca 2001 r. w wyniku wniesienia projektu poselskiego miała wejść w życie 1 stycznia 2002 r.

W myśl przepisów nowelizowanej ustawy świadczenie przysługiwać będzie osobom, które doznały naruszenia sprawności organizmu powodującego całkowitą i trwałą niezdolność do pracy oraz samodzielnej egzystencji wskutek działań wojennych w latach 1939 - 1947, nie wchodząc w skład formacji wojskowych zmilitaryzowanych służb państwowych i ruchu oporu - czyli dotyczy to osób cywilnych, jak w tytule ustawy, a także na skutek eksplozji niewybuchów pozostałych z okresu wojny 1939 - 1945 na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. W tym przypadku ustawa przewiduje dodatkowy warunek, którego spełnienie jest konieczne do otrzymania świadczenia. Mianowicie zdarzenie naruszające sprawność organizmu musiało mieć miejsce nie później niż do 15 listopada 1956 r., a całkowita i trwała niezdolność do pracy oraz samodzielnej egzystencji została stwierdzona w ciągu pięciu lat od dnia zdarzenia. Wysokość świadczenia ustawa określa na poziomie 50% kwoty najniższej renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy spowodowanej wypadkiem przy pracy lub chorobą zawodową.

Ustawa nowelizująca, uchwalona przez Sejm 14 grudnia 2001 r., na podstawie przedłożenia rządowego związanego z projektem budżetu państwa na rok 2002, przewiduje wydłużenie okresu vacatio legis tak, aby ustawa o świadczeniu dla cywilnych ofiar wojny weszła w życie dopiero 1 stycznia 2004 r.

Senacka Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia na posiedzeniu 18 grudnia bieżącego roku postanowiła jednogłośnie przyjąć zaproponowaną przez Sejm nowelizację ustawy, to jest przesunąć termin wejścia w życie ustawy z 31 grudnia 2001 r. na 1 stycznia 2004 r. Komisja uznała, że treść proponowanej ustawy nie pozwala określić nawet w przybliżeniu kosztów, jakie poniesie budżet państwa na jej realizację.

Komisja wyraża opinię, że słuszna jest intencja ustawy, mówiąca o pomocy państwa dla osób, które zostały ofiarami ostatniej, tragicznej dla życia i zdrowia wielu Polaków, wojny. Jednak w chwili obecnej, biorąc pod uwagę wspomnianą już niemożność obliczenia faktycznych kosztów wprowadzenia jej w życie i trudną sytuację finansową państwa, komisja wnosi o przyjęcie bez poprawek projektu ustawy. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Pani Senator. Bardzo proszę o pozostanie jeszcze na mównicy.

Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę pytania adresowane do pani senator sprawozdawcy.

Bardzo proszę, czy ktoś z państwa senatorów zechce zadać takowe pytanie?

Bardzo proszę, pan senator Romaszewski.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Romaszewski:

Ja tak na marginesie tej ustawy. Chciałem po prostu sobie uświadomić, jak to wygląda. Bo tu się pojawia sprawa żołnierzy saperów, którzy w latach 1945 - 1947 rozminowywali, a których, jak rozumiem, nie obejmuje ustawa kombatancka, a ofiarami cywilnymi nie są. Czy tak rzeczywiście wygląda ta sytuacja?

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Bardzo proszę, Pani Senator.

Do spisu treści

Senator Olga Krzyżanowska:

Panie Senatorze, ustawa, o której dzisiaj mówimy, rzeczywiście tych przypadków nie ujmuje. Według mojego rozeznania, bo to nie było tematem prac komisji - przepraszam za takie powiedziałabym kolokwialne stwierdzenie - saperowi, który uległ wypadkowi w czasie służby wojskowej, przysługuje świadczenie z tytułu wypadku w czasie służby wojskowej, a nie z tytułu kombatanctwa i nie jako cywilnej ofierze wojny. Tak jak mówię, komisja na ten temat nie dyskutowała, to jest moja osobista w tej chwili opinia na ten temat.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Pani Senator.

Czy ktoś z państwa senatorów chce jeszcze zadać pytanie? Nie ma chętnych.

Dziękuję, Pani Senator.

(Senator Olga Krzyżanowska: Dziękuję bardzo.)

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister pracy i polityki społecznej.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu chciałabym zapytać obecną na posiedzeniu panią minister, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej Jolanta Banach: Dziękuję, Pani Marszałek. Pani senator wyczerpała znakomicie temat.)

Pani minister rezygnuje. Dziękuję bardzo.

Do spisu treści

Niemniej jednak zwrócę się do Wysokiej Izby i zapytam, czy ktoś z państwa senatorów chce zadać pani minister pytanie w związku z omawianą ustawą. Nie ma pytań.

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców i obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad daną ustawą.

Przypominam też, że komisja będzie rozpatrywała tylko te wnioski, które zostały złożone do zamknięcia dyskusji na piśmie do marszałka Senatu.

Do spisu treści

Nie mamy zgłoszeń do dyskusji.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o świadczeniu dla cywilnych ofiar wojny zostanie przeprowadzone najprawdopodobniej w godzinach rannych w dniu jutrzejszym.

Bardzo proszę panią senator sekretarz o odczytanie komunikatów.

Senator Sekretarz
Krystyna Doktorowicz:

Pani Marszałek! Szanowni Państwo Senatorowie! Podam komunikaty.

Posiedzenie wspólne Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Ustawodawstwa i Praworządności w sprawie wniosków zgłoszonych do ustawy o zmianie ustawy - Kodeks pracy odbędzie się bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w sali nr 217.

Po zakończeniu posiedzenia wspólnego Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia rozpatrzy wnioski do ustawy o zawodzie psychologa i samorządzie zawodowym psychologów.

Posiedzenie Komisji Emigracji i Polaków za Granicą odbędzie się po ogłoszeniu długiej przerwy około godziny 15.30 w sali nr 182. Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję pani senator sekretarz.

Ogłaszam godzinną przerwę.

(Przerwa w obradach od godziny 15 minut 01 do godziny 16 minut 01)


6. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu