Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, następne oświadczenie


81. posiedzenie Senatu RP

10 maja 2001 r.

Oświadczenie

Panie Marszałku! Wysoki Senacie!

8 marca zwróciłem się, w liście otwartym do ówczesnego przewodniczącego Klubu Senatorskiego Akcji Wyborczej Solidarność, o solidarne współdziałanie w wyjaśnianiu wątpliwości związanych ze sposobami wykorzystania i rozliczania publicznych pieniędzy przekazywanych przez Kancelarię Senatu Stowarzyszeniu "Wspólnota Polska" na pomoc i opiekę nad Polonią. Wątpliwości te sformułowałem na podstawie pisemnych, autoryzowanych informacji, przekazanych mi przez rewidentów Kancelarii Senatu zajmujących się kontrolą finansów przekazywanych właśnie Wspólnocie.

Senator Marcin Tyrna do dziś nie odpowiedział na mój list, co świadczyć może o niechęci do ujawnienia pełnej prawdy o tym, czy finanse te są wydawane przez stowarzyszenie prawidłowo, jak rzecz jasna utrzymują zgodnie prezes "Wspólnoty Polskiej" i szef Kancelarii Senatu, czy też, jak twierdzą biegli rewidenci, mają miejsce nadużycia. Zamiast racjonalnej reakcji większościowego klubu AWS troje senatorów SLD, którzy publicznie podnieśli tę sprawę i wnieśli o wyjaśnienie, na co naprawdę przeznaczane są pieniądze transferowane z kieszeni podatników poprzez Kancelarię Senatu i Wspólnotę, doczekało się pomówień ze strony niektórych senatorów AWS o zachowanie niegodne senatora.

Odbieram to jako dążenie do ukrycia prawdy, co samo przez się rodzić może podejrzenia, że faktycznie coś jest na rzeczy. I myślę, że to właśnie fałszywa solidarność jest niegodna senatora, a nie dążenie do ujawnienia prawdy o wykorzystywaniu finansów publicznych.

W takiej sytuacji dogłębne sprawdzenie otrzymanych sygnałów będzie mogło nastąpić po wyborach. I jeśli SLD otrzyma wystarczająco silny mandat od wyborców, to wyjaśnienia takie z pewnością nastąpią.

Szanowni Państwo, dzisiejsza "Trybuna", na stronie 2 przynosi następujący tekst. "Dlaczego marszałek Alicja Grześkowiak bezprawnie używa tytułu Ťprofesorť i nie reaguje, jak się tak do niej zwracają. Tak samo było z panami Bartoszewskim i Mazowieckim, którzy się z tego wycofali. Pani senator natomiast przyjmuje jako rzecz oczywistą, która się jej należy". W podpisie: Maria Nowicka, Poznań. Tyle w dzisiejszej "Trybunie".

Nie jest to pierwsze doniesienie prasowe na ten temat. Poprzednie pozostawały bez echa, nie zostały zdementowane, a pani marszałek nadal używa tytułu profesora na drukach senackich.

W związku z tym, że dzisiejsza informacja prasowa jest kolejnym doniesieniem podważającym zasadność posługiwania się przez marszałek Senatu tytułem w formie zastrzeżonej dla osób mianowanych profesorami przez prezydenta, zwracam się do Prezydium Senatu, aby skierowało do Komisji Regulaminowej i Spraw Senatorskich wniosek o zbadanie sprawy oraz poinformowanie opinii publicznej, czy używanie przez senator Alicję Grześkowiak na drukach marszałka Senatu tytułu profesora - tak jakby nadał go prezydent - jest zasadne i nie stanowi nadużycia, jak komentuje to prasa. To wyjaśnienie jest niezbędne, gdyż tego typu doniesienia prasowe pozostawione bez odpowiedzi godzą niewątpliwie w powagę Senatu i w powagę jego organów, do czego nie możemy dopuścić.

Z poważaniem, magister Ryszard Jarzembowski.


Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, następne oświadczenie