Spis oświadczeń


Trzecie oświadczenie kieruję do ministra zdrowia, ponieważ istnieje bardzo zwodniczy program pod nazwą "Dbam o zdrowie". Chodzi tu o bardzo niebezpieczny proceder, mianowicie sprzedaż leków powiązaną z loterią. Kusi się pacjentów, ażeby kupowali bardzo dużo leków, bo gdy cena leków przekroczy odpowiednią sumę, mogą oni wygrać rozmaite przedmioty. Jest to ogromnie niebezpieczne. Poza tym zwracam uwagę, że ten program jednoznacznie wskazuje na to, iż marże hurtowe leków mogą być obniżone i oszczędności z tego tytułu mogłyby wspomóc na przykład listę "leków za złotówkę", bo przecież koszty nagród wchodzą, że tak powiem, w cenę leków. Poza tym jest bardzo niepokojące to, o czym również stwierdzam w oświadczeniu, że lekarstwa można kupić wszędzie: w małych sklepikach, na stacjach benzynowych. Są tam one przechowywane w niewłaściwych warunkach i mogą być bardzo szkodliwe dla zdrowia. Przy tym reklamując leki w telewizji, powiada się, że należy jeszcze zapytać o nie farmaceutę, ale jak można zapytać farmaceutę, skoro w owych punktach, w rozmaitych magazynach i sklepikach, nie ma przecież farmaceuty. Całość oświadczenia składam do protokołu.

Oświadczenie złożone
przez senator Marię Szyszkowską

Oświadczenie skierowane do ministra zdrowia Leszka Sikorskiego

Uprzejmie proszę Pana Ministra o podjęcie działań, które wyeliminują rażące nieprawidłowości w działalności hurtowni farmaceutycznej PGF SA w Łodzi, polegające na organizowaniu konkursów dla aptek i pacjentów, nagradzaniu aptekarzy, między innymi samochodami atrakcyjnych marek i wysokimi nagrodami pieniężnymi za ilość sprzedanych leków, oraz nagradzaniu pacjentów, między innymi wycieczkami zagranicznymi, nagrodami rzeczowymi i pieniężnymi, za ilość zakupionych leków niezależnie od potrzeb zdrowotnych.

Program PGF SA, realizowany pod zwodniczym hasłem "Dbam o zdrowie", ma na celu wyłącznie powiększenie zysków hurtowni bez względu na skutki zdrowotne takiej sprzedaży leków. Skandalem jest, że program ten jest związany między innymi z loterią, w której pacjent dzięki zakupowi w aptece leków za ponad 30 zł może wygrać nagrodę pieniężną.

A przecież to nie jest zabawa, wbrew temu, co głosi reklama tej loterii. Uważam, że jest to wyraz wadliwej hierarchii wartości i świadome ze strony hurtowni eliminowanie posłannictwa aptekarzy, których wciąga się do procederu sprzecznego z zasadami etyki zawodowej oraz przepisami prawnymi obowiązującymi w naszym kraju. Proceder ten, trwający już prawie rok, narusza między innymi art. 55 ustawy - Prawo farmaceutyczne, w związku z czym należy domniemywać, że ów program PGF SA jest realizowany przy cichym przyzwoleniu Ministerstwa Zdrowia oraz dzięki brakowi monitoringu skutków nadużywania leków. Interesujące jest to, że ma to miejsce w państwie, w którym wybory wygrała partia socjaldemokratyczna, której powinnością jest troska o człowieka, zwłaszcza biednego i chorego.

Groźne efekty programu PGF SA trzeba widzieć w kontekście coraz większej dostępności leków w Polsce wskutek rozszerzenia ich pozaaptecznej sprzedaży w marketach, przy stoiskach kasowych, na pocztach, w sklepach i sklepikach, na bazarach, w kioskach z gazetami, a nawet na stacjach benzynowych, czyli wszędzie tam, gdzie nie ma farmaceuty, który poinformowałby pacjentów o szkodliwych dla zdrowia działaniach ubocznych leków, o skutkach zażywania ich razem z innymi lekami czy też nadużywania. Ponadto w wymienionych wyżej miejscach nie są przestrzegane wymagania dotyczące przechowywania leków - chodzi między innymi o odpowiednią temperaturę, wilgotność i higienę.

Programowi PGF SA towarzyszy kosztowna kampania reklamowa o rozmiarach niebywałych jak na polskie warunki, zakładająca nawet indywidualne atakowanie pacjenta "przewodnikami" o lekach. Treść informacji zawartych w takim przewodniku, opatrzonym tytułem "Dbam o zdrowie" oraz podtytułem "Czasopismo pacjentów aptek - przewodnik po lekach", nie zawiera obiektywnej i rzetelnej informacji, a bywa i tak, że wprowadza w błąd.

Można sądzić, że koszt wspomnianej kampanii, sięgający kilku milionów złotych, a niewykluczone, że więcej, został wliczony w cenę leków. A przecież, jak niejednokrotnie mówiono, prywatyzacja w ogóle, a zwłaszcza prywatyzacja hurtowni leków, zakładała, że obsługa społeczeństwa będzie tańsza. Jak się okazuje, nadmiar zysków ze sprzedaży leków do aptek spowodował pazerność hurtowni kosztem coraz bardziej ubożejącego społeczeństwa. Przykład hurtowni farmaceutycznej PGF SA i jej programu "Dbam o zdrowie" wskazują jednoznacznie, że marże hurtowe leków mogą być obniżone, a oszczędności z tego tytułu mogłyby wspomóc na przykład listę "leków za złotówkę".

Pragnę też zwrócić uwagę Panu Ministrowi, że między innymi Światowa Organizacja Zdrowia i Grupa Farmaceutyczna UE-PGEU stoją na stanowisku, że lek nie może być przedmiotem jakiegokolwiek konkursu i negatywnie oceniają tego rodzaju akcje.

Biorąc pod uwagę autorytet papieża Jana Pawła II, jakim cieszy się w społeczeństwie i rządzie, pozwalam sobie przytoczyć zasadę sformułowaną przez Papieską Radę do spraw Środków Społecznego Przekazu w dokumencie "Etyka w reklamie": "Wszyscy ci, którzy zamawiają, opracowują i rozpowszechniają reklamy, są moralnie odpowiedzialni za strategie reklamowe, które mają nakłonić ludzi do zachowania się w określony sposób; w podobny sposób są za to współodpowiedzialni - w takiej mierze, w jakiej uczestniczą w procesie reklamowym - zarówno wydawcy i twórcy programów działających w sferze przekazu społecznego, jak ci, którzy wspomagają go materialnie lub politycznie".

Cytat ten przytaczam również dlatego, że twórcy programu "Dbam o zdrowie", spółka giełdowa, wykorzystują wizytę premiera RP w swojej siedzibie w Łodzi, która miała miejsce w roku ubiegłym, do sugerowania, że wszelkie ich działania są wspierane przez prezesa Rady Ministrów.

Z poważaniem
prof. zw. dr hab. Maria
Szyszkowska
senator RP


Spis oświadczeń