19. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu


(Wznowienie posiedzenia o godzinie 9 minut 01)

(Posiedzeniu przewodniczą wicemarszałkowie Jolanta Danielak i Kazimierz Kutz)

Do spisu treści

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Panie i Panowie Senatorowie, proszę o zajmowanie miejsc.

Wznawiam posiedzenie.

Proszę senatorów sekretarzy o zajęcie miejsc przy stole prezydialnym.

Powracamy do rozpatrzenia punktu pierwszego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks celny.

Przypominam, że debata nad rozpatrywaną ustawą została zakończona i obecnie możemy przystąpić do głosowania w sprawie tej ustawy.

Przypominam też, że Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosi o przyjęcie tej ustawy bez poprawek. Projekt ten za chwilę zostanie poddany pod głosowanie.

Do spisu treści

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez Komisję Gospodarki i Finansów Publicznych projektem uchwały w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks celny.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego projektu uchwały, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw, proszę o naciśnięcie przycisku "przeciw" i podniesienie ręki.

Kto wstrzymał się od głosu, proszę o naciśnięcie przycisku "wstrzymuję się" i podniesienie ręki.

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Do spisu treści

Na 63 obecnych senatorów 62 głosowało za, żaden nie głosował przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 2)

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Kodeks celny.

Do spisu treści

Powracamy do rozpatrzenia punktu drugiego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zniesieniu Generalnego Inspektora Celnego, o zmianie ustawy o kontroli skarbowej oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

Przypominam, że debata nad rozpatrywaną ustawą została zakończona i obecnie możemy przystąpić do głosowania w sprawie tej ustawy.

Przypominam też, że Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosi o przyjęcie tej ustawy bez poprawek. Projekt ten za chwilę zostanie poddany pod głosowanie.

Do spisu treści

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez Komisję Gospodarki i Finansów Publicznych projektem uchwały w sprawie ustawy o zniesieniu Generalnego Inspektora Celnego, o zmianie ustawy o kontroli skarbowej oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego projektu uchwały?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Do spisu treści

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 69 obecnych senatorów 62 głosowało za, 3 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 3)

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zniesieniu Generalnego Inspektora Celnego, o zmianie ustawy o kontroli skarbowej oraz o zmianie niektórych innych ustaw.

Do spisu treści

Powracamy do rozpatrzenia punktu trzeciego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o substancjach i preparatach chemicznych.

Przypominam, że w przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam, że dyskusja nad rozpatrywaną ustawą została zamknięta i obecnie, zgodnie z art. 52 ust. 6 Regulaminu Senatu, głos mogą zabrać jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy.

Proszę sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, panią senator Krystynę Sienkiewicz, o zabranie głosu i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków.

Do spisu treści

Senator Krystyna Sienkiewicz:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Połączone komisje, Komisja Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej oraz Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia, na swoim posiedzeniu rozpatrywały poprawki zgłoszone do ustawy o substancjach i preparatach chemicznych, a swój dorobek zawarły w druku senackim nr 125Z.

Z upoważnienia obu komisji przedstawię Wysokiej Izbie przebieg dyskusji oraz wyniki głosowań.

Pan senator Marian Janowski zgłosił poprawkę do art. 1 pkt 5 polegającą na postawieniu w art. 11a po wyrazie "pracy" przecinka i dodaniu wyrazu "rolnictwa". Chodziło o to, i to jest bardzo istotne, aby oprócz ministrów właściwych do spraw zdrowia, gospodarki, pracy i środowiska, również minister właściwy do spraw rolnictwa mógł wyznaczyć jednostki badawczo-rozwojowe lub inne podległe im jednostki organizacyjne, współpracujące, w zakresie swoich kompetencji, z inspektorem do spraw substancji i preparatów chemicznych przy wykonywaniu określonych w ustawie zadań dotyczących oceny ryzyka stwarzanego przez substancje chemiczne. Przy tym pan senator Marian Janowski powoływał się na art. 26 i 31, w których to minister rolnictwa występuje.

Zbliżając się do konkluzji, powiem tak: pan senator, kierując się zasadą przezorności w sprawie oceny i kontroli ryzyka dla ludzi i środowiska stwarzanego przez istniejące lub nowe substancje i preparaty chemiczne, proponował włączenie w ten proces ministra rolnictwa. Gwoli przypomnienia: ustawa o substancjach i preparatach chemicznych wyłącza to, czyli jej przepisów nie stosuje się między innymi do środków spożywczych i używek w rozumieniu przepisów ustawy o warunkach zdrowotnych żywności i żywienia oraz do środków ochrony roślin w rozumieniu przepisów o ochronie roślin uprawnych, bo o tym mówi ustawa o tym samym tytule z dnia 12 lipca 1995 r. Minister rolnictwa i rozwoju wsi, występujący w art. 26 oraz 31, uczestniczy wraz z innymi ministrami w wydaniu rozporządzenia dotyczącego oznakowania opakowań substancji niebezpiecznych i preparatów niebezpiecznych.

Połączone komisje odrzuciły poprawkę pana senatora Mariana Janowskiego. 2 senatorów głosowało za, 6 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. Ponieważ taki był wynik głosowania, tyle czasu zajęłam Wysokiej Izbie omówieniem wszystkich aspektów tej poprawki.

Jestem również zobowiązana przez połączone komisje do przedstawienia Wysokiej Izbie stanowiska upoważnionego przedstawiciela rządu, dotyczącego omówionej poprawki. Czy mogę, Pani Marszałek, to stanowisko przedstawić?

(Wicemarszałek Jolanta Danielak: Bardzo proszę.)

Dziękuję.

Jest to pismo z Ministerstwa Zdrowia, pismo upoważnionego do reprezentowania resortu podsekretarza stanu Jana Kopczyka, o następującej treści:

Pani senator Krystyna Sienkiewicz, sprawozdawca... itd.

Uprzejmie proszę o przyjęcie następującego stanowiska wobec poprawki senatora Mariana Janowskiego...

(Głosy z sali: Mieczysława!)

Przepraszam, przepraszam bardzo, po trzykroć przepraszam, 20 lipca będą jego imieniny.

(Wicemarszałek Jolanta Danielak: Pani Senator, ale to nie jest błąd pana ministra, jak rozumiem?)

Nie, nie, to mój błąd, mój stereotyp, tak sobie zakodowałam imię pana senatora i bardzo go przepraszam.

...zaproponowanej w dniu dzisiejszym w czasie rozpatrywania ustawy o zmianie ustawy o substancjach i preparatach chemicznych. Poprawka ta, czyli dodanie wyrazu "rolnictwa" po wyrazie "pracy" w art. 1 pkt 5 w art. 11a, jest nieuzasadniona, ponieważ przepisów ustawy nowelizowanej nie stosuje się do substancji i preparatów chemicznych związanych z kompetencjami ministra właściwego do spraw rolnictwa. Poza tym warto wspomnieć, iż w trakcie uzgodnień międzyresortowych minister rolnictwa nie zgłaszał uwag ani zastrzeżeń do projektu ustawy nowelizującej.

Konkluzja: wyrażam sprzeciw wobec poprawki pierwszej z zestawienia wniosków do ustawy o zmianie ustawy o substancjach i preparatach chemicznych. Jan Kopczyk.

Pozostałe poprawki uzyskały poparcie połączonych komisji. Poprawki druga i czwarta, które powinny być przegłosowane łącznie, zostały przyjęte bez głosów sprzeciwu, 1 senator wstrzymał się od głosu. Poprawka trzecia została przyjęta jednogłośnie.

Proszę zatem panie i panów senatorów o poparcie poprawek: drugiej, trzeciej i czwartej, oraz o uchwalenie ustawy o zmianie ustawy o substancjach i preparatach chemicznych. Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

Czy senator wnioskodawca Mieczysław Janowski lub senator sprawozdawca Zygmunt Cybulski chcą jeszcze zabrać głos?

(Senator Mieczysław Janowski: Tak, Pani Marszałek.)

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Mieczysław Janowski:

Króciutko, pomijając kwestię imienia. Doświadczenia niemieckie z północno-wschodnich landów w moim przekonaniu uzasadniają dodanie słowa "rolnictwa". Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo.

Czy pan senator Zygmunt Cybulski, chciałby jeszcze zabrać głos?

(Senator Zygmunt Cybulski: Nie, dziękuję.)

Do spisu treści

Przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o zmianie...

(Rozmowy na sali) (Wesołość na sali)

(Głos z sali: Przepraszam)

Przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o zmianie ustawy o substancjach i preparatach chemicznych.

Przypominam, że w tej sprawie w toku debaty komisja oraz senator wnioskodawca przedstawili wnioski o wprowadzenie poprawek do ustawy.

Informuję, że zgodnie z art. 54 ust. 1 Regulaminu Senatu za chwilę zostaną przeprowadzone kolejne głosowania nad przedstawionymi poprawkami według kolejności przepisów ustawy.

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi poprawkami.

Poprawka pierwsza umożliwi ministrowi właściwemu do spraw rolnictwa wyznaczanie podległych mu jednostek organizacyjnych, które będą współpracowały z inspektorem do spraw substancji i preparatów chemicznych przy wykonywaniu zadań dotyczących oceny ryzyka stwarzanego przez substancje chemiczne. Jest to poprawka pana senatora Janowskiego.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 20 głosowało za, 52 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 4)

Przystępujemy do głosowania nad poprawkami drugą i czwartą. Będziemy nad nimi głosować łącznie. Są to poprawki komisji, poparte przez połączone komisje. Poprawka druga nakłada na ministra właściwego do spraw zdrowia obowiązek ogłoszenia listy substancji nowych zamieszczonych w Europejskim Wykazie Notyfikowanych Substancji Chemicznych. Poprawka czwarta koreluje datę wejścia w życie tego przepisu z datą wejścia w życie pozostałych regulacji dotyczących substancji nowych i określa ją jako 1 listopada 2002 r.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 79 obecnych senatorów 74 głosowało za, 1 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 5)

Poprawki uzyskały akceptację.

Poprawka trzecia określa termin, do którego mogą być utrzymane w mocy akty wykonawcze wydane na podstawie zmienianych upoważnień ustawowych. Jest to poprawka zgłoszona przez obie komisje, poparta przez połączone komisje.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 79 obecnych senatorów 72 głosowało za, 6 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. (Głosowanie nr 6)

Poprawka uzyskała akceptację Senatu.

Nad poprawką czwartą głosowaliśmy łącznie z poprawką drugą. Tym samym przegłosowaliśmy już wszystkie poprawki.

Do spisu treści

Przystępujemy do głosowania za przyjęciem uchwały w sprawie ustawy o zmianie ustawy o  substancjach i preparatach chemicznych w całości, ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem uchwały?

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Stwierdzam, że na 79 obecnych senatorów 77 głosowało za, 2 - przeciw. (Głosowanie nr 7)

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o substancjach i preparatach chemicznych.

Do spisu treści

Powracamy do rozpatrzenia punktu czwartego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku mleka i przetworów mlecznych.

Przypominam, że debata nad rozpatrywaną ustawą została zakończona i obecnie możemy przystąpić do głosowania w sprawie tej ustawy.

Przypominam też, że Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi przedstawiła projekt uchwały, w którym wnosi o wprowadzenie poprawki do ustawy.

Poprawka usuwa przepis dający podstawy do przyznawania dostawcom hurtowym od dnia 1 lipca 2002 r. dopłat do mleka klasy pierwszej, tym samym dopłaty udzielane byłyby jedynie do mleka klasy ekstra. Projekt Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi zostanie poddany pod głosowanie.

Do spisu treści

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionym przez komisję projektem uchwały w sprawie ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku mleka i przetworów mlecznych.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego projektu uchwały, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Do spisu treści

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 68 głosowało za, 8 - przeciw, 1 wstrzymał się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 8)

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o regulacji rynku mleka i przetworów mlecznych.

Do spisu treści

Powracamy do rozpatrzenia punktu piątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ułatwieniu zatrudnienia absolwentom szkół.

Przypominam, że w przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam też, że dyskusja nad rozpatrywaną ustawą została zamknięta i obecnie, zgodnie z art. 52 ust. 6 Regulaminu Senatu, głos mogą zabrać jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy.

Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia senatora Jerzego Cieślaka i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Jerzy Cieślak:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia na posiedzeniu 19 czerwca jednogłośnie postanowiła podtrzymywać swój wcześniejszy wniosek o przyjęcie bez poprawek ustawy o zmianie ustawy o ułatwieniu zatrudnienia absolwentom szkół.

W związku z tym, że nad wnioskiem tym głosowaliśmy w pierwszej kolejności, po jego przegłosowaniu nie głosowaliśmy nad wnioskiem pana senatora Szafrańca, zgłoszonym w czasie dyskusji.

Proszę o przyjęcie wniosku zawartego w druku nr 128Z. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy senator wnioskodawca, pan Jan Szafraniec, chce jeszcze zabrać głos?

(Senator Jan Szafraniec: Nie, dziękuję.)

Dziękuję bardzo.

Do spisu treści

Przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ułatwieniu zatrudnienia absolwentom szkół.

Przypominam, że w tej sprawie w toku debaty zostały przedstawione następujące wnioski: Komisja Polityki Społecznej i Zdrowia wnosiła o przyjęcie ustawy bez poprawek, a senator wnioskodawca Jan Szafraniec przedstawił wniosek o wprowadzenie poprawki do ustawy.

Informuję, że zgodnie z art. 54 ust. 1 Regulaminu Senatu w pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a następnie, w przypadku odrzucenia tego wniosku, nad przedstawioną poprawką.

Przystępujemy do głosowania nad wnioskiem Komisji Polityki Społecznej i Zdrowia, popartym przez komisję, o przyjęcie ustawy o zmianie ustawy o ułatwieniu zatrudnienia absolwentom szkół bez poprawek.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw?

Kto wstrzymał się od głosu?

Do spisu treści

Dziękuję. Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 80 obecnych senatorów 69 głosowało za, 7- przeciw, 3 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 9)

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ułatwieniu zatrudnienia absolwentom szkół. Nie będziemy więc głosować nad wnioskiem pana senatora Szafrańca.

Do spisu treści

Powracamy do rozpatrzenia punktu szóstego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o ochronie niektórych usług świadczonych drogą elektroniczną opartych lub polegających na dostępie warunkowym.

Przypominam, że w przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, które ustosunkowały się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowały wspólne sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam też, że dyskusja nad rozpatrywaną ustawą została zamknięta i obecnie, zgodnie z art. 52 ust. 6 Regulaminu Senatu, głos mogą zabrać jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy.

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej pana senatora Tadeusza Wnuka o zabranie głosu i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków.

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Tadeusz Wnuk:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Wysoki Senacie!

Zostałem upoważniony do przedstawienia w imieniu obu połączonych komisji sprawozdania dotyczącego poprawek do ustawy o ochronie niektórych usług świadczonych drogą elektroniczną opartych lub polegających na dostępie warunkowym.

Uprzejmie informuję, że połączone komisje poparły wszystkie bez wyjątku poprawki zawarte w druku nr 124Z. Na tej podstawie pozwalam sobie z upoważnienia obu komisji rekomendować Wysokiej Izbie przyjęcie przedmiotowej ustawy wraz z poprawkami. Składam także wniosek o ich łączne przegłosowanie. Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy senator sprawozdawca, pan Janusz Bargieł, chce jeszcze zabrać głos?

(Senator Janusz Bargieł: Nie, dziękuję.)

Dziękuję.

Do spisu treści

Przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o ochronie niektórych usług świadczonych drogą elektroniczną opartych lub polegających na dostępie warunkowym.

Przypominam, że w tej sprawie w toku debaty komisje przedstawiły wnioski o wprowadzenie poprawek do ustawy.

Informuję, że zgodnie z art. 54 ust. 1 Regulaminu Senatu za chwilę zostaną przeprowadzone kolejne głosowania nad przedstawionymi poprawkami, według kolejności przepisów ustawy.

Przystępujemy do głosowania nad przedstawionymi poprawkami.

Poprawka pierwsza to poprawka obu komisji, poparta przez połączone komisje. Skreśla ona przykładowe wyliczenie urządzeń dostępu warunkowego. Wyliczenie to nie jest wymagane przez dyrektywy europejskie implementowane w tej ustawie, a ponadto niektóre użyte w nim pojęcia, zdaniem fachowców, mogą budzić wątpliwości co do ich zakresu.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 79 obecnych senatorów 76 głosowało za, 1 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 10)

Poprawka uzyskała akceptację.

Poprawka druga to także poprawka obu komisji, poparta przez połączone komisje. Skreśla ona ust. 3 w art. 3 jako przepis zbędny z tego powodu, iż użyte w nim wyliczenie usług ma charakter orientacyjny i nie stanowi dookreślenia pojęcia "usług chronionych", definiowanych w całym art. 3.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 79 obecnych senatorów 72 głosowało za, nikt nie głosował przeciw, 6 wstrzymało się od głosu, 1 nie głosował. (Głosowanie nr 11)

Stwierdzam, że poprawka uzyskała akceptację.

Poprawka trzecia to poprawka obu komisji, poparta przez połączone komisje. Skreśla ona pkt 3 w ust. 2 art. 4. Ma ona podobny charakter do poprawki poprzedniej, czyli skreśla zbędny, wyłącznie orientacyjny przepis.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 71 głosowało za, 1 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 12)

Poprawka uzyskała akceptację Izby.

Poprawki czwarta i siódma zostaną przegłosowane łącznie. Poprawki te powodują przeniesienie przepisu uznającego wymienione w nim czynności za czyny nieuczciwej konkurencji do ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem tej poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 75 głosowało za, 1 - przeciw, 2 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 13)

Poprawki uzyskały akceptację.

Poprawka piąta pozwala na orzeczenie przez sąd przepadku urządzeń niedozwolonych również w sytuacji, gdy zachodzą okoliczności wyłączające ukaranie sprawcy.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 79 obecnych senatorów 70 głosowało za, 2 - przeciw, 7 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 14)

Poprawka uzyskała akceptację.

Poprawka szósta powoduje, iż z wnioskiem o ściganie przestępstw określonych w ustawie będą mogli wystąpić wyłącznie pokrzywdzeni świadczący usługi oparte lub polegające na dostępie warunkowym.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem poprawki?

Kto jest przeciw?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 79 obecnych senatorów 72 głosowało za, 7 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 15)

Poprawka siódma została już przegłosowana łącznie z poprawką czwartą.

Do spisu treści

Przystępujemy do głosowania za przyjęciem uchwały w sprawie ustawy o ochronie niektórych usług świadczonych drogą elektroniczną opartych lub polegających na dostępie warunkowym w całości ze zmianami wynikającymi z przyjętych poprawek.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem uchwały, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciwko?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Na 78 obecnych senatorów 76 głosowało za, 2 - przeciw. (Głosowanie nr 16)

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o ochronie niektórych usług świadczonych drogą elektroniczną opartych lub polegających na dostępie warunkowym.

Do spisu treści

Powracamy do rozpatrzenia punktu siódmego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo działalności gospodarczej i ustawy o funkcjach konsulów Rzeczypospolitej Polskiej.

Przypominam, że w przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam też, że dyskusja nad rozpatrywaną ustawą została zamknięta i obecnie, zgodnie z art. 52 ust. 6 Regulaminu Senatu, mogą zabrać głos jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy.

Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych pana senatora Andrzeja Chronowskiego i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków.

Do spisu treści

Senator Andrzej Chronowski:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

W dniu wczorajszym Komisja Gospodarki Narodowej i Finansów Publicznych właściwie rozpatrzyła tylko jedną poprawkę, pana senatora Szafrańca, jakby przywracającą zapis art. 64, w którym mówi się o tak zwanej moralności publicznej.

Po analizie i po wysłuchaniu wszystkich wyjaśnień komisja doszła do wniosku, że ta kwestia w wystarczającym stopniu jest zabezpieczona bodajże w art. 9 ustawy o działalności publicznej, zaś zapis w art. 64 powoduje, że ten przepis staje się martwy, ponieważ nie ma urzędu, do którego wójt, burmistrz czy prezydent mógłby kierować taki wniosek.

Po tej analizie Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych rekomenduje Wysokiej Izbie, aby tę ustawę przyjąć bez poprawek. Sprawozdanie na ten temat zawarte jest w druku nr 129Z. Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Czy senator wnioskodawca, pan senator Jan Szafraniec, chce jeszcze zabrać głos?

(Senator Jan Szafraniec: Nie, dziękuję.)

Dziękuję bardzo.

Do spisu treści

Przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo działalności gospodarczej i ustawy o funkcjach konsulów Rzeczypospolitej Polskiej.

Przypominam, że w toku debaty zostały w tej sprawie przedstawione następujące wnioski: Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych wniosła o przyjęcie ustawy bez poprawek; senator wnioskodawca Jan Szafraniec przedstawił wniosek o wprowadzenie poprawki do ustawy.

Informuję, że zgodnie z art. 54 ust. 1 Regulaminu Senatu w pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a następnie, w wypadku odrzucenia tego wniosku nad przedstawioną poprawką.

Przystępujemy do głosowania nad popartym przez komisje wnioskiem Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych o przyjęcie ustawy o zmianie ustawy - Prawo działalności gospodarczej i ustawy o funkcjach konsulów Rzeczypospolitej Polskiej bez poprawek.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciwko?

Kto się wstrzymał od głosu?

Proszę o podanie wyników głosowania.

Do spisu treści

Stwierdzam, że na 79 obecnych senatorów, 71 głosowało za, 4 - przeciw, 4 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 17)

Wobec wyników głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy - Prawo działalności gospodarczej i ustawy o funkcjach konsulów Rzeczypospolitej Polskiej.

Do spisu treści

Powracamy do rozpatrzenia punktu ósmego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, badaniu zwierząt rzeźnych i mięsa oraz o Inspekcji Weterynaryjnej oraz zmianie niektórych innych ustaw.

Przypominam, że w przerwie w obradach odbyło się posiedzenie Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi, która ustosunkowała się do przedstawionych w toku debaty wniosków i przygotowała sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam też, że dyskusja nad rozpatrywaną ustawą została zamknięta i obecnie, zgodnie z art. 52 ust. 6 Regulaminu Senatu, mogą zabrać głos jedynie sprawozdawcy i wnioskodawcy.

Proszę o zabranie głosu sprawozdawcę Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi senatora Janusza Lorenza i przedstawienie uzgodnionych na posiedzeniu wniosków.

Do spisu treści

Senator Janusz Lorenz:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Na wczorajszym posiedzeniu Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dużą swadą dyskutowaliśmy na temat poprawki wniesionej przez panią senator Marię Szyszkowską, która sugeruje, aby osoby wykonujące zawód technika weterynarii i lekarze dokonywali oznaczeń bydła.

Muszę powiedzieć, że komisja jednogłośnie, w pełnym swoim składzie, odrzuciła tę poprawkę, motywując to następująco: lekarze weterynarii sprawują nadzór nad wszystkimi działaniami weterynaryjnymi, w tym nad znakowaniem, i nie mogą prowadzić działalności wykonawczej. Do tego powołane zostało konsorcjum składające się z izb rolniczych, Krajowej Izby Lekarsko-Weterynaryjnej, Krajowego Centrum Hodowli Bydła i spółki "Polmeat". Uważamy, że to konsorcjum wykona swoje zadanie w sposób właściwy, zaś lekarze weterynarii mają kontrolować jakość wykonywanej pracy. Dziękuję bardzo.

Oczywiście komisja prosi o przyjęcie ustawy bez poprawek.

(Senator Teresa Liszcz: Nie...)

(Wicemarszałek Jolanta Danielak: Pani Senator, czy to stanowisko wyrażone wobec senatora sprawozdawcy czy ustawy?)

(Senator Teresa Liszcz: Wobec ustawy bez poprawki.)

Dobrze, to będzie pani głosowała, Pani Senator.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Czy pani senator wnioskodawca, pani Maria Szyszkowska, chce jeszcze zabrać głos? Nie ma pani senator Szyszkowskiej. Dziękuję bardzo.

(Senator Janusz Lorenz: Dziękuję.)

Do spisu treści

Przystępujemy do głosowania w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, badaniu zwierząt rzeźnych i mięsa oraz o Inspekcji Weterynaryjnej oraz zmianie niektórych innych ustaw.

Przypominam, że w tej sprawie w toku debaty zostały przedstawione następujące wnioski: Komisja Rolnictwa i Rozwoju Wsi wnosiła o przyjęcie ustawy bez poprawek; senator wnioskodawca pani Maria Szyszkowska przedstawiła wniosek o wprowadzenie poprawki do ustawy.

Informuję, że zgodnie z art. 54 ust. 1 Regulaminu Senatu w pierwszej kolejności zostanie przeprowadzone głosowanie nad wnioskiem o przyjęcie ustawy bez poprawek, a następnie, w wypadku odrzucenia tego wniosku nad przedstawioną poprawką.

Przystępujemy do głosowania nad popartym przez komisje wnioskiem Komisji Rolnictwa i Rozwoju Wsi o przyjęcie ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, badaniu zwierząt rzeźnych i mięsa oraz o Inspekcji Weterynaryjnej oraz zmianie niektórych innych ustaw bez poprawek.

Proszę o naciśnięcie przycisku obecności.

Kto z państwa senatorów jest za przyjęciem przedstawionego wniosku, proszę o naciśnięcie przycisku "za" i podniesienie ręki.

Kto jest przeciwko?

Kto się wstrzymał od głosu?

Do spisu treści

Proszę o podanie wyników głosowania.

Stwierdzam, że na 78 obecnych senatorów, 58 głosowało za, 14 - przeciw, 6 wstrzymało się od głosu. (Głosowanie nr 18)

Wobec wyniku głosowania stwierdzam, że Senat podjął uchwałę w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt, badaniu zwierząt rzeźnych i mięsa oraz o Inspekcji Weterynaryjnej oraz zmianie niektórych innych ustaw.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziewiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na dwudziestym drugim posiedzeniu w dniu 23 maja 2002 r. Do Senatu została przekazana 24 maja bieżącego roku, a 28 maja Marszałek Senatu, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej.

(Rozmowy na sali)

Czy mogę prosić o wyciszenie rozmów? Panowie Senatorowie, bardzo proszę o prowadzenie rozmów poza salą obrad.

Komisje po rozpatrzeniu ustawy przygotowały swoje sprawozdania w tej sprawie. Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 126, a sprawozdania komisji w druku nr 126A i 126B.

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych senatora Bogusława Mąsiora o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Bogusław Mąsior:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Ustawa o ochronie konkurencji i konsumentów, ustawa - Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawa o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji została uchwalona 23 maja w Sejmie i jest projektem rządowym.

Ustawa ta zmierza do dostosowania polskiego prawa do wymogów unijnych. Wprowadza regulację zasady ochrony konkurencji i konsumentów, dostosowując nasze prawo do przepisów ustawodawstwa unijnego, szczególnie do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady nr 98/27 WE z dnia 19 maja 1998 r.

Przytoczona przeze mnie dyrektywa ma za zadanie stworzenie w państwach członkowskich, w tym również w Polsce, która zmierza do Unii, mechanizmów prawnych umożliwiających sprawne i skuteczne dochodzenie praw konsumentów wynikających również z innych dyrektyw konsumenckich.

Ustawa skierowana do Senatu zawarta jest w druku nr 126. Określa ona, precyzuje, jak również rozszerza uprawnienia prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Definiuje też pojęcie zbiorowego interesu konsumentów. Daje również prezesowi urzędu szanse na bardziej skuteczne działanie w celu eliminowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów. Ponadto ustawa ta nie wyklucza możliwości korzystania z innych ustaw chroniących interesy konsumentów, w tym również z ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

W czasie dyskusji w Sejmie projekt ustawy spotkał się z poparciem właściwie wszystkich klubów.

Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych, rozpatrując na swoim posiedzeniu wnoszony projekt ustawy, przyjęła cztery poprawki.

Jedna z nich dotyczy art. 38a. Chodzi o funkcjonowanie i tryb powoływania rady rzeczników, która ma składać się z dziewięciu osób i działać przy prezesie Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. Członkowie komisji słusznie zauważyli, że zawarte w druku skierowanym przez Sejm informacje dotyczące tej rady i zasad jej powoływania powodują, iż rada może być właściwie organem fasadowym. Zresztą sam pan prezes urzędu powiedział, że może się ze zdaniem takiej rady liczyć lub nie. My domniemywaliśmy, że pan prezes może się podpierać opinią powoływanej przez siebie rady wtedy, kiedy będzie to dla niego wygodne.

W Polsce jest trzystu dwudziestu rzeczników praw konsumentów, którzy funkcjonują w strukturach powiatów. Wnoszona przez nas poprawka definiuje, w jaki sposób - to znaczy demokratycznie, na zasadach zgodnych z regulaminem opracowanym przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów - rada ta będzie wybierana z grona trzystu dwudziestu rzeczników. Jesteśmy przekonani, że będzie ona wówczas bardziej niezależna, a rzecznicy chroniący konsumentów w terenie będą mieli platformę do przekazywania swoich przemyśleń i odczuć. Ponadto taka rada będzie skuteczną pomocą w pracy prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Pozostałe poprawki precyzują, kiedy ta ustawa ma wejść w życie. Otóż naszym zdaniem - a było to również uzgodnione z panem prezesem - powinny to być cztery miesiące od podpisania tej ustawy. Oczywiście wprowadzenie ustawy spowoduje określone skutki finansowe, ale według pana prezesa są środki na wcześniejsze uruchomienie tej ustawy, na wprowadzenie jej w życie, a wobec nadrzędnego interesu, jakim jest ochrona konsumentów, przyspieszenie terminu wejścia ustawy w życie jest zasadne.

Proszę Wysoki Senat o przyjęcie poprawek Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych zawartych w druku nr 126A.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Proszę sprawozdawcę Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej, pana senatora Janusza Bargieła, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Janusz Bargieł:

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie! Wysoka Izbo!

Mam zaszczyt i obowiązek przedstawić w imieniu Komisji Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej sprawozdanie dotyczące ustawy o zmianie ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, którą komisja rozpatrywała na posiedzeniu 14 czerwca.

Ustawa ma na celu dostosowanie polskiego prawa regulującego zasadę ochrony konkurencji i konsumentów do przepisów ustawodawstwa unijnego, obowiązującego w tym zakresie. W tym celu recypuje dyrektywę Parlamentu Europejskiego i Rady Unii Europejskiej nr 98/27/WE z dnia 19 maja 1998 r. o wydawanych w celu ochrony zbiorowych interesów konsumentów nakazach zaprzestania szkodliwych praktyk. Dyrektywa ta ma za zadanie stworzyć w państwach członkowskich mechanizmy prawne, które w sytuacji naruszenia zbiorowego interesu konsumentów umożliwią sprawne i skuteczne dochodzenie praw konsumentów wynikających z innych dyrektyw konsumenckich.

Ustawa, w związku z tą dyrektywą, zawiera następujące podstawowe regulacje: definiuje pojęcie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów i proklamuje zakaz ich naruszania; określa organ, który będzie uprawniony do orzekania w sprawach praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów; jak również reguluje szczegółową procedurę w sprawach dotyczących naruszania zbiorowych interesów konsumentów.

Po wnikliwej dyskusji komisji wnoszę w jej imieniu, aby Wysoki Senat raczył uchwalić projekt uchwały z poprawką zawartą w druku nr 126B.

Poprawka ta, dotycząca art. 3, ma następujący kształt. W ustawie z dnia 16 kwietnia 1993 r. o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji w art. 19, po pierwsze, w ust. 1 skreśla się pkt 1 i 4, a po drugie, ust. 2 otrzymuje brzmienie: "Przepis ust. 1 nie ma zastosowania do czynów nieuczciwej konkurencji określonych w art. 5-7, 11, 14 i 15a".

W imieniu komisji mam zaszczyt i obowiązek prosić Wysoki Senat o uchwalenie projektu załączonej uchwały wraz z przedstawioną przeze mnie poprawką komisji. Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo.

Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do senatorów sprawozdawców.

Czy ktoś z państwa senatorów pragnie zadać takie pytanie?

Bardzo proszę, pan senator Romaszewski.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Romaszewski:

Prosiłbym o wyjaśnienie jednej sprawy, której do końca nie zrozumiałem. Mówi się tutaj o interesach zbiorowych konsumentów, ale odróżnia się je od sumy interesów indywidualnych konsumentów. O ile samo pojęcie interesów zbiorowych wydawało mi się jasne, to tego rodzaju zastrzeżenie, które tam jest zawarte, trochę mnie konfunduje. Prosiłbym więc o wyjaśnienie, czym to się różni.

Może poproszę o odpowiedź pana senatora Mąsiora.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Bardzo proszę, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Bogusław Mąsior:

Postaram się to wytłumaczyć tak, jak ja to rozumiem - o ile będę w stanie. Trzeba byłoby najpierw określić, czym jest interes zbiorowy: czy to jest interes tysiąca osób, dwóch tysięcy osób, czy też każdego przedstawiciela określonej populacji? Moim zdaniem można znaleźć grupy zawodowe czy nawet wiekowe, mające swój określony wspólny interes, który nie będzie zbieżny z interesem ogółu danej społeczności. I ja tak to rozumiem. Jest to określenie bardzo nieprecyzyjne, ale chyba ustawodawca miał na uwadze to, o czym powiedziałem. Zbiorowy interes, jak rozumiem, to interes konsumentów, którzy są obecni na danym rynku, w naszym przypadku na rynku polskim.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo.

Czy są dalsze pytania? Nie ma pytań.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister sprawiedliwości.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu pragnę zapytać, czy obecny na sali podsekretarz stanu, pan Marek Staszak, chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Przy okazji witam bardzo serdecznie przedstawicieli ministerstwa oraz Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu
w Ministerstwie Sprawiedliwości Marek Staszak:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Na wstępie pragnę podziękować komisjom senackim za niezwykle sprawne przeprowadzenie prac nad omawianą obecnie ustawą, uchwaloną przez Sejm w dniu 23 maja 2002 r.

Akt ten, mimo że należy do pakietu ustaw dostosowujących prawo polskie do prawa Unii Europejskiej, ma doniosłe znaczenie dla praktyki ochrony konsumentów w Polsce, dlatego też jego moc obowiązująca nie jest powiązana z wejściem Polski do Unii. Zatem europejski standard ochrony zbiorowych interesów konsumentów będzie obowiązywał wcześniej, niezależnie od naszego członkostwa w Unii.

Obszerne sprawozdania przedstawione przez senatorów sprawozdawców ograniczają potrzebę szczegółowego prezentowania rozwiązań zawartych w rozpatrywanej ustawie oraz porównywania jej z aktami prawa wspólnotowego, którego wymogi spełnia.

Przyjęty przez Sejm i przekazany Senatowi tekst ustawy w pełni odpowiada przedłożeniu rządowemu. Niewielkie zmiany stanowią tylko techniczno-redakcyjne ulepszenie niektórych sformułowań, zgodne z przyjętą w parlamencie techniką legislacyjną, i w żadnej mierze nie wpływają na materię regulacji, na sposób rozwiązania realizowanych w projekcie zadań.

Dokonywana przez projektowaną ustawę implementacja dyrektywy rady i Parlamentu Europejskiego z dnia 19 maja 1998 r. o wydawanych w celu ochrony zbiorowych interesów konsumentów nakazach zaprzestania szkodliwych praktyk powoduje wprowadzenie do systemu prawnego Polski - jak to ma miejsce w państwach członkowskich Unii - przepisów zapewniających ochronę zbiorowych interesów konsumentów w drodze wydawania nakazów zaprzestania stosowania przez przedsiębiorców określonych praktyk. Przewiduje się stosowne sankcje za stosowanie takich praktyk, w tym również sankcje finansowe. Zapewni to ochronę zbiorowych interesów konsumentów przed naruszaniem ich praw gwarantowanych innymi dyrektywami konsumenckimi, już przyjętymi w prawie polskim.

Ustawa, podobnie jak wspomniana dyrektywa, ma przede wszystkim charakter procesowy. Przyjęto w niej model postępowania administracyjno-cywilnego, nie korzystając z już istniejących w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów uregulowań dotyczących postępowania antymonopolowego, które rozpoczyna się od wydania przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów decyzji orzekającej nakaz zaprzestania czy zaniechania określonych działań i ewentualnie zakaz dokonywania takich naruszeń w przyszłości. Decyzja prezesa urzędu nakazująca zaniechanie stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów może nakładać na przedsiębiorcę obowiązek publikacji stosownego oświadczenia, którego formę i treść określa decyzja, oraz karę pieniężną w wysokości stanowiącej równowartość od 10 do 10 tysięcy euro za każdy dzień zwłoki w wykonaniu decyzji wydanej na podstawie art. 23c lub wyroku sądu sformułowanego w wyniku rozpoznania odwołania od decyzji prezesa urzędu. Przewidziano możliwość wniesienia odwołania od decyzji prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów do Sądu Okręgowego w Warszawie, który, zgodnie z ustawą, będzie nazywany sądem ochrony konkurencji i konsumentów.

Zaletą proponowanego modelu postępowania administracyjnego-cywilnego będzie jego szybkość. Postępowanie toczące się przed sądem antymonopolowym po wniesieniu odwołania od decyzji prezesa jest jednoinstancyjne w tym znaczeniu, że od wyroku tego sądu nie przysługuje apelacja, a jedynie kasacja do Sądu Najwyższego. Wyrok sądu antymonopolowego jest wykonany natychmiast.

Prezes urzędu będzie miał do wyboru różne instrumenty ochrony: wszczęcie postępowania administracyjnego na podstawie przepisów o zakazie stosowania praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów lub wystąpienie z roszczeniami wymienionymi w art. 18 ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Będzie też mógł samodzielnie zdecydować, który z tych instrumentów jest w określonej sytuacji, praktycznej i prawnej, najbardziej odpowiedni. Należy zwrócić uwagę na zakres kompetencji prezesa, który samodzielnie będzie decydować o tym, czy powinno być wszczęte jedno postępowanie administracyjne, czy też dwa równolegle toczące się postępowania. Powinien tylko baczyć na to, aby łączna wysokość kar pieniężnych nałożonych na przedsiębiorcę w związku z prowadzeniem dwóch równoległych postępowań nie przekroczyła granic wskazanych w art. 101 i 102 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów.

Znowelizowany art. 1 ust. 1 ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów będzie stanowił, że określa ona zasady podejmowanej w interesie publicznym ochrony interesów przedsiębiorców i konsumentów. Wprowadzenie przepisów dotyczących ochrony przed naruszeniami wspólnych, zbiorowych interesów konsumentów stanowi istotne uzupełnienie treści ustawy o wyraźne wskazanie, że reguluje ona również zasady przeciwdziałania praktykom naruszającym te interesy.

Materię wprowadzaną przez omawianą ustawę reguluje nowy dział IIIa, zatytułowany "Zakaz praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów" i obejmujący przepisy materialnoprawne. Zawiera on bardzo istotną definicję pojęcia praktyki naruszającej zbiorowe interesy konsumentów. Wedle tej definicji, przez taką praktykę rozumie się godzące w interesy konsumentów bezprawne działanie przedsiębiorcy. Przykładowe wyliczenie w art. 23a takich bezprawnych działań pozwoli prezesowi Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów stosować pewien wzorzec do postępowań z pewnością stanowiących praktyki naruszające zbiorowe interesy konsumentów.

Postępowanie uregulowane ustawą nie będzie wykluczać innych instrumentów prawnego reagowania na niewłaściwe praktyki rynkowe, jeżeli praktyki te mają różne skutki, na przykład dodatkowo naruszają zasady uczciwej konkurencji. W art. 23b przyjęto, że ochrona przewidziana w nowelizowanej ustawie nie wyłącza ochrony wynikającej z innych ustaw - chodzi tu przede wszystkim o ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Inicjatorem postępowania mogą być tylko podmioty niezależne, których krąg został precyzyjnie określony w art. 100a.

Kończąc, pragnę jeszcze raz podkreślić, że wprowadzenie w życie proponowanej regulacji zapewni pełną ochronę zbiorowych interesów konsumentów poprzez stworzenie mechanizmów umożliwiających konsumentom sprawne i skuteczne dochodzenie swoich praw w sytuacji, gdy dochodzi do naruszenia ich zbiorowych interesów i gdy jest to oczekiwane przez społeczne organizacje ochrony konsumentów. Rozpatrywana przez Senat ustawa odpowiada realizowanym w niej założeniom uzgodnienia polskiego prawa z prawem Unii Europejskiej, o czym zapewniają odpowiednie oświadczenia.

W imieniu rządu mam zaszczyt rekomendować Wysokiemu Senatowi omawianą ustawę. Dziękuję bardzo.

Do spisu treści

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Proszę pana o pozostanie na miejscu, bo zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu pragnę zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania do obecnego na posiedzeniu przedstawiciela rządu, związane z omawianą ustawą.

Nie ma takich zgłoszeń.

Dziękuję serdecznie, Panie Ministrze.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości Marek Staszak: Dziękuję.)

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu.

Do spisu treści

Stwierdzam, że nie ma żadnych zgłoszeń do dyskusji.

Tym samym przechodzimy do kolejnego punktu.

Do spisu treści

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu dziesiątego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji.

Przypominam, że rozpatrywana ustawa została uchwalona przez Sejm na dwudziestym drugim posiedzeniu w dniu 23 maja 2002 r. Do Senatu została przekazana w dniu 24 maja 2002 r. Marszałek Senatu w dniu 28 maja, zgodnie z art. 68 ust. 1 Regulaminu Senatu, skierował ją do Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych. Komisja po rozpatrzeniu ustawy przygotowała swoje sprawozdanie w tej sprawie.

Przypominam ponadto, że tekst ustawy zawarty jest w druku nr 127, zaś sprawozdanie komisji w druku nr 127A.

Proszę sprawozdawcę Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, panią senator Genowefę Ferenc, o zabranie głosu i przedstawienie sprawozdania komisji w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Do spisu treści

Senator Genowefa Ferenc:

Pani Marszałek! Panie i Panowie Senatorowie!

Uchwalona przez Sejm Rzeczypospolitej Polskiej na dwudziestym drugim posiedzeniu ustawa o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji była rozpatrywana na posiedzeniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych w dniu 23 maja bieżącego roku. Z upoważnienia komisji mam zaszczyt przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie z posiedzenia komisji, dotyczące omawianej ustawy.

Uchwalona przez Sejm ustawa wprowadza zmiany do definicji niektórych czynów nieuczciwej konkurencji, rozszerza ich katalog, nowelizuje przepisy kompetencyjno-proceduralne oraz karne. W wypadku czynu nieuczciwej konkurencji polegającego na ujawnieniu tajemnicy przedsiębiorstwa, ustawa zwiększa ochronę przedsiębiorcy, uznając za przesłankę do tej ochrony, obok zagrożenia interesu przedsiębiorcy, także naruszenie tego interesu, rezygnując przy tym ze wskazania, iż ma to być interes istotny. Ponadto nowelizacja obejmuje ochroną wszelkie informacje posiadające dla przedsiębiorcy wartość gospodarczą, a nie tylko, jak dotychczas, informacje handlowe.

Ustawa zmienia definicję "czynu nieuczciwej konkurencji", dodając  ust. 2 w art. 15 uznający za taki czyn utrudnianie małym przedsiębiorcom dostępu do rynku poprzez sprzedaż towarów lub usług bez marży handlowej w obiektach handlowych o powierzchni sprzedaży większej niż 400 m2. Ustawa przewiduje wyłączenie spod tego zakazu między innymi wyprzedaży posezonowej czy związanej z likwidacją obiektu handlowego. Uzupełnieniem regulacji dodanych w art. 15 jest nowe brzmienie art. 21 ust. 2, który umożliwia sądowi ustanowienie w ramach zarządzenia tymczasowego zakazu zbywania towarów po określonej cenie.

Nowelizacja rozszerza katalog czynów nieuczciwej konkurencji, zaliczając do niego działania w zakresie sprzedaży premiowanej nieodpłatnymi nagrodami w postaci towarów lub usług odmiennych od przedmiotów sprzedaży oraz loterii promocyjnych, mogących doprowadzić do niekorzystnego rozporządzenia mieniem przez konsumentów. Ponadto ustawa uznaje za czyn nieuczciwej konkurencji organizowanie systemu sprzedaży lawinowej, będącego odmianą tak zwanej piramidy finansowej, oraz wprowadzanie do obrotu przez sieci sklepów dyskontowych własnych towarów w ilości powyżej 20% wartości obrotów.

Ustawa ogranicza prawo wytoczenia powództwa na jej podstawie przez prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, organizacje konsumenckie oraz powiatowego rzecznika konsumentów do sytuacji, w których czyn nieuczciwej konkurencji zagraża interesom konsumentów lub je narusza.

Poza tym w ustawie wprowadzono odpowiedzialność karną za organizowanie systemu sprzedaży lawinowej lub kierowanie nim, zmodyfikowano przepisy przewidujące odpowiedzialność karną za wprowadzenie klientów w błąd poprzez oznaczenie lub wbrew obowiązkowi nieoznaczenie towarów lub usług, rezygnując z przesłanki umyślności tego czynu oraz zastępując przesłankę wyrządzenia istotnej szkody przesłanką narażenia na szkodę.

Ustawa wprowadza także odpowiedzialność za wykroczenie w odniesieniu do czynów nieuczciwej konkurencji w zakresie reklamy, sprzedaży premiowanej lub loterii promocyjnej.

Komisja Gospodarki i Finansów Publicznych po zapoznaniu się z uwagami Biura Legislacyjnego, uwagami przesłanymi do komisji z różnych organizacji, a także w wyniku odbytej dyskusji postanowiła zarekomendować Wysokiej Izbie dziesięć poprawek, które zostały przedstawione w sprawozdaniu komisji znajdującym się w druku nr 127A.

Poprawki: pierwsza, trzecia, siódma lit. a i dziewiąta to poprawki porządkujące, które usuwają zbędne zapisy lub nieprawidłowe odniesienia.

Poprawka druga zmierza do zaliczenia do katalogu czynów nieuczciwej konkurencji pobierania innych niż marża handlowa opłat za przyjęcie towaru do sprzedaży.

Poprawki piąta i szósta usuwają z ustawy nieprecyzyjne zapisy.

Poprawka ósma dostosowuje omawianą ustawę do zmian wprowadzonych w ustawie o ochronie konkurencji i konsumentów.

Poprawka siódma lit. b skreślająca wprowadzony w toku debaty sejmowej art. 17d wywołała podczas posiedzenia komisji burzliwą dyskusję. W głosowaniu większość komisji uznała, iż zaproponowany zapis należy skreślić. Przy podejmowaniu decyzji dotyczącej wykreślenia tego zapisu uwzględniono następujące problemy. W obecnie obowiązujących przepisach nie istnieje definicja sklepów dyskontowych. Nie wiadomo, w jakich przedziałach czasu należałoby liczyć te 20%. Zapis ten godzi w dostawców sklepów wielkopowierzchniowych, gdyż niektórzy z nich produkują tylko dla sieci sklepów. Większość produktów firmowanych własną marką sieci pochodzi od polskich średnich i małych przedsiębiorstw. Zapis ten uderza również w polski eksport, ponieważ poprzez sieci polscy producenci wysyłają swoje produkty do innych krajów. Ograniczone zostanie wsparcie techniczne, jakiego sieci udzielają producentom marki własnej w ramach strategii marketingowej. Ograniczenie sprzedaży produktów własnej marki jednoznaczne jest również z ograniczeniem konkurencji wśród detalistów i producentów, a tym samym ze zmniejszeniem wyboru dla polskich konsumentów. Ponadto uwzględniono wątpliwości dotyczące tego zapisu w zakresie jego zgodności z prawem wspólnotowym.

Panie i Panowie Senatorowie, z upoważnienia Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych zwracam się z prośbą o poparcie zaproponowanych przez komisję poprawek. Dziękuję.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo.

Bardzo serdecznie proszę panią senator o pozostanie jeszcze na mównicy, niemniej jednak pozwólcie państwo, że na chwilę wrócę do poprzedniego punktu porządku. Z uwagi na pośpiech wynikający z faktu, że nikt nie zgłosił się do dyskusji, nie odczytałam bardzo zasadnej formułki, więc pozwólcie państwo, że uczynię to w tej chwili.

W trakcie dyskusji nie zgłoszono wniosków o charakterze legislacyjnym, ale ponieważ komisje przedstawiły różne poprawki, to zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Gospodarki i Finansów Publicznych oraz Komisję Spraw Zagranicznych i Integracji Europejskiej o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku debaty nad tym punktem wniosków i przygotowanie wspólnego sprawozdania w tej sprawie.

Myślę, że teraz jest już wszystko w jak najlepszym porządku i możemy przejść do punktu dziesiątego porządku obrad.

Zgodnie z art. 44 ust. 5 Regulaminu Senatu przed przystąpieniem do dyskusji senatorowie mogą zadawać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę pytania senatorom sprawozdawcom.

Czy ktoś z państwa senatorów chce zadać takie pytanie?

Bardzo proszę, pan senator Romaszewski.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Romaszewski:

Moje pytanie zajmie zaledwie sekundę.

Pani Senator, jaki był wynik głosowania w sprawie poprawki siódmej?

Do spisu treści

Senator Genowefa Ferenc:

Już podaję: 4:3:1.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Bardzo proszę, pani senator Popiołek.

Do spisu treści

Senator Jolanta Popiołek:

Bardzo proszę panią senator o sprecyzowanie, jakie dokumenty zadecydowały o wykreśleniu z art. 17 ust. 2 pkt 2 słów "w konkursach".

Do spisu treści

Senator Genowefa Ferenc:

Wokół tej kwestii była spora dyskusja. Główny argument, który sprawił,  że zdecydowaliśmy się na usunięcie tego sformułowania, wynikał z tego, że nie ma pojęcia "konkursu" w ustawie o loteriach. Oczywiście podczas prac komisji dyskutowaliśmy na ten temat, że trzeba byłoby wprowadzić ewentualnie rozwiązanie innego typu. Myślę, że podczas dzisiejszej debaty nadarza się ku temu okazja.

(Senator Jolanta Popiołek: Dziękuję.)

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Czy są dalsze pytania? Nie ma.

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

(Senator Genowefa Ferenc: Dziękuję.)

Przypominam, że rozpatrywana ustawa była rządowym projektem ustawy. Do reprezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych prezes Rady Ministrów upoważnił prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Zgodnie z art. 50 Regulaminu Senatu pragnę zapytać obecną na posiedzeniu wiceprezes Urzędu Ochrony Konsumentów panią Elżbietę Ostrowską, czy chce zabrać głos i przedstawić stanowisko rządu w sprawie rozpatrywanej ustawy.

Bardzo serdecznie proszę.

Do spisu treści

Wiceprezes
Urzędu Ochrony Konkurencji
i Konsumentów
Elżbieta Ostrowska:

Pani Marszałek! Wysoki Senacie!

Ustawa o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji ma realizować generalnie dwa cele. Po pierwsze, ma wzmocnić ochronę przedsiębiorstw, zwłaszcza małych, przed nieuczciwymi praktykami konkurencyjnymi ze strony wielkich sieci i po drugie, ma wzmocnić ochronę konsumentów przed praktykami marketingowymi czy rynkowymi, które godzą w ich interesy.

Podjęcie tej inicjatywy legislacyjnej było odpowiedzią na zgłaszane zapotrzebowanie ze strony licznych środowisk handlowców krajowych, a także organizacji konsumenckich. W toku prac nad tą ustawą zarówno w Sejmie, jak i w Senacie zgłoszono do niej wiele uwag uwzględniających również opinie zainteresowanych środowisk, które znacznie udoskonaliły pierwotną jej wersję.

Uwagi zgłoszone w toku prac senackiej Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych mają po części charakter redakcyjny, po części jednak wkraczają w materię merytoryczną ustawy i mogą zmienić jej treść. Dlatego też pozwolę sobie odnieść się zwłaszcza do tych poprawek, które w naszej ocenie mają istotne znaczenie merytoryczne.

Chciałabym zwrócić uwagę, że poprawka trzecia - być może wynika to z nieprecyzyjnego sformułowania - w obecnym brzmieniu oznacza wykreślenie ust. 2 i 3, a więc nowych ustępów wprowadzanych właśnie w ramach nowelizacji, których istotą jest ograniczenie wykorzystywania przez wielkie sieci przewagi ekonomicznej w stosunku do małych przedsiębiorców. Art. 15 ust. 2 mówi o tym, iż czynem nieuczciwej konkurencji jest sprzedaż w obiektach handlowych o powierzchni powyżej 400 m2 towarów bez marży, o ile utrudnia to małym przedsiębiorcom dostęp do rynku. Jest to właśnie uszczegółowienie dotychczasowego zapisu zawartego w art. 15 ustawy, który mówi ogólnie o utrudnianiu dostępu do rynku, między innymi poprzez sprzedaż poniżej kosztów wytworzenia bądź zakupu.

Ta regulacja okazała się niewystarczająca dla ochrony zwłaszcza małych obiektów handlowych, stąd też wzięła się propozycja tego właśnie uszczegółowienia. Skreślenie tego ustępu pozbawi małych przedsiębiorców dodatkowej ochrony, którą chcemy im poprzez ten zapis zapewnić.

W poprawce czwartej proponuje się wykreślenie wyrazu "konkursach". Argumentem jest to, iż przepisy ustawy o grach losowych, zakładach wzajemnych i grach na automatach odnoszą się wyłącznie do loterii promocyjnych. Rzeczywiście jest to być może niezręczne sformułowanie. Myśmy chcieli rozdzielić sprawę konkursów i loterii promocyjnych. Wydaje się, że nie jest zasadne pozbawianie zarówno przedsiębiorców, jak i konsumentów możliwości organizowania i uczestniczenia w różnego rodzaju konkurach. Wiemy, że jest to powszechnie akceptowane przez konsumentów, zatem nie było naszą intencją w ogóle eliminowanie możliwości tego typu działań, a jedynie ich ograniczenie do warunków pewnego wyrównania szans.

Gdyby zatem można było coś zaproponować, chciałabym, aby możliwe było zapisanie takiej poprawki, by stosowny punkt brzmiał następująco: nie stanowi czynu nieuczciwej konkurencji sprzedaż, o której mowa w ust. 1, jeśli premie stanowią towary lub usługi: o niewielkiej wartości lub próbki towarów - tak jak brzmi to obecnie - wygrane na loteriach promocyjnych, organizowanych na podstawie przepisów o grach losowych, zakładach wzajemnych i grach na automatach, oraz konkursach, których wynik nie jest uzależniony od przypadku.

Wyeliminuje to wątpliwości, czy konkursy są objęte ustawą o grach losowych, bo oczywiście nie są. Myślę, że tego typu określenie będzie bardziej precyzyjne.

W toku prac komisji zgłoszono też uwagę zmierzającą do doprecyzowania czy też lepszego sprecyzowania zapisu art. 17b poprzez wykreślenie słowa "nadzieję". Wydaje się, że poprawka ta jest zasadna. Być może pojęcie "nadzieja" tworzyło zbyt szeroki obszar interpretacji.

Chciałabym odnieść się jeszcze do jednej poprawki, która pojawiła się w toku prac senackich. W art. 17b w ust. 2 proponuje się skreślenie wyrazów "mającym cechy pisma o charakterze oficjalnym". Muszę powiedzieć, że nad tym sformułowaniem długo dyskutowano w toku zarówno prac nad ustawą, jak i późniejszych prac sejmowych. Nie znajdujemy lepszego określenia, zaś istotą praktyk, które poprzez ten zapis chcemy wyeliminować, jest takie oto działanie - ze strony licznych firm wysyłających do konsumentów imienne oferty, informacje o wygranych, formułowane w sposób mogący u konsumentów, zwłaszcza tych mniej wyedukowanych, mniej doświadczonych, a z takimi mamy jednak na naszym rynku w większości do czynienia - które polega na tym, aby wywołać przeświadczenie, że jest to dokument urzędowy, oficjalny, a co za tym idzie, wiarygodny, zasługujący na zaufanie. To często powoduje, iż konsumenci dają się na lep tego typu ofert złapać. Te dokumenty, jeśli można przykładowo pokazać, są formułowane właśnie w sposób nawiązujący do różnych opisanych dokumentów. Dyrektor generalny, dyrektor finansowy, dyrektor działu podpisuje oficjalne zawiadomienie, oficjalne rezultaty. Otóż chodzi nam o wyeliminowanie właśnie tego typu praktyk, które - powtarzam - u licznych konsumentów, tych o nieco mniejszej wiedzy, wywołują przeświadczenie, że mają do czynienia z wiarygodną ofertą i z wiarygodną firmą.

Sprawa tych właśnie dokumentów jest regulowana w ustawodawstwie niektórych krajów europejskich w sposób dość zróżnicowany. We Francji na przykład zakazuje się publikowania tego typu dokumentów, które przypominałyby będące w obiegu dokumenty organów administracji rządowej. Nam się wydawało, że sformułowanie "cechy pisma o charakterze oficjalnym" daje dość szeroką możliwość interpretacji, a pamiętajmy, że o tym, czy konkretne działanie, konkretna praktyka jest czynem nieuczciwej konkurencji, decyduje w ostatecznym rozrachunku sąd, a zatem że jest to sformułowanie, które daje pewną możliwość oceny konkretnego dokumentu, możliwości jego odbioru przez konsumentów, czyli również stwierdzenia, czy istotą tego działania była chęć wprowadzenia w błąd, a więc czy był to czyn nieuczciwej konkurencji.

Wydaje się, że wykreślenie tych słów uczyni ten zapis znacznie mniej precyzyjnym, do tego dotyczyć będzie każdego zawiadomienia imiennego, a zatem wszelkich informacji, które na przykład w związku z loteriami promocyjnymi niebędącymi istotą nieuczciwej konkurencji będą napływały do konsumentów. Prosiłabym zatem o ponowne rozważenie tej poprawki i utrzymanie artykułu w obecnym brzmieniu.

Chciałabym też odnieść się do dyskusji dotyczącej kolejnej poprawki komisji senackiej, chodzi o wykreślenie art. 17d. Propozycja wprowadzenia do ustawy tego zapisu pojawiła się w Sejmie. Rząd był przeciwny temu artykułowi co najmniej z dwóch powodów. W naszej ocenie zapis art. 17d jest mało precyzyjny z punktu widzenia prawnego, formalnego. W prawie polskim nie istnieje definicja sklepu dyskontowego, zatem nie wiadomo, do jakich obiektów ten zapis należałoby odnosić. Przepis odwołuje się do relacji między towarami wprowadzanymi do obrotu a obrotem. Należy zwrócić uwagę, że obrót jest wielkością zrealizowaną w pewnym czasie. Nie bardzo zatem wiadomo, jak należałoby tę relację obliczać.

Bodaj ważniejsze od względów formalnych są pewne przesłanki o charakterze ekonomicznym. Otóż wydaje się, że ten zapis, wbrew intencjom jego wnioskodawców, mógłby uderzyć w interesy tych, których ma chronić, to znaczy w interesy dostawców dóbr konsumpcyjnych. To prawda, że sieci sprzedające towary pod własną marką często narzucają swoim dostawcom dość rygorystyczne warunki współpracy, ale jednocześnie umożliwiają dotarcie z produktem do konsumenta. Dla wielu małych i średnich przedsiębiorców wypromowanie własnej marki jest przedsięwzięciem niesłychanie trudnym czy wręcz przewyższającym ich możliwości, a zatem współpraca z siecią sklepów dyskontowych stwarza im możliwość zaistnienia na rynku i realizacji produktów.

Wydaje się zatem, że ten zapis - powtarzam, że wbrew intencjom - może nie poprawić, ale pogorszyć sytuację polskich wytwórców. Zapis nie był wcześniej konsultowany ze środowiskami gospodarczymi, ponieważ pojawił się dopiero w toku prac sejmowych. Uważam, iż należy podejść do niego z ogromną rozwagą, aby nie zaszkodzić krajowym przedsiębiorcom, nie doprowadzić do pogłębiania się ich trudności gospodarczych związanych z umieszczeniem swoich towarów na rynku.

Pozostałe poprawki mają charakter redakcyjny, doprecyzowujący pewne zapisy. W pełni je akceptujemy i prosimy Wysoki Senat o ich przyjęcie i uwzględnienie. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo.

Bardzo proszę panią prezes o pozostanie jeszcze przy mównicy, bowiem zgodnie z art. 44 ust. 6 Regulaminu Senatu pragnę zapytać, czy ktoś z państwa senatorów chce zgłosić z miejsca trwające nie dłużej niż minutę pytania

do obecnego przedstawiciela rządu, związane z omawianą ustawą.

Bardzo proszę, pan senator Romaszewski.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Romaszewski:

Pani Minister, ja chciałbym prosić o uściślenie, jeśli chodzi o te sieci sklepów dyskontowych, o co tutaj chodziło i jak to można naprawić, bo pani to kwestionowała. Oczywiście chodzi o art. 17d.

Do spisu treści

Wiceprezes
Urzędu Ochrony Konkurencji
i Konsumentów
Elżbieta Ostrowska:

Tak jak mówiłam, jest to zapis, który pojawił się w toku prac z inicjatywy posłów, nie był wnoszony przez rząd. Rząd w toku dyskusji wyrażał wątpliwości co do jego poprawności legislacyjnej, a także co do jego oddziaływania na rzeczywistość gospodarczą. Chodzi o te wątpliwości, które pozwoliłam sobie przedstawić, mianowicie że może to...

Do spisu treści

Senator Zbigniew Romaszewski

Ja rozumiem, ale czy jeżeli wykreślimy słowo "dyskontowych", zapis "sieci sklepów" będzie jasny? Czy wtedy wszystko będzie w porządku?

Do spisu treści

Wiceprezes
Urzędu Ochrony Konkurencji
i Konsumentów
Elżbieta Ostrowska:

Myślę jednak, że wątpliwości dotyczące pewnej niespójności i relacji między towarami wprowadzanymi do obrotu a wysokością obrotu - o czym już mówiłam - tego, jak to naliczyć, oraz kwestii uderzenia w interesy konsumentów chyba pozostaną.

(Senator Zbigniew Romaszewski: To dosyć proste, tylko trzeba wprowadzić termin. To po prostu kwestia doprecyzowania legislacyjnego.)

Ale obawiam się, Panie Senatorze, że oddziaływanie na producentów pozostanie to samo, nawet jeśli wykreślimy samo pojęcie "sklepy dyskontowe".

(Senator Zbigniew Romaszewski: Z całą pewnością, aczkolwiek...)

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Panie Senatorze, bardzo proszę o niewywoływanie dyskusji.

Pan senator Pawełek, bardzo proszę.

Do spisu treści

Senator Kazimierz Pawełek:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Ja mam do pani prezes takie pytanie. Proszę łaskawie powiedzieć, ile w tej chwili mamy w Polsce hipermarketów, a za takie uważam obiekty o powierzchni powyżej 400 m2, o których jest mowa w ustawie. Ile z nich znajduje się poza granicami miast, przynajmniej 5 km poza granicami?

Do spisu treści

Wiceprezes
Urzędu Ochrony Konkurencji
i Konsumentów
Elżbieta Ostrowska:

W Polsce funkcjonuje obecnie - mogę się trochę mylić co do tych wielkości - około czterystu dwudziestu tysięcy punktów sklepowych, w tym około trzech tysięcy sklepów tak zwanych wielkopowierzchniowych, to znaczy o powierzchni powyżej 400 m2. Szacuje się, że ich udział w łącznych obrotach detalicznych wynosi od kilkunastu do 20%.

Na pytanie dotyczące lokalizacji nie potrafię odpowiedzieć. Nie mam tego typu informacji.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Bardzo proszę, pan senator Mąsior.

Do spisu treści

Senator Bogusław Mąsior:

Dziękuję bardzo.

Pani Marszałek! Pani Prezes! Nawiązuję do pani inwokacji. Co leżało u podłoża tej ustawy? Czy również ochrona małych producentów - wracam do art. 17d - przed dyktatem większych sieci handlowych? Bo pani prezes w swojej argumentacji, przedstawiając zdanie rządu, posługiwała się nieprecyzyjnymi zwrotami, takimi jak "wydaje się", "to może zaszkodzić", "być może" itd. Ja rozumiem, że ta poprawka została wniesiona podczas trzeciego czytania w Sejmie, ale przecież została przyjęta. Od trzeciego czytania w Sejmie do rozpatrzenia tej ustawy przez Komisję Gospodarki i Finansów Publicznych, czyli od jej ostatniego posiedzenia, minęło trochę czasu. Była tam dosyć burzliwa dyskusja, stosunek głosów był cztery do trzech, a jeden senator wstrzymał się od głosu. Było trochę czasu na to, żeby korzystając z możliwości upewnić się, czy to zaszkodzi, czy nie zaszkodzi. Ja muszę powiedzieć, że był określony lobbing.

(Wicemarszałek Jolanta Danielak: Panie Senatorze, to mają być krótkie pytania.)

Przepraszam. Mam takie pytanie: dlaczego rząd nie pokusił się o to, żeby nabrać trochę więcej pewności? Czy wykreślenie art. 17d jest zagrożeniem dla małych producentów, czy wręcz odwrotnie - promuje polskie marki?

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Bardzo proszę, Pani Prezes.

Do spisu treści

Wiceprezes
Urzędu Ochrony Konkurencji
i Konsumentów
Elżbieta Ostrowska:

Panie Senatorze, sądzę, że przeprowadzenie tego typu badania wymaga trochę więcej czasu niż dwa tygodnie, które upływają między kolejnymi posiedzeniami komisji. Chcę jednak powiedzieć, że w toku prac nad ustawą mieliśmy liczne kontakty ze środowiskami gospodarczymi, handlowymi oraz wytwórczymi i nie dostawaliśmy sygnałów, że właśnie ta sprawa wymaga regulacji, że stwarza zagrożenie dla interesów przedsiębiorców. Tyle mogę odpowiedzieć.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Czy są dalsze pytania do pani prezes? Nie ma.

Dziękuję, Pani Prezes.

(Zastępca Prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów Elżbieta Ostrowska: Dziękuję.)

Do spisu treści

Otwieram dyskusję.

Przypominam o wymogach regulaminowych dotyczących czasu przemówienia senatorów, o konieczności zapisywania się do głosu u senatora prowadzącego listę mówców, a przede wszystkim o obowiązku składania podpisanych wniosków o charakterze legislacyjnym do marszałka Senatu. Wnioski te muszą być złożone na piśmie do zamknięcia dyskusji nad daną ustawą.

Przypominam też, że komisja będzie rozpatrywać tylko te wnioski, które zostały złożone do zamknięcia dyskusji na piśmie do marszałka Senatu.

Proszę o zabranie głosu panią senator Jolantę Popiołek.

Do spisu treści

Senator Jolanta Popiołek:

Pani Marszałek! Pani Prezes! Panie i Panowie Senatorowie!

Na adres internetowy mojego biura wpłynęło wiele zastrzeżeń podważających potrzebę i sens wprowadzenia przez Senat poprawki czwartej do ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji - poprawka ta jest zawarta w druku senackim nr 127A. Uzasadnienia tych zastrzeżeń wydają mi się na tyle obiektywne i przekonujące, że sama mam poważne obiekcje co do potrzeby wykreślenia z art. 17a ust. 2 pkt 2 wspomnianej ustawy wyrazów "w konkursach".

Co przemawia za tym, aby konkursy promocyjne nie były uznawane za czyn nieuczciwej konkurencji? Po pierwsze, konkursy promocyjne są powszechnie stosowaną formą działalności marketingowej, prowadzoną zarówno przez małe, jak i duże firmy produkcyjne. Nie można przekreślić dziesięciu lat uczenia się strategii marketingowej.

Po drugie, konkursy promocyjne organizowane przez producentów nie naruszają interesów małych i średnich firm handlowych. Konkursy te są ogólnie dostępne i w dużym stopniu poprawiają sprzedaż. Możliwość prowadzenia promocji jedynie w ramach tak zwanych loterii promocyjnych spowoduje, że małe i średnie firmy handlowe nie będą w stanie przejść skomplikowanej i kosztownej drogi legalizacyjnej związanej z loterią i wtedy naprawdę nie będą zdolne do jakiejkolwiek konkurencji.

Po trzecie, na konkursach promocyjnych zyskują producenci, ale również w dużym stopniu konsumenci. Ci ostatni mają ułatwiony dostęp do produktów po obniżonych cenach oraz do poznawania ich walorów jakościowych.

Po czwarte, zakaz organizowania konkursów z atrakcyjnymi nagrodami spowoduje spadek dochodów do budżetu państwa o wiele milionów złotych z tytułu płaconego od wartości nagród podatku od osób fizycznych i VAT.

I po piąte, taka forma działalności marketingowej nie jest sprzeczna z zasadami wolnej konkurencji i jest powszechnie stosowana przez wiele firm, zarówno małych, jak i dużych.

Pragnę podkreślić również, że instytucja konkursu nie jest pojęciem nowym w polskim prawie - interpretacją wspomnianego terminu zajmował się między innymi Naczelny Sąd Administracyjny w co najmniej kilku orzeczeniach. Również zakres terminologiczny tego pojęcia został poddany analizie w wielu publikacjach prawniczych. Praktyka rynkowa także pokazała, że konkursy są trwałym elementem życia gospodarczego, a definicja tego terminu nie sprawia w praktyce większych problemów.

Dlatego, mając wątpliwości co do celowości wprowadzenia wspomnianej poprawki, zgłaszam wniosek o odrzucenie poprawki czwartej Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych i pozostawienie art. 17a ust. 2 pkt 2 w wersji sejmowej lub zaproponowanej w dniu dzisiejszym przez panią prezes. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Jolanta Danielak:

Dziękuję bardzo, Pani Senator.

Bardzo proszę o zabranie głosu pana senatora Romaszewskiego. Kolejnym mówcą będzie pani senator Janowska.

Do spisu treści

Senator Zbigniew Romaszewski:

Pani Marszałek! Wysoka Izbo!

Zabieram głos właściwie w jednej sprawie, która mnie nieco zbulwersowała, mianowicie w sprawie propozycji Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych zmierzającej do wykreślenia art. 17d. Jak słusznie zauważył pan senator Mąsior, została podjęta szeroka akcja lobbingowa w tej sprawie. Muszę powiedzieć, że zwróciło to moją uwagę i dzięki tej akcji oraz niezwykle rzetelnym ekspertyzom przedstawionym przez Polską Organizację Handlu i Dystrybucji zorientowałem się, o co naprawdę chodzi w art. 17d, jestem więc bardzo wdzięczny za tę akcję lobbingową.

Proszę państwa, okazuje się, że przewodniczący Polskiej Organizacji Handlu i Dystrybucji pan Madeira Lopes zlecił przeprowadzenie ekspertyzy panu Patrice'owi Pellegrino, legal-consumer affairs adviser, który w swojej ekspertyzie napisał co następuje. Mianowicie uważa on, że konkretne zastosowanie krajowych środków zmierzających do procentowego ograniczenia dopuszczalnej sprzedaży produktów może potencjalnie mieć wpływ na wielkość importu i eksportu między Unią Europejską a Polską i w rezultacie stanowić ograniczenie ilościowe.

Jeśli na przykład właściciel sieci handlowej może obecnie uzyskać ponad 20% obrotu ze sprzedaży towarów własnej marki, czyli ponad 20% towarów wprowadzanych przez tę sieć to, że tak powiem, te własne towary, i jeśli towary te produkowane są w Unii Europejskiej, wprowadzenie takiego przepisu uniemożliwi właścicielowi sieci handlowej import towarów własnej marki w ilości większej niż te 20%.

A więc z tego oto dokumentu dowiadujemy się, że jeżeli chodzi o sieci handlowe, to mają one kolosalny problem, bo usiłujemy im ograniczyć możliwość dystrybucji towarów importowanych do poziomu tylko 20%.

Żeby było jasne, czym jest Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji, trzeba powiedzieć, że są to: Ahold Polska, Tesco, Selgros Cash&Carry, PMB-Market, OBI, Nomi, a także Auchan, Carrefour, Hit i Metro AG. To te najbardziej znane. Jest jeszcze Champion, czyli Globi. To są te instytucje, o których tutaj mowa i które przedstawiają tę ekspertyzę.

A więc, proszę państwa, usiłujemy im uniemożliwić przekroczenie dwudziestoprocentowego progu importu. Może to być utrudnienie przepływu towarów między Unią Europejską a Polską, przy czym zauważa się w tej ekspertyzie - a jest ona bardzo rzetelna - że takie ograniczenia naruszają art. 30 traktatu Wspólnoty Europejskiej. Powiedzmy sobie jednak, że chwilowo jeszcze nas to nie wiąże, więc powoływanie się na to jest takim trochę nadużyciem. Ale tu akurat uczciwie stwierdza się, że ten artykuł można trochę nadwerężyć, jeżeli jest to uzasadnione interesem publicznym, nadrzędnym w stosunku do swobodnego przepływu towarów.

Proszę państwa, ten przepis jest właśnie tak skonstruowany. Wszystkie normalne państwa czuwają bowiem nad tym, żeby ich własne gospodarki nie zostały pochłonięte przez inne gospodarki. Wydaje mi się, że w związku z aktualnym stanem bezrobocia na poziomie 17,5% czy 18%, a w perspektywie, pod koniec roku, nawet 19,5% - takie były prognozy ministra, wygłaszane z tej oto mównicy - jest taki interes, który uzasadnia pewne ograniczenie importu bezrobocia do Polski, bo na własne potrzeby już nam go wystarcza.

Ale, proszę państwa, czytam dalej, żeby była jasność w tej sytuacji. Otóż mamy do czynienia z surowymi ograniczeniami polityki cenowej sieci handlu - dotyczy to art. 15. No i powiada się jeszcze, że de facto artykuły te - jest tu mowa o artykułach, które są ograniczone przez art. 17d - odnoszą się głównie, o ile nie wyłącznie, do przedsiębiorstw Wspólnoty - jest to, proszę państwa, tutaj napisane - a przedsiębiorstwa te sprzedają w większości produkty pochodzące ze Wspólnoty, bo krajowi przedsiębiorcy sprzedają głównie produkty krajowe.

No więc dowiedzieliśmy się z tej ekspertyzy, o co naprawdę chodzi w art. 17d. Muszę więc powiedzieć, że przedstawione przez panią minister argumenty są dla mnie nieprzekonujące. Ja też bardziej wierzę ekspertom zagranicznym, którzy wiedzą, jak funkcjonują te wielkie sieci.

Zasada 400 m2, proponowana w art. 15 ust. 2, wprowadza w rzeczywistości dyskryminację produktów z krajów Wspólnoty, jako że obiekty wspólnotowych sieci handlowych można zaliczyć prawie wyłącznie do kategorii obiektów o powierzchni ponad 400 m2, a głównie te sieci sprzedają produkty z krajów Wspólnoty.

Proszę państwa, czy słyszeli państwo coś takiego? Wreszcie mamy do czynienia z rzetelną ekspertyzą. Szkoda, że ona też została zrobiona za granicą.

Cóż by tu można jeszcze dodać... To dwudziestoprocentowe ograniczenie wprowadza w rzeczywistości dyskryminację produktów z krajów Wspólnoty, gdyż głównie - o ile nie wyłącznie, Panie Senatorze - to przedsiębiorcy ze Wspólnoty Europejskiej prowadzą te sieci, w których sprzedaje się w większości produkty pochodzące z krajów Wspólnoty.

A więc te wątpliwości, proszę państwa, właściwie chyba już zostały rozwiane, jeśli chodzi o art. 17d. Chciałbym jeszcze zwrócić państwa uwagę na jedną rzecz. Mianowicie mamy dodatkowo art. 15, w którym powiada się, że czynem nieuczciwej konkurencji jest utrudnianie innym przedsiębiorstwom dostępu do rynku, w szczególności przez - jest to pkt 2 - nakłanianie osób trzecich do odmowy sprzedaży innym przedsiębiorcom albo niedokonywanie zakupów towarów i usług od innych przedsiębiorców. Proszę państwa, muszę powiedzieć, że art. 17d całkowicie z tą zasadą koresponduje, bo jeżeli możemy wprowadzać własne produkty na rynek, jeżeli możemy handlować, a jednocześnie produkować, to w sposób oczywisty nie chodzi o osoby trzecie, bo to my podejmujemy decyzję, że niczego od nikogo nie kupujemy, tylko sprzedajemy swoje wyroby. Jest to więc automatyczne obejście art. 15 ust. 1 pkt 2, dlatego uważam, że art. 17d, ograniczający te możliwości do 20%, zmierza do tego, żeby sieci handlowe nie były promotorami zewnętrznej produkcji. Ponadto, proszę państwa, 20% to nie jest mało przy osiemnastoprocentowym bezrobociu, a wydaje mi się, że import bezrobocia do Polski to rzecz, która jest nam naprawdę najmniej potrzebna.

W związku z tym, Pani Marszałek, zgłoszę wnioski legislacyjne, tylko muszę mieć chwilę czasu, żeby je napisać. Pierwszy wniosek, który od razu zgłoszę, zmierza do tego - wydaje mi się, że podobnie jak wniosek pani senator, mojej przedmówczyni - żeby dać tej ustawie spokój i przyjąć ją po prostu bez poprawek, w wersji sejmowej. Gdyby jednak ten wniosek został odrzucony, wtedy proponowałbym poprawki do zmiany czwartej, a jeżeli chodzi o zmianę siódmą, apelowałbym o jej odrzucenie. Dziękuję bardzo.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Kazimierz Kutz)

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję senatorowi. Pamięta pan, że musi pan to zrobić w trakcie tego posiedzenia?

(Senator Zbigniew Romaszewski: Tak, tylko musi być przerwa. Jeżeli posiedzenie zakończy się w tej chwili, to nie będę mógł złożyć tych wniosków, bo pisanie też zajmuje chwilę. To jest nasz problem regulaminowy.)

Dobrze, dziękuję.

Udzielam głosu pani senator Janowskiej.

Do spisu treści

Senator Zdzisława Janowska:

Panie Marszałku! Pani Prezes! Panie i Panowie Senatorowie!

Niewątpliwie ustawa ta wywołuje bardzo szeroką dyskusję wśród nas, uczestników dzisiejszego posiedzenia. Tak się złożyło, że nie mogłam być obecna na posiedzeniu Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych, ale środowiska branżowe Polskiej Izby Paliw Płynnych, odnosząc się do całego kraju i do naszego województwa, zwróciły się do mnie, by zgłosić potrzebę wprowadzenia określonych zmian, ponieważ praktyczna likwidacja wspomnianego wcześniej art. 15 powoduje prawie że niemożliwość normalnego funkcjonowania tej branży. Problem jest więc bardzo, bardzo poważny.

Otóż na rynku paliwowym dzieje się rzecz bardzo dziwna. Oczywiście, nasza siła to Rafineria Gdańska i Orlen, niemniej na rynku pojawiły się uczciwe koncerny paliwowe, na przykład Statoil czy Shell - są to koncerny, które mają taką samą pozycję, jak nasze przedstawicielstwa. Niestety, przy hipermarketach typu Geant, czyli hipermarketach francuskich, rosną jak grzyby po deszczu stacje paliwowe, w których ceny paliw są absolutnie konkurencyjne wobec cen paliw we wspomnianych wcześniej stacjach. Różnice są tak wielkie, że właściwie wszyscy klienci, którzy chcą się zaopatrzyć w benzynę, powinni jechać pod hipermarkety Geant i tam kupować benzynę. Wtedy nasze pozostałe przedsiębiorstwa zostałyby zagrożone splajtowaniem.

Mam właśnie w ręku dowody na to - wykresy obniżek cen paliw przy tych właśnie hipermarketach, które starają się po prostu ściągnąć klientów do swoich miejsc handlowych, w związku z czym wolą stracić na sprzedaży paliwa, a zyskać klientów w hipermarkecie. Robią to właśnie w tenże sposób. A więc te podmioty, chcąc przyciągnąć jak największą liczbę klientów, wybudowały w swoim sąsiedztwie, często w bardzo dobrych punktach, stacje paliw, na których sprzedawane są paliwa płynne po cenie nieuwzględniającej marży handlowej lub zawierającej marżę niepokrywającą kosztów działalności handlowej związanych ze sprzedawaniem paliwa. Rekompensują sobie tutaj straty dzięki zyskaniu nowych klientów.

To, co powiedziałam o pierwszym proteście, odnosiło się do Polskiej Izby Paliw Płynnych. W ciągu ostatnich dni dołączyły się również przedstawicielstwa koncernów Shell i Statoil. Mam tutaj wykaz cen, który został sporządzony, prowadzono go przez ostatnie miesiące. Są tu różnice naprawdę sięgające bardzo poważnych sum. Widać tu, że absolutnie nie jest uwzględniana marża.

Likwidacja tegoż punktu w art. 15 w ustawie o nieuczciwej konkurencji w rezultacie uniemożliwia zajęcie się tym problemem, o którym przed chwilą mówiłam. I w związku z tym jest moja pierwsza poprawka. W art. 1 zmianie trzeciej, w art. 15 - czyli pragnę, ażeby tamten art. 15 wrócił - ust. 2 otrzymałby brzmienie: czynem nieuczciwej konkurencji jest także utrudnianie innemu przedsiębiorcy dostępu do rynku przez sprzedaż towarów lub usług w obiektach handlowych po cenie nieuwzględniającej marży handlowej lub zawierającej marżę niepokrywającą kosztów działalności handlowej przypadającej na sprzedany towar lub usługę, z zastrzeżeniem ust. 3. To jest właśnie kwintesencja tego, o czym mówiłam wcześniej. I to jest pierwsza kwestia.

Druga kwestia dotyczy art. 17a ust. 2. Proponuję, ażeby w ust. 2 pkt 1 zmienił swoje brzmienie. Uzasadniam to w następujący sposób. Otóż przy działaniach, które mają miejsce, dotyczących promocji określonych towarów, promocją czy też wytwarzaniem artykułów do promocji zajmuje się bardzo wiele polskich firm. Są to małe przedsiębiorstwa. Jak wiemy, ta ustawa ma służyć rozwojowi przedsiębiorczości, natomiast określone zapisy likwidują właśnie szanse funkcjonowania małych przedsiębiorstw. Ten zapis odnosi się do tych, którzy pracują na rzecz reklamowania promocji i żyją z tego, produkując niewielkiej wartości towary, które dają im jakieś szanse egzystencji. Są to bluzeczki, są to jakieś artykuły bardziej charakterystyczne, informujące o danym produkcie, a więc towary niewielkiej wartości. I w związku z tym, dla ochrony tychże małych przedsiębiorców, wnoszę o wprowadzenie następnej poprawki. Zgodnie z nią pkt 1 w art. 17a ust. 2 otrzymałby następujące brzmienie: nie stanowi czynu nieuczciwej konkurencji sprzedaż, o której mowa w ust. 1, jeżeli premie stanowią towary lub usługi o niewielkiej wartości, nieprzekraczającej wartości towarów lub usług zakupionych przez konsumenta w ramach tej sprzedaży, bądź próbki towaru.

Z moich informacji, zebranych podczas dokładnego badania tejże sytuacji, wynika, że te podmioty, dające pracę ludziom, nie miałyby bez tego szansy na istnienie.

Składam poprawki na ręce pana marszałka. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję pani. Udzielam głosu senatorowi Mąsiorowi. Przygotowuje się senator Borkowski.

Do spisu treści

Senator Bogusław Mąsior:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

Ustawa o walce z nieuczciwą konkurencją może się okazać w praktyce ustawą, która tę konkurencję dopiero umożliwi. Art. 17d, ograniczający możliwość sprzedaży towarów pod markami marketów do ilości rzędu 20%, chroni polskie marki. Państwo senatorowie wiedzą, że są prowadzone akcje z udziałem prezydenta Rzeczypospolitej, z udziałem środowisk gospodarczych, mające za cel promowanie polskiej marki, promowanie marek dobrych firm, aby Polska nie kojarzyła się w świecie tylko z "Wyborową". Takim konkursem jest "Marka marką", takim konkursem jest nagroda prezydenta i takim konkursem, utrzymywanym od wielu lat, jest konkurs "Teraz Polska". Mamy wiec do czynienia z świadomą akcją pokazującą pracujące tutaj dobre firmy, mającą na celu ugruntowanie danych marek nie tylko w naszej świadomości. Ważne jest jednak, szczególnie przed wejściem do Unii Europejskiej, aby te marki były nie tylko naszymi markami. Uważamy, że te markety, które dzisiaj korzystają z lokalizacji, z miejsca...

(Sygnał telefonu komórkowego)

Przepraszam bardzo, Panie Marszałku, ale zapomniałem wyłączyć.

Również te markety, korzystające z lokalizacji, miejsca i z siły przebicia w stosunku do producentów, będą miały większe niż do tej pory możliwości, bo akcja wymuszania na producencie, aby odstępował od swojej marki, dopiero się nasila. My mówimy, że logo firmy jest wartością samą w sobie. Proszę zauważyć: czy byłaby możliwa sprzedaż, nawet próba sprzedaży coca-coli pod marką Geant? To niemożliwe. Czy w sieci Geant są francuskie towary, które są anonimowe? No nie. Każdy producent walczy o swój wizerunek i używanie takich argumentów, że są małe firmy, które mają mało pieniędzy na reklamę i korzystają z dobrodziejstwa supermarketów, to jest demagogia. Z takim "dobrodziejstwem" mieliśmy do czynienia w poprzednim systemie. Mówiło się, że coś dajemy za darmo, bo się należy. Przecież markety kierują się zyskiem, muszą na tym zarabiać. Jeżeli oferują swoją półkę, jeżeli oferują swoją logistykę, to odpowiednio obniżają cenę. Proszę zauważyć, co się stanie z producentem, który będzie niejako zmuszony, również przy naszym udziale, jeżeli tę poprawkę odrzucimy, do pozbycia się swojej marki. Po roku tego producenta nie będzie na rynku, on nie będzie funkcjonował.

Wracam do lobbingu. Oczywiście, ten lobbing był gwałtowny, uważam nawet, że nierzetelny, ponieważ do skrytek senatorów trafiły dokumenty, które dostały się tam nie wiadomo jaką drogą. Z reguły otrzymujemy w kopertach sprawdzoną, skontrolowaną korespondencję. Te koperty zostały jednak włożone do skrytek. Biegano za mną również tutaj, po Senacie, chcąc uzyskać ode mnie zmianę opinii. I to byli przedstawiciele określonych firm, które są zgrupowane w polskiej sieci handlowej. Były również do naszej dyspozycji pisma od przedsiębiorstw z różnych miejsc Polski. Nie było ich za dużo, ale co charakterystyczne, różne firmy z różnych miejsc Polski nie były w stanie nawet zmienić przecinka w treści pism, co świadczyło o tym, że są tak małe, iż nie są w stanie sprokurować własnego pisma. Między posiedzeniem Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych a dzisiejszym posiedzeniem Senatu mieli możliwość wypowiedzieć się również producenci, którzy mają zdecydowanie inne zdanie od tych, którzy uważają, że w sieci marketu mogą funkcjonować tylko i wyłącznie anonimowo. Są to firmy znane nam wszystkich. To firma z Krasnegostawu, która jest w każdym markecie. I ja wiem, że o jej towary konsumenci się pytają, proszą o produkt z Krasnegostawu. Jest też firma Mlekovita, której prezes pisze: "zmuszanie nas do produkowania pod markami sieci to nic innego jak odebranie nam polskiej tożsamości, co z kolei skutkuje zmuszeniem nas do obniżania ceny i brakiem możliwości generowania środków na odtwarzanie mocy produkcyjnych, czyli śmierć techniczna fabryki". Przyszło również pismo z firmy Sertop w Tychach, której historię znam, bo jest z bliskiego mi województwa śląskiego. Fabryka ta, uruchomiona na potrzeby dużej aglomeracji śląskiej, w ramach nowej rzeczywistości przezywała ogromne kłopoty z dostosowaniem się do rynku. Uzyskała jednak niezaprzeczalną pozycję, niepodważalną pozycję w produkcji określonych artykułów mleczarskich i są równorzędnym partnerem do każdego przedstawiciela handlu. Również oni wysłali pismo, że tego rodzaju inicjatywa, wykreślenie tego art. 17d, spowoduje nic innego, jak tylko ich eliminację z rynku.

Panie i Panowie Senatorowie! Miałem możliwość współpracy z sieciami jako producent, a przez trzy lata również jako handlowiec. Pracowałem z dużymi sieciami oraz średnimi i indywidualnymi sprzedawcami, z poszczególnymi sklepami. Wiem, jakie są relacje, wiem, jakie są sposoby na ustawienie partnera. I ja nie mam pretensji o to, że markety walczą o swój interes, bo lobbing był duży i to była walka o pieniądze. Nie mam o to pretensji, ale my też nauczmy się bronić własnego interesu. 20% produktów danej marki dokładnie wystarczy. To nie odbiera marketowi, sieci możliwości współpracy z małymi i drobnymi producentami, wręcz odwrotnie. Szczególnie z perspektywą wejścia do Unii Europejskiej musimy dbać o to, żeby polski producent mógł się stać większy. I oby jego firma była kodowana w sensie pozytywnym.

Biuro Legislacyjne Senatu miało w przypadku art. 17d jedną uwagę. Zgłaszałem ją w czasie posiedzenia Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych. Chodzi o wykreślenie sformułowania "sklepów dyskontowych" i zgłoszę w trakcie dzisiejszego posiedzenia poprawkę, która tę nieścisłość eliminuje.

Nie widzę natomiast problemu, Pani Prezes, z dokładnym określeniem, w jaki sposób będzie kontrolowana sieć, w rozporządzeniu odpowiedniego ministra. Nie takie rzeczy w takim rozporządzeniu można zrobić. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Udzielam głosu senatorowi Borkowskiemu. Przygotowuje się senator Pawełek.

Do spisu treści

Senator Krzysztof Borkowski:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Dzisiejsza ustawa, ustawa o ochronie konkurencji, o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, jest niewątpliwie bardzo potrzebna. Na tę ustawę czekali polscy przedsiębiorcy, myślę, że czekała cała Polska.

Ta ustawa pojawia się jednak o wiele, o wiele za późno. Jak jedziemy przez nasz kraj, to widzimy, że rozwija się tylko jedno - wielkie sieci marketów, które dają niewiele miejsc pracy. Rozwija się przy tym jeszcze druga rzecz, czyli bezrobocie. Nie tak dawno temu myśmy dyskutowali o tym tutaj, na tej sali, a pan minister finansów przedstawiał "Pakiet dla przedsiębiorczości". I co się okazało? Ani pan minister finansów, ani minister pracy nie zaprzeczyli, że każde tworzone miejsce pracy w hipermarkecie czy w tych wielkich sieciach handlowych kasuje kilka miejsc pracy nie tylko w handlu, ale także w produkcji. Lobbing, który stosują te sieci, poszedł tak daleko, że one w zasadzie mogłyby w ogóle nie prowadzić działalności handlowej, tylko zbierać datki z promocji, marketingów, różnego rodzaju organizowanych konkursów, to w zupełności by im wystarczyło. Znam ten problem, ponieważ handluję z tymi sieciami na co dzień i wiem, jak są zawierane umowy z poszczególnymi przedsiębiorcami i jak ci przedsiębiorcy, ci dostawcy są przypierani do muru.

Szanowni Państwo! Może Panie i Panowie Senatorowie! Panie Marszałku! Jeśli pozwolicie, to zaproponuję wnieść tutaj kilka poprawek, żeby to uszczelnić, ponieważ uważam, że ustawa, która przyszła z Sejmu, jest jeszcze niewystarczająca i zbyt mało szczelna.

Przede wszystkim chciałbym zwrócić państwu senatorom uwagę na przepisy art. 15, gdzie moim zdaniem należy doprecyzować parę rzeczy. Mianowicie proponuję dodać w art. 15 ust. 1 pkt 4 o takiej treści: przenoszenie kosztów promocji i marketingu, konkursów oraz kosztów budowy i otwierania nowych obiektów handlowych na producentów i dostawców. Tak, może to być dziwne, ale wszystkie te obiekty handlowe wybudowali polscy przedsiębiorcy. Są oni obciążani kosztami budowy tych marketów, jest to w ogóle podstawa do prowadzenia rozmów w większości marketów. To my płacimy za budowę tych marketów, tak są wystawiane faktury. Dlatego proponuję, aby to uszczelnić i uznać to za czyn niedozwolony. Podobnie jak w przypadku marketingu, różnego rodzaju promocji i konkursów, uważam, że przepis, który tutaj przedstawiam w postaci pktu 4, jest bardzo potrzebny.

Szanowne Panie i Panowie Senatorowie! Proszę zwrócić też uwagę na jeszcze jedną sprawę. Jest przepis w tej ustawie, również w art. 15, gdzie mówi się o obiektach o powierzchni powyżej 400 m. Wydawałoby się, że ta bariera dotycząca wielkości powierzchni załatwia sprawę. Ale nie, to nie załatwia sprawy, bo jeśli produkt występuje pod daną marką na półkach w poszczególnych hipermarketach, to przedsiębiorcy zmuszeni są sprzedawać ten produkt w określonej niskiej cenie. Te przepisy nic więc nie załatwiają, dlatego że markety mogą się dogadać i tak obniżyć cenę, że po pewnym czasie wszystkie małe punkty po prostu powypadają z gry, nie mają szans w tej walce. A obejście tego artykułu jest proste - wystarczy dodać 0,5% czy 0,1% marży i ten artykuł już nie ma zastosowania, ponieważ nie występuje sprzedaż po obniżonych kosztach czy poniżej kosztów produkcji. Tu naprawdę należałoby by się zastanowić - może moje myślenie jest zbyt radykalne - czy nie wprowadzić minimalnej marży, marży, która by wynosiła przynajmniej 10% i dawałaby równą szansę wszystkim handlowcom, zarówno tym polskim, jak i zagranicznym. Jest to może radykalne, ale w tej chwili bardzo konieczne, bo doprowadziliśmy do tego, że oprócz marketów nic się w Polsce nie rozwija, nad czym bardzo ubolewam. Gdyby to były firmy produkcyjne, to byłoby bardzo w porządku, natomiast są to firmy typowo handlowe, które niestety kasują miejsca pracy.

I jeszcze art. 15 ust. 3 pkt 2. Wydawałoby się, że tych przepisach ustawy, która przesłana została z Sejmu, nie ma żadnych niebezpieczeństw, a tymczasem pewne niebezpieczeństwo jest. W zasadzie wszystkie towary rolno-spożywcze, pochodzenia rolniczego, są towarami o bardzo krótkim okresie przydatności do pożycia i można by je spokojnie sprzedawać w cenie dumpingowej i nie narażać się przepisy ustawy, która w pewnym sensie ogranicza tę działalność. Proponuję więc, aby po wyrazie "spożycia" dopisać "ale nie wcześniej niż na siedem dni przed upływającą datą minimalnej trwałości". Chodzi o to, żeby w przypadku towarów szybko psujących się czy towarów o krótkim okresie przydatności do spożycia dany market czy dany handlowiec nie mógł ich przeceniać czy sprzedawać po cenie dumpingowej wcześniej niż na siedem dni przed upływającą datą przydatności do spożycia.

Uważam, że jest to ważny zapis, szczególnie dzisiaj, kiedy są protesty społeczne, kiedy w zasadzie cały rynek rolny jest nieuregulowany. Bardzo ważne jest to, żeby wesprzeć polskich przetwórców i rolników. Myślę, że w przyszłości stworzy to wiele miejsc pracy.

Wreszcie sprawa kontrowersyjnego art. 17d. Myślę, że obowiązkiem Senatu Rzeczypospolitej jest ochrona polskiej marki, polskiego przetwórcy, polskiego przedsiębiorcy i polskiego dostawcy. Chodzi o to, o czym powiedziałem na wstępie swego wystąpienia. Gdy jedziemy przez Polskę, to widzimy - szczególnie przy drodze na Katowice - że powstają potężne hale. Co się w nich odbywa? Pakowanie towarów zachodnich w polskie opakowania z danym logo. Czy to jest nam najbardziej potrzebne? Nie, nam jest potrzebne to, żeby powstawały miejsca pracy. Jeśli popatrzymy na polską gospodarkę i na tworzenie miejsc pracy, to okaże się, że te firmy nie tworzą miejsc pracy, tylko je kasują.

Jeszcze raz apeluję do państwa senatorów, żeby nie przyjmować poprawki zgłoszonej przez Komisję Gospodarki i Finansów Publicznych wykreślającej art. 17d, bo jest on jakąś szansą dla Polski, dla polskich przedsiębiorców i dla tych, którzy nie mają pracy. Apeluję o to do państwa, bo jeśli skreślimy ten artykuł, to niedługo wszystko, co będziemy spożywać, będzie marki "Leader Price". Polskie produkty to będzie 5% albo 2%, a reszta to będą produkty z Unii Europejskiej albo nie wiadomo skąd przywiezione jako reeksport - może z Brazylii czy Stanów Zjednoczonych albo jeszcze skądś. Takich marek pojawia się coraz więcej, a nas, przedsiębiorców zmusza się do produkowania tylko pod daną marką. Ale paradoksalne jest to, że my sprzedajemy szynkę - podam przykład - za 14 zł, a na półce kosztuje ona już 29 zł. Jeżeli mówimy, żeby obniżyć cenę, to kończy się handel z marketem. Jeśli wymusza się na polskim przedsiębiorcy, polskim rolniku czy polskim wytwórcy niskie ceny, to niech w sklepie także będzie niska cena. Niech obywatel, ten biedny, bezrobotny, wie, że kupuje po niskiej cenie. On kupuje jednak po bardzo wysokiej.

Jeszcze raz apeluję do państwa, żeby rozważyć tę sprawę, a nawet zastanowić się, czy 20% nie zastąpić 15%. Uważam, że 15% towarów z daną marką to dużo. Są akcje, które prowadzi prezydent Rzeczypospolitej czy poszczególne organizacje, także pozarządowe, promujące polską markę. Jeżeli będzie 15% polskiego produktu z jakąś marką, to będzie duży sukces.

W ogóle powinniśmy w Senacie Rzeczypospolitej kiedyś na poważnie zastanowić się - myślę, że trzeba o tym dyskutować także z Sejmem i z rządem - nad tym, jak wypromować kilka polskich marek. Przecież ten kraj stał niegdyś rolnictwem, a w zasadzie teraz nie ma dawnych marek, nie ma ani Horteksu, ani szynki "Krakus", ani innych produktów. To znaczy one są, tylko że produkty danej marki są wytwarzane gdzie indziej albo są nalewane, pakowane, logistycznie rozmieszczane, sprzedawane w naszym kraju, ale w zasadzie nie są polskie, bo nie są wytworzone przez polskie przedsiębiorstwa tylko przez całkiem inne.

Jeszcze raz bardzo proszę o przemyślenie tej sprawy i zastanowienie się nad nią. Ta ustawa ma wielkie znaczenie, ogromne nadzieje wiążą z nią i polscy przedsiębiorcy, i bezrobotni, których rzesze rosną. Bardzo proszę o przyjęcie poprawek, które zgłoszę. Niektóre z nich są może zbyt radykalne, ale uważam, że są bardzo potrzebne i przemyślane. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Idealnie zmieścił się pan w czasie.

Udzielam głosu senatorowi Pawełkowi. Przygotowuje się pan senator Wielowieyski.

Do spisu treści

Senator Kazimierz Pawełek:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Nie bez kozery zapytałem, ile supermarketów znajduje się w miastach, a ile poza miastami. Orientuję się, że zdecydowana większość z tych trzech tysięcy, które pani minister była uprzejma podać, to markety znajdujące się w miastach, a nawet w centrach miast. Znowu dziwnym trafem zapomniano o tym, o czym Zachód pamiętał. W takich krajach, jak Belgia czy Francja, ale nie tylko w tych dwóch państwach, te sklepy znajdują się poza miastami. Państwo zadbało o to, żeby chronić innych handlowców. U nas nie. Oczywiście samorządy wydawały zezwolenie, ale nie zadbano o to, żeby od razu, na początku wprowadzić pewne ograniczenia. Teraz można powiedzieć, że mleko się wylało.

Chcę państwu powiedzieć, opierając się na dwóch konkretnych przykładach - mam na myśli "Eden" w Zamościu i "Eden" w Lublinie - że obydwa supermarkety, które wybudowano poza miastem, w tym roku zbankrutowały, już ich nie ma. Te, które ulokowały się w centrach miast, znakomicie funkcjonują i są tak trudną konkurencją dla wszystkich, że niedługo mali zaczną bankrutować.

Proszę państwa, z pewną goryczą muszę powiedzieć, że mleko już się rozlało. Na pewno trzeba dyskutować, ale przede wszystkim należy wprowadzić ograniczenia, aby dać równe szanse jednym i drugim, dużym i małym. Zapewne to się nie uda mimo ograniczeń, które są w ustawie. Bo mnie się wydaje, że przez nieuwagę odcięto komuś nogę, a teraz usiłuje się stosować jakieś znakomite kremy, aby mieć z niej jeszcze jakiś pożytek. Nawet używając najlepszych kremów firmy Johnson & Johnson, tej nogi, czyli stanu równej konkurencji, się nie przywróci.

Proszę państwa, prosty przykład. Jeżeli jest mały sklepik, w którym wielu z nas kupuje rano chleb, to jego właścicielka płaci dostawcy za chleb każdego dnia albo nazajutrz. Za chleb dostarczany do hipermarketu właściciel tej samej piekarni dostaje zapłatę po trzech albo więcej miesiącach. Przez ten czas chleb jest codziennie sprzedawany i tworzą się olbrzymie kapitały, które duże firmy lokują. Nie wiem gdzie, to ich sprawa. Może na lokatach terminowych? A może kupują jakiś inny towar? Jest to jednak powszechna praktyka. Jakże tego małego, który musi codziennie zapłacić za chleb, zrównać z potężnym hipermarketem, który dysponuje olbrzymimi kwotami i dodatkowo zarabia na naszym krajowym wytwórcy?

Co się dzieje, jeśli się komuś nie podoba? Wtedy, proszę państwa, jest krótka odpowiedź: "to idź pan gdzie indziej". Chcę państwu przedstawić konkretny przykład: wody mineralnej. Działo się to dwa lata temu. W dużych hipermarketach nie można było kupić ani "Nałęczowianki", ani "Multivity", tylko francuską wodę "Evian". Co się okazało? Nie można było przebić się do supermarketów, bo warunki i ceny, które narzucały, były dla producentów nie do przyjęcia. Woda już jednak do nich trafiła, ponieważ spółki francuskie wykupiły udziały w naszych. Może to nie jest jakaś najgorsza rzecz, bo zostały miejsca pracy, aczkolwiek ograniczone. Są jednak towary, które sprowadza się bezustannie.

Oczywiście nie mam nic przeciwko francuskim winom, bo nie produkujemy win, a jeżeli produkujemy, to trudno nazwać je winami. Są jednak produkty, które sprowadza się z zagranicy, mimo że na rynku polskim znajdują się ich doskonałe odpowiedniki. Chodzi mi o różnego rodzaju artykuły spożywcze, na przykład mięsne, o których mówił mój przedmówca, wodę mineralną i wiele innych produktów.

Uważam, że to ograniczenie, o którym mówili mój przedmówca i pan senator Romaszewski, to granica absolutna, której nie wolno przekroczyć. Potraktujmy te 20% zachodnich marek w supermarketach jako maksimum. Zdaję sobie sprawę z tego, że jeżeli ta ustawa zostanie przez Senat przyjęta, to supermarkety, ratując się, będą wykupywać polskie marki. To nie jest jednak najgorsza rzecz, bo miejsca pracy, o które walczymy, zostaną w kraju - czy to będzie się nazywało tak, czy siak, będzie produkowane tutaj.

Proszę państwa, teraz o innych rzeczach, z którymi również się spotkałem. Bardzo często okazuje się, że hipermarkety, pomimo olbrzymich obrotów, jakie notują, nie przynoszą zysku. Nie przynoszą zysku, bo manipuluje się cenami. Sprowadza się zagraniczne towary po wysokich cenach, a tutaj sprzedaje się je po niskich. Ktoś zapyta: filantropi? Nie, proszę państwa. Te hipermarkety są powiązane różnymi sieciami z producentami zagranicznymi i taka operacja jest w pełni opłacalna.

Nie będę mówił o tym, bo to już może jakiś margines, że pewne towary wystawia się na eksponowanych miejscach, a inne gdzieś w kącie. To jest może sprawa trzeciorzędna. Ale, proszę państwa, sami państwo widzicie, że w okresie świąt, Mikołaja, Dnia Kobiet do hipermarketów nie można wejść, bo realizuje się bony, które firmy, przedsiębiorstwa i instytucje zakupiły dla swoich pracowników. Czy małe firmy mogą w ogóle dostać takie bony? Czy ktoś je u nich wykupi? Oczywiście, że nie. Jest to kolejna rzecz, która powoduje, że konkurencja jest żadna, to znaczy nie ma możliwości równej konkurencji dla jednych i drugich.

Proszę państwa, nieraz słyszę również takie wypowiedzi: walczycie, ograniczacie promocje, chcecie zabrać konkursy, a przecież my chcemy - tak mówią niektórzy ludzie - kupować po najniższych cenach. Tak, teraz może tak jest, ale gdy znikną ci inni, którzy są jakąś konkurencją dla hipermarketów, wtedy nie będzie już mowy o korzystnych cenach. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Udzielam głosu senatorowi Wielowieyskiemu.

Do spisu treści

Senator Andrzej Wielowieyski:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

W pełni podzielam troskę moich przedmówców, jeżeli chodzi o dylematy i trudności związane z wchodzeniem na rynek małych i średnich producentów i ich kontakty z wielkimi organizacjami handlowymi. Tam rzeczywiście są poważne problemy, bo chodzi i o nadpłatności, i warunki, które ten mocny narzuca słabemu.

Ale z drugiej strony mam duże obawy, że odrywacie się państwo od rzeczywistości, i żal o to do panów senatorów. Bo naprawdę jest tak, że w krajach rozwiniętych duże jednostki handlowe obejmują 60-80% obrotu. A my, jak się zdaje - pani minister prawdopodobnie będzie precyzyjniejsza ode mnie - jesteśmy na poziomie dwudziestu paru procent. Tam te wielkie sieci są po prostu wydajne, efektywność pracy jest zupełnie niewspółmierna. Bądźmy więc ostrożni. Owszem, musimy doraźnie, zwłaszcza w okresach przejściowych, chronić nasze mniejsze firmy i dać im szansę usprawnienia się, osiągnięcia większej specjalizacji, lepszego wyposażenia. Ale, jak mówi święty Paweł w Piśmie Świętym, "nie będziesz przeciw ościeniowi wierzgał". A więc na to nie ma rady: wielkie, dobrze wyposażone jednostki handlowe będą wygrywać. Podkreślam: naszym zadaniem jest ochrona, zwłaszcza dostawców, a także ewolucyjnego przejścia naszej drobniejszej sieci, ale miejmy świadomość, w jakim świecie żyjemy.

I teraz druga sprawa, czyli nasz spór w komisji. Niestety, nie ma pana senatora Mąsiora, a spieraliśmy się na ten temat. Tak się składa, że jestem przedstawicielem drobnych producentów, ale chciałbym prosić panią minister o, że tak powiem, jaśniejsze przedstawienie zwłaszcza liczb i wymiarów, bo ja ich nie znam. Jednakże jest rzeczą niewątpliwą, że to, o czym mówił na przykład pan senator Mąsior, stanowi obronę pewnej części silniejszych firm polskich, które chcą mieć większą swobodę wobec sieci handlowych i ochronę przed wykorzystaniem. Ale - to uwaga na marginesie - sam kupuję ubrania w domach towarowych i wiem, że gdy firma jest dobra, to jest to ewidentne: Bytom to Bytom, Vistula to Vistula. Te duże polskie firmy czy nawet firmy zagraniczne są oczywiście oznakowane. One tam są dlatego, że są już znane, że się przebiły, im to nie szkodzi. Dla nich to nie jest problem, dla nich te proporcje nie mają znaczenia.

Chodzi więc o firmy trochę mniejsze, które się jeszcze nie przebiły, a chcą mieć mocną pozycję w stosunku do supermarketów czy innych domów towarowych. Otóż sądzę, że może nastąpić ograniczenie możliwości wejścia do większych sieci w przypadku tych firm, które nie chcą się reklamować, nie potrafią same się przebijać i wolą zostawić to dużym organizacjom handlowym. Tutaj właśnie oczekiwałbym tych danych, jakkolwiek wiem, że do naszej Komisji Gospodarki i Finansów Publicznych wpłynęła duża ilość pism i interwencji składanych w imieniu małego i średniego biznesu, który czuje się zagrożony właśnie przez art. 17d. Sądzę, że z punktu widzenia zatrudnienia produkcyjnego sprawa ochrony i bezpieczeństwa oraz rozszerzenia możliwości wejścia na rynek małego i średniego biznesu jest sprawą najważniejszą. I z tego względu usunięcie art. 17d, wprowadzonego wbrew rządowi i wbrew ekspertom od handlu, jest konieczne.

Jeszcze raz zwracam się do pani minister o dostarczenie bardziej przekonujących danych, bo nie operowaliśmy nimi na tej sali, a ja ich nie mam. Częściowo są one zawarte w korespondencji, która wpływała do nas jako reakcja na nieoczekiwane wprowadzenie w Sejmie tego dodatkowego art. 17d. Sprawa powinna być pogłębiona, bo chodzi o kwestie rzeczywiście istotne.

Szanuję interes większych polskich firm, które chciałyby mieć większą swobodę działania w stosunku do sieci handlowych. Konieczne jest jednak wyjaśnienie, i nam, i opinii publicznej, jak dalece może być zagrożona w konfrontacji z przebijającym się większym polskim biznesem ogromna liczba małych producentów, którym zależy na tym, żeby ktoś inny ich wyforował. Dziękuję za uwagę.

Do spisu treści

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję.

Informuję, że lista mówców została wyczerpana.

Informuję także, że wpłynęły wnioski o charakterze legislacyjnym na piśmie pań senator Anny Kurskiej, Janiny Sagatowskiej i Genowefy Ferenc. W trakcie dyskusji wpłynęły także wnioski o charakterze legislacyjnym pani senator Popiołek, pana Romaszewskiego, Janowskiego, Mąsiora i senatora Borkowskiego.

W związku z tym, zgodnie z art. 52 regulaminu, zamykam dyskusję.

Pytam przedstawiciela Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów, panią prezes Elżbietę Ostrowską, czy chce się ustosunkować do zgłoszonych poprawek, o co była proszona.

Bardzo panią proszę.

Do spisu treści

Wiceprezes
Urzędu Ochrony Konkurencji
i Konsumentów
Elżbieta Ostrowska:

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

W toku dzisiejszej dyskusji pojawiło się kilkanaście nowych poprawek, nowych w stosunku do zgłoszonych uprzednio. Trudno mi jest ustosunkować się do nich wszystkich w tej chwili, na gorąco.

Chcę powiedzieć, że część zgłoszonych tutaj uwag, zresztą bardzo istotnych, wykracza swoją materią poza materię ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji i w ogóle poza pragmatykę zwalczania nieuczciwej konkurencji, ponadto wkracza w istotę mechanizmu rynkowego, w istotę funkcjonowania naszego rynku. Tym bardziej trudno mi jest odnieść się do każdej ze szczegółowych uwag. Ale rozumiem, że jeszcze będzie na to czas na posiedzeniu komisji. Proszę jednak pozwolić mi na krótką wypowiedź.

Pojawienie się wielkopowierzchniowych, skoncentrowanych form handlu wszędzie rodziło problemy. Były to problemy na styku wielkiego handlu i drobnego handlu oraz wielkiego handlu i dostawców. Praktycznie jedyną grupą uczestników rynku, która absolutnie jednogłośnie zaakceptowała wielkopowierzchniowe sklepy, byli konsumenci - doceniają oni korzyści płynące z poprawy obsługi, zwiększenia wyboru towarów, obniżenia cen, które związane są z zakupami w tych miejscach.

Jak mówiłam, te problemy wystąpiły we wszystkich krajach europejskich, gdzie w tej chwili handel wielkopowierzchniowy dominuje w strukturze sieci, w strukturze obrotu handlowego. Te same problemy, tylko odpowiednio zaostrzone - zaraz powiem, dlaczego - wystąpiły również na naszym rynku w momencie pojawienia się wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. Otóż pojawienie się tych skoncentrowanych form handlu zastało handel polski całkowicie nieprzygotowany do realnej, efektywnej konkurencji. Handel ten jest wyjątkowo rozdrobniony - rozdrobniony w stopniu, który nie ma odpowiednika w całej Europie. Podawałam tu już informację, że w tej chwili w Polsce funkcjonuje około czterystu dwudziestu tysięcy sklepów, a mniej więcej drugie tyle to punkty drobnodetaliczne. Wobec tego wydawałoby się, że te kilka tysięcy sklepów wielkopowierzchniowych to jest margines. W istocie ich wpływ na cały handel, na otoczenie handlowe jest oczywiście znacznie większy, niżby to wynikało z liczb - jest to rezultat ich potencjału ekonomicznego.

Problemy w relacjach między wielkim handlem a drobnymi sklepami związane są głównie z kwestią lokalizacji. I te sprawy w dużej mierze zostały już w tej chwili rozwiązane w przepisach przyjętych przez parlament. Nie zmienia to jednak faktu, że w przypadku wielu handlowych obiektów wielkopowierzchniowych popełniono błędy związane z ich lokalizacją. Dopuszczono mianowicie do ich lokalizacji w centrach miast, czyli tam, gdzie rzeczywiście w większości krajów europejskich wielkiego handlu się nie dopuszcza, zostawiając tę niszę rynkową dla małych sklepów.

W tej chwili, jak się wydaje, głównym polem konfliktów pomiędzy wielkimi sieciami a innymi uczestnikami rynku jest relacja pomiędzy sieciami jako odbiorcami i producentami dóbr konsumpcyjnych jako dostawcami towarów. Wskazano na rozmaite uciążliwości, które dostawcy muszą znosić w kontaktach z wielkimi sieciami. Jest to cena, którą płaci się za swoisty produkt, jakim jest obsługa handlowa na pewnym poziomie. Bądźmy bowiem świadomi tego, że wielkie sieci, przy wszystkich uciążliwościach, jakie stwarzają dostawcom, są jednocześnie dla nich atrakcyjne - inaczej po prostu nie próbowaliby oni nawiązywać z nimi kontaktu i lokować tam swoich towarów.

Poprzez zapisy zmieniające ustawę o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji chcieliśmy - nie ograniczając wolności gospodarczej, naturalnych procesów rynkowych, bo rozwój wielkiego handlu jest takim właśnie naturalnym procesem rynkowym - nieco wyrównać dysproporcje wynikające z siły i potencjału ekonomicznego wielkich sieci oraz ograniczyć najbardziej dokuczliwe, najczęściej występujące praktyki o charakterze czynów nieuczciwej konkurencji. Powtarzam: nie chcieliśmy jednak przy tym ograniczać w ogóle swobody działalności gospodarczej - spotkaliśmy się bowiem z takimi zarzutami.

Wiele zgłoszonych tutaj uwag idzie znacznie dalej niż propozycje rządowe - na przykład ustanowienie marży minimalnej. Wydaje mi się, że to nie jest w ogóle materia, którą można regulować na gruncie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Trzeba by sięgnąć do innych ustaw. Muszę zresztą powiedzieć, że nie wiem, czy rzeczywiście administracyjne wyznaczanie wysokości marży jest sposobem na pokonywanie występujących tu problemów. Wydaje się, że wielkie sieci, obecne już na rynku, będą w dalszym ciągu na tym rynku funkcjonowały.

Należy szukać rozwiązań, które będą eliminowały konflikty i jednocześnie zachowywały korzyści, które dają te wielkie sieci. Być może niektóre problemy wynikające z przekształceń struktury polskiego handlu, z pojawienia się nowych obszarów, wymagają regulacji prawnej na innym gruncie - być może potrzebna jest ustawa o funkcjonowaniu handlu, bo nie wszystkie problemy dadzą się rozwiązać w ustawie o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, nie było to zresztą naszą intencją. Ta ustawa nie rozwiąże wszystkich problemów polskiego handlu, problemów relacji pomiędzy dostawcami i wielkimi sieciami jako odbiorcami towarów. Nie mieliśmy takiej intencji. Chcieliśmy uporządkować to w takim zakresie, jaki wynika z logiki i założeń ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji. Przypomnę, że jest to ustawa, która chroni interesy poszczególnych przedsiębiorców, zakłada cywilny tryb dochodzenia roszczeń w układzie: przedsiębiorca kontra przedsiębiorca. To nie jest regulacja administracyjna, gdzie państwo poprzez swój aparat chroni określone działania. Tak więc w zakresie, jaki wynika z naczelnej, generalnej filozofii ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji, próbowaliśmy wprowadzić zapisy, które w naszym przekonaniu powinny skuteczniej niż dotychczasowe chronić właśnie uczciwość konkurencji, nie ograniczając jednocześnie swobody działalności gospodarczej.

Myślę, że z tego punktu widzenia należy też rozpatrzyć zgłoszone dzisiaj dodatkowe poprawki. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Kazimierz Kutz:

Dziękuję pani.

(Głos z sali: Panie Marszałku...)

Niestety w tym momencie nie ma pytań. Dziękuję.

W związku z tym, że w trakcie dyskusji zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym, zgodnie z art. 52 ust. 2 Regulaminu Senatu proszę Komisję Gospodarki i Finansów Publicznych o ustosunkowanie się do przedstawionych w toku dyskusji nad tym punktem wniosków i o przygotowanie sprawozdania w tej sprawie.

Informuję, że głosowanie w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zwalczaniu nieuczciwej konkurencji zostanie przeprowadzone pod koniec posiedzenia Senatu, czyli prawdopodobnie jeszcze dzisiaj wieczorem.

Dziękuję gościom.

 


19. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu