Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment


Odpowiedzi na oświadczenia senatorów

Informację w związku z oświadczeniem senatora Zbigniewa Gołąbka, złożonym na 78. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 83), przekazał Minister Gospodarki:

Warszawa, dnia 22.06. 2001 r.

Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

W celu uzupełnienia odpowiedzi na oświadczenie złożone przez Senatora Zbigniewa Gołąbka na 78 posiedzeniu Senatu w dniu 30 marca 2001 r., które zostało przesłane do Prezesa Rady Ministrów za pismem AG/043/145/01/IV z dnia 4.04.2001 r., uprzejmie informuję, iż Ministerstwo Gospodarki wystąpiło stosowanymi pismami do Ministra Sprawiedliwości, Prokuratora Generalnego i Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji.

W tej sprawie ministerstwo otrzymało odpowiedzi od Pana Janusza Niedzieli Sekretarza Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości oraz od Pana Józefa Płoskonki Podsekretarza Stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych i Administracji.

W związku z powyższym w załączeniu przesyłam kserokopie otrzymanych odpowiedzi, które wraz z przesłanym pismem RO/WZ/2557/2001 z 7.05.2001 r. stanowią odpowiedź na wyżej wymienione oświadczenie.

Z poważaniem

Minister
z up. Podsekretarz Stanu
Henryk Ogryczak

***

Prezes Najwyższej Izby Kontroli przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Jerzego Suchańskiego, złożone na 82. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 87):

Warszawa, dnia 23 czerwca 2001 r.

Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

W odpowiedzi na pismo Pani Marszałek, przy którym przekazane zostało oświadczenie senatora Jerzego Suchańskiego uprzejmie powiadamiam, że Izba nie prowadziła kontroli, o przyspieszenie której występował Pan Senator.

W związku z wcześniej przekazaną do Delegatury NIK w Kielcach skargą związków zawodowych, działających przy Przedsiębiorstwie PKS w Starachowicach, Delegatura zwracała się do Wojewody Świętokrzyskiego o zbadanie zarzutów podniesionych przez związkowców. Przeprowadzone przez Wojewodę postępowanie objęło zagadnienie prawidłowości zaopatrywania Przedsiębiorstwa w paliwo oraz prawidłowość zakupu regenerowanych części do autobusów. Jednakże, na podstawie przekazanych Izbie informacji o dokonanych ustaleniach, nie można ich określić jako wyczerpujące i należyte, w związku z czym Delegatura NIK w Kielcach podejmie kontrolę w wyżej wymienionym podmiocie w III kwartale bieżącego roku.

Łączę wyrazy szacunku

Janusz Wojciechowski

***

Minister Zdrowia przekazał wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Zbigniewa Gołąbka, złożonym na 81. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 86):

Warszawa, dnia 25.06. 2001 r.

Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

W odpowiedzi na oświadczenie Senatora Zbigniewa Gołąbka, złożone na 81 posiedzeniu Senatu RP w dniu 10.06.2001 r. w sprawie systemu leczenia chorych na cukrzycę, a dokładnie postulatu umieszczenia lekarza diabetologa w wykazie lekarzy, do których nie jest wymagane skierowanie lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, przekazane przy piśmie znak: DSPR 4404-74/01, uprzejmie proszę o przyjęcie następujących wyjaśnień w szczególności w nawiązaniu do pisma Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków Oddziału Mazowieckiego, na które powołuje się Pan Senator w swoim oświadczeniu.

Grupa robocza pod kierownictwem prof. Jana Tatonia, konsultanta krajowego do spraw diabetologii opracowała Standardy produktów kontraktowanych przez kasy chorych w specjalności diabetologia, które przewidują podstawową i specjalistyczną opiekę dla pacjentów z cukrzycą. Standardy szczegółowo precyzują zakres opieki nad chorymi na cukrzycę w ramach opieki niespecjalistycznej (podstawowa opieka zdrowotna, medycyna rodzinny) oraz kategorie chorych kierowanych do leczenia i konsultacji w poradniach diabetologicznych. Kładą jednocześnie nacisk na planową współpracę z jednostkami specjalistycznej opieki diabetologicznej w zakresie dokształcania zawodowego, edukacji chorych na cukrzycę i problemów społecznych. Jednostki opieki niespecjalistycznej podlegają monitoringowi jakości leczenia, wypełniając pod nadzorem regionalnego konsultanta w dziedzinie diabetologii karty "DiabCare", opracowane i wdrożone przez zespół z wykorzystaniem europejskiej metodyki "DiabCare" oraz własnymi rozwiązaniami statystycznymi. Do tego celu wykorzystuje się praktyczne wskaźniki informacji klinicznej zbierane już w rutynowym badaniu chorych na cukrzycę wśród pacjentów będących pod opieką lekarzy rodzinnych lub w opiece specjalistycznej, informacje dotyczące stanu klinicznego, wykonywania badań, sytuacji socjalnej, farmakoterapii, ocenę liczby amputacji związanych z cukrzycą, liczby przypadków zawałów serca, udarów oraz przypadków utraty wzroku i inne. Dużą wagę przypisuje się szkoleniom zespołów na podstawowym i specjalistycznym poziomie opieki diabetologicznej, możliwość wspierania zespołów w podstawowej opiece zdrowotnej przez specjalistyczne jednostki opieki diabetologicznej (opieka łączona) oraz ustalenie kooperacji pomiędzy zespołami opieki diabetologicznej (podstawowymi, specjalistycznymi, opieką społeczną itp.).

Należy podkreślić, że opracowany standard zakłada obligatoryjne konsultacje w poradni diabetologicznej chorych na cukrzycę pozostających pod opieką lekarza podstawowej opieki zdrowotnej m.in. jeden raz w roku. Taka częstotliwość specjalistycznych badań kontrolnych dla większości "typowych" przypadków nie uzasadnia, naszym zdaniem, konieczności wyłączenia świadczeń udzielanych przez specjalistów diabetologów z katalogu świadczeń wymagających skierowania od lekarza poz. Wręcz przeciwnie, standard wyraźnie określa kategorie chorych kierowanych do leczenia i konsultacji w poradniach diabetologiczynch.

Reasumując, do kompetencji lekarza podstawowej opieki zdrowotnej należą podstawowe badania diagnostyczne pozwalające na rozpoznanie cukrzycy oraz prowadzenie chorych z rozpoznaną cukrzycą. Wypracowane zasady opieki diabetologicznej wg międzynarodowych zaleceń europejskiego programu kontroli cukrzycy (Deklaracja z St. Vincent) znalazły potwierdzenie w zaleceniach standardu opracowanego przez konsultanta krajowego do spraw diabetologii. Regularna kontrola chorych na cukrzycę przez specjalistę diabetologa nie jest konieczna, ani nawet możliwa z uwagi na relatywnie małą liczbę tych specjalistów, co w sytuacji zniesienia wymogu uzyskania skierowania, może poważnie ograniczyć dostępność. Istnieje więc obawa, że wśród wielu zgłaszających się pacjentów, którzy nie wymagają konsultacji specjalisty diabetologa, chory w stanach wymagających szybkiej interwencji, nie uzyskają porady.

Być może, niektórzy lekarze pierwszego kontaktu nie posiadają wystarczającej wiedzy w zakresie diabetologii, co wskazuje na potrzebę intensyfikacji szkoleń, natomiast utrudnienia w wydawaniu skierowań w uzasadnionych przypadkach, z innych niż merytoryczne względów są zjawiskami incydentalnymi i kwalifikują się do interwencji u Rzecznika Praw Pacjenta, działającego przy każdej kasie chorych a przede wszystkim do pojęcia próby wyjaśnienia i usunięcia nieprawidłowości, co należy do dyrektora zakładu opieki zdrowotnej. Prawdą jest, że kilka kas regionalnych nie wymaga skierowań do diabetologów (np. Pomorska Regionalna Kasa Chorych). Wynika to jedna z odmiennej procedury kontraktowania świadczeń diabetologicznych i nie jest zgodne z obowiązującą ustawą o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym.

Uprzejmie przypominam, iż Sejm RP na 109 posiedzeniu w dniu 25 maja 2001 r. uchwalił ustawę o zmianie ustawy o powszechnym ubezpieczeniu zdrowotnym oraz zmianie niektórych innych ustaw, przekazaną do rozpatrzenia przez Senat, w której nie przewiduje się zmian w zakresie dostępu do lekarzy diabetologów.

Należy równocześnie wyrazić przekonanie, że podejmowane działania oraz przyjęcie standardów w zakresie diabetologii, pozwoli na podniesienie jakości opieki nad pacjentem oraz właściwe postępowanie w opiece i leczeniu każdego pacjenta chorego na cukrzycę.

Z poważaniem

z up. Ministra Zdrowia
Sekretarz Stanu
Tomasz Grottel

***

Minister Skarbu Państwa przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Lecha Feszlera, złożone na 80. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 85 ):

Warszawa, dnia 25.06. 2001 r.

Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu

Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

W odpowiedzi na oświadczenie przedstawione przez Senatora Lecha Feszlera na 80. posiedzeniu Senatu w dniu 26 kwietnia 2001 r. w sprawie planowanych podwyżek opłat za abonament telefoniczny, przedstawiam następujące informacje.

Zgodnie z wyjaśnieniami złożonymi przez Prezesa Zarządu Telekomunikacji Polskiej S.A., polski rynek telekomunikacyjny znajduje się w trakcie liberalizacji. Proces ten został zapoczątkowany w roku 1995 wydaniem pierwszych koncesji na lokalne usługi telekomunikacyjne, a zakończy się w roku 2003, kiedy nastąpi pełna liberalizacja. Ponadto do 1 stycznia 2004 r. TP S.A. jest zobowiązana, zgodnie z wymogami art. 59 ustawy Prawo telekomunikacyjne do wprowadzenia kosztownej orientacji taryf, czyli do dostosowania cen usług do kosztów ich wytworzenia.

Obecna struktura taryf TP S.A. jest pozostałością z poprzednich lat, kiedy taryfy ustalano administracyjnie, biorąc pod uwagę względy społeczne. Społeczną misją operatora narodowego było umożliwienie abonentowi uzyskania dostępu do sieci telefonicznej w zamian za opłatę tylko w niewielkiej części pokrywającej rzeczywiste koszty budowy i utrzymania linii (ok. 10% na terenach słabo zurbanizowanych). Z tego powodu TP S.A. ma do czynienia z deficytem na sieci dostępowej. Oznacza to, że koszty budowy i utrzymania linii dostępowej nie mają pokrycia w opłacie instalacyjnej i abonamencie. Straty te wyrównuje się wpływami z dochodowych połączeń międzymiastowych i międzynarodowych.

W związku z powyższym TP S.A. w 1994 r. rozpoczęła proces równoważenia taryf, który polega na dążeniu z jednej strony do urealnienia wysokości opłaty abonamentowej (rentowność minus 154% w 1999 r. i minus 79% w I połowie 2000 r.) do poziomu wynikającego z kosztów świadczenia tej usługi (w celu wyeliminowania deficytu dostępu), a z drugiej strony do systematycznego obniżania opłat za połączenia międzystrefowe. W jego wyniku nastąpił spadek współczynnika rebalansowania, czyli stosunku pomiędzy opłatą za połączenia międzymiastowe a opłatą lokalną z 36:1 w marcu 1994 r. do 5,8:1 w 2000 r. W efekcie zrealizowania dalszych zamierzeń polityki taryfowej spodziewane jest osiągnięcie w połowie 2001 r. współczynnika równoważenia taryfy na poziomie 4,5:1. W Europie Zachodniej średnia wynosi nieco ponad 3:1.

Podkreślono w odpowiedzi udzielonej przez Prezesa Zarządu Spółki, że TP S.A. ma świadomość, iż efekty równoważenia taryf mogą stanowić ogromny problem społeczny. Klienci przyzwyczaili się do tego, że dostęp do sieci jest w Polsce bardzo tani, tanie są również rozmowy lokalne, bardzo drogie są natomiast rozmowy międzymiastowe. Nie było istotne to, czy ceny tych usług są oparte na kosztach. W latach 90. podwyżki abonamentu TP S.A. były niższe od inflacji, a więc klienci mieli do czynienia z realnym spadkiem, a nie wzrostem opłaty abonamentowej. W latach 1994-1999 abonament wzrósł nominalnie o 50%, tymczasem inflacja skumulowana w tym okresie wynosiła ok. 100%.

TP S.A. mając na względzie dobro abonentów i w trosce o najuboższą część społeczeństwa z dniem 1 maja 2001 r. wprowadzając podwyżkę opłaty abonamentowej, wprowadza jednocześnie plan taryfowy zawierający abonament tzw. "socjalny". Z tańszego abonamentu będą mogli skorzystać wszyscy nasi klienci, a szczególnie korzystny będzie on dla tych nisko uposażonych. Wprowadzenie niższego abonamentu przez TP S.A. jest odpowiedzią na liczne postulaty, w tym także Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta oraz innych instytucji regulacyjnych rynku telekomunikacyjnego, w tym Ministerstwa Łączności oraz Urzędu Regulacji Telekomunikacji dotyczące wysokości ceny abonamentu. Spółka zdecydowała się na takie posunięcie mimo, iż wiąże się ono ze znacznym ryzykiem, ponieważ TP S.A. nie jest w stanie określić zarówno liczby abonentów zainteresowanych taką usługą, jak i, wobec powyższego, jej całkowitych ekonomicznych skutków, a więc wpływu na wartość firmy.

W nawiązaniu do zarzutu o stosowanie dumpingowych cen Prezes Zarządu wyjaśnia, że koszty związane z przyłączaniem nowych abonentów stanowią niewielką część kosztów ponoszonych w związku z modernizacją i utrzymaniem sieci. Zatem głównym powodem obniżenia cen na tę usługę jest obniżenie bariery dostępu do usług telekomunikacyjnych dla nowych klientów.

Utrzymanie cen na niezmienionym poziomie lub wprowadzenie podwyżek niższych od zaplanowanych naraziłoby TP S.A. na poważne problemy w przyszłości. Nastąpiłoby przede wszystkim zahamowanie procesu rebalansowania taryf, a zatem musiałby być kontynuowany w dłuższych okresie niż zaplanowano, proces subsydiowania deficytu na nierentownych usługach z zysków osiąganych przez Spółkę na innych usługach powszechnych. Rentowność na poszczególnych usługach drastycznie by spadła oraz Spółka nie mogłaby spełnić wymogów Prawa telekomunikacyjnego, które nakłada na nią szereg obowiązków.

Prowadzone inwestycje oraz proces równoważenia taryf wprowadzą zmiany, które przyniosą korzyści wszystkim klientom. W pierwszej kolejności zyskają ci klienci, którzy często korzystają z połączeń międzynarodowych, dzięki niższym opatom. Pozostali klienci w ciągu najbliższych lat powinni uzyskać możliwość szerszego wyboru usług telekomunikacyjnych, a rywalizacja pomiędzy operatorami doprowadzi też do spadku cen. Natomiast TP S.A. będzie mogła się dalej rozwijać oraz skutecznie konkurować pozostając silną firmą i stabilnym miejscem pracy dla kilkudziesięciu tysięcy pracowników.

Z poważaniem

Aldona Kamela-Sowińska

***

Minister Edukacji Narodowej przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Lecha Feszlera, złożonym na 83. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 88):

Warszawa, dnia 25.06. 2001 r.

Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

Odpowiadając na oświadczenie złożone przez Pana Senatora Lecha Feszlera podczas 83 posiedzenia Senatu RP w dniu 7 czerwca br. w sprawie zmniejszenia Powiatowi Bielskiemu (woj. podlaskie) w roku 2001 subwencji oświatowej na zadania pozaszkolne - uprzejmie Panią Marszałek informuję.

Ostateczne kwoty części oświatowej subwencji ogólnej na 2001 r. dla poszczególnych gmin, powiatów i województw samorządowych naliczone zostały zgodnie z postanowieniami rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej z dnia 29 grudnia 2000 r. w sprawie zasad podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego (Dz. U. Nr 122, poz. 1330 - z późniejszymi zmianami). W algorytmie podziału części oświatowej subwencji ogólnej pomiędzy jednostki samorządu terytorialnego na 2001 r., będącym załącznikiem do tego rozporządzenia, wprowadzone zostały istotne zmiany:

- po raz pierwszy wprowadzono algorytmiczne naliczanie subwencji oświatowej dla tzw. "biednych" jednostek samorządu terytorialnego (otrzymujących subwencję wyrównawczą, w których dochód na 1 mieszkańca stanowi powyżej 60% do 85% średniego dochodu na jednego mieszkańca oraz dla gmin, w których dochód na 1 mieszkańca stanowi nie więcej niż 60% średniego dochodu na 1 mieszkańca w kraju liczonego dla celów obliczenia kwoty wyrównawczej części podstawowej subwencji ogólnej);

- wprowadzono również nowy sposób naliczania dodatku na dofinansowanie wydatków związanych z racjonalizacją sieci szkół podstawowych i gimnazjów;

- wprowadzono nowe uwagi dotyczące restrukturyzacji sieci szkolnej, obejmujące wyłącznie środki na dofinansowanie zwiększonych wydatków w zakresie dowozu uczniów do szkół wynikających z racjonalizacji sieci szkolnej;

- wprowadzono wagę na dofinansowanie wydatków związanych z awansem zawodowym nauczycieli;

- zgodnie z sugestiami wielu środowisk uwzględniono w algorytmie dzieci specjalnej troski, mając na uwadze sposób kształcenia, a przede wszystkim stopień i typ niepełnosprawności;

- uwzględniono szkoły oraz zespoły pozalekcyjnych zajęć wychowawczych organizowane w zakładach opieki zdrowotnej i zakładach lecznictwa uzdrowiskowego;

- zgodnie ze znowelizowanym art. 90 ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty (Dz. U. z 1996 r. Nr 67, poz. 329 - z późniejszymi zmianami) uczniów szkół niepublicznych o uprawnieniach szkół publicznych, w których realizowany jest obowiązek szkolny bądź obowiązek nauki, przeliczono analogicznie jak uczniów szkół publicznych prowadzonych przez JST;

- do wyliczenia uwzględniono uczniów realizujących obowiązek szkolny bądź obowiązek nauki w niepublicznych ośrodkach rehabilitacyjno-edukacyjno-wychowawczych dla dzieci z głębokim upośledzeniem umysłowym oraz upośledzonych umysłowo ze sprzężonymi kalectwami (zgodnie z art. 16 ust. 7 i 8 oraz art. 90 ust. 2a ustawy z dnia 7 września 1991 r. o systemie oświaty - Dz. U. z 1996 r. Nr 67, poz. 329 - z późniejszymi zmianami);

- przyjęto założenie, że wynikowa kwota subwencji na zadania szkolne na ucznia - dla danej jednostki samorządu terytorialnego - nie może być mniejsza niż 104,0% ani większa niż 112,0% kwoty subwencji na ucznia na zadania szkolne w roku bazowym. Kwota subwencji na zadania pozaszkolne dla powiatu i województwa samorządowego nie może być mniejsza niż 101,0% ani większa niż 112,0% analogicznej kwoty roku bazowego. Środki na wyrównanie jednostkom samorządu terytorialnego do dolnego progu 104,0% subwencji na ucznia roku bazowego oraz do dolnego progu 101,0% kwoty subwencji na zadania pozaszkolne w roku bazowym pochodzą z proporcjonalnego obniżenia naliczonej subwencji dla wszystkich jednostek. Zastosowane progi procentowe, odnoszące się do wielkości subwencji oświatowej, stanowią dodatkowy mechanizm zapobiegający obniżeniu subwencji dla konkretnej jednostki ze względu na zmniejszającą się liczbę uczniów w szkołach danej jednostki samorządu terytorialnego.

Wzorem lat ubiegłych utrzymana została zasada, że "pieniądz idzie za uczniem", co oznacza naliczenie subwencji na podstawie liczby uczniów uczęszczających do szkół prowadzonych bądź dotowanych przez poszczególne gminy, powiaty i województwa samorządowe. W celu doprecyzowania skali zadań oświatowych i dostosowanych do nich wysokości subwencji rozporządzenie uzależnia tę wielkość od liczby uczniów i wybranych grup szkół.

Użyte w algorytmie pojęcie "ucznia przeliczeniowego" oraz wartości wag odpowiadają średnim statystycznym, podczas gdy rzeczywiste zróżnicowanie jednostkowych kosztów między szkołami, nawet pomiędzy szkołami tego samego typu w tej samej jednostce samorządu terytorialnego jest znaczne i wynika z bardzo wielu przyczyn.

Zakres zadań oświatowych realizowany przez poszczególne jednostki samorządu terytorialnego, stanowiący podstawę do naliczenia ostatecznej części oświatowej subwencji ogólnej na rok 2001, ustalony został według sklasyfikowanych danych zawartych w sprawozdaniach statystycznych Głównego Urzędu Statystycznego dla roku szkolnego 2000/2001.

Kwota ostateczna części oświatowej subwencji ogólnej na rok 2001 dla Powiatu Bielskiego określona została w wysokości 14.260.718 zł. Kwota ta jest wyższa o 178.387 zł (1,27%) od kwoty subwencji oświatowej za rok 2000 zwiększonej o wysokość niedoboru środków na wdrożenie znowelizowanej ustawy Karta Nauczyciela.

Uprzejmie informuję Panią Marszałek, że przy naliczaniu subwencji oświatowej na 2001 r. dla Powiatu Bielskiego w części na zadania szkolne (SOA + SOB) kwotę przypadającą na 1 ucznia, ustaloną według algorytmu w wysokości 2.593,97 zł, w wyniku zastosowania progu podniesiono do poziomu 2.660,00 zł (+66,03 zł), co w konsekwencji stanowi kwotę dodatkową na zadania szkolne w wysokości 297.309,74 zł. Natomiast kwota subwencji na zadania pozaszkolne (SOC), która według algorytmu ustalona została w wysokości 2.721.705,33 zł, w wyniku zastosowania progu została zmniejszona o 438.943,78 zł i stanowi kwotę 2.282.761,56 zł (poziom górny progu).

Jednocześnie uprzejmie informuję Panią Marszałek, że nie jest możliwe naliczenie części oświatowej subwencji ogólnej na 2001 r. dla wybranych jednostek samorządu terytorialnego według odrębnych zasad, innych od tych ujętych w rozporządzeniu Ministra Edukacji Narodowej z dnia 29 grudnia 2000 r. w sprawie zasad podziału części oświatowej subwencji ogólnej dla jednostek samorządu terytorialnego (Dz. U. Nr 122, poz. 1330 - z późniejszymi zmianami). Natomiast podkreślenia wymaga fakt, że algorytm będąc ogólną kategorią, dotyczącą wszystkich jednostek samorządu terytorialnego, nie może odzwierciedlać jednostkowych problemów, występujących w konkretnej gminie, powiecie lub województwie samorządowym, ponieważ zatraciłby swój uniwersalny i obiektywny charakter. Algorytm podziału subwencji oświatowej obrazuje mechanizm naliczania kwot subwencji dla poszczególnych jednostek samorządu terytorialnego. Jednak część oświatowa subwencji ogólnej - niezależnie od metod podziału - dla każdej jednostki samorządu terytorialnego stanowi jedną kwotę, a sposób jej wykorzystania należy do samodzielnych decyzji danej jednostki.

Przedstawiając powyższe informacje uprzejmie informuję Panią Marszałek, że Ministerstwo Edukacji Narodowej pismem z dnia 29 marca br. Nr DE-III-3117/24/GK/01 - nawiązującym do pisma Ministra Finansów dotyczącego określenia na rok 2001 m.in. ostatecznej kwoty części oświatowej subwencji ogólnej - przekazało wszystkim jednostkom samorządu terytorialnego dodatkowe informacje o finansowaniu zadań oświatowych w 2001 r., w tym: - o 1% rezerwie ustawowej części oświatowej subwencji ogólnej, środkach na dofinansowanie inwestycji oświatowych oraz o rezerwach celowych w tym zakresie, ujętych w ustawie budżetowej na rok 2001.

Z wyrazami szacunku

w/z Ministra
Sekretarz Stanu
Lech Sprawka

***

Wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Jerzego Masłowskiego, złożonym na 83. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 88), przekazał Minister Pracy i Polityki Społecznej:

Warszawa, dnia 26.06. 2001 r.

Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

W odpowiedzi na przesłane przez Panią Marszałek przy piśmie z dnia 12.06.2001 r. znak AG/043/279/01/IV oświadczenie Pana Senatora Jerzego Masłowskiego dotyczące nowelizacji rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 26 sierpnia 1998 r. w sprawie szczegółowych zasad tworzenia, działania i finansowania warsztatów terapii zajęciowej, (Dz. U. Nr 118, poz. 764 z późn. zm.), uprzejmie wyjaśniam co następuje:

Obecnie finalizowane są prace nad nowelizacją ww. rozporządzenia (w ostatnich dniach zakończono konsultacje międzyresortowe i z partnerami społecznymi).

Zaproponowane w projekcie rozwiązania dotyczą podniesionych przez Pana Senatora kwestii, mają one mianowicie umożliwić, w oparciu o środki Funduszu, tworzenie nowych pracowni, a także doposażenie i zmianę profilu już istniejących pracowni w ramach działających warsztatów terapii zajęciowej.

Zmiany dotyczą również możliwości rozszerzenia działalności warsztatów poprzez przyjęcie do finansowania ze środków Funduszu nowych uczestników warsztatu.

Rozszerzony został również katalog koszów działalności warsztatu możliwych do sfinansowania ze środków Funduszu, o koszty ubezpieczenia mienia warsztatu, co ma zabezpieczyć przed bezpowrotną utratą mienia w przypadku zaistnienia nieprzewidzianych zdarzeń losowych (kradzieży lub zniszczenia).

Wierzę, że wejście w życie nowych rozwiązań w pełni umożliwi i uporządkuje sprawy związane z podnoszonym przez Pana problemami warsztatów terapii zajęciowej i pozwoli na udział w tej formie rehabilitacji znacznie większej liczbie osób potrzebujących.

Z poważaniem

Minister
Up. Sekretarz Stanu
Joanna Staręga-Piasek

***

Minister Pracy i Polityki Społecznej przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Jerzego Cieślaka, złożonym na 82. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 87):

Warszawa, dnia 26.06. 2001 r.

Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

W związku z oświadczeniem złożonym przez Senatora Jerzego Cieślaka podczas 82 posiedzenia Senatu w dniu 24 maja 2001 r. - przesłanym przez Panią Marszałek przy piśmie z dnia 29 maja br. (znak: AG/043/248/01/IV) - uprzejmie przedstawiam, co następuje:

Na pierwotne oświadczenie Senatora Jerzego Cieślaka, dotyczące sytuacji w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych, przesłane przez Panią Marszałek przy piśmie z dnia 28 lutego br., Minister Pracy i Polityki Społecznej udzielił odpowiedzi 2 maja br., po uprzedniej prośbie o prolongatę terminu udzielenia odpowiedzi, ze względu na konieczność - co wydawało się oczywiste - uzyskania opinii ZUS w przedmiotowej sprawie.

W konsekwencji w swym kolejnym oświadczeniu, złożonym podczas 82 posiedzenia Senatu, Senator Jerzy Cieślak stwierdził, iż wynika z tego, że pani Ewa Lewicka: "zaniedbała wcześniej swój obowiązek stałego nadzoru nad działalnością tej instytucji".

Nie podzielam poglądu Senatora Cieślaka w tej sprawie. Udzielenie odpowiedzi na temat sytuacji w ZUS dopiero po uprzednim zasięgnięciu opinii ocenianej instytucji jest przejawem głębokiej rozwagi i odpowiedzialności za formułowane oceny oraz świadczy o szacunku do adresata, któremu w rezultacie została udzielona wyczerpująca odpowiedź.

Na marginesie chciałbym podkreślić, że na ministrze pracy nie ciąży obowiązek pełnego "stałego nadzoru" nad ZUS, lecz jedynie: "nadzór nad zgodnością działań Zakładu z obowiązującymi przepisami". Tak stanowi przepis art. 66 ust. 2 ustawy z dnia 13 października 1998 r. o systemie ubezpieczeń społecznych (Dz. U. Nr 137, poz. 887, z późn. zm.).

Równocześnie uprzejmie informuję, że nie znajduję podstaw do wystąpienia z wnioskiem o odwołanie pani minister Ewy Lewickiej ze stanowiska sekretarza stanu w Ministerstwie Pracy i Polityki Społecznej. Pani minister Ewa Lewicka, jako Pełnomocnik Rządu ds. Reformy Zabezpieczenia Społecznego, przeprowadziła z powodzeniem nadzwyczaj trudną i złożoną reformę, wymagającą uchwalenia wielu ustaw i podjęcia dziesiątków aktów wykonawczych. Obecnie, jako sekretarz stanu, nadzoruje zgodność działań realizującego tę reformę ZUS z obowiązującymi przepisami.

Moim zdaniem, ostra dyskusja, napięcia, emocje i różnice zdań, jakie wystąpiły ostatnio w związku ze zmianą na stanowisku Prezesa Zakładu Ubezpieczeń Społecznych nie mogą być przesłanką do podejmowania proponowanych przez Senatora działań.

Z szacunkiem

Longin Komołowski

***

Wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Zbigniewa Kulaka, złożonym na 83. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 88), przekazał Prezes Krajowego Urzędu Pracy:

Warszawa, dnia 26.06. 2001 r.

Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszał
ek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

W nawiązaniu do pisma Pani Marszałek z dnia 12 czerwca 2001 r., znak AG/043/289/01/IV, dotyczącego oświadczenia Pana Senatora Zbigniewa Kulaka złożonego na 83 posiedzeniu Senatu RP w dniu 7 czerwca 2001 r. pragnę poinformować Panią, że analiza nagrania programu "Rower Błażeja" z dnia 24 maja 2001 r., w którym występował m.in. pracownik Krajowego Urzędu Pracy pan Arkadiusz Nowalski, nie potwierdza zarzutów Pana Senatora.

Program był emitowany na żywo i w swojej formule obejmował nie tylko spotkanie z przedstawicielem KUP, ale również z psychologiem i pracownikiem firmy poszukującej na zlecenie firm wysoko wykwalifikowanych specjalistów.

W trakcie programu przedstawiciel KUP posiłkował się listą 109 zawodów najbardziej reprezentatywnych dla przyszłości, które pokrywają się z oczekiwaniami pracodawców, przygotowaną przez zajmującą się programami komputerowymi w obszarze informacji zawodowej i pośrednictwa firmę "Demon". Z uwagi na ograniczony czas trwania audycji prezentacja tego materiału ograniczyła się do przedstawienia cech wspólnych podanych tam zawodów tzn. ich związku z nowoczesnymi technologiami, specjalistyczną wiedzą lub predyspozycjami. Zawód bioenergoterapeuty znajdujący się na wyżej wymienionej liście został zaakcentowany pytaniem Pani prowadzącej program, a nie z osobistej inicjatywy przedstawiciela Krajowego Urzędu Pracy - trudno w tej sytuacji mówić o szczególnym potraktowaniu tej profesji przez pracownika KUP.

Zawód bioenergoterapeuty znajduje się w "Klasyfikacji zawodów i specjalności", która została opracowana w Instytucie Pracy i Spraw Socjalnych, a opublikowanej przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej w 1995 r. jest uwzględniany w oficjalnych sprawozdaniach statystycznych, w tym statystyce bezrobotnych według zawodów i specjalności na podstawie Rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 1 sierpnia 2000 r. w sprawie programu badań statystycznych statystyki publicznej na rok 2001 (Dz. U. 2000, Nr 79 poz. 888) oraz Rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów z dnia 27 grudnia 2000 r. w sprawie określenia wzorów formularzy sprawozdawczych, objaśnień co do sposobu ich wypełniania oraz wzorów kwestionariuszy i ankiet statystycznych stosowanych w badaniach statystycznych ustalonych w programie badań statystycznych statystyki publicznej na rok 2001 (Dz. U. Nr 1, poz. 2).

W świetle obowiązujących rozwiązań prawnych trudno oczekiwać od pracowników Krajowego Urzędu Pracy zajmowania w publicznych wystąpienia stanowiska wobec naukowych i moralnych aspektów pracy bioenergoterapeuty, w sytuacji gdy powołane są do tego inne instytucje publiczne i znane jest ich stanowisko w tej sprawie.

Wszystkie informacje dotyczące zawodu bioenergoterapeuty znalazły się w wydanym w 1998 r. w Warszawie "Przewodniku po zawodach".

Kwestia osobistych wrażeń Pana Senatora dotycząca "akcentowania swego miejsca pracy" przez pracownika Krajowego Urzędu Pracy w sytuacji, gdy nie ma pomiędzy poszczególnymi szczeblami służb zatrudnienia żadnej zależności służbowej, a powiatowe i wojewódzkie urzędy pracy znajdują się pod nadzorem samorządów lokalnych, odpowiednio Panów Starostów i Marszałków Województw wydaje się dyskusyjna.

Krajowy Urząd Pracy dysponuje materiałem VHS będącym rejestracją programu "Rower Błażeja" z dnia 24 maja br. i chętnie udostępni go wszystkim zainteresowanym.

Z poważaniem

Grażyna Zielińska

***

Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Wiesława Pietrzaka, złożone na 80. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 85):

Warszawa, dnia 27.06. 2001 r.

Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

Odpowiadając na oświadczenie Senatora RP Pana Wiesława Pietrzaka, złożone podczas 80. posiedzenia Senatu, w sprawie wykonywanych przez Policję konwojów, uprzejmie przedstawiam następujące stanowisko.

Według wyjaśnień Komendy Głównej Policji, kierownictwo KGP od kilku lat zabiega o uregulowanie prawne, umożliwiające przekazanie zadań konwojowania innym organom, w tym służbie Więziennej.

W dniu 17 listopada 1998 r. sejmowa Komisja Administracji i Spraw Wewnętrznych uchwaliła - skierowany do Prezesa Rady Ministrów - dezyderat nr 8, w którym m.in. zwróciła się o szybkie doprowadzenie do uzgodnień pomiędzy Ministrem Spraw Wewnętrznych i Administracji oraz Ministrem Sprawiedliwości w sprawie przeniesienia kosztów ponoszonych na konwojowanie więźniów i aresztantów (z dotacji celowych dla powiatów - do budżetu resortu sprawiedliwości).

Wobec wzrastających kosztów realizacji konwojów na rzecz sądów i prokuratur, powyższa kwestia była również przedmiotem wystąpienia Komendanta Głównego Policji, za pośrednictwem Ministra SWiA, do Ministra Sprawiedliwości z wnioskiem o refundowanie Policji kosztów związanych z konwojowaniem.

Ze względu na brak porozumienia z resortem sprawiedliwości w tej materii, składanym propozycjom nie nadano dalszego biegu legislacyjnego.

W ramach programu wynikającego z zatwierdzonych przez Radę Ministrów w dniu 5 czerwca 2000 r. założeń pt.: "Bezpieczeństwo i porządek publiczny w Polsce" - wdrożeniem koncepcji odciążenia Policji od realizacji konwojów osób pozbawionych wolności zajął się międzyresortowy zespół ekspertów.

W związku z powyższym, do czasu zmian ustawowych, Policja jest zobowiązana do wykonywania konwojów na rzecz sądów i prokuratur.

Jednocześnie informuję, iż zgodnie z podziałem kompetencji pomiędzy Komendą Główną Policji a jej terenowymi organami - w związku z reformą administracji publicznej - za organizację i wyposażenie służb policyjnych na terenie województw odpowiadają komendanci wojewódzcy i powiatowi (miejscy) Policji.

Z poważaniem

Marek Biernacki

***

Minister Pracy i Polityki Społecznej przekazał odpowiedź na oświadczenie senatora Jerzego Masłowskiego, złożone na 83. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 88):

Warszawa, dnia 27.06. 2001 r.

Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu RP

Szanowna Pani Marszałek,

W związku z oświadczeniem złożonym przez senatora Jerzego Masłowskiego na 83 posiedzeniu Senatu w dniu 7 czerwca 2001 r., przesłanym przy piśmie z dnia 12 czerwca br., AG/043/279/01/IV, w sprawie rozwiązań dotyczących ubezpieczenia emerytalnego i rentowego żołnierzy i funkcjonariuszy odchodzących ze służby po 1998 r. bez prawa do wojskowych świadczeń emerytalno-rentowych uprzejmie przedstawiam, co następuje.

Podniesiony przez Pana Senatora problem sprowadza się w istocie do konieczności uregulowania sprawy opłacenia składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe za okresy pozostawania w służbie przypadające po dniu 31 grudnia 1998 r. za tych żołnierzy i funkcjonariuszy, którzy w dniu wejścia w życie nowego systemu ubezpieczeń społecznych (tj. w dniu 1 stycznia 1999 r.) pozostawali w służbie, jednakże po tej dacie zostali z niej zwolnieni bez prawa do emerytury lub renty wojskowej (w chwili zwolnienia nie spełniali warunków wymaganych do uzyskania wojskowej emerytury lub renty).

W takich przypadkach byli żołnierze zawodowi i funkcjonariusze - już jako osoby cywilne - uzyskają emeryturę lub rentę z sytemu ubezpieczenia społecznego, a więc na zasadach określonych w ustawie z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (DZ. U. Nr 162, poz. 1118 ze zmian.).

W systemie ubezpieczeniowym obowiązuje jednak zasada, że okresy pracy i służby wojskowej przebyte po 1998 r. będą miały wpływ na prawo do świadczeń emerytalno-rentowych, jak i na ich wysokość, jeżeli były za nie opłacone składki ubezpieczeniowe. Jeżeli za okresy zawodowej służby wojskowej pełnionej od 1 stycznia 1999 r. nie opłacano składek ubezpieczeniowych, to okresy te nie są okresami składkowymi w rozumieniu aktualnie obowiązujących przepisów.

Za okres służby wojskowej zawodowej przebytej po 1998 r. przez żołnierza zawodowego, który w momencie zwolnienia ze służby nie nabył prawa do wojskowej emerytury lub renty, należałoby zatem opłacić (z mocą wsteczną) składkę ubezpieczeniową. Problem ten (tzn. jaki organ, z jakich środków i wg jakich zasad opłaca składkę ubezpieczeniową za zwalnianych żołnierzy zawodowych) nie został dotychczas uregulowany.

Ustawowe rozwiązanie tego problemu jest pilne przede wszystkim dlatego, że w związku z restrukturyzacją armii, zmianami w liczebności wojsk, może on dotyczyć wielu tysięcy żołnierzy zawodowych zwalnianych ze służby bez uprawnień do wojskowych świadczeń emerytalnych.

Dla zapewnienia żołnierzom zawodowym, zwalnianym ze służby wojskowej po 1998 r., pełnych uprawnień do świadczeń emerytalno-rentowych z systemu ubezpieczeniowego należałoby sprawę opłacania składek za okresy służby wojskowej przypadające na okres po 1998 r. uregulować w podobny sposób, w jaki taką samą sprawę uregulowano w stosunku do sędziów, z którymi rozwiązano stosunek służbowy, a którzy nie uzyskali prawa do uposażenia w stanie spoczynku.

Zgodnie z art. 781 § 2 ustawy z dnia 20.06.1985 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych (Dz. U. z 1994 r. Nr 7, poz. 25) w razie rozwiązania lub wygaśnięcia stosunku służbowego w sposób, o którym mowa w art. 59 § 1 i 2 oraz art. 60 § 1 tej ustawy, od wynagrodzenia wypłacanego sędziemu w okresie służby, od którego nie odprowadzono składki na ubezpieczenie społeczne, przekazuje się składkę do Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, przewidzianą za ten okres w przepisach o ubezpieczeniu społecznych. W takich przypadkach obowiązek odprowadzenia składki spoczywa na resorcie sprawiedliwości.

Przedstawiając powyższe pragnę poinformować, że stosowane już zasady opłacania składek na ubezpieczenie społeczne za sędziów, z którymi rozwiązano stosunek służby, przekazałem do rozważania Ministrowi Obrony Narodowej w celu ewentualnego ich wykorzystania do rozwiązania problemu opłacania składek na ubezpieczenie emerytalne i rentowe z omawianą grupę byłych żołnierzy zawodowych.

Z poważaniem

Minister
z upoważnienia

Sekretarz Stanu

Ewa Lewicka

***

Minister Pracy i Polityki Społecznej przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Henryka Stokłosy, złożonym na 83. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 88):

Warszawa, dnia 27.06. 2001 r.

Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

Z związku z oświadczenie złożonym przez senatora Pana Henryka Stokłosę w sprawie braku środków finansowych na pomoc społeczną w gminie Lipka, przekazanym przy Pani Marszałek piśmie z dnia 2001-06-12 znak AG/043/280/01/IV pragnę poinformować, że budżet wydatków na 2001 rok w dziale 853 - Opieka społeczna, w rozdziale 85314 - Zasiłki i pomoc w naturze oraz składki na ubezpieczenie społeczne i zdrowotne zaplanowany jest w wysokości 1 776 223 tys. zł, (w tym dla budżetu wojewody wielkopolskiego zaplanowana jest kwota 142 670 tys. zł).

Ponadto, na uzupełnienie niedoborów finansowych na zasiłki z pomocy społecznej w rezerwach celowych przeznaczono kwotę w wysokości 191 700 tys. zł. Łącznie (budżety wojewodów + rezerwa budżetowa) na zasiłki zaplanowana jest kwota w wysokości 1 967 923 tys. zł. Kwota ta wyższa jest w stosunku do wydatków ujętych w ustawie budżetowej na 2000 rok o 4,0%.

Z puli rezerwowej, na podstawie mojego wniosku, uruchomiono decyzją Ministra Finansów z dnia 2001-04-20 nr FS10-453-365/01 - 120 000 tys. zł, z kwoty tej dla województwa wielkopolskiego przypada 7 000 tys. zł.

W rezerwie celowej pozostało do rozdysponowania 71 700 tys. zł. Z wnioskiem o uruchomienie tej części rezerwy, z podziałem na budżety wszystkich wojewodów, wystąpię do Ministra Finansów w drugim półroczu.

Wojewodowie, którzy są dysponentami części budżetowych dodatkowo otrzymane środki podzielą na poszczególne jednostki samorządowe z przeznaczeniem na dofinansowanie zasiłków z pomocy społecznej; mam nadzieję, że wojewoda wielkopolski dofinansuje gminę Lipka ze środków rezerwowych.

Z poważaniem

Minister
Up. Sekretarz Stanu

Joanna Staręga-Piasek

***

P.o. Prezesa Urzędu Mieszkalnictwa i Rozwoju Miast przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Krzysztofa Majki, złożonym na 82. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 87):

Warszawa, dnia 27.06. 2001 r.

Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

W odpowiedzi na oświadczenie złożone przez Pana Senatora Krzysztofa Majkę podczas 82. posiedzenia Senatu RP, uprzejmie przedstawiam moje stanowisko:

Zrównanie stawek czynszu w lokalach TBS ze stawkami czynszu regulowanego w zasobach komunalnych jest sprzeczne z zasadami, na jakich funkcjonuje system społecznego budownictwa czynszowego, przeznaczony raczej dla osób o średnich, niż o niskich dochodach. Czynsze w towarzystwach budownictwa społecznego muszą być z reguły wyższe, ponieważ pokrywają - oprócz kosztów eksploatacji - także spłatę kredytu zaciągniętego na budowę budynków. Zbyt niski poziom czynszów nie pozwoliłby też na dokonywanie koniecznych remontów, co mogłoby w krótkim czasie doprowadzić do dekapitalizacji zasobów TBS, tak jak to stało się z dużą częścią budynków komunalnych.

Niezrozumiałe jest, dlaczego - zgodnie z oświadczeniem Pana Senatora - doliczenie kosztów amortyzacji nastąpiło dopiero w roku 2001. Zgodnie z obowiązującymi przepisami towarzystwo powinno dokonywać odpisów amortyzacyjnych (umorzeniowych) od wartości początkowej środków trwałych (np. budynków) począwszy od pierwszego dnia miesiąca następującego po miesiącu, w którym przyjęto do używania środek trwały.

Zasady dokonywania odpisów amortyzacyjnych przez osoby prawne (w tym towarzystwa budownictwa społecznego) uregulowane są w dwóch aktach prawnych:

- ustawie z dnia 29 września 1994 r. o rachunkowości (zw. dalej ustawą o rachunkowości),

- ustawie z 15 lutego 1992 r. o podatku dochodowym od osób prawnych (zw. dalej ustawą o pdop).

Zasady dokonywania odpisów, określone w ustawie o rachunkowości, służą do obliczania amortyzacji dla potrzeb ustalania wartości netto amortyzowanych składników majątku jednostki, które obciążają rachunek wyników. Natomiast zasady obliczania amortyzacji, określone w ustawie o pdop, służą do ustalania wysokości amortyzacji, uznawanej za koszt uzyskania przychodów przy ustalaniu dochodu do opodatkowania.

Nie ulega wątpliwości, że TBS-y obowiązane są dokonywać odpisów amortyzacyjnych środków trwałych, którymi są m.in. budynki oraz lokale będące odrębną własnością (art. 16a ust. 1 pkt 1 ustawy o pdop, art. 2 ust. 1 pkt 11 u stawy o rachunkowości). Sytuacja spółdzielni mieszkaniowych jest odmienna, ponieważ budynki i lokale zaliczane do spółdzielczych zasobów mieszkaniowych nie podlegają amortyzacji (art. 16c pkt 1 ustawy o pdop).

Odpisy amortyzacyjne stanowią dla TBS koszty, obciążające rachunek wyników, aczkolwiek są to koszty jedynie w ujęciu księgowym. Aby towarzystwo nie ponosiło strat (co odbiłoby się niekorzystnie chociażby na jego wiarygodności kredytowej), koszty te muszą być pokryte przychodami, wśród których główną rolę odgrywają przychody z czynszu za lokale mieszkalne w budynkach towarzystw. Z tego względu odpisy amortyzacyjne wpływają na wysokość czynszów. Wpływ ten jest tym większy, im wyższe są odpisy. Dla przedsiębiorcy innego niż TBS korzystne są możliwie najwyższe odpisy, ponieważ stanowią one koszt uzyskania przychodu i zmniejszają podstawę opodatkowania. Reguła ta nie znajduje zastosowania dla TBS, gdyż ich dochody z gospodarki mieszkaniowej i z innych źródeł - w części przeznaczonej na cele związane z utrzymaniem zasobów mieszkaniowych oraz na budowę mieszkań na wynajem - są wolne od podatku (art. 17 ust. 1 pkt 4j ustawy o pdop).

Towarzystwa budownictwa społecznego są więc zainteresowane stosowaniem możliwie niskich stawek odpisów amortyzacyjnych. Stawki te nie mogą być określone w dowolnej wysokości, jednak sposób ich ustalania jest różny dla potrzeb amortyzacji rachunkowej i podatkowej.

Zgodnie z art. 32 ust. 1 ustawy o rachunkowości podstawę dokonywania odpisów amortyzacyjnych u podatników zobowiązanych do prowadzenia ksiąg rachunkowych stanowi aktualny plan amortyzacji, określający stawki i kwoty rocznych odpisów poszczególnych środków trwałych. Wysokość rocznych odpisów ustala się poprzez rozłożenie wartości początkowej danego środka trwałego na przewidywane lata jego używania - w odniesieniu do budynków mieszkalnych proporcjonalnie do upływu czasu na równe raty (metoda liniowa). Plan amortyzacji ustala sama jednostka, uwzględniając przede wszystkim faktyczne zużycie środka trwałego.

Przepisy podatkowe podchodzą do amortyzacji w sposób bardziej sformalizowany niż przepisy rachunkowe. Ustawa o pdop (art. 16i ust. 1) nakłada obowiązek stosowania stawek określonych w Wykazie stawek amortyzacyjnych, stanowiącym załącznik nr 1 do ustawy - a więc w przypadku budynków i lokali mieszkalnych - 1,5% przy czym zgodnie z art. 16i ust. 5 ustawy o pdop podatnicy mogą obniżać te stawki nie więcej niż o połowę (a więc do 0,75%).

Konsekwencją odmiennych uregulowań w zakresie amortyzacji w ustawie o rachunkowości i w ustawie o pdop jest możliwość wyodrębnienia przez przedsiębiorcę w księdze rachunkowej osobno odpisów amortyzacyjnych w ujęciu rachunkowym - dla rzetelnego przedstawienia sytuacji przedsiębiorstwa w sprawozdaniach finansowych, i odrębnie w celach podatkowych - dla prawidłowego ustalenia podstawy opodatkowania podatkiem dochodowym.

Ustawa o rachunkowości pozwala na dokonywanie odpisów amortyzacyjnych zgodnie ze stawkami wynikającymi z przepisów podatkowych, w związku z czym wielu przedsiębiorców, w celu uniknięcia prowadzenia podwójnej księgowości, dokonuje odpisów umorzeniowych zgodnie ze stawkami ustalonymi w ustawie o pdop. W przypadku TBS zasadne wydaje się jednak przyjęcie rocznych stawek amortyzacji niższych niż te określone w ustawie o pdop (nawet zmniejszone o połowę). Stawka 0,7% odpowiada ok. 133-letniemu okresowi użytkowania budynku. Budynki towarzystw budowane są jednak w nowoczesnych technologiach, a ponadto, zgodnie z art. 28 ust. 1 ustawy z dnia 16 października 1995 r. o niektórych formach popierania budownictwa mieszkaniowego, czynsze i inne dochody TBS muszą wystarczać m.in. na pokrycie kosztów remontu. Regularnie remontowane budynki mogą osiągnąć dłuższe okresy użytkowania - nawet 200 lat, co odpowiada rocznej stawce odpisu w wysokości 0,5%. Dokonywanie takich odpisów w mniejszym stopniu obciąża czynsz.

Przy maksymalnym dopuszczalnym czynszu w TBS równym 4% wartości odtworzeniowej budynku rocznie - odpisy amortyzacyjne według stawki 1,5% rzeczywiście stanowią znaczący udział w składnikach czynszu (37,5%). Brak jednak przesłanek, które zmuszałyby towarzystwo do stosowania tak wysokiej stawki. Po jej obniżeniu o połowę udziału amortyzacji w czynszu spadnie do niespełna 19%, zaś w przypadku zastosowania dla celów rachunkowości stawki 0,5% - udział ten wniesie zaledwie 12,5%. Podkreślam, że jest to możliwe w oparciu o obecnie obowiązujące przepisy i nie wymaga ich zmiany. Konieczne jest natomiast dokładne zapoznanie się przez osoby zarządzające towarzystwami z regulacjami prawnymi dotyczącymi funkcjonowania podmiotów gospodarczych.

Sytuacja spółdzielni mieszkaniowych, o której wspomina Pan Senator, jest odmienna ze względu na inną formę organizacyjno-prawną i zasady funkcjonowania takich podmiotów. Członkowie spółdzielni nie opłacają czynszów, lecz pokrywają koszty eksploatacji lokali budynków - w tym uiszczają odpisy na fundusz remontowy. Fundusz taki służy akumulowaniu środków na przyszłe remonty - spełnia więc podobną rolę, jak odpisy amortyzacyjne z TBS. Członkowie spółdzielni nie są więc uprzywilejowani, bowiem również partycypują - choć w innej formie - w gromadzeniu środków na renowacje.

Nie mogę zgodzić się z poglądem Pana Senatora, jakoby - ze względu na odpisy amortyzacyjne - społeczne budownictwo czynszowe stało się drogie i nieatrakcyjne oraz zagrożone stagnacją. Przeczy temu wysoka dynamika rozwoju tej formy, co ilustruje poniższa tabela.

Rok

1996

1997

1998

1999

2000

Liczba mieszkań oddanych do użytku w TBS (nowe + adaptacja), kredytowanych ze środków KFM (narastająco)

 

24

 

405

 

1625

 

5491

 

10996

Suma kredytów udzie-lonych przez KFM dla TBS w poszczególnych latach

1.301.310 zł

33.737.664 zł

132.786.530 zł

313.980.777 zł

553.604.160 zł

Liczba TBS (narastająco)

28

68

152

217

309

W bieżącym roku trend wzrostowy jest kontynuowany - w pierwszych 4 miesiącach 2001 r. oddano do użytku 1237 mieszkań w TBS, o ponad 51% więcej niż w analogicznym okresie roku poprzedniego. Wzrastająca szybko liczba towarzystw oraz zapotrzebowanie na środki kredytowe Krajowego Funduszu Mieszkaniowego spowodowało konieczność poszukiwania dodatkowych, pozabudżetowych źródeł finansowania Funduszu.

Z poważaniem

Piotr Mync

***

Minister Środowiska przekazał informację w związku z oświadczeniem senatora Ryszarda Gibuły, złożonym na 82. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 87):

Warszawa, dnia 28.06. 2001 r.

Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

W odpowiedzi na oświadczenie Pana Senatora Ryszarda Gibuły złożone na 82 posiedzeniu Senatu RP w dniu 24 maja 2001 r., przekazuję Pani Marszałek informację dotyczącą wszczęcia z urzędu postępowania w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia koncesji nr 103/94 udzielonej spółce "Grupa Trapo -BKB Radków" Sp. z o.o. na wydobywanie piaskowców ze złoża "Radków".

Postanowieniem z dnia 16.11.2000 r. Sąd Rejonowy w Dzierżoniowie - Wydział V Gospodarczy, sygnatura akt: V U 22/00, ogłosił upadłość spółki "Grupa Trapo - PKB Radków" Sp. z o.o. z Radkowa.

Wobec upadłości przedsiębiorcy, zgodnie z art. 28 ust. 1 pkt 3 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. - Prawo geologiczne i górnicze (Dz. U. Nr 27, poz. 96 ze zm.), koncesja wygasa z mocy prawa. W takiej sytuacji, na podstawie art. 28 ust. 2 ww. ustawy, organ koncesyjny stwierdza ten fakt w drodze decyzji.

Organ koncesyjny jako organ administracji rządowej musi wykonywać nałożone obowiązki ustawowe. Wydanie decyzji powstrzymywane było jedynie z uwagi na możliwość udzielenia syndykowi zgody Sądu Rejonowego na prowadzenie upadłego przedsiębiorstwa w ustalonym przez Sąd terminie. Ostatnim postanowieniem z dnia 22.02.2001 r. Sąd wydał zezwolenie na prowadzenie przedsiębiorstwa do dnia 31 marca 2001 r.

Pismem z dnia 09.04.2001 r., znak: DGwk/MŻ/487-1831/2001 zostało wszczęte z urzędu postępowanie w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia koncesji nr 103/94 z dnia 11.07.1994 r., zmienionej decyzją z dnia 10.06.1999 r. znak: DGwk/MŻ/487-2369/99, udzielonej spółce "Grupa Trapo - PBK Radków" Sp. z o.o. na wydobywanie piaskowców ze złoża "Radków" położonego na terenie gminy Radków w woj. dolnośląskim.

Syndyk masy upadłości spółki "Grupa Trapo - PKB Radków" Sp. z o.o. - pan Andrzej Uciński, w dniu 20.04.2001 r., znak: L.dz. 809/2001 złożył wniosek o zawieszenie postępowania w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia koncesji nr 103/94. Swój wniosek uzasadnił tym, że obowiązująca koncesja pozwala mu prowadzić działalność, w wyniku której zatrudnia kilkadziesiąt osób z terenu gminy Radków. Innym argumentem przemawiającym za utrzymaniem koncesji jest również perspektywa zakupu upadłego przedsiębiorstwa wraz z koncesją przez nowo wyłonionego nabywcę.

Z wnioskiem o zawieszenie postępowania w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia koncesji nr 103/94 do organu koncesyjnego zwrócili się także: Burmistrz Miasta i Gminy w Radkowie oraz Przewodniczący Rady Miejskiej w Radkowie. Należy zwrócić uwagę na to, że ani Burmistrz, ani Przewodniczący Rady Miejskiej, ani Rada Miejska nie są stronami postępowania w powyższej sprawie.

W konsekwencji postanowieniem z dnia 22.06.2001 r., znak: DGwk/MŻ/487-3019/2001 należało odmówić zawieszenia postępowania w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia koncesji nr 103/94.

W myśl art. 98 § 1 k.p.a. organ administracji publicznej może zawiesić postępowanie, jeśli wystąpi o to strona, na której żądanie postępowanie to zostało wszczęte, a nie sprzeciwiają się temu inne strony oraz nie zagraża to interesowi społecznemu. Warunkiem fakultatywnego zawieszenia postępowania jest zatem, aby toczące się postępowanie wszczęte było na żądanie strony.

W niniejszej sprawie nie zaistniały ustawowe przesłanki do fakultatywnego zawieszenia postępowania, gdyż postępowanie w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia koncesji nr 103/94 zostało wszczęte z urzędu, a nie na wniosek strony (wyrok NSA z dnia 20.11.1998 r., Sygn. II SA 1421/98).

Nie ma również żadnych innych przesłanek określonych w art. 97 k.p.a., aby zawieszenie przedmiotowego postępowania mogło nastąpić z urzędu.

W pełni doceniając wagę poruszonych w piśmie Pana Senatora problemów dotyczących trudnej sytuacji mieszkańców gminy Radków wynikających m.in. z wysokiego bezrobocia, jak również konieczności utrzymania miejsc pracy w upadłym przedsiębiorstwie, dzięki istniejącej koncesji, uprzejmie informuję, że nie mogą być one argumentem przemawiającym za zawieszeniem postępowania w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia koncesji.

Pragnę podkreślić, że powołany art. 28 ust. 1 pkt 3 prawa geologicznego i górniczego ma charakter bezwzględnie obowiązujący, zaś ewentualna zgoda sądu na prowadzenie dalszej działalności przez upadłego nie wyłącza rozwiązań przewidzianych ustawą Prawo geologiczne i górnicze.

Decyzja podejmowana na podstawie powołanego przepisu prawa geologicznego i górniczego ma bowiem charakter związany, a w konsekwencji, w razie zaistnienia określonych w przepisie przesłanek, organ koncesyjny musi stwierdzić wygaśnięcie koncesji.

Regulacja ta ulegnie zmianie dopiero w dniu wejścia w życie noweli do prawa geologicznego i górniczego (aktualnie rozpatrywanej przez Senat), tzn. nie wcześniej niż z dniem 01.01.2002 r

Z poważaniem

Z up. Ministra
Podsekretarz Stanu

Janusz Radziejowski

***

Kierownik Urzędu do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych przekazał odpowiedź na oświadczenie wicemarszałka Tadeusza Rzemykowskiego, złożone na 83. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 88):

Warszawa, dnia 20.06. 2001 r.

Pani
Prof. dr hab. Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

Na podstawie art. 49 ust. 5 Regulaminu Senatu przesyłam na ręce Pani Marszałek odpowiedź na oświadczenie złożone przez Pana Senatora Tadeusza Rzemykowskiego w dniu 7 czerwca 2001 r. podczas 83. posiedzenia Senatu RP.

Z poważaniem

Jacek Taylor

stanowisko urzędu do spraw kombatantów i osób represjonowanych zajęte w związku z oświadczeniem pana senatora t. rzemykowskiego

W styczniu 2001 r. do laski marszałkowskiej wpłynął poselski projekt ustawy o zmianie ustawy o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego (druk sejmowy nr 263), który w części rozwiązuje problem poruszony w oświadczeniu pana senatora T. Rzemykowskiego. Projekt ten zakłada mianowicie przedłużenie do dnia 31 grudnia 2001 r. terminu składania wniosków o przyznanie uprawnień kombatanckich z dwóch tytułów:

- uczestnictwa w tzw. Niszczycielskich Batalionach na dawnych ziemiach polskich w województwach lwowskim, stanisławowskim, tarnopolskim, wołyńskim w obronie ludności polskiej przed ukraińskimi nacjonalistami w latach 1944-1945,

- poniesienia śmierci, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia na czas powyżej 7 dni w grudniu 1970 r. na Wybrzeżu wskutek działania wojska lub milicji podczas wystąpień wolnościowych.

Jednocześnie należy zaznaczyć, iż nowelizacja ustawy z dnia 24 stycznia 1991 r. o kombatantach oraz niektórych osobach będących ofiarami represji wojennych i okresu powojennego, dokonana ustawą z dnia 6 lutego 1998 r. (Dz. U. Nr 37, poz. 204 z dnia 24 marca 1998 r.), przedłużyła termin składania wniosków o przyznanie uprawnień kombatanckich do 31 grudnia 1998 r. dla osób zamieszkałych na terytorium RP i do 31 grudnia 1999 r. dla osób zamieszkałych za granicami kraju. Przedłużenie terminu o rok miało na celu zapewnienie wszystkim zainteresowanym możliwości ubiegania się o przywileje kombatanckie. Ustawowe publikacje aktów normatywnych odnoszących się do omawianego zagadnienia oraz komentarze w mediach dały szansę wszystkim pragnącym uzyskać status kombatanta wystąpienia w terminie z właściwym wnioskiem.

Trzeba dodać, że brak kompletu dokumentów nie przeszkadzał w składaniu w Urzędzie wniosków następnie uzupełnianych.

Wspomniany na wstępie poselski projekt ustawy po jej pierwszym czytaniu jest obecnie przedmiotem końcowych prac Komisji Polityki Społecznej Sejmu, która przypuszczalnie zawnioskuje otwarcie na nowo możliwości składania wniosków dotyczących wszelkich podstaw wymienionych w ustawie.

W opisanej sytuacji rządowy projekt ustawy, o którym wspomina pan senator Tadeusz Rzemykowski, nie jest potrzebny.

Jacek Taylor

***

Minister Środowiska przekazał wyjaśnienie w związku z oświadczeniem senatora Ireneusza Michasia, złożonym na 80. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 85):

Warszawa, dnia 28.06. 2001 r.

Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

W nawiązaniu do pisma Pani Marszałek z dnia 30 kwietnia 2001 r. (znak: AG/043/223/01/IV), dotyczącego oświadczenia złożonego przez Pana Senatora Ireneusza Michasia podczas 80. posiedzenia Senatu RP w dniu 26 kwietnia 2001 r., przedstawiam poniższe wyjaśnienia.

Oświadczenie złożone przez Pana Senatora dotyczy rekultywacji wyrobisk piasku powstałych po ich eksploatacji na potrzeby cegielni, znajdujących się na terenie Welskiego Parku Krajobrazowego w Lidzbarku w powiecie działdowskim.

Zgodnie z przepisami ochrony środowiska, a w szczególności z art. 13 ust. 1 ustawy z dnia 31 stycznia 1980 r. o ochronie i kształtowaniu środowiska (tekst jednolity Dz. U. z 1994 r. Nr 49, poz. 196, z późn. zm.) powierzchnia ziemi łącznie z glebą i rzeźbą terenu podlega ochronie polegającej w razie uszkodzenia lub zniszczenia na przywróceniu jej do właściwego stanu.

Z uwagi na eksploatację złóż piasku w Lidzbarku na potrzeby cegielni doszło na tym terenie do zniszczenia powierzchni ziemi, co powoduje, iż zgodnie z przytoczonym przepisem należy ten teren zrekultywować.

W dniach 29-30 maja 2001 r. Główny Inspektorat Ochrony Środowiska wspólnie z Warmińsko-Mazurskim Inspektoratem Ochrony Środowiska w Olsztynie przeprowadził postępowanie wyjaśniające, połączone z uzupełniającą kontrolą przedmiotowego przedsięwzięcia oraz spotkaniem z Burmistrzem Miasta i Gminy Lidzbark i Dyrektorem Welskiego Parku Krajobrazowego.

Na podstawie dokonanych ustaleń stwierdzono, że obecnymi właścicielami złoża piasków kwarcowych "Lidzbark Welski" są Państwo Danuta i Grzegorz Cegiełka. Uzyskali oni zgodę Starosty Działdowskiego (pismo z dnia 7 czerwca 1999 r. znak: Gk, 6014/54/990) na dokonanie rekultywacji terenu zajętego pod eksploatację złoża (grunty oznaczone w operacie ewidencji gruntów obrębu miasta Lidzbark działką nr 53 z mały 2 oraz obrębu miasta Ciborz działkami nr 53, 54, 55, 56 z mały 17 o ogólnej powierzchni 4,0009 ha, będących w ich wieczystym użytkowaniu). Kierunek rekultywacji i zagospodarowania został określony jako leśny.

Zgodnie z art. 22 ust. 2 ustawy z dnia 3 lutego 1995 r. o ochronie gruntów rolnych i leśnych (Dz. U. Nr 16, poz. 78, z późn. zm.) decyzje w sprawach rekultywacji i zagospodarowania wydaje starosta, po zasięgnięciu opinii dyrektora regionalnej dyrekcji Lasów Państwowych, gdyż sprawa dotyczy gruntów o projektowanym leśnym kierunku rekultywacji. Przepis ten nie zobowiązuje starosty do informowania innych organów o wydaniu takiej decyzji.

Rekultywacja prowadzona jest w oparciu o projekt rekultywacji i polega na wypełnianiu wyrobiska popiołami z Elektrociepłowni "Żerań" z Warszawy. Prowadzone prace są dokumentowane wpisami do dziennika budowy o ilości zwożonych popiołów (Dziennik budowy Nr GŁ.6014/54/99 wydany dnia 30 sierpnia 1999 r. przez Starostę Powiatu Działdowskiego).

Dla przedmiotowego przedsięwzięcia wykonano w lipcu 1999 r. ocenę oddziaływania na środowisko, opracowaną przez Pana mgr. Tadeusza Okrasę - geologa oraz przez Panią inż. Izabelę Paprocką - samodzielnego geologa dokumentatora. Według autorów tej oceny "analiza poszczególnych możliwości oddziaływań projektowanych prac na środowisko naturalne wskazuje, że realizacja inwestycji nie wpłynie negatywnie na pogorszenie stanu środowiska, a wręcz podniesie walory krajobrazowe i wartości gospodarcze terenu rekultywacji. Budowa geologiczna jest korzystna dla zastosowania odpadów elektrownianych jako wypełniacza".

Dodatkowo, ze względu na mogący budzić wątpliwość brak wiarygodnego udokumentowania, iż nie zostanie naruszona specyfika Parku oraz, że będzie utrzymany kierunek rekultywacji jako leśny, Warmińsko-Mazurski Wojewódzki Inspektor Ochrony Środowiska został zobowiązany do wystąpienia z wnioskiem do Starosty Powiatu Działdowskiego o spowodowanie nałożenia na inwestora obowiązku uzupełnienia oceny oddziaływania na środowisko o merytoryczne wyjaśnienia dotyczące ochrony Welskiego Parku Krajobrazowego.

Obszar projektowanej rekultywacji zlokalizowany jest w odległości 100 m od szosy Działdowo - Lidzbark, na przedmieściu Lidzbarka Welskiego, w sąsiedztwie stacji kolejowej Lidzbark i znajduje się w granicach Welskiego Parku Krajobrazowego (utworzony rozporządzeniem Wojewody Ciechanowskiego nr 24/25 z dnia 18 grudnia 1995 r.). Jednym z ograniczeń inwestycyjnych na tym terenie jest zakaz lokalizowania składowisk odpadów komunalnych i przemysłowych, z wyjątkiem niezbędnych dla potrzeb gmin: Lidzbark Welski, Rybno i Łośnica. Należy zaznaczyć, iż celem prowadzenia przedmiotowej działalności jest doprowadzenie terenu, na którym zlokalizowane są wyrobiska piasku do właściwego stanu tzn. zrekultywowania i zalesienia. Wykorzystywanie odpadów elektrownianych do wypełnienia wyrobisk nie jest jednoznaczne ze składowaniem tych odpadów.

Z poważaniem

Z up. Ministra
Podsekretarz Stanu

Janusz Radziejowski

***

Minister Środowiska przekazał informację w związku z oświadczeniem wicemarszałka Tadeusza Rzemykowskiego, złożonym na 82. posiedzeniu Senatu ("Diariusz Senatu RP" nr 87):

Warszawa, dnia 28.06. 2001 r.

Pani
Alicja Grześkowiak
Marszałek Senatu
Rzeczypospolitej Polskiej

Szanowna Pani Marszałek,

W odpowiedzi na oświadczenie Pana Senatora Tadeusza Rzemykowskiego złożone na 82. Posiedzeniu Senatu RP w dniu 24 maja 2001 roku, przekazuję Pani Marszałek informację dotyczącą stanu górnictwa i przetwórstwa siarki w kraju.

Ze względu na bardzo duże zapotrzebowanie na światowych rynkach na siarkę oraz na fakt, że Polska dysponuje jednymi z najbogatszych na świecie złóż siarki rodzimej, w latach 1962-1992 górnictwo i przetwórstwo siarki należały do najdynamiczniej rozwijających się sektorów polskiego przemysłu. W latach osiemdziesiątych osiągnięto najwyższy poziom wydobycia siarki w Polsce - 5,0 mln ton rocznie, z czego ponad 3,8 mln ton siarki rocznie eksportowano. Ceny sięgały nawet 150 USD za tonę siarki.

Od połowy lat osiemdziesiątych, wobec zwiększenia się ilości taniej siarki z odzysku (z odsiarczania ropy naftowej i gazu), następuje stopniowy spadek cen siarki na rynkach światowych. W roku 1993 średnia cena eksportowa polskiej siarki osiągnęła najniższy poziom - 31,4 USD za tonę, a po okresie pewnego wzrostu w latach 1995-97, ustabilizowała się na poziomie około 40 USD. Drastyczny spadek cen siarki na rynkach światowych w latach 90-tych powoduje konieczność ograniczania wydobycia siarki w Polsce. Towarzyszy temu bardzo duża redukcja zatrudnienia w przedsiębiorstwach przemysłu siarkowego.

Aktualnie czynne są dwie kopalnie siarki: Kopalnie i Zakłady Przetwórcze Siarki "Siarkopol" w Tarnobrzegu oraz Kopalnie i Zakłady Chemiczne Siarki "Siarkopol" w Grzybowie. Pierwsze przedsiębiorstwo prowadzi wydobywanie siarki metodą otworową w Kopalni "Jeziórko" oraz przetwórstwo chemiczne oparte na wydobywanej siarce. Drugie prowadzi wydobycie siarki metodą otworową w Kopalnie "Osiek" oraz przetwórstwo chemiczne.

W rejonach obu zakładów górniczych występują duże podkładowe złoża siarki rodzimej o udokumentowanych zasobach ponad 700 mln Mg. Obie kopalnie są nowoczesne, jedyne na świecie pracujące z pełnym zamkniętym obiegiem wód technologicznych. Nie zrzucają one zmineralizowanych ani toksycznych wód złożowych do cieków powierzchniowych, a emisja związków siarki do atmosfery jest w ich przypadku minimalna i ulega ciągłemu obniżeniu. Uciążliwość tych kopalń dla środowiska naturalnego jest systematycznie zmniejszana także dzięki metodom rekultywacji terenów pogórniczych. Kopalnia "Jeziórko" zużywa do celów technologicznych energię cieplną z własnej ciepłowni "Olendry", natomiast Kopalnia "Osiek" pracuje w skojarzonym układzie energetycznym z Elektrownią im. Tadeusza Kościuszki w Połańcu, wykorzystując ciepło odpadowe tej elektrowni.

Poza Polską istnieją w świecie obecnie jeszcze trzy kopalnie otworowe siarki (Main Pass w USA, Miszrak w Iraku (wybudowana przez polskich specjalistów) i Nowojaworów na Ukrainie), przy czym aktualnie prowadzi eksploatację tylko kopalnia amerykańska.

Przewaga technologiczna polskich kopalń otworowych nad zagranicznymi polega przede wszystkim na odzyskiwaniu ciepła z wytapiania złóż siarki i zamknięciu obiegów wodnych, dzięki czemu wskaźnik zużycia ciepła - jeden z najważniejszych parametrów w technologii otworowej - jest w Polsce najniższy w skali światowej (ok. 4,0 GJ/Mg siarki, na Ukrainie 28,0 GJ/Mg siarki, w Iraku ok. 10,0 GJ/Mg siarki, w Stanach Zjednoczonych średnio 6,0 GJ/Mg siarki). Nowoczesność polskich otworowych kopalń siarki polega również na ich pracy w skojarzonym układzie energetycznym, opartym na krajowych źródłach energii cieplnej, przy zachowaniu pełnego bezpieczeństwa podczas eksploatacji. Odbierana woda gorąca z odprężenia, kierowana jest do ponownego zatłaczania po podgrzaniu, dzięki czemu obniża się ciśnienie złożowe i nie dochodzi do wyrzutów i erupcji zasiarczonych gorących wód.

Można stwierdzić, iż polskie kopalnie otworowe siarki są nowocześniejsze od kopalń na Ukrainie i w Iraku, natomiast nieco gorsze pod względem zastosowanych materiałów i aparatury kontrolno-pomiarowej od oddanej do użytku w roku 1991 amerykańskiej kopalni Main Pass.

Wszystkie asortymenty produkcji, tj. siarka kopalna i produkty przetwórst3wa chemicznego w KiZPS "Siarkopol" w Tarnobrzegu i KiZChS "Siarkopol" w Grzybowie, odznaczają się wysoką jakością, odpowiadającą standardom światowym. Również w zakresie nowoczesności stosowanych technologii, stopnia ich automatyzacji, hermetyzacji i spełnienia wymogów z dziedziny ochrony środowiska naturalnego nie odbiegają od poziomu światowego. Potwierdzeniem tego mogą być uzyskane w 1999 roku certyfikaty ISO 9002 na ww. produkty przez KiZPS "Siarkopol" w Tarnobrzegu i KiZShS "Siaropol" w Grzybowie. Certyfikaty te są równocześnie potwierdzeniem zarówno jakości kierowanych do sprzedaży produktów, jak też właściwej organizacji pracy i samokontroli na poszczególnych stanowiska pracy w procesach produkcyjnych.

Poza czynnymi zakładami górniczymi istnieją przedsiębiorstwa prowadzące likwidację kopalń siarki i rekultywację zdegradowanych terenów. Należą do nich:

- Kopalnia Siarki "Machów",

- Przedsiębiorstwo Rekultywacji Terenów Górniczych "Jeziórko",

- Kopalnia Siarki "Grzybów" w Rzędowie.

Ponadto w Polsce istnieją dwa obszary, na których zakończono już działalność górniczą i które wymagają przeprowadzenia likwidacji wyrobisk i instalacji kopalnianych oraz rekultywacji terenów. Są to:

- Kopalnia Siarki "Basznia",

- wyrobisko po odkrywkowej kopalni siarki "Piaseczno".

W 1974 roku została uruchomiona Kopalnia Doświadczalna "Basznia", zlokalizowana w pobliżu granicy z Ukrainą. Była to pierwsza w Polsce kopalnia siarki z pełnym zamkniętym obiegiem wód technologicznych, spełniająca wszystkie wymagania z zakresu ochrony środowiska. Kopalnia została zbudowana w rejonie pozbawionym przemysłu, w pobliżu chronionych obszarów uzdrowiska w Horyńcu. W 1981 r. Kopalnia "Basznia" została przekształcona w samodzielne przedsiębiorstwo państwowe, prowadzące działalność górniczo-wydobywczą siarki. W 1990 roku cały majątek Kopalni Siarka "Basznia" przejęła Spółka Skarbu Państwa "Sulphur" w Warszawie, która jest udziałowcem w spółce "Sulphurquest of Poland". W 1993 roku eksploatacja siarki została zatrzymana, ponieważ firma "Sulphurquest of Poland" z powodu nieuzgodnienia koncesji przez byłego Ministra Przemysłu i Handlu nie uzyskała jej.

Wspomniany w oświadczeniu Pana Senatora "wysokiej klasy specjalista dr inż. Bohdan Żakiewicz z USA" jest doskonale znany w Polsce organom administracji rządowej i samorządowej. Korzystne wizje dla górnictwa siarki roztaczał już niemal 10 lat wcześniej. Skutkiem jego działalności jest porzucona i pozostawiona bez żadnych zabezpieczeń kopalnia "Basznia", której likwidację, z uwagi na potencjalne zagrożenie ekologiczne, w programach rządowych uznano za priorytetową.

Obecnie został wyznaczony likwidator spółki "Sulphur", którego zadaniem będzie formalna i fizyczna likwidacja kopalni. Podkarpacki Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska dokonuje okresowego, zgodnie z przyjętym programem, monitoringu: gleby, powietrza oraz wód powierzchniowych i wgłębnych na terenie kopalni oraz terenach przyległych. Jak wynika z raportu z lipca 2000 r., kopalnia nie wpływa w istotny sposób na środowisko glebowo-wodne w tym obszarze.

Wyrobisko górnicze Piaseczno jest pozostałością po kopalni odkrywkowej "Piaseczno", eksploatowanej w latach 1970-1991. Leży ono w zasięgu oddziaływania rozległego leja depresyjnego, wytworzonego w utworach trzeciorzędowych, wskutek wieloletniej pracy systemu odwodnienia Kopalni Siarki "Machów". Dopóki będzie prowadzone odwadnianie w Machowie, dopóty wyrobisku w Piasecznie nie grozi zanieczyszczenie wodami złożowymi, zawierającymi siarkowodór. Połączenie hydrogeologiczne obu wyrobisk sprawia, że ich likwidacja powinna być prowadzona w sposób wzajemnie skorelowany. Właścicielem wyrobiska pogórniczego w Piasecznie jest Elektrownia im. Tadeusza Kościuszki w Połańcu, która przejęła je w latach osiemdziesiątych od KiZPS "Siarkopol" Tarnobrzegu z zamiarem składowania odpadów paleniskowych. Pomimo infrastruktury technicznej dla hydromechanicznego transportu popiołów do wyrobiska, ze względu na brak zgody ze strony społeczności lokalnej, elektrowni nie udało się uzyskać zezwolenia na wykorzystanie wyrobiska jako składowiska.

Dla perspektyw rozwoju górnictwa i przetwórstwa siarki w kraju, decydującym czynnikiem jest możliwość jej zbytu na rynkach światowych i krajowym. Rynek światowy charakteryzuje się stałą nadwyżką podaży nad popytem. Utrzymywanie tej nadwyżki powoduje wzrost zapasów siarki na składach, głównie w Kanadzie. Ocenia się, że stan zapasów siarki na świecie osiągnął 15 mln Mg, z czego w Kanadzie 10 mln Mg. Jest to nadwyżka świadomie utrzymywana na wysokości pozwalającej utrzymać poziom cen. W dłuższym okresie czasu tendencja jest jednoznaczna: stała, duża nadwyżka produkcji nie rokuje dobrze, szczególnie producentom siarki kopalnianej.

Oprócz ogólnego bilansu światowego, na sytuację poszczególnych producentów i odbiorców ma znaczny wpływ regionalny bilans podaży i popytu, ponieważ koszty transportu siarki są bardzo wysokie, szczególnie w przypadku transportu na duże odległości.

Pięć regionów świata produkuje znacznie więcej siarki, niż zużywa. Azja Wschodnia pojawia się jako nowy region nadwyżki. Ameryka Płn. jest i pozostanie największym rejonem nadwyżki. Bliski Wschód jest drugim co do wielkości rejonem nadwyżki. Większość produkcji tego regionu znajduje nabywców, bez powiększania zapasów. Kraje b. ZSRR pojawiają się jako trzeci rejon nadwyżki, który rozbudowuje swoją infrastrukturę, celem wsparcia znacznego eksportu. Posiadają również potencjał składowania, którego wykorzystanie może mieć wpływ na bilans światowy siarki. Jedynymi możliwościami składowania siarki w Europie Zachodniej dysponuje Francja. Największym regionem deficytu jest i pozostanie Afryka, wielkość importu siarki elementarnej w 1999 roku jest oceniana na 5,8 mln Mg. Szczególnie ważnym odbiorcą siarki jest Maroko, stały i największy importer polskiej siarki kopalnianej.

Dla rozwiązania zagadnień, które stoją przed polskim przemysłem siarkowym, Ministerstwo Gospodarki opracowało rządowy "Program restrukturyzacji górnictwa i przetwórstwa siarki w Polsce", w którym dokonano przeglądu obecnego jego stanu oraz wyznaczono kierunki dalszej restrukturyzacji górnictwa siarki w Polsce. Program ten został przyjęty przez Radę Ministrów w dniu 13 lutego 2001 r.

W ubiegłych latach, w celu określenia głównych czynników zagrożeń środowiska naturalnego oraz wyznaczenia kierunków i sposobów rekultywacji likwidowanych kopalń siarki, na zamówienie Ministerstwa Środowiska, zostały wykonane przez Ośrodek Badawczo-Rozwojowy Przemysłu Siarkowego "Siarkopol", Hydroprojekt Sp. z o.o., a także Akademię Górniczo-Hutniczą ekspertyzy dotyczące między innymi skojarzonej likwidacji kopalń Machów i Piaseczno, ze szczególnym uwzględnieniem zmian jakości wód podziemnych. Ponadto na zamówienie Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska w Przemyślu O.B.-R.P.S. "Siarkopol" opracował ekspertyzę dotyczącą Kopalni Siarki "Basznia".

Z poważaniem

Z up. Ministra
Podsekretarz Stanu

Janusz Radziejowski


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment