Spis oświadczeń


Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Moje oświadczenie kieruję do ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczaka... (Wesołość na sali) Przepraszam, Kurczuka. Przepraszam bardzo.

Mianowicie zwracam się z prośbą o podjęcie interwencji i pomoc w sprawie dziewięcioletniego dziecka, które ma być wydane w ręce ojca alkoholika do Kanady. Decyzja o wydaniu dziecka jest spowodowana niewłaściwym interpretowaniem przepisów zawartych między innymi w konwencji haskiej.

Całość oświadczenia składam do protokołu.

Oświadczenie złożone
przez senator Marię Szyszkowską

Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości Grzegorza Kurczuka

Zwracam się do Pana Ministra z prośbą o pilne podjęcie interwencji i pomoc dziewięcioletniej Karolinie Stochlak i jej matce Ewie w rozwiązaniu niezwykle trudnej sprawy. Bezduszna machina wymiaru sprawiedliwości, powołując się na konwencję haską, orzekła wydanie dziecka ojcu, ustalając miejsce jego pobytu w Kanadzie.

Z przedstawionych mi dokumentów wynika, że zarówno matka, jak i córka posiadają obywatelstwo polskie i kanadyjskie. Przed sądem od kilku lat toczy się postępowanie rozwodowe, a na kolejne rozprawy wyznaczone przez sąd ojciec dziecka się nie stawia. Nie płaci alimentów na dziecko. Żąda jedynie "wydania" dziecka i jego powrotu do Kanady. Faktyczny rozkład rodziny nastąpił wiele lat temu. Powodem była agresja, przemoc fizyczna i brutalne zachowania wobec pani Ewy Stochlak. Nie widząc innego wyjścia, zabrała ona córkę Karolinę i wróciła do Polski.

Trudno mi zrozumieć orzeczenie sądu, w którym nakazuje on "wydanie" dziecka i ustala miejsce jego pobytu w Kanadzie z ojcem, kiedyś stosującym przemoc wobec matki.

Zarówno Konstytucja RP, jak i konwencje międzynarodowe ratyfikowane przez Polskę gwarantują ochronę praw dziecka. Zgodnie z art. 72 Konstytucji RP każdy ma prawo żądać od organów władzy publicznej ochrony dziecka przed przemocą i okrucieństwem, zaś konwencja haska w art. 13 stanowi, iż "władza sądowa lub administracyjna państwa nie jest obowiązana zarządzić wydanie dziecka, jeżeli stwierdzi, że dziecko sprzeciwia się powrotowi lub istnieje poważne ryzyko, że powrót dziecka naraziłby je na szkodę fizyczną lub psychiczną albo w jakikolwiek inny sposób postawiłby je w niekorzystnej sytuacji".

Czy istnieje w naszym systemie prawna ochrona więzi uczuciowych? Moich zdaniem wywiezienie dziecka wbrew jego woli - przecież chce ono pozostać w Polsce z matką - byłoby aktem przemocy graniczącym z okrucieństwem emocjonalnym. W uzasadnieniu postanowienia sądu z 21 października 2002 r., sygnatura akt X Nsm 167/02, znajduję takie oto stwierdzenie "celem nadrzędnym konwencji jest dobro dziecka, co wynika wprost z preambuły konwencji. Na każdym etapie postępowania sąd bierze pod uwagę dobro dziecka. Nawet na etapie postępowania egzekucyjnego istnieje możliwość wstrzymania egzekucji, jeżeli wskutek wykonania orzeczenia miałoby doznać poważnego uszczerbku dobro osoby podlegającej władzy rodzicielskiej". To niebywałe, że cytowane słowa znalazły się w treści uzasadnienia wyroku odmawiającego zmiany lub uchylenia orzeczenia sądu rejonowego.

Panie Ministrze, uważam, iż wymiar sprawiedliwości na każdym etapie postępowania winien w sposób wnikliwy i obiektywny ważyć przedstawiane dowody i argumenty. Orzeczenie sądu w sprawie dziecka jest szczególnie złożone i trudne. Nie mogę jednak uznać za właściwe powierzenia opieki nad dzieckiem ojcu, który dopuścił się agresji i stosował przemoc wobec matki.

Proszę Pana Ministra o zapoznanie się ze sprawą i udzielenie pomocy poszkodowanym.

Dla ułatwienia dotarcia do akt sprawy podaję sygnatury akt poszczególnych spraw: sygnatura akt Nmo 49/97, X Wydział Rodzinny dla Miasta Stołecznego Warszawy; sygnatura akt IX Nmo 33/01, Wydział Rodzinny i Nieletnich; sygnatura akt 9 Nsm 167/02, pozew w trybie art. 577 k.p.c., IX Wydział Rodzinny i Nieletnich.

Z wyrazami szacunku
Maria Szyszkowska
Senator RP


Spis oświadczeń