Poprzednia część, następna część


Kontakty międzynarodowe

17 maja 2007 r. wizytę w Senacie RP złożył minister spraw zagranicznych Republiki Cypryjskiej Yiorgos Lillikas. Delegację przyjął marszałek Bogdan Borusewicz.

Marszałek Senatu podkreślił, że Polskę i Cypr łączą długoletnie, bardzo dobre stosunki polityczne. Dodał, że członkostwo obu krajów w UE sprzyjać będzie jeszcze bliższej współpracy.

Minister Y. Lillikas przyznał, że między obu krajami nigdy nie było żadnych problemów, a teraz pojawiły się nowe możliwości rozwoju współpracy, gdyż oba kraje leżą na granicy UE, Polska - na wschodniej, Cypr - na południowej, a to oznacza, że mamy podobne problemy i wspólne sprawy. Zaznaczył, że zarówno przy wsparciu Cypru, jak i Polski, do Unii mogą wejść inne kraje.

Marszałek B. Borusewicz podkreślił, że na Cyprze jest złożona sytuacja.

W opinii ministra spraw zagranicznych, jedynie wyznając europejskie wartości i stwarzając perspektywę europejską nowym państwom, uda się znaleźć rozwiązanie problemu cypryjskiego, którego nie udało się rozwiązać od 33 lat. Jego zdaniem, możliwe jest takie rozwiązanie, które zadowoli wszystkie strony. Tymczasem rząd cypryjski wspiera i wdraża programy unijne, zmierzające do unifikacji kraju.

W opinii marszałka B. Borusewicza, problem Cypru istotnie można rozwiązać jedynie w ramach Unii Europejskiej, dlatego ważne jest stworzenie perspektywy europejskiej Turcji i wsparcie przez Cypr tureckich aspiracji do UE.

* * *

W dniach 20-23 maja 2007 r., na zaproszenie marszałka Bogdana Borusewicza, wizytę w Polsce złożył przewodniczący parlamentu Republiki Azerbejdżańskiej Ogtay Asadov wraz z delegacją.

21 maja goście przebywali w Gdańsku, gdzie odbyli szereg spotkań. Delegacja została przyjęta przez wojewodę pomorskiego Piotra Karczewskiego oraz przez prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza. Goście spotkali się z zarządem koncernu naftowego "Lotos", zarządem Portu Gdańskiego i zarządem Naftoportu. Po południu złożyli kwiaty pod Pomnikiem Poległych Stoczniowców. Delegacji towarzyszył marszałek B. Borusewicz.

Po spotkaniu z przedstawicielami "Lotosu" marszałek Senatu powiedział dziennikarzom, że Polska jest zainteresowana dobrymi stosunkami gospodarczymi z Azerbejdżanem, zaznaczając jednocześnie, że stosunki polityczne są bardzo dobre.

Szef azerskiego parlamentu przypomniał, że niedawno w Krakowie obradował szczyt energetyczny, podczas którego odbyły się owocne rozmowy. Dotyczyły one m.in. planów importu ropy z kierunku południowo-wschodniego, przez Ukrainę do Polski i dalej w kierunku Niemiec oraz planów przedłużenia ropociągu Odessa - Brody do Gdańska. O. Asadov powiedział także, że zwiedzając firmę Lotos, zobaczył nowoczesny zakład, odpowiadający najwyższym standardom.

Prezes Lotosu Paweł Olechnowicz uznał, że w kontekście poszukiwań możliwości dostaw ropy naftowej z innych kierunków wizyta przedstawicieli parlamentu Azerbejdżanu jest obiecująca.

22 maja przewodniczącego O. Asadova przyjął marszałek B. Borusewicz. W spotkaniu uczestniczyła minister Ewa Polkowska, szef Kancelarii Senatu.

Rozmowa dotyczyła współpracy parlamentarnej i politycznej, a także możliwości rozwoju stosunków gospodarczych.

Marszałek Senatu podkreślił, że Azerbejdżan jest bardzo ważnym partnerem Polski w rejonie Morza Kaspijskiego. Zaznaczył, iż stosunki między Polską a Azerbejdżanem rozwijają się dobrze, o czym świadczą liczne w ostatnim czasie spotkania przedstawicieli najwyższych władz i parlamentów obu państw.

Przewodniczący O. Asadov zaakcentował, że w ostatnim czasie zintensyfikowały się relacje między obu krajami. Dodał, że w nawiązaniu przyjacielskich stosunków duże znaczenie mają wizyty na najwyższym szczeblu.

Marszałek i przewodniczący zgodzili się, że szczyt energetyczny w Krakowie, w którym uczestniczył prezydent Azerbejdżanu, wbrew opiniom upowszechnianym przez niektóre media, osiągnął swój cel. Po tym szczycie odbędą się następne spotkania.

Zdaniem przewodniczącego, otwierają się nowe pola do współpracy między obu krajami. Zachęcał polskich przedsiębiorców do inwestowania w Azerbejdżanie. Wskazywał na możliwości współpracy w sektorze energetycznym. W opinii O. Asadova, oba kraje mają olbrzymi potencjał, czego niestety nie odzwierciedlają stosunki gospodarcze.

Marszałek B. Borusewicz stwierdził, że Polska i Azerbejdżan mają wspólne interesy. Marszałek wyraził nadzieję, iż Azerbejdżan skorzysta z doświadczeń Polski wyniesionych z okresu integracji z UE. Zdaniem marszałka Senatu, ważne jest, by Azerbejdżan został objęty programem europejskiej polityki sąsiedztwa. Oznacza to, że Unia Europejska dostrzega wagę państw obszaru Morza Kaspijskiego. Dodał, że ma to niewątpliwie związek z rozszerzeniem UE o kraje Europy Środkowo-Wschodniej. Marszałek zaoferował zacieśnienie współpracy między parlamentami obu krajów, m.in. współpracę senackiej Komisji Spraw Unii Europejskiej.

Podczas spotkania rozmawiano także o konflikcie w Górskim Karabachu. Zdaniem marszałka, rozwiązanie tego konfliktu może przyspieszyć rozszerzenie Unii Europejskiej.

Po spotkaniu obaj politycy odpowiadali na pytania dziennikarzy.

"Relacje między Polską a Azerbejdżanem są bardzo dobre. Chcielibyśmy, żeby były jeszcze lepsze, szczególnie w sferze gospodarczej, gdzie jest wiele do zrobienia" - powiedział marszałek Senatu.

Przewodniczący O. Asadov podkreślił, że poza współpracą parlamentarną, oba kraje powinny stworzyć bazę prawną, która pozwoli rozwinąć relacje gospodarcze między Warszawą a Baku. Jego zdaniem, obecnemu potencjałowi gospodarczemu obu krajów nie odpowiadają nasze stosunki gospodarcze i należy je zintensyfikować. Przypomniał jednocześnie, że w ciągu ostatnich dwóch lat miały miejsce spotkania prezydentów Polski i Azerbejdżanu, a także rozmowy na szczeblu szefów dyplomacji, w czerwcu zaś z wizytą do Baku udaje się prezydent Lech Kaczyński.

Delegację Parlamentu Azerbejdżanu przyjął także premier Jarosław Kaczyński. Podczas rozmowy zadeklarowano wolę nieustannego pogłębiania dobrych relacji polsko-azerbejdżańskich.

Jak stwierdził premier - "Chcemy, by nasza współpraca była bliska i intensywna we wszystkich dziedzinach: począwszy od kultury, poprzez gospodarkę aż do polityki". Zauważył, że w ostatnim czasie kontakty przedstawicieli naszych krajów były bardzo częste. Przypomniał m.in. niedawne wizyty oficjalne prezydenta RP w Baku i prezydenta Azerbejdżanu na krakowskim szczycie energetycznym. Zdaniem premiera, bardzo ważną kwestią w naszych stosunkach jest doprowadzenie do jak najszybszej budowy korytarza transportowego dla surowców energetycznych z Azji Środkowej do Europy.

Prezes Rady Ministrów wyraził zadowolenie z coraz silniejszej pozycji Azerbejdżanu we Wspólnocie Niepodległych Państw oraz wskazał na rosnącą atrakcyjność gospodarczą tego kraju. W ocenie szefa rządu, możliwe są inwestycje polskiego kapitału w Azerbejdżanie, należy jedynie stworzyć ku temu podstawy prawne i zawrzeć odpowiednie umowy międzynarodowe między naszymi krajami.

Przewodniczący O. Asadov zachęcał polskich przedsiębiorców do inwestowania w Azerbejdżanie. Zaznaczył także, że nasze kontakty gospodarcze będą w przyszłości poparte konkretnymi przedsięwzięciami. Azerbejdżan ma bowiem sprzyjający klimat inwestycyjny, i to nie tylko w sektorze naftowym. Jak stwierdził, Azerbejdżan jest też aktywnym uczestnikiem europejskiej polityki sąsiedztwa, a żołnierze z tego kraju pełnią służbę w Afganistanie i Iraku. Obaj politycy omawiali również ostatni szczyt energetyczny w Krakowie oraz bieżącą sytuację w Azerbejdżanie i rejonie Kaukazu.

22 maja z delegacją Parlamentu Republiki Azerbejdżanu spotkała się minister spraw zagranicznych Anna Fotyga. Podczas rozmowy omówiono stan i perspektywy rozwoju stosunków między oboma krajami, podkreślając, że są one bardzo dobre. Pozytywnie oceniono również szczyt energetyczny w Krakowie, w którym uczestniczył prezydent Azerbejdżanu Ilham Alijew. Minister A. Fotyga zapewniła też o polskim wsparciu dla Azerbejdżanu w jego aspiracjach do integracji europejskiej i euroatlantyckiej.

Tego samego dnia przewodniczącego O. Asadova przyjął marszałek Sejmu Ludwik Dorn.

23 maja przewodniczący Parlamentu Republiki Azerbejdżanu O. Asadov złożył wizytę prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Podczas spotkania poruszono kwestie dotyczące dwustronnej współpracy politycznej, energetycznej i kulturalnej. Rozmówcy pozytywnie ocenili wyniki krakowskiego spotkania w sprawie współpracy energetycznej, jak również podkreślili znaczenie grup współpracy parlamentarnej w umacnianiu wzajemnych stosunków. Prezydent L. Kaczyński zapewnił też o wsparciu Polski dla Azerbejdżanu w integracji europejskiej i euroatlantyckiej.

Podczas pobytu w Warszawie azerscy goście spotkali się również z ministrem gospodarki Piotrem Woźniakiem. Minister stwierdził, że współpraca z Azerbejdżanem układa się bardzo pomyślnie. Powinna być jak najszersza i nie chcemy, by ograniczała się tylko do zakupu surowców energetycznych - ropy i gazu. Minister zaznaczył, że liczy na dynamiczną współpracę polskich przedsiębiorstw z firmami azerskimi w różnych dziedzinach, na przykład w budownictwie czy konserwacji zabytków. W tym zakresie, jego zdaniem, ważna jest nie tylko działalność komisji międzyrządowych, ale także dynamizm samych przedsiębiorców.

Przewodniczący O. Asadov wyraził zainteresowanie polskimi doświadczeniami w transformacji gospodarki. Podkreślił, że należy tworzyć ustawodawstwo ułatwiające międzynarodową wymianę handlową i gospodarczą, o czym rozmawiano m.in. podczas wizyty w Polsce.

* * *

23 maja 2007 r. wizytę w Senacie RP złożył minister spraw zagranicznych Republiki Tunezyjskiej Abdelwaheb Abdallah wraz z delegacją. Gości przyjął wicemarszałek Ryszard Legutko.

Wicemarszałek podkreślił, że wizyta ministra w Polsce wpisuje się w coraz bardziej ożywione kontakty polsko-tunezyjskie. Przypomniał niedawną wizytę marszałka Sejmu w Tunisie.

Wicemarszałek Senatu wysoko ocenił stabilizującą rolę, jaką Tunezja odgrywa w regionie. Jego zdaniem, Tunezja jest państwem dającym światu muzułmańskiemu przykład tolerancji i umiarkowania.

Wicemarszałek przywołał historyczną wizytę w Tunisie Ojca Świętego Jana Pawła II w 1996 r., która była świadectwem tolerancji, woli współistnienia różnych religii i otwarcia. Wyraził przekonanie, że w tym duchu będą się rozwijały kontakty między naszymi państwami i narodami. Rozwojowi współpracy między Senatem RP a parlamentem Tunezji sprzyjać będzie utworzenie w 2005 roku Izby Radców - wyższej izby tunezyjskiego parlamentu.

Wicemarszałek przedstawił historię polskiego Senatu i jego tradycje. Minister A. Abdallah wyraził przekonanie, że utworzenie drugiej izby w parlamencie Tunezji ułatwi promowanie demokracji i zapewni lepszą reprezentację narodu.

Rozmówcy wiele uwagi poświecili dyplomacji parlamentarnej. Według nich, jest ona ważnym elementem współpracy międzynarodowej. Minister A. Abdallah przekazał marszałkowi Senatu zaproszenie przewodniczącego Izby Radców do złożenia wizyty w Tunezji.

* * *

24 maja 2007 r. wizytę w Senacie RP złożył przewodniczący Stałego Komitetu Ogólnochińskiego Zgromadzenia Przedstawicieli Ludowych Wu Bangguo wraz z delegacją. Gości przyjął marszałek Bogdan Borusewicz.

Marszałek Senatu podkreślił, że wizyta przewodniczącego jest bardzo ważnym elementem ustanowionego w 2004 roku polsko-chińskiego partnerstwa przyjaznej współpracy. Zapewnił przewodniczącego, że Polska traktuje Chiny jako najważniejszego partnera na kontynencie azjatyckim, m.in. dlatego, że Chiny są największym partnerem handlowym naszego kraju w Azji.

Przewodniczący Wu Bangguo zaznaczył, że jest to pierwsza od nawiązania stosunków dyplomatycznych między obu krajami wizyta w Polsce przewodniczącego chińskiego parlamentu. Dodał, że celem tej wizyty jest promowanie rozwoju stosunków między obu państwami, a także rozwój stosunków międzyparlamentarnych. Według przewodniczącego, naród chiński darzy Polskę i Polaków głęboką sympatią. W ostatnim czasie oba państwa przeszły transformację gospodarczą i zmieniła się ich sytuacja międzynarodowa, co powinno sprzyjać budowie partnerskich stosunków. Zdaniem przewodniczącego, współpraca gospodarcza między obu krajami jest bardzo ważna, ale rozwija się także współpraca w dziedzinie nauki i techniki. Rośnie wymiana kulturalna. Wu Bangguo podkreślił, że w Chinach pozytywnie odbierane jest stanowisko Polski w sprawie Tajwanu i Tybetu, popierające pokojowe zjednoczenie Chin.

"Polska jest przyjaźnie nastawiona do Chin, mimo że oba państwa poszły innymi drogami po 1989 roku" - powiedział marszałek B. Borusewicz. Zaznaczył, że Polska ma wysokie obroty w handlu z Chinami, ale niepokojący jest ujemny bilans Polski. Deficyt ten wynosi 1:10. Polska jest zainteresowana jego zmniejszeniem. Wyraził nadzieję, że ministrowie gospodarki obu państw będą prowadzić rozmowy na temat zrównoważenia wymiany handlowej i poszukiwać takich obszarów współpracy, by było możliwe zmniejszenie tego deficytu. Takie możliwości istnieją, m.in. w zakresie eksportu maszyn górniczych, współpracy w dziedzinie lotnictwa, energetyki, ochrony środowiska, a także rozwoju turystyki.

Przewodniczący stwierdził, że Chiny nie dążą do długofalowego bilansu dodatniego, są zainteresowane jego zmniejszeniem i gotowe pomóc polskim przedsiębiorcom, by zmienić tę sytuację na korzyść Polski. Podkreślił, że będą zachęcać chińskich przedsiębiorców do inwestowania w Polsce.

Podczas rozmowy marszałek poruszył kwestię przestrzegania praw człowieka w Chinach. Według przewodniczącego, Chiny uznają uniwersalność tych praw, ale, jego zdaniem, trzeba je odnosić do historii, kultury i uwarunkowań każdego kraju. "Sprzeciwiamy się upolitycznianiu kwestii praw człowieka" - powiedział.

W trakcie spotkania marszałek B. Borusewicz złożył na ręce przewodniczącego kondolencje w związku z katastrofą w kopalni węgla Pudeng.

Po spotkaniu odbyła się krótka konferencja prasowa.

"Chiny są potężnym państwem, politycznie i gospodarczo prężnym. Dla nas są najważniejszym partnerem handlowym w Azji" - podkreślił marszałek Senatu. Poinformował, że rozmawiano m.in. o prawach człowieka. "Dowiedziałem się, że prawa człowieka są wpisane do chińskiej konstytucji" - powiedział B. Borusewicz. Na pytanie, czy spotkania z przedstawicielami kraju, który w oczywisty sposób łamie podstawowe prawa i wolność jednostki, nie są wątpliwe moralnie, marszałek odpowiedział, że z Chinami trzeba rozmawiać i utrzymywać kontakty. "Widziałem pewne poruszenie w delegacji chińskiej, gdy dotknąłem tego tematu, ale uzyskałem deklaracje w drażliwych dla nich sprawach" - zaznaczył.

* * *

W dniach 25-26 maja 2007 r. w Bratysławie odbyła się coroczna Konferencja Przewodniczących Parlamentów Unii Europejskiej. Polski parlament reprezentowali marszałek Sejmu Ludwik Dorn i wicemarszałek Senatu Maciej Płażyński.

Obrady przewodniczących parlamentów poświęcone były przede wszystkim unijnemu Traktatowi Konstytucyjnemu oraz przyszłości Unii Europejskiej. Omawiano również kwestie pomocy dla parlamentów nowych i wschodzących demokracji, dyskutowano też o Ukrainie jako wschodnim sąsiedzie Unii Europejskiej. Ponadto rozmawiano o kształtowaniu narodowej świadomości europejskiej i współpracy między parlamentami.

Gościem honorowym konferencji był przewodniczący ukraińskiego parlamentu Ołeksandr Moroz.

Jak stwierdził podczas konferencji marszałek L. Dorn, Polska ubolewa, że Ukraina nie otrzymała jeszcze od Unii Europejskiej zapewnienia o rozpoczęciu negocjacji w sprawie przyjęcia tego kraju do Wspólnoty. "Nie chcemy, nie spodziewamy się podania konkretnej daty wejścia Ukrainy do Unii Europejskiej, ale oczekujemy jasnego zapewnienia, iż Ukraina ma takie perspektywy" - powiedział. W swoim wystąpieniu podkreślił, że "temu wielkiemu narodowi, temu wielkiemu państwu należy się nasze wsparcie". Marszałek Sejmu wyraził nadzieję, że "strony obecnego konfliktu politycznego na Ukrainie znajdą tyle siły, wiary i rozsądku, aby rozwiązać go sposobami pokojowymi, przybliżając kraj do Europy".

Wicemarszałek M. Płażyński zaapelował o pomoc parlamentom państw - jak to nazwał - "rodzącej się demokracji". "Leżą one między Rosją a Unią Europejską i jeżeli chcemy demokratycznej Rosji, musimy im pomagać" - podkreślił. "Ta pomoc powinna być dwuwymiarowa - powinna zawierać wsparcie finansowe, czym może zająć się cała Unia Europejska, oraz kapitał wiedzy i doświadczeń polityków państw, które przeszły z komunizmu do członkostwa w UE i NATO" - wyjaśnił wicemarszałek Senatu.

W Bratysławie odbyły się także spotkania przewodniczących parlamentów państw Grupy Wyszehradzkiej i Partnerstwa Regionalnego. Uzgodniono na nich zasady przyszłej współpracy parlamentarnej. Spotkania na szczeblu przewodniczących parlamentów będą odbywały się raz w roku w kraju sprawującym przewodnictwo w wymiarze rządowym: jesienią - spotkania Grupy Wyszehradzkiej, wiosną - spotkania Partnerstwa Regionalnego.

Kolejne konferencje przewodniczących parlamentów Unii Europejskiej odbędą się w Lizbonie w 2008 r. i w Paryżu w 2009 r.

* * *

28 maja 2007 r. wizytę w Senacie RP złożył wiceprzewodniczący Rady Narodowej Republiki Słowackiej Miroslaw Ciz. Delegację przyjął marszałek Bogdan Borusewicz.

Podczas spotkania marszałek Senatu podkreślił, że stosunki polsko-słowackie - polityczne i gospodarcze - układają się bardzo dobrze. Marszałek wyraził przekonanie, iż w najbliższym czasie zostanie rozbudowana infrastruktura drogowa na granicy polsko-słowackiej i nastąpi rozwój dróg w kierunku północ - południe. Dodał, że od lat znakomicie układa się współpraca na szczeblu regionalnym, transgranicznym. Obywatele zamieszkujący polsko-słowackie pogranicze dostrzegli, że współpracując ze sobą, są w stanie sprawniej realizować wiele projektów.

Wiceprzewodniczący M. Ciz potwierdził, że również Słowacja jest zainteresowana rozwojem stosunków północ - południe, ale nie tylko w zakresie rozwoju infrastruktury, ale także intensyfikacji stosunków z sąsiadami, w tym z Polską. Zaznaczył, że obecnie współpraca transgraniczna potrzebuje nowych impulsów do działania. Być może takim impulsem będzie organizacja w Polsce mistrzostw w piłce nożnej. W opinii wiceprzewodniczącego, trzeba włożyć trochę wysiłku, by następowała integracja między mieszkańcami obu krajów. Dodał, że jego wizyta świadczy o tym, iż Słowacja jest zainteresowana intensyfikacją stosunków i poszukiwaniem nowych obszarów współpracy.

W opinii marszałka B. Borusewicza, istnieją duże możliwości w rozwoju turystyki między obu krajami. Jednak zdaniem M. Ciza, trzeba bardziej rozreklamować na Słowacji Polskę jako kraj warty odwiedzenia.

Marszałek Senatu wyraził zadowolenie ze współpracy z Słowacją w ramach Grupy Wyszehradzkiej. Jego zdaniem, ważne jest, by zachować tę współpracę regionalną, bo są sprawy, w których państwa regionu mogą występować wspólnie na unijnym forum i odnosić sukcesy, jak ostatnio w kwestii przystąpienia do strefy Schengen. Marszałek poruszył także sprawę konstytucji europejskiej. W jego opinii, jest niezwykle ważne, by znalazła się w niej wspólna polityka energetyczna.

Podczas spotkania mówiono także o prywatyzacji linii przesyłowych surowców energetycznych na Słowacji i o związanych z tym problemach. Marszałek B. Borusewicz wyraził nadzieję, że Słowacja rozwiąże te problemy zgodnie z własnym interesem narodowym.


Poprzednia część, następna część