Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment


Oświadczenie złożone przez senatora Witolda Gładkowskiego, skierowane do ministra edukacji narodowej i sportu Mirosława Sawickiego:

Szanowny Panie Ministrze!

Tą drogą chciałbym przekazać obawy środowisk licealnych, zwłaszcza tegorocznych maturzystów, dotyczące zakresu zasad przeprowadzania rekrutacji na studia wyższe w roku 2005/2006. Niniejsze oświadczenie wynika z obaw, którymi podzielili się ze mną uczniowie, rodzice i nauczyciele wielu szkół ponadgimnazjalnych w województwie zachodniopomorskim.

Jedna z podstaw przeprowadzonej reformy oświaty przejawiała się w konieczności zwiększenia roli wyników egzaminów maturalnych poprzez zrównanie ich znaczenia z egzaminami wstępnymi na studia wyższe. Wyniki egzaminów maturalnych powinny stanowić podstawowe kryterium rekrutacji, przy czym uczelnie mogą wprowadzać dodatkowe kryteria, między innymi rozmowę kwalifikacyjną określającą predyspozycje kandydata do zawodu. Okazuje się jednak, że rozmowa kwalifikacyjna w niejednym przypadku jest przysposabiana do roli najważniejszej przesłanki naboru na studia wyższe, zaprzeczając w ten sposób rzeczywistej idei przeprowadzonej reformy. Czy można inaczej zinterpretować następujące kryterium: "uzyskanie oceny niedostatecznej z rozmowy kwalifikacyjnej wyklucza kandydata z dalszego postępowania rekrutacyjnego, bez względu na wyniki egzaminu maturalnego"? Negatywną praktyką, która pojawia się przy zasadach rekrutacji, jest wymaganie od kandydatów zdawania dwóch dodatkowych przedmiotów na egzaminie maturalnym, jak też rozbudowa zakresu naukowego przedmiotu rozmowy kwalifikacyjnej, co zdecydowanie wykracza poza program nauczania szkoły ponadgimnazjalnej.

W ten sposób utrudnia się dostęp do studiów wyższych młodzieży wiejskiej i małomiasteczkowej, zamieszkującej na terenach znacznie oddalonych od ośrodków akademickich. Nie jest to zgodne z polityką edukacyjną mającą zapewnić prawo młodzieży do równego dostępu do nauki, niezależnie od miejsca zamieszkania i posiadanych środków finansowych.

Proszę o wnikliwe przeanalizowanie opisanych sygnałów i udzielenie informacji o legalności wymienionych praktyk rekrutacyjnych.

Jeżeli Pan Minister uzna za zasadne, to dostarczę nazwy uczelni, z których informatorów wynikają wspomniane obawy.

Z wyrazami szacunku
Witold Gładkowski
Senator RP

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Bogusława Litwińca, skierowane do ministra środowiska Jerzego Swatonia:

Szanowny Panie Ministrze!

W oświadczeniu moim daję wyraz docierającym do mnie głosom o pogłębiającej się, na granicy katastrofy, trudnej sytuacji, jeśli chodzi o zaopatrzenie w wodę wsi na dolnośląskim podgórzu Sudetów. Myślę, że dotyczy to również podgórza w województwie opolskim, gdyż jest to pochodna zjawisk klimatycznych o szerszym zasięgu.

Brak wody odczuwają zwłaszcza małe wsie, te do pięćdziesięciu "dymów", do których doprowadzenie wody, jak słyszę, jest droższe w sensie inwestycji per capita. Tymczasem studnie wysychają. Dochodzi do sytuacji, że w gospodarstwach domowych wyłączane są wodochłonne pralki, nie wspomnę już o urządzeniach gospodarczych obsługujących produkcje.

Jak mi wiadomo z rocznej obecności w charakterze obserwatora w Parlamencie Europejskim dostarczanie ludziom wody jest wysuwanym na czoło priorytetem wspólnotowej polityki w stosunku do zaniedbanych regionów. Polska wieś liczy na unijne środki w wielu aspektach naszego zacofania. Problem braku wody jest jednak szczególnie pilny. Widzę ożywienie nadziei w tym względzie, ale obserwuję też niedostateczne podejmowanie przez wiejskie gminy inicjatyw. Na czoło wysuwają się w tych staraniach zazwyczaj duże wiejsko-miejskie aglomeracje o większej sile przebicia. Małe wsie pozostają w tyle, na łasce pańskiej. Ich wołania najczęściej są tłumione argumentami ekonomicznymi, a nawet układami lokalnymi między samorządem a przedsiębiorcami mobilizującymi inwestowanie w inne priorytety, bywa że mniej pilne niż woda.

Oświadczenie moje ma na celu zwrócenie uwagi Pana Ministra rządu RP na potrzebę skupienia szczególnej uwagi na tym problemie w obliczu wołania o wodę z małych nisz podsudeckich.

Z wyrazami szacunku
Bogusław Litwiniec
Senator RP

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Bogusława Litwińca, skierowane do ministra finansów Mirosława Gronickiego:

Szanowny Panie Ministrze!

W oparciu o pytania dochodzące do mnie ze strony różnych podmiotów, które są w trakcie realizacji inwestycji budowlanych, finansowanych między innymi w oparciu o środki budżetowe, przedstawiam Panu Ministrowi w niniejszym oświadczeniu następujący pogląd odnośnie do wysokości podatku VAT.

W chwili, gdy podmioty te przed kilku laty opracowywały swe biznesplany, w tym kosztorysy inwestycji, obowiązywała w RP niższa od obowiązującej dziś wysokość stawek VAT. Podwyższenie VAT w budownictwie do poziomu 22% oznacza, zwłaszcza w przypadku większych inwestycji, między innymi dla placówek kultury, nauki, "oświaty," konieczność zasadniczej rewizji finansowych planów inwestycyjnych. Nie wdając się w szczegóły, można stwierdzić, że fakt ten wymusza podjęcie poszukiwań dodatkowych środków, czy to z budżetu państwa, czy to od wspaniałomyślnych fundacji, stowarzyszeń i firm, nie zawsze gotowych do uzupełnienia swojego uzgodnionego aktu darowizny. Stąd biorą się dochodzące do mnie pytania.

Pragnę znać opinię resortu finansów na ten temat, również w kontekście dyrektyw Unii Europejskiej, których przyjęcie spowodowało powstanie podniesionego tu problemu.

Z wyrazami szacunku
Bogusław Litwiniec

* * *

Oświadczenie złożone przez senator Irenę Kurzępę, skierowane do prezesa Zarządu Krajowej Spółki Cukrowej SA Krzysztofa Kowy:

Szanowny Panie Prezesie!

Reprezentuję Zamojszczyznę, na terenie której w niedalekiej przeszłości funkcjonowało kilka cukrowni. W ramach restrukturyzacji przemysłu cukrowniczego niektóre zostały wyłączone z produkcji cukru. W bieżącym roku zamknięta została Cukrownia Klemensów w Szczebrzeszynie.

Dotkliwe skutki likwidacji tej cukrowni może złagodzić racjonalne zagospodarowanie jej majątku. Ze względu na typowo rolniczy charakter regionu pojawiła się koncepcja lokalizacji na bazie Cukrowni Klemensów w Szczebrzeszynie kombinatu ekologicznej produkcji biopaliw. Propozycję lokalizacji kombinatu ekologicznej produkcji biopaliw Krajowej Spółce Cukrowej przedstawiło Przedsiębiorstwo "Rexbud" Spółka z o.o. w Lublinie.

Zwracam się do Pana Prezesa z prośbą o rozważenie przedstawionej przez Przedsiębiorstwo "Rexbud" propozycji z korzyścią dla mieszkańców Zamojszczyzny, terenu słabo uprzemysłowionego, o wysokim wskaźniku bezrobocia.

Z poważaniem
Irena Kurzępa
Senator RP

* * *

Oświadczenie złożone przez senatorów Włodzimierza Łęckiego oraz Jerzego Smorawińskiego, skierowane do prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia Jerzego Millera:

Szanowny Panie Prezesie!

Zwracamy się do Pana Prezesa w sprawie pomocy dla szpitala w Puszczykowie, obecnie będącego spółką z dominacją kapitału starostwa powiatowego w Poznaniu.

Szpital ten do roku 1998 był szpitalem kolejowym. Po licznych perypetiach związanych z prywatyzacją, od ubiegłego roku znalazł się w gestii starostwa powiatowego w Poznaniu. Jest to szpital o bardzo dobrej renomie. Szczególnie dotyczy to Oddziału Ortopedycznego, specjalizującego się w operacjach kończyn dolnych.

W związku z trudną sytuacją finansową szpitala, powodującą niesystematyczne wypłaty uposażenia, podjęta została bezprecedensowa w skali kraju inicjatywa indywidualnych negocjacji z pracownikami. Do dnia dzisiejszego niemalże z całą załogą szpitala podpisano ugody pozasądowe, zakładające rozłożenie spłaty należności głównej na kolejne trzy lata. Dzięki temu udało się zabezpieczyć byt szpitala, będącego największym pracodawcą na terenie powiatu poznańskiego.

W chwili obecnej szpital już się nie zadłuża. Skutecznie prowadzone są rozmowy z wierzycielami, podjęto negocjacje warunków spłaty zadłużeń. Realizowany jest między innymi pomysł utworzenia filii specjalistycznych poradni przyszpitalnych w gminach powiatu poznańskiego, w których istnieje zapotrzebowanie na tego typu usługi. Powstały plany rozwoju szpitala, który, będąc wielospecjalistyczną placówką, posiada ogromny potencjał. Co więcej, szpital cieszy się dobrą opinią wśród pacjentów, posiada także świetnie przygotowaną i wyszkoloną kadrę fachowców.

Należy także zaznaczyć i docenić, iż olbrzymi wysiłek zarządu szpitala, wspieranego przez starostę poznańskiego, dał efekt w postaci ustabilizowanej sytuacji w zakresie usług medycznych, aczkolwiek pokrywającej zapotrzebowania społeczne w niespełna 50%. Przykładem dla wskazanej wyżej sytuacji jest fakt, że w 2002 r. szpital posiadał kontrakt na świadczone usługi medyczne o 50% wyższy.

Przywrócenie dobrego imienia i renomy szpitala powoduje gwałtowny napływ pacjentów z terenu miasta Poznania oraz z całej zachodniej Polski. Szpital musi odmawiać przyjęć na planowane zabiegi. Szczególnie dotyczy to Oddziału Ortopedii, opinia o którym wśród pacjentów jest bardzo wysoka. W niedługim czasie okres oczekiwania na zabiegi tego typu wyniesie nawet kilka lat.

Szpital znajduje się na dobrej drodze, gwarantującej wywiązanie się z zobowiązań oraz dalszą sprawną działalność. Niestety, środki otrzymane z Narodowego Funduszu Zdrowia są niewystarczające. Niepokojący jest fakt znacznego zmniejszenia środków na rok obecny w stosunku do roku ubiegłego i niepewna perspektywa co do wysokości środków na rok 2005.

Bacząc na znaczenie szpitala, jego wysoki poziom, jak i usytuowanie w południowej części aglomeracji poznańskiej, a przez to łatwy dostęp dużej części mieszkańców tego rejonu, bardzo prosimy o ponowne przeanalizowanie sprawy i przyznanie odpowiednio wyższego kontraktu na rok bieżący i następny. Zagwarantuje to skuteczną pomoc medyczną osobom potrzebującym.

Senator Rzeczypospolitej Polskiej
Włodzimierz Łęcki

Senator Rzeczypospolitej Polskiej
Jerzy Smorawiński

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Andrzeja Anulewicza, skierowane do prezesa Rady Ministrów, ministra gospodarki i pracy Jerzego Hausnera:

Sprawa dotyczy wielkości opłat za zezwolenie na obrót hurtowy napojami o zawartości alkoholu powyżej 18%.

A mianowicie, po pierwsze, obrót hurtowy w kraju napojami alkoholowymi o zawartości powyżej 18% alkoholu może być prowadzony tylko na podstawie zezwolenia wydanego przez ministra właściwego do spraw gospodarki.

Po drugie, dla zezwoleń tych - niezależnie od wielkości potrzeb i wielkości sprzedaży - w roku poprzednim ustalono najmniejszy limit, jaki można kupić, w wysokości 500 tysięcy l stuprocentowego alkoholu rocznie i opłatę wynikającą z tej wielkości, w kwocie 45 tysięcy zł, za udzielenie zezwolenia.

Po trzecie, informacje z wielkości sprzedaży, czyli wykorzystania limitu rocznie, przesyła się do Ministerstwa Gospodarki i Pracy.

O problemach hurtu i sprzedaży alkoholu chcę mówić na przykładzie Spółdzielni Handlowo-Produkcyjnej "Rolnik" w Węgrowie.

Z zakupionego limitu w wysokości 500 tysięcy l stuprocentowego alkoholu w Spółdzielni Handlowo-Produkcyjnej "Rolnik" w 2002 r. wykorzystano tylko 43 tysiące l, co stanowi 8,6% przymusowego limitu, natomiast w roku 2003 - 45,9 tysięcy l, co stanowi zaledwie 9,2% przymusowego limitu. W związku z powyższym zarówno w 2002 r., jak i w 2003 r. niesłusznie zapłacono za niewykorzystany limit ponad 40 tysięcy zł.

Wprowadzając tak drastyczne warunki zakupu zezwolenia na hurtowy obrót alkoholem, praktycznie zlikwidowano hurtownie pracujące na rynku wiejskim.

Ponieważ duża liczba małych hurtowni jest zainteresowana dalszą sprzedażą alkoholu, uprzejmie proszę o przemyślenie możliwości, po pierwsze, samookreślenia przez hurtowników wielkości zakupowanego limitu na podstawie faktycznych potrzeb oraz, po drugie, opłaty za zezwolenie w wysokości zakupionego limitu.

Zwracam się do Pana Dyrektora z prośbą o zainteresowanie się przedstawionym problemem.

Z poważaniem
Senator Rzeczypospolitej Polskiej
Andrzej Anulewicz

* * *

Oświadczenie złożone przez senatora Zbigniewa Kruszewskiego, skierowane do wiceprezesa Rady Ministrów, ministra gospodarki i pracy Jerzego Hausnera:

W związku z licznymi interwencjami, które kierują do mnie inwestorzy, zarówno osoby fizyczne, jak i podmioty gospodarcze, proszę o udzielenie informacji, na jakiej podstawie prawnej Zakład Energetyczny Płock SA, będący wyłącznym dystrybutorem energii elektrycznej, wymusza na inwestorach wykonywanie robót elektrycznych przez różnego rodzaju firmy działające w ramach zakładu.

Inwestorzy rozumieją, że muszą wnieść opłatę za uzgodnienie i zatwierdzenie projektu przyłączenia budowanego przez siebie obiektu do sieci energetycznej eksploatowanej przez Zakład Energetyczny Płock SA, z uwagi na wielkość planowanego poboru mocy. Nie mogą zrozumieć jednak, dlaczego zakład ten warunkuje wydanie zgody na takie przyłączenie wykonaniem robót elektrycznych, i to zarówno w zakresie zasilania głównego, jak i zasilania rezerwowego, przez firmy wchodzące w jego skład, co uzasadnia obowiązującą taryfą na energię elektryczną Zakładu Energetycznego Płock SA, ogłoszoną w Biuletynie Urzędu Regulacji Energetyki.

Jeżeli inwestor wykonuje takie roboty we własnym zakresie, na ogół znacznie niższym nakładem środków finansowych, Zakład Energetyczny Płock SA odmawia włączenia jego obiektu do sieci albo warunkuje włączenie poniesieniem przez inwestora kosztów robót, których ten zakład energetyczny nie wykonywał.

Moim zdaniem Zakład Energetyczny Płock SA w tym zakresie w jaskrawy sposób wykorzystuje swoją monopolistyczną pozycję na rynku, ocierając się o łamanie prawa.

Biorąc pod uwagę ten ważny z punktu widzenia społecznego problem i naganny proceder uprawiany przez spółkę Skarbu Państwa, proszę Pana Premiera o możliwie szybkie spowodowanie postępowania wyjaśniającego, czy taka praktyka Zakładu Energetycznego Płock SA jest legalna i czy znajduje umocowanie w obowiązujących przepisach prawa.

Proszę także o informację, na jakiej podstawie prawnej Urząd Regulacji Energetyki może wymuszać na Zakładzie Energetycznym Płock SA stosowanie przez niego praktyk monopolistycznych.

Zbigniew Kruszewski


Diariusz Senatu RP: spis treści, poprzedni fragment, następny fragment