Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzednia część dokumentu, następna część dokumentu


Oświadczenie senatora Roberta Smoktunowicza złożone na 27. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra środowiska Jana Szyszki

Szanowny Panie Ministrze!

Moje oświadczenie dotyczy problemu, jaki od ponad trzydziestu lat trapi mieszkańców położonej w Puszczy Kampinoskiej wsi Sieraków w gminie Izabelin w powiecie warszawskim zachodnim.

18 lipca 1975 r. Rada Ministrów podjęła uchwałę nr 139/75 w sprawie wykupu na rzecz Skarbu Państwa gruntów sześćdziesięciu jeden wsi na terenie Kampinoskiego Parku Narodowego (KPN). Uchwała ta okazała się brzemienna w skutkach dla mieszkańców Sierakowa. Celem uchwały jest bowiem w istocie likwidacja wsi w drodze dobrowolnego wykupu gruntów od mieszkańców. Mimo że uchwała funkcjonuje już ponad ćwierć wieku, nie widać zakończenia, które satysfakcjonowałoby i mieszkańców Sierakowa, i dyrekcję KPN.

Ministerstwo Środowiska przez ponad trzydzieści lat nie przedstawiło żadnej realistycznej propozycji rozwiązania problemu. Jedyne, co oferowano mieszkańcom KPN, to możliwość sprzedaży gruntu po cenie 80 gr/m2 (osiemdziesiąt groszy za metr kwadratowy). Cena ta, bez uzupełniających propozycji w postaci działek lub mieszkań zastępczych, jest nierealistyczna, gdyż nie rozwiązuje problemu mieszkańców wsi. Przedstawiona przez wójta gminy Izabelin koncepcja rozwiązania problemu poprzez ograniczenie wsi do pasa ziemi o szerokości 110 m po obu stronach drogi, poprzez wymianę gruntów i wyłączenie tego pasa z granic KPN, nie jest akceptowana przez Ministerstwo Środowiska.

Na podstawie moich przeszło pięcioletnich doświadczeń w tej sprawie pragnę przedstawić swoje stanowisko odnośnie do sposobów rozwiązania problemu wsi Sieraków. Racjonalnym wyjściem wydaje się uregulowanie sytuacji prawnej mieszkańców Sierakowa tak, by nie musieli się oni obawiać o swą przyszłość. Wydaje się, że obecnie istnieją trzy warianty możliwych rozwiązań, a mianowicie:

- wariant pierwszy: pozostawienie wsi w okrojonych granicach, podobnie jak w sąsiednim Truskawiu. Wariant ten polega na wymianie gruntów należących do mieszkańców, a znajdujących się w głębi puszczy, na grunty leżące w pobliżu drogi, przyjmując przelicznik powierzchni gruntu około 2:1 lub 3:1. Koncepcja ta pozwoli zlikwidować ziemię prywatną w głębi KPN, a jednocześnie zapewni ład przestrzenny w ograniczonym obrębie pasa o szerokości 110 m po obu stronach drogi idącej przez Sieraków. Pozwoli to na zachowanie istniejącej od dawna osady puszczańskiej oraz wybudowanej w ostatnich latach kosztownej infrastruktury, do której należy droga dojazdowa do Izabelina (z komunikacją autobusową), sieć elektryczna i telefoniczna oraz gazociąg. Te wszystkie media powstały w latach dziewięćdziesiątych dzięki dobrej współpracy dyrekcji KPN z gminą Izabelin. Możliwą do zaakceptowania przez mieszkańców odmianą tego wariantu byłaby wymiana ziemi w obrębie Puszczy Kampinoskiej na ziemię poza obszarem chronionym, w stosunku około 2:1. Wymiana i scalanie gruntów są możliwe do przeprowadzenia według właściwych przepisów. Według moich informacji grunty w Sierakowie nie były wywłaszczane, lecz nabywane na podstawie umów cywilnoprawnych, co powoduje, że nie ma konieczności ich zwrotu poprzednim właścicielom.

- wariant drugi: wysiedlenie mieszkańców z zapewnieniem godziwych warunków zamieszkania w nowym środowisku. Wymagałoby to przydzielenia obszernych działek budowlanych lub mieszkań o powierzchni około 50 m2 dla każdej rodziny, która miałaby opuścić Sieraków. Wariant ten oznaczałby likwidację wsi i utratę środków zainwestowanych w infrastrukturę. Według wstępnych szacunków wariant ten byłby stosunkowo kosztowny (obciążenie finansowe: 120 rodzin x 50 m2 x 3000 zł/m2 = około 18 mln zł).

- wariant trzeci: kontynuacja stanu istniejącego. Wariant ten jest nie do przyjęcia. Obecna sytuacja powoduje wielką niepewność mieszkańców co do ich przyszłego losu i sytuacji prawnej. Należy też zwrócić uwagę, że obecny sposób postępowania nie przybliża do realizacji celów deklarowanych przez państwo. Problemy obecne wynikają także z tego, że decyzje w sprawie przydzielania działek zastępczych podejmowane są arbitralnie, bez stosowania jasnych reguł. Powoduje to zróżnicowane traktowanie mieszkańców, co należy uznać za niedopuszczalne.

Przedłużanie niepewności trapiącej mieszkańców nie leży w niczyim interesie i powoduje poderwanie zaufania do organów państwa. Zgadzam się, że ochrona przyrody jest niezwykle ważkim zadaniem państwa, ale dążąc do tego celu nie można ignorować dobra ludzi, z których wielu mieszka w Puszczy Kampinoskiej od pokoleń. Nie można tworzyć fikcji, że na terenie puszczy nie było osad ludzkich. Znacznie lepszym rozwiązaniem wydaje się wyważenie argumentów obu stron i stworzenie mieszkańcom Sierakowa warunków do zamieszkiwania w dotychczasowym miejscu. Kilkusetosobowa wioska nie stwarza zagrożenia dla środowiska naturalnego, a może stać się przykładem harmonijnego połączenia potrzeb ochrony środowiska z potrzebami dotychczasowych mieszkańców. Należy przy podejmowaniu decyzji w sprawie wsi powrócić do rozważenia wszelkich aspektów sprawy, a działania ochronne powinny dotyczyć zarówno przyrody, jak i przede wszystkim ludzi, spuścizny historycznej, tradycji, kultury. Nie można chronić przyrody, depcząc dobro konkretnych ludzi, gdyż stworzy to zły precedens i może spowodować podejrzliwość i nieufność mieszkańców innych terenów, które z różnych przyczyn należy objąć ochroną.

Prowadzony dotychczas wykup dał nikłe rezultaty, a wykupione do tej pory zabudowania nadal są użytkowane, tyle że przez pracowników parku lub lokatorów wprowadzonych przez KPN. Odstąpienie od planu wykupu zaoszczędzi Skarbowi Państwa olbrzymich wydatków na odszkodowania. Pieniądze te mogą być wydane efektywniej, na lepsze cele, może nawet związane z ochroną przyrody.

W odpowiedzi na moje pismo w tej sprawie sprzed blisko pięciu lat ówczesny minister środowiska zauważył, że "rozwiązanie tej wyjątkowo trudnej, trwającej już tak długo sytuacji, wymaga wypracowania wspólnego stanowiska między stronami, być może wydania odrębnych przepisów dla zastosowania nietypowych rozwiązań, umożliwiających osiągnięcie kompromisu".

W związku z tym apeluję do Pana Ministra o podjęcie działań legislacyjnych, które rozwiązałyby ten nabrzmiały problem. Nawet jeśli miałoby to być "rozwiązanie nietypowe". Jak już wspomniałem, uważam, że jedynym skutecznym i realistycznym rozwiązaniem problemu jest pomysł przedstawiony jako wariant pierwszy, czyli wyłączenie części wsi Sieraków z Kampinoskiego Parku Narodowego. Rozwiązanie takie wcale nie odbyłoby się ze szkodą dla parku, w praktyce byłoby jedynie zalegalizowaniem stanu istniejącego.

Liczę, że Pan Minister zechce zająć w niniejszej sprawie jasne stanowisko, godzące interesy wszystkich zainteresowanych i pozwalające wreszcie po ponad trzydziestu latach zakończyć tę sprawę. Uprzejmie proszę o poinformowanie mnie o ewentualnych krokach, jakie ze strony ministerstwa są planowane w tej sprawie.

Z poważaniem
Robert Smoktunowicz

Odpowiedź ministra środowiska:

Warszawa, dnia 23 marca 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Odpowiadając na pismo znak: BPS/DSK-043-130/07 z dnia 20 lutego 2007 r. przekazujące tekst oświadczenia senatora Roberta Smoktunowicza, w sprawie problemu mieszkańców wsi Sieraków, uprzejmie informuję.

Zakończone zostały prace podsumowujące wykupy prowadzone przez Kampinoski Park Narodowy w latach 1996-2005. W ramach opracowania "Informacja na temat wykupów gruntów w Kampinoskim Parku Narodowym" podsumowane zostały działania Parku w tym zakresie, jak również zaproponowane zostały rozwiązania dalszego postępowania, uwzględniające między innymi trudna sytuację mieszkańców obszaru Parku. Opracowanie to przedstawię pod koniec marca br. Radzie Ministrów w celu prezentacji realizacji wykupów oraz akceptacji propozycji dalszego postępowania, jak również zabezpieczenia środków finansowych.

Jednocześnie uprzejmie informuję, że o sposobie dalszego postępowania w sprawie wykupów w Kampinoskim Parku Narodowym, powiadomię senatora Roberta Smoktunowicza po ustaleniach przyjętych przez Radę Ministrów.

z up. Ministra

Podsekretarz Stanu

Główny Konserwator Przyrody

Andrzej Szweda-Lewandowski

* * *

Oświadczenie senatora Jarosława Laseckiego złożone na 27. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry

Szanowny Panie Ministrze!

Podczas dyżuru w moim biurze senatorskim spotkałem się z panem Jackiem Wójcikiem, który zwrócił się do mnie z prośbą o interwencję w jego sprawie.

Pan Wójcik przez wiele lat pracował w Lasach Państwowych i został zwolniony z pracy w trybie dyscyplinarnym. Powodem takiej decyzji było, według słów pana Wójcika, wykrycie przez niego nieprawidłowości związanych z obrotem drewnem pochodzącym z zasobów Lasów Państwowych. Wielokrotnie składane przez pana Wójcika do prokuratury doniesienia o istniejących nieprawidłowościach nie doczekały się odpowiedniej reakcji.

W zaistniałej sytuacji pan Jacek Wójcik zwrócił się do mnie z prośbą o interwencję w tej sprawie w Prokuraturze Apelacyjnej w Katowicach. Odpowiedzi na moje pismo z dnia 19 maja 2006 r. nie doczekałem się do dziś.

Wobec powyższych faktów proszę Pana Ministra o dokładne zapoznanie się ze sprawą, a w szczególności o podjęcie działań mających na celu sprawdzenie faktycznej sytuacji oraz o zabezpieczenie ewentualnych dowodów przestępstwa w odniesieniu do sprawy zgłoszonej przez pana Jacka Wójcika. Uprzejmie też proszę o poinformowanie mnie o sposobie załatwienia sprawy oraz o spowodowanie przesłania mi przez Prokuraturę Apelacyjną w Katowicach odpowiedzi na moje pismo z dnia 19 maja 2006 r.

Do oświadczenia tego dołączam przekazane mi przez pana Jacka Wójcika kopie pism do różnych urzędów.

Z wyrazami szacunku
Jarosław W. Lasecki

Odpowiedź zastępcy prokuratora generalnego:

Warszawa, dnia 23.03.2007 r.

Pan
Ryszard Legutko
Wicemarszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z nadesłanym przez Pana Marszałka oświadczeniem Pana Senatora Jarosława Laseckiego złożonym podczas 27 posiedzenia Senatu RP w dniu 8 lutego 2007 r. na brak odpowiedzi Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach na pismo Pana Senatora z 19 maja 2006 r. oraz bezczynność Prokuratury Rejonowej w Myszkowie na doniesienia Jacka W. o przestępstwach w tym związanych z obrotem drewnem pochodzącym z zasobów Lasów Państwowych, uprzejmie informuję, że zarówno w Prokuraturze Apelacyjnej w Katowicach jak również w Prokuraturze Okręgowej w Częstochowie oraz w Prokuraturze Rejonowej w Myszkowie nie odnotowano wpływu pisma Pana Senatora 2 dnia 19 maja 2006 r.

Powyższa korespondencja wpłynęła do Prokuratury Apelacyjnej w Katowicach faxem dopiero w dniu 2 lutego 2007 r. i bezzwłocznie w dniu 7 lutego 2007 r. sygn. Ap I Dsn 52/04/Cz Prokurator Apelacyjny udzielił Panu Senatorowi odpowiedzi informując, iż pismom skarżącego nadawano właściwy bieg, zgodny z przepisami kpk oraz Regulaminem wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury.

Odnosząc się natomiast do wskazanych w piśmie Pana Senatora sygnatur - PR III 3047/04 i PR VI Ko 3047/04 stwierdzić należy co następuje.

Pod sygn. PR III Ko 3047/04 zarejestrowana jest w Biurze Postępowania Przygotowawczego Prokuratury Krajowej korespondencja związana ze sprawami Jacka W. Natomiast sygn. "PR VI Ko 3047/04" jest błędna i prawdopodobnie dotyczy sygn. "PR VI Ko 1188/05". Pod powyższą sygnaturą odnotowywano w b. Biurze Skarg, Wniosków i Lustracji Prokuratury Krajowej korespondencję skarżącego. Po likwidacji tego Biura, sprawy wymienionego rejestrowane są w Wydziale Skarg i Wniosków Biura Ministra pod kolejnymi nr BM III.

Odnosząc się do spraw Jacka W. prowadzonych w Prokuraturze Rejonowej w Myszkowie uprzejmie informuję, że prowadzone były dotyczące go postępowania, zarówno w fazie ad personam jak również in rem, te ostatnie z jego doniesienia.

W dniu 30 października 2001 r. Prokurator Rejonowy w Myszkowie w sprawie o sygn. 2 Ds. 57/01 skierował przeciwko Jackowi W. akt oskarżenia do Sądu Rejonowego w Myszkowie, który wyrokiem z dnia 7 stycznia 2003 r. sygn. II K 725/01 uznał oskarżonego winnym tego, że:

- w okresie od listopada 2000 r. do lutego 2001 r. w Oddziałach Leśnictwa Borek Nadleśnictwa Gidle pełniąc funkcję funkcjonariusza publicznego - leśniczego w/w Leśnictwa nie dopełnił swoich obowiązków w ten sposób, że nie dozorował prawidłowo zasobów leśnych na terenie powierzonego mu leśnictwa i nie wyliczył się z pozyskanego drewna, a nadto poświadczył nieprawdę w ten sposób, że na pniach po ściętych drzewach ocechował je posiadaną cechówką, w wyniku czego powstała szkoda w kwocie 13.901,53 zł przez co działał on na szkodę interesu publicznego Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe Nadleśnictwo Gidle w Niesulowie tj. o czyn z art. 213 § 1 kk w zw. z art. 271 § 1 kk przy zastosowaniu art. 11 § 2 kk,

- w lutym 2001 r. wbrew przepisom obowiązującym w Rezerwacie Borek podlegającym Państwowemu Gospodarstwu Leśnemu - Lasy Państwowe Nadleśnictwo Gidle w Niesulowie bezprawnie pozyskał 3 sztuki drzew - sosny, dębu, olchy pomimo, iż wiedział, że w rezerwacie obowiązuje bezwzględny zakaz wycinki drzew, w wyniku czego spowodował istotną szkodę tj. o czyn z art. 181 § 2 kk.

Za przestępstwo określone w pkt. I Jacek W. skazany został na karę1 roku pozbawienia wolności, zaś za wskazane w pkt. II - na 10 miesięcy pozbawienia wolności. Sąd wymierzył oskarżonemu karę łączną w wymiarze 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na okres próby wynoszący 2 lata, karę grzywny w wysokości 100 stawek dziennych ustalając wysokość jednej stawki na 10 złotych.

Prokurator powyższy wyrok uznał za prawidłowy i nie zaskarżył go. Natomiast na skutek apelacji obrońcy oskarżonego sprawa poddana została kontroli instancyjnej przez Sąd Okręgowy w Częstochowie, który wyrokiem z dnia 3 czerwca 2003 r. sygn. VII Ka 226/03 utrzymał w mocy wyrok Sądu I instancji.

Wyrok w tej sprawie jest obecnie prawomocny.

Z uwagi na zakwestionowanie przez Jacka W. prawidłowości tego rozstrzygnięcia, oświadczenie Pana Senatora wraz z załączonym pismem skarżącego przekazano do Biura Postępowania Sądowego Prokuratury Krajowej - Zespołu Kasacji, w celu zbadania akt w aspekcie ewentualnych podstaw do wniesienia przez Prokuratora Generalnego kasacji do Sadu Najwyższego.

O zajętym stanowisku zainteresowany zostanie powiadomiony.

Odnosząc się do dalszych zarzutów Pana Senatora, iż Prokuratura nie reagowała na doniesienia skarżącego, uprzejmie informuję, że na skutek zawiadomień Pana Jacka W. Prokuratura Rejonowa w Myszkowie prowadziła 8 postępowań, które zakończone zostały umorzeniem bądź odmową wszczęcia postępowań. Były to następujące sprawy:

  1. Sprawa o sygn. 2 Ds. 1544/04 - zakończona została prawomocnym umorzeniem dochodzenia w dniu 6 stycznia 2005 r., a dotyczyła gróźb karalnych kierowanych telefonicznie wobec zawiadamiającego, tj. o czyn z art. 190 § 1 kk. Przyczyną decyzji było niewykrycie sprawców przestępstwa.
  2. Sprawa o sygn. 1 Ds. 2220/04 (poprz. sygn. 1 Ds. 1429/04) - zakończona została prawomocną odmową wszczęcia śledztwa w dniu 30 listopada 2004 r., a dotyczyła składania w 2002 r. fałszywych zeznań przez świadków Przemysława G. i Jolantę P. przed Sądem Rejonowym w Myszkowie w sprawie o sygn. II K 725/01, w której Jacek W. został prawomocnie skazany. Podnieść należy, iż wcześniej Prokuratura Okręgowa w Częstochowie uwzględniła wniesione w tej sprawie zażalenie Jacka W. na odmowę wszczęcia śledztwa z dnia 26 lipca 2004 r., prowadzonego pod uprzednią sygn. 1 Ds. 1429/04 uznając, że decyzja była przedwczesna. Po zwrocie akt do Prokuratury Rejonowej w Myszkowie i zarejestrowaniu pod sygn. 1 Ds. 2220/04, wykonano zlecone czynności a następnie, w dniu 30 listopada 2004 r. ponownie odmówiono wszczęcia śledztwa. Odpis decyzji doręczono pokrzywdzonemu, który wówczas decyzji tej nie zaskarżył i stała się ona prawomocna.
  3. Sprawa o sygn. 2 Ds. 109/05 - prowadzona była również na podstawie zawiadomienia Jacka W., który zarzucił Nadleśnictwu Gidle w Niesulowie poświadczenie nieprawdy w piśmie z 12 listopada 2002 r. skierowanym do Sądu Rejonowego w Myszkowie do sprawy karnej informującym o ukaraniu go karami dyscyplinarnymi. Po przeprowadzeniu postępowania, postanowieniem z 16 lutego 2005 r. Prokurator Rejonowy w Myszkowie odmówił wszczęcia w tej sprawie śledztwa, na które pokrzywdzony złożył zażalenie. Prokurator Okręgowy w Częstochowie nie uwzględnił wniesionego środka zaskarżenia i zarządzeniem z dnia 17 czerwca 2005 r. sygn. Dsn 51/05/ Msz przekazał je wraz z aktami sprawy, na podstawie art. 306 § 2 kpk, do Sądu Rejonowego w Myszkowie. Sąd ten postanowieniem z 29 września 2005 r. sygn. II Kp 192/05 utrzymał w mocy decyzję Prokuratury. Jest ona obecnie prawomocna.
  4. Sprawa o sygn. 2 Ds. 554/05 - prowadzona była z doniesienia skarżącego, który w dniu 27 kwietnia 2005 r. powiadomił policję o niegospodarności związanej z obrotem drewnem polegającym na niewłaściwej "sortymentacji" oraz obróbce drewna w Leśnictwie Gajki w Nadleśnictwie Gidle. Postępowanie sprawdzające w tej sprawie nie potwierdziło zarzutów kierowanych przez Jacka W. wobec Nadleśniczego Jana W. i w dniu 17 maja 2005 r. Prokuratura Rejonowa w Myszkowie odmówiła wszczęcia śledztwa. Decyzję tę w ustawowym terminie zaskarżył zawiadamiający. Zarządzeniem z dnia 24 czerwca 2005 r. sygn. I Dsn 66/05/Msz Prokuratura Okręgowa w Częstochowie nie przychyliła się do złożonego środka odwoławczego i na podstawie art. 306 § 2 kpk przesłała go wraz z aktami do Sądu Rejonowego w Myszkowie. Sąd postanowieniem z dnia 29 sierpnia 2005 r. sygn. II Kp 226/05 zażalenia pokrzywdzonego nie uwzględnił, utrzymując w mocy decyzję Prokuratury jako prawidłową. Jest ona obecnie również prawomocna.
  5. Sprawa o sygn. 2 Ds. 640/05 - zakończona została prawomocnym postanowieniem z dnia 3 czerwca 2006 r. o umorzeniu postępowania w sprawie pobicia Jacka W. w dniu 10 kwietnia 2005 r. przez dwóch nieznanych mężczyzn w lesie, w wyniku czego doznał on obrażeń ciała tj. o czyn z art. 158 § 1 kk, wobec niewykrycia sprawców.
  6. Sprawa o sygn. 2 Ds. 1068/05 - postępowanie sprawdzające dotyczyło zdarzeń objętych częściowo postępowaniami sygn. 2 Ds. 109/05 oraz 1 Ds. 2220/04 i zakończyło się prawomocnym postanowieniem z dnia 23 września 2005 r. o odmowie wszczęcia śledztwa na podstawie art. 17 § 1 pkt 7 kpk w sprawie poświadczenia nieprawdy przez Nadleśniczego Gidle w piśmie z dnia 12 listopada2002 r. skierowanym do Sądu Rejonowego w Myszkowie informującym o zawyżeniu, zdaniem skarżącego wymierzonych mu kar dyscyplinarnych.
  7. Sprawa o sygn. 2 Ds. 33/06 - zakończona została również prawomocnym postanowieniem z dnia 1 marca 2006 r. o odmowie wszczęcia śledztwa, a dotyczyła doprowadzenia zawiadamiającego przez Jana W. do poddania się innej czynności seksualnej.
  8. Sprawa o sygn. 2 Ds. 51/06 - z doniesienia Jacka W. zakończona została prawomocnym postanowieniem z dnia 20 stycznia 2006 r. o odmowie wszczęcia śledztwa a dotyczyła niespłacenia przez Nadleśnictwo Gidle należności finansowych za wykonywanie usług na szkodę Spółki "JAVA".

Przepis art. 327 § 1 i 2 kpk stanowi, iż umorzone postępowanie przygotowawcze może być w każdym czasie podjęte na nowo na mocy postanowienia prokuratora, jeżeli nie będzie się toczyć przeciwko osobie, która w poprzednim postępowaniu występowała w charakterze podejrzanego. Przepis ten stosuje się odpowiednio w sprawie, w której odmówiono wszczęcia śledztwa lub dochodzenia.

Zgodnie z komentarzem do Kodeksu Postępowania Karnego pod red. prof. dr. hab. Piotra Hofmańskiego (t. III wyd. C.H. Beck Warszawa 1999 str. 151 teza 3) ustawa nie przewiduje żadnych szczególnych przesłanek podjęcia postępowania umorzonego. Należy przyjąć, że postępowanie może być podjęte zarówno wówczas, gdy przyjęta zostanie odmienna od dotychczasowej ocena zebranego w sprawie materiału dowodowego, przez prokuratora, który postępowanie umorzył lub zatwierdził postanowienie o umorzeniu (W. Grzeszczyk, 1997, s. 158; T. Grzegorczyk, Komentarz, s. 647; Marszał, Proces, s. 360), jak i wówczas, gdy prokurator nadrzędny nad tym prokuratorem, zajmie w kwestii zasadności postanowienia o umorzeniu pogląd odmienny od poglądu prokuratora, który postępowanie to umorzył lub zatwierdził postanowienie o umorzeniu wydane przez organ nieprokuratorski. Podjęcie może nastąpić także wówczas, gdy ujawnione zostaną nowe okoliczności, w świetle których zasadność uprzedniego postanowienia o umorzeniu postępowania przygotowawczego staje się wątpliwa.

Skarżący był informowany o takiej możliwości i, jak ustalono, niezmiennie z niej korzysta. W tym miejscu należy podkreślić, że Prokuratura Rejonowa w Myszkowie, Prokuratura Okręgowa w Częstochowie oraz Prokuratura Apelacyjna w Katowicach prowadziły i, jak wynika z ostatnich ustaleń, nadal prowadzą obszerną korespondencję z Jackiem W., której przedmiotem są różnorodne kwestie, w tym m.in. zarzuty dotyczące funkcjonowania Nadleśnictwa Gidle, jak również dokonywane w trybie § 2001 ust. 1 i 2 Regulaminu wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury oceny zasadności zapadłych decyzji w sprawach, w których stroną lub zawiadamiającym był skarżący.

Jackowi W. wielokrotnie udzielono odpowiedzi, których skarżący nadal nie podziela i wnosi coraz liczniejszą korespondencję. Odpowiedzi Prokuratury Okręgowej w Częstochowie np. z 18 października 2004 r. sygn. I Dsn 109/04/Msz; z 18 października 2005 r. sygn. I Dsn 109/04/ Msz, I Dsn 51/05/ Msz, I Dsn 66/05/ Msz; z 21 listopada 2005 r. sygn. I Dsn 109/04/Msz, Dsn 51/05/ Msz, I Dsn 66/05/Msz i I Ko 928/05; z 16 maja 2006 r. sygn. I Dsn 109/04/ Msz, I Dsn 51/05/Msz, I Dsn 66/05/ Msz, I Dsn 122/05/Msz i I Ko 928/05; z 6 października 2006 r. sygn. jw. oraz z 4 stycznia 2007 r. sygn. I Dsn 122/05/Msz, obejmowały ustosunkowanie się do nadsyłanych w krótkich odstępach czasu do różnych jednostek prokuratur licznych pism skarżącego.

Należy podkreślić, że na rzecz skarżącego interwencję podejmowali - Poseł do Parlamentu Europejskiego Pan Janusz Wojciechowski, któremu obszernej odpowiedzi udzielił Prokurator Apelacyjny w Katowicach - 29 grudnia 2004 r. sygn. Ap I Dsn 52/04/Cz, oraz ostatnio - 15 stycznia 2007 r. Pani Poseł Jadwiga Wiśniewska, która skierowała pismo bezpośrednio do Prokuratora Rejonowego w Myszkowie. Prokurator Rejonowy udzielił Pani Poseł odpowiedzi 19 stycznia 2007 r. sygn. Ds. 109/05.

Wydział Skarg i Wniosków również udzielał Jackowi W. odpowiedzi min. 21 marca 2006 r. za nr BM III - 051-354/2006/PR.

Zarzut braku odpowiedzi był ponadto przedmiotem skargi Jacka W. skierowanej do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie. Skarżący podnosił, że nie udzielono mu odpowiedzi na pismo z 25 lutego 2005 r. W odpowiedzi na skargę - 11 października 2005 r. sygn. PR VI Ko 1188/05 Prokurator Krajowy - Zastępca Prokuratora Generalnego wniósł o odrzucenie skargi, gdyż jak ustalono, korespondencja skarżącego została rozpatrzona w dniu 4 marca 2005 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny podzielił to stanowisko i w dniu 4 listopada 2005r. w sprawie o sygn. SAB 135/05 skargę tę odrzucił. Orzeczenie tego Sądu uprawomocniło się w dniu 28 grudnia 2005 r.

Niezasadnym jest również twierdzenie skarżącego, iż Prokurator Rejonowy w Myszkowie odmówił przyjęcia go w ramach przyjęć interesantów.

Z notatki urzędowej z dnia 19 maja 2005 r. sporządzonej przez Prokuratora Rejonowego w Myszkowie wynika, iż w następstwie rozmowy telefonicznej odbytej w dniu 17 maja 2005 r. Jacek W. został przyjęty przez kierownika jednostki bez zbędnej zwłoki już 19 maja 2005 r. Wówczas to został poinformowany o interesujących go kwestiach. Wymieniony nie prosił wówczas o udzielenie mu pisemnej odpowiedzi.

Pismem z 25 maja 2006 r. sygn. 2 Ds. 109/05 Prokurator Rejonowy, odniósł się min. do poprzedniej korespondencji Jacka W. podkreślając, że dotyczyła ona tożsamych zagadnień, które były już przedmiotem rozmowy ze skarżącym w dniu 19 maja 2005 r. Odpowiedź Prokuratora Rejonowego związana była ze skargą Jacka W., że nie udzielono mu odpowiedzi.

Ponadto Prokurator Rejonowy w Myszkowie udzielił skarżącemu obszernych odpowiedzi pismami z 13 stycznia 2006 r. sygn. 1 Ds. 554/05 i z 20 czerwca 2006 r. sygn. 2 Ds. 109/06.

Przedstawione kwestie nie pozwalają na podzielenie zasadności twierdzenia Jacka W., iż Prokuratura nie reaguje na składane doniesienia jak również nie udziela skarżącemu odpowiedzi na jego korespondencję.

W opisanych sprawach zakończonych umorzeniem lub odmową wszczęcia postępowania brak jest obecnie podstaw do wzruszenia tych decyzji.

ZASTĘPCA

PROKURATORA GENERALNEGO

Przemysław Piątek

* * *

Oświadczenie senatora Czesława Ryszki złożone na 23. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego RP Zbigniewa Ziobry

Panie Ministrze, po utrzymaniu odpowiedzi na moje oświadczenie złożone podczas dwudziestego posiedzenia Senatu RP w dniu 18 października 2006 r. (BPS/DSK-043-699/06), dotyczące spraw III K 317/05 Sądu Rejonowego w Rybniku i II C 84/05 Sądu Okręgowego w Gliwicach - Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku, chciałbym poruszyć kilka spraw z tej odpowiedzi, z którymi się nie zgadzam.

Otóż po zapoznaniu się z pismem z dnia 28 listopada 2006 r. oraz po zasięgnięciu dodatkowych informacji przedstawiam następujące stanowisko.

Bezsporne jest, iż w sprawie III K 317/05 Sądu Rejonowego w Rybniku prywatny akt oskarżenia wniosła Fundacja "Signum Magnum". Nie jest to jednak osoba fizyczna - Małgorzata Sojka. Trudno wobec obowiązującego w Rzeczypospolitej Polskiej porządku prawnego uznać, że osoba fizyczna działa jako osoba prawna. Pani Małgorzata Sojka działała bowiem w imieniu osoby prawnej, co stanowi istotną różnicę i potwierdza nieprawdziwość twierdzenia.

W odpowiedzi na moje oświadczenie przedstawione jest twierdzenie, iż zawarte w poprzedniej odpowiedzi informacje opierają się na aktach zakończonych lub toczących się spraw sądowych. Pominięcie najistotniejszej sprawy, II C 84/05/4, stanowi przejaw dość wybiórczego i dowolnego traktowania określenia "tocząca się sprawa", co w zaistniałej sytuacji w oczywisty sposób sugerowało tendencyjny dobór spraw, które zostały omówione we wcześniejszej odpowiedzi na moje oświadczenie.

W odniesieniu do omówionej w piśmie z dnia 28 listopada 2006 r. sprawy II C 84/05/4 Sądu Okręgowego w Gliwicach, Wydziału II - Cywilnego Ośrodka Zamiejscowego w Rybniku, w pierwszej kolejności wypada dostrzec, iż fakt wezwania przez sąd do dokonania czynności w danym dniu nie oznacza, iż rzeczywiście wezwanie to dotarło do adresata w tym dniu.

Dalej, należy wskazać na wysoką niekompetencję sędziego referenta, który, badając sprawę i formułując wezwanie w dniu 25 lutego 2005 r., nie dostrzegł istniejących dalszych braków, lecz dawkował wezwania, rozciągając to w czasie, aby tylko "toczyła się sprawa". Ponadto sąd stosował wezwania w sprawie rzeczy, które nie mają żadnego znaczenia dla toczącej się sprawy, na przykład było to wezwanie do podpisu wszystkich członków zarządu fundacji, co, według odpisu KRS i statutu fundacji, nie jest wymagane żadnymi przepisami.

Prowadzenie tej sprawy w ten właśnie sposób daje uzasadnione podstawy do twierdzenia, że kolejne dawkowanie coraz bardziej niejasnych wezwań jest przejawem czyhania na potknięcie strony w celu zwrotu pozwu pod sfabrykowanym w tej sytuacji pretekstem niewykonania żądana sądu. Takie traktowanie sprawy w sposób istotny podważa autorytet wymiaru sprawiedliwości sprawowanego w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej.

Jako kuriozalne tłumaczenie należy uznać to, iż żądanie opisane w pkcie 2 pozwu w niniejszej sprawie stanowi przesłankę do rozpoznania głównego żądania nieważności uchwały Rady Miasta Rybnika. Daje to bowiem wprost podstawy do stwierdzenia o nieznajomości podstaw ustrojowych państwa, w tym samorządu terytorialnego, przez sąd formułujący takie twierdzenie. Trudno bowiem uznać, iż czynność techniczna, do której wykonania został uchwałą Rady Miasta Rybnika zobowiązany prezydent miasta, mogła być podstawą oceny ważności samej uchwały podjętej przez organ gminy.

W kontekście tak przewlekłego prowadzenia postępowania zmierzającego do uchylenia skutków uchwały Rady Miasta Rybnika - a obecnie postępowanie to trwa już blisko dwa lata - uzasadnione wątpliwości budzi złożony przez prezydenta miasta Rybnika pozew o eksmisję, w którym to prawnik urzędu miasta przewidział sytuację nieodebrania wezwania na rozprawę. Rzeczywiście, listonosz nie doniósł wezwania. Postępowanie o eksmisję fundacji, która prowadzi tam dom dziecka i świetlicę środowiskową, a także włożyła w rozbudowę obiektu około miliona złotych, zakończyło się w jeden miesiąc. W tym przypadku sąd przeprowadził postępowanie sprawnie, ale wybitnie nie miało to nic wspólnego ze sprawiedliwością. Dostrzec tu należy fakt, iż postępowanie to zakończone zostało wyrokiem zaocznym, opartym na rzekomym prawidłowym doręczeniu pozwu do siedziby Fundacji "Signum Magnum". Przeprowadzona później przez służby Poczty Polskiej kontrola wewnętrzna potwierdziła jednak, iż w tej sprawie nigdy nie doszło do prawidłowego doręczenia pozwu i wezwania na pierwszą rozprawę.

To sprawnie przeprowadzone postępowanie o eksmisję, z nadanym wyrokowi zaocznemu - stosownie do przepisów kodeksu postępowania cywilnego - rygorem natychmiastowej wykonalności, w połączeniu z nieudolnie prowadzonym postępowaniem zmierzającym do zakwestionowania czynności Rady Miasta Rybnika i prezydenta Rybnika, daje uzasadnione podstawy do twierdzenia, iż przebieg tych postępowań daleko odbiega od normalności, a postępowanie obu sądów (rejonowego i okręgowego) nacechowane jest chęcią obrony za wszelką cenę i przypodobania się lokalnej władzy.

Mam zatem nadzieję, że w trosce o autorytet państwa i wymiaru sprawiedliwości zostaną podjęte szybkie działania zmierzające do wyłączenia zarzutów o stronniczość obu sądów, co niewątpliwie znacznie przyczyni się do wzrostu autorytetu Rzeczypospolitej Polskiej.

Dotyczy: DSP-I-5006-482/06; BM-I-0700-349(2)/06.

Czesław Ryszka

Odpowiedź ministra sprawiedliwości:

Warszawa, dnia 23.03.2007 r.

Pan
Czesław Ryszka
Senator
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Senatorze,

W odpowiedzi na kolejne oświadczenie Pana Senatora złożone podczas 27 posiedzenia Senatu RP w dniu 8 lutego 2007 r, przekazane przy piśmie Pana Marszałka Ryszarda Legutko z dnia 20 lutego 2007 r. BPS/DSK-043-109/07, dotyczące spraw III K 317/05 Sądu Rejonowego w Rybniku i II C 84/05 Sądu Okręgowego w Gliwicach - Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku, uprzejmie wyjaśniam, co następuje:

Z dotychczasowych i dokonanych ponownie ustaleń wynika, że Pani Małgorzata S. w całym postępowaniu w sprawie III K 317/05 Sądu Rejonowego w Rybniku występowała jako przedstawicielka Fundacji "Signum Magnum". Potwierdza to w pełni akt oskarżenia, z którego wynika, że oskarżycielem prywatnym w wymienionej sprawie jest Fundacja "Signum Magnum", a oskarżonym o czyn z art. 212 § 1 Kodeksu karnego jest Romuald N. Pani Małgorzata S. ten akt oskarżenia podpisała jako Prezes Fundacji "Signum Magnum".

Należy zauważyć, że art. 212 § 1 kk przewiduje odpowiedzialność za pomawianie osoby, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej o takie postępowanie, które może poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub działalności.

Z treści aktu oskarżenia wynika, że Fundacja - a nie Pani Małgorzata S. jako osoba prywatna - zarzuciła Romualdowi N., że pomówił ją o wątpliwe moralnie postępowanie i wykorzystywanie słabości ludzi, to jest o takie właściwości, które poniżają Fundację w opinii publicznej i powodują utratę zaufania potrzebnego do prowadzonej przez nią działalności.

Sprawa ta została prawomocnie zakończona. Wyrok Sądu Rejonowego w Rybniku z dnia 5 grudnia 2005 r., uniewinniający Romualda N. od postawionego zarzutu, Sąd Okręgowy w Gliwicach V Wydział Karny Zamiejscowy wyrokiem z dnia 8 maja 2006 r. (sygnatura V K 146/06), utrzymał w mocy.

W poprzednio udzielanych odpowiedziach przedstawiono Panu Senatorowi tok spraw cywilnych z udziałem Fundacji "Signum Magnum" w Rybniku. Poinformowano również, że na polecenie Departamentu Sądów Powszechnych Prezes Sądu Apelacyjnego w Katowicach objął nadzorem administracyjnym tok sprawy II C 84/05 Sądu Okręgowego w Gliwicach Wydział II Cywilny - Ośrodka Zamiejscowego w Rybniku, celem zapewnienia sprawnego podejmowania w nim czynności procesowych. Sprawozdania z wykonywanego nadzoru nadsyłane są do Departamentu cyklicznie co pozwala na systematyczne monitowanie toku przedmiotowego postępowania. Ostatnie sprawozdanie zostało złożone w piśmie z dnia 28 lutego 2007 r. Z jego treści wynika, że Sąd Apelacyjny w Katowicach rozpoznał środki odwoławcze złożone przez powodową Fundację "Signum Magnum" w Rybniku od orzeczeń Sądu Okręgowego w Gliwicach Wydział II Cywilny - Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku. Ostatecznie Sąd Apelacyjny w Katowicach postanowieniem z dnia 25 stycznia 2007 r. (sygnatura akt V ACz 64/07) uchylił postanowienie Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 8 listopada 2005 r. w przedmiocie określenia wartości przedmiotu sporu, uznania się niewłaściwym i przekazania sprawy do rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Rybniku jako sądu właściwego. W tym samym dniu Sąd Apelacyjny w Katowicach oddalił zażalenie powodowej Fundacji na postanowienie Sądu Okręgowego w Gliwicach z dnia 19 kwietnia 2006 r. w przedmiocie odrzucenia zażalenia powódki na postanowienie z dnia 20 stycznia 2006 r. oddalające wniosek o uzupełnienie postanowienia z dnia 8 listopada 2005 r. (sygnatura akt V ACz 65/07).

Treść przedstawionego oświadczenia zarzuca celową przewlekłość przedmiotowego postępowania, niekompetentność czynności procesowych w nim podejmowanych, a nadto sugeruje stronniczość przy rozpoznawaniu tak sprawy II C 84/05 Sądu Okręgowego w Gliwicach Wydział II Cywilny - Ośrodka Zamiejscowego w Rybniku jak i sprawy I C 308/06/4 Sądu Rejonowego w Rybniku z powództwa Gminy Rybnik przeciwko Fundacji "Signum Magnum" w Rybniku o eksmisję, polegającą na chęci przypodobania się lokalnej władzy i obrony jej interesów za wszelką cenę.

Analiza toku postępowań sądowych z udziałem Fundacji "Signum Magnum" w Rybniku potwierdziła fakt zbyt długiego czasu trwania postępowania w sprawie II C 84/05 Sądu Okręgowego w Gliwicach Wydział II Cywilny - Ośrodka Zamiejscowego w Rybniku. Fakt ten spowodował objęcie jej toku nadzorem administracyjnym sprawowanym przez Prezesa Sądu Okręgowego w Gliwicach i Prezesa Sądu Apelacyjnego w Katowicach. Należy jednak podkreślić, że zwierzchni nadzór nad działalnością administracyjną sądów do jakiego uprawniony jest Minister Sprawiedliwości nie może wkraczać w dziedzinę orzeczniczą, w której sędziowie są niezawiśli (art. 9 i 39 ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych, Dz. U. Nr 98, poz. 1070 z późniejszymi zmianami). Tym samym merytoryczna treść wydawanych w sprawie orzeczeń nie może być przedmiotem badania i oceny Departamentu.

Należy również wskazać, że orzeczenia Sądu wydawane w omawianych sprawach były poddane kontroli judykacyjnej w ramach rozpoznawania prawem przewidzianych środków zaskarżenia składanych przez powodową Fundację. Tym samym zarzuty do merytorycznej treści orzeczeń sądu należy oceniać jako formę polemiki z tymi orzeczeniami. W ten sam sposób należy oceniać zarzuty dotyczące niekompetentności czynności procesowych podejmowanych w sprawie II C 84/05 Sądu Okręgowego w Gliwicach Wydziału II Cywilnego - Ośrodka Zamiejscowego w Rybniku, zmierzających do merytorycznego rozstrzygnięcia określonej kwestii.

Zarzut faworyzowania przez Sąd wyłącznie strony pozwanej tj. Gminy Rybnik nie został w żaden sposób wykazany czy też nawet uprawdopodobniony. Jedynym uzasadnieniem tego zarzutu jest wskazanie, że w sprawie I C 308/06/4 Sądu Rejonowego w Rybniku z powództwa Gminy Rybnik przeciwko Fundacji "Signum Magnum" w Rybniku o eksmisję został wydany wyrok zaoczny, a sprawa II C 84/05 Sądu Okręgowego w Gliwicach Wydział II Cywilny - Ośrodka Zamiejscowego w Rybniku z powództwa Fundacji "Signum Magnum" w Rybniku przeciwko Gminie Rybnik o uchylenie uchwały i stwierdzenie bezskuteczności wypowiedzenia umowy użytkowania do chwili obecnej nie jest zakończona. W oświadczeniu tym pominięty jest jednak fakt, że w sprawie I C 308/06/4 Sądu Rejonowego w Rybniku pozwana Fundacja złożyła sprzeciw od wyroku zaocznego, który do chwili obecnej nie został rozstrzygnięty. Tym samym twierdzenie, że przedmiotowa sprawa jest prawomocnie zakończona nie polega na prawdzie.

Wyrażam przekonanie, że udzielona odpowiedź wyjaśnia zakres kompetencji nadzorczych Ministra Sprawiedliwości, które nie mogą wkraczać w sferę orzeczniczą niezawisłych sądów i odnoszą się wyłącznie do nadzoru nad administracyjną pracą sądów. W ramach posiadanych uprawnień Minister Sprawiedliwości zlecił Prezesowi Sądu Apelacyjnego w Katowicach objęcie nadzorem administracyjnym toku sprawy II C 84/05 Sądu Okręgowego w Gliwicach Wydział II Cywilny - Ośrodka Zamiejscowego w Rybniku celem zapewnienia sprawnego podejmowania w niej czynności procesowych, a w konsekwencji szybkiego zakończenia.

Przesyłając powyższą odpowiedź, jednocześnie dziękuję Panu Senatorowi za zainteresowanie problematyką wymiaru sprawiedliwości.

Z poważaniem

z upoważnienia

MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI

Andrzej Kryże

SEKRETARZ STANU

* * *

Oświadczenie senatora Adama Bieli złożone na 28. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do ministra skarbu państwa Wojciecha Jasińskiego

Szanowny Panie Ministrze!

Koncern Nordzucker AG wytoczył w Trybunale Arbitrażowym w Brukseli powództwo przeciwko Skarbowi Państwa o sprzedaż pięciu cukrowni: Kluczewo, Gryfice, Nowy Staw, Pruszcz Gdański i Malbork, bądź alternatywnie o wypłacenie odszkodowania w wysokości 200 milionów euro. Jako podstawę swojego żądania traktuje on polsko-niemiecką umowę o popieraniu i wzajemnej ochronie inwestycji, która zabrania dyskryminacji inwestorów zagranicznych.

Argumentacja ta nie znajduje uzasadnienia zarówno w stanie faktycznym, jak i prawnym. Negocjacje w sprawie sprzedaży wspomnianych pięciu cukrowni toczyły się do 2000 r., a firma Nordzucker AG proponowała cenę znacznie zaniżoną w stosunku do faktycznej wartości tych cukrowni (około 160 milionów zł). Z tych względów minister skarbu państwa, działając na mocy postanowień zaproszenia do rokowań, odstąpił od zamiaru sprzedaży tych cukrowni i włączył je na mocy ustawy z 21 czerwca 2001 r. o regulacji rynku cukru - DzU nr 76 poz. 810, z późniejszymi zmianami - do Krajowej Spółki Cukrowej SA.

Z warunków negocjacji przedłożonych i potwierdzonych przez Nordzucker AG, na podstawie których prowadzone były rozmowy, wynika zastrzeżenie, że negocjacje mogą być zerwane przez Skarb Państwa w każdym terminie i bez podania przyczyn.

Uwzględniając te argumenty, w 2003 r. Sąd Apelacyjny w Gdańsku i Sąd Okręgowy w Poznaniu oddaliły prawomocnie powództwa firmy Nordzucker AG przeciwko Krajowej Spółce Cukrowej SA o wydanie większościowych pakietów akcji wspomnianych cukrowni. Po przegranych sprawach przedstawiciel firmy Nordzucker AG Adam Koziołek zapowiedział wniesienie pozwu do Trybunału Arbitrażowego w Brukseli, twierdząc, iż jego firma poniosła 100 milionów zł strat i o takie odszkodowanie będzie się ubiegał niemiecki koncern.

Żądanie obecnie przez Nordzucker kwoty 200 milionów euro, to jest około 800 milionów zł, podważa całkowicie wiarygodność tego koncernu i wskazuje dobitnie, za jak zaniżoną kwotę w 2001 r. decydenci byli skłonni sprzedawać polskie cukrownie zagranicznym koncernom.

Powoływanie się powoda na umowę polsko-niemiecką o popieraniu i wzajemnej ochronie inwestycji, która zabrania dyskryminacji zagranicznych inwestorów, jest nieuzasadnione, ponieważ firmy inwestujące w Polsce są zobowiązane jednocześnie do przestrzegania prawa polskiego i ochrony interesów akcjonariuszy. W 2002 r. firma Nordzucker AG utworzyła spółkę Cukier Wielkopolski SA, w której połączyła cukrownie nabyte od Skarbu Państwa. W wyniku tego połączenia, na mocy art. 492 i następnych kodeksu spółek handlowych, winny być wydane akcje połączonych cukrowni akcjonariuszom Cukrowni Wschowa i Cukrowi Szamotuły. Mimo wielokrotnych wezwań akcjonariuszy posiadających świadectwa tymczasowe akcje Cukru Wielkopolskiego SA nie zostały im wydane. Plantatorzy i pracownicy zamierzają o tym fakcie zawiadomić sąd rejestrowy. Wskazuje to na sposób działania inwestora niemieckiego na rynku polskim w sposób sprzeczny z polskim prawem i zasadami dobrej praktyki.

Podniesienie przez stronę polską, w odpowiedzi na pozew, wyczerpującej argumentacji, która pozwoli na rozstrzygnięcie tej sprawy na korzyść Skarbu Państwa, jest niezwykle ważne, albowiem przegranie jej umniejszy kwotę produkcji cukru Krajowej Spółki Cukrowej w taki sposób, iż jej funkcjonowanie w warunkach reformy rynku cukru w Unii Europejskiej będzie zagrożone, lub narazi Skarb Państwa na duże straty.

Proszę o informację o stanie przygotowań odpowiedzi na pozew koncernu Nordzucker.

Z poważaniem
Adam Biela

Odpowiedź ministra skarbu państwa:

Warszawa, dnia 23 marca 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W odpowiedzi na pytanie zawarte w oświadczeniu złożonym przez Pana Senatora Adama Bielę na 28 Posiedzeniu Senatu w dniu 22 lutego 2007r., przesłanym do Ministerstwa Skarbu Państwa przy piśmie z dnia 28 lutego 2007r. znak: BPS/DSK-043-157/07, podnoszę, co następuje.

W dniu 17 lutego 2006r. na wniosek Nordzucker AG zostało wszczęte postępowanie arbitrażowe przeciwko Rzeczypospolitej Polskiej na podstawie Umowy między Polską Rzeczpospolitą Ludową a Republiką Federalną Niemiec w sprawie popierania i wzajemnej ochrony inwestycji, sporządzonej w Warszawie dnia 10 listopada 1989r. (Dz.U. z 1991r., Nr 27, poz. 116), zmienionej Protokołem z dnia 14 maja 2003r. (dalej "BIT").

Postępowanie toczy się obecnie przed Trybunałem Arbitrażowym ad hoc w Brukseli w oparciu o regulamin arbitrażowy UNCITRAL (United Nations Commission on International Trade Law).

We wniosku o wszczęcie postępowania arbitrażowego Nordzucker AG wskazał na naruszenie przez Rzeczpospolitą Polskę postanowień wskazanej powyżej umowy. W opinii powoda została ona naruszona w związku z prywatyzacją spółek sektora przemysłu cukrowniczego w Polsce tj. tzw. Grupy Szczecińskiej oraz Gdańskiej.

W ocenie powoda przysługuje mu w stosunku do Rzeczypospolitej Polskiej roszczenie odszkodowawcze z uwagi na naruszenie następujących zobowiązań wynikających z BIT:

- art. 2 ust. 1 - Równe i sprawiedliwe traktowanie,

- art. 2 ust. 2 - Nieuzasadnione i dyskryminacyjne posunięcia,

- art. 3 - Korzystniejsze traktowanie,

- art. 4 ust. 1- Pełna ochrona i bezpieczeństwo,

- art. 4 ust. 2 - Wywłaszczenie oraz

- art. 8 - Traktowanie nie mniej korzystne niż inwestycje krajowe lub inwestycje

z państw trzecich.

W dniu 15 maja 2006r. strona polska złożyła odpowiedź na wezwanie na arbitraż, w której wstępnie ustosunkowała się do roszczeń powoda, wykazując ich bezzasadność, zastrzegając jednocześnie, iż stanowisko pozwanego w sprawie zostanie przedstawione w odpowiedzi na pozew, po określeniu przez powoda zarzutów w sposób szczegółowy.

Następnie, w celu zapewnienia jak najefektywniejszej ochrony interesów Skarbu Państwa, na mocy umowy zlecenia z dnia 25 lipca 2006r., zawartej w trybie przewidzianym w ustawie z dnia 29 stycznia 2004r. Prawo zamówień publicznych (Dz. U. z 2006r. Nr 164 poz. 1163 z późn. zm.), obsługa prawna postępowania arbitrażowego została powierzona Kancelarii Prawniczej Domański Zakrzewski Palinka spółka komandytowa z siedzibą w Warszawie. Wybór Kancelarii został dokonany w oparciu o wnikliwą analizę dorobku kancelarii w zakresie udziału w postępowaniach zarówno przed arbitrażem instytucjonalnym, jak i prowadzonych na zasadzie ad hoc. Należy podkreślić, iż z powyższą Kancelarią zawarto uprzednio umowy, na podstawie których wykonywała obsługę prawną postępowań z powództwa inwestorów niemieckich Saar Papier Vertriebs GmbH oraz Lutza S., które podobnie jak sprawa z powództwa Nordzucekr AG były wszczęte na podstawie postanowień wskazanej na wstępie Umowy między Polską Rzeczpospolitą Ludową a Republiką Federalną Niemiec w sprawie popierania i wzajemnej ochrony inwestycji. W postępowaniach tych Kancelaria udowodniła, iż posiadane przez nią doświadczenie gwarantuje wysoką jakość świadczonych usług oraz skuteczność podejmowanych działań.

W dniu 15 grudnia 2006r. powód wniósł pozew, w którym sprecyzował swoje stanowisko, a jako wartość przedmiotu sporu wskazał kwotę 185,4 mln EURO tytułem odszkodowania. Powód wniósł również o zasądzenie na jego rzecz odsetek oraz kosztów postępowania arbitrażowego. Odpowiedź na pozew, która zgodnie z harmonogramem przedstawionym przez Trybunał Arbitrażowy winna zostać złożona do dnia 31 marca 2007r., jest obecnie przygotowywana przez pełnomocnika strony polskiej.

Od momentu powierzenia obsługi prawnej postępowania Kancelarii Domański Zakrzewski Palinka sp.k. trwa współpraca z Kancelarią, mająca na celu udostępnienia wszelkich dokumentów, które będą stanowić ważny środek dowodowy w postępowaniu, jak również informacji o osobach, które były zaangażowane w proces restrukturyzacji przemysłu cukrowniczego, przez co posiadają wiedzę umożliwiająca powołanie ich w procesie na świadków. Pełnomocnik strony pozwanej nawiązał również współpracę z Krajową Spółka Cukrową S.A., która dysponuje wieloma dokumentami oraz informacjami przydatnymi w postępowaniu.

W związku z przygotowaniem odpowiedzi na pozew, Kancelaria Domański Zakrzewski Palinka sp.k. dokonuje obecnie wnikliwej analizy przekazywanej dokumentacji oraz informacji otrzymywanych z Ministerstwa Skarbu Państwa oraz Krajowej Spółki Cukrowej S.A., mającej na celu przygotowanie pełnomocnika do dalszych etapów postępowania, w tym przekazania listy świadków, złożenie repliki oraz udziału w rozprawie.

Z poważaniem

MINISTER

Wojciech Jasiński

* * *

Oświadczenie senator Mirosławy Nykiel złożone na 27. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do wiceprezes Rady Ministrów, minister finansów Zyty Gilowskiej

W związku z interwencją skierowaną do mojego biura senatorskiego w Bielsku-Białej przez Krajową Izbę Gospodarczą, która jest przeciwna proponowanej przez Ministerstwo Finansów interpretacji rozliczenia środków z funduszy strukturalnych, zwracam się z prośbą do Szanownej Pani Premier o ujednolicenie wykładni rozliczenia tych środków.

Zdaniem KIG opodatkowanie tych funduszy jest niezgodne z obowiązującym prawem, dlatego proponuje ona zwiększenie ich wykorzystania poprzez minimalizację, w ramach obowiązującego prawa, obciążeń podatkowych wobec tych środków.

Jak wskazuje KIG, Ministerstwo Finansów przyjęło założenie, że pomoc, którą otrzymują beneficjenci, pochodzi ze środków pożyczonych z budżetu państwa na prefinansowanie realizowanych programów i projektów pomocowych, w związku z czym nie jest to pomoc otrzymana ze środków bezzwrotnej pomocy, a tym samym nie jest ona zwolniona z opodatkowania podatkami dochodowymi od osób fizycznych i od osób prawnych. Zdaniem KIG, środki finansowe otrzymane przez beneficjentów na realizację projektów w ramach programów finansowych ze środków Europejskiego Funduszu Społecznego są dochodami wolnymi od podatku dochodowego od osób prawnych i od osób fizycznych, co wynika z ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych i z ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych.

Zdaniem KIG, świadczenia i czynności wykonywane przez partnerów na rzecz beneficjentów środków, tak jak świadczenia i czynności wykonywane przez beneficjentów środków na rzecz Instytucji Wdrażających, nie są odpłatną sprzedażą usług, a wpływy z tytułu realizacji projektów nie są podstawą opodatkowania, to jest nie są obrotem w ujęciu VAT, i w związku z tym nie podlegają opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług. Ministerstwo Finansów jest jednak odmiennego zdania - uważa, że takie czynności podlegają opodatkowaniu, więc powinny być opodatkowane.

Krajowa izba Gospodarcza nie zgadza się również z interpretacją Ministerstwa Finansów dotyczącą dokumentów do rozliczeń pomiędzy Partnerami i Liderem (Administratorem) w wypadku zorganizowania konsorcjum realizującego projekt. Zdaniem KIG, wystarczającym dokumentem do rozliczeń jest nota księgowa lub też inny dokument ustalony każdorazowo w umowach dwustronnych, na przykład wniosek o płatność. Ministerstwo Finansów stwierdza tymczasem, że pomoc, jaką otrzymują beneficjenci, pochodzi ze środków pożyczonych z budżetu państwa na prefinansowanie realizowanych programów i projektów pomocowych, w związku z tym nie jest to pomoc otrzymana ze środków bezzwrotnej pomocy, a zatem nie jest ona zwolniona z opodatkowania podatkami dochodowymi od osób fizycznych i od osób prawnych.

W związku z tym zwracam się z uprzejmą prośbą do Szanownej Pani Premier o wprowadzenie ujednoliconej wykładni przedstawionych kwestii i jak najszybsze praktyczne ich wdrożenie, aby nie występowały dylematy wykonawcze związane z tą sprawą.

Załączam materiał prasowy Krajowej Izby Gospodarczej oraz opinie firm otrzymujących unijne dotacje na sfinansowanie swoich projektów.

Z wyrazami szacunku
Mirosława Nykiel
senator RP

Odpowiedź ministra finansów:

Warszawa, dnia 23 marca 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

W związku z przesłanym przy piśmie znak: BPS/DSK-043-105/07 z dnia 20 lutego 2007 r. oświadczeniem Senator Pani Mirosławy Nykiel, złożonym na 27 posiedzeniu Senatu, w dniu 8 lutego 2007 r. dotyczącym rozliczania środków finansowanych z funduszy strukturalnych UE oraz współfinansujących środków krajowych, uprzejmie informuję, co następuje.

Uprzejmie zauważam, iż z treści oświadczenia Pani Senator oraz dołączonych do niego materiałów prasowych wynika, iż problem dotyczy podmiotów prowadzących szkolenia w ramach realizowanych niektórych Działań Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich 2004-2006 (dalej: SPO RZL) albo Zintegrowanego Programu Operacyjnego Rozwoju Regionalnego 2004-2006 (dalej: ZPORR) finansowanych ze środków pomocowych UE.

Odnosząc się do wskazanej w oświadczeniu opinii Krajowej Izby Gospodarczej w zakresie opodatkowania dochodów pochodzących ze środków pomocowych uprzejmie wyjaśniam, iż z takim stanowiskiem trudno się zgodzić, bowiem nie uwzględnia ono złożonej organizacji realizowanego konkretnego przedsięwzięcia (Działania) w ramach programu SPO RZL albo ZPORR oraz roli, jaką pełnią poszczególne podmioty uczestniczące w tym przedsięwzięciu oraz rozpoznania, do kogo faktycznie skierowana jest pomoc finansowana z funduszy strukturalnych i współfinansujących środków krajowych.

Z treści rozporządzeń Ministra Gospodarki i Pracy z dnia 11 sierpnia 2004 r. w sprawie przyjęcia Uzupełnienia SPO RZL oraz z dnia 25 sierpnia 2004 r. w sprawie przyjęcia Uzupełnienia ZPORR w działaniach takich, jak np. Działanie 1.1, 1.2 i 1,3 SPO RZL oraz Działanie 2.3, 2,4 i 2.5 ZPORR, w których jednym z rodzajów pomocy są szkolenia, wynika, że podmiotami bezpośrednio korzystającymi z wdrażanej tego rodzaju pomocy są osoby, grupy społeczne lub środowiskowe. Podmioty te są ostatecznymi beneficjentami wdrażanej pomocy.

Ostateczni beneficjenci otrzymują tego rodzaju pomoc w formie nieodpłatnego świadczenia niepieniężnego.

Podmiotami wdrażającymi tę pomoc są instytucje publiczne lub prywatne odpowiedzialne za realizację i zlecanie działań, w tym także w przypadku pomocy przyznawanej przez instytucje wyznaczone przez Państwo Członkowskie UE, których określa się jako beneficjentów końcowych, będące instytucjami wdrażającymi (art. 9 lit.1 rozporządzenia Rady WE Nr 1260 z dnia 21 czerwca 1999 r. ustanawiającego ogólne przepisy dotyczące funduszy strukturalnych oraz art. 2 pkt 4 ustawy o Narodowym Planie Rozwoju).

We wskazanych Działaniach beneficjentami końcowymi pomocy są wojewódzkie urzędy pracy, samorządy województw, które jako instytucje wdrażające odpowiedzialne za realizację określonych Działań, z oczywistych względów, zlecają wykonanie określonych świadczeń przeznaczonych dla ostatecznych beneficjentów wyspecjalizowanym podmiotom, instytucjom gwarantującym należyte ich wykonanie pod względem merytorycznym dla osiągnięcia celów określonych w Działaniu.

Instytucja wdrażająca (beneficjent końcowy) zleca, w drodze umowy zawartej z projektodawcą, którego projekt został przyjęty do realizacji, wykonanie tego projektu realizującego Działanie będące pomocą skierowaną do ostatecznych beneficjentów.

Umowa zawarta pomiędzy beneficjentem końcowym a projektodawcą jest w istocie rzeczy umową o świadczenie usługi na jego rzecz tj. instytucji wdrażającej. Za takim charakterem tej umowy przemawia jej treść. Umowa ta określa również warunki płatności za wykonanie programu (usług).

Zatem projektodawca jest podmiotem pośrednim wykonującym operację (projekt) pełniącym rolę ostatecznego odbiorcy, zdefiniowanego w załącznikach wskazanych rozporządzeń Ministra Gospodarki i Pracy, w brzmieniu uwzględniającym ich nowelizacje, a także, o którym mowa w art. 2 ust. 2 i art. 7 ust. 2 lit. a rozporządzenia Komisji (WE) Nr 438/2001 z dnia 2 marca 2001 r. ustanawiające szczegółowe zasady wykonania rozporządzenia Rady (WE) Nr 1260/1999 dotyczącego zarządzania i systemów kontroli pomocy udzielanej w ramach funduszy strukturalnych.

Z tego wynika, że podmiotów prowadzących szkolenia, będących ostatecznymi odbiorcami, nie można uznać za beneficjentów udzielanej pomocy w ramach wskazanych Działań dofinansowywanych ze środków, które otrzymał na ten cel beneficjent końcowy (instytucja wdrażająca). Dotyczy to także projektodawcy Lidera, jak i jego partnerów, który w ich imieniu przestawił projekt do realizacji.

Pomoc we wskazanych Działaniach jest skierowana do ostatecznych beneficjentów, którzy ją otrzymują w formie nieodpłatnych świadczeń niepieniężnych.

Uzyskane przez ostatecznych beneficjentów przychody z tytułu otrzymanych tych świadczeń są wolne od podatku dochodowego od osób fizycznych na podstawie art. 21 ust. 1 pkt 114 ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych. Przepis ten stanowi, że wolna od podatku dochodowego jest wartość otrzymanych nieodpłatnych świadczeń lub świadczeń częściowo odpłatnych oraz wartość świadczeń rzeczowych (w naturze) finansowanych lub współfinansowanych ze środków budżetu państwa, jednostek samorządu terytorialnego, ze środków agencji rządowych lub ze środków pochodzących od rządów państw obcych, organizacji międzynarodowych lub międzynarodowych instytucji finansowych, w ramach rządowych programów.

Podobne uregulowanie przewidziane jest w art. 12 ust. 4 pkt 14 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych, na podstawie tego przepisu przychodów osób prawnych, będących ostatecznymi beneficjentami, z tytułu uczestnictwa nieodpłatnych szkoleniach finansowanych między innymi z funduszy strukturalnych, nie zalicza się do przychodów dla celów podatku dochodowego od osób prawnych.

A zatem wsparcie finansowe pochodzące ze środków pomocowych finansowanych z funduszy strukturalnych skierowane do osób, którym służyć ma ta pomoc, a więc ostatecznych beneficjentów, jest wolne od podatku dochodowego.

Brak jest zatem przesłanek prawnych, jak i celowościowych, aby uznać za wolne od podatku dochodowego dochody (przychody) podatników, będących ostatecznymi odbiorcami, realizującymi usługi, za które otrzymują zapłatę, w tym także ze środków pomocowych.

Wobec tego urzędowa interpretacja przepisów prawa podatkowego przedstawiona w piśmie Ministra Finansów z dnia 30 sierpnia 2006 r., Nr DD 6-8213-8/06/DZ/412, jest nadal aktualna do dochodów uzyskanych przez firmy prowadzące szkolenia w ramach realizowanych Działań w ramach programów SPO RZL oraz ZPORR.

Począwszy od 2007 r. programy operacyjne, o których mowa w ustawie o zasadach prowadzenia polityki rozwoju, będą finansowane według zasad określonych w przepisach ustawy o finansach publicznych, w brzmieniu obowiązującym od dnia 29 grudnia 2006 r.

Środki pomocowe pochodzące z funduszy strukturalnych Unii Europejskiej, jak i współfinansujących środków krajowych przeznaczone na realizację tych programów operacyjnych będą wydatkami budżetu państwa jako dotacje rozwojowe (art. 106 ust. pkt 3a ustawy o finansach publicznych).

U beneficjentów środków pomocowych uzyskane w 2007 r. przychody pochodzące z dotacji rozwojowych będą wolne od podatku dochodowego od osób prawnych na podstawie art. 17 ust. 1 pkt 47 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych albo art. 17 ust. 1 pkt 48 tej ustawy, gdy środki te wypłacane będą przez agencje rządowe.

Wydatki sfinansowane z przychodów (dochodów) wolnych od podatku dochodowego od osób prawnych na podstawie wskazanych przepisów, nie będą uważane za koszty podatkowe (art. 16 ust. 1 pkt 58 ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych).

Odnosząc się do opodatkowania podatkiem od towarów i usług świadczeń i czynności wykonywanych przy realizacji projektów to określenie czy dana czynność będzie podlegała opodatkowaniu podatkiem od towarów i usług jest uwarunkowane każdorazowo zbadaniem stanu faktycznego sprawy.

Wszelkie obowiązki Partnerów względem Administratora określa umowa partnerska, w ramach programu EQUAL umowy pomiędzy Administratorami i Partnerami są z reguły umowami grantowymi o różnym charakterze /finansujące lub dofinansowujące/ jednakże nie oznacza to, że nie może powstać obowiązek opodatkowania podatkiem od towarów i usług czynności wynikających z tych umów. Nie każda bowiem umowa grantowa jest wyłączona z opodatkowania podatkiem od towarów i usług.

W przypadku, gdy podatnik otrzymuje od osoby trzeciej dofinansowanie jako pokrycie całości lub części ceny świadczenia na rzecz beneficjenta /rekompensata lub zwrot kosztów nakładów poniesionych na rzecz realizowanego zgodnie z umową zadania/ okoliczność taka może świadczyć o bezpośrednim związku dofinansowania z ceną i płatność taka może zostać zaliczona do podstawy opodatkowania podatkiem od towarów i usług.

Natomiast w przypadku dofinansowania działalności ogólnej, mającej umożliwić Partnerowi wykonywanie świadczeń konieczna jest szczegółowa analiza stanu faktycznego w szczególności w odniesieniu do tego, czy i na ile wypłata określonej kwoty wynagrodzenia "umownego" /dofinansowania/ uzależniona jest od wykonania określonych świadczeń. Jeśli świadczenie ma charakter bezpłatny, konieczne staje się ustalenie, czy w całości o "bezpłatności" przesądziło dofinansowanie. Wobec powyższego dla określenia czy czynności wykonywane w ramach przedmiotowych umów będą opodatkowanie podatkiem od towarów i usług decydujące stają się uregulowania zawarte w ww. umowach zwłaszcza, iż Administrator może zawierać umowy we własnym imieniu, a także w imieniu Partnerów. Ponadto należy podkreślić, iż zarówno Administrator jak i Partnerzy mogą zlecić realizację zadań innemu Partnerowi, instytucji spoza Partnerstwa. W tym przypadku nie można przyznać, iż uczestnicy umowy o Partnerstwie działają w niej "równolegle", gdyż takie działanie może mieć znamiona umowy zlecenia /podwykonawstwa/.

Podobna sytuacja występuje w przypadku Sektorowego Programu Operacyjnego Rozwój Zasobów Ludzkich. W tym przypadku zawierane są umowy pomiędzy Instytucjami Wdrażającymi, a beneficjentami ostatecznymi, którzy realizują określone zadania w ramach tych umów. Beneficjenci ostateczni w celu realizacji określonego zadania mogą zawierać umowy z Partnerami wspólnie realizujących projekt, co wskazuje, iż umowy te mogą mieć charakter umowy zlecenia. A zatem i w tym przypadku występuje różnorodność umów zawieranym w ramach realizacji poszczególnych działań SPO RZL i dla określenia czy czynność podlega opodatkowaniu podatkiem VAT niezbędnym jest zbadanie rozstrzygnięć cywilnoprawnych w zawieranych umowach, w tym wszelkich elementów tworzących stosunki zobowiązaniowe poszczególnych stron umowy.

Na marginesie należy również dodać, iż obowiązujące w Polsce przepisy o podatku od towarów i usług nie przewidują funkcjonowania dla potrzeb tego podatku tzw. grup podatkowych, w ramach których czynności tej grupy byłyby opodatkowane podatkiem VAT. Podatnikiem VAT w rozumieniu art. 15 ustawy z dnia 11 marca 2004r. o podatku od towarów i usługa /Dz.U. Nr 54, poz. 535, ze zm./, są osoby prawne, jednostki organizacyjne niemające osobowości prawnej oraz osoby fizyczne wykonujące samodzielnie działalność gospodarczą w rozumieniu tej ustawy, bez względu na cel lub rezultat takiej działalności. W przypadku podpisania umów o partnerstwie nie powstaje w jej wyniku odrębny, samodzielny podmiot praw i obowiązków, każdy z członków partnerstwa zachowuje swoją samodzielność. Ze względu na nieposiadanie przez Partnerstwo zdolności do czynności prawnych w obrocie prawnym występują wyłącznie Partnerzy.

Biorąc powyższe pod uwagę nie jest możliwe wydanie przez Ministra Finansów jednolitej interpretacji w zakresie opodatkowania podatkiem od towarów i usług czynności wykonywanych przez Partnerów na rzecz Administratorów w ramach programu EQUAL, czy też czynności pomiędzy Partnerami a beneficjentami ostatecznymi w ramach SPO RZL, gdyż wymaga to indywidualnej oceny stanu faktycznego określonego postanowieniami danej umowy.

W takim przypadku obowiązują określone przepisami ustawy - Ordynacja podatkowa procedury wynikające z art. 14a ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. Ordynacja podatkowa /Dz.U. z 2005r. Nr 8, poz. 60, ze zm./.

Jednocześnie odnosząc się do sposobu rozliczeń uprzejmie wyjaśniam, iż sposób i forma rozliczeń pomiędzy Partnerami i Administratorem, a także pomiędzy beneficjentami ostatecznymi a Instytucją Wdrażającą, czy beneficjentami ostatecznymi a Partnerami zależy o tego, czy dana czynność będzie podlegała opodatkowaniu podatkiem VAT, a także czy czynności te będą wykonywanie przez podatników podatku VAT. Zgodnie z art. 106 ust. 1 ww. ustawy o podatku od towarów i usług tylko podatnicy podatku VAT są zobowiązani do wystawiania faktury stwierdzającej m.in. fakt dokonania sprzedaży, lub świadczenia usług.

Z poważaniem

Z upoważnienia Ministra Finansów

PODSEKRETARZ STANU

Jacek Dominik

* * *

Oświadczenie senatora Janusza Kubiaka złożone na 27. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do prezesa Rady Ministrów Jarosława Kaczyńskiego

Szanowny Panie Premierze!

Działając na podstawie art. 16 ustawy z dnia 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora zwracam się do Pana Premiera o informację i wyjaśnienie w zakresie istnienia Zespołu do spraw Realizacji Rent Odszkodowawczych przyznawanych osobom poszkodowanym przez żołnierzy wojsk Federacji Rosyjskiej, a istniejącego w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Jakie czynności wykonuje ten zespół? Jakie są jego koszty? Jakie kryteria stosowane są przy doborze osób do tego zespołu? Czy zespół ten zajmuje się również osobami poszkodowanymi przez żołnierzy Armii Radzieckiej? Do kiedy przewidywane jest istnienie tego zespołu?

Z poważaniem
Janusz Kubiak
senator RP

Odpowiedź szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów:

Warszawa, dnia 23 marca 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu RP

Szanowny Panie Marszałku,

W odpowiedzi na pismo Pana Marszałka z dnia 20 lutego br. (znak pisma BPS/DSK-043-101/07)) w sprawie oświadczenia, złożonego przez senatora Janusza Kubiaka podczas 27. posiedzenia Senatu RP w dniu 8 lutego br., dotyczącego informacji w zakresie działalności Zespołu do Spraw dalszej realizacji rent odszkodowawczych przyznanych osobom poszkodowanym przez żołnierzy wojsk Federacji Rosyjskiej, uprzejmie informuję, co następuje:

Podstawą do powołania Zespołu było orzeczenie Polsko - Radzieckiej Komisji Mieszanej z dnia 16 września 2003 r., w którym Polska zobowiązała się do:

- dokonywania z urzędu dalszych podwyżek rent dla osób uprawnionych do świadczeń rentowych, po każdorazowej zmianie przepisów w sprawie waloryzacji rent,

- przyznawania z urzędu należnych świadczeń w postaci dodatku pielęgnacyjnego, zgodnie z obowiązującymi przepisami w dacie nabycia uprawnień,

- wypłacania zasiłku pogrzebowego w przypadku śmierci osoby uprawnionej do renty, zgodnie z obowiązującymi przepisami w dacie zgonu,

- wypłacania renty rodzinnej zgodnie z obowiązującymi w tym zakresie przepisami,

- wypłacania świadczeń osobom uprawnionym do renty okresowej.

W praktyce, działania Komisji Mieszanej ograniczały się głównie do orzekania w sprawie uprawnień do "renty specjalnej" lub zasiłku dla Polaków, którzy odnieśli obrażenia na skutek działań spowodowanych przez Wojska Federacji Rosyjskiej. W latach 1992-93 Komisja rozpatrzyła 873 takich spraw. Obecnie, Zespół zajmuje się rewaloryzacją wysokości świadczeń przyznanych przez Komisję Mieszaną oraz orzekaniem o uprawnieniach do świadczeń w rodzaju - zasiłek pogrzebowy czy renta rodzinna. Wypłatą świadczeń zajmuje się zgodnie z obowiązującym prawem Zakład Ubezpieczeń Społecznych.

Zespół do spraw dalszej realizacji rent odszkodowawczych przyznanych osobom poszkodowanym przez żołnierzy wojsk Federacji Rosyjskiej został powołany zarządzeniem Nr 78 Prezesa Rady Ministrów z dnia 28 czerwca 2002 r., które uchyliło poprzednie zarządzenie Prezesa Rady Ministrów Nr 19 z dnia 4 marca 1997 r. W zarządzeniu stwierdza się, iż zadaniem zespołu jest kontynuacja działalności Polsko-Rosyjskiej Komisji Mieszanej powołanej na mocy umowy zawartej w dniu 17 grudnia 1956 r. pomiędzy Rządem Polskiej Republiki Ludowej a Rządem ZSSR o statusie wojsk radzieckich czasowo stacjonowanych w Polsce oraz Komisji przy Pełnomocniku Rządu Rzeczypospolitej Polskiej do Spraw Pobytu Wojsk Federacji Rosyjskiej w Polsce. Zadaniem Zespołu jest rozpatrywanie spraw wszczętych i niezakończonych przez Polsko-Rosyjską Komisję Mieszaną - § 2 ust. 2 zarządzenia.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami Zarządzenia Nr 12 Szefa Kancelarii Prezesa Rady Ministrów z dnia 23 kwietnia 1997 r. w sprawie zasad wynagradzania członków Zespołu do spraw dalszej realizacji rent odszkodowawczych przyznanych osobom poszkodowanym przez żołnierzy wojsk Federacji Rosyjskiej, funkcjonowanie Zespołu pociąga za sobą następujące koszty:

- miesięczne wynagrodzenie przewodniczącego Zespołu w wysokości

2.100,-zł

- miesięczne wynagrodzenie sekretarza Zespołu w wysokości 1.600,-zł

- wynagrodzenie za udział w posiedzeniach zespołu w wysokości 250,-zł.

Obecnie, w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów przygotowana została nowelizacja zarządzenia Prezesa Rady Ministrów powołującego Zespół. Zgodnie z jej zapisem z dniem 1 maja br. ministrowie wskazani w zarządzeniu delegowaliby do nowego składu Zespołu swoich przedstawicieli, którzy będą kontynuować jego prace bez pobierania wynagrodzenia. Zmiany te podyktowane zostały faktem, iż zakończono już większość postępowań rentowych oraz koniecznością ograniczenia i racjonalizacji wydatków finansowych Kancelarii Prezesa Rady Ministrów.

Z poważaniem

M. Błaszczak

* * *

Oświadczenie senatora Antoniego Motyczki złożone na 27. posiedzeniu Senatu:

Oświadczenie skierowane do wiceprezes Rady Ministrów, minister finansów Zyty Gilowskiej

Podatek od zysków z oszczędności, zwany popularnie podatkiem Belki, jest pobierany od 2002 r. Kiedy go wprowadzano, nie miał wielkiego znaczenia dla państwa, ponieważ obejmował tylko lokaty bankowe. Stopniowo jednak dochodziły do tego zyski z funduszy inwestycyjnych i gry na giełdzie.

W niektórych krajach nie istnieje nawet taki podatek, a dyrektywy Unii Europejskiej nie zawierają zapisów nakazujących wprowadzenie go. Jego pobór nie oznacza jakiegokolwiek ekwiwalentu dla płatników. Dyskryminuje on także krajowych inwestorów indywidualnych w stosunku do podmiotów prawnych, gdyż drobni inwestorzy nie są w stanie odliczać od podatku kosztów i transferować zysku poza podatek.

Podstawowym argumentem za jego zniesieniem lub zmianą jest to, iż to podatek z pieniędzy już raz opodatkowanych. Nie ma on także żadnego sensu ekonomicznego. Coraz częściej pojawiają się produkty finansowe pozwalające uniknąć jego zapłaty - przykładem są tutaj fundusze parasolowe.

W ostatnich kilku latach w Polsce znacznie wzrosło zainteresowanie inwestowaniem własnych środków. Oprócz rzeszy osób oszczędzających indywidualnie, są także poważni inwestorzy i przedstawiciele banków, którzy jednoznacznie twierdzą, że obecnie obowiązujące rozwiązania są dla nich niekorzystne.

Szanowna Pani Minister, jakie są plany rządu i ministerstwa finansów wobec przyszłości podatku od zysków? Jaka jest wysokość wpływów do budżetu państwa z tytułu tego podatku i czy jest możliwa jego likwidacja w związku z przygotowywaną reformą systemu podatkowego?

Łączę wyrazy szacunku
Antoni Motyczka
senator RP

Odpowiedź ministra finansów:

Warszawa, dnia 23 marca 2007 r.

Pan
Bogdan Borusewicz
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowny Panie Marszałku,

Odpowiadając na przekazane przy piśmie z dnia 20 lutego br. Nr BPS/DSK-043-104/07 oświadczenie złożone przez Pana Senatora Antoniego Motyczkę, z dnia 8 lutego 2007 r., w sprawie możliwości likwidacji opodatkowania dochodów kapitałowych, uprzejmie informuję, iż obecnie nie są prowadzone prace nad zmianą ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych.

Opodatkowanie dochodów z kapitałów pieniężnych wprowadzane było stopniowo. Na przestrzeni kilku lat, w wyniku wprowadzonych zmian podatkowych, ujednolicano przepisy dotyczące opodatkowania tych dochodów, a począwszy od 2004 r. objęto nimi wszystkie dochody z tego źródła. Opodatkowaniu podlegają zarówno odsetki od lokat bankowych, przychody z udziału w funduszach kapitałowych oraz odpłatne zbycie papierów wartościowych.

Należy zwrócić uwagę, że opodatkowaniu podatkiem dochodowym od osób fizycznych w przypadku odsetek od lokat bankowych podlega przychód odpowiadający wartości uzyskanych odsetek, a nie oszczędności, które generują te odsetki. Z kolei w funduszach kapitałowych opodatkowany jest dochód stanowiący różnicę między wypłaconą kwotą z funduszu a wpłatami dokonanymi do funduszu. Zasada ta również dotyczy funduszy inwestycyjnych z wydzielonymi subfunduszami (tzw. fundusze parasolowe).

Z tych też względów nie mogę zgodzić się ze stwierdzeniem, iż podatek od dochodów kapitałowych " to podatek z pieniędzy już raz opodatkowanych ".

Istotna jest również wysokość wpływów do budżetu z tytułu podatku od dochodów uzyskanych z odsetek lub przychodów uzyskanych w innych formach oszczędzania (w tym z tytułu udziału w funduszach kapitałowych), która wynosiła w:

Wysokość wpływów do budżetu z tytułu podatku od dochodów z odpłatnego zbycia papierów wartościowych, wynosiła:

Z powyższych danych wynika, że wpływy do budżetu państwa z tego podatku za rok 2006 wyniosły ponad 2 mld zł. Zatem, trudno zgodzić się z tezą, iż "nie ma on żadnego sensu ekonomicznego".

Dochody z lokat bankowych, czy innych form oszczędzania, jak również dochody ze zbycia papierów wartościowych opodatkowane są 19% stawką podatku dochodowego. Taki system opodatkowania tych dochodów, uzyskiwanych przez osoby fizyczne, w tym samym stopniu obciąża podatkiem wszystkie formy oszczędzania i inwestowania kapitału.

Zmiana tych zasad, poza koniecznością znalezienia środków na pokrycie powstałych ubytków w budżecie państwa, stworzy nieuzasadnione preferencje dla poszczególnych form oszczędzania bądź inwestowania kapitału. Stanowić to może także zachętę do żądań, aby wszystkie dochody kapitałowe były traktowane w ten sam sposób.

Obserwacja rynku papierów wartościowych po wygaśnięciu zwolnienia wskazuje, że rola podatku nie jest najistotniejszym czynnikiem wpływającym na podejmowane decyzje inwestycyjne. Co więcej brak zróżnicowania w zakresie opodatkowania dochodów kapitałowych powoduje zmniejszenie roli samego podatku jako czynnika wpływającego na lokowanie kapitału w różnych sektorach rynku finansowego.

Z tych względów obecnie nie jest możliwa likwidacja opodatkowania dochodów kapitałowych.

Z poważaniem

Z upoważnienia Ministra Finansów

PODSEKRETARZ STANU

Jacek Dominik


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzednia część dokumentu, następna część dokumentu