Zapis stenograficzny (72) z 10. posiedzenia

Komisji Praw Człowieka i Praworządności

w dniu 20 grudnia 2007 r.

Porządek obrad:

1. Rozpatrzenie wniosków zgłoszonych na 3. posiedzeniu Senatu do ustawy o zmianie ustawy o Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego oraz Agencji Wywiadu.

Otwieram posiedzenie komisji.

Chyba nie będę omawiał poprawek, tylko od razu poddam je pod głosowanie...

(Główny Specjalista do spraw Legislacji w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Adam Niemczewski: Czy mogę powiedzieć parę słów?)

Tak.

Przepraszam bardzo, Panie Przewodniczący. W trakcie opracowywania poprawki zawartej w pkcie III, polegającej na tym, że przepis dodawany przez ustawę będzie obowiązywał tylko do 1 stycznia 2009 r., zauważyliśmy, że brakuje - ta poprawka była opracowywana w trybie pilnym - przepisu przejściowego, podobnego do art. 211 z ustawy o CBA, który brzmiałby następująco: postępowania przygotowawcze oraz inne postępowania wszczęte i niezakończone przez Agencję Bezpieczeństwa Wewnętrznego do dnia utraty mocy przepisu, o którym mowa w ust. 1, toczą się nadal na podstawie dotychczasowych przepisów. Chodzi o to, żeby nic się nagle nie skończyło - ten przepis jest identyczny, jak ten przywołany z ustawy o CBA - żeby 1 stycznia wszystkie postępowania były kontynuowane, żeby było wiadomo, co z nimi robić. Zaś od 1 stycznia 2009 r., oczywiście jeżeli ta wersja wejdzie w życie, ta kompetencja przejdzie tylko i wyłącznie do CBA, a więc będzie kontynuacja. Czyli to jest ta sama metoda, która obecnie obowiązuje. Zatem prosiłbym pana senatora Skurkiewicza o wniesienie autopoprawki.

I ja niniejszym to czynię. W formie autopoprawki.

(Główny Specjalista do spraw Legislacji w Biurze Legislacyjnym w Kancelarii Senatu Adam Niemczewski: Mam tu treść, panie Przewodniczący.)

Zastanawiam się, która poprawka jest dalej idąca.

(Senator Zbigniew Romaszewski: Może ja coś jeszcze powiem.)

Tak.

Proszę państwa, ja właściwie chciałbym wiedzieć tylko jedno: po co my jemy tę żabę? To mnie interesuje, bo z legislacyjnego punktu widzenia to i tak żadnego sensu nie ma. Oczywiście trudno mi się wypowiadać w imieniu prezydenta, ale bardzo wątpię, że prezydent to podpisze do 1 stycznia. W normalnym trybie ma na to parę dni i nie sądzę, żeby ktoś zdołał go zgwałcić, żeby jutro rano albo w Wigilię akurat podpisywał ustawę. W związku z tym ja nie wiem, zupełnie nie rozumiem o co tu chodzi. Dlaczego nie mogliśmy procedować w normalnym trybie i przyjąć to trzeciego na posiedzeniu? Tu chodziło po prostu o poniżanie Senatu jako takiego, ja tylko tak to odbieram, bo sensu legislacyjnego to i tak, i tak nie ma. Z całą pewnością, jestem o tym głęboko przekonany, w "Dzienniku Ustaw" w 2007 r się to nie ukaże.

No tak, ale to, co będzie, już wykracza poza moje...

Przepraszam, jeżeli pan przewodniczący się zastanawia... Zgodnie z wymogami, jakie nakłada na nas regulamin, najpierw jest głosowanie nad odrzuceniem ustawy, a następnie przyjęcie bez poprawek. I jeżeli żaden z tych pierwszych wniosków nie przejdzie, ani pierwszy, ani drugi, to dopiero wtedy ustawa pójdzie do poprawki.

Tak. No dobrze.

W takim razie przystępujemy do głosowania.

Kto z państwa senatorów jest za odrzuceniem ustawy? (1)

Kto jest przeciw temu wnioskowi? (2)

Kto się wstrzymał od głosu? (0)

Wniosek nie przeszedł.

Wniosek o przyjęcie ustawy bez poprawek.

Kto z państwa senatorów jest za? (2)

(Wypowiedź poza mikrofonem)

Teraz głosujemy nad przyjęciem ustawy bez poprawek, tak.

Kto jest przeciw? (1)

Kto się wstrzymał od głosu? (0)

(Głos z sali: Wniosek przeszedł.)

Wniosek przeszedł. Czyli trzecie głosowanie jest bezprzedmiotowe.

To wszystko, tak. Stanowisko komisji w dalszym ciągu ja będę referował.

Jeśli nie ma więcej pytań, to zamykam posiedzenie komisji.

Dziękuję państwu za udział.