Wydarzenia - Senat RP

Diariusz Senatu nr 38
16-30 czerwca 2009 r.

  • Posiedzenie Senatu
  • Prezydium Senatu
  • Z prac komisji senackich
  • Kontakty międzynarodowe
  • Wydarzenia
  • Posiedzenie Senatu

    17, 18 i 19 czerwca 2009 r. odbywało się 35. posiedzenie Senatu. 19 czerwca ogłoszono przerwę w obradach Izby do 1 lipca 2009 r.

    Senacka debata nad ustawą o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej

    1 lipca 2009 r. na decyzję Senatu czeka ustawa o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej. To druga zmiana konstytucji w ciągu 12 lat jej obowiązywania i ogranicza bierne prawo wyborcze w stosunku do osób, które zostały skazane prawomocnym wyrokiem na karę pozbawienia wolności za przestępstwo umyślne ścigane z oskarżenia publicznego.

    Procedura legislacyjna dotycząca ustawy o zmianie konstytucji jest zupełnie inna niż w wypadku ustawy zwykłej, zmiana konstytucji następuje bowiem w drodze ustawy uchwalonej w jednakowym brzmieniu przez Sejm i następnie, w terminie nie dłuższym niż 60 dni, przez Senat. Senat nie ma prawa do jakiejkolwiek modyfikacji takiej ustawy, może jedynie uchwalić ją w brzmieniu przyjętym uprzednio przez Sejm albo odmówić uchwalenia. Uchwalenie następuje bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby senatorów. Niezajęcie przez Senat stanowiska w sprawie ustawy o zmianie konstytucji w ciągu 60 dni od uchwalenia ustawy przez Sejm oznacza, odmiennie niż w wypadku ustawy zwykłej, niedojście zmiany konstytucji do skutku.

    Ustawę rozpatrywały dwie komisje senackie - praw człowieka i ustawodawcza, które w przyjętych stanowiskach nie rekomendowały Izbie przyjęcia ustawy o zmianie Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej.

    Sprawozdawca Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji senator Stanisław Piotrowicz stwierdził, iż wszyscy senatorowie są zgodni, że należy podnosić standardy dotyczące osób kandydujących do parlamentu. Proponowane rozwiązanie stwarza jednak niebezpieczeństwo, że kodeks karny zostanie zmieniony tak, iż "pozbawieni będą możliwości wybierania do parlamentu ci, którzy są z takich, czy z innych względów niewygodni politycznie". Zdaniem senatora S. Piotrowicza, ograniczenia biernego prawa wyborczego można dokonać poprzez nowelizację ordynacji wyborczej czy ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora.

    Podobną ocenę przedstawił sprawozdawca Komisji Ustawodawczej senator Piotr Zientarski. Jego zdaniem, wątpliwości budzi choćby to, że termin: "przestępstwo" może być płynny - w zależności od tego, co zapisze się w kodeksie karnym.

    W trakcie debaty podobnie wypowiadał się także senator Krzysztof Piesiewicz: "Wystarczy, że ktoś 15 lat temu, mając 18 lat, został skazany na wyrok trzech miesięcy w zawieszeniu na dwa lata za jakąś awanturę na dyskotece lub za jakieś inne drobne sprawy. To oznacza, że nie może startować, gdyż w ustawie jest mowa o ludziach skazanych. Ja pytam, kto się nad tym w Sejmie zastanawiał?".

    Ustawa o zmianie ustawy - Kodeks spółek handlowych - przyjęta bez poprawek

    Sejm uchwalił nowelizację kodeksu spółek handlowych na 42. posiedzeniu, 21 maja 2009 r. Zgodnie z uzasadnieniem ustawy celem nowelizacji jest "uelastycznienie zasad funkcjonowania spółek akcyjnych oraz doprecyzowanie przesłanek ograniczenia prawa głosu". Obniżono próg, po przekroczeniu którego statut spółki może ograniczyć prawo głosu akcjonariuszy na walnym zgromadzeniu, z jednej piątej do jednej dziesiątej ogółu głosów w spółce.

    Doprecyzowano także sytuację prawną osób dysponujących prawem głosu na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy z innych tytułów niż posiadanie akcji, w szczególności zastawu lub użytkowania. Głosy, jakimi dysponują takie osoby, będą się sumowały. Ma ich również dotyczyć ograniczenie prawa głosu, jeżeli zostanie ono przewidziane przez statut spółki.

    Pracujące nad nowelizacją Komisja Gospodarki Narodowej oraz Komisja Ustawodawcza wniosły o jej przyjęcie bez poprawek. Senatorowie poparli ten wniosek 87 głosami, przy 1 wstrzymującym się.

    Teraz ustawa o zmianie ustawy - Kodeks spółek handlowych trafi do podpisu prezydenta.

    Ustawa o zadaniach publicznych w dziedzinie usług medialnych - przyjęta z poprawkami

    Senat zaproponował wprowadzenie 47 poprawek do ustawy o zadaniach publicznych w dziedzinie usług medialnych. Sejm uchwalił ją na 42. posiedzeniu, 21 maja 2009 r. Regulacja, autorstwa PO, PSL i SLD, wywołuje duże kontrowersje. Przewiduje m.in. likwidację abonamentu od 2010 r., a w zamian przekazywanie corocznie z budżetu państwa na media około 900 mln zł, a także przekształcenie regionalnych oddziałów TVP w samodzielne spółki. Proponowana regulacja odchodzi od finansowania instytucji na rzecz finansowania zadań - wprowadza licencje programowe, które określić mają, na co konkretnie idą publiczne pieniądze w radiu i telewizji. 10% publicznych wydatków na media będzie rozdzielane w otwartych konkursach, o środki z tej puli będą się mogli starać nadawcy prywatni. Licencji programowej udzielać będzie KRRiT, a organem opiniodawczym dla niej staną się rady programowe - tzw. duża, składająca się z 15 członków, i kilkanaście regionalnych rad programowych, liczących po 7 członków. W wypadku takich kanałów jak np. Program II Polskiego Radia czy TVP Kultura licencji można będzie udzielić na cały program, w pozostałych sytuacjach - na audycje.

    Ustawa zakłada też zwiększenie składu KRRiT z 5 do 7 osób: 3 członków miałby wskazywać Sejm, po 2 Senat i prezydent. Przewiduje się też rotacyjność kadencji członków KRRiT. Co dwa lata zmieniałby się przedstawiciel Sejmu, co trzy lata - Senatu i prezydenta. Żeby zostać członkiem KRRiT, trzeba będzie mieć co najmniej dwie rekomendacje wyższych uczelni lub stowarzyszeń twórczych. Ustawa likwiduje zasadę nieodwoływalności członków rad nadzorczych mediów publicznych, co - według wnioskodawców - prowadziło do tej pory do licznych patologii. Członek rady nadzorczej będzie mógł być odwołany w trakcie kadencji z tzw. ważnych powodów: rażącego naruszenia prawa, pozostawania w konflikcie interesów lub działania na szkodę spółki.

    Z dniem wejścia w życie ustawy wygasną obecne kadencje Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji oraz zarządów i rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia. Ich członkowie mają pełnić swoje funkcje do czasu powołania następców. Nowe zarządy w ogólnopolskiej TVP i Polskim Radiu mają być trzyosobowe, w spółkach regionalnych - jednoosobowe.

    Ustawa wprowadza też nowe pojęcia, np. nadawcę pożytku publicznego, którym będzie mogła zostać szkoła, uczelnia wyższa lub organizacja pozarządowa. Otrzyma ona koncesję na program radiowy lub telewizyjny skierowany do odbiorców na terenie jednej gminy.

    Ustawa ma również gwarantować "poszanowanie niezależności i swobody wypowiedzi dziennikarzy" w mediach publicznych. Zakazane będzie wywieranie presji na dziennikarza, aby zmusić go do wyrażania poglądów niezgodnych z jego własnym sumieniem.

    W ustawie zapisano też, by do obowiązków niezależnych spółek regionalnych TVP należało tworzenie ogólnokrajowego programu o charakterze informacyjno-publicystycznym, co miałoby gwarantować utrzymanie TVP Info.

    Uchwalenie ustawy poprzedziła burzliwa dyskusja posłów. PiS protestował przeciwko głosowaniu nad projektem, zanim stanowiska w sprawie pomocy publicznej dla mediów nie zajmie Komisja Europejska. Nowy system finansowania, kwalifikowany jako pomoc publiczna, będzie bowiem musiał uzyskać zgodę Komisji Europejskiej. Także ze względu na swój charakter finansowanie budżetowe będzie podlegało zwrotowi, gdyby TVP lub Polskie Radio wykorzystały je niezgodnie z przeznaczeniem. Według PiS, notyfikacja w KE powinna się odbyć jeszcze na etapie projektu. Podnoszono też, że media publiczne, a na pewno wszystkie oddziały regionalne TVP nie przetrwają proponowanych zmian. Z krytyką spotkała się również likwidacja abonamentu.

    Według PO notyfikację można rozpocząć po wydaniu wszystkich aktów rozporządzeń do ustawy, a te pojawią się dopiero, gdy ustawa wejdzie w życie. Wnioskodawcy zapewniali też, że jednym z najważniejszych celów ustawy jest regionalizacja TVP poprzez przekształcenie obecnych oddziałów w niezależne spółki. Abonament zaś należy zlikwidować, gdyż obywatele nie chcą go płacić (obecnie uiszcza go ok. 40% Polaków).

    W czasie głosowania w Sejmie odrzucono jedną z kluczowych poprawek, która wiązała budżetowe nakłady na radio i telewizję z wysokością Produktu Krajowego Brutto. Proponowany w poprawce 1‰ na podstawie danych za 2008 r. dawałby około 1 mld 200 mln zł.

    Rozwiązanie to popierała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, podkreślając, że w przełożeniu na PKB Polska jest na ostatnim miejscu w Europie pod względem wydatków na media publiczne. Według danych KRRiT na podstawie abonamentu zebranego w 2007 r. na radio i telewizję wydajemy 0,77‰ PKB, podczas gdy średnia europejska to 1,69‰.

    Do ustawy medialnej w sumie ponad 50 poprawek zaproponowały dwie komisje senackie - budżetu (11) i kultury (40). Do stanowiska Komisji Kultury i Środków Przekazu zgłoszono także 25 wniosków mniejszości, w tym o odrzucenie sejmowej ustawy w całości.

    Wśród poprawek popieranych przez senackie komisje znalazła się m.in. propozycja, by w katalogu zadań mediów publicznych przywrócić wykreślony w Sejmie z obecnej ustawy o radiofonii i telewizji obowiązek respektowania chrześcijańskiego systemu wartości.

    Komisje kultury i budżetu miały natomiast rozbieżne stanowiska co do sposobu ustalania wysokości budżetowych nakładów na radio i telewizję. Komisja Budżetu i Finansów Publicznych poparła poprawkę, która gwarantowała, że kwota nie mniejsza niż abonament w 2007 r., czyli około 880 mln zł, będzie corocznie zapisywana w budżecie państwa.

    Innego zdania była Komisja Kultury i Środków Przekazu, która proponowała pozostanie przy obecnym przepisie, mówiącym, że pieniądze na media mają zostać zapisane jedynie w projekcie budżetu. Oznacza to jednak, że ostatecznie to parlament, uchwalając co roku budżet, będzie decydował, ile pieniędzy przeznaczyć na media.

    W trakcie debaty zwolennicy ustawy podkreślali, że pozwoli ona uporządkować system mediów publicznych, odpartyjnić je i zwiększyć rolę ośrodków regionalnych TVP. Senacką dyskusję zdominowały dwie kwestie: notyfikacja w Komisji Europejskiej i pytanie, ile pieniędzy budżet państwa będzie w stanie przeznaczyć na media publiczne w zamian za likwidowany abonament TV.

    Sprawozdawca wniosku mniejszości komisji kultury, dotyczącego odrzucenia ustawy w całości, senator Czesław Ryszka (PiS) przekonywał, że doprowadzi ona do upadku mediów publicznych, m.in. ze względu na zbyt niskie - jego zdaniem - finansowanie i źle sformułowane pojęcie misji publicznej.

    Zgłaszano także wątpliwości, czy nowy, budżetowy system finansowania mediów zdąży uzyskać do 1 stycznia 2010 r. zgodę Komisji Europejskiej. Inaczej bowiem od nowego roku media publiczne pozostałyby bez żadnego finansowania - zlikwidowany zostałby abonament, a bez notyfikacji ustawy nie można rozpocząć finansowania z budżetu państwa.

    W trakcie całodziennej debaty zaproponowano dalsze poprawki do ustawy sejmowej. Jedną z nich była propozycja, by nie przesądzać, że abonament rtv zostanie zlikwidowany od nowego roku, ale by przepisy o finansowaniu mediów z budżetu, kwalifikowane przez UE jako pomoc publiczna, weszły w życie dopiero 6 miesięcy po uzyskaniu na nie zgody Komisji Europejskiej. W opinii senatorów PiS, pozostały do końca tego roku czas może być niewystarczający na przeprowadzenie notyfikacji, a wówczas media publiczne pozostałyby bez żadnego finansowania.

    Podczas posiedzenia plenarnego Senatu wiceprezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Małgorzata Kozak (UOKiK formalnie występuje do KE o zgodę na zastosowanie pomocy publicznej) wyjaśniała, że z reguły przeprowadzenie notyfikacji trwa od kilku do kilkunastu miesięcy. Odpowiadając na pytania, czy na notyfikację nie jest już za późno, stwierdziła, że wprawdzie planowaną pomoc publiczną powinno się notyfikować na etapie projektu, ale są przykłady - jak ustawa o kinematografii - pokazujące, że można to przeprowadzić już po uchwaleniu ustawy. "Nie demonizowałabym Komisji Europejskiej" - stwierdziła wiceprezes M. Kozak. Dodała jednak, że w wypadku ustawy medialnej sprawa jest bardziej skomplikowana, ponieważ notyfikację można rozpocząć dopiero wtedy, gdy gotowe będą rozporządzenia, regulujące szczegółowe zasady przekazywania publicznych środków mediom i kontrolę ich wykorzystania. Wiceprezes M. Kozak zaakcentowała, że dlatego jak najszybciej należy rozpocząć prace nad rozporządzeniami.

    Jak dotąd, nie ma jednak nawet ich projektów. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, na której - zgodnie z ustawą - spoczywa obowiązek ich przygotowania, argumentuje, że nie stworzono jej do tego warunków. Jak stwierdził jej przewodniczący Witold Kołodziejski, w ustawie brak ramowych założeń, na bazie których KRRiT ma przygotować rozporządzenia. Dodał też, że na ich przygotowanie potrzeba będzie wiele czasu - mowa bowiem o sześciu obszernych dokumentach. Ponadto delegację do wydania rozporządzeń KRRiT otrzyma dopiero po wejściu w życie tzw. ustawy medialnej. Jak podsumował W. Kołodziejski, w ten sposób koło się zamyka.

    Senacką debatę zdominowali krytycy ustawy. Do "opamiętania" wzywał przewodniczący komisji kultury senator Piotr Ł.J. Andrzejewski (PiS), jednocześnie sprawozdawca ponad 20 wniosków jej mniejszości. W swoim wystąpieniu wskazywał przede wszystkim na łamanie procesu poprawnej legislacji, z którym - według niego - mamy do czynienia w wypadku tej ustawy.

    Senator Cz. Ryszka (PiS) mówił z kolei, że "na pewno obecna sytuacja w mediach publicznych wymaga zmian", a on sam nie ma słów krytyki dla sytuacji w TVP. Nowa ustawa wcale tej sytuacji nie polepszy. Wręcz przeciwnie. Zdaniem senatora, ustawa powinna nosić nazwę: "O przejęciu władzy w mediach publicznych".

    Senator Zdzisław Pupa (PiS) pytał z kolei, skąd - w sytuacji kryzysu i powiększającego się deficytu budżetowego - pochodzić mają pieniądze na media publiczne.

    Z tymi zarzutami nie zgadzali się senatorowie PO. Senator Henryk Woźniak podkreślał, że Ministerstwo Finansów po prostu będzie musiało zrealizować uchwalony przez parlament przepis i wyasygnować odpowiednią kwotę na media publiczne.

    Senator Andrzej Person (PO) mówił, że nie można dłużej tolerować obecnej sytuacji i pozwalać na funkcjonowanie nieskutecznego obowiązku opłacania abonamentu. Senator Stanisław Jurcewicz (PO) wskazywał z kolei, że senatorowie PiS, wnosząc o odrzucenie ustawy, chcą utrzymania obecnego stanu, w którym media publiczne utrzymują emeryci i renciści, bo tylko oni opłacają jeszcze abonament.

    W opinii senatora Mariusza Witczaka, troska o media publiczne w ustach przedstawicieli PiS brzmi fałszywie, bo to właśnie ta formacja "modelowo upolityczniła" radio i telewizję. "Posypcie głowy popiołem" - mówił senator M. Witczak, apelując, by "dać szansę rozwiązaniom, które dają szanse odpolitycznienia mediów publicznych". Senator Leon Kieres (PO) stwierdził zaś, że "bierze na swoje sumienie" poparcie tej ustawy. Mimo jej mankamentów wierzy bowiem, że stoją za nią szczere intencje.

    Wniosek PiS, by w całości odrzucić ustawę medialną, nie uzyskał poparcia Senatu. Za odrzuceniem ustawy głosowało 33 senatorów, 49 było przeciw, a 3 wstrzymało się od głosu.

    W wyniku kolejnych głosowań zdecydowano o wprowadzeniu zmian do ustawy. W grupie poprawek Senat m.in. wpisał do katalogu zadań mediów publicznych obowiązki: wspierania chrześcijańskiego systemu wartości, służenia umacnianiu rodziny, propagowania postaw prozdrowotnych, przeciwdziałania patologiom społecznym, przeciwdziałania wszelkiej dyskryminacji, upowszechniania edukacji ekologicznej, wiedzy o środowisku oraz kształtowaniu świadomości i postaw proekologicznych w społeczeństwie. Zadania te poszerzyły katalog działalności mediów publicznych, na którą będzie mogło być udzielone finansowanie z budżetu państwa.

    Senat przyjął też poprawkę stanowiącą, że audycji finansowanych na podstawie licencji programowych, a więc z budżetowych pieniędzy, nie będzie można przerywać reklamami ani telesprzedażą. Wyjątkiem mają być transmisje sportowe.

    Izba odrzuciła natomiast poprawki, które gwarantowały, że około 880 mln zł dla mediów publicznych, czyli kwota, jaką w 2007 r. uzyskano z abonamentu rtv, zostanie każdego roku sztywno określona w budżecie państwa. Odrzucenie poprawki oznacza, że wysokość środków dla mediów będzie określana przez Krajową Radę Radiofonii i Telewizji jedynie w projekcie ustawy budżetowej, a o tym, ile pieniędzy z budżetu otrzymają TVP i Polskie Radio, ostatecznie zdecyduje parlament, uchwalając ustawę budżetową.

    Senat nie zgodził się też na poprawkę, by przepisy o finansowaniu mediów z budżetu, kwalifikowanym przez UE jako pomoc publiczna, weszły w życie dopiero 6 miesięcy po uzyskaniu na nie zgody Komisji Europejskiej.

    Przyjmując poprawkę zmieniającą pojęcie dostawcy usług medialnych, Senat postanowił ująć w definicji również producentów audycji. Zdaniem Izby pozwoli to wskazać wszystkie podmioty uczestniczące w działalności audiowizualnej.

    Kolejne trzy poprawki mają się przyczynić do określania w licencji programowej minimalnego udziału w programie telewizyjnym audycji z ułatwieniami dla osób z niepełnosprawnością narządu wzroku lub słuchu. Ułatwienia te będą w licencji na program określane obowiązkowo z podziałem na trzy formy: z tłumaczeniem na język migowy, z napisami oraz z audiodeskrypcją. W wypadku licencji na audycje określanie zakresu ułatwień będzie miało charakter fakultatywny.

    Izba stanęła na stanowisku, iż wymaga rozgraniczenia, czym są zadania publiczne w dziedzinie usług medialnych, a czym misja publiczna, realizowana przez publiczną radiofonię i telewizję.

    Dwie inne poprawki mają na celu doprecyzowanie przepisów dotyczących regionalnych rad programowych, wskazują ich właściwość rzeczową i terytorialną oraz zakres stosowania przepisów dotyczących rady programowej do rad regionalnych.

    Senat uznał także za konieczne umożliwienie powołania do regionalnej rady programowej kandydata zgłoszonego przez organizacje reprezentujące mniejszości narodowe, etniczne oraz grupę posługującą się językiem regionalnym.

    Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji w postępowaniu w sprawie przyznania licencji działa jako organ kolegialny, nie można zatem stosować do niej przepisów kodeksu postępowania administracyjnego w zakresie wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy. Izba postanowiła uzupełnić postępowanie o ten środek odwoławczy.

    Senat uznał też m.in. za konieczne wprowadzenie do ustawy przepisu dotyczącego rotacji członków Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji. W wypadku upływu kadencji całej rady na skutek nieprzyjęcia jej sprawozdania przez trzy najwyższe organy władzy państwowej nie doszłoby do rotacji.

    Senat postanowił również, że przepis zabraniający wywierania presji na dziennikarza będzie dotyczył także okoliczności związanych z rozpowszechnianiem programów. Zdaniem Izby przyjęty przez Sejm zakres przepisu jest zbyt wąski i nie obejmuje wszystkich potencjalnych patologii.

    W innej poprawce Izba precyzyjnie wskazała upływ kadencji członków dotychczasowej Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji, co ma umożliwić uprawnionym organom prawidłowe przeprowadzenie postępowania w zakresie wyłonienia kandydatów, uzyskania stosownych rekomendacji i dokonania wyboru.

    Pozostałe zmiany uchwalone przez Senat mają charakter doprecyzowujący, porządkujący bądź uzupełniający i zwiększają czytelność ustawy.

    Poprawki Senatu rozpatrzył na swoim 44. posiedzeniu, 24 czerwca 2009 r., Sejm i zaakceptował część zmian Senatu do ustawy o zadaniach publicznych w dziedzinie usług medialnych. Najważniejsza z przyjętych przez Sejm poprawek zakłada, że KRRiT, określając w projekcie budżetu kwotę dla mediów publicznych, nie jest związana żadnym limitem. Posłowie zgodzili się także na poprawkę mówiącą, że wspieranie wartości chrześcijańskich będzie zadaniem mediów publicznych. SLD zapowiedziała skierowanie tego zapisu do Trybunału Konstytucyjnego.

    Przyjmując jedną z najważniejszych poprawek Senatu do tzw. ustawy medialnej, posłowie zdecydowali, że Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji, planując co roku kwotę wydatków na media publiczne, może wpisać w projekcie budżetu państwa dowolną kwotę. Wersja sejmowa ustawy zakładała, że KRRiT musi corocznie wnosić w projekcie budżetu państwa o kwotę nie mniejszą niż około 900 mln zł, czyli tyle, ile wpłynęło w 2007 r. z abonamentu. W obecnym kształcie ustawa w żaden sposób nie pozwala określić, jaką kwotę media publiczne będą dostawały z budżetu w zamian za zlikwidowany abonament.

    Do przyjęcia tej poprawki namawiał posłów premier Donald Tusk, który przed głosowaniem spotkał się z posłami Platformy Obywatelskiej, a także z szefem klubu Lewicy Grzegorzem Napieralskim. Klub Lewicy był jej przeciwny.

    Posłowie przyjęli także inną senacką poprawkę, której sprzeciwiała się Lewica. Wprowadzono nią zapis, że oprócz wspierania chrześcijańskich wartości zadaniem mediów publicznych jest też służenie umacnianiu rodziny, propagowanie postaw prozdrowotnych, przeciwdziałanie patologiom społecznym i wszelkiej dyskryminacji, a nie - jak w wersji sejmowej - jedynie dyskryminacji ze względu na rasę, narodowość, wyznanie, płeć i orientację seksualną. Przyjęcie poprawki dotyczącej wartości chrześcijańskich pozytywnie ocenił rzecznik episkopatu ks. Józef Kloch.

    Zdaniem szefa TVP Piotra Farfała, ustawa medialna w obecnym kształcie stawia TVP na straconej pozycji. Uznał, że skoro telewizja publiczna nie może przerywać programów reklamami i nie wiadomo, ile pieniędzy będzie dostawać z budżetu, może zrezygnować z misji.

    Szef Polskiego Radia Robert Wijas stwierdził natomiast, że przyjęcie poprawek regulujących finansowanie mediów publicznych nie przesądza, czy te środki będą wystarczające. Podkreślił, że dla radia najważniejsze jest stabilne finansowanie.

    Parlament zakończył tym samym prace nad ustawą o zadaniach publicznych w dziedzinie usług medialnych. Teraz trafi ona do prezydenta, który może ją podpisać, zawetować lub skierować do Trybunału Konstytucyjnego. Skierowania jej do TK nie wykluczył w trakcie głosowań jeden z autorów ustawy - klub SLD. Posłowie Lewicy sprzeciwiali się bowiem przyjęciu, przy wsparciu 94 posłów PO, poprawki o wartościach chrześcijańskich.

    Ustawa o zmianie ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa - przyjęta bez poprawek

    Sejm uchwalił ustawę na 42. posiedzeniu, 21 maja 2009 r., z przedłożenia rządowego. Zawiera ona przepisy mające na celu wykonanie prawa Unii Europejskiej. Zmienia sposoby ustalania kwot, które zostały nienależnie pobrane lub pobrane w nadmiernej wysokości ze środków publicznych pochodzących z funduszy UE i środków krajowych. Nowelizacja jednoznacznie wskazuje także, że prezes agencji może umarzać, rozkładać na raty lub odraczać terminy spłaty wierzytelności ARiMR, przypadających jej związku z wykonywaniem zadań finansowanych wyłącznie z krajowych środków publicznych, w tym z tytułu dopłat do oprocentowania kredytów, niezależnie od tego, kiedy została zawarta umowa, z której wynikają te wierzytelności.

    Zajmująca się nowelizacją Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zgłosiła wniosek o jej przyjęcie bez poprawek. W wyniku głosowania na posiedzeniu plenarnym senatorowie poparli go 69 głosami, przy 17 wstrzymujących się.

    Teraz ustawa o zmianie ustawy o Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa czeka na podpis prezydenta.

     

    Ustawa o zmianie ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt - przyjęta z poprawkami

    Sejm uchwalił ustawę na 42. posiedzeniu, 22 maja 2009 r. Zmienia ona ustawę z 2 kwietnia 2004 r. o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt. Ustawa ma na celu głównie realizację obowiązku wdrożenia przepisów dotyczących metod identyfikacji koniowatych. Dotychczas był opis konia i na jego podstawie go identyfikowano. Teraz będzie to identyfikacja chipowa.

    Nowelizacja przewiduje też m.in. stworzenie centralnej bazy danych koniowatych, której prowadzenie powierza się Polskiemu Związkowi Hodowców Koni. Zawiera także konieczne doprecyzowanie obecnych przepisów w zakresie identyfikacji i rejestracji bydła, owiec, kóz i świń. Ponadto umożliwia dokonywanie wszelkich zgłoszeń i składanie wniosków dotyczących identyfikacji i rejestracji zwierząt w formie elektronicznej za pomocą formularzy, umieszczonych na stronie Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.

    Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zaproponowała 6 poprawek do rozpatrywanej ustawy, popartych następnie przez senatorów w wyniku głosowań na posiedzeniu plenarnym.

    Pierwsza z nich ma na celu rozszerzenie definicji pojęcia "spalarnia", tak by objąć nią spalarnie o przepustowości nie większej niż 50 kg produktów ubocznych pochodzenia zwierzęcego na godzinę. W ten sposób wszystkie spalarnie, niezależnie od wydajności, zostaną objęte regulacjami ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt.

    Druga poprawka wydłużyła z 60 do 90 dni czas na nadanie koniowatemu numeru identyfikacyjnego i wydanie paszportu. Jednocześnie termin na zgłoszenie koniowatego przez właściciela skrócono o 30 dni. Zmiana przepisu umożliwi późniejsze wszczepienie transponderów zwierzętom bardzo młodym, co zmniejszy zagrożenie dla ich zdrowia.

    Senat zmniejszył też zakres informacji, które powinny znaleźć się w zgłoszeniu koniowatego przez właściciela.

    W innej poprawce Izba umożliwiła przeprowadzenie badań kontrolnych przez niezależne laboratoria badawcze niemające akredytacji. Ma to sprzyjać większej konkurencyjności i niższym cenom takich badań.

    Ustawa w brzmieniu nadanym przez Sejm ma zacząć obowiązywać 1 lipca 2009 r. W obawie, że proces legislacyjny nie zakończy się do tego dnia, Senat przyjął, iż ustawa wejdzie w życie po upływie 14 dni od dnia ogłoszenia.

    Nowelizacją ustawy o systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt ponownie zajmie się Sejm.

    Senat wprowadził poprawki do ustawy o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych

    Sejm uchwalił nowelizację ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych na 42. posiedzeniu, 22 maja 2009 r. Główne cele ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych sprowadzają się do ograniczania przeznaczania tych gruntów na cele nierolnicze i nieleśne, do zapobiegania degradacji tych areałów, a także do wspierania rekultywacji i zagospodarowywania tych zdegradowanych gruntów na cele rolnicze i leśne.

    Procedury w tej ustawie dotyczą dwóch procesów: przeznaczania gruntów na cele nierolne i nieleśne, a także wyłączania gruntów z produkcji rolnej czy leśnej. Zmiana, która została zaproponowana, dotyczy dwóch kwestii.

    Po pierwsze, przechodzi się z kalkulacji opartej na cenie żyta na złotówki. Teraz będzie to mierzone w złotych, przyjęto cenę żyta z pierwszych trzech kwartałów 2007 r. To cena wyższa niż w roku 2008. Wszystkie opłaty są ujęte w tabeli w złotówkach. To, z jednej strony, ma uprościć procedurę, a z drugiej - zagwarantować realne wpływy. Ceny zbóż mocno fluktuują, cena żyta ma tendencję spadkową, więc zmiana taka powinna zapewnić osiągnięcie głównych celów ustawy, a więc powstrzymywanie przekazywania gruntów na cele nierolne i nieleśne. Kalkulacja - wartość tarcicy iglastej - pozostaje, jeśli chdzi o grunty leśne.

    Druga zmiana przewiduje, że marszałek województwa na wniosek organów samorządu będzie mógł wydawać zgodę na przeznaczanie terenów na cele nierolne. Chodzi tylko o grunty rolne, a nie o grunty leśne - jeśli mają powierzchnię mniejszą niż 1 ha i są przeznaczane na cele publiczne.

    Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej wnosiły o wprowadzenie poprawek do ustawy. Swoje wnioski w trakcie dyskusji przedstawili też senatorowie Lucjan Cichosz i Jerzy Chróścikowski.

    Ostatecznie Izba uchwaliła 3 poprawki do nowelizacji ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych. Senat uwzględnił w katalogu inwestycji korzystających z preferencji wszystkie inwestycje zmierzające do realizacji celów publicznych. Uznano bowiem, że wszystkie cele publiczne zasługują na preferencje. Warunkiem zwolnienia z należności lub opłat rocznych jest również zaspokojenie przez inwestycję potrzeb lokalnej społeczności. W opinii Senatu, na zwolnienie z opłat zasługują inwestycje zmierzające do realizacji wszystkich celów publicznych określonych w ustawie o gospodarce nieruchomościami, bo wszystkie zaspokajają w jakimś zakresie potrzeby lokalnej społeczności.

    Nowelizacja ustawy o zmianie ustawy o ochronie gruntów rolnych i leśnych trafi znów pod obrady Sejmu.

    Senat podjął uchwałę w sprawie wniesienia projektu ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania administracyjnego

    Ustawa stanowi wykonanie obowiązku dostosowania systemu prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 15 grudnia 2008 r. (sygn. akt P 57/07), stwierdzającego niezgodność z konstytucją przepisów ustawy z 14 czerwca 1960 r. - Kodeks postępowania administracyjnego w zakresie, w jakim nie wyłącza członka samorządowego kolegium odwoławczego z postępowania z wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy, gdy członek ten brał udział w wydaniu zaskarżonej decyzji.

    Zgodnie z projektowaną zmianą pracownik samorządowego kolegium odwoławczego powinien być wyłączony z postępowania z wniosku o ponowne rozpatrzenie sprawy, jeżeli brał udział w wydawaniu zaskarżonej decyzji.

    Izba jednomyślnie, głosami 88 senatorów, przyjęła projekt ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania administracyjnego i podjęła uchwałę w sprawie wniesienia go do Sejmu.

    Postanowiono, że podczas dalszych prac w Sejmie Senat reprezentował będzie senator Leon Kieres.

    Informacja o wynikach działalności Centralnego Biura Antykorupcyjnego w okresie od 1 stycznia do 31 grudnia 2008 roku

    Z informacją zapoznał senatorów szef Centralnego Biura Antykorupcyjnego Mariusz Kamiński. Na wstępie podkreślił, że rok 2008 był kolejnym rokiem dynamicznego rozwoju Centralnego Biura Antykorupcyjnego, opartego już na realnie funkcjonujących fundamentach. W sferze działalności operacyjno-śledczej bardzo zwiększyła się aktywność CBA, które prowadziło 670 procedur operacyjnych i postępowań przygotowawczych. W wyniku działań śledczych zatrzymano 346 osób, którym łącznie postawiono 1075 zarzutów. Każdy zarzut to udowodnione przestępstwo. W porównaniu z rokiem 2007 trzykrotnie zwiększyła się skuteczność działania CBA. Na poczet przyszłych kar w 2008 r. zabezpieczono: 10 mln 140 tys. zł w walucie polskiej, kilkaset tysięcy złotych w obcych walutach oraz kilkaset tysięcy złotych w mieniu ruchomym.

    Na podstawie materiałów własnych wszczęto 85% śledztw, tylko 15% śledztw to tak zwane sprawy zlecone przez prokuraturę. Zdecydowana większość spraw, około 40%, dotyczy korupcji urzędników administracji państwowej i samorządowej, około 16% odnosi się do korupcji w szeroko rozumianym sektorze gospodarczym, kolejne 16% dotyczy tradycyjnie służby zdrowia, a kilkanaście procent - korupcji w wymiarze sprawiedliwości, w organach ścigania. Były również sprawy związane z korupcją w administracji celnej, w administracji skarbowej.

    Jako przykłady najważniejszych spraw szef CBA podał przykład korupcji w samorządzie szczecińskim, związanej z nielegalnym uwłaszczaniem lokali komunalnych, sprawę prezydenta Sopotu Jacka K., nadużyć w środowisku leśników polskich, zatrzymania dyrektora gabinetu prezesa Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa i postawienia mu zarzutów przyjmowania korzyści majątkowych, zatrzymania 9 osób, w tym urzędnika Narodowego Banku Polskiego, którym postawiono zarzuty ustawienia wielu wielomilionowych przetargów związanych z zakupem usług telekomunikacyjnych i informatycznych przez Narodowy Bank Polski. Kolejna sprawa to zatrzymanie, w wyniku operacji specjalnej kontrolowanego wręczenia korzyści majątkowej, byłego dyrektora Departamentu Mienia i Inwestycji Urzędu Marszałkowskiego w Lublinie.

    Szef CBA podał także przykłady spraw związanych z korupcją w wymiarze sprawiedliwości: zatrzymanie najwyższego rangą w historii zatrzymań w niepodległej Rzeczypospolitej urzędnika Służby Więziennej, dyrektora okręgowego w Katowicach, któremu postawiono szereg zarzutów korupcyjnych, między innymi dotyczących wypuszczania w związku z przyjmowaniem korzyści majątkowych więźniów na przepustki. Inna sprawa to zatrzymanie 2 adwokatów w Gdańsku, a razem z nimi 2 liderów trójmiejskich grup przestępczych, znanych w środowisku przestępczym Trójmiasta. M. Kamiński przypomniał też sprawę zatrzymania Lwa R., Marcina R., 3 adwokatów warszawskich i 7 bardzo groźnych przestępców, skazanych przez wymiar sprawiedliwości na wieloletnie wyroki więzienia za zabójstwo, za wymuszenia haraczy, napady na tiry, którzy wychodzili z więzień w wyniku przedstawiania fałszywej dokumentacji medycznej.

    Szef CBA wymienił też sprawy związane niejako z pilnowaniem budżetu służby zdrowia: zatrzymanie w Poznaniu kilku osób, które wyłudziły z poznańskiego Narodowego Funduszu Zdrowia 2 mln zł, korupcję w służbach weterynaryjnych dopuszczających do wywozu polskiego mięsa poza granice Polski bez jakichkolwiek badań medycznych, zatrzymanie kilku ordynatorów ze znaczących szpitali w Krakowie, we Wrocławiu, w Warszawie.

    M. Kamiński przypomniał także, że ubiegłym roku zatrzymano byłego senatora Jarosława Ch., który w poprzedniej kadencji Senatu dwukrotnie brał aktywny udział w debacie dotyczącej działalności Centralnego Biura Antykorupcyjnego, a okazał się przestępcą, któremu postawiono zarzuty przyjmowania korzyści majątkowej w okresie sprawowania przez niego mandatu senatora. Sprawa dotyczyła korupcji w Telefonii Dialog.

    Szef CBA poruszył także kwestie korupcji w sporcie. Przypomniał, że powstała specjalna grupa, która wspiera wrocławską prokuraturę, i w tym zakresie przeprowadzono szereg działań. Liczba zatrzymanych w tej sprawie przekroczyła już 100 osób, a działania trwają.

    Jak poinformował M. Kamiński, CBA prowadzi również wspólnie z Żandarmerią Wojskową i z Naczelną Prokuraturą Wojskową intensywne działania dotyczące korupcji w wojsku. Dokonano wielu zatrzymań pracowników rejonowych zarządów infrastruktury we Wrocławiu i w Zielonej Górze. Zatrzymywano duże ilości narkotyków, zlikwidowano również drukarnię fałszywych banknotów.

    Bardzo ważna dziedzina to działania kontrolne podejmowane przez Centralne Biuro Antykorupcyjne. W minionym roku przeprowadzono 117 postępowań kontrolnych i dokonano 230 analiz przedkontrolnych, które są już niemal kontrolami prowadzonymi na podstawie dokumentacji. Ważnym zadaniem jest analiza oświadczeń majątkowych funkcjonariuszy publicznych w ramach zarządu postępowań kontrolnych. W ubiegłym roku przeanalizowano ich 1581. Dotyczyło to zarówno parlamentarzystów, pracowników samorządowych, jak i osób zatrudnionych w spółkach Skarbu Państwa. W kilku czy kilkunastu sprawach do prokuratury zostały skierowane zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa.

    Szef CBA zauważył, że nie zawsze spotkały się one z należytą uwagą prokuratury. W kilku sprawach są podjęte aktywne działania, postawiono już pierwsze zarzuty. Niektóre sprawy kończą się umorzeniem czy odmową wszczęcia. "Nie zawsze jesteśmy przekonani co do zasadności tych działań prokuratury, ale jest to nowy temat i mamy nadzieję, że tutaj się utrze taka praktyka, żeby obywatele, którzy zapoznają się z oświadczeniami majątkowymi funkcjonariuszy publicznych, rzeczywiście mieli poczucie, że składane oświadczenia są rzetelne, oddające faktyczny stan, prawdziwe informacje o zasobach majątkowych osób, które powinny je ujawnić z racji pełnionych funkcji" - stwierdził szef CBA. Poinformował też, że w wyniku tych 117 kontroli w 44 wypadkach do prokuratury złożono zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, poinformowano również o ustaleniach szereg instytucji, między innymi urzędy kontroli skarbowej.

    M. Kamiński przedstawił także działania analityczne prowadzone przez CBA. Rząd postawił CBA między innymi zadanie zorganizowania "tarczy antykorupcyjnej". W ramach zadań analitycznych w dużej mierze na bieżąco funkcjonariusze CBA monitorują aktualnie przeprowadzane duże przetargi publiczne. Na bieżąco monitorowane są także ogromne przedsięwzięcia infrastrukturalne związane z Euro 2012, z budową dróg, z programem "Orlik", informacje o możliwych i pojawiających się zagrożeniach związanych z prywatyzacją. W ramach działań tak zwanej tarczy antykorupcyjnej CBA opracowało podręcznik, zawierający rekomendacje dla szefów instytucji publicznych przeprowadzających przetargi.

    Szef CBA poinformował również o nowej sferze działań CBA w roku 2008, związanych z edukacją i szeroko rozumianą prewencją. Powstał Serwis Edukacji Antykorupcyjnej, www.antykorupcja.edu.pl. M. Kamiński z satysfakcją dodał, że portal ten został zgłoszony przez organizacje pozarządowe do prestiżowej międzynarodowej nagrody World Summit Award dla nowatorskich, najlepszych portali edukacyjnych w kategorii portalu rządowego.

    Budżet Centralnego Biura Antykorupcyjnego na ubiegły rok wynosił 116 mln zł. Niestety, w wyniku trudnej sytuacji gospodarczej w drugiej połowie grudnia przestano przekazywać z Ministerstwa Finansów środki na działanie. Jak poinformował szef CBA, spowodowało to pewne komplikacje i kłopoty. Z zapowiadanej kwoty nie trafiło z 12 mln zł, w rezultacie biuro dysponowało kwotą 100 mln zł, niemal w całości wykorzystaną w ubiegłym roku.

    Jeżeli chodzi o rekrutację, to z uwagi na oszczędności budżetowe ta rekrutacja nie jest już tak dynamiczna i aktywna jak w poprzednich latach, choć stale wzrasta liczba zatrudnionych funkcjonariuszy. W roku 2008 CBA zatrudniało 791 funkcjonariuszy, 47 pracowników cywilnych, czyli w ciągu roku, w porównaniu ze stanem na koniec 2007 r., przybyło 223 funkcjonariuszy i 8 pracowników cywilnych. Funkcjonariusze byli rekrutowani głównie pod kątem delegatur, które w dalszym ciągu są rozbudowywane. Szef CBS przypomniał, że jest 10 delegatur terenowych. Odpowiadają one geograficznie obszarom działania prokuratur apelacyjnych, tak że we wszystkich największych miastach w Polsce są placówki CBA.

    Jeżeli chodzi o strukturę wiekową funkcjonariuszy CBA, to 32% stanowią osoby do 30. roku życia, ponad połowa to osoby między 30. a 40. życia, a tylko 16% funkcjonariuszy ma powyżej 40 lat. Aż 25% funkcjonariuszy szkoli się dodatkowo w trybie indywidualnym, korzystając z pomocy finansowej instytucji na studiach podyplomowych, doktoranckich oraz o aplikacjach radcowskich, prokuratorskich i legislacyjnych.

    Szef CBA poinformował też, że na początku czerwca 2009 r. Transparency International, czyli międzynarodowa organizacja antykorupcyjna, ogłosiła najnowsze wyniki badań, dotyczące korupcji w różnych państwach świata. Wyniki badań dla Polski, wykonanych na tysiącosobowej, reprezentatywnej próbie, wykazały, że 4% Polaków odpowiedziało twierdząco na pytanie, czy ankietowany albo ktoś z jego rodziny w ostatnim roku wręczył łapówkę. W Wielkiej Brytanii takich osób było 3%, w Czechach 11%, na Węgrzech 14%, w Grecji 18%, na Litwie - dwadzieścia parę procent. Inne badanie, bardziej partykularne, dotyczyło Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Dobrze działalność CBA ocenia 41%, a źle - 29%.

    Na zakończenie szef CBA M. Kamiński powiedział: "Wydaje się, że ten rok pokazał, mimo trudnych początków, mimo nowej sytuacji politycznej i często nieuprawnionych, całkowicie niesprawiedliwych ataków, że taka konsekwentna walka państwa polskiego, ponad podziałami politycznymi, z korupcją w Polsce (...) może przynieść naprawdę trwałe efekty. Wiadomo, że istotne ograniczenie korupcji w naszym kraju ma ogromne znaczenie dla funkcjonowania państwa, dla demokracji, a przede wszystkim dla gospodarki w naszym kraju". Następnie odpowiadał na liczne pytania senatorów.

    Senat poprawił ustawę o zmianie ustawy o uposażeniu posłów do Parlamentu Europejskiego wybranych w Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw

    Senatorowie zdecydowali o przyjęciu nowelizacji ustawy o uposażeniach posłów do Parlamentu Europejskiego z dwoma poprawkami. Jedna z nich przewiduje utrzymanie obowiązku ubezpieczenia wypadkowego dla posłów i senatorów, bo - jak mówił podczas debaty senator Edmund Wittbrodt (PO) - z rozpędu w Sejmie zostaliby z niego wyłączeni.

    Zgodnie z nowelizacją uchwaloną przez Sejm na 43. posiedzeniu, 18 czerwca 2009 r., obecni posłowie do Parlamentu Europejskiego, którzy byli też eurodeputowanymi w poprzedniej kadencji, będą mogli zdecydować, czy chcą pobierać uposażenie oraz świadczenia społeczne i zdrowotne zgodnie z regulacjami polskimi, czy też według zasad przewidzianych przez Parlament Europejski.

    Nowelizacja ma na celu wykonanie decyzji PE, związanej z przyjęciem w 2005 r. statutu europosła. Statut zmierza m.in. do wprowadzenia ujednoliconych świadczeń dla wszystkich eurodeputowanych, przewiduje wprowadzenie w określonych wypadkach lub utrzymanie rozwiązań krajowych. Statut umożliwia m.in. posłom ponownie wybranym do PE pozostanie przez cały okres ich działalności poselskiej przy dotychczasowym systemie krajowym w zakresie wynagrodzeń, odprawy przejściowej, emerytury, renty inwalidzkiej i rodzinnej.

    O swojej decyzji w tej sprawie europosłowie są zobowiązani poinformować pisemnie przewodniczącego PE. Polscy eurodeputowani, którzy sprawowali mandat w poprzedniej kadencji PE i zostali ponownie wybrani w 2009 r., będą więc mogli na własny wniosek pobierać uposażenie i określone świadczenia według systemu polskiego.

    Decyzja europosła nie obejmuje natomiast świadczeń z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. W tym zakresie wszyscy eurodeputowani będą podlegać statutowi. Przyznaje on posłom prawo do ubezpieczenia od ryzyka związanego z wykonywaniem mandatu, przy czym warunki korzystania z tego prawa określa europarlament. Prawo to przysługuje każdemu posłowi niezależnie od tego, czy podjął decyzję o pozostaniu przy systemie krajowym, czy też nie.

    Oprócz ustawy o uposażeniu posłów PE nowelizacja zmienia przepisy ustaw: o systemie ubezpieczeń społecznych, o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych oraz o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

    Nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przewiduje, że Kancelaria Sejmu będzie płatnikiem składek wyłącznie wobec tych posłów, którzy pozostaną przy systemie krajowym. Ta grupa posłów będzie podlegała obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu. Pozostali będą objęci świadczeniami określonymi przez statut posła do PE. Jednocześnie w nowelizacji proponuje się przyznanie tym posłom prawa do objęcia dobrowolnymi ubezpieczeniami emerytalnymi i rentowymi.

    Zmiana ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych ma na celu wyłączenie posłów do PE z kręgu osób objętych obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym. W nowelizacji przewidziano wprowadzenie dla europosłów zamieszkałych na terytorium Polski dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego w Narodowym Funduszu Zdrowia.

    Ustawę o zmianie ustawy o uposażeniu posłów do Parlamentu Europejskiego wybranych w Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw rozpatrzył na swoim 44. posiedzeniu ponownie Sejm. W wyniku głosowania przeprowadzonego 24 czerwca 2009 r. Sejm przyjął poprawkę Senatu do ustawy o zmianie ustawy o uposażeniu posłów do Parlamentu Europejskiego wybranych w Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw. Gwarantuje ona objęcie posłów i senatorów ubezpieczeniem wypadkowym.

    W zakresie świadczeń z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych wszyscy europosłowie będą podlegać statutowi. Przyznaje im on prawo do ubezpieczenia od ryzyka związanego z wykonywaniem mandatu, przy czym warunki korzystania z tego prawa określa europarlament. Prawo to przysługuje każdemu posłowi niezależnie od tego, czy podjął decyzję o pozostaniu przy systemie krajowym, czy nie.

    Oprócz ustawy o uposażeniu posłów PE nowelizacja zmienia przepisy ustaw: o systemie ubezpieczeń społecznych, o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych oraz o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych. Nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przewiduje, że Kancelaria Sejmu będzie płatnikiem składek wyłącznie wobec europosłów, którzy pozostaną przy systemie krajowym. Ta grupa eurodeputowanych będzie podlegała obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu. Pozostali zostaną objęci świadczeniami określonymi przez statut posła do PE. Jednocześnie w nowelizacji proponuje się przyznanie tym posłom prawa do objęcia dobrowolnymi ubezpieczeniami emerytalnymi i rentowymi.

    Zmiana ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych ma na celu wyłączenie posłów do PE z kręgu osób objętych obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym. W nowelizacji przewidziano wprowadzenie dla europosłów zamieszkałych na terytorium Polski dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego w Narodowym Funduszu Zdrowia.

    Parlament zakończył prace nad ustawą o zmianie ustawy o uposażeniu posłów do Parlamentu Europejskiego wybranych w Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw. Teraz zostanie ona skierowana do podpisu prezydenta.

    Trzecie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o referendum lokalnym

    Projekt ustawy stanowi wykonanie obowiązku dostosowania systemu prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 26 lutego 2003 r. (sygn. akt K 30/02), w którym stwierdził on zgodność z konstytucją przepisu art. 2 ust. 1 ustawy z 15 września 2000 r. o referendum lokalnym. Jednocześnie Trybunał Konstytucyjny wskazał, że zachodzi "konieczność (...) uzupełnienia (przepisu) treściami wynikającymi z konstytucji, wraz z którymi stworzy on całkowitą definicję przedmiotu referendum lokalnego".

    Zaskarżony przepis pozwala poddać pod referendum sprawę, która dotyczy danej wspólnoty samorządowej i jednocześnie mieści się w zakresie zadań i kompetencji organów określonej jednostki samorządu terytorialnego. W praktyce przepis ten powoduje, że organy jednostek samorządu odmawiają przeprowadzenia referendum lokalnego, bo choć sprawa dotyczy danej wspólnoty, np. przebiegu dróg niemających charakteru dróg gminnych, to nie należy do kompetencji organów gminy.

    Senat zaproponował, aby członkowie wspólnoty samorządowej mogli zajmować stanowisko w referendum także w istotnych sprawach dotyczących społecznych, gospodarczych lub kulturowych więzi łączących wspólnotę, które nie mieszczą się w zakresie zadań i kompetencji organów gminy.

    W wyniku głosowania Senat 87 głosami przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy o referendum lokalnym i podjął uchwałę w sprawie wniesienia go do Sejmu. Izba upoważniła senatora Bohdana Paszkowskiego do reprezentowania w dalszych pracach nad tym projektem.

    Senat zadecydował o wniesieniu do Sejmu projektu ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw

    Projektowana ustawa stanowi wykonanie obowiązku dostosowania systemu prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 20 lutego 2006 r. (sygn. akt K 9/05). Stwierdził on niezgodność z konstytucją przepisów ustawy z 16 lipca 1998 r. - Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw. Przyznały one prawo wyborcze w wyborach do organów samorządu terytorialnego wyłącznie osobom wpisanym do stałego rejestru wyborczego, prowadzonego w danej gminie, nie później niż na 12 miesięcy przed dniem wyborów (tzw. cenzus domicylu). Projekt ustawy znosi tę zasadę.

    Senat na 34. posiedzeniu, 27 maja 2009 r., po przeprowadzonym drugim czytaniu skierował projekt ustawy do Komisji Ustawodawczej oraz Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Komisje na wspólnym posiedzeniu ustosunkowały się do zgłoszonego w czasie dyskusji wniosku o odrzucenie projektu ustawy. Odrzuciły go i wniosły o przyjęcie bez poprawek projektu ustawy.

    Senatorowie na posiedzeniu plenarnym również nie poparli wniosku o odrzucenie projektu (15 głosów za, 53 - przeciw, 18 wstrzymujących się). Poparli natomiast 87 głosami, przy 1 wstrzymującym się, przyjęcie projektu ustawy o zmianie ustawy - Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw i podjęli uchwałę w sprawie wniesienia go do Sejmu.

    Izba upoważniła senatora Marka Konopkę do reprezentowania w dalszych pracach nad projektem.

    Senat podjął uchwałę w sprawie wniesienia projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym

    Projekt ustawy stanowi wykonanie obowiązku dostosowania systemu prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 czerwca 2008 r. (sygn. akt P 4/06), stwierdzającego niezgodność z konstytucją przepisów ustawy z 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym.

    Na podstawie obecnie obowiązujących przepisów pojazd przymusowo usunięty z drogi, który w ciągu 6 miesięcy nie został odebrany przez właściciela, przechodzi na rzecz Skarbu Państwa na podstawie orzeczenia naczelnika właściwego urzędu skarbowego. Senat zaproponował zmianę trybu postępowania w sprawie tych pojazdów, polegającą na tym, że nieodebrane samochody będą sprzedawane. Postanowienie o sprzedaży będzie wydawać sąd rejonowy na wniosek podmiotu żądającego usunięcia pojazdu.

    Alternatywny projekt ustawy w tej sprawie przygotowuje Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji.

    Komisja Ustawodawcza oraz Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej na wspólnym posiedzeniu 28 maja 2009 r. ustosunkowały się do wniosków zgłoszonych w czasie dyskusji. Nie poparły żadnego z nich i wniosły o przyjęcie bez poprawek projektu ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym oraz projektu uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy.

    W wyniku głosowania na posiedzeniu plenarnym nie zaakceptowano m.in. poprawki autorstwa senatora Tadeusza Gruszki, która zmierzała do ograniczenia z 6 do 3 miesięcy okresu przetrzymywania pojazdów na parkingach.

    Senatorowie odrzucili też poprawkę dodającą przepis, który stanowi, że jeżeli suma uzyskana ze sprzedaży pojazdu nie wystarczy na zaspokojenie opłat za jego usunięcie i parkowanie, przeciwko właścicielowi pojazdu przysługuje roszczenie o pokrycie różnicy między sumą uzyskaną ze sprzedaży i wysokością opłat.

    Ostatecznie Senat 86 głosami, przy 2 wstrzymujących się, przyjął projekt ustawy o zmianie ustawy - Prawo o ruchu drogowym i podjął uchwałę w sprawie wniesienia go do Sejmu.

    Postanowiono, że w trakcie dalszych prac Izbę będzie reprezentował senator Stanisław Jurcewicz.

    Podczas 35. posiedzenia, 19 czerwca, Senat przyjął także stanowisko w sprawie następujących ustaw:

    • ustawy o zmianie ustawy o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej oraz o zmianie Kodeksu cywilnego - przyjęto ją bez poprawek, czeka na podpis prezydenta;
    • ustawy o zmianie ustawy o Policji - przyjęto ją bez poprawek, czeka na podpis prezydenta;
    • ustawy zmieniającej ustawę o zmianie niektórych ustaw w związku ze zmianami w organizacji i podziale zadań administracji publicznej w województwie - przyjęto ją bez poprawek, czeka na podpis prezydenta.

    Pozostałe prace Izby:

    • przeprowadzono drugie czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o gwarancji zapłaty za roboty budowlane - podczas debaty zgłoszono wnioski o charakterze legislacyjnym i Senat odesłał projekt do komisji.

     

    do góry

    Prezydium Senatu

    19 czerwca 2009 r. odbyło się 43. posiedzenie Prezydium Senatu.

    Podczas posiedzenia podjęto uchwałę w sprawie nadania sali posiedzeń komisji senackich nr 182 imienia Andrzeja Stelmachowskiego, marszałka Senatu Rzeczypospolitej Polskiej I kadencji.

    Sprawy polonijne

    I. Prezydium Senatu zapoznało się z informacją na temat wniosków o zlecenie zadań o charakterze inwestycyjnym, które zostały złożone z naruszeniem terminu, i podjęło decyzję:

    • wniosek Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" w Warszawie: budowa polskiej szkoły początkowej w Mariampolu, na Litwie. Całkowity koszt realizacji zadania - 842 991 zł, postulowana kwota dotacji - 424 552 zł. Prezydium postanowiło dopuścić wniosek do procedury.
    • wniosek Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" w Warszawie: przebudowa Domu Polskiego w Buenos Aires, w Argentynie. Całkowity koszt realizacji zadania - 2 906 381 zł, postulowana kwota dotacji - 2 906 381 zł. Prezydium postanowiło dopuścić wniosek do procedury.
    • wniosek Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" w Warszawie: roboty budowlane w Domu Polskim w Karwinie, w Czechach. Całkowity koszt realizacji zadania - 115 730 zł, postulowana kwota dotacji - 112 941 zł. Prezydium zdecydowało o niedopuszczeniu wniosku do procedury.
    • wniosek Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" w Warszawie: roboty budowlane w Pałacu Arcybiskupów Lwowskich we Lwowie, na Ukrainie. Całkowity koszt realizacji zadania - 1 798 937 zł, postulowana kwota dotacji - 547 927 zł. Prezydium zdecydowało o niedopuszczeniu wniosku do procedury.

    Podczas posiedzenia rozpatrzono także wniosek o przyznanie uposażenia senatorskiego. Dyrektor Biura Spraw Senatorskich Kancelarii Senatu Piotr Świątecki poinformował, że wpłynęło oświadczenie o spełnieniu warunków do otrzymywania pełnego uposażenia senatorskiego od 1 lipca 2009 r. Prezydium Senatu przyjęło do wiadomości, że senator spełnia warunki do otrzymywania pełnego uposażenia senatorskiego.

    Na zakończenie obrad Prezydium Senatu omówiło program uroczystości XX-lecia odrodzonego Senatu i wydarzeń towarzyszących 3 lipca 2009 r. oraz program dnia otwartego w Senacie RP i Zjazdu Rówieśników Senatu RP 4 lipca 2009 r.

     

    do góry

    Z prac komisji senackich

    16 czerwca 2009 r.

    Posiedzenie Komisji Rodziny i Polityki Społecznej poświęcone było prawom ojców w postępowaniu sądowym i sprawowaniu opieki nad dzieckiem po orzeczeniu rozwodu. Do dyskusji na ten temat po raz kolejny zaproszono przedstawicieli organizacji broniących praw ojców i resortu sprawiedliwości. Po raz pierwszy senatorowie debatowali na ten temat 6 maja 2009 r.

    W posiedzeniu wzięli udział m.in. przedstawiciele Ministerstwa Sprawiedliwości - sędziowie Paweł Juros i Ewa Świderska, Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, Biura Rzecznika Praw Dziecka, Stowarzyszenia Mediatorów Rodzinnych - prezes Katarzyna Czayka-Chełmińska i mediator Robert Boch, Stowarzyszenia Ojcowie.pl - m.in. prezes Krzysztof Gawryszczak, Inicjatywy Społecznej "Rodziny Pomorza" - m.in. przewodniczący Waldemar Kalinowski, Stowarzyszenia Obrony Praw Ojca, Stowarzyszenia Centrum Praw Ojca i Dziecka - prezes Ireneusz Dzierżęga, Centralnego Stowarzyszenia Obrony Praw Ojca i Dziecka, Polskiego Towarzystwa Higieny Psychicznej, Stowarzyszenia na rzecz Równouprawnienia i Poszanowania Prawa, Stowarzyszenia Rodzin Katolickich, Fundacji Ojców Pokrzywdzonych przez Sądy - prezes Janusz Faliński oraz wicedyrektor Biura Prewencji w Komendzie Głównej Policji Marek Walczak.

    Obrady Komisji Rodziny i Polityki Społecznej rozpoczęły się prezentacją filmu "Ojcowie Rzeczypospolitej", poświęconego wypadkom nadużyć i łamaniu praw ojców w kontaktach, opiece i wychowywaniu dzieci po rozwodzie.

    W trakcie dyskusji podkreślano, że zaprezentowany film jest wystarczającym komentarzem do sytuacji prawnej ojców w Polsce. Zdaniem przedstawicieli stowarzyszeń reprezentujących ojców, system sprawiedliwości, rozwiązując problemy związane z rozwodami małżonków mających dzieci, jest wymierzony w dobro dzieci i rodziny. W konsekwencji sprzyja więc rozbiciu rodzin i dyskryminacji ojców, utrwala negatywne stereotypy społeczne.

    Zdaniem prezesa Stowarzyszenia Centrum Praw Ojca i Dziecka I. Dzierżęgi, w Polsce istnieje prawo, ale nie ma praworządności, a system orzekania w sądach jest wymierzony w ojców. W swoim wystąpieniu postulował likwidację rodzinnych ośrodków diagnostyczno-konsultacyjnych, które - według niego - nie wspierają rodzin i małżeństw zagrożonych rozwodem.

    Podkreślano także prawo dzieci do przebywania z obojgiem rodziców po orzeczeniu rozwodu. Postulowano jak najszybsze wprowadzenie instytucji opieki równoważnej na wzór rozwiązań prawnych sprawdzonych w Niemczech, Francji, Holandii, USA czy we Włoszech.

    Senator Piotr Kaleta, inicjator posiedzenia poświęconego tej problematyce, stwierdził, że sprawy dzieci i ojców mają charakter apolityczny i dlatego zasługują na wsparcie wszystkich parlamentarzystów. Jego zdaniem, orzecznictwo sądów rodzinnych zasługuje na zasłużoną krytykę niezależności sędziów. Zdaniem senatora, niezawisłości sądów nie należy mylić z nierzetelnością sędziów, niezależność tych ostatnich nie może zaś być zasłoną dla nadużyć w orzecznictwie rodzinnym. Decyzje sędziów powinny podlegać jakiejś kontroli i być oceniane z zastosowaniem kryterium odpowiedzialności za skutki błędnych orzeczeń.

    Dr Barbara Gujska z Polskiego Towarzystwa Higieny Psychicznej zwróciła uwagę na utrwalanie negatywnych stereotypów postaw ojców w kampaniach medialnych. Jej zdaniem, prowadzona od kilku lat kampania "Przemoc w rodzinie" nosi znamiona ideologicznej manipulacji i w konsekwencji jest wymierzona w rodzinę.

    W Polsce, jak zwrócił uwagę przewodniczący Inicjatywy Społecznej "Rodziny Pomorza" W. Kalinowski, "obyczaje" kształtowane są przez kampanie medialne, nie zaś przez odpowiedzialne orzecznictwo sądów. Jego zdaniem, nasze sądy rodzinne są dysfunkcjonalne i przyczyniają się do zwiększania skali sieroctwa.

    Sędzia E. Świderska z Ministerstwa Sprawiedliwości przypomniała o nowych przepisach kodeksu rodzinnego, obowiązujących od 13 czerwca 2009 r. Stwierdziła, że zmiany idą w kierunku rozwiązań obowiązujących we Włoszech i w USA i kładą nacisk na porozumienie rodziców i dobro dziecka. Nowela przewiduje m.in. zwiększenie praw dzieci w relacjach z rodzicami i w postępowaniach sądowych. Wprowadza koncepcję "planu wychowawczego", czyli porozumień zawieranych między matką a ojcem, którzy żyją osobno, dotyczących sprawowania pieczy nad dzieckiem, podejmowania decyzji w jego sprawach i kontaktów z nim. Rodzice będą musieli brać pod uwagę rozsądne życzenia dziecka. Od przedstawienia sądowi takiego planu ma zależeć powierzenie władzy rodzicielskiej obojgu rodzicom.

    Przedstawiając statystyki dotyczące rozwodów i orzecznictwa sądów rodzinnych, sędzia P. Juros z Ministerstwa Sprawiedliwości podkreślił, że nadal niewielkiej -w stosunku do liczby rozwodów - liczbie ojców powierza się opiekę nad dzieckiem. W 2008 r. spośród mniej więcej 39,5 tys. orzeczonych rozwodów małżeństw mających małoletnie dzieci tylko w wypadku około 1,6 tys. opiekę nad dzieckiem powierzono ojcom.

    Goście obecni na posiedzeniu Komisji Rodziny i Polityki Społecznej podkreślali także potrzebę wprowadzenia instytucji kasacji orzeczeń sądów rodzinnych w Sądzie Najwyższym. Ich zdaniem, rozwiązanie to jest konieczne jako forma kontroli. Pozwoli też zmniejszyć skalę nadużyć notowanych przez organizacje ojcowskie.

    Postulowano także skrócenie terminu rozpatrzenia spraw dzieci, obligatoryjną rejestrację audio-wizualną przebiegu rozpraw sądowych i badań wykonywanych przez rodzinne ośrodki diagnostyczno-konsultacyjne, kontrolę sporządzania protokołów z przebiegu rozpraw, wprowadzenie grzywien dla pracowników wymiaru sprawiedliwości za działania na szkodę dzieci, zrewidowanie i zniesienie świadczeń dla rodzin zastępczych, a zarazem podwyższenie zasiłków rodzinnych na rzecz dzieci z rodzin dotkniętych ubóstwem, likwidację sądów rodzinnych oraz wprowadzenie mieszanych składów sędziowskich orzekających w sprawach rodzinnych (w obecnych składach jest nadreprezentacja sędziów kobiet) .

    W wyniku dyskusji Komisja Rodziny i Polityki Społecznej postanowiła kontynuować swoje prace nad problematyką praw ojców w postępowaniu sądowym i sprawowaniu opieki nad dzieckiem po orzeczeniu rozwodu.

    Tego samego dnia Komisja Rodziny i Polityki Społecznej, z inicjatywy senator Małgorzaty Adamczak, podjęła dyskusję na temat usprawnienia procedur adopcyjnych. Zdaniem senatorów, polski system opieki nad dzieckiem znajdującym się poza biologiczną rodziną nadal nie odpowiada standardom związanym z rodzinnymi formami opieki. Wciąż zbyt dużo dzieci przebywa w placówkach opieki instytucjonalnej, których liczba powinna być zredukowana do minimum. W tym stanie rzeczy adopcja jest najlepszą z możliwych form zagwarantowania dziecku właściwej opieki i rozwoju. Zbyt duża liczba dzieci ma nieuregulowany status prawny, co obraca się przeciwko ich dobru, niepotrzebnie wydłuża okres oczekiwania na przysposobienie w rodzinie i negatywnie wpływa na ich rozwój.

    Podczas posiedzenia informację na temat regulacji prawnych dotyczących adopcji, a także działań podejmowanych przez resort w celu usprawnienia procedur adopcyjnych przedstawili podsekretarz stanu Zbigniew Wrona i sekretarz komisji kodyfikacyjnej sędzia Robert Zegadło. Jak wskazywali, wbrew powszechnemu przekonaniu procedury adopcyjne w Polsce nie trwają zbyt długo. Postępowanie we wszystkich rodzajach przysposobień w 2006 r. zajmowało około 2,8 miesiąca. W 2008 r. ten czas nieznacznie się wydłużył i wyniósł 3,2 miesiąca, co było spowodowane zwiększeniem liczby wniosków adopcyjnych. Wiceminister Z. Wrona zapewnił senatorów, że prace legislacyjne dotyczące adopcji, trwające obecnie w resorcie, przyczynią się do oczekiwanych zmian.

    Informację Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej na temat prawnych, społecznych i instytucjonalnych barier adopcji w Polsce i adopcji zagranicznej przedstawili wiceminister Marek Bucior i Alina Wiśniewska, dyrektor Departamentu Świadczeń Rodzinnych.

    W opinii wiceministra, problemem jest nie tyle czas trwania postępowania w sprawach o przysposobienie, ile nieuregulowany status prawny dzieci, które mogłyby być adoptowane, oraz ciągnące się bardzo długo postępowanie o pozbawienie praw rodzicielskich. Innym problemem jest niezgłaszanie do adopcji przez odpowiednie placówki w trybie natychmiastowym dzieci z uregulowaną sytuacją prawną. Adopcję krajową "ograniczają" oczekiwania potencjalnych rodziców, którzy nie chcą przysposabiać dzieci starszych, chorych lub z dysfunkcjami i deficytami rozwojowymi. Dzieci te są częściej adoptowane przez obywateli innych państw (adopcja zagraniczna). Ograniczeniem adopcji zagranicznej są natomiast długi okres trwania procedur adopcyjnych (około 1 roku) i dylematy związane z rozdzielaniem rodzeństw.

    Poważne ograniczenia adopcji krajowej wynikają z braku swobody wyboru ośrodka adopcyjnego na terenie całego kraju (swoista rejonizacja), a także restrykcyjne kryteria obowiązujące kandydatów na rodziców, związane z poziomem ich dochodów, zamożności czy wyposażenia mieszkania.

    Następnie senatorowie wysłuchali wystąpienia Barbary Grendy, dyrektora Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Pile, która omówiła zagadnienia dotyczące adopcji i jej procedur z perspektywy ośrodków adopcyjnych. Jej zdaniem, przekazanie powiatom w 2004 r. zadań związanych z adopcją nie było fortunnym rozwiązaniem. Powiaty nie mają wystarczających środków finansowych na realizację tego zadania, brakuje odpowiednich przepisów prawnych usprawniających adopcję, a także narzędzi badawczych weryfikujących przydatność rodzin - kandydatów. Zbyt wiele kwestii pozostało nieuregulowanych i w konsekwencji brakuje standardów postępowania, które obowiązywałyby w całej Polsce. Ośrodki adopcyjne należy przenieść do struktur samorządu wojewódzkiego lub wojewody i jak najszybciej zinformatyzować obieg dokumentów i bazy danych w całym kraju. Adopcja zagraniczna powinna być zredefiniowana, pozbawianie praw rodzicielskich zaś jest zbyt opieszałe i w efekcie szkodzi dobru dziecka.

    Proces adopcji z perspektywy placówki opiekuńczo-wychowawczej przedstawiła Iwona Michniewicz, dyrektor Domu Dziecka w Liskowie. W swoim wystąpieniu krytycznie oceniła stan opieki instytucjonalnej nad dzieckiem w Polsce. Jej zdaniem, uczy ona dzieci życiowej bezradności i postaw roszczeniowych, stanowiących barierę w społecznym dojrzewaniu wychowanków domów dziecka i w ich późniejszym dorosłym życiu.

    W trakcie dyskusji zwracano m.in. uwagę na potrzebę zlikwidowania domów dziecka (senator P. Kaleta), przyspieszenia procesu adopcji (senator Rafał Muchacki), a także na potrzebę wspierania rodziny przez państwo.

    W posiedzeniu Komisji Rodziny i Polityki Społecznej wzięli także udział małżonkowie Justyna i Rajmund Olejnikowie, którzy przedstawili własne doświadczenia w adoptowaniu dziecka. Ich zdaniem, obecny system nie ułatwia adopcji, a często do niej wręcz zniechęca.

    Dyrektor Katolickiego Ośrodka Adopcyjno-Opiekuńczego w Warszawie Zofia Dłutek podkreśliła, że polskie prawo adopcyjne w niewystarczającym stopniu uwzględnia interes i dobro dziecka, nie dostarcza dostatecznych narzędzi do jego przysposobienia, a także niewielką wagę przywiązuje do szkolenia kandydatów na rodziców.

    Przewodniczący Komisji Rodziny i Polityki Społecznej senator M. Augustyn, zadeklarował wsparcie działań legislacyjnych resortów sprawiedliwości i pracy w przygotowaniu nowych przepisów związanych z adopcją. Jak podkreślił, słabością polskiego wymiaru sprawiedliwości i wielu rozwiązań systemowych w obowiązujących regulacjach ustawowych jest nie tyle brak przyzwoitego prawa, ile jego słaba egzekucja.

    Na zakończenie posiedzenia komisja postanowiła kontynuować prace nad problematyką adopcji.

    * * *

    Gościem Komisji Spraw Zagranicznych był ambasador Republiki Federalnej Niemiec w Polsce Michael H. Gerdts.

    Ambasador omówił polsko-niemieckie stosunki bilateralne, a także współpracę Polski, Niemiec i Francji w ramach Trójkąta Weimarskiego.

    Nawiązując do obecnych stosunków dwustronnych między obu krajami, przypomniał historyczne tło rewolucyjnych przemian, jakie charakteryzowały kontakty polsko-niemieckie w ciągu ostatnich dwudziestu lat. W swoim wystąpieniu podkreślił wysoką jakość wzajemnych kontaktów i niezwykle gęstą sieć powiązań w dziedzinach gospodarki, kultury i kontaktów społecznych. Przypomniał o istnieniu 600 miast partnerskich i współpracy młodzieży (Jugendwerk), która w ciągu swego funkcjonowania umożliwiła kontakty 1,5 mln młodych ludzi po obu stronach granicy, a także doprowadziła do zawarcia około 100 tys. małżeństw mieszanych, a ich liczba wzrasta rokrocznie o 6-7 tys.

    Współpraca między obu państwami odbywa się też na poziomie różnych instytucji i organizacji - państwowych, naukowych, pozarządowych. Ambasador M.H. Gerdts zaznaczył, że niezwykle istotna jest również współpraca transgraniczna i regionalna, funkcjonująca obecnie w obrębie umowy Schengen na zupełnie innych zasadach. Nową bazą współpracy naukowej stanowi podpisana w 2008 r. nowa umowa o współpracy. Wymiana gospodarcza jest kluczową dziedziną wzajemnych kontaktów, zważywszy, że większość polskich produktów trafia na rynek niemiecki. Niemcy zaś są czołowym inwestorem na rynku polskim. Jak podkreślił ambasador, szczególnym przejawem współpracy jest kalendarz wspólnych imprez i rocznic - w 2009 r. jest ich ponad 100. Zdaniem ambasadora, przejaw współpracy i dobrej woli obu stron to wspólne omawianie trudnych momentów wspólnej historii, którego efektem ma być wspólny, polsko-niemiecki podręcznik historii.

    Przyszła współpraca obejmować będzie dalsze wspólne kształtowanie UE oraz architektury bezpieczeństwa europejskiego. Ważne narzędzie dla przyszłości Europy stanowi polsko-szwedzka inicjatywa Partnerstwa Wschodniego, która od początku cieszy się poparciem Niemiec. Dowodem tego poparcia i zainteresowania strony niemieckiej jest wspólna wizyta na Ukrainie ministrów spraw zagranicznych Polski i Niemiec, mających prowadzić w imieniu UE rozmowy z rządem i opozycją. Wspólne działania na rzecz bezpieczeństwa energetycznego i solidarności energetycznej również mogą w przyszłości być domeną polsko-niemieckiej współpracy. Szczególną rolą obu krajów jest włączenie Rosji do współdziałania w obrębie europejskiej architektury przyszłości. Przeprowadzone w maju 2009 r. w Warszawie wspólne polsko-rosyjsko-niemieckie warsztaty historyczne to dobry początek takiej współpracy. Spotkanie szefów rządów Polski, Rosji i Niemiec, zaplanowane na 1 września 2009 r. w Gdańsku, będzie miało także ogromne znaczenie dla przyszłej współpracy.

    Odnosząc się do współpracy w ramach Trójkąta Weimarskiego, a także nawiązując do historii i obecnej aktywności tej organizacji, ambasador M.H. Gerdts przypomniał, że jej celem była jak najszybsza integracja Polski ze strukturami europejskimi i euroatlantyckimi. Ponieważ podstawowe założenia zostały w pełni zrealizowane, należałoby nadać tej organizacji nowy charakter i wyznaczyć nowe, praktyczne cele działania. Trójkąt Weimarski funkcjonuje obecnie w nowej, stale powiększającej się wspólnocie państw UE. W porównaniu z latami osiemdziesiątymi poważnie zmieniły się również mechanizmy i procedury akcesyjne. Zdaniem ambasadora, Trójkąt Weimarski mógłby obecnie służyć realizacji wspólnych polsko-niemiecko francuskich interesów i projektów w obrębie UE lub poza jej granicami.

    Podczas posiedzenia senatorowie zapoznali się także z informacją Ministerstwa Spraw Zagranicznych na temat bieżącej współpracy polsko-niemieckiej, którą przedstawiła Agnieszka Walter-Drop, dyrektor Departamentu Europy Północnej i Zachodniej w tym resorcie. W swoim wystąpieniu omówiła również szczegółowo współpracę w ramach Trójkąta Weimarskiego.

    Dyrektor A. Walter-Drop zgodziła się z opinią ambasadora Niemiec, że obecny kształt instytucjonalny Trójkąta Weimarskiego wymaga głębokiej refleksji i wypracowania nowej formuły działania, adekwatnej do obecnej sytuacji w UE. To forum, które może być jeszcze użyteczne w realizacji wspólnych celów. Taka współpraca odbywa się obecnie w dziedzinie wojskowej i planistycznej.

    W odniesieniu do współpracy bilateralnej wyraziła w imieniu resortu spraw zagranicznych głębokie zadowolenie z jakości i intensywności kontaktów politycznych, włączając w to kontakty na najwyższym szczeblu państwowym. Równie intensywne są kontakty pełnomocników ds. kontaktów polsko-niemieckich i niemiecko-polskich obu rządów, w dużym stopniu odpowiadające nie tylko na zapotrzebowanie polityczne, ale i społeczne. Dyrektor A. Walter-Drop przypomniała również o intensywności i rzeczowości stosunków międzyparlamentarnych między obu krajami i o politycznej wadze tych kontaktów. To wszystko przekłada się na niemiecką obecność w Polsce i polską w Niemczech. Polska działalność skierowana jest w dużym stopniu na poprawę wizerunku naszego kraju w Niemczech i likwidację pewnego braku równowagi po obu stronach w zainteresowaniu sąsiednim krajem. Tego typu działaniom sprzyja seria rocznic i wspólnych polsko-niemieckich imprez organizowanych w obu krajach przez cały rok. Mają one również na celu przedstawienie wspólnej historii i nadanie nowych impulsów wzajemnemu jej postrzeganiu przez oba kraje. Wypracowane na różnorodnych forach współpracy bilateralnej, zarówno powołanych przez traktat o dobrym sąsiedztwie i przyjaznej współpracy, jak i wynikających ze zwyczajowej współpracy, wspólne projekty i inicjatywy można w skrócie sprowadzić w domenie europejskiej do zainteresowania wschodnim sąsiedztwem, zmierzającym do zwiększenia strefy stabilności, wzrostu i równowagi.

    Niezwykle istotną kwestią współpracy będą stosunki UE-Rosja i na obszarze Bałkanów Zachodnich. W domenie pozaeuropejskiej kluczowa wydaje się stabilizacja sytuacji na Bliskim Wschodzie. Kolejną dziedziną jest rozumienie integracji europejskiej w kontekście wzmacniania instytucji wspólnotowych. Niewątpliwie najważniejsza jest współpraca gospodarcza, utrzymanie otwartego rynku i konkurencyjności wewnątrz UE. Wspólnota myślenia to także współpraca w zakresie bezpieczeństwa, stosunki transatlantyckie, wspólne zaangażowanie w Afganistanie, znalezienie rozwiązań w zakresie nieproliferacji, wypracowanie formuł bezpieczeństwa zbiorowego na świecie, a także współpraca w regionie Morza Bałtyckiego. Konieczne jest również podejmowanie tematów trudnych, tylko dzięki dyskusji można bowiem uzyskać zbliżenie stanowisk.

    W trakcie dyskusji, w której wzięli udział senatorowie: Leon Kieres, Janusz Rachoń, Maciej Grubski i Grzegorz Czelej, mówiono m.in. o współpracy naukowej, działalności Związku Wypędzonych, współpracy niemieckiej z Łodzią, bazującej na wspólnej historii i dokonaniach. Poruszano także problem Polonii niemieckiej z nauczaniem języka polskiego w szkołach niemieckich, a także możliwości wykorzystania Trójkąta Weimarskiego przy wypracowywaniu wspólnej polityki energetycznej UE.

    * * *

    Senatorowie z  Komisji Nauki, Edukacji i Sportu zapoznali się z informacją Ministerstwa Sportu i Turystyki na temat programów sportowych skierowanych do dzieci i młodzieży oraz osób niepełnosprawnych, realizowanych poprzez resort.

    O programach: "Animator sportu dzieci i młodzieży", "Animator sportu osób niepełnosprawnych", "Organizator sportu dzieci i młodzieży oraz sportu osób niepełnosprawnych w środowisku wiejskim" i "Animator Orlik 2012" poinformował sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki Adam Giersz. Podkreślił, że te programy służyć mają zwiększeniu aktywności i efektywności uczniowskich, szkolnych i międzyszkolnych klubów sportowych, wspomaganiu działalności ich i stowarzyszeń sportowych. Mają także pomagać w przeciwdziałaniu patologiom społecznym i aktywizować lokalne struktury samorządu terytorialnego i środowiska gospodarcze. Wiceminister zwrócił uwagę, że w Polsce wciąż słabo rozwinięty jest wolontariat i oddolna aktywność społeczna. W związku z tym resort planuje prowadzenie szkoleń dla wolontariuszy, co w efekcie ma przynieść większą aktywizację środowisk lokalnych.

    Następnie senatorowie zapoznali się z historią i teraźniejszością sportu akademickiego. W maju tego roku minęła bowiem 100. rocznica powstania Akademickiego Związku Sportowego. W posiedzeniu uczestniczyli prezes Zarządu Głównego AZS senator Marek Rocki i sekretarz generalny Bartłomiej Korpak.

    Prezes zarządu senator M. Rocki przedstawił historię Akademickiego Związku Sportowego. Przypomniał, jak wyglądała w okresie zaborów, międzywojennym, w czasie okupacji, w okresie stalinowskim i od 1956 r. do chwili obecnej.

    W trakcie dyskusji podniesiono zasługi sportu akademickiego dla sportu powszechnego i wyczynowego.

    Przedstawiciele Akademickiego Związku Sportowego zaprezentowali stanowisko jego Zarządu Głównego z 27 maja 2009 r. w sprawie rozwoju sportu i wychowania fizycznego w szkołach wyższych.

    Na zakończenie posiedzenia Komisja Nauki, Edukacji i Sportu przyjęła swoje stanowisko w sprawie rozwoju sportu i wychowania fizycznego w szkołach wyższych, popierające to, które zajął Zarząd Główny AZS. W stanowisku napisano:

    "Komisja Nauki, Edukacji i Sportu Senatu RP wyraża wielką radość z okazji jubileuszu stulecia działalności AZS.

    Ta niezwykle ważna działalność ma duże znaczenie w kreowaniu aktywnych i prospołecznych postaw, promocji Polski w świecie i pobudzaniu aktywności sportu powszechnego, a także dobrze wpływa na zdrowotność kolejnych pokoleń studentów.

    Komisja w pełni popiera Stanowisko ZG AZS z dnia 27 maja 2009 roku.

    Jednocześnie mamy nadzieję, że wymienione w stanowisku lokalizacje centrów sportu akademickiego nie wyczerpują listy potrzeb w tym zakresie.

    Dziękując za sto lat pracy AZS, prosimy o dalszą aktywną działalność".

    * * *

     

    Podczas posiedzenia Komisji Zdrowia senatorowie zapoznali się z założeniami reformy systemu opieki psychiatrycznej w Polsce, a także z doświadczeniami związanymi z wdrażaniem reformy opieki psychiatrycznej w Polsce i w Niemczech.

    W posiedzeniu uczestniczyli podsekretarz stanu w Ministerstwie Zdrowia Marek Haber, niemieccy goście - przewodnicząca Aktion Psychike Kranke Regina Schmidt-Zedel i członek zarządu dr Niels Pőrksen, przewodniczący Polsko-Niemieckiego Towarzystwa Zdrowia Psychicznego dr Andrzej Cechnicki, Bożena Pietrzykowska z Naczelnej Rady Lekarskiej, członek rady naukowej Polskiego Towarzystwa Psychiatrycznego Jacek Wciórka, kierownik zespołu leczenia domowego z Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie dr Katarzyna Prot, dr Artur Kochański z Wojewódzkiej Rady Ochrony Zdrowia w Lublinie, główny specjalista w Departamencie Świadczeń Opieki Zdrowotnej w Narodowym Funduszu Zdrowia Elżbieta Czarnecka.

    Wiceminister zdrowia M. Haber przedstawił informację na temat sytuacji opieki psychiatrycznej w Polsce. Podkreślił, że zdrowie psychiczne jest w naszym kraju uznawane za fundamentalne dobro osobiste człowieka, a ochrona praw osób z zaburzeniami psychicznymi należy do podstawowych obowiązków państwa. Promocja zdrowia psychicznego, prewencja zaburzeń psychicznych, leczenie, opieka i rehabilitacja są także priorytetami Światowej Organizacji Zdrowia i jej krajów członkowskich, Unii Europejskiej oraz Rady Europy.

    Po wysłuchaniu opinii zaproszonych gości Komisja Zdrowia przyjęła stanowisko
    w sprawie Narodowego Programu Ochrony Zdrowia Psychicznego, w którym podkreśliła konieczność szybkiego przyjęcia programu. Za istotne uznano, że:

    • utrzymuje się model opieki, zawierający elementy piętnujące chorych przy bardzo niewielkim udziale nowoczesnych, środowiskowych i efektywniejszych form ich wsparcia;
    • brak rozporządzenia utrudnia działania samorządów, niepokojące są zwłaszcza informacje o podejmowaniu przez niektóre samorządy kosztownych decyzji, utrzymujących anachroniczny model opieki szpitalnej.

    W zajętym stanowisku komisja podkreśliła, że wdrożenie programu wymaga delegowania pewnych środków, stąd tak istotne, by w pracach nad budżetem państwa uwzględnić niezbędne nakłady na Narodowy Program Ochrony Zdrowia Psychicznego.

    * * *

    Senatorowie z Komisji Kultury i Środków Przekazu kontynuowali prace nad ustawą o zadaniach publicznych w dziedzinie usług medialnych. Wcześniejsze posiedzenia w tej sprawie odbyły się 5 i 15 czerwca 2009 r. 15 czerwca senatorowie przyjęli stanowisko w sprawie ustawy sejmowej, a także postanowili wezwać w trybie pilnym, przed posiedzeniem plenarnym Izby, Urząd Komitetu Integracji Europejskiej do przedstawienia opinii o tzw. ustawie medialnej.

    W trakcie obecnego posiedzenia senatorowie zapoznali się z tą opinią. Stanowiła ona dodatkowy materiał zawierający stanowisko w kwestii dopełniania konieczności uprzedniej notyfikacji treści ustawy - jako zawierającej upoważnienie do pomocy publiczno-budżetowej - przez Komisję Europejską, zgodnie z prawem unijnym i polską ustawą o postępowaniu w sprawach dotyczących pomocy publicznej.

    W przedstawionej opinii sekretarz Komitetu Integracji Europejskiej zaznaczył, że zgodnie z art. 12 ust. 4 ustawy o postępowaniu w sprawach dotyczących pomocy publicznej opinia prezesa UOKiK zawiera stanowisko, czy projekt przewiduje udzielanie pomocy publicznej, czy pomoc ta jest zgodna ze wspólnym rynkiem, oraz stanowisko w sprawie obowiązku notyfikacji projektu ustawy jako programu pomocowego.

    Ustawa, uchwalona w maju 2009 r. przez Sejm, od 1 stycznia 2010 r. likwiduje abonament radiowo-telewizyjny, a w zamian wprowadza finansowanie mediów z budżetu państwa. Zanim jednak nowy system finansowania, kwalifikowany jako pomoc publiczna, zostanie uruchomiony, zgodę musi wyrazić Komisja Europejska.

    W trakcie dyskusji senator Czesław Ryszka stwierdził, że procedura notyfikacyjna powinna się rozpocząć jeszcze na etapie projektu, a nie już po uchwaleniu ustawy. Podobny pogląd przedstawiła Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Według Wojciecha Kołodziejczyka z jej departamentu prawnego, nierozpoczęcie notyfikacji przed uchwaleniem ustawy "może budzić wątpliwości natury konstytucyjnej pod kątem zachowania właściwego trybu ustawodawczego".

    Podobne wątpliwości KRRiT zgłaszała jeszcze na etapie prac sejmowych. Krajowa Rada podkreślała m.in., że procedura notyfikacyjna może potrwać dłużej niż do 1 stycznia 2010 r., a wówczas media publiczne pozostałyby beż żadnego finansowania - zlikwidowany byłby bowiem abonament, a bez notyfikacji ustawy nie można rozpocząć finansowania z budżetu państwa.

    Przewodniczący Komisji Kultury i Środków Przekazu senator Piotr Ł.J. Andrzejewski zapowiedział, że w związku z wątpliwościami dotyczącymi notyfikacji przedstawi marszałkowi Senatu wniosek o przesunięcie tzw. ustawy medialnej w porządku 35. posiedzenia.

    Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, który formalnie będzie kierował ustawę do rozpatrzenia przez Komisję Europejską, w kwietniu w odpowiedzi dla marszałka Sejmu oświadczył, że rozpoczęcie notyfikacji ustawy medialnej na obecnym etapie byłoby bezzasadne, brak bowiem rozporządzeń do ustawy. Jak stwierdzono, "praktyka Urzędu wskazuje, iż w trakcie prowadzonych postępowań notyfikacyjnych dotyczących programów pomocowych Komisja poddaje szczegółowej analizie wszystkie akty prawne, składające się na dany program pomocowy". Urząd sprecyzował, że w wypadku tzw. ustawy medialnej chodzi przede wszystkim o rozporządzenia regulujące zasady przekazywania publicznych pieniędzy, sprawozdawczość i kontrolę ich wykorzystania.

    Od momentu przekazania wniosku KE w ciągu 2 miesięcy powinna wydać decyzję w sprawie pomocy publicznej. Jeśli jednak ma wątpliwości, zadaje pytania. Wówczas dwumiesięczny termin liczy się na nowo od momentu otrzymania odpowiedzi od państwa polskiego.

    * * *

    Podczas wspólnego posiedzenia Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej rozpatrzono wniosek zgłoszony przez senatora Mieczysława Augustyna na 34. posiedzeniu Senatu do projektu ustawy o zmianie ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka oraz niektórych innych ustaw.

    Dotyczył on dodania w art. 9 ust. 2 zapisu, że art. 7 ust. 6 ustawy zmienianej w art. 1 stosuje się również do osób, które sprawowały urząd rzecznika praw dziecka przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy. Przyjęcie wniosku oznaczałoby objęcie zaliczaniem do okresu pracy kadencji rzecznika praw dziecka.

    W wyniku głosowania połączone komisje poparły proponowaną zmianę i wniosły o jej przyjęcie przez Senat wraz z projektem ustawy o zmianie ustawy o Rzeczniku Praw Dziecka oraz niektórych innych ustaw oraz projektem uchwały w sprawie wniesienia do Sejmu tego projektu ustawy. Ustalono, że sprawozdanie w tej sprawie przedstawi Izbie senator M. Augustyn.

    * * *

    Na swoim posiedzeniu Komisja Ustawodawcza zapoznała się z "Informacją o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2008 r." .

    W posiedzeniu wzięli udział: prezes Trybunału Konstytucyjnego Bohdan Zdziennicki, minister Maciej Granicki, szef Biura Trybunału Konstytucyjnego i dyrektor Zespołu Orzecznictwa i Studiów Trybunału Konstytucyjnego Kamil Zaradkiewicz.

    Informację o istotnych problemach wynikających z działalności i orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego w 2008 r. przedstawił prezes B. Zdziennicki. W swoim wystąpieniu skupił się na ogólnych danych odzwierciedlających działalność orzeczniczą trybunału w 2008 r. Następnie dokonał przeglądu najważniejszych wyroków wydanych w ubiegłym roku. Zwrócił także uwagę na rosnącą liczbę spraw napływających do trybunału i na zmieniający się, coraz szerszy, krąg osób i instytucji nadsyłających zapytania. Doprowadziło to, niestety, do wydłużenia do 17 miesięcy średniego czasu oczekiwania na ostateczne rozstrzygnięcie trybunału. Prezes, wskazując, że w 53% swoich wyroków trybunał orzekł o niekonstytucyjności zaskarżonych przepisów, uznał, iż daje to podstawę do uznania sądu konstytucyjnego nie tylko za strażnika konstytucji, ale również za "ustawodawcę negatywnego", eliminującego z systemu prawa wadliwe rozwiązania prawne.

    Prezes podziękował Senatowi i Komisji Ustawodawczej za duży wkład pracy w realizację wyroków trybunału. Na zakończenie omówił problemy związane z funkcjonowaniem Trybunału Konstytucyjnego (zmiany składu, rozmiar referatu każdego sędziego; konieczność wypracowywania kompromisów przed skierowaniem sprawy na wokandę) i trudności dotyczące realizacji orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego.

    Przewodniczący Komisji Ustawodawczej senator Piotr Zientarski podkreślił rolę komisji w wykonywaniu wyroków Trybunału Konstytucyjnego - senacka komisja rozpatrzyła dotychczas 117 wyroków, wnosząc 55 inicjatyw je realizujących.

    W trakcie dyskusji senatorowie wyrażali uznanie dla starań trybunału o jakość prawa stanowionego w Polsce, interesowali się także koniecznością przyspieszenia prac nad orzeczeniami bez uszczerbku na ich jakości. Senator Krzysztof Piesiewicz zaapelował do prezesa B. Zdziennickiego o podjęcie przez trybunał szerszych działań, mających na celu podniesienie świadomości prawnej społeczeństwa, a zwłaszcza młodych obywateli.

    * * *

    Senatorowie z Komisji Obrony Narodowej zapoznali się z informacją ministra obrony narodowej na temat dotychczasowej działalności i funkcjonowania wojsk specjalnych oraz ich dalszego rozwoju. Na podstawie ustawy o ochronie informacji niejawnych posiedzenie miało charakter zamknięty.

    * * *

    Na wspólnym posiedzeniu Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Ustawodawczej przystąpiono do pierwszego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o wyborze Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

    W imieniu wnioskodawców - grupy senatorów PO - projekt przedstawił i uzasadnił senator Ireneusz Niewiarowski. Rozpatrywana inicjatywa zmierza do wprowadzenia w skład obwodowych komisji wyborczych przewodniczących organów wykonawczych jednostek pomocniczych gmin, a w szczególności sołtysów. Zdaniem wnioskodawców, postulowane zmiany usankcjonują rzeczywistą rolę, jaką w życiu społecznym mieszkańców wsi odgrywają sołtysi. Jak napisano w uzasadnieniu projektu, sołtys wybierany w bezpośrednich wyborach przez wszystkich mieszkańców jest najczęściej liderem lokalnej społeczności i cieszy się jej zaufaniem. W opinii wnioskodawców, funkcja sołtysa jest społecznie użyteczna, a satysfakcja wynikająca ze sprawowanej społecznie funkcji nie jest adekwatna do wysiłku i czasu poświęconego na zapewnienie prawidłowego funkcjonowania sołectwa.

    W uzasadnieniu projektu przypomniano także, że od 1 kwietnia 2009 r. obowiązuje ustawa o funduszu sołeckim, która nakłada na sołtysa nowe zadania, wymagające jego większej aktywności. Jak stwierdzono, instytucja sołtysa ma w naszym kraju długą historię, a jej rodowód sięga XII w. W przeszłości sołtysi sprawowali władzę naczelników wsi, wykonywali funkcje administracyjne, porządkowe, a nawet sądownicze. Ich pozycja społeczna była wysoka, a urząd otaczano powszechnym szacunkiem.

    W opinii wnioskodawców, dzisiaj, nie tylko z powodu tradycji, powinniśmy dbać o wzmocnienie funkcji sołtysa jako reprezentanta społeczności wiejskiej. Przemiany, jakie obserwujemy na polskiej wsi, nowe zadania wynikające z integracji z Unią Europejską, czy też przeciwdziałanie degradacji wsi poprzez uruchomienie procesu jej odnowy wymagają wzmocnienia jego pozycji.

    Projekt rozpatrywany przez połączone komisje przewiduje prawo zasiadania przewodniczących organów wykonawczych jednostek pomocniczych w obwodowych komisjach wyborczych, powoływanych na okres wyborów samorządowych, parlamentarnych i w celu przeprowadzenia referendum. Jak stwierdzono, postulowane zmiany w prawie wyborczym niewątpliwie podniosą rangę sołtysa, a pośrednio sołectwa, które reprezentuje. Pozwolą także na podniesienie rangi innych jednostek pomocniczych, co jest zbieżne z obecną tendencją przekazywania uprawnień samorządów na niższy szczebel.

    W uzasadnieniu wskazano także na inne pozytywne aspekty proponowanych zmian. Jak napisano, sołtys często zawiaduje lokalem wyborczym, ma do niego klucz, dba o stan techniczny lokalu (często to świetlica wiejska). Członkostwo w komisji zmobilizuje go jeszcze bardziej do starannego przygotowania lokalu wyborczego. Sołtys zna mieszkańców i oni znają jego. Przyczyni się to do usprawnienia pracy komisji, a być może wpłynie na lepszą frekwencję wyborczą.

    Podkreślono także, że zmiany zaproponowane w projekcie są zgodne z postulatami środowiska sołtysów, zgłaszanymi do Krajowego Stowarzyszenia Sołtysów. Stwierdzono również, iż proponowana nowelizacja nie rodzi skutków finansowych dla budżetu państwa, a jej przedmiot nie jest regulowany prawem Unii Europejskiej.

    Na temat rozpatrywanego projektu podczas posiedzenia głos zabrał minister Kazimierz Czaplicki, kierownik Krajowego Biura Wyborczego. Zwrócił uwagę, że projektowana ustawa, wprowadzając nowych członków obwodowych komisji wyborczych, pociągnie za sobą skutki finansowe w postaci wypłacanych im diet, a więc znacznie zwiększy wydatki na wybory (referenda) z budżetu państwa.

    W piśmie do przewodniczącego Komisji Ustawodawczej senatora Piotra Zientarskiego swoją opinię przedstawiła Państwowa Komisja Wyborcza. Jak stwierdzono w piśmie, podpisanym przez jej przewodniczącego sędziego Ferdynanda Rymarza, zasady ustalania składu organów wyborczych, w tym obwodowych komisji wyborczych, są rozstrzygnięciami o charakterze politycznym i w takich sprawach PKW nie zajmuje stanowiska. W ocenie PKW, należy jednak zwrócić uwagę na pewne kwestie. Przypomniano m.in., że we wszystkich ustawach regulujących zasady przeprowadzania wyborów i referendów w Polsce sposób powoływania obwodowych komisji wyborczych przewiduje, że w ich skład wchodzą wyłącznie osoby wskazane przez podmioty bezpośrednio uczestniczące w wyborach (komitety wyborcze), a w wypadku referendum ogólnokrajowego - podmioty uprawnione co do zasady. Jeden komitet może wskazać tylko jedną osobę do danej komisji. Wyjątkiem od tej zasady jest członkostwo jednej osoby wskazanej przez wójta, burmistrza lub prezydenta miasta, co ma zapewnić uczestnictwo osoby merytorycznie przygotowanej do pracy w komisji, ułatwić kontakty z urzędem ją obsługującym. Zdaniem PKW, taki sposób powoływania komisji zapewnia ich pluralistyczny skład i wzajemną kontrolę członków komisji.

    Nawiązując do uzasadnienia projektu i zawartego w nim stwierdzenia, że sołtys jest często liderem lokalnej społeczności, PKW wskazała, że uczestniczy on zatem aktywnie w życiu społecznym gminy i może być, szczególnie w wyborach samorządowych, nieformalnym przedstawicielem jednego z komitetów uczestniczących w wyborach, co naruszałoby przyjęte zasady reprezentacji. Ponadto obecność sołtysa może być odbierana przez społeczność lokalną jako rodzaj nadzoru, kto z mieszkańców wziął udział w głosowaniu. W piśmie PKW zwrócono także uwagę na koszty, jakie przyniesie ta ustawa dla budżetu państwa.

    W związku z podniesioną w dyskusji kwestią dodatkowych kosztów dla budżetu państwa, wynikających z rozpatrywanego projektu, połączone komisje postanowiły kontynuować prace nad nim po doprecyzowaniu ewentualnych zmian przez wnioskodawców.

    * * *

    Senatorowie z Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich przystąpili do analizy danych zawartych w oświadczeniach majątkowych senatorów za 2008 r. Podczas posiedzenia dyskutowano o metodzie pracy. Przewodniczący komisji senator Zbigniew Szaleniec zaproponował, by analizę danych zawartych w oświadczeniach senatorskich przeprowadzili indywidualnie wszyscy członkowie komisji. Następnie, po zakończeniu, prac o wynikach przeprowadzonej analizy senatorowie poinformowaliby na kolejnym posiedzeniu komisji. W wyniku głosowania propozycja senatora Z. Szaleńca uzyskała jednomyślne poparcie.

    Podczas tego posiedzenia senatorowie przedyskutowali także wątpliwości interpretacyjne, dotyczące drugiego punktu senatorskich oświadczeń majątkowych, podniesione przez senatora Piotr Ł.J. Andrzejewskiego w piśmie do komisji. W wyniku dyskusji postanowiono udzielić senatorowi P.Ł.J. Andrzejewskiemu stosownych wyjaśnień.

    Omówiono również kwestię udziału w spotkaniu partnerskich komisji krajów Grupy Wyszehradzkiej, które odbędzie się 5 i 6 października 2009 r. w Bratysławie. W wyniku dyskusji komisja postanowiła zaaprobować zaproponowany termin i tematykę spotkania.

    * * *

    Odbyło się zamknięte posiedzenie Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą. Senatorowie zapoznali się z informacją Ministerstwa Spraw Zagranicznych na temat aktualnej sytuacji mniejszości polskiej na Białorusi i związanych z tym problemów polskiej polityki zagranicznej.

    * * *

    Podczas wspólnego posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi oraz Komisji Środowiska kontynuowano rozpatrywanie ustawy o rolnictwie ekologicznym.

    Przewodniczący obradom senator Jerzy Chróścikowski przypomniał, że połączone komisje odbyły już 9 czerwca 2009 r. dyskusję na temat ustawy uchwalonej przez Sejm. Nie przyjęły jednak stanowiska i zwróciły się do marszałka Senatu z prośbą o przedłużenie terminu jej rozpatrzenia. Podczas poprzedniego posiedzenia senatorowie zapoznali się także z opinią Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, które zgłosiło wątpliwości dotyczące zgodności art. 24–26 ustawy z art. 42 ust. 3 konstytucji i wymagały dodatkowych wyjaśnień i uzgodnień.

    Następnie senator J. Chróścikowski zwrócił się do przedstawiciela Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi o krótkie zreferowanie zapisów ustawy i ustosunkowanie się do propozycji poprawek zawartych w opinii senackiego biura legislacyjnego.

    Podsekretarz stanu w resorcie rolnictwa Artur Ławniczak przypomniał, że nowy akt prawny dostosowuje polskie prawo do przepisów unijnych: rozporządzenia Rady (WE) nr 834/2007 z 28 czerwca 2007 r. oraz przepisów wydanych w trybie tego rozporządzenia. Ustawa ujmuje w ramy prawne działalność jednostek certyfikujących w zakresie rolnictwa ekologicznego. Przedstawiając opinię resortu na temat poprawek zaproponowanych przez senackie biuro legislacyjne, wiceminister pozytywnie ocenił 7 z nich.

    Senator Ireneusz Niewiarowski przejął 7 poprawek sugerowanych przez biuro legislacyjne, wprowadzenie 1 zmiany postulował senator Wojciech Skurkiewicz. W wyniku głosowania jednomyślnie przyjęto wszystkie proponowane wnioski. Na sprawozdawcę stanowiska połączonych komisji w sprawie ustawy o rolnictwie ekologicznym wybrano senatora Grzegorza Wojciechowskiego.

    17 czerwca 2009 r.

    Podczas wspólnego posiedzenia Komisji Gospodarki Narodowej, Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Ustawodawczej przeprowadzono pierwsze czytanie projektu ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych.

    Gośćmi komisji byli wiceminister infrastruktury Piotr Styczeń, główny specjalista w Departamencie Strategii Budownictwa i Mieszkalnictwa w tym resorcie Krystyna Łomżyńska oraz ekspert Bartosz Lewandowski ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich IUSTITIA.

    Rozpatrywany projekt wniosła Komisja Ustawodawcza, do której reprezentowania w dalszych pracach na tą inicjatywą upoważniono senatora Marka Trzcińskiego. Projekt stanowi wykonanie obowiązku dostosowania systemu prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 17 maja 2006 r., stwierdzającego niezgodność z konstytucją art. 8a ust. 5, ust. 6 pkt 1 i ust. 7 pkt 1 i 2 oraz art. 9 ust. 1 ustawy z 21 czerwca 2001 r. o ochronie praw lokatorów, mieszkaniowym zasobie gminy i o zmianie Kodeksu cywilnego,

    Podczas posiedzenia rozwiązania zawarte w tym projekcie omówił przedstawiciel Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu Marek Jarentowski. Jak stwierdził, dostosowuje on prawo do wyroku Trybunału Konstytucyjnego, stwierdzającego niezgodność z konstytucją niektórych artykułów ustawy o ochronie praw lokatorów, dotyczących m.in. terminów dokonywania zmian w opłatach za użytkowanie mieszkań, niezależnie od formy zarządzania nieruchomością.

    W trakcie dyskusji główny specjalista w Departamencie Strategii Budownictwa i Mieszkalnictwa w Ministerstwie Infrastruktury Krystyna Łomżyńska w imieniu resortu zwróciła się do senatorów o wprowadzenie do rozpatrywanego projektu poprawki, zmierzającej do ograniczenia obowiązku wcześniejszego, 3-miesięcznego powiadamiania o zmianie wysokości opłat wyłącznie do opłat zależnych od spółdzielni. Podobna zmianę sugerował Związek Rewizyjny Spółdzielni Mieszkaniowych RP w swoim piśmie do przewodniczącego Komisji Ustawodawczej senatora Piotra Zientarskiego.

    Poprawkę proponowaną przez resort infrastruktury zgłosił formalnie senator Leon Kieres. W wyniku głosowania połączone komisje jednomyślnie przyjęły przedstawiony wniosek (23 głosy za). Do przedstawienia sprawozdania z prac komisji podczas drugiego czytania projektu ustawy o zmianie ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych wybrano senatora M. Trzcińskiego.

    19 czerwca 2009 r.

    Posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej zwołano w celu rozpatrzenia ustawy zmieniającej ustawę o zmianie niektórych ustaw w związku ze zmianami w organizacji i podziale zadań administracji publicznej w województwie.

    Projekt tej ustawy został wniesiony do Sejmu przez Radę Ministrów w trybie pilnym. Do reprezentowania stanowiska rządu został upoważniony prezes Rządowego Centrum Legislacji Maciej Berek, który rekomendował senatorom przyjęcie nowelizacji.

    23 stycznia 2009 r. została uchwalona ustawa o zmianie niektórych ustaw w związku ze zmianami w organizacji i podziale zadań administracji publicznej w województwie, której art. 39 stanowił, że wejdzie ona w życie, z wyjątkiem kilku przepisów, 1 kwietnia 2009 r. Prezydent, działając na podstawie art. 122 ust. 3 konstytucji, wniósł do Trybunału Konstytucyjnego o podważenie zapisu art. 16 ust. 3-5 ustawy z 16 kwietnia 2004 r. o ochronie przyrody. 13 maja 2009 r. trybunał orzekł o zgodności z konstytucją tej ustawy i 22 maja prezydent podpisał tę ustawę. Ponieważ miała ona wejść w życie 1 kwietnia, część jej przepisów wymaga zmian i dostosowania do nowego terminu wejścia jej w życie. Dotyczy to w szczególności przepisów przejściowych, określonych w art. 27, art. 28 ust. 1 i 3, art. 29, art. 30 ust. 2, art. 31 ust. 1 oraz art. 38. W rozpatrywanym przez komisję projekcie przyjęto, że wskazaną w tych przepisach datę dzienną na podjęcie określonych zadań (1 kwietnia 2009 r.) zastąpi się terminem wejścia w życie ustawy.

    Potrzeba wprowadzenia tej zmiany dotyczyła przede wszystkim przepisów przejściowych, zawierających datę 1 kwietnia 2009 r., odnoszących się do przejęcia pracowników, majątku, należności, zobowiązań. Przyjęte w nowelizacji zapisy stanowią, że przejęcie tych pracowników i elementów majątkowych następuje z dniem wejścia ustawy w życie. Dzień wejścia w życie tej pierwotnej ustawy, uchwalonej w styczniu przez parlament, jest określony poprzez zmianę vacatio legis, tak by weszła ona w życie 1 sierpnia 2009 r.

    W wyniku głosowania Komisja Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej postanowiła zarekomendować Senatowi przyjęcie bez poprawek ustawy zmieniającej ustawę o zmianie niektórych ustaw w związku ze zmianami w organizacji i podziale zadań administracji publicznej w województwie. Na sprawozdawcę stanowiska komisji w tej sprawie wybrano senatora Marka Konopkę.

    * * *

    Senatorowie z Komisji Spraw Unii Europejskiej postanowili zaproponować dwie poprawki do ustawy o zmianie ustawy o uposażeniu posłów do Parlamentu Europejskiego wybranych w Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw. Postanowiono, że ich przyjęcie w imieniu komisji zarekomenduje Izbie senator Edmund Wittbrodt.

    Jedna z proponowanych zmian miała charakter redakcyjny, druga - merytoryczny i dotyczyła utrzymania obowiązku ubezpieczenia wypadkowego dla posłów i senatorów. W przyjętej przez Sejm nowelizacji przewidziano wyłączenie z obowiązkowego ubezpieczenia od wypadków eurodeputowanych, ale zapis ten wyłączył równocześnie z tego obowiązku posłów i senatorów parlamentu polskiego.

    Podczas posiedzenia rozwiązania przyjęte w ustawie sejmowej omówił sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Jan Borkowski. Jak podkreślił, nowelizacja ma na celu wykonanie decyzji Parlamentu Europejskiego, związanej z przyjęciem w 2005 r. statutu europosła, który zmierza m.in. do wprowadzenia ujednoliconych świadczeń dla wszystkich eurodeputowanych.

    Senatorowie zapoznali się także z uwagami Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, które wskazało na potrzebę wprowadzenia 2 zmian o charakterze legislacyjnym.

    Nowela, uchwalona 18 czerwca 2009 r. przez Sejm na podstawie projektu komisyjnego, zakłada, że obecni posłowie do PE, którzy byli też eurodeputowanymi w poprzedniej kadencji, będą mogli zdecydować, czy chcą pobierać uposażenie oraz świadczenia społeczne i zdrowotne zgodnie z regulacjami polskimi, czy też według zasad przewidzianych przez PE. Za przyjęciem nowelizacji głosowało 381 posłów, przeciwko - 4, a 3 wstrzymało się od głosu.

    Statut umożliwia m.in. posłom ponownie wybranym do PE pozostanie przez cały okres ich działalności poselskiej przy dotychczasowym systemie krajowym w zakresie wynagrodzeń, odprawy przejściowej, emerytury, renty inwalidzkiej i rodzinnej. O swojej decyzji w tej sprawie europosłowie są zobowiązani poinformować pisemnie przewodniczącego PE. Polscy eurodeputowani, którzy sprawowali mandat w poprzedniej kadencji PE i zostali ponownie wybrani w 2009 r., będą więc mogli na własny wniosek pobierać uposażenie i określone świadczenia według systemu polskiego.

    Decyzja europosła nie obejmuje natomiast świadczeń z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych. W tym zakresie wszyscy eurodeputowani będą podlegać statutowi. Przyznaje im on prawo do ubezpieczenia od ryzyka związanego z wykonywaniem mandatu, przy czym warunki korzystania z tego prawa określa europarlament. Prawo to przysługuje każdemu europosłowi niezależnie od tego, czy podjął decyzję o pozostaniu przy systemie krajowym, czy nie.

    Oprócz ustawy o uposażeniu posłów PE nowelizacja zmienia też przepisy ustaw: o systemie ubezpieczeń społecznych, o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych oraz o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych.

    Nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych przewiduje, że Kancelaria Sejmu będzie płatnikiem składek wyłącznie wobec tych posłów, którzy pozostaną przy systemie krajowym. Ta grupa eurodeputowanych będzie podlegała obowiązkowemu ubezpieczeniu emerytalnemu i rentowemu. Pozostali zostaną objęci świadczeniami określonymi przez statut posła do PE. Jednocześnie w nowelizacji zaproponowano przyznanie tym posłom prawa do objęcia dobrowolnymi ubezpieczeniami emerytalnymi i rentowymi.

    Zmiana ustawy o świadczeniach opieki zdrowotnej finansowanych ze środków publicznych wyłącza natomiast posłów do PE z kręgu osób objętych obowiązkowym ubezpieczeniem zdrowotnym. W nowelizacji przewidziano wprowadzenie dla europosłów zamieszkałych na terytorium Polski dobrowolnego ubezpieczenia zdrowotnego w Narodowym Funduszu Zdrowia.

    24 czerwca 2009 r.

    Senatorowie z Komisji Spraw Unii Europejskiej zapoznali się z informacją rządu na temat posiedzenia Rady Europejskiej, które odbyło się w dniach 18 i 19 czerwca 2009 r. Informację przedstawił podsekretarz stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej Piotr Serafin.

    Następnie Komisja Spraw Unii Europejskiej, zgodnie z ustawą z 11 marca 2004 r. o współpracy Rady Ministrów z Sejmem i Senatem w sprawach związanych z członkostwem Rzeczypospolitej Polskiej w Unii Europejskiej, zaopiniowała następujące projekty aktów prawnych UE.

    • Wniosek dotyczący decyzji Rady UE w sprawie niewłączenia oleju parafinowego CAS 8042-47-5 do załącznika I do dyrektywy Rady UE 91/414/EWG oraz cofnięcia zezwoleń na środki ochrony roślin zawierające tę substancję - wraz projektem stanowiska rządu w tej sprawie - sygnatura Komisji Europejskiej COM(2009) 245.

    Referent: senator Grzegorz Wojciechowski.

    Przedstawiciel rządu: podsekretarz stanu Tadeusz Nalewajk.

    Komisja Spraw Unii Europejskiej przyjęła opinię, w której nie poparła projektu decyzji Rady.

    • Wniosek dotyczący decyzji Rady UE w sprawie niewłączenia triazoksydu
      do załącznika I do dyrektywy Rady UE 91/414/EWG oraz cofnięcia zezwoleń
      na środki ochrony roślin zawierające tę substancję - wraz projektem stanowiska rządu w tej sprawie - sygnatura Komisji Europejskiej COM(2009) 244.

    Referent: senator G. Wojciechowski.

    Przedstawiciel rządu: podsekretarz stanu T. Nalewajk.

    Komisja Spraw Unii Europejskiej przyjęła opinię, w której nie poparła projektu decyzji Rady.

    • Wniosek dotyczący decyzji Rady UE w sprawie niewłączenia metamu do załącznika I do dyrektywy Rady UE 91/414/EWG oraz cofnięcia zezwoleń na środki ochrony roślin zawierające tę substancję - wraz projektem stanowiska rządu w tej sprawie - sygnatura Komisji Europejskiej COM(2009) 243.

    Referent: senator G. Wojciechowski.

    Przedstawiciel rządu: podsekretarz stanu T. Nalewajk.

    Komisja Spraw Unii Europejskiej przyjęła opinię, w której nie poparła projektu decyzji Rady.

    • Wniosek dotyczący decyzji Rady UE w sprawie niewłączenia bifentryny
      do załącznika I do dyrektywy Rady UE 91/414/EWG oraz cofnięcia zezwoleń
      na środki ochrony roślin zawierające tę substancję - wraz z projektem stanowiska rządu w tej sprawie - sygnatura Komisji Europejskiej COM(2009) 241.

    Referent: senator G. Wojciechowski.

    Przedstawiciel rządu: podsekretarz stanu T. Nalewajk.

    Komisja Spraw Unii Europejskiej przyjęła opinię, w której nie poparła projektu decyzji Rady.

    • Wnioski nierozpatrywane - propozycja zaakceptowana przez Komisję Spraw Unii Europejskiej:

    - w trybie art. 6 ust. 1 ustawy: sygnatury Komisji Europejskiej - COM(2009) 253, COM(2009) 246, COM(2009) 242, COM(2009) 240, COM(2009) 239,

    - w trybie art. 8 ustawy: sygnatura Komisji Europejskiej - COM(2006) 232.

    * * *

    Wspólne posiedzenie Komisji Budżetu i Finansów Publicznych, Komisji Gospodarki Narodowej oraz Komisji Spraw Unii Europejskiej poświęcone było wpływowi działań antykryzysowych w Unii Europejskiej i inicjatyw Komisji Europejskiej na sytuację gospodarczą w Polsce.

    Gośćmi połączonych komisji byli: podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Grażyna Henclewska, dyrektor Departamentu Analiz i Prognoz w tym resorcie Aneta Piątkowska, doradca prezesa Narodowego Banku Polskiego Wojciech Kwaśniak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Finansów Ludwik Kotecki, dyrektor Departamentu Unii Europejskiej w tym resorcie Patryk Łoszewski, podsekretarz stanu w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej Maciej Szponar oraz Maciej Duszczyk - członek zespołu doradców premiera.

    Otwierając posiedzenie, przewodniczący Komisji Spraw Unii Europejskiej senator Edmund Wittbrodt omówił sytuację ekonomiczną Polski wobec pogłębiającego się kryzysu światowego. W swoim wystąpieniu poruszył także kwestie związane z planowanym przystąpieniem Polski do strefy euro.

    Wiceminister gospodarki G. Henclewska zauważyła, że ogólnoświatowy kryzys w Polsce najszybciej dał się odczuć w sektorze motoryzacyjnym. Przypomniała, że Komisja Europejska przedstawiła plan działań naprawczych, asygnując na ten cel kwotę około 200 mld euro. Głównym celem jest ożywienie popytu w gospodarce i zmniejszenie negatywnych skutków społecznych wywołanych kryzysem. Podjęto interwencyjną akcję kredytową, przeznaczając 42 mld euro na finansowanie małych i średnich przedsiębiorstw, infrastrukturę lądową i sektor energetyczny. Pomoc ma obejmować również doradztwo dla bankrutujących przedsiębiorstw w zakresie restrukturyzacji i udzielanie im pomocy publicznej do określonej kwoty. W związku z tym planuje się zmiany w zakresie przepisów dotyczących pomocy publicznej. Ministerstwo Gospodarki uruchomiło już program pomocy i pożyczek na bieżącą działalność dla małych firm borykających się z uzyskaniem kredytu obrotowego. Agencja Rozwoju Przemysłu przygotowała program łatwiejszego finansowania dla niektórych sektorów gospodarki, a zwłaszcza dla przemysłu zbrojeniowego, motoryzacyjnego i lekkiego. Wypracowywane są instrumenty w zakresie wspierania innowacyjności przedsiębiorstw. Pakiet antykryzysowy był też przedmiotem prac w ramach Komisji Trójstronnej.

    Wiceminister finansów L. Kotecki stwierdził, że w odpowiedzi na kryzys finansowy Komisja Europejska wypracowała ramy regulacyjne sektora finansowego, oparte na propozycjach zawartych w raporcie grupy de Larosiere'a. Celem tych propozycji - odnoszących się zarówno do sfery makroekonomicznej, jak i mikroekonomicznej - jest uczynienie rynków i instytucji finansowych bardziej bezpiecznymi dla inwestorów.

    W Polsce zmiany regulacyjne sektora finansowego wprowadzane są w ramach ustaw: o Komitecie Stabilności Finansowej, o udzielaniu wsparcia przez Skarb Państwa instytucjom finansowym, o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz o Banku Gospodarstwa Krajowego. Plan stabilności i rozwoju ma za zadanie zmniejszenie oddziaływania kryzysu na sferę realną poprzez zwiększenie popytu inwestycyjnego. Wymaga to przeprowadzenia zmian w ustawach podatkowych. Skarb Państwa powiększył indeks przypadków i sytuacji, w których udziela poręczeń dla małych i średnich przedsiębiorstw.

    * * *

    Podczas wspólnego posiedzenia Komisji Budżetu i Finansów Publicznych oraz Komisji Gospodarki Narodowej rozpatrywano ustawę o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych udzielonych osobom, które utraciły pracę.

    Przyjęcie ustawy rekomendowała senatorom Agnieszka Chłoń-Domińczak, wiceminister pracy i polityki społecznej. Senatorowie zapoznali się także z opinią Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, które w swoich uwagach szczegółowych stwierdziło, że definicja użytego w ustawie określenia "dom jednorodzinny", zawarta w jej art. 2 pkt 2, wymaga doprecyzowania poprzez wskazanie wprost przepisu ustawy - Prawo budowlane, do którego się odnosi.

    Wiceminister pracy zwróciła się jednak do senatorów o niewprowadzanie zmian do rozpatrywanej ustawy sejmowej ze względu na to, że poprawka proponowana przez senackie biuro ma charakter czysto legislacyjny i nie wpłynie w zasadniczy sposób na kształt ustawy, a jej przyjęcie wydłuży o kilka tygodni jej wejście w życie.

    Ostatecznie w wyniku głosowania połączone komisje opowiedziały się za zarekomendowaniem Senatowi przyjęcia bez poprawek ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych udzielonych osobom, które utraciły pracę. Na sprawozdawcę stanowiska komisji w tej sprawie wybrano senatora Stanisława Bisztygę.

    Rozpatrywaną ustawę uchwalono na podstawie projektu wniesionego do Sejmu przez Radę Ministrów. Przewiduje ona, że państwo będzie udzielało osobom bezrobotnym rocznej pożyczki - maksymalnie 1200 zł miesięcznie. W Sejmie za jej przyjęciem głosowało 374 posłów, 4 było przeciw, nikt nie wstrzymał się od głosu. Podczas sejmowych głosowań odrzucono 5 poprawek proponowanych przez opozycję.

    Ustawa adresowana jest do osób, które utraciły pracę po 1 lipca 2008 r. i złożą wniosek o udzielenie pomocy do końca 2010 r. Na pomoc mogą liczyć osoby, które mają tylko jedno mieszkanie obciążone kredytem lub dom jednorodzinny. Z dopłat będą mogły korzystać też osoby, które prowadziły samodzielną działalność na własny rachunek, ale w związku z kryzysem musiały z niej zrezygnować. Pomocą objęci zostaną również małżonkowie mający wspólnotę majątkową, jeżeli pracę utracił współmałżonek niebędący kredytobiorcą.

    Decyzję o przyznaniu wsparcia finansowego na spłatę kredytu mieszkaniowego ma przyznawać starosta, a wniosek należy składać do urzędu pracy, w którym dana osoba jest zarejestrowana. Pieniądze, wypłacane przez Bank Gospodarstwa Krajowego (BGK), będą trafiały bezpośrednio do banków, w których osoby uzyskujące pomoc zaciągnęły kredyty.

    W myśl ustawy, spłata będzie przerwana, jeśli kredyt zostanie spłacony, korzystający z pomocy przestanie być bezrobotnym, sprzeda dom lub mieszkanie, na które uzyskiwał pomoc, zostanie wypowiedziana umowa kredytu lub dojdzie do egzekucji należności z kredytowanego mieszkania.

    Ustawa przewiduje zwrot udzielonej pomocy - jej spłata będzie rozpoczynała się po upływie dwóch lat. Zwrot ten ma być nieoprocentowany i rozłożony równomiernie na osiem lat. Przewidziano także, że starosta może odroczyć termin płatności, rozłożyć spłatę na raty, umorzyć w całości lub w części spłatę zobowiązania, np. w razie trudnej sytuacji materialnej kredytobiorcy.

    Pomoc będzie pochodziła z Funduszu Pracy. Zostaną z niego również przekazane środki w wysokości 3,5 mln zł dla starostów na pokrycie kosztów realizacji zadań samorządu powiatu, określonych w projektowanej ustawie.

    W opinii rządu, regulacja służyć ma ustabilizowaniu sytuacji finansowej osób obciążonych zobowiązaniem kredytowym zaciągniętym w celu zaspokojenia własnych potrzeb mieszkaniowych, które utraciły zatrudnienie lub inną pracę zarobkową, zostały zarejestrowane jako bezrobotne i uzyskały prawo do zasiłku dla bezrobotnych.

    Jak szacuje rząd, ustawa obejmie swoim zakresem około 46,5 tys. gospodarstw. Jej wprowadzenie spowoduje wzrost wydatków Funduszu Pracy w latach 2009-2011 o odpowiednio 108, 225 i 106 mln zł oraz wzrost dochodów Funduszu Pracy w kolejnych latach mniej więcej o 40-55 mln zł rocznie. Łączny koszt wprowadzenia tej regulacji w latach 2009-2020 to, przy uwzględnieniu stopy dyskonta w wysokości 3 %, 73,5 mln zł, w tym 6,6 mln zł wyłącznie jako koszty obsługi BGK. Przy założeniu braku możliwości egzekucji udzielonej pomocy, np. na podstawie przepisów o upadłości konsumenckiej, na poziomie 10% dodatkowy koszt instrumentu wyniesie około 44 mln zł, co daje łączny koszt zaproponowanego rozwiązania w wysokości 117,5 mln zł. Szacunkowe koszty zwolnienia z opodatkowania kwot należności, zgodnie z art. 20 projektu ustawy, wyniosą natomiast około 750 tys. zł (ceny z 2009 r.).

    W opinii rządu, wprowadzanie proponowanej regulacji nie będzie mieć istotnego wpływu na rynek pracy. Co prawda, uzależnienie możliwości korzystania z pomocy państwa w spłacie kredytu mieszkaniowego od posiadania statusu bezrobotnego przez jednego z członków gospodarstwa domowego może wpłynąć na zwiększenie krótkoterminowej opłacalności pozostawania bez pracy. Ze względu na przejściowy charakter wsparcia i fakt, że udzielana pomoc w przeważającej części ma  charakter zwrotny, skorzystanie z niej nie powinno być jednak atrakcyjne dla osób mogących podjąć choćby niskopłatne zatrudnienie, chyba że miałoby ono charakter wyłącznie dorywczy i nie zapewniało możliwości wywiązania się z posiadanych zobowiązań.

    Udzielana pomoc ma charakter rzeczowy i pozwala na zapewnienie podstawowych funkcji bytowych (możliwość pozostania w dotychczas zajmowanym lokalu) w okresie po utracie pracy, a co za tym idzie - umożliwia skupienie się bezrobotnego na znalezieniu zatrudnienia, a nie np. poszukiwaniu nowego mieszkania.

    Zdaniem rządu, ustawa nie będzie miała istotnego wpływu na konkurencyjność gospodarki i przedsiębiorczość, choć może wpłynąć pozytywnie na sytuację banków, ograniczając liczbę niespłacanych kredytów hipotecznych.

    * * *

    Senatorowie z Komisji Budżetu i Finansów Publicznych postanowili nie zgłaszać zastrzeżeń do ustawy o zmianie ustawy o działalności ubezpieczeniowej oraz ustawy o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych i zaproponować Senatowi przyjęcie jej bez poprawek. Na sprawozdawcę stanowiska komisji w tej sprawie wybrano senatora Piotra Gruszczyńskiego.

    Rozwiązania zaproponowane przez Sejm omówił poseł sprawozdawca Jan Kulas. Nowelizację, przewidującą nowe progi udziałów w firmach ubezpieczeniowych, o przekroczeniu których trzeba będzie informować nadzór finansowy, uchwalono na podstawie projektu wniesionego przez posłów PO. Postulowali oni jak najszybsze przyjęcie projektu ze względu na to, że zaproponowane zmiany dostosowują polskie prawo do regulacji unijnych. Polska miała na ich wprowadzenie czas do 21 marca 2009 r., ale terminu tego nie dotrzymała.

    Pozytywną opinię o rozpatrywanej nowelizacji sejmowej w imieniu rządu przedstawiła Elżbieta Chojna-Duch, wiceminister finansów. Na pytania senatorów odpowiadała także Teresa Olszówka, radca ministra w tym resorcie. Żadnych uwag o charakterze legislacyjnym nie zgłosiło Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu.

    Zmiany w obu ustawach dotyczą przepisów nakładających na spółki obowiązek informowania Komisji Nadzoru Finansowego (KNF), gdy liczba głosów na walnym zgromadzeniu lub w kapitale zakładowym firmy ubezpieczeniowej przekroczyła lub spadła poniżej określonych w ustawie progów.

    W ustawie o działalności ubezpieczeniowej obecny próg 33% zostanie zastąpiony progiem 33,1/3% (trzydzieści trzy i jedna trzecia procenta). Z kolei w ustawie o ofercie publicznej i warunkach wprowadzania instrumentów finansowych do zorganizowanego systemu obrotu oraz o spółkach publicznych próg 33,1/3% zostanie dodany do obecnie istniejących.

    W drugim punkcie porządku dziennego Komisja Budżetu i Finansów Publicznych rozpatrywała ustawę o zmianie ustawy o obrocie instrumentami finansowymi oraz niektórych innych ustaw. Przebieg sejmowych prac legislacyjnych nad projektem poselskim omówił poseł sprawozdawca Zbigniew Konwiński, który także przedstawił i uzasadnił zmiany zaproponowane w nowelizacji.

    Ustawę pozytywnie ocenili wiceminister E. Chojna-Duch i obecni na posiedzeniu przedstawiciele Ministerstwa Skarbu Państwa. Głos zabrał również dyrektor Departamentu Systemu Płatniczego w Narodowym Banku Polskim Adam Tochmański.

    Ustawa uchwalona przez Sejm przewiduje, że Skarb Państwa będzie mógł uzyskać dywidendy z zysków Giełdy Papierów Wartościowych i Krajowego Depozytu Papierów Wartościowych. Zmiany przygotowali - przy poparciu rządu - posłowie PO. Zgodnie z uzasadnieniem projektu, dotychczasowe ograniczenia ustawowe mogą prowadzić do nieuzasadnionej akumulacji kapitałów w GPW, kontrolowanej przez Skarb Państwa w 98%. Autorzy projektu zwracali także uwagę, że przez 18 lat dominujący właściciel spółki nie mógł partycypować w jej zyskach.

    Jak wynika z informacji resortu skarbu państwa, tylko w latach 2007 i 2006 giełda zarobiła - odpowiednio - ponad 107 mln zł i 135 mln zł. KDPW z kolei osiągnął w tym czasie zysk w wysokości 69 mln zł i 47 mln zł. O dochodach za 2008 r. wypracowanych przez GPW i KDPW resort ma poinformować po 30 czerwca 2009 r., kiedy w obu spółkach odbędą się walne zgromadzenia akcjonariuszy.

    W swojej opinii senackie biuro legislacyjne zwróciło uwagę na zawarty w noweli sejmowej termin jej wejścia w życie - z dniem ogłoszenia. Jak stwierdzono, ustawa z o ogłaszaniu aktów normatywnych i niektórych innych aktów prawnych wprowadza zasadę, że akty normatywne zawierające przepisy powszechnie obowiązujące, ogłaszane w dziennikach urzędowych wchodzą w życie po upływie czternastu dni od dnia ich ogłoszenia, chyba że dany akt normatywny określi termin dłuższy. Wejście w życie aktu prawa powszechnie obowiązującego z dniem jego ogłoszenia w dzienniku urzędowym powinno być stosowane wyjątkowo, jeżeli natychmiastowego wejścia w życie takiego aktu wymaga ważny interes państwa i zasady demokratycznego państwa prawnego nie stoją temu na przeszkodzie. Przypomniano także, że dyrektywy wynikające z ustawy o ogłaszaniu aktów normatywnych są elementami zasady demokratycznego państwa prawnego, zawartej w art. 2 konstytucji. Z uzasadnienia do projektu ustawy nie wynika natomiast, jakie szczególne względy przesądziły o niezachowaniu w rozpatrywanej nowelizacji choćby minimalnego, czternastodniowego vacatio legis. Podobne zastrzeżenia zgłaszało sejmowe biuro legislacyjne.

    W trakcie dyskusji zarówno poseł sprawozdawca, jak i przedstawiciele rządu stwierdzali, że o zaproponowanym terminie przesądziła obecna sytuacja finansów publicznych i potrzeba zapewnienia dodatkowych wpływów do budżetu państwa. Jak stwierdzano, rządowi zależy na tym, by ustawa weszła w życie jak najszybciej. Zdaniem rządu, w tej sytuacji zwłoka nie jest uzasadniona.

    W wyniku głosowania Komisja Budżetu i Finansów Publicznych opowiedziała się za zarekomendowaniem Senatowi przyjęcia bez poprawek ustawy o zmianie ustawy o obrocie instrumentami finansowymi oraz niektórych innych ustaw. Na sprawozdawcę stanowiska komisji w tej sprawie wybrano senatora Henryka Woźniaka.

    Na zakończenie posiedzenia senatorowie rozpatrzyli ustawę o zmianie ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych oraz ustawy - Prawo bankowe.

    Przebieg sejmowych prac legislacyjnych omówił poseł sprawozdawca Konstanty Oświęcimski. Senatorowie wysłuchali także przedstawicieli resortu finansów, NBP i SKOK-ów.

    Nowela przewiduje skrócenie z 5 do 2 dni terminu na przekazanie fiskusowi należności podatników. Omawiane zmiany zaproponowali posłowie PO, ale nowelizację przyjęto jednogłośnie. Opowiedziało się za nią 405 posłów.

    Zgodnie z uzasadnieniem projektu, przelewy w ramach jednego banku są realizowane natychmiast, a między bankami - tego samego dnia lub następnego. "W związku z powyższym wydaje się, że aktualnie brak jest uzasadnienia do utrzymywania pięciodniowego terminu przekazywania należności publicznoprawnych przez banki oraz SKOK-i" - argumentowali autorzy projektu. Ich zdaniem, nowelizacja może mieć pozytywny wpływ na płynność sektora finansów publicznych, a neutralny dla instytucji finansowych.

    Podczas posiedzenia senatorowie zapoznali się także z uwagami senackiego biura legislacyjnego, które wskazało na potrzebę zawarcia w rozpatrywanej nowelizacji sejmowej przepisu przejściowego. Na jego podstawie do realizacji wpłat gotówkowych i przelewów z tytułu należności publicznoprawnych, rozpoczętych, a nie zakończonych do dnia wejścia w życie noweli, stosowałoby się przepisy dotychczasowe.

    W trakcie dyskusji proponowaną zmianę postanowił zgłosić senator H. Woźniak. Kolejną poprawkę zaproponował senator Grzegorz Banaś, ale wycofał ją, jako wykraczającą poza materię ustawy nowelizującej.

    W wyniku głosowania Komisja Budżetu i Finansów Publicznych postanowiła zaproponować Senatowi przyjęcie ustawy o zmianie ustawy o spółdzielczych kasach oszczędnościowo-kredytowych oraz ustawy - Prawo bankowe wraz poprawką zaproponowaną przez senatora H. Woźniaka. Ustalono, że podczas posiedzenia plenarnego sprawozdanie w imieniu komisji złoży senator P. Gruszczyński.

    * * *

    Na swym posiedzeniu Komisja Gospodarki Narodowej rozpatrzyła ustawę o zmianie ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym oraz ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego.

    Przyjęcie sejmowej nowelizacji, uchwalonej na podstawie projektu wniesionego przez Radę Ministrów, rekomendował senatorom wiceminister gospodarki Dariusz Bogdan. Wyjaśnień udzielał także dyrektor Departamentu Spraw Obronnych w tym resorcie Tadeusz Pyrcak.

    Uwagi o charakterze legislacyjnym zgłosiło Biuro Legislacyjne Kancelarii Senatu, które zaproponowało wprowadzenie poprawek do rozpatrywanej nowelizacji sejmowej.

    Ustawa rozpatrywana przez Komisję Gospodarki Narodowej dotyczy dwóch grup zagadnień. Po pierwsze, transponuje do krajowego porządku prawnego dyrektywę Komisji 2008/43/WE z 4 kwietnia 2008 r. w sprawie ustanowienia systemu oznaczenia i śledzenia materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego, zgodnie z dyrektywą Rady 93/15/EWG. Po drugie, stwarza podstawy do przechowywania i ewidencjonowania materiałów wybuchowych znalezionych podczas oczyszczania terenów.

    Implementacja dyrektywy unijnej wprowadza nowe rozwiązania, obejmujące oznaczanie i śledzenie materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego. Zgodnie z nowelizacją na takich materiałach mają być zamieszczane informacje dotyczące nazwy producenta, a także kod alfanumeryczny i kod przeznaczony do odczytu za pomocą urządzeń elektronicznych. Zobligowano także przedsiębiorców do prowadzenia rejestru oznaczeń i do przechowywania danych zamieszczonych w rejestrze przez 10 lat od dnia wytworzenia i wprowadzenia do obrotu materiału wybuchowego. Zaproponowane zmiany mają wejść w życie 5 kwietnia 2012 r., w dniu wskazanym w dyrektywie jako termin, od którego powinny być stosowane wdrożone przepisy.

    W zakresie przechowywania i ewidencjonowania znalezionych materiałów wybuchowych przedmiotowa ustawa przede wszystkim zmienia delegacje do wydania stosownych przepisów wykonawczych. Zmiany te mają wejść w życie po upływie czternastu dni od dnia ogłoszenia. Dotychczasowe przepisy wykonawcze mają zachować moc do czasu wydania nowych rozporządzeń, nie dłużej jednak niż przez 6 miesięcy od dnia wejścia w życie ustawy.

    W wyniku głosowania Komisja Gospodarki Narodowej postanowiła zarekomendować Senatowi wprowadzenie kilku poprawek, zbieżnych z propozycjami senackiego biura legislacyjnego i zgłoszonymi przez prowadzącego obrady senatora Marka Trzcińskiego. Ustalono, że zmiany zaakceptowane przez komisję podczas posiedzenia plenarnego zarekomenduje Izbie senator Andrzej Owczarek.

    * * *

    Komisja Obrony Narodowej, podobnie jak Komisja Gospodarki Narodowej, postanowiła zarekomendować Izbie przyjęcie 8 poprawek do ustawy o zmianie ustawy o wykonywaniu działalności gospodarczej w zakresie wytwarzania i obrotu materiałami wybuchowymi, bronią, amunicją oraz wyrobami i technologią o przeznaczeniu wojskowym lub policyjnym oraz ustawy o materiałach wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego.

    Założenia nowelizacji przedstawił podsekretarz stanu w Ministerstwie Gospodarki Dariusz Bogdan. Głównym jej celem jest dostosowanie przepisów do dyrektywy Komisji 2008/43/WE z 4 kwietnia 2008 r. w sprawie ustanowienia systemu oznaczenia i śledzenia materiałów wybuchowych przeznaczonych do użytku cywilnego, zgodnie z dyrektywą Rady 93/15/EWG.

    Senatorowie zapoznali się także z opinią senackiego biura legislacyjnego, które zaproponowało poprawki o charakterze porządkowo-redakcyjnym. Ustalono, że sprawozdawcą komisji na posiedzeniu plenarnym będzie senator Andrzej Owczarek.

    Na zakończenie posiedzenia przewodniczący senator Stanisław Zając omówił najbliższe plany i zamierzenia komisji.

     

    25 czerwca 2009 r.

    W pierwszym punkcie swego posiedzenia Komisja Praw Człowieka, Praworządności i Petycji rozpatrzyła ustawę o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego. Omówił ją podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Zbigniew Wrona. Ustawa stanowi wykonanie obowiązku dostosowania systemu prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 czerwca 2008 r., stwierdzającego niezgodność z konstytucją art. 156 § 5 kodeksu postępowania karnego w zakresie, w jakim umożliwia wyłączenie jawności tych materiałów postępowania przygotowawczego, które uzasadniają wniosek prokuratora w przedmiocie tymczasowego aresztowania. Trybunał stwierdził, że każdy, przeciw komu prowadzone jest postępowanie karne, ma prawo do obrony na wszystkich etapach postępowania. Obecnie podejrzany może się starać o wgląd do akt, ale zgodę na to musi wyrazić prokurator. Chodzi przede wszystkim o wgląd do dowodów, które uzasadniają zastosowanie albo przedłużenie tymczasowego aresztowania.

    Nowelizacja umożliwia podejrzanemu i jego obrońcy dostęp do akt sprawy i ustala katalog przyczyn, które mogą być podstawą odmowy zgody na ich udostępnienie.

    Senackie biuro legislacyjne w przygotowanej opinii zwróciło uwagę, że ustawa wprowadza daleko idące ograniczenia w zakresie prawa oskarżonego i jego obrońcy do dostępu do akt sprawy. W konsekwencji nie w pełni realizuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego.

    Podczas dyskusji senator Zbigniew Cichoń zaproponował poprawki, zmierzające do wykluczenia dwóch przesłanek odmowy dostępu do akt. Pierwsza z nich - wykreślająca klauzulę generalną, że "udostępnienie akt zagrażałoby bezpieczeństwu publicznemu" - uzyskała akceptację komisji.

    Ostatecznie postanowiono, że komisja będzie rekomendowała Izbie przyjęcie dwóch poprawek do ustawy, a sprawozdanie w tej sprawie przedstawi senator Z. Cichoń.

    W drugim punkcie porządku obrad senatorowie z Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji rozpatrywali ustawę o zmianie ustawy - Kodeks karny wykonawczy. Przedstawili ją sekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Z. Wrona i dyrektor generalny Centralnego Zarządu Służby Więziennej Paweł Nasiłowski. Celem ustawy jest uregulowanie kwestii związanych z monitorowaniem zachowania osób skazanych i tymczasowo aresztowanych, przebywających w jednostkach penitencjarnych.

    Senatorowie zapoznali się też z opinią biura legislacyjnego, które zaproponowało poprawkę o charakterze redakcyjnym. Komisja zaakceptowała tę zmianę, a na swego sprawozdawcę na posiedzenie Izby wybrała senatora Stanisława Piotrowicza.

    * * *

    Na swym posiedzeniu senatorowie z Komisji Rodziny i Polityki Społecznej rozpatrzyli ustawę o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych udzielonych osobom, które utraciły pracę.

    Przyjęcie ustawy, uchwalonej przez Sejm z inicjatywy rządu, rekomendowała Agnieszka Chłoń-Domińczak, podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Jak podkreśliła, ustawa stwarza możliwość udzielania przez państwo finansowej pomocy bezrobotnym w spłacie kredytu mieszkaniowego, która musi być jednak zwrócona po dwóch latach. Wysokość pomocy, w zależności od zobowiązań kredytobiorcy, będzie ograniczona i nie może przekroczyć 1200 zł miesięcznie. Instytucją obsługującą tę pomoc będzie Bank Gospodarstwa Krajowego. Środki finansowe na program, których dysponentem będzie Fundusz Pracy i powiatowe urzędy pracy, mają zostać zagwarantowane z prywatyzacji w kwocie 440 mln zł.

    W trakcie dyskusji senator Jan Rulewski zwrócił uwagę, że propozycja rządu, aby pomoc kredytobiorcom była udzielana z Funduszu Pracy, niepotrzebnie wzmacnia socjalną funkcję funduszu, którego podstawowym zadaniem powinna być aktywizacja zawodowa bezrobotnych.

    Senator Piotr Kaleta wyraził obawę o losy ustawy i jej realizację w obliczu zapowiadanych cięć wydatków państwa w następstwie rosnącego zadłużenia i deficytu budżetowego.

    Odpowiadając na wątpliwości zgłaszane przez senatorów, wiceminister A. Chłoń-Domińczak zapewniła, że Fundusz Pracy zawsze pełnił funkcje socjalne, o realizację ustawy nie należy się natomiast obawiać, ponieważ środki z prywatyzacji już zasiliły ten fundusz i są gwarantowane.

    Senatorowie zapoznali się także z opinią Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, które zaproponowało wprowadzenie do ustawy sejmowej 1 poprawki o charakterze legislacyjnym. Nie zyskała ona jednak aprobaty żadnego z senatorów.

    W wyniku głosowania Komisja Rodziny i Polityki Społecznej, na wniosek przewodniczącego senatora Mieczysława Augustyna, postanowiła jednomyślnie zarekomendować Senatowi przyjęcie bez poprawek ustawy o pomocy państwa w spłacie niektórych kredytów mieszkaniowych udzielonych osobom, które utraciły pracę. Na sprawozdawcę stanowiska komisji w tej sprawie wybrano senatora M. Augustyna.

    30 czerwca 2009 r.

    Senatorowie z Komisji Spraw Zagranicznych rozpatrywali ustawę o ratyfikacji Porozumienia między Rządem Rzeczypospolitej Polskiej a Organizacją do spraw Zakazu Broni Chemicznej (OPCW) w sprawie przywilejów i immunitetów Organizacji do spraw Zakazu Broni Chemicznej, podpisanego w Hadze dnia 5 sierpnia 2008 r.

    Ustawę, której celem jest wyrażenie przez parlament zgody na dokonanie przez prezydenta ratyfikacji przedmiotowego porozumienia, przedstawił zastępca dyrektora Departamentu Prawno-Traktatowego w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Janusz Łącki. Wymóg zawarcia tego porozumienia wynika z art. VIII ust. 50 Konwencji o zakazie prowadzenia badań, produkcji, składowania i użycia broni chemicznej oraz o zniszczeniu jej zapasów, podpisanej w Paryżu dnia 13 stycznia 1993 r., ratyfikowanej przez 188 państw, w tym przez Polskę. Na mocy porozumienia OPCW uzyska immunitet jurysdykcyjny oraz nietykalność majątku, archiwów, dokumentów i pomieszczeń. Organizacji będzie przysługiwał przywilej podatkowy, ograniczony do podatków bezpośrednich, i przywilej celny w zakresie towarów przeznaczonych do użytku służbowego. Jej funkcjonariusze otrzymają przywileje i immunitety konieczne do niezależnego wypełniania przez nich funkcji, a więc zakaz ich aresztowania i zatrzymywania, oraz immunitet jurysdykcyjny, nietykalność dokumentów, zwolnienie z ograniczeń imigracyjnych i dotyczących rejestracji cudzoziemców. Przywileje funkcjonariuszy OPCW obejmują także nietykalność bagażu osobistego i ułatwienia walutowe.

    Senatorowie zapoznali się także z opinią Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, które nie zgłosiło żadnych uwag o charakterze legislacyjnym.

    Wobec braku chętnych do zabrania głosu w dyskusji przewodniczący komisji senator Leon Kieres przedstawił wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek. W wyniku głosowania uzyskał on jednomyślne poparcie komisji. Na sprawozdawcę jej stanowiska w sprawie rozpatrzonej ustawy ratyfikacyjnej wybrano senatora Macieja Grubskiego.

    W drugim punkcie porządku dziennego posiedzenia Komisji Spraw Zagranicznych rozpatrzono ustawę o ratyfikacji Umowy o zabezpieczeniu społecznym między Rzecząpospolitą Polską a Republiką Korei, podpisanej w Warszawie dnia 25 lutego 2009 roku.

    Jak poinformował wicedyrektor J. Łącki, celem przedmiotowej umowy jest zapewnienie koordynacji systemów zabezpieczenia społecznego. Odpowiada ona standardom międzynarodowym w dziedzinie zabezpieczenia społecznego i została oparta na podstawowych zasadach koordynacji systemów: równego traktowania, swobodnego transferu (eksportu) świadczeń, jedności stosowanego ustawodawstwa i sumowania okresów ubezpieczenia. Ustawa rozpatrywana przez komisję ma na celu wyrażenie przez prezydenta zgody na ratyfikację tej umowy.

    Przedstawiając ustawę, podsekretarz stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki społecznej Agnieszka Chłoń-Domińczak poinformowała, że współpraca gospodarcza i rozwój kontaktów pomiędzy Polską a Republiką Korei oraz inwestycje planowane w Polsce uzasadniają zawarcie umowy o zabezpieczeniu społecznym. Odpowiednie regulacje umowy wyeliminują podwójne opłacanie składek na ubezpieczenie społeczne. Wiceminister zaznaczyła, że brak regulacji prawnych w zakresie zabezpieczenia społecznego ma istotne znaczenie dla świadczeń długoterminowych (ustalenie prawa do emerytury lub renty i ich wysokości, a także możliwość transferu tych świadczeń).

    Senatorowie zapoznali się także z opinią senackiego biura legislacyjnego, które nie zgłosiło uwag o charakterze legislacyjnym.

    Wobec braku chętnych do zabrania głosu w dyskusji przewodniczący komisji senator L. Kieres przedstawił wniosek o przyjęcie rozpatrywanej ustawy bez poprawek. W wyniku głosowania uzyskał on jednomyślne poparcie senatorów. Na sprawozdawcę stanowiska komisji w tej sprawie wyznaczono senator Dorotę Arciszewską-Mielewczyk.

    * * *

    Podczas posiedzenia Komisji Ustawodawczej rozpatrywano ustawę o zmianie ustawy - Kodeks karny wykonawczy.

    Nowelizację, uchwaloną przez Sejm na podstawie projektu wniesionego przez Radę Ministrów, przedstawili podsekretarz stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Zbigniew Wrona i dyrektor generalny Centralnego Zarządu Służby Więziennej gen. Paweł Nasiłowski. Jej celem jest uregulowanie kwestii związanych z monitorowaniem zachowania osób skazanych i tymczasowo aresztowanych, przebywających w jednostkach penitencjarnych. Monitorowanie ma zapewnić przede wszystkim ich bezpieczeństwo, a także porządek i bezpieczeństwo na terenie jednostek penitencjarnych.

    W dyskusji udział wzięli senatorowie: Leon Kieres, Bohdan Paszkowski, Grażyna Sztark, Marek Trzciński i Piotr Zientarski, a także zaproszeni goście: gen. P. Nasiłowski, dyrektor Biura Prawnego Centralnego Zarządu Służby Więziennej Michał Zoń i ekspert Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka Artur Pietryka.

    Senatorowie interesowali się m.in. metodami technicznego zapewnienia intymności osobom przebywającym w jednostkach penitencjarnych. Zgłaszano także obawy co do interpretacji pojęcia: "niezwłoczność zniszczenia" utrwalonego dźwięku lub obrazu, jeśli nie zawiera on informacji wskazujących na popełnienie przestępstwa lub nie jest istotny dla bezpieczeństwa zakładu czy skazanego.

    Komisja Ustawodawcza zapoznała się także z opinią Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, które nie zgłosiło żadnych uwag o charakterze legislacyjnym do rozpatrywanej noweli sejmowej. W związku z tym przewodniczący komisji senator P. Zientarski zgłosił wniosek o przyjęcie tej ustawy bez poprawek. W wyniku głosowania wniosek uzyskał poparcie senatorów z Komisji Ustawodawczej. Ustalono, że przyjęcie bez poprawek ustawy o zmianie ustawy - Kodeks karny wykonawczy zarekomenduje Izbie w imieniu komisji senator G. Sztark.

    Następnie senatorowie przystąpili do rozpatrywania ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego. Rozwiązania przyjęte w sejmowej nowelizacji omówił wiceminister sprawiedliwości Z. Wrona. Przypomniał, że uchwalono ją na podstawie projektu senackiego, przygotowanego przez Komisję Ustawodawczą i stanowiącego wykonanie obowiązku dostosowania systemu prawa do wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 3 czerwca 2008 r. (sygn. akt K 42/07). W swoim orzeczeniu trybunał stwierdził niezgodność z art. 2 konstytucji art. 156 § 5 kodeksu postępowania karnego w zakresie, w jakim umożliwia on wyłączenie jawności tych materiałów postępowania przygotowawczego, które uzasadniają wniosek prokuratora w przedmiocie tymczasowego aresztowania. Ustawa ustanawia wyjątek od zasady tajności akt w postępowaniu przygotowawczym i ustala katalog przyczyn, które mogą być podstawą odmowy zgody na udostępnienie akt.

    W trakcie dyskusji ekspert Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka A. Pietryka zwrócił uwagę, że ustawa wprowadza daleko idące ograniczenia w zakresie prawa dostępu oskarżonego i jego obrońcy do akt sprawy i w konsekwencji nie w pełni realizuje wyrok Trybunału Konstytucyjnego. Ponadto, jego zdaniem, Sejm, wprowadzając zmiany do projektu senackiego, wypaczył ten dobry projekt.

    Senatorowie zapoznali się także z opinią senackiego biura legislacyjnego, które zasygnalizowało potrzebę wprowadzenia 2 poprawek - jednej merytorycznej i jednej legislacyjnej, zmierzającej do uściślenia terminologii kodeksowej. Poprawki te wprowadzają do tekstu ustawy:

    1) w art. 1, w § 5a wyrazów "tych dowodów" w miejsce wyrazów "akt w tej części";

    2) w art. 1, w § 5a wyrazy "narażałoby to na niebezpieczeństwo" zamiast wyrazów "zagrażałoby to bezpieczeństwu publicznemu, narażałoby na niebezpieczeństwo".

    Proponowane zmiany przejął i zgłosił senator P. Zientarski. W wyniku głosowania obie poprawki uzyskały akceptację komisji. Na sprawozdawcę jej stanowiska w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks postępowania karnego wybrano senatora P. Zientarskiego.

    Tego samego dnia Komisja Ustawodawcza rozpatrzyła także cztery wyroki Trybunału Konstytucyjnego:

    • wyrok z 31 marca 2009 r., dotyczący ustawy - Kodeks pracy (sygnatura akt K 28/08) - postanowiono podjąć inicjatywę ustawodawczą w sprawie nowelizacji tej ustawy;
    • wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 21 grudnia 2005 r., dotyczący ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych (sygnatura akt SK 10/05) - postanowiono podjąć inicjatywę ustawodawczą w sprawie nowelizacji tej ustawy;
    • wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 15 stycznia 2009 r., dotyczący ustawy - Prawo o ustroju sądów powszechnych (sygnatura akt K 45/07) - postanowiono nie podejmować inicjatywy ustawodawczej;
    • wyrok Trybunału Konstytucyjnego z 21 kwietnia 2009 r., dotyczący ustawy o pomocy społecznej (sygnatura akt K 6/08) - postanowiono nie podejmować inicjatywy ustawodawczej.

    * * *

    Na swym posiedzeniu Komisja Zdrowia rozpatrywała ustawę o zmianie ustawy o pobieraniu, przechowywaniu i przeszczepianiu komórek, tkanek i narządów oraz o zmianie ustawy - Przepisy wprowadzające Kodeks karny.

    Nowelizacja, uchwalona przez Sejm na podstawie projektu rządowego, dostosowuje polskie prawo do wymogów UE w dziedzinie pobierania, przechowywania i przeszczepiania komórek, tkanek i narządów. Jej przyjęcie rekomendował senatorom wiceminister zdrowia Marek Twardowski. Jak poinformował, w Polsce wzrasta liczba przeszczepów. Według niego, nowa ustawa transplantacyjna przyczyni się do tego, że będzie ona jeszcze większa.

    Zgodnie z nowelizacją, osoby zajmujące się pobieraniem, testowaniem, przetwarzaniem, przechowywaniem i przeszczepianiem komórek, tkanek lub narządów będą musiały systematycznie podnosić swoje kwalifikacje. Ma się to odbywać w formie szkolenia wstępnego - dla osób nowo zatrudnionych, ustawicznego (nie rzadziej niż co dwa lata) - dla wszystkich pracowników oraz uaktualniającego - związanego ze zmianami procedur lub rozwojem wiedzy naukowej.

    Ustawa stanowi, że wysunięcie podejrzenia śmierci mózgowej wraz z komisyjnym orzeczeniem o śmierci mózgowej i podtrzymywanie czynności narządów zmarłego w celu ich pobrania do przeszczepienia finansowane będzie ze środków Narodowego Funduszu Zdrowia. Z kolei pobranie komórek, tkanek i narządów do przeszczepienia sfinansuje minister zdrowia za pośrednictwem Centrum Organizacyjno-Koordynacyjnego do spraw Transplantacji "Poltransplant". Koszty przechowywania, transportu i przeszczepiania narządów będzie pokrywał minister zdrowia ze środków przeznaczonych na świadczenia wysokospecjalistyczne. "Poltransplant" pokryje również koszty pozyskiwania komórek krwiotwórczych szpiku i krwi obwodowej w celu ich przeszczepienia.

    Nowelizacja wprowadza funkcję koordynatora pobierania narządów, który ma być w każdym szpitalu mającym możliwości pobrania ich od osoby zmarłej. Dzięki temu powinna wzrosnąć liczba narządów pobranych do przeszczepu. Ponadto przepisy uzupełniono o zasady monitorowania pobranych, przetworzonych, przechowywanych, dystrybuowanych i przeszczepionych komórek i tkanek. Określono też zasady przywozu i wywozu komórek, tkanek i narządów do krajów UE lub krajów trzecich.

    Przewidziano powstanie ośrodków kwalifikujących chorych do przeszczepiania narządów, komórek krwiotwórczych szpiku i krwi obwodowej. Podkreślono obowiązek wpisywania chorych na listę osób oczekujących na przeszczepienie narządów, komórek krwiotwórczych szpiku i krwi obwodowej, prowadzonej przez "Poltransplant".

    Nowelizacja określa także kary za wwóz i wywóz komórek, tkanek i narządów bez odpowiedniej zgody. Karane będzie też niezgłaszanie biorców do krajowej listy osób oczekujących na przeszczepienie i niezgłaszanie pozyskanych dawców komórek krwiotwórczych szpiku i krwi obwodowej do rejestru szpiku i krwi pępowinowej, prowadzonych przez "Poltransplant".

    Senatorowie zapoznali się także z opinią Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, które zgłosiło szczegółowe uwagi o charakterze legislacyjnym i zaproponowało wprowadzenie poprawek doprecyzowujących zapisy sejmowej nowelizacji.

    W trakcie dyskusji kilka zaproponowanych zmian przejął i zgłosił senator Michał Okła. Miały one charakter doprecyzowujący i nie zmieniały kształtu rozpatrywanej ustawy. W wyniku głosowania uzyskały one poparcie Komisji Zdrowia. Ustalono, że podczas posiedzenia plenarnego ich przyjęcie zarekomenduje Izbie senator M. Okła.

    * * *

    Gościem Komisji Gospodarki Narodowej był Jeffrey R. Immelt, dyrektor generalny i prezes zarządu General Electric, członek powołanej przez prezydenta Baracka Obamę Rady do Walki z Kryzysem Gospodarczym. Przybył do Polski na zaproszenie przewodniczącego komisji senatora Jana Wyrowińskiego.

    Witając gościa, senator J. Wyrowiński stwierdził, że ta wizyta wiąże się z 20. rocznicą odrodzenia Senatu RP. Podkreślił, że Polska nie najgorzej radzi sobie z kryzysem, podobnie jak GE, firmy, które współpracują z GE, osiągają dobre wyniki ekonomiczne.

    W posiedzeniu Komisji Gospodarki Narodowej wzięli udział m.in.: marszałek Bogdan Borusewicz, minister gospodarki Węgier Istvan Varga, przedstawiciele administracji państwowej i samorządowej, służb dyplomatycznych Węgier, Czech, Słowacji i przedsiębiorcy.

    Podczas posiedzenia J.R. Immelt wygłosił wykład na temat nowego światowego ładu gospodarczego. Jak podkreślił, Polska może zbudować swoją przyszłość i stabilizację finansową wokół pozyskiwania czystej energii.

    Pogratulował także 20. rocznicy odrodzenia demokracji. Zaznaczył, że śledzi postępy Polski w rozwoju gospodarczym. Dodał, że GE od lat jest obecny w Polsce.

    Prezes GE przypomniał, że recesja rozpoczęła się jako kryzys kredytowy, który doprowadził do utraty dwóch trylionów dolarów. Rządy radzą sobie z kryzysem, zasilając system bankowy kapitałem, by odbudować zaufanie obywateli do tego systemu. Wyraził nadzieję, że najgorszy kryzys jest już za nami. Dodał, iż nie potrafi przewidzieć, ile czasu będzie trwała odbudowa gospodarki światowej. Na razie firmy oszczędzają, pilnują bilansu, tną koszty.

    Zdaniem J.R. Immelta wychodzenie z kryzysu będzie polegało na głębokiej restrukturyzacji sektora finansowego, kredyty staną się trudniej dostępne. W jego ocenie, konsumenci w USA i UE będą musieli więcej oszczędzać. Aby myśleć o odbudowie, każdy kraj i przedsiębiorstwo musi inwestować w nowe technologie, dbać o innowacyjność, o kształcenie kadry technicznej - inżynierów. Szybciej odbudują się te kraje, które zainwestują w czyste technologie, ograniczą emisję dwutlenku węgla, zainwestują w energetykę jądrową. Prezes GE namawiał do specjalizacji, do tego, by być dobrym w wytwarzaniu kilku rzeczy, tak by być konkurencyjnym, mieć zdolność do innowacyjności i zwiększania produktywności. Sposobem na konkurencyjność jest m.in. jest partnerstwo publiczno-prywatne, które już stało się faktem. Jak stwierdził J.R. Immelt, rządy, pomagając sektorowi finansowemu, zaczęły angażować się coraz bardziej w rozwój gospodarki swoich krajów.

    J.R. Immelt jest prezesem zarządu i dyrektorem generalnym GE od 2000 r. Pracę w tej firmie rozpoczął w 1982 r. i od tej pory zajmował szereg stanowisk kierowniczych w jej strukturach globalnych. Trzykrotnie przez redakcję magazynu "Barron's" został uznany za najlepszego dyrektora generalnego na świecie, a od objęcia przez niego stanowiska prezesa GE został uznany "za najbardziej podziwianą firmę Ameryki" w sondażu przeprowadzonym przez magazyn "Fortune" oraz za jedną z "najbardziej szanowanych firm świata" w sondażach magazynów "Barron's" i "Financial Times". J.R. Immelt jest członkiem organizacji The Business Council, zasiada także w radzie nadzorczej New York Federal Reserve Bank.

    * * *

    Podczas posiedzenia Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi senatorowie zajęli się problemem zakaźnej choroby Aujeszkyego, występującej u trzody chlewnej.

    Informację na temat stanu kosztów zwalczania tej choroby przedstawił podsekretarz stanu w Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi Tadeusz Nalewajk. Jak przypomniał, w ustawie budżetowej na rok 2009 na zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt określone zostały środki budżetowe w kwocie 319 258 000 zł, z tego w części 85, w budżetach wojewodów, w rozdziale 01022, w wysokości 53 958 000 zł oraz w części 83, w rezerwach celowych, w wysokości 265 300 000 zł, z wyłączeniem kwoty 11 500 000 zł przeznaczonej na zwiększenie zatrudnienia w inspektoratach weterynarii. Z tej rezerwy w ramach pierwszej transzy minister finansów uruchomił dodatkowe środki budżetowe dla wszystkich województw na zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt w kwocie 131 064 187 zł, tj. 49,4% rezerwy celowej na 2009 r., z tego w rozdziale 01022 na zwalczanie chorób zakaźnych zwierząt 123 915 920 zł. Według stanu na 19 czerwca 2009 r. z tej kwoty wojewodowie przekazali do wojewódzkich inspektoratów weterynarii 59 541 104 zł. We wszystkich województwach zobowiązania opiewają na łączną kwotę 11 122 113 zł. Ogółem wydatki poniesione na zwalczanie choroby Aujeszkyego w 2009 r., według stanu z 31 maja 2009 r., wyniosły 25 033 048,49zł, z czego 8330 524, 72 zł pochodziło ze środków budżetowych wojewodów, a 16 702 523,77 zł - z rezerwy celowej.

    Podczas posiedzenia Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi zapoznała się także z informacją o stanie wdrażania programu zwalczania choroby Aujeszkyego, przedstawioną przez głównego lekarza weterynarii Janusza Związka. Przypomniał on, że program zwalczania choroby Aujeszkyego u świń na 2009 r. został zatwierdzony decyzją 2008/879/WE z 28 listopada 2008 r., zatwierdzającą roczne i wieloletnie programy krajowe i wkład finansowy Wspólnoty w zakresie zwalczania, kontroli i monitorowania niektórych chorób zwierząt i chorób odzwierzęcych, przedstawione przez państwa członkowskie na 2008 r. i lata następne. Wysokość wkładu finansowego w 2009 r. może wynieść maksymalnie 2,5 mln euro.

    Stan realizacji programu jest różny w poszczególnych województwach, większość zakończyła pierwsze pobieranie próbek. Trwają badania pojedynczych stad świń, nowo zarejestrowanych w systemie identyfikacji i rejestracji zwierząt Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. J. Związek poinformował, że we wszystkich województwach przeprowadza się drugie i trzecie pobieranie próbek. Niektóre powiaty w województwach dolnośląskim, kujawsko-pomorskim, podkarpackim, warmińsko-mazurskim, śląskim i zachodniopomorskim stale monitorują chorobę. Stałym monitorowaniem choroby objęto całe województwo lubuskie. Na podstawie analizy wyników pierwszego pobierania próbek największy odsetek stad zakażonych wirusem choroby Aujeszkyego pojawił się na obszarze województw: świętokrzyskiego (8,7%), wielkopolskiego (8,1%); kujawsko-pomorskiego (7,4%), małopolskiego (6,1%). Występowanie i szerzenie się choroby Aujeszkyego jest związane głównie z gęstością populacji i intensywnością produkcji trzody chlewnej (województwo wielkopolskie i kujawsko-pomorskie) oraz rozdrobnieniem gospodarstw, sprzedażą targowiskową czy sąsiedzką (województwo świętokrzyskie i małopolskie). W dużym stopniu duży wpływ na przenoszenie tej choroby miało również krycie loch knurami o nieznanych statusie epizootycznym. W województwach: dolnośląskim, lubelskim, opolskim, podlaskim, pomorskim i zachodniopomorskim odsetek stad zakażonych wynosi 0-0,5 %, w pozostałych - od 2,1 do 3,1%.

    W trakcie dyskusji zwracano uwagę na zachwianie równowagi w podziale środków finansowych przeznaczonych na zwalczanie choroby Aujeszkyego. Na przykład na wynagrodzenia osobowe przeznaczono 10 412 463,24 zł, na zakup leków i materiałów medycznych - 1 370 750,24 zł, na podróże służbowe krajowe natomiast - 607 558,66 zł. Senatorowie pytali, czy zachowane proporcje są prawidłowe. Podnoszono także kwestię prowadzenia akcji informacyjnej, skierowanej do rolników, dotyczącej możliwości zachorowania, a także metod postępowania w razie wystąpienia choroby. Senatorowie zwracali uwagę na sygnały od producentów trzody chlewnej, według których w województwach brak środków finansowych przeznaczonych na zwalczanie tej choroby.

    Podczas dyskusji stwierdzono, że system identyfikacji i rejestracji zwierząt działa z różnych przyczyn nie najlepiej. W związku z tym gdy lekarz weterynarii dociera do stad zarejestrowanych, czasem okazuje się, że ich już nie ma. Bywa również i tak, że niektóre stada nie są odnotowane w systemie IRZ. Wówczas dochodzi do zbędnego wydawania środków finansowych przeznaczonych na zwalczanie choroby. Senatorowie pytali także o badanie paszy dla zwierząt i o możliwość zmiany art. 16 ustawy o inspekcji weterynaryjnej, który mówi m.in., że badania na chorobę Aujeszkyego czy na gruźlicę może wykonywać zakład leczniczy dla zwierząt.

    Odpowiadając na pytania senatorów, wiceminister T. Nalewajk i główny lekarz weterynarii J. Zawiązek podkreślali, że nie zabraknie środków finansowych na zwalczanie tej choroby. Jeżeli program ma być realizowany, trzeba ponieść koszty, które są urzędowe i niezbędne. Na terenach wiejskich - za pośrednictwem wójtów i sołtysów oraz przedstawicieli oddziałów powiatowych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, a także pracowników ośrodków doradztwa rolniczego - prowadzono kampanię informacyjną, mającą na celu informowanie o zagrożeniu chorobą. Dokonywana jest również bardzo szczegółowa kontrola i monitoring pasz. Wykryto pewne nieprawidłowości dotyczące jakości pasz dla drobiu.

    Na zakończenie posiedzenia przewodniczący Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi senator Jerzy Chróścikowski poinformował o jej kolejnych zaplanowanych posiedzeniach. Dwa posiedzenia zaplanowano na 14 lipca: pierwsze - seminaryjne na temat: "Uprawy GMO a polskie prawodawstwo", drugie - legislacyjne, dotyczące rozpatrzenia ustawy o powszechnym spisie rolnym. Posiedzenie przewidziane na 28 lipca zostanie natomiast poświęcone zagadnieniom dotyczącym zwalczania salmonelli w stadach hodowlanych drobiu.

    * * *

    Senatorowie z Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą zapoznali się z informacją Instytutu Adama Mickiewicza na temat Roku Polskiego w Wielkiej Brytanii.

    Imprezy związane z odbywającym się od maja 2009 r. w Wielkiej Brytanii Rokiem Polskim to ponad 200 wydarzeń artystycznych w 26 miastach. Jak podkreśliła Aneta Prasnał-Wiśniewska, koordynatorka roku z ramienia Instytutu Adama Mickiewicza, mimo drastycznego zmniejszenia budżetu imprezy udało się całkowicie zrealizować plany.

    Rok Polski, odbywający się pod hasłem Polska! Year, ma przybliżyć brytyjskiej publiczności najciekawsze dokonania polskiej kultury i twórczość naszych najwybitniejszych artystów. Zaprezentowane zostaną dzieła z kolekcji muzealnych i prace młodych współczesnych artystów i projektantów. W Wielkiej Brytanii odbędą się koncerty z udziałem polskich wykonawców, a także prezentacje polskiej muzyki w wykonaniu brytyjskich zespołów i solistów oraz pokazy najnowszego polskiego kina i retrospektywy klasyków. Planowane są spektakle teatralne, przeglądy polskiej dramaturgii i promocja polskiej literatury na wybranych brytyjskich festiwalach literackich. Imprezy Polska! Year odbędą się w 26 brytyjskich miastach, m.in. w Londynie, Edynburgu, Glasgow, Belfaście, Liverpoolu i Oxfordzie. Patronat nad projektem objęli królowa Elżbieta II i prezydent Lech Kaczyński.

    Projekt Polska! Year jest wspólną inicjatywą Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które jego realizację powierzyły Instytutowi Adama Mickiewicza. Impreza zakończy się w czerwcu przyszłego roku.

    Jak mówiła podczas posiedzenia A. Prasnał-Wiśniewska, wiedza Brytyjczyków na temat polskiej kultury jest bardzo ograniczona, a nasz kraj ostatnio kojarzy się przede wszystkim ze źródłem taniej siły roboczej. "Zmiana tego stanu rzeczy to dla nas wielkie wyzwanie. Mamy nadzieję, że Rok Polski sprawi, że Anglicy dowiedzą się więcej o Polsce, a spora popularność organizowanych imprez pozwala mieć nadzieję, że tak właśnie się stanie" - stwierdziła. Dodała, że organizatorom roku szczególnie zależy na nawiązaniu stałej współpracy między polskimi artystami a brytyjskimi instytucjami kulturalnymi. "Jeżeli taka współpraca zostanie nawiązana, to będziemy usatysfakcjonowani" - podkreśliła A. Prasnał-Wiśniewska.

    Prace specjalistów z Instytutu Adama Mickiewicza nad organizacją Roku Polskiego w Wielkiej Brytanii trwały dwa lata. W opinii A. Prasnał-Wiśniewskiej, najtrudniejsze było pokonanie ograniczeń wynikających z polskiego prawa, w którym instytucje kultury rozliczane są z budżetu w systemie rocznym. Nie wiadomo, jak będzie wyglądał przyszłoroczny budżet i co w związku z tym można zaproponować zagranicznym partnerom. Z kolei pod koniec każdego roku polskie instytucje kultury usiłują wydać resztę pieniędzy, żeby nie musieć ich zwracać do ministerstwa kultury. W krajach Europy Zachodniej, także w Wielkiej Brytanii, instytucje kultury są rozliczane w cyklu trzyletnim. "To najkrótszy czas w planowaniu wydarzeń kulturalnych na świecie. Bardzo trudno wytłumaczyć zagranicznym partnerom, że u nas jest inaczej" - mówiła przedstawicielka Instytutu Adama Mickiewicza.

    Instytut, podobnie jak niemal wszystkie polskie instytucje kulturalne, został objęty programem kryzysowych oszczędności. W stosunku do ubiegłego roku jego budżet obcięto o 20%. W związku z gwałtownymi zmianami kursów walut i osłabieniem złotego (Instytut Mickiewicza działa przede wszystkim poza granicami Polski) realną wartość tegorocznego budżetu instytucji po ograniczeniach kryzysowych szacuje się na 50% zeszłorocznej wysokości. "Udało się jednak zrealizować program Roku Polskiego w Wielkiej Brytanii. Negocjowaliśmy z brytyjskimi instytucjami, które posiadają własne budynki i chciały partycypować w imprezach. W większości wypadków instytut finansuje te imprezy w 30%. Resztę płacą Anglicy" - dodała A. Prasnał-Wiśniewska.

    Wśród najważniejszych wydarzeń Roku Polskiego w Wielkiej Brytanii znalazła się m.in. wystawa "British Symbolism and Polish Modernizm", eksponująca obrazy najwybitniejszych przedstawicieli polskiej sztuki XIX i XX w., m.in. Józefa Mehoffera, Stanisława Wyspiańskiego i Jacka Malczewskiego, dostępna od 14 marca do 21 czerwca w Tate Britain w Londynie.

    Polską sztukę współczesną, m.in. Tadeusza Kantora, Mirosława Bałki i Moniki Sosnowskiej, będzie natomiast można zobaczyć na wystawach indywidualnych i grupowych, m.in. w Ikon Gallery w Birmingham i The Fruitmarket Gallery w Edynburgu.

    W ramach Roku Polskiego zostaną także zaprezentowane architektura, design i moda, m.in. na wystawie "Cold War Neons and Socialist Modernisty", ukazującej proces odbudowy i modernizacji miast posocjalistycznych, która będzie czynna od 8 sierpnia do 4 października 2009 r. w The Lighthouse w Glasgow.

    Polska muzyka współczesna będzie gościła na Sounds New Festiwal w Canterbury, odbywającym się od 25 kwietnia do 2 maja 2009 r. W programie znalazły się m.in. "Pasja według św. Łukasza" Krzysztofa Pendereckiego oraz utwory Karola Szymanowskiego, Mikołaja Góreckiego i Witolda Lutosławskiego.

    Na zakończenie posiedzenia Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą senatorowie wysłuchali sprawozdania senator Barbary Borys-Damięckiej z uroczystych obchodów 65. rocznicy bitwy pod Monte Cassino.

    * * *

    Senatorowie z Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich przygotowali projektu uchwały Senatu w sprawie zmiany w składach komisji senackich.

    Komisja rozpatrzyła wniosek senatora Krzysztofa Zaremby, dotyczący jego rezygnacji z członkowstwa w Komisji Spraw Zagranicznych. Na podstawie art. 14 ust. 1 Regulaminu Senatu postanowiono jednogłośnie przedłożyć Izbie projekt uchwały zgodnie z wnioskiem senatora. Na sprawozdawcę komisji podczas posiedzenia plenarnego wybrano senatora Zbigniewa Szaleńca.

    Następnie, zgodnie z art. 35 ust. 6 ustawy z 9 maja 1996 r. o wykonywaniu mandatu posła i senatora, Komisja Regulaminowa, Etyki i Spraw Senatorskich dokonała analizy danych zawartych w oświadczeniach majątkowych senatorów, złożonych do 30 kwietnia 2009 r. według stanu na 31 grudnia 2008 r.

    Po analizie poszczególnych oświadczeń stwierdzono szereg zróżnicowanych w formie i treści uchybień. Dotyczą one przede wszystkim braku wpisów w rubrykach "nie dotyczy", w sytuacji gdy poszczególne rubryki nie znajdują zastosowania w konkretnym wypadku. Uchybienia odnoszą się także do braku dochodów współmałżonka, które senator ma obowiązek ujawnić w swoim oświadczeniu, gdy jest objęty małżeńską wspólnością majątkową. Inną grupę uchybień powtarzających się w oświadczeniach majątkowych senatorów stanowiły niepodanie tytułu prawnego do nieruchomości, a przy informacji o zaciągniętych kredytach - brak celu ich zaciągnięcia. W wypadku dwóch oświadczeń komisja zauważyła, że nie podano dochodów.

    Postanowiono, że szczegółowe uwagi do oświadczeń majątkowych senatorów, złożonych do 30 kwietnia 2009 r. według stanu na 31 grudnia 2008 r., zostaną przekazane Prezydium Senatu.

    Na zakończenie posiedzenia Komisji Regulaminowej, Etyki i Spraw Senatorskich jej przewodniczący senator Z. Szaleniec poinformował, że szef Kancelarii Senatu Ewa Polkowska przekazała sprawozdanie za rok 2008 z wydatków budżetowych biur senatorskich VII kadencji Senatu. Dyrektor Biura Spraw Senatorskich Kancelarii Senatu został zobowiązany do dokonania analizy tego dokumentu i przedstawienia jej komisji na kolejnym posiedzeniu.

    * * *

    Odbyło się posiedzenie Komisji Środowiska, podczas którego rozpatrzono ustawę o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych.

    W obradach komisji wzięli udział m.in.: poseł sprawozdawca Arkadiusz Litwiński, przedstawiciele Ministerstwo Środowiska - podsekretarz stanu, główny konserwator przyrody Janusz Zaleski, dyrektor Departamentu Prawnego Izabela Wereśniak-Masri, wicedyrektor Departamentu Zmian Klimatu i Ochrony Atmosfery Krystyna Panek-Gondek, wicedyrektor Inspekcji i Orzecznictwa w Głównym Inspektoracie Ochrony Środowiska Hanna Jastrzębska, radca ministra w Ministerstwie Finansów Ewa Majewska, dyrektor Departamentu Współpracy w Narodowym Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej Katarzyna Biedrzycka, wicedyrektor Departamentu Przedsiębiorstw Energetycznych w Urzędzie Regulacji Energetyki Jacek Loret.

    Przyjęcie ustawy, uchwalonej przez Sejm na podstawie projektu rządowego, rekomendował senatorom wiceminister środowiska J. Zaleski. Ustawa wprowadza do krajowego systemu prawnego przepisy mające na celu stworzenie regulacji o charakterze systemowym, które zapewniałyby Polsce wywiązanie się ze zobowiązań międzynarodowych w zakresie redukcji emisji gazów cieplarnianych oraz innych substancji, inwentaryzacji emisji tych gazów, a także raportowania ilości zanieczyszczeń uwalnianych do powietrza.

    W związku z posiadaniem przez nasz kraj nadwyżki "jednostek przyznanej emisji", przyznanych zgodnie z  Protokołem z Kioto do Ramowej Konwencji Narodów Zjednoczonych w sprawie zmian klimatu, rozpatrywana ustawa określa również zasady obrotu przedmiotowymi jednostkami. Ponadto stwarza mechanizmy gospodarowania środkami finansowymi pochodzącymi ze zbycia tych nadwyżek, które umożliwią wspieranie działań inwestycyjnych służących ochronie powietrza klimatu i przeciwdziałaniu negatywnym skutkom zmian klimatu.

    Ustawa wdraża do polskiego porządku prawnego liczne przepisy prawa wspólnotowego, m.in. dyrektywy w sprawie krajowych poziomów emisji dla niektórych rodzajów zanieczyszczenia powietrza, dyrektywy w sprawie ograniczenia emisji niektórych zanieczyszczeń do powietrza z dużych obiektów energetycznego spalania oraz dyrektywy ustanawiającej system handlu przydziałami emisji gazów cieplarnianych we Wspólnocie.

    Sejmowa ustawa pozwala m.in. na sprzedaż polskich nadwyżek ograniczeń emisji CO2, wynikających z protokołu z Kioto. Za jej przyjęciem opowiedziało się 229 posłów, 142 przeciw, a 8 wstrzymało się od głosu. Sejm odrzucił wszystkie wnioski mniejszości - zgłoszone przez Prawo i Sprawiedliwość - zmierzające do włączenia do systemu handlu emisjami CO2 wychwytywanymi przez lasy, co ma pozwolić Lasom Państwowym na uzyskanie środków z tego tytułu.

    Ustawa o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych reguluje zasady obrotu jednostkami emisji CO2. Polska dysponuje ich nadwyżką, wynikającą z uregulowań protokołu z Kioto - ograniczyliśmy emisję ponad zobowiązania. Ustawa określa mechanizm gospodarowania środkami finansowymi pochodzącymi ze sprzedaży nadwyżek. Będą one przeznaczane na wspieranie działań służących ochronie powietrza i klimatu.

    Ustawa tworzy krajowy ośrodek bilansowania i zarządzania emisjami. Jego zadania będzie wykonywał Instytut Ochrony Środowiska w Warszawie. Będzie on prowadził krajową bazę danych dotyczących emisji gazów cieplarnianych i innych substancji oraz krajowy rejestr jednostek Kioto. Do jego zadań będzie należeć także m.in.: opracowywanie wskaźników emisji i przygotowywanie raportów i prognoz dotyczących wielkości emisji gazów i innych substancji.

    W ramach systemu zbierane będą również informacje o działalności przemysłowej, transportowej, rolniczej, usługowej i o odpowiadających im wielkościach emisji gazów cieplarnianych, wynikających z tej działalności.

    Rachunek klimatyczny, na który będą wpływały środki ze sprzedaży emisji, będzie prowadził Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska. Nowe prawo przewiduje też powstanie krajowego systemu bilansowania i prognozowania emisji. Informacje zebrane w krajowej bazie będą podstawą do opracowania raportu o wielkościach emisji gazów cieplarnianych oraz innych zestawień i dokumentów. Gdy krajowy pułap emisji CO2 zostanie przekroczony, minister środowiska będzie musiał opracować projekt krajowego programu redukcji emisji, rząd natomiast - przyjąć sektorowe programy redukcji emisji.

    Zgodnie z protokołem z Kioto, kraje zobowiązały się do ograniczenia emisji CO2 do 2012 r. Protokół wymaga od 37 państw wysoko uprzemysłowionych i tzw. wschodzących zmniejszenia poziomu emisji gazów wywołujących efekt cieplarniany co najmniej o 5,2% w stosunku do poziomu z 1990 r. w okresie 2008-2012. Zgodnie z protokołem np. Japonia zobowiązała się do ograniczenia do 2012 r. swojej emisji o 6% w porównaniu z poziomem z 1990 r. Polska również ma ograniczyć emisję o 6%, ale do poziomu roku 1988. Poziom ograniczenia w naszym kraju jest wielokrotnie wyższy, a Japonia zwiększyła swoją emisję.

    Nadwyżki ograniczeń emisji CO2 danego kraju można sprzedać innemu państwu, m.in. jako tzw. zielone inwestycje czy wspólne inwestycje. Mechanizm ten polega na lokowaniu inwestycji zmniejszających emisję w krajach, które mają nadwyżki. Państwo inwestujące rozlicza uzyskany w ten sposób zysk ekologiczny u siebie.

    Wśród krajów zainteresowanych kupnem praw do emisji jest m.in. Japonia, Hiszpania, Irlandia, Portugalia i Niemcy. Środki uzyskane ze sprzedaży uprawnień do emisji muszą być przeznaczone na inwestycje związane z ochroną środowiska.

    Prace nad ustawą pozwalającą na handel prawami do emisji trwały od końca października 2008 r.

    W połowie października Polska i Japonia podpisały deklarację o współpracy przy realizacji ustaleń konwencji klimatycznej z Kioto. Podczas światowego szczytu klimatycznego w grudniu 2008 r. w Poznaniu Polska podpisała z Bankiem Światowym porozumienie o współpracy, które umożliwi naszemu krajowi sprzedaż praw do ograniczenia emisji 10 mln ton CO2 zgodnie z protokołem z Kioto. Również w grudniu Polska podpisała list intencyjny, przewidujący sprzedaż Irlandii uprawnień do emisji CO2 o wartości 15 mln euro. Inwestycje będą współfinansowane przez Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju oraz Europejski Bank Inwestycyjny.

    Podczas posiedzenia Komisja Środowiska zapoznała się z opinią Biura Legislacyjnego Kancelarii Senatu, które zgłosiło kilka uwag o charakterze legislacyjnym, uściślających zapisy ustawy sejmowej. Z potrzebą wprowadzenia kilku z nich zgodzili się przedstawiciele strony rządowej.

    W trakcie dyskusji senatorowie skierowali szereg pytań do przedstawiciela rządu. Większość dotyczyła możliwości wykorzystania tzw. jednostek leśnych w bilansie emisyjnym. Senatorowie interesowali się, dlaczego nie zostały one włączone do systemu. Przedstawiciele rządu wyjaśnili, że ten pomysł spotkał się z negatywną opinią Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej. Ponadto ta propozycja stawiała Lasy Państwowe na pozycji uprzywilejowanej.

    Wprowadzenie 7 poprawek doprecyzowujących zapisy ustawy o systemie zarządzania emisjami gazów cieplarnianych zaproponował senator Michał Wojtczak. Senator Jan Dobrzyński postulował 2 zmiany.

    W wyniku głosowania Komisja Środowiska poparła wszystkie poprawki zgłoszone przez senatora M. Wojtczaka i jedną senatora J. Dobrzyńskiego. Druga zmiana postulowana przez senatora J. Dobrzyńskiego nie uzyskała akceptacji większości, poparła ją natomiast mniejszość komisji. Na sprawozdawcę stanowiska komisji podczas posiedzenia plenarnego wybrano senatora Krzysztofa Majkowskiego.

     

    do góry

    Kontakty międzynarodowe

    15 i 16 czerwca 2009 r., na zaproszenie przewodniczącego Komisji Spraw Zagranicznych senatora Leona Kieresa, wizytę w Polsce złożyła delegacja Komisji Spraw Zagranicznych Senatu Rumunii pod przewodnictwem Titusa Corlăţeana. W skład delegacji wchodzili senatorowie: Radu-Cătălin Mardare, Georgică Severin i Raymond Luca.

    15 czerwca delegacja rumuńska została przyjęta przez minister rozwoju regionalnego Elżbietę Bieńkowską. Złożyła też wizytę w Urzędzie Komitetu Integracji Europejskiej, gdzie spotkała się z podsekretarzem stanu Maciejem Szpunarem. Podczas tych rozmów senatorowie rumuńscy interesowali się m.in. wykorzystaniem przez Polskę unijnych funduszy strukturalnych. Rozmawiali także z podsekretarzem stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych Andrzejem Kremerem. Podczas spotkania wiceminister zwrócił się o poparcie przez Rumunię kandydatury senatora Włodzimierza Cimoszewicza na stanowisko przewodniczącego Rady Europy.

    Tego samego dnia rumuńscy senatorowie wzięli udział w posiedzeniu senackiej Komisji Spraw Zagranicznych. Otwierając obrady, senator L. Kieres przypomniał o ścisłych partnerskich związkach łączących oba kraje, a także o ożywionych kontaktach dwustronnych na najwyższym szczeblu. Następnie omówił strukturę polskiego parlamentu i zakres działania Komisji Spraw Zagranicznych.

    Przewodniczący delegacji, senator Titus Corlăţean przedstawił uprawnienia Senatu rumuńskiego, podkreślając jego wiodącą rolę w dwuizbowym systemie parlamentarnym w tym kraju. Poinformował o decydującym głosie senackiej Komisji Spraw Zagranicznych w procesie decyzyjnym w kwestiach polityki zagranicznej Rumunii. Kompetencje Senatu obejmują również spotkania z ministrami spraw zagranicznych innych państw.

    Senator przypomniał także o mającej się odbyć w październiku 2009 r. wizycie prezydenta Lecha Kaczyńskiego w Rumunii, której celem będzie wypracowanie wspólnego stanowiska w sprawie strategicznej współpracy między Polską i Rumunią. Omówił także współpracę polsko-rumuńską w ramach UE oraz na innych obszarach, m.in. w Iraku i Afganistanie. Odnosząc się do kwestii Bałkanów Zachodnich, senator T. Corlăţean wyraził zadowolenie ze zbieżności stanowisk Polski i Rumunii w tej sprawie. Wyraził przekonanie, że tylko przyjęcie przez UE bardziej elastycznego stanowiska wobec polityki wizowej i ruchu osób pozwoli w pełni wykorzystać proeuropejski potencjał tego regionu. Omawiając inicjatywę Partnerstwa Wschodniego, zwrócił uwagę, że dopiero ona spowodowała ożywienie myślenia politycznego UE, dotyczącego kierunku wschodniego. Zaznaczył jednak, że sytuacja w Mołdowie, brak demokratycznych standardów i polityka restrykcji wizowych wobec Rumunii mogą być poważną przeszkodą w realizacji idei Partnerstwa.

    Nawiązując do wspólnych kart historii, senator L. Kieres przypomniał o pomocy udzielonej przez władze Królestwa Rumunii w 1939 r., mimo sojuszu z Niemcami, polskiemu rządowi i ewakuującym się oddziałom wojskowym. Odnosząc się do kwestii Bałkanów Zachodnich, podkreślił, że Polska stoi na stanowisku, iż wszystkie państwa bałkańskie po uregulowaniu problemów granicznych winny mieć bliższą lub dalszą perspektywę integracji europejskiej. Wobec braku zrozumienia specyfiki regionu przez Zachód tym ważniejsza staje się współpraca polsko-rumuńska na forum UE. Senator zaznaczył, że cel Partnerstwa Wschodniego to m.in. liberalizacja polityki wizowej. Polska jest natomiast zwolennikiem polityki otwartych drzwi, przy założeniu wypełnienia określonych przez UE warunków. Równie ważna wydaje się solidarna polityka energetyczna, o czym przekonane są zarówno Polska, jak i Rumunia.

    W trakcie dyskusji poruszano przede wszystkim kwestie dotyczące polityki Rumunii wobec USA, mediów publicznych, stosunku Rumunii do projektu gazociągu Nabucco i rozwoju oferty turystycznej wobec Polski.

    Rumuńscy senatorowie podkreślali zainteresowanie ich kraju dywersyfikacją źródeł energii i realizacją projektu Nabucco. Ambasador Georghe Predescu zapewnił, że w najbliższych miesiącach w Warszawie zostanie ponownie otwarte biuro turystyczne przy ambasadzie. Wpłynie to z pewnością na wzbogacenie rumuńskiej oferty turystycznej.

    Obie strony wyraziły wolę zacieśniania współpracy między komisjami. Przewodniczący Komisji Spraw Zagranicznych Senatu Rumunii T. Corlăţean zaprosił Komisję Spraw Zagranicznych Senatu RP do złożenia w najbliższym czasie wizyty w Rumunii.

    16 czerwca przewodniczący T. Corlăţean rozmawiał z ekspertami w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych. Spotkał się także z wiceprzewodniczącym sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych posłem Robertem Tyszkiewiczem.

    Podczas wszystkich spotkań w Warszawie podkreślano wspólnotę interesów obu krajów i potrzebę zacieśnienia stosunków dwustronnych w kierunku partnerstwa strategicznego. Jednym z najważniejszych poruszanych tematów była sytuacja w Europie Środkowowschodniej i na Bałkanach. Senatorowie rumuńscy wskazywali na poparcie ich kraju dla zainicjowanego przez Polskę Partnerstwa Wschodniego. W rozmowach zwracano także uwagę na strategiczną rolę Ukrainy w tym regionie Europy. W tym kontekście wyrażano zaniepokojenie obecną sytuacją polityczną w tym kraju i potrzebę zacieśniania przez Unię Europejską stosunków z nim.

    * * *

    16 czerwca 2009 r. na dziedzińcu Palazzo della Sapienza w Rzymie marszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz i przewodniczący Senatu Republiki Włoskiej Renato Schifani otworzyli wystawę fotograficzną "Historia zza żelaznej kurtyny". Z okazji 20. rocznicy odzyskania wolności i upadku komunizmu w Europie Środkowowschodniej zorganizowała ją Ambasada RP w Rzymie we współpracy z Senatem Republiki Włoskiej i Senatem RP. W ceremonii otwarcia wzięli także udział były prezydent RP Lech Wałęsa i ambasador RP we Włoszech Jerzy Chmielewski.

    Otwierając wystawę, marszałek B. Borusewicz przypomniał, że po II wojnie światowej, wbrew woli Polaków, Polska znalazła się w strefie wpływów systemu sowieckiego. "Ale to nie oznacza, że pogodziliśmy się z tym, i ta wystawa to pokazuje" - podkreślił. "W tej walce popierał nas cały świat, popierało nas społeczeństwo włoskie i wszystkie włoskie centrale związkowe. Za to chciałem wam wszystkim serdecznie podziękować, bez waszej pomocy byłoby nam na pewno trudniej" - powiedział marszałek.

    W swoim wystąpieniu przewodniczący włoskiego Senatu R. Schifani mówił natomiast o "cennym świadectwie", jakim jest ta wystawa.

    Zdaniem L. Wałęsy, w tym pokoleniu udało się odejść od epoki podziałów, granic, bloków i systemów. "Otworzyliśmy epokę, gdzie jest możliwy pokój, dobrobyt, rozwój. Ale po starej epoce pozostał wielki bałagan w wielu dziedzinach i powinniśmy to uporządkować" - mówił, zapraszając do "budowania nowej epoki". Były prezydent zaproponował też, aby rocznica powstania "Solidarności" w sierpniu 1980 r. była świętem ogólnoeuropejskim. Przypomniał, że to w Gdańsku wraz z narodzinami "Solidarności" zanegowano podstawy komunizmu i dopiero potem nastąpił upadek muru berlińskiego.

    Ekspozycja prezentowana w Rzymie obejmuje okres od 1945 r. do współczesności. Przedstawia wydarzenia historyczne w krajach bloku wschodniego ze szczególnym uwzględnieniem roli, jaką odegrała "Solidarność". Ukazuje jej wpływ na przemiany geopolityczne w Europie i na świecie.

    Podczas otwarcia zaprezentowany został także film obrazujący przemiany demokratyczne w latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych w Europie Środkowowschodniej.

    * * *

    26 czerwca 2009 r. na zamku w Lublinie odbyło się posiedzenie Zgromadzenia Parlamentarnego Sejmu i Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, Sejmu Republiki Litewskiej, Rady Najwyższej Ukrainy. Parlamentarzyści dyskutowali na temat Partnerstwa Wschodniego i bezpieczeństwa energetycznego.

    Okazją do spotkania trójstronnego Zgromadzenia Parlamentarnego była 20. rocznica pierwszych wolnych wyborów w Polsce po II wojnie światowej. Posiedzenie wpisało się w senacki kalendarz obchodów Roku Polskiej Demokracji. W 2009 r. przypada także 440. rocznica Unii Lubelskiej, która nazywana jest prekursorką Unii Europejskiej. W wyniku unii zawartej w 1569 r. powstała Rzeczpospolita Obojga Narodów.

    Posiedzeniu współprzewodniczyli: marszałek Senatu RP Bogdan Borusewicz, wiceprzewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy Mykola Tomenko i przewodniczący Seimasu Republiki Litewskiej Arunas Valinskas.

    Otwierając obrady Zgromadzenia Parlamentarnego, marszałek B. Borusewicz podkreślił, że Polskę, Litwę i Ukrainę łączy wspólna przyszłość w Europie. "Łączy nas pamięć wspólnego projektu politycznego, jakim była I Rzeczpospolita. Łączy nas przeszłość, z której możemy być dumni, dlatego orientujemy się na europejską przyszłość, także wspólną" - powiedział marszałek Senatu RP.

    Powiedział także, że unijny projekt Partnerstwa Wschodniego, zakładający zacieśnianie współpracy z Ukrainą, Białorusią, Mołdawią, Gruzją, Azerbejdżanem i Armenią, to coś więcej niż tylko "wstęp do członkostwa" tych krajów w Unii Europejskiej. Oznacza gotowość do konkretnej współpracy na co dzień. "Postrzegamy go jako formę dialogu między krajami partnerskimi. Jest to skuteczna metoda osiągania wspólnych celów politycznych, gospodarczych i cywilizacyjnych" - zaznaczył marszałek. Jego zdaniem partnerstwo powinno mieć własny wymiar parlamentarny. Planowane przez Parlament Europejski ustanowienie w nowej kadencji forum parlamentarnego EURONEST będzie pierwszym krokiem na drodze do powołania zgromadzenia parlamentarnego.

    "Jeśli spotykamy się we trójkę, to m.in. dlatego, że łączy nas pamięć wspólnego projektu, jakim była pierwsza Rzeczpospolita" - mówił marszałek. Zaznaczył, iż nie wolno zapominać, że Polska, Litwa i Ukraina są sąsiadami Białorusi. "To nasza odpowiedzialność i obowiązek" - podkreślił. Przywołał słowa Roberta Schumana, który mówił, że gdyby mógł zaczynać integrację europejską od nowa, to zacząłby ją od kultury. Według marszałka B. Borusewicza, w obszarze Partnerstwa Wschodniego proces ten już się rozpoczął, bo środowiska akademickie naszych krajów blisko ze sobą współpracują i ta współpraca powinna być wspierana środkami unijnymi. Wskazał na potrzebę istnienia wspólnego podręcznika historii.

    W opinii marszałka Senatu, wspólny cel to też bezpieczeństwo energetyczne. "Propozycja objęcia ukraińskich sieci przesyłowych wspólnym reżimem technologicznym jest istotnym krokiem w budowaniu tego bezpieczeństwa. Stworzenie systemu naczyń połączonych w zakresie przesyłania surowców energetycznych może być takim samym kołem zamachowym, jakim na początku tworzenia Unii była wspólnota węgla i stali" - powiedział marszałek B. Borusewicz.

    Przewodniczący Seimasu A. Valinskas podkreślił, że idea Unii Lubelskiej - porozumienia chroniącego wolność i niepodległość - jest dzisiaj nadal aktualna. "To inspiruje do rozważań historycznych, ale nakłada na nas odpowiedzialność" - dodał. Podkreślił, że Unia Lubelska połączyła dwa państwa, ale wiele narodów.

    Przewodniczący A. Valinskas przypomniał, że celem zawiązania trójstronnego Zgromadzenia Parlamentarnego jest współpraca regionalna i wpieranie europejskich aspiracji Ukrainy. Zaznaczył, że współpraca polsko-litewsko-ukraińska jest bardzo ważna dla Litwy. Jego zdaniem problematyka lubelskiego spotkania, czyli Partnerstwo Wschodnie i bezpieczeństwo energetyczne, jest bardzo aktualna. Wyraził również zadowolenie, że - jak za czasów Unii Lubelskiej - Polska i Litwa mają podobne zdanie w sprawie projektowanego gazociągu po dnie Bałtyku.

    W ocenie A. Valinskasa należy spróbować działać w obrębie już istniejących struktur parlamentarnych. Poinformował, że Litwa podjęła szereg kroków, by nie izolować obywateli Białorusi - obniżyła koszty wiz i zamierza wprowadzić bezwizowy ruch przygraniczny, co, jego zdaniem, ożywi kontakty między obywatelami.

    Za bardzo ważną uznał współpracę w dziedzinie kultury. Zaproponował, aby parlamentarne zgromadzenie polsko-litewsko-ukraińskie ustanowiło nagrodę za wkład na rzecz rozwoju współpracy kulturalnej.

    Wiceprzewodniczący M. Tomenko podkreślił, że społeczeństwo i główne siły polityczne Ukrainy niezmiennie opowiadają się za integracją europejską i bardzo sobie cenią wsparcie Polski i Litwy w tym zakresie. Strona ukraińska oczekuje, że Partnerstwo Wschodnie pomoże jej w przystąpieniu do UE. "Jeżeli mamy poważne ambicje co do tego projektu, to musimy wzmocnić go organizacyjnie i finansowo" - powiedział. Wiceprzewodniczący Rady Najwyższej Ukrainy dodał, że warte zastanowienia są też nieduże projekty, takie jak modernizacja infrastruktury przygranicznej. "To realnie przybliża nas do standardów europejskich" - zaznaczył.

    We wspólnie wydanym oświadczeniu parlamentarzyści Polski, Litwy i Ukrainy stwierdzili m.in., że koniecznym elementem budowania partnerstwa jest współpraca edukacyjna na szczeblu akademickim, bo to fundament istnienia wspólnej Europy, który wymaga współfinansowania z UE.

    W przyjętym dokumencie napisano także, iż unijny projekt Partnerstwa Wschodniego i wspólna polityka energetyczna "są konieczne dla stabilności i bezpieczeństwa w Europie i wzmocnienia pozycji UE w świecie".

    Opowiedzieli się za realizacją umowy między Ukrainą a UE w sprawie ułatwień wizowych, zmniejszeniem obowiązujących opłat za wizy, z czasem zniesieniem ich, a docelowo - "ustanowieniem ruchu bezwizowego pomiędzy Unią Europejską a Ukrainą oraz pozostałymi państwami partnerskimi". Parlamentarzyści przypomnieli w oświadczeniu, że od 1 lipca obowiązywać będą zasady małego ruchu granicznego między Polską a Ukrainą i postulowali wprowadzenie tego typu rozwiązań na pozostałych granicach z państwami objętymi Partnerstwem Wschodnim. Według parlamentarzystów, udział Białorusi w partnerstwie "może wpłynąć pozytywnie na jej gospodarczą i społeczną transformację".

    Parlamentarzyści zaproponowali też utworzenie w strukturze Komisji Europejskiej jednostki koordynującej działania w ramach Partnerstwa Wschodniego i zapowiedzieli dążenia do zwiększenia nakładów na nie.

    Zgromadzenie Parlamentarne Litwy, Polski i Ukrainy wskazało na "potrzebę wsparcia realizacji projektów służących transportowi ropy naftowej z regionu Morza Kaspijskiego do Unii Europejskiej, w szczególności ropociągu Odessa-Brody-Płock-Gdańsk". Parlamentarzyści poparli także "inicjatywę Komisji Europejskiej objęcia ukraińskiej infrastruktury gazowej unijnymi gwarancjami technologicznymi" i udzielenia pomocy finansowej na jej modernizację. Uznali to za istotny krok w stronę bezpieczeństwa dostaw. Ich zdaniem potrzeba także wzmocnienia wymiaru wschodniego polityki zewnętrznej UE, "w tym możliwie szybkiego przystąpienia Ukrainy do wspólnoty energetycznej".

    W wydanym oświadczeniu Zgromadzenie Parlamentarne jako wspólny priorytet wskazało "stowarzyszenie polityczne i ekonomiczną integrację między Ukrainą a Unią Europejską z perspektywą członkostwa".

    Marszałek B. Borusewicz powiedział, że to oświadczenie, będące, jego zdaniem, deklaracją o współpracy, zostało uzgodnione i podpisane w symbolicznym, historycznym momencie - w rocznicę podpisania Unii Lubelskiej, będącą częścią wspólnej historii zarówno Polski, Litwy, jak i Ukrainy. "Chcemy się spotykać w tym trójstronnym układzie po to, aby przekraczać granice, nie zamykać granicy Unii Europejskiej na wschodzie, aby można było nadal dobrze współpracować" - zaznaczył marszałek Senatu.

    Porozumienie w sprawie utworzenia zgromadzenia zostało osiągnięte 13 maja 2005 r. w Łucku. Parlamentarzyści Polski, Litwy i Ukrainy zamierzają rozwijać ukraińsko-polsko-litewski dialog parlamentarny i współpracę między trzema narodami. Pierwsze posiedzenie zgromadzenia odbyło się w czerwcu 2008 r. w Kijowie.

    * * *

    30 czerwca 2009 r. marszałek Bogdan Borusewicz przyjął Jeffrey'a R. Immelta, dyrektora generalnego, prezesa zarządu General Electric, członka Rady do Walki z Kryzysem Gospodarczym, powołanej przez prezydenta USA. Przebywał on w Polsce na zaproszenie senatora Jana Wyrowińskiego, przewodniczącego Komisji Gospodarki Narodowej.

    Rozmowa dotyczyła sytuacji gospodarczej na świecie, wychodzenia z globalnego kryzysu gospodarczego i - w tym kontekście - sytuacji ekonomicznej i finansowej w Polsce.

    Prezes J.R. Immelt przypomniał, że amerykański koncern GE jest od 20 lat obecny w krajach Europy Środkowej, w tym także w Polsce, ponieważ zarządzający firmą zawsze uważali ten region za dobre miejsce do inwestowania. Te przewidywania sprawdziły się.

    Marszałek B. Borusewicz podkreślił, że w nadchodzących latach będzie się opłacało inwestować w Polsce, chociażby ze względu na niższe koszty pracy i bliskie rynki zbytu.

    Zdaniem prezesa General Electric, doświadczenia zdobyte podczas obecnego kryzysu wskazują, że przyszłość mają inwestycje w nowoczesne technologie w dziedzinie energetyki, które mogłyby być realizowane na zasadach partnerstwa rządowo-prywatnego.

    Marszałek Senatu poinformował prezesa GE, że polski parlament przyjął ustawę o partnerstwie publiczno-prawnym, a Polska jest zainteresowana rozwojem nowoczesnych technologii, które zmodernizowałyby naszą energetykę.

    Prezes GE J.R. Immelt wyraził gotowość inwestycji m.in. w dziedzinie produkcji turbin gazowych.

    Marszałek B. Borusewicz dodał, że Polska jest zainteresowana także rozwojem technologii służących ograniczaniu emisji CO2 oraz produkcji tzw. zielonej energii.

     

    do góry

    Wydarzenia

    17 czerwca 2009 r. w Senacie została otwarta wystawa plakatów wyborczych "Wybory' 89". Ekspozycja, zorganizowana z okazji 20. rocznicy odrodzenia Senatu RP, wpisuje się w obchody Roku Polskiej Demokracji.

    Otwierając ekspozycję, marszałek Bogdan Borusewicz powiedział: "Wybory 4 czerwca to był okres chyba ostatniej takiej mobilizacji społecznej. W ciągu dwóch miesięcy powstał olbrzymi ruch na rzecz wolnych wyborów, ruch komitetów obywatelskich, których na zapleczu wspierała Solidarność. Dzięki dziesiątkom tysięcy ludzi, bo taka liczba musiała się w to zaangażować, obsadzone zostały wszystkie komisje, mogliśmy czuwać nad wynikami wyborów. Ale oprócz tego trzeba było przeprowadzić kampanię wyborczą, nie mając jeszcze równego dostępu do środków masowego przekazu, co było trudne. Wyniki wyborów stały się kolejnym krokiem, po strajkach i powstaniu Solidarności, uderzenia w komunistyczny aparat władzy".

    Wystawę przygotowało Stowarzyszenie Wolnego Słowa. Prezes stowarzyszenia Wojciech Borowik podkreślił, że jej szczególną wartością są oryginały plakatów wyborczych i obwieszczeń z 1989 r., udostępnione bezpłatnie przez posłankę Joannę Fabisiak. Dodał, że celem wystawy jest pokazanie, że "właśnie te plakaty, kolportowane przez Solidarność w czasie potwornie ciężkiej kampanii wyborczej, na którą mieliśmy tak krótki czas, miały za zadanie zmobilizować społeczeństwo i poinformować je o regułach wyborów".

    Na wystawie zaprezentowano m.in. tzw. stykówki zdjęć Erazma Ciołka i Jarosława Goliszewskiego, przedstawiające Lecha Wałęsę z każdym z 260 kandydatów Komitetu Obywatelskiego "Solidarność" do Sejmu i Senatu, słynny plakat wyborczy "W samo południe", program wyborczy Komitetu Obywatelskiego. Wystawie towarzyszy polsko-angielski katalog, wydany specjalnie na tę okazję.

    Wśród zaproszonych gości byli m.in. wicemarszałek Senatu I kadencji Andrzej Wielowieyski, Erazm Ciołek i Tomasz Sarnecki, autor słynnego plakatu z Gary Cooperem.

    Po wystawie oprowadzał jej kurator Marek Kossakowski.

    * * *

    18 czerwca 2009 r., podczas Walnego Zgromadzenia Krajowej Izby Gospodarczej, marszałek Bogdan Borusewicz otrzymał Honorową Złotą Odznakę Krajowej Izby Gospodarczej za promowanie polskiej gospodarki za granicą. Nagrody przyznawane są przedstawicielom samorządu gospodarczego, wybitnym reprezentantom świata gospodarki, kultury i nauki, politykom szczególnie zasłużonym dla ruchu samorządu gospodarczego.

    Jak powiedział podczas uroczystości prezes Andrzej Arendarski, przedsiębiorcy zrzeszeni w Krajowej Izbie Gospodarczej doceniają wysiłki marszałka B. Borusewicza na rzecz promowania polskiej gospodarki za granicą. Składając zagraniczne wizyty oficjalne, marszałek Senatu nie tylko zabiera ze sobą przedsiębiorców, ale także aktywnie uczestniczy w spotkaniach z zagranicznymi partnerami. “Tę nagrodę przyznaliśmy panu marszałkowi także za to, że reprezentuje cechy rzadkie wśród polityków – krystaliczną uczciwość i bezkompromisowość w walce o prawa ludzi, którzy są ich pozbawieni” – podkreślił.

    Złote Odznaki Krajowej Izby Gospodarczej otrzymali: były premier Jerzy Buzek, wicepremier, minister gospodarki Waldemar Pawlak i dyrektor gabinetu KIG Jerzy Gagucki.

    Krajowa Izba Gospodarcza od 1990 r. działa na rzecz małych i średnich przedsiębiorców, reprezentując ich w kraju i za granicą. Skupia ponad 140 organizacji samorządowych i izb gospodarczych.

    * * *

    18 czerwca 2009 r., na dwa dni przed Międzynarodowym Dniem Uchodźcy, w Senacie otwarto wystawę "Uchodźcy", zorganizowaną z inicjatywy wicemarszałka Zbigniewa Romaszewskiego. Ekspozycję przygotowało Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców (United Nations High Commissioner for Refugees, UNHCR) w Polsce.

    Otwierając wystawę, wicemarszałek Z. Romaszewski stwierdził, że problematykę uchodźstwa należy przybliżyć społeczeństwom, szczególnie tym bogatym, gdyż teraz reagują inaczej na potrzeby uchodźców niż w latach dziewięćdziesiątych. Przypomniał o pomocy udzielonej przez Polskę uchodźcom z Bośni i Czeczenii. Zdaniem wicemarszałka, dług zaciągnięty przez Polaków w okresie "Solidarności" został spłacony.

    Wicemarszałek Z. Romaszewski zwrócił także uwagę, że najważniejszym problemem nie jest zapewnienie uchodźcom godziwych warunków materialnych, ale ich lokalna integracja. Wyraził nadzieję, że wystawa nie tylko przybliży problem uchodźców, ale też pomoże w budowaniu postaw humanitarnych w społeczeństwie polskim.

    Przedstawiciel UNHCR Gottfried Koefner poinformował, że obecnie 42 mln ludzi przymusowo przebywa poza granicami swego kraju lub została przesiedlona na terenie swojego państwa, 6 mln z nich od ponad 5 lat żyje na uchodźstwie. "To są tacy sami ludzie jak my. Mają dzieci, rodziny. Potrzebują bezpieczeństwa" - podkreślił.

    Na wystawę składają się plakaty UNHCR, niektóre jeszcze z lat dziewięćdziesiątych XX w. Wiele z nich uzyskało szerokie uznanie. Zwracały uwagę na losy uchodźców na całym świecie i pomogły w znalezieniu dla nich wsparcia. Wśród plakatów prezentowany jest także cykl "Dzieci uchodźcy".

    Biuro Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców zostało powołane 14 grudnia 1950 r. przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych. Upoważniono je do prowadzenia i koordynowania działań międzynarodowych, służących udzielaniu ochrony uchodźcom i rozwiązywaniu ich problemów. Jego podstawowym obowiązkiem jest ochrona praw i interesów uchodźców. W ciągu ponad 50 lat swojego istnienia biuro pomogło rozpocząć nowe życie ponad 50 mln ludzi.

    Wystawę można oglądać w Senacie do 31 sierpnia 2009 r.

    * * *

    18 czerwca 2009 r. w Sejmie uczczono 10. rocznicę wizyty Jana Pawła II w polskim parlamencie.

    Aby uczcić tę rocznicę, w holu głównym Sejmu zebrali się marszałkowie Sejmu i Senatu Bronisław Komorowski i Bogdan Borusewicz, posłowie, ministrowie, nuncjusz apostolski abp Józef Kowalczyk i metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz. Obecny był też Maciej Płażyński, który dziesięć lat temu był marszałkiem Sejmu i witał - wraz z marszałek Senatu Alicją Grześkowiak - Ojca Świętego.

    Pod dużym zdjęciem Jana Pawła II przemawiającego do posłów w holu Sejmu ustawiono fotel, na którym dziesięć lat temu siedział papież. Kwartet smyczkowy odegrał "Barkę".

    "Ale nam się wydarzyło" - słowa Jana Pawła II, które dziesięć lat temu skierował do parlamentarzystów, przypomniał marszałek B. Komorowski. Jego zdaniem, wizyta papieża w polskim parlamencie była niebywałym prezentem od losu: "Zostaliśmy w sposób wyraźny wyróżnieni jako parlamentarzyści tym, że po raz pierwszy w historii papież spotkał się w Izbie, w Sejmie, w parlamencie z politykami ponoszącymi odpowiedzialność za państwo".

    Marszałek Sejmu zwrócił się do posłów z prośbą o powrót w myślach do tego czasu i odnalezienie w nim tego, co może być przydatne do dalszej pracy publicznej.

    Abp J. Kowalczyk, który brał udział w organizacji spotkania Jana Pawła II z posłami i senatorami, podkreślił, że było to wydarzenie bez precedensu w historii papieskich podróży. Przypomniał też słowa Ojca Świętego skierowane do polityków, o tym, aby w centrum ich działań zawsze był człowiek.

    Abp K. Nycz mówił o potrzebie "wracania" do przemówień z całego pontyfikatu Jana Pawła II. "Wszystkim nam trzeba wracać nie tylko do tego jednego przemówienia z parlamentu, ale wszystkim nam trzeba wracać do przemówień z jego pontyfikatu, z polskich pielgrzymek i nie tylko polskich" - podkreślił.

    * * *

    19 czerwca 2009 r. wicemarszałek Zbigniew Romaszewski uczestniczył w uroczystościach pogrzebowych wiceprezydenta Poznania Macieja Frankiewicza i przekazał Krzyż Komandorski Orderu Odrodzenia Polski, którym zmarły został pośmiertnie odznaczony. List kondolencyjny przesłał wicepremier Grzegorz Schetyna. Wiceprezydenta pożegnały tysiące osób.

    M. Frankiewicz ostatnio był zastępcą prezydenta Poznania do spraw oświaty, kultury i sportu. W czerwcu 2007 r. otrzymał z rąk prezydenta Lecha Kaczyńskiego Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski za zasługi w walce o niepodległość Polski i demokrację.

    * * *

    20-21 czerwca 2009 r., w 20. rocznicę wolnych wyborów z 1989 r., w Sali Kongresowej Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie obradował Kongres Kobiet Polskich "Kobiety dla Polski! Polska dla Kobiet!". W uroczystości otwarcia wzięła udział wicemarszałek Krystyna Bochenek, członkini rady programowej kongresu. Gośćmi honorowymi były małżonka obecnego prezydenta Maria Kaczyńska i żona jego poprzednika Jolanta Kwaśniewska.

    Kongres Kobiet Polskich to społeczna inicjatywa, zrzeszająca osoby indywidualne, organizacje pozarządowe, przedstawicielki świata biznesu, polityki, nauki, sztuki, samorządów, związków zawodowych, związków pracodawców i wiele innych środowisk. W jego organizację włączyły się: żona prezydenta M. Kaczyńska, byłe pierwsze damy J. Kwaśniewska i Danuta Wałęsa. W radzie programowej zasiadają m.in.: prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz, Irena Eris, Janina Ochojska, Krystyna Janda, Elżbieta Penderecka, Danuta Huebner, posłanki Joanna Kluzik-Rostkowska i Izabela Jaruga-Nowacka oraz przedstawicielki rządu - minister pracy Jolanta Fedak i minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska.

    Celem obrad stało się podsumowanie wkładu kobiet w rozwój Polski. Podczas spotkania przedstawiono najważniejsze osiągnięcia kobiet w życiu gospodarczym kraju, nauce, kulturze, polityce, mediach.

    W pierwszym dniu kongresu odbył się panel plenarny na temat aktywności publicznej i społecznej kobiet w okresie transformacji. Prowadziła go prof. Lena Kolarska-Bobińska. Uczestniczyły w nim: siostra Małgorzata Chmielewska, Izabela Cywińska, Anna Fornalczyk, H. Gronkiewicz-Waltz, I. Jaruga-Nowacka, Olga Krzyżanowska, Barbara Labuda, Małgorzata Niezabitowska i Janina Ochojska.

    W trakcie dyskusji O. Krzyżanowska zwróciła uwagę na niewielką reprezentację kobiet w parlamencie. W ostatnich latach nastąpił znaczny spadek liczby kobiet w Senacie, po wzroście nawet do 23% w latach 2001-2005. Obecnie stanowią one jedynie 8% ogólnej liczby parlamentarzystów. To efekt przede wszystkim nastawienia partii do kobiet - kandydatek i sposobu konstruowania list wyborczych. Jak pokazały doświadczenia dwudziestolecia, kobiety w polityce są niezastąpione, a utrudnianie im kariery przynosi straty całemu społeczeństwu. Dlatego jednym z pierwszych postulatów kongresu jest kwestia wprowadzenia do ordynacji wyborczej systemu parytetowego (50% kandydatów i 50% kandydatek na wszystkich listach wyborczych) oraz zastosowanie zasady naprzemiennego umieszczania kobiet i mężczyzn na listach wyborczych.

    Uczestniczki panelu zgodziły się z tym, że patriarchalna kultura stanowi poważną przeszkodę aktywności polskich kobiet. Nieodpłatna praca kobiet w gospodarstwie domowym jest bowiem powszechną normą kulturową. W trakcie dyskusji podnoszono, że nieobecność kobiet w gremiach władzy powoduje, iż sprawy istotne dla kobiet są często pomijane.

    Zdaniem H. Gronkiewicz-Waltz niezwykle ważna jest edukacja obywatelska, którą należy rozpoczynać w wieku przedszkolnym, a najpóźniej szkolnym. Jak pokazują badania, problem relacji między tradycyjnie rozumianymi obowiązkami rodzinnymi
    a karierą zawodową, zwłaszcza w zawodach uważanych za męskie, zaczyna się już w okresie dorastania.

    J. Ochojska przedstawiła rolę wolontariuszek pracujących w Polskiej Akcji Humanitarnej. Kobiety stanowią większość pracowników misji w Afganistanie i Sudanie Południowym.

    Następnie uczestniczki kongresu mogły wziąć udział w równoległych panelach tematycznych:

    • "Kobiety na rynkach pracy- szanse i bariery";
    • "Kobiety w samorządach - aktywizacja zawodowa i społeczna kobiet w ramach samorządów";
    • "Kobiety w nauce - godzenie kariery naukowej z władzą rodzicielską";
    • "Wizerunek kobiet w mediach i kulturze masowej - pomoc czy przeszkoda w aktywizacji publicznej i zawodowej kobiet?";
    • "Przemoc wobec kobiet- mobbing i molestowanie w miejscu pracy";
    • "Kobiety w biznesie";
    • "Jak kobiety sprawiedliwość zdobywały - kobiety w zawodach prawniczych";
    • "Kobiety i związki zawodowe - kobieta w walce o prawa pracownicze;
    • 'Kobiety w sporcie"
    • "Private Sector Strategies to Promote Women’s Economic";.

    Drugiego dnia odbyły się panele tematyczne, dotyczące obszarów:

    • "Kobiety w polityce";
    • "Kobiety i społeczeństwo obywatelskie";
    • "Kobiety a giełda - rynek kapitałowy";
    • "Zdrowie kobiet";
    • "Kobiety 50+";
    • "Kobiety w kulturze";
    • "Kobiety i mniejszości";
    • "Kobiety i dom - godzenie ról".

    Panele tematyczne cieszyły się dużym zainteresowaniem uczestniczek, stanowiły forum wymiany poglądów. Stały się też okazją do sformułowania postulatów końcowych.

    Do najistotniejszych należały m.in.:

    • wprowadzenie do ordynacji wyborczej systemu parytetowego (50% kandydatów i 50% kandydatek na listach wyborczych w wyborach wszystkich szczebli);
    • utworzenie niezależnego, wybieralnego przez Sejm urzędu rzeczniczki do spraw kobiet i równości;
    • tworzenie i realizacja krajowych programów i planów na rzecz kobiet i równości płci;
    • prowadzenie badań ilościowych i jakościowych dotyczących reprezentacji kobiet i reprezentowania ich interesów kobiet oraz barier w ich działalności i sposobów usuwania;

    • utworzenie w Sejmie i Senacie komisji do spraw równych szans kobiet i mężczyzn;
    • uchwalenie ustawy o równych płacach kobiet i mężczyzn;
    • restrukturyzacja rynków pracy w celu otwarcia ich na osoby wychowujące dzieci (upowszechnianie zróżnicowanych i elastycznych form czasu pracy, organizacja miniprzedszkoli na osiedlach, w miejscach pracy, instytucjach publicznych);
    • zmiany ustawowe sprzyjające zwiększeniu aktywności zawodowej kobiet;
    • skuteczne przeciwdziałanie dyskryminacji, mobbingowi i molestowaniu seksualnemu w miejscach pracy poprzez popularyzację praw pracowniczych kobiet oraz wzmacnianie postaw asertywnych kobiet;
    • umożliwienie osobom samozatrudniającym się ubiegania się o zwolnienia lekarskie w związku z chorobą dziecka;
    • monitorowanie skuteczności nowego funduszu alimentacyjnego;
    • zwiększenie współdziałania państwa i pracodawców w zwiększeniu dostępności i jakości instytucji opiekuńczych, ułatwiających godzenie ról rodzicielskich i zawodowych;
    • wyrównanie wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn;
    • propagowanie wśród kobiet zdrowego stylu życia;
    • kampanie społeczne i medialne promujące równy status we wszystkich dziedzinach życia;
    • wprowadzenie dobrowolnego ubezpieczenia od bezrobocia, które zagwarantuje prawo do zasiłku nie tylko zwalnianym pracownikom;
    • prowadzenie stałych akcji informacyjno-edukacyjnych, przede wszystkim za pośrednictwem mediów (prasy kobiecej) propagujących badania diagnostyczne piersi i narządów rodnych w celu wczesnego wykrywania raka;
    • wprowadzenie wymogu stałego kontrolowania placówek przeprowadzających badania mammograficzne oraz publikowanie danych dotyczących urządzeń i wykazu placówek medycznych, które stosują urządzenia nieodpowiadające standardom jakości;
    • zakończenie prac nad standardami opieki okołoporodowej;
    • przeprowadzenie ogólnopolskich badań skutków restrykcyjnego prawa aborcyjnego dla zdrowia kobiet, skali podziemia aborcyjnego, a także podjęcie inicjatywy w kierunku liberalizacji ustawy antyaborcyjnej;
    • wprowadzenie nowoczesnych środków antykoncepcyjnych na listę leków i środków medycznych refundowanych ze środków publicznych;
    • zapewnienie dostępu do bezpłatnej pomocy psychologicznej (psychiatrycznej) dla ofiar przemocy seksualnej,;
    • rozbudowa sieci poradni dla kobiet, w tym także specjalistycznych placówek o profilu informacyjnym i diagnostycznym dla nastoletnich dziewcząt;
    • wprowadzenie do szkół edukacji seksualnej, stanowiącej istotny komponent ogólnej edukacji prozdrowotnej i uwzględniającej wiedzę na temat zdrowia seksualnego, profilaktykę zdrowotną oraz zapobieganie przemocy wobec dziewcząt,
    • zalecenie używania dwóch rodzajów gramatycznych (męskiego i żeńskiego) zarówno w całym tekście, jak i w zawartych w nim poleceniach, ćwiczeniach, przykładach; korzystanie tam, gdzie to możliwe, z żeńskich odpowiedników gramatycznych nazw zawodów; stanowisk, ról społecznych; unikanie powielania stereotypów płciowych związanych z posiadanymi przez kobiety i mężczyzn naturalnymi cechami psychicznymi; promowanie modeli życia nieograniczonych stereotypem społecznych ról i prywatnych powołań; troska o akcentowanie w treściach i strukturze podręczników udziału i roli kobiet w historii, w gospodarce, w polityce tak, aby przywrócić należne kobietom miejsce w kulturze i dziejach;
    • uchwalenie ustawy antydyskryminacyjnej (zgodnie z wymogami unijnymi);
    • powołanie niezależnej pełnomocniczki/pełnomocnika w randze ministra ds. przeciwdziałania dyskryminacji (zgodnie z wymogami unijnymi);
    • wprowadzenie prawnego zakazu stosowania przez rodziców i opiekunów prawnych kar naruszających prawa i godność dzieci;
    • przygotowanie zmian prawnych i procedur zwiększających skuteczność pomocy dla kobiet, ofiar przemocy;
    • promowanie partnerskiego modelu rodziny, dzięki któremu małżonkowie będą równo dzielili się obowiązkami domowymi;
    • promowanie urlopów "tacierzyńskich", dzięki którym ojcowie zintensyfikują swoje doświadczenie ojcostwa, zacieśnią i ożywią relacje z dziećmi;
    • promowanie równych praw współmałżonków do podejmowania pracy w zależności od ich chęci i możliwości na rynkach pracy;
    • umożliwienie skuteczniejszych starań ojców o egzekucję ich praw wobec dzieci;
    • stworzenie internetowego banku pomysłów małej przedsiębiorczości i bezpłatnego biura doradztwa w sprawach małej przedsiębiorczości;
    • stworzenie sieci współpracy między ekonomicznymi uczelniami wyższymi, organizacjami pracodawców i biurami pełnomocniczek lokalnych w celu wspierania małej przedsiębiorczości kobiet;
    • zwiększenie udziału kobiet w podejmowaniu decyzji w środkach masowego przekazu;
    • monitorowanie mediów pod kątem respektowania zakazu upowszechniania treści dyskryminujących ze względu na płeć,;
    • tworzenie kodeksów etycznych dotyczących reklamy monitorowanie przestrzegania norm zakazujących dyskryminacji i promowania złych stereotypów.

    Na zakończenie obrad organizatorki kongresu zapowiedziały, że to dopiero początek wspólnego solidarnego działania. Zaproponowały organizowanie cyklicznych spotkań kobiet pragnących uczestniczyć w kształtowaniu demokracji w Polsce. Propozycja spotkała się z żywym zainteresowaniem uczestniczek kongresu.

    * * *

    21 czerwca 2009 r.,pod patronatem honorowym wicemarszałek Krystyny Bochenek w parku zamkowym w Pszczynie odbył się VII Wielki Piknik Pszczyński pod hasłem "Regiony Europy i świata", połączony z obchodami Święta Narodowego Republiki Słowenii.

    Wicemarszałek K. Bochenek wystosowała okolicznościowy list do uczestników imprezy.

    * * *

    23 czerwca 2009 r. marszałek Bogdan Borusewicz wystosował do przewodniczącego Islamskiego Zgromadzenia Konstytucyjnego Islamskiej Republiki Iranu Ali Ardeshir Larijaniego list, w którym wyraża niepokój o przyszłość podstawowych swobód obywatelskich w tym kraju w związku z użyciem siły wobec protestujących i informacjami o ofiarach śmiertelnych i aresztowaniach:

    "Z głęboką troską śledzę doniesienia o sytuacji w Iranie po wyborach prezydenckich. Informacje o nieprawidłowościach, do których mogło dojść w procesie wyborczym, oraz o użyciu siły wobec protestujących, stanowią podstawę do obaw o przyszłość podstawowych swobód obywatelskich. Pragnę wyrazić szczególny niepokój w związku z informacjami o ofiarach śmiertelnych i kontynuowanych aresztowaniach.

    Wiadomości z Iranu w sposób wyjątkowy przyciągają uwagę Polaków, którzy doświadczali represji ze strony władzy komunistycznej. W żywej pamięci wciąż mamy brutalne reakcje władz na próby wyrażania opinii przez polskie społeczeństwo. Dlatego wiedząc, że Pan Przewodniczący podziela troskę o przejrzystość debaty publicznej i zachowanie praw obywatelskich w Iranie, zwracam się do Pana i za Pana pośrednictwem do władz Iranu z apelem o powstrzymanie rozlewu krwi i wycofanie się z represji. Mam także nadzieję, że powołana przez Pana komisja parlamentarna przyczyni się do wyjaśnienia okoliczności użycia siły wobec demonstrantów.

    W tym roku z dumą obchodzimy w Polsce dwudziestą rocznicę pierwszych wolnych wyborów po II wojnie światowej. Były one wynikiem pokojowego procesu demokratyzacji naszego życia publicznego. Przemiany w Polsce są dziś oceniane pozytywnie zarówno przez społeczeństwo, jak i byłych przedstawicieli komunistycznej władzy. Demokratyczna legitymizacja władzy jest podstawą jej wiarygodności. Dlatego w napięciu przyglądamy się rozwojowi wydarzeń w Iranie, żywiąc nadzieję, że prawa i godność obywateli w Pana kraju zostaną uszanowane".

    Marszałek B. Borusewicz przesłał list podobnej treści także do Alego Akbar Haszem Rafsandżaniego, przewodniczącego Zgromadzenia Ekspertów Islamskiej Republiki Iranu.

    * * *

    23 czerwca 2009 r. w Senacie odbyła się konferencja "Samorządowy lider zarządzania 2009 - usługi społeczne", zorganizowana przez wicemarszałka Marka Ziółkowskiego wspólnie ze Związkiem Miast Polskich, we współpracy z senacką Komisją Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej. Patronat nad konferencją objęli wicemarszałek M. Ziółkowski i ambasador Norwegii w Polsce Enok Nygaard. W komisji konkursowej zasiadała m.in. senator Jadwiga Rotnicka.

    Otwierając konferencję, wicemarszałek M. Ziółkowski przypomniał, że samorząd terytorialny znajduje się pod szczególnym protektoratem Senatu. Jak podkreślił, wierzy w samorządy, ich innowacyjność i kreatywność, a także w ideę konkursu. To właśnie konkursy, w jego opinii, wyzwalają ducha konkurencyjności i pozwalają na wymianę doświadczeń, a tym samym wpływają na jakość usług świadczonych przez samorządy.

    W swoim wystąpieniu ambasador Norwegii w Polsce E. Nygaard stwierdził, że głównym celem Norweskiego Mechanizmu Finansowego i grantów norweskich jest przyczynianie się do wzrostu spójności społeczno-ekonomicznej w Europie. Jego zdaniem, ważny element tego procesu stanowi wzmacnianie samorządów lokalnych. "Dobre zarządzanie samorządem i skuteczna lokalna administracja publiczna mają zasadnicze znaczenie dla społeczeństwa obywatelskiego. W tym aspekcie kluczowymi elementami są uczestniczenie w życiu publicznym, transparentność i przestrzeganie praw obywatelskich, a także efektywne służby publiczne" - dodał.

    Ogólnopolski konkurs "Samorządowy lider zarządzania" stanowi jeden z elementów projektu doradczo-szkoleniowego "Budowanie potencjału instytucjonalnego jednostek samorządu dla lepszego dostarczania usług publicznych (2007-2011)", realizowanego przez Związek Miast Polskich we współpracy ze Związkiem Powiatów Polskich, Związkiem Gmin Wiejskich RP oraz Norweskim Związkiem Władz Lokalnych i Regionalnych, współfinansowanego ze środków Norweskiego Mechanizmu Finansowego. Konkurs przeprowadza się w dwóch dziedzinach - usług społecznych i technicznych, ocenianych na przemian co 2 lata. Tegoroczny konkurs dotyczy usług społecznych z zakresu pomocy społecznej, kultury i oświaty.

    Dyrektor Biura Związku Miast Polskich Andrzej Porawski przypomniał, że najważniejszym celem projektu doradczo-szkoleniowego jest poprawa jakości pracy samorządów na rzecz obywateli. Oprócz konkursu na projekt składają się "System analiz samorządowych", pozwalający na obliczanie kosztów i jakości usług w miastach i "Grupa wymiany doświadczeń" w zakresie zarządzania usługami i szkolenia pracowników samorządowych.

    Do tegorocznego konkursu 112 projektów zgłosiły 77 jednostki samorządu w 4 kategoriach: powiaty ziemskie, miasta na prawach powiatu i miasta powyżej 50 tys. mieszkańców, miasta poniżej 50 tys. mieszkańców i gminy wiejsko-miejskie oraz gminy wiejskie. Eksperci oceniali projekty, przede wszystkim biorąc pod uwagę innowacyjność wdrożonego rozwiązania pod kątem doboru celów, skuteczność w podnoszeniu jakości obsługi i efektywność kosztów. Do finału komisja konkursowa zakwalifikowała 29 projektów, które zaprezentowano podczas konferencji.

    Laureat w kategorii miast na prawach powiatu w dziedzinie pomocy społecznej to Łódź za "Program rozwoju rodzicielstwa zastępczego w mieście Łodzi". Specjalne wyróżnienie otrzymał Poznań za projekt "Wdrażanie i realizacja programu «Dziecko pod parasolem prawa»". W dziedzinie kultury zwyciężył Olsztyn za program "Biblioteki multimedialne jako nowoczesne centra informacji, edukacji i rekreacji", a w dziedzinie oświaty - Elbląg za "Elbląski program profilaktyki - odnaleźć się w sobie".

    Pierwsze miejsce w dziedzinie pomocy społecznej w kategorii miast małych i średnich zajął Sochaczew za projekt "Seniorze, nie jesteś sam - wspieranie aktywności oraz doskonalenie jakości i dostępności usług socjalnych na rzecz osób starszych w gminie miasto Sochaczew". W dziedzinie kultury laureatami zostały: Płońsk za projekt "Utworzenie placówki informacyjno-dokumentacyjnej specjalizującej się w gromadzeniu, opracowywaniu i upowszechnianiu informacji o dziejach społeczności lokalnej" i Szczecinek za projekt "Samorządowa Agencja Promocji i Kultury w Szczecinku - nowa formuła funkcjonowania instytucji kultury oraz innowacyjne metody zarządzania kulturą w samorządach lokalnych".

    Liderem w dziedzinie oświaty został Jarocin za program "Od oświaty biurokratów do oświaty obywateli".

    W kategorii powiatów ziemskich w dziedzinie pomocy społecznej zwyciężył Bytów z programem "SEPI - Samorządowa Elektroniczna Platforma Informacyjna w powiecie bytowskim", a w dziedzinie kultury - Elbląg za program "Najatrakcyjniejsza wieś turystyczna powiatu elbląskiego". Tytuł lidera w dziedzinie oświaty otrzymała Piła za projekt "Przyjazna szkoła w środowisku".

    Laureatem konkursu w dziedzinie pomocy społecznej w kategorii gmin wiejskich został Zabierzów za projekt "Praca systemowa z rodziną zagrożoną wykluczeniem społecznym". Równorzędne pierwsze miejsca w dziedzinie kultury zajęli: Puńsk za projekt "Współpraca społeczności gminy Puńsk na rzecz rozwoju litewskiej kultury ludowej i utrzymania tożsamości narodowej" i Psary za projekt "Oddolne realizowanie potrzeb szansą na aktywizację społeczno-kulturalną mieszkańców gminy Psary".

    W dziedzinie oświaty tytułem lidera uhonorowano Lesznowolę za projekt "Gotowy, by się rozwijać. Program stymulujący rozwój dzieci sześcioletnich pod kątem przygotowania do szkoły w gminie Lesznowola" i Morawicę za projekt "Optymalizacja organizacji i finansowania oświaty".

    Laureaci konkursu uczestniczą w wyjazdach studyjnych do Norwegii, a ich projekty są promowane przez organizacje samorządowe i włączane do "Bazy dobrych praktyk".

    * * *

    24 czerwca 2009 r. marszałek Bogdan Borusewicz wystosował do przewodniczącego Senatu Johna Hogga i przewodniczącego Izby Reprezentantów Związku Australijskiego Harry'ego Jenkinsa listy, w których w imieniu Senatu RP i własnym podziękował za przyjęcie przez parlament australijski rezolucji upamiętniających 20. rocznicę pierwszych wolnych wyborów w Polsce. Marszałek Senatu przypomniał, że te "wybory umożliwiły powrót Polski do rodziny wolnych narodów oraz utorowały drogę do wolności innym narodom zza Żelaznej Kurtyny, przekreślając w ten sposób jałtański podział Europy".

    Senat w swojej rezolucji, przedłożonej przez senatora Kerry'ego O'Briena, podkreślił, że wybory 4 czerwca 1989 r. były początkiem końca rządów partii komunistycznej nie tylko w Polsce, ale też we wszystkich krajach Europy Środkowowschodniej, a ostatecznie także w republikach Związku Radzieckiego. Australijscy senatorowie podziękowali polskiemu społeczeństwu za "jego dzielną walkę przez przeszło 40 lat o odzyskanie niepodległości i przywrócenie demokracji, wolności", a także pogratulowali wzrastającego bezpieczeństwa, dobrobytu i wolności, którymi Polska cieszy się od 1989 r. W rezolucji przypomniano także, że to ruch wolnego związku zawodowego "Solidarność" poprowadził z powodzeniem walkę narodu polskiego do niepodległości i demokracji.

    W drugiej rezolucji, przedstawionej przez senatora Gary'ego Humphriesa, Senat uznał olbrzymi wkład Polski w upadek komunizmu w Europie i odnotował demokratyczne zdobycze Polski, a szczególnie to, że obywatele polscy głosowali zdecydowanie za przywróceniem drugiej Izby parlamentu oraz zasad odpowiedzialności i przejrzystości w sprawowaniu władzy.

    Australijska Izba Reprezentantów w swojej rezolucji, przedstawionej przez deputowanego Petera Slippera, stwierdziła m.in., że wolne wybory w Polsce doprowadziły do obalenia rządów komunistycznych w centralnej i wschodniej Europie, upadku muru berlińskiego i ponownego zjednoczenia Niemiec, a także do rozpadu Związku Radzieckiego. W przyjętej rezolucji Izba Reprezentantów pogratulowała narodowi polskiemu zwycięstwa w trwającej ponad 60 lat walce przeciwko zarówno nazistowskim, jak i komunistycznym okupantom o odzyskanie niepodległości, przywrócenie demokracji i wolności.

    * * *

    29 czerwca 2009 r. w Senacie odbyło się seminarium "Dobre rządzenie w regionach, czyli jak tworzyć regionalne mechanizmy rozwojowe". Inicjatorem i organizatorem spotkania był Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, partnerami tego przedsięwzięcia byli wicemarszałek Senatu Marek Ziółkowski, Fundacja im. Konrada Adenauera oraz Ministerstwo Rozwoju Regionalnego.

    Otwierając seminarium, wicemarszałek M. Ziółkowski wskazał, że ważną kwestią jest odpowiedź na pytanie, w jaki sposób w sytuacji, gdy partie polityczne są ogólnonarodowe i jednocześnie istnieje silna tendencja do podejmowania decyzji przez wąskie grupy w centrum, kształtować politykę regionalną, która służyłaby zarówno interesom regionów, jak i całego państwa. Jak podkreślił, władza w państwie i regionie powinna być "władzą do czegoś", a nie "władzą nad kimś". "Władza do czegoś" - mówił wicemarszałek Senatu - "to władza, która potrafi zmobilizować wysiłek całej społeczności po to, by osiągnąć cele wspólne". W tym kontekście, jego zdaniem, ważne jest pobudzanie rozwoju społeczeństwa obywatelskiego.

    Senackie spotkanie podzielono na trzy sesje tematyczne. W pierwszej z nich na pytanie, czym są i jak funkcjonują regiony, starali się odpowiedzieć: minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska, sekretarz stanu w ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji Tomasz Siemoniak, prezes zarządu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową Jan Szomburg i senator Janusz Sepioł.

    Minister rozwoju regionalnego E. Bieńkowska stwierdziła, że obecnie dominuje ocena województwa jako tworu administracyjnego, którego głównym zadaniem jest rozdział środków unijnych. Jak mówiła, województwa mają związane ręce w kwestii wykorzystywania środków krajowych. Fundusze strukturalne zaś stwarzają w tej chwili największe możliwości realizacji własnej strategii rozwojowej, choć opartej na programach operacyjnych wymuszonych przez Unię Europejską.

    W opinii minister rozwoju regionalnego, potrzebne jest obecnie "zidentyfikowanie, jakie kompetencje należy rozwinąć na poziomie regionu, tak by wszystkie regiony stały się bardziej konkurencyjne na rynku światowym". Trzeba także określić relacje między administracją rządową a samorządową w województwie. W ocenie minister E. Bieńkowskiej, województwo powinno być głównym podmiotem polityki regionalnej. To ono musi wyznaczać cele swojego rozwoju i zarządzać polityką regionalną. Obecnie Ministerstwo Rozwoju Regionalnego, wspólnie z przedstawicielami poszczególnych regionów, przygotowuje krajową strategię rozwoju regionalnego.

    Zdaniem prezesa zarządu Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową J. Szomburga, prawdziwy region to byt, który powinien posiadać "duszę" (tożsamość, wzorce zachowań, symbole), "rozum" (system obiegu informacji i generowania wiedzy), ciało - kręgosłup (infrastruktura) i "mięśnie" (instytucje, przedsiębiorstwa) oraz "komórki" (wymagający, świadomy obywatel). W ocenie prezesa J. Szomburga, rozwój regionu coraz bardziej zależy od takich czynników jak dobre rządzenie, kapitał kulturowy i wizerunek regionu.

    Senator J. Sepioł stwierdził, że na poziomie regionu prawie cała energia zużywana jest na osiągnięcie zgody co do redystrybucji środków unijnych, a nie na budowanie celów rozwoju regionu. W jego ocenie, region jest próżnią polityczną i biznesową.

    Senator skrytykował także obowiązującą ordynację wyborczą do sejmików województw. Jego zdaniem, wybory powinny być bardziej reprezentatywne, a to zapewniłby system okręgów jednomandatowych z listą regionalną kandydatów. Ponadto senator zaproponował zastąpienie organu wykonawczego, czyli zarządu województwa, przez tzw. rząd regionalny.

    W czasie drugiej sesji, poświęconej procesom tożsamościowo-wspólnotowym w regionach, zabrali głos socjologowie: prof. Marek Szczepański, Jarosław Flis i Tomasz Zarycki. Zwrócili oni uwagę m.in. na wymiar polityczny tożsamości regionalnej i kształtowanie się zachowań politycznych, w szczególności wyborczych.

    W ostatniej części seminarium prelegenci: prof. Janusz Zaleski, prof. Anna Rogut, dyrektor Departamentu Polityki Regionalnej Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego Jacek Woźniak oraz dyrektor Departamentu Koordynacji Polityki Strukturalnej Ministerstwa Rozwoju Regionalnego Piotr Żuber, zastanawiali się, w jaki sposób kształtować mechanizmy i instytucje zarządzania rozwojem regionalnym. Zdaniem prof. J. Zaleskiego, podział administracyjny Polski z 1998 r. był wynikiem kompromisu, uwzględniającego uwarunkowania społeczne i polityczne. Regiony administracyjne, tworzone w części zgodnie z tożsamością kulturową, będą się do niej w sposób naturalny odwoływać, np. Wielkopolska, Mazowsze. Silna identyfikacja kulturowa powoduje, że regiony te lepiej się rozwijają.

    Prelegenci podkreślili, że w Polsce nie zbudowano solidnych i godnych zaufania instytucji. Brakuje także odpowiedzialnych elit, a bez tego nie ma rozwoju gospodarczego i społecznego kraju. W tym kontekście, ich zdaniem, wyzwaniem staje się stworzenie długookresowych mechanizmów i struktur rozwoju, w sytuacji gdy zostanie ograniczony strumień środków pomocowych z Unii Europejskiej.

    Podsumowując seminarium, uczestnicy wskazali, że Polski podwójny układ władzy na poziomie województwa może nie tylko intensyfikować działania na rzecz rozwoju regionu, ale też spowalniać ten rozwój. W wielu regionach przedstawiciele obu władz nie współpracują ze sobą, lecz rywalizują o zakres władzy i prestiż. Zdaniem uczestników, do zbudowania silnych regionów potrzebna jest bliska współpraca władz publicznych oraz ich partnerów społecznych i gospodarczych. Wymaga partnerstwa publicznego, a także publiczno-obywatelskiego.

    Jako efekt prac uczestników seminarium zostanie wydana książka, która - w zamierzeniu jego organizatorów - ma zainspirować do budowania regionalnych mechanizmów rozwojowych.

    * * *

    30 czerwca 2009 r. w Senacie odbyła się konferencja "Samorząd terytorialny w państwie i w społeczeństwie". Senackie spotkanie, przygotowywane z inicjatywy wicemarszałka Marka Ziółkowskiego, zorganizowano wspólnie z Fundacją Rozwoju Demokracji Lokalnej. Honorowym patronatem objął je marszałek Bogdan Borusewicz. Wzięli w niej udział m.in. profesorowie Jerzy Regulski, Jerzy Stępień i Michał Kulesza. 29 lipca 2009 r. mija 20 lat od podjęcia przez Senat, przywrócony w wyniku porozumień Okrągłego Stołu, inicjatywy ustawodawczej, dotyczącej odbudowy w Polsce samorządu terytorialnego.

    Otwierając konferencję, wicemarszałek M. Ziółkowski przypomniał, że 20 lat temu Polacy za pomocą karty do głosowania zniszczyli w skuteczny, ale demokratyczny sposób system komunistyczny. Stworzyło to warunki do powstania pierwszego po latach demokratycznego rządu i otworzyło drogę reformie samorządowej, wielkiemu dziełu, przywracającemu demokratyczne państwo. Dwadzieścia lat temu reaktywowano również Senat, który stał się jednym z symboli powrotu Polski do rodziny wolnych i demokratycznych narodów. To właśnie Izba natychmiast podjęła się pracy nad reformą samorządową, i już 19 stycznia 1990 r. uchwalono cztery podstawowe ustawy samorządowe, a 27 maja 1990 r. na ich podstawie przeprowadzono pierwsze wybory samorządowe do pierwszego szczebla samorządu terytorialnego.

    Według wicemarszałka Senatu, dzięki reformie samorządowej, której fundamentem stały się gminne społeczności lokalne, powstało w pełni zdecentralizowane państwo demokratyczne. "Ludzie zaczęli decydować o rozwoju swoich małych, prywatnych ojczyzn i to był wielki sukces" - powiedział.

    W Senacie, wyłonionym w wyborach 4 czerwca 1989 r., w ciągu kilku miesięcy powstały nowe przepisy, m.in. o samorządzie terytorialnym, pracownikach samorządowych, dotyczące uwłaszczenia gmin, a także ordynacja wyborcza do rad gmin.

    W ramach reformy rozwiązano rady narodowe - stwarzające pozory demokracji fasadowe twory PRL. Samorządem miała być nie rada, a wspólnota mieszkańców, czyli gmina. Uzyskała ona własne kompetencje, mienie i budżet. Samorząd oddzielono od administracji rządowej.

    Były premier Tadeusz Mazowiecki, szef pierwszego niekomunistycznego rządu, podkreślił, że reforma samorządowa - obok gospodarczej - miała zasadnicze znaczenie dla kształtowania demokratycznego państwa po 1989 r. Jak podkreślił, odpowiadając często na zarzut niepodjęcia przez jego rząd dekomunizacji, przypominał, że to właśnie reforma samorządowa spowodowała dekomunizację ustrojową.

    W swoim wystąpieniu były premier odwołał się także do prac podstolika samorządowego podczas obrad Okrągłego Stołu. Przypomniał, że jego działalność zakończyła się protokołem rozbieżności, ponieważ ówczesna strona rządowa nie chciała się zgodzić na propozycje strony solidarnościowej. T. Mazowiecki podkreślił także, że po przejęciu władzy przez "Solidarność" nie było żadnych ideowych wątpliwości co do reaktywowania w Polsce samorządu terytorialnego. Opór wywołała jednak sytuacja finansowa państwa. Niezwykle istotne było też przywrócenie w świadomości obywateli, na czym polega samorząd. Po podjęciu trudu reformy na poziomie gminnym należało potem budować kolejne szczeble - powiatowy i wojewódzki. Jak stwierdził b. premier, z perspektywy tych 20 lat widać, że samorządy zdały jednak egzamin i sprostały postawionym przed nimi zadaniom.

    Przypominał też dużą intensywność i szybkość prac w Senacie nad reformą samorządową. Zwrócił przy tym uwagę, że wiele kwestii trzeba było rozwiązywać od podstaw. "Szło o to, aby ten odradzający się samorząd i administracja rządowa nie były w żadnym stopniu skonfliktowane. Szło też o to, jakie środki państwo, znajdujące się w bardzo trudnej sytuacji budżetowej, może przekazywać samorządom" - mówił b. premier. Ocenił, że "reforma samorządowa zdała egzamin".

    Swoje wystąpienie T. Mazowiecki zakończył postawieniem dwóch, jego zdaniem, istotnych pytań: o rolę partii w kształtowaniu samorządu i pojawianie się inicjatyw oddolnych, takich jak wyborcza inicjatywa "Nasze miasto", a także, czy nie następuje zbytnie sformalizowanie samorządów, jeśli przyjąć, że są one elementem społeczeństwa obywatelskiego.

    Jeden z twórców reformy samorządowej prof. J. Regulski, pierwszy przewodniczący senackiej komisji samorządowej I kadencji, wieloletni przewodniczący Fundacji Rozwoju Demokracji Lokalnej, podkreślił, że do życia publicznego wchodzą nowe pokolenia. Dlatego warto przypominać, w jaki sposób już od początku lat osiemdziesiątych i pierwszej "Solidarności" kształtowała się idea samorządu terytorialnego w Polsce. W swoim wystąpieniu przypomniał m.in. o pracach komitetu Polska 2000, o podstoliku samorządowym Okrągłego Stołu i wyzwaniu, jakie twórcy reformy podjęli w 1989 r., by głoszone przez lata postulaty samorządności przekuć na zapisy ustawowe. Mówił także o dylemacie, przed którym stanięto: czy najpierw przeprowadzić wybory i w ten sposób do zastanych starych struktur wprowadzić nowych ludzi, czy podjąć najpierw trud legislacyjny. Jak stwierdził, z perspektywy tych dwudziestu lat widać, że podjęto wówczas właściwą decyzję i uniknięto kompromitacji, jaką mogło przynieść wprowadzenie nowych ludzi w zastałe struktury. Twórcy reformy podjęli walkę z oporem materii: jedni nie rozumieli potrzeby reformy, drudzy bali się jej, a inni byli reformie przeciwni.

    Kolejny twórca reformy, przewodniczący senackiej komisji samorządu I kadencji Jerzy Stępień w swoim wystąpieniu przypomniał szereg osób, które w zasadniczy sposób przyczyniły się do tego, że możliwe stało się przygotowanie zasadniczej reformy ustrojowej w zaledwie kilka miesięcy. Mówił m.in. o Zygmuncie Niewiadomskim, Walerianie Pańce, Karolu Podgórskim, Karolu Sobczaku, Tomaszu Dybowskim, M. Kuleszy, J. Regulskim, Iwie Byczewskim i Krzysztofie Hertzu. Jak stwierdził na zakończenie swojego wystąpienia, fundamenty samorządu gminnego, które wówczas stworzono, stały się później podstawą całej struktury polskiego samorządu terytorialnego.

    Jak dopowiedział prof. M. Kulesza, ekspert senackiej komisji samorządowej I kadencji, czego nie zrobiono wówczas, szwankuje do dziś. Zastanawiając się, dlaczego podczas tegorocznych obchodów dwudziestolecia polskich przemian tak mało mówi się o reformie samorządowych, stwierdził, że to w pewnym sensie oczywiste - samorząd działa i nie sprawia kłopotu, "więc o czym tu gadać". Zdaniem M. Kuleszy, przyjęty podział terytorialny nie wywołuje konfliktów, wyzwala spokój społeczny.

    Podkreślił, że wybierając drogę gruntownej reformy samorządowej, Polska - w przeciwieństwie do wielu innych państw naszego regionu - dokonała decentralizacji władzy. Udało się to również dzięki zasadniczej zmianie języka, pojęć i sposobu myślenia.

    W drugiej części konferencji o roli samorządu w rozwoju państwa i społeczeństwa widzianej z czterech różnych punktów widzenia mówili:

      • historyka - prof. Henryk Samsonowicz,
      • socjologa - prof. Edmund Wnuk-Lipiński,
      • ekonomisty - Czesława Rudzka-Lorentz z Najwyższej Izby Kontroli,
      • "europejskiego" - senator prof. Leon Kieres. .

    * * *

    30 czerwca 2009 r. marszałek Bogdan Borusewicz wystosował list do przewodniczącego Senatu Republiki Czeskiej do Premysla Sobotki list następującej treści:

    "Uprzejmie dziękuję za przesłane słowa współczucia w związku z żywiołem, który nawiedził zarówno Polskę, jak i Czechy.

    Jestem również głęboko poruszony doniesieniami z Czech o tragicznych skutkach powodzi, która nawiedziła w szczególności Morawy Północne. Dobrze wiemy, jak nieobliczalne i destrukcyjne są żywioły natury, i jak wielkie straty niosą za sobą zarówno ludzkie, jak i materialne.

    W imieniu Senatu Rzeczypospolitej Polskiej, społeczeństwa polskiego i własnym, pragnę przekazać Panu oraz rodzinom ofiar kataklizmu wyrazy żalu i serdecznego współczucia".

     

    do góry

    Wykaz numerów "Diariusza"