4. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu


 

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Dziękuję, Pani Minister.

Pan senator Grzegorz Banaś, proszę uprzejmie.

Do spisu treści

Senator Grzegorz Banaś:

Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.

Ja mam pytanie do pana ministra. Pana wypowiedź była taka jakby dwupłaszczyznowa, bardziej polityczna niż merytoryczna. Jeśli chodzi o zakres polityczny, to chciałbym, Panie Ministrze, zapytać o coś takiego... Mianowicie mówiąc o budżecie, pan minister raczył zauważyć, że jest to budżet nie rewolucji, a ewolucji. Ja zapytam: a gdzie miejsce na cud, Panie Ministrze, tak szeroko reklamowany i opisywany przez Platformę Obywatelską? To jest pierwsze pytanie.

Drugie. Co w ustach ministra finansów oznacza takie zdanie: z czasem likwidacja podatku CIT? Czy odbiegamy od jakichś cezur czasowych, wyraźnie określanych, czy opowiadamy o tym, że coś może nastąpić, a może też nie nastąpić? Kiedy ministerstwo zamierza ten podatek znieść i w jaki sposób zamierza zrekompensować utratę udziału, który z podatku CIT ma w tej chwili samorząd terytorialny różnych szczebli?

I trzecie pytanie do pana ministra, dotyczące deficytu, jest takie... Mianowicie dotacje dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych zapisujemy póki co pod kreską, tam, gdzie mówimy o rozchodach budżetu państwa. Zaciemnia to obraz deficytu, bowiem go pomniejsza. Czy rząd przewiduje prace nad tym, by te wydatki, związane z dotacjami do FUS, ująć nad kreską, a więc tam, gdzie one powinny być, czyli w wydatkach, a nie rozchodach?

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Dziękuję bardzo. Czas regulaminowy już minął.

(Senator Grzegorz Banaś: Ale ja miałem parę pytań, Pani Marszałek, a na jedno...)

Ale to się nie zmieści w minucie, a regulamin przewiduje, że możemy zadawać pytania przez minutę. To w zasadzie jest już bardziej głos w debacie.

Bardzo proszę pana ministra o...

(Senator Grzegorz Banaś: Dziękuję bardzo.)

Może się pan zapisać, Panie Senatorze, do debaty albo jeszcze raz do pytania, uprzejmie proszę.

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Do spisu treści

Minister Finansów
Jan Vincent-Rostowski:

Pani Marszałek, bardzo dziękuję za możliwość udzielenia odpowiedzi na to pytanie pana senatora.

Panie Senatorze, cudów nie ma. (Oklaski)

Cudów nie ma, ale ludziom może żyć się lepiej - wszystkim - jeżeli będziemy prowadzili gospodarkę finansową państwa z rozwagą, odpowiedzialnie, jeśli nie będziemy wykorzystywać sytuacji, kiedy mamy naprawdę wyjątkową koniunkturę, i pieniędzy, które napływają w formie dochodów państwa, wydawać nieroztropnie na wszystkie możliwe wydatki, które nam przyjdą do głowy, bo a nuż w tym roku będą wybory. (Oklaski)

Proszę państwa, to nie jest kwestia cudów - teraz już poważnie - to jest kwestia ciężkiej pracy. Ciężkiej pracy Polaków, ciężkiej pracy rządu, ciężkiej pracy parlamentu i wszyscy... I wierzę, że opozycja w dobrej wierze także przyłoży się do tej ciężkiej pracy. Nie mam wątpliwości co do tego, my też mamy zamiar tak działać.

Jeśli chodzi o pytanie pana senatora... Przepraszam...

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Proszę przypomnieć, Panie Senatorze, to drugie pytanie.

(Minister Finansów Jan Vincent-Rostowski: Tak.)

Jeśli można...

(Senator Grzegorz Banaś: To wszystko przez to, że pan minister za bardzo skupił się na tym cudzie, zamiast na reszcie.)

(Minister Finansów Jan Vincent-Rostowski: Tak, ale cudy są wspaniałą rzeczą, Panie Senatorze.)

(Senator Grzegorz Banaś: Ale cudy to są pozory, Panie Ministrze.)

Nie cudy, a cuda.

(Minister Finansów Jan Vincent-Rostowski: Panie Senatorze, proszę o pytanie.)

(Senator Grzegorz Banaś: Tak, już. Pytanie związane z CIT, pan raczył się wyrazić bardzo nieprecyzyjnie.)

Do spisu treści

Minister Finansów
Jan Vincent-Rostowski:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

W tej części wystąpienia, zresztą w dużej części wystąpienia, zakreślałem nasze plany na cztery lata. Wydaje mi się, że odpowiedzialny rząd, omawiając pierwszy swój budżet czy pierwszy budżet, który przedstawia i wprowadza - nawet jeśli w pierwszej swojej formie nie był to jego budżet - powinien jednak zakreślać swoje plany gospodarcze na całą kadencję. To w tym kontekście mówiłem o obniżce CIT. Jednak, Panie Senatorze, taka obniżka będzie miała miejsce tylko wtedy, jeżeli, Wysoka Izbo, pozwolą na to warunki gospodarcze. Nie będziemy bowiem oczywiście zachowywali się w sposób nieodpowiedzialny, obniżając podatki, gdyby to miało zagrozić podwyższeniem deficytu budżetowego i wobec tego zwiększeniem kosztów obsługi długu. Dziękuję.

(Senator Grzegorz Banaś: Pani Marszałek, czy ja mogę zadać uzupełniające pytanie? Bo tam jeszcze jedno, Panie Ministrze, czeka.)

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Proszę.

Do spisu treści

Senator Grzegorz Banaś:

W sprawie CIT pan minister raczył się wyrazić precyzyjnie: zlikwiduje pan minister czy też Ministerstwo Finansów. Będziemy mieli do dyspozycji protokół i tam będzie to stwierdzenie...

(Minister Finansów Jan Vincent-Rostowski: Nie, Panie Senatorze. Absolutnie nie.)

To jest jedna sprawa. I jeszcze jedno...

(Rozmowy na sali)

(Wicemarszałek Krystyna Bochenek: Szanowni Państwo, bardzo proszę...)

(Minister Finansów Jan Vincent-Rostowski: Jeżeli tak, to lapsus lingue, za co bardzo przepraszam Wysoką Izbę. Ale nic takiego nie powiedziałem.)

Będzie protokół, sprawdzimy.

(Minister Finansów Jan Vincent-Rostowski: Jeśli tak, to natychmiast w tym miejscu muszę powiedzieć, że to była pomyłka językowa. Chodziło mi o obniżenie podatku CIT i tylko oczywiście w sytuacji, w której byłoby to posunięciem odpowiedzialnym z gospodarczego punktu widzenia.)

Było jeszcze jedno pytanie, Panie Ministrze, związane z dotacją do FUS.

(Minister Finansów Jan Vincent-Rostowski: Tak, Panie Senatorze, na to pytanie odpowie pani minister. Dziękuję bardzo.)

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Na pytanie trzecie odpowiada pani minister.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Pani Marszałek! Szanowni Państwo!

Sposób ujmowania tej części środków, które są przekazywane do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych z tytułu refundacji składki płaconej przez ubezpieczonych do OFE, wynika z przepisów ustawy o przeznaczaniu części wpływów z prywatyzacji na koszty reformy ubezpieczeń społecznych. Ta ustawa została przyjęta przez Sejm w czerwcu 1997 r.

Ustawa stanowi, że środki z prywatyzacji powinny refundować budżetowi państwa ubytek wpływów z tytułu tych środków, które muszą być przekazane do FUS. Czyli kwota środków przekazanych przez FUS do OFE podlega refundacji do FUS ze środków z prywatyzacji. Ustawa stanowi, że jeżeli nie starczy środków z prywatyzacji na ten cel, wówczas rząd jest zobowiązany do wyemitowania obligacji prywatyzacyjnych bądź zwiększenia emisji innych obligacji, które pokryją ubytek z tego wpływu z prywatyzacji i pozwolą stosowne środki skierować do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych.

W związku z tym dopóki nie zostanie zmieniona ustawa i nie zostanie zniesiony ten przepis, nie ma możliwości innego prezentowania tej części środków w ustawie budżetowej. Wydaje się, że prace nad taką zmianą zostaną podjęte, dlatego że ten przepis - który nie ma ograniczenia czasowego - oznacza, że z tych środków zawsze należy przekazywać do FUS ubytek składki wynikający z przekazania jej do OFE. Niezależnie od sytuacji finansowej FUS, niezależnie od innych elementów, rząd jest zobowiązany refundować tę składkę i zwiększać środki do FUS.

Wydaje się, że również z innych powodów byłoby czyściej systemowo, gdyby to była jedna dotacja przeznaczona na uzupełnienie dochodów FUS w przypadku, gdy brakuje środków na wypłatę świadczeń. Ale dopóki nie zostanie zmieniona ustawa z czerwca 1997 r., nie ma możliwości innego ujmowania... W tej ustawie był nawet zapis mówiący o tym, że minister skarbu państwa, w dzisiejszej nomenklaturze, powinien wydać rozporządzenia określające, które spółki będą prywatyzowane w celu finansowania kosztów reformy. Dziękuję.

(Senator Grzegorz Banaś: Pani Marszałek, bardzo przepraszam, chciałbym doprecyzować, bo nie dostałem dokładnej odpowiedzi na swoje pytanie. Czy mogę, Pani Marszałek?)

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Przepraszam bardzo, ale obowiązuje kolejność pytań. Proszę się uprzejmie zapisać jeszcze raz...

(Senator Grzegorz Banaś: Ale to w sprawie tego pytania, które zadałem.)

Proszę króciutko. Pan senator przedłuża dzisiejsze obrady.

Do spisu treści

Senator Grzegorz Banaś:

Bardzo krótko. Ja rozumiem ten mechanizm. Pytanie było takie: czy rząd deklaruje w tym roku skierowanie odpowiednich norm prawnych, by właśnie w ten sposób liczyć dotacje do FUS?

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Pani Marszałek! Szanowni Państwo!

Ta sprawa nie była przedmiotem obrad rządu, w związku z tym nie mogę udzielić odpowiedzi w imieniu rządu. Myślę jednak, że mogę udzielić odpowiedzi w imieniu ministra finansów, który na pewno podejmie rozmowy z ministrem pracy i z kancelarią premiera na temat przygotowania stosownych projektów.

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Dziękuję bardzo.

Dla porządku powiem państwu, Wysokiej Izbie, że zapisali się następujący senatorowie: Krajczy, Niewiarowski, Górecki, Bender, Kraska, Andrzejewski, Augustyn, Kwiatkowski, Klima, Chróścikowski, Ortyl, Błaszczyk, Sepioł, Smulewicz, pani senator Maria Pańczyk-Pozdziej, pan senator Gogacz. Jeśli będziemy przedłużać to zadawanie...

(Głos z sali: Jeszcze pan senator Korfanty...)

Pan senator Korfanty i...

(Głos z sali: Fetlińska.)

...pani senator Fetlińska i pan senator Karczewski.

Tak że bardzo proszę teraz pana senatora Grzegorza Banasia o zadanie pytania.

(Senator Norbert Krajczy: A moje pytanie, Pani Marszałek?)

(Senator Grzegorz Banaś: Dziękuję bardzo, Pani Marszałek.)

Bardzo przepraszam. Przepraszam bardzo, proszę pana senatora Krajczego. Przepraszam bardzo, pomyliłam się.

Przepraszam bardzo, pan już miał swój czas w tej części pytań. Uprzejmie proszę się zapisać.

(Senator Grzegorz Banaś: Pani marszałek jest niezwykle łaskawa dzisiaj dla mnie.)

Pan senator Norbert Krajczy.

Do spisu treści

Senator Norbert Krajczy:

Pani Marszałek!

Chciałbym zadać dwa pytania pani minister. Nie będę pytał o cuda, chociaż jestem lekarzem, ale w związku z tym pytanie dotyczy ochrony zdrowia. Myślę, że tutaj na sali nie będzie już teraz odpowiedzi, że to wina PiS. Chodzi bowiem o ratownictwo medyczne i chodzi o radykalne zmniejszenie do minimum środków finansowych na zakup helikopterów, na tak zwane lotnictwo sanitarne. Proszę mi powiedzieć, Pani Minister, czy przewidujecie państwo taką ewentualność, że jeżeli się okaże, że trzeba będzie jednak realizować ten przetarg, którego etap jest teraz w sądzie, to będą na to środki finansowe? I druga część pytania: czy macie państwo środki finansowe nie tylko na zakup flotylli, powiedzmy, lotnictwa sanitarnego, ale także na modernizację miejsc do lądowania, już nie mówię o lądowiskach dla helikopterów?

Drugie pytanie jest związane z tym, o czym powiedziała pani minister. Mówiła pani o mnożnikach. Ja o to już wcześniej pytałem. Proszę mi powiedzieć, czy pani minister, mówiąc o tych mnożnikach, brała też pod uwagę między innymi służby mundurowe. Konkretnie chodzi mi o Służbę Celną - część 19 budżetu - gdzie między innymi wielokrotność kwoty bazowej: 1,9, nie jest zmieniana od 2003  r., pensja podstawowa celnika wynosi zaś 1 tysiąc 200 zł.

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Bardzo dziękuję, Panie Senatorze.

Nie chcę tutaj wskazywać ani nie wskazywać winnych. Myślę, że wszyscy dbamy o wspólne dobro. Jeśli chodzi o ratownictwo medyczne, to ja osobiście się tym zajmowałam i występowałam w imieniu senatorów klubu Platformy Obywatelskiej do senatorów klubu PiS dwa lata temu, specjalnie odnajdę stenogramy sprzed dwóch lat, aby przekazać panu, jakie było wtedy stanowisko PiS. Tak więc może proszę nie dokonywać tutaj nadinterpretacji dzisiejszych faktów. Dziękuję bardzo.

Pani minister.

(Senator Norbert Krajczy: Pani Marszałek, wtenczas nie byłem senatorem.)

Ale proszę tutaj nie posługiwać się takimi stwierdzeniami, czyja wina czy nie wina.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Pani Marszałek! Szanowni Państwo!

Jeżeli chodzi o program wieloletni zakupu śmigłowców dla ratownictwa medycznego, to przypomnę, że został on ustanowiony w 2005 r. W kolejnych ustawach budżetowych były planowane stosowne środki na realizację tego programu zgodnie z harmonogramem wynikającym z ustawy. W kolejnych ustawach środki te nie były wykorzystywane na wyznaczony cel, tylko zgodnie z opinią Komisji Finansów Publicznych i uchwałą Rady Ministrów przeznaczone na finansowanie innych zadań inwestycyjnych w ochronie zdrowia. Tak było w roku 2006, tak było też w roku 2007. W roku 2008 jesteśmy w sytuacji takiej, że przetarg tak naprawdę nie jest zakończony. Z tego, co wiem, do jakiegoś rozstrzygnięcia, dzisiaj nie wiadomo jeszcze jakiego, dojdzie pod koniec lutego. W związku z tym wydaje się, że jeżeli nastąpi rozstrzygnięcie przetargów - przyjmijmy, że sąd podejmie decyzję pozytywną, to znaczy że będzie można rozpocząć realizację zadania - to w roku 2008 raczej nie nastąpią do płatności w kwocie przekraczającej środki zapisane w ustawie budżetowej. Rozstrzygnięcie przetargu oznacza przystąpienie do procedury podpisania umowy, a dopiero potem rozpocznie się proces związany z wykonaniem zadania, a na końcu dojdzie do przesłania faktury. A więc, moim zdaniem, nie ma niebezpieczeństwa, żeby w roku 2008 środków na ten cel zabrakło. Wydaje mi się też, że wszyscy powinniśmy sobie życzyć, żeby to zadanie zaczęło być w końcu realizowane, bo od momentu uchwalenia ustawy do dzisiaj cały czas jesteśmy praktycznie na etapie rozstrzygania przetargu.

Jeżeli chodzi o służby celne, służby, które, Panie Senatorze, podlegają ministrowi finansów i powinny być przedmiotem naszej specjalnej troski, to ja już w Sejmie deklarowałam, że skorzystają one ze środków, które są przewidziane w rezerwie, w poz. 60 - chodzi tu o kwotę w wysokości 528 milionów zł. A tak na marginesie chciałabym państwu powiedzieć, że ponad połowa szeroko rozumianej administracji rządowej, która liczy około stu trzydziestu tysięcy osób, to służby podległe ministrowi finansów, służby celne i służby skarbowe. To przede wszystkim one będą korzystać ze środków na regulację wynagrodzeń. Niezależnie od tego w ustawie budżetowej zostały zapisane również pewne środki umożliwiające wyższy niż przeciętny wzrost wynagrodzeń dla tych służb. Tak że i w Sejmie chciałam, i tutaj chcę przedstawicieli służb celnych uspokoić: naprawdę nie zapomnimy o państwu. No a mnożnik dotyczący służb celnych rządzi się innymi prawami niż ten dotyczący służb podległych ministrowi spraw wewnętrznych czy ministrowi sprawiedliwości. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Ireneusz Niewiarowski.

Do spisu treści

Senator Ireneusz Niewiarowski:

Pani Marszałek, Pani Minister, pan senator Szaleniec właściwie uprzedził moje pytanie, ale pozwolę sobie na maleńkie rozszerzenie.

Plan przedstawiony przez pana ministra budzi bardzo duży optymizm - w przeciwieństwie do tegorocznego budżetu - bo daje na pewno szansę nie tylko na zdrową gospodarkę, ale również na sensowne wydatki, to znaczy takie, które nie spowodują zadłużania się na konto następnych pokoleń czy też zmniejszą to zadłużenie. Niemniej wymowa odpowiedzi pani minister na pytanie pana senatora Szaleńca i wzrost w ostatnim czasie zadłużenia o 45 miliardów prowokują takie oto pytanie: czy wystarczy coroczne zadłużanie się zmniejszyć o 0,75 punktu albo też o wartość między 0,75 a 1 punktem, żeby ten problem w którymś momencie, szczególnie jak będzie bessa - a ostatnie dwa lata były doskonałe, by zmniejszyć i zatrzymać zadłużanie się - nie wywołał katastrofy gospodarczej? Czy my nie powinniśmy śmielej dążyć do ograniczenia deficytu? Dziękuję.

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Proszę, Pani Minister.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Oczywiście, Panie Senatorze, powinniśmy śmielej dążyć do ograniczenia deficytu, a przede wszystkim powinniśmy podjąć działania zmierzające do szeroko rozumianej reformy finansów publicznych. I takie działania minister finansów podjął. Dziękuję.

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Pan senator Ryszard Górecki, proszę.

Do spisu treści

Senator Ryszard Górecki:

Dziękuję, Pani Marszałek.

Pani Minister, a w zasadzie Panie Ministrze - bo kieruję pytanie do pana ministra... Zanim jednak to pytanie sprecyzuję, chcę wyrazić podobną opinię do tej, jaką przed chwilą przedstawił pan senator Niawiarowski. Ja z dużym optymizmem przyjąłem wystąpienie pana ministra, które pokazuje, że jest wielka nadzieja na poważną reformę finansów i poważny wzrost tempa rozwoju gospodarczego Polski. Niemniej jednak chcę podkreślić, że zasadniczymi elementami tego rozwoju są nauka i szkolnictwo wyższe. Chcę też powiedzieć, że nie rozwiąże się problemu - o czym mówił pan minister - niedofinansowania szkolnictwa wyższego poprzez reformę prawną. Trzeba je po prostu dofinansować, trzeba więc szukać rezerw. Moje pytanie jest takie: jeśli któraś z rezerw budżetowych nie zostanie wykorzystana, to jaka jest szansa, by wesprzeć z niej szkolnictwo wyższe? Zwłaszcza chodzi o działalność dydaktyczną, bo o niej przede wszystkim mówię.

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Pani Minister, proszę o odpowiedź.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Zgodnie z zobowiązującymi przepisami ustawy o finansach publicznych minister finansów może wystąpić do Komisji Finansów Publicznych o zmianę przeznaczenia rezerwy celowej. Jeżeli Komisja Finansów Publicznych wyrazi co do tego pozytywną opinię, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby takie niewykorzystane środki zostały przeznaczone na działalność dydaktyczną szkół wyższych. Tak że jest taka prawna możliwość i myślę, że jest również szansa, jeżeli chodzi o rezerwy celowe.

Wicemarszałek
Krystyna Bochenek:

Bardzo dziękuję.

Proszę pana senatora Ryszarda Bendera.

Do spisu treści

Senator Ryszard Bender:

Pani Minister, czy tych różnych braków finansowych w sądownictwie, zwłaszcza powszechnym, nie udałoby się uzupełnić poprzez energiczne wreszcie podejście do sprawy ogromnych, piramidalnych wręcz emerytur, jakie otrzymują sędziowie winni zbrodni sądowych? Przykład to chociażby taki łotr, że tak się wprost wyrażę, Widaj, jego imię to bodajże Mieczysław, specjalizował się on w znęcaniu się psychicznym, sądowym, w wydaniu wyroków na ludzi z Chrześcijańskiej Demokracji, moich przyjaciół, na pana Władysława Siłę-Nowickiego, Konstantego Turowskiego i wielu, wielu innych. Czy nie można by było wreszcie załatać dziury finansowej poprzez wymierzenie w tej sprawie sprawiedliwości?

I drugie pytanie, dotyczące Najwyższej Izby Kontroli. Przecież Najwyższa Izba Kontroli to jest wspaniałe narzędzie dla rządu! I tu wcale nie chodzi o tak kontrowersyjne sprawy jak CBA czy nawet IPN, budzący różne polityczne anse. Tu chodzi o dostarczanie materiału, z którego możecie korzystać. To ułatwi walkę z korupcję, z którą walczył poprzedni rząd, rząd pana Jarosława Kaczyńskiego, walkę, której wy chyba nie przerwiecie. Dlatego uważam za błędne zmniejszenie o ponad 7,3% budżetu Najwyższej Izby Kontroli. Należałoby go raczej zwiększyć.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Marek Ziółkowski)

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Proszę bardzo, Pani Minister.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Panie Marszałku, Szanowni Państwo, jeżeli chodzi o pierwsze pytanie pana senatora, to, niestety, nie mogę w imieniu rządu na nie odpowiedzieć. Nie jestem upoważniona przez rząd do wypowiadania się w sprawach innych niż te związane z ustawą budżetową. A materia emerytur dla sędziów z okresu, o którym mówił pan senator, bezpośrednio z ustawą budżetową się nie wiąże.

Jeżeli zaś chodzi o pytanie drugie, dotyczące budżetu Najwyższej Izby Kontroli, to rząd niestety nie ma wpływu na to, jaki poziom wydatków na NIK zostanie przez Wysoką Izbę uchwalony. Najwyższa Izba Kontroli składa projekt swojej części ustawy budżetowej, on jest włączany do ustawy budżetowej i jedynymi organami, które mają prawo dokonać zmian, są Sejm i Senat. W roku 2007 budżet Najwyższej Izby Kontroli wynosił 229 milionów 352 tysiące zł. W projekcie zgłoszonym przez Najwyższą Izbę Kontroli było 252 miliardy 482 tysiące zł, czyli zakładano wzrost o 10,1%. Kwota, która została przyjęta w uchwalonej przez Sejm ustawie, to 233 miliony 982 tysiące zł. Jest to mniej więcej 4,5 miliona więcej niż było w roku 2007. Niezależnie od zdania, jakie ma rząd na ten temat, parlament podejmuje suwerenną decyzję, jeżeli chodzi o poziom wydatków tych instytucji. Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję, Pani Minister.

Teraz przeczytam nazwiska dziesięciu kolejnych pytających, żeby się przygotowali do skoku, a potem będę udzielał głosu na minutowe pytania. Przypominam, żeby nie przekraczać tego czasu. Panowie senatorowie: Kraska, Andrzejewski, Augustyn, Kwiatkowski, Klima, Chróścikowski, Ortyl, Błaszczyk, Sepioł i Smulewicz. To jest ta dziesiątka.

Proszę bardzo, pan Waldemar Kraska. Panie Senatorze, minuta dla pana, proszę bardzo.

(Senator Stanisław Gogacz: Panie Marszałku, ja jeszcze byłem zapisany.)

(Senator Ryszard Bender: To jest następna dziesiątka.)

Następną dziesiątkę dopiero dalej odczytam. Gdy jest wyczytanych więcej niż dziesięciu nazwisk człowiek zapomina, gdzie jest zapisany.

(Senator Ryszard Bender: Ile jest dziesiątek, Panie Marszałku?)

Chcę zameldować posłusznie: jest jeszcze jedna dziesiątka. Teraz przeczytałem pierwszą, następną odczytam po wypowiedzi pana senatora Smulewicza.

Proszę bardzo, Pani Minister, pani też już wie, co panią czeka.

Proszę bardzo, pan senator Waldemar Kraska.

Do spisu treści

Senator Waldemar Kraska:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Mam do pani minister dwa pytania. Pani Minister, jakie przesłanki merytoryczne kryją się za zmniejszeniem finansowania w rozdziale 85143, czyli w rozdziale dotyczącym publicznej służby krwi, a więc mającym związek z leczeniem hemofilii i z preparatami stosowanymi w tej chorobie? Nie dość, że nie utrzymujecie państwo poziomu finansowania z zeszłego roku, to jeszcze proponujecie zmniejszenie tej stawki. Chciałbym poznać przesłanki merytoryczne tej decyzji.

I drugie pytanie: dlaczego zmniejszone zostało finansowanie takiej wysokospecjalistycznej procedury, jaką jest w onkologii radioterapia? W stosunku do kwoty z roku 2007 zostało ono zmniejszone o 0,5%. Wszyscy wiemy, że czas, w jakim zostanie wykonana radioterapia, w wypadku choroby nowotworowej jest bardzo ważny, dlatego dziwi mnie to, że nakłady na akurat tę procedurę zostały zmniejszone. Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Proszę bardzo, Pani Minister.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Panie Marszałku, Wysoka Izbo, wydaje się, że na pytanie dotyczące poszczególnych wydatków ministra zdrowia może odpowiedzieć pani minister, chyba że... Otóż problem był tej natury, że w ramach ograniczania wydatków Sejm zaproponował zmniejszenie wydatków w Ministerstwie Zdrowia, głównie wydatków inwestycyjnych, a minister zdrowia samodzielnie podjął decyzję, w wypadku których wydatków zostaną dokonane korekty.

Chciałabym również państwu powiedzieć, że jeżeli chodzi o koszty zaplanowane przez ministra zdrowia, to w ramach wydatków niewygasających zakładana jest kwota rzędu 139 milionów zł, która w roku 2007 nie została wykorzystana i posłuży na finansowanie poszczególnych zadań, głównie inwestycyjnych, związanych z procedurami medycznymi w roku 2008.

Jeżeli pan marszałek pozwoli, to może pani minister zechce szczegółowo odpowiedzieć na pytania dotyczące publicznej służby krwi, bo minister finansów aż tak głęboko w te sprawy nie wchodzi.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Oczywiście, zapraszam. Proszę bardzo na mównicę.

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Mariola Dwornikowska:

Panie Marszałku, Szanowni Państwo, udzielając panu senatorowi odpowiedzi na temat programu dotyczącego hemofilii, chcę powiedzieć, że Narodowy Program Leczenia Hemofilii na rok 2007 wynosił 113 milionów zł i taki sam poziom finansowania został utrzymany w roku 2008.

W zakresie finansowania Narodowego Programu Zwalczania Chorób Nowotworowych zakłada się finansowanie wydatków bieżących w roku 2008 w wysokości 60 milionów zł; w roku 2007 było to 55 milionów zł. Wydatki majątkowe na rok 2008 zostały ukształtowane na poziomie 190 milionów zł. Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo.

Pani Minister, proszę bardzo... A, chyba że zakończyła już pani odpowiedź na to pytanie.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Suchocka-Roguska: Tak, zakończyłam.)

W takim razie pan senator Piotr Andrzejewski zada kolejne pytanie.

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Piotr Andrzejewski:

Pani Minister, chciałbym się dowiedzieć, w jakim zakresie przygotowany przez Zytę Gilowską projekt budżetu - o którym tu była mowa, umieszczony w druku sejmowym nr 16, wnoszony ponownie i potwierdzony autorytetem premiera Donalda Tuska - został zmieniony w odniesieniu do redukcji zakresu zadaniowego, czyli do zagadnienia, które szczególnie mnie interesuje. Chodzi mianowicie o Krajową Radę Radiofonii i Telewizji i o redukcję o 2/3 źródeł pozaosobowych. Gdzie tu jest redukcja zadań, gdzie ją dostrzeżono? Przecież tam jest cały szereg zadań stałych. Ja nie dostrzegłem tam redukcji, chciałbym się więc tego dowiedzieć. Jeśli nie byłoby możliwe uzyskanie odpowiedzi bezpośrednio od pani minister, to, jako przewodniczący Komisji Kultury i Środków Przekazu, prosiłbym o odpowiedź na piśmie.

Kolejna sprawa. Budżet przygotowany przez minister Zytę Gilowską i potwierdzony przez premiera Donalda Tuska co do zasadności w zakresie zapewnienia równowagi w nałożonych na organy zadaniach, co jest dyrektywą, został wzruszony w sejmowej ustawie budżetowej. Mam tu na myśli chociażby dosyć pokaźny ubytek środków na walkę z korupcją. Gdzie, w jakich zadaniach walki z korupcją Ministerstwo Finansów i rząd czy Sejm widzą konieczność ograniczenia zadań postawionych przed właściwymi co do tego instytucjami?

I wreszcie: w jakim zakresie widzi się ograniczenie zadań - bo tego od ministra kultury się nie dowiedziałem... Ale zaakceptowaliśmy dyrektywę państwa oszczędnego, więc... Bo z budownictwa, z gospodarki przestrzennej zostało zdjęte około 130 milionów zł, a dotyczy to budownictwa socjalnego i pomocy rodzinom w budownictwie.

Gdzie wreszcie jest to, co dotyczy uszczuplenia zadań, niezapewnienia możliwości wykonania zadań Instytutowi Pamięci Narodowej?

Jeżeli zaś chodzi o kulturę, to podzieliliśmy zdanie ministra w sprawie znacznego ograniczenia zadań. Chciałbym więc usłyszeć, jakie to redukcje zadaniowe towarzyszyły podważeniu tego, co premier Donald Tusk poparł jako zasadny projekt z poprzedniej kadencji. W którym miejscu została w poprzednim projekcie złamana zasada równowagi w kwestii nałożonych na organ zadań? Bo rozumiem, że była tylko taka korekta, w przeciwnym razie byłoby to sprzeczne z konstytucją. Jeżeli organ funkcjonuje, a odejmujemy mu pieniądze...

(Wicemarszałek Marek Ziółkowski: Panie Senatorze, to jest bardzo długa minuta.)

Dziękuję. Tak jest.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Proszę bardzo.

(Senator Piotr Andrzejewski: Gdyby pani minister nie była w stanie odpowiedzieć na wszystko bardzo szczegółowo, to prosiłbym o odpowiedź na piśmie, skierowaną do przewodniczącego komisji kultury. Dziękuję.)

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Dobrze.

Panie Marszałku, Wysoka Izbo, pytania pana senatora trzeba podzielić jak gdyby na dwie grupy, w zależności od tego, do których jednostek są skierowane.

Jeżeli chodzi o Krajową Radę Radiofonii i Telewizji oraz Instytut Pamięci Narodowej, to są to jednostki, których budżety są włączone do projektu ustawy budżetowej i rząd nie ma żadnego wpływu na wysokość środków, jaka zostanie na ten cel ustalona przez parlament.

Jeżeli chodzi o Instytut Pamięci Narodowej, to w roku 2007 budżet instytutu kształtował się w sposób następujący. Pierwotna wersja ustawy budżetowej przewidywała na ten cel 72 miliony 358 tysięcy zł, następnie w trakcie wykonywania budżetu została ona powiększona, dzięki środkom z rezerw celowych, do kwoty 207 milionów 788 tysięcy zł, a w ramach tej kwoty wydatki majątkowe stanowiły 38 milionów zł. W ustawie ostatecznie uchwalonej przez parlament zaplanowana jest kwota 209 milionów 275 tysięcy zł, w tym wydatki majątkowe to 21 milionów 330 tysięcy zł. Tak przedstawia się kwestia tego budżetu. Kwestia sposobu realizacji zadań zarówno w IPN, jak i w Krajowej Radzie, tak jak wspomniałam wcześniej, nie podlega rządowi. Jeżeli pan senator sobie życzy, to możemy wystąpić zarówno do prezesa IPN, jak i do szefostwa rady...

Teraz zajmę się kwestią Centralnego Biura Antykorupcyjnego, bo wiele już było dyskusji na ten temat. Budżet Centralnego Biura Antykorupcyjnego na rok 2007 wynosił 120 milionów zł. Faktycznie w roku 2007 CBA wykorzystało 92 miliony zł. 28 milionów zł pozostało niewykorzystanych. Z tej kwoty 14 milionów zł zostało pierwotnie zablokowanych przez szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego, pozostałych prawie 14 milionów zł nie zostało wykorzystanych, resort nie zwrócił się o te środki. Pierwotny plan zakładał budżet w wysokości 158 milionów zł, co oznacza wzrost w stosunku do faktycznego wykonania o 71,7%. W tej chwili 124 miliony zł odniesione do środków faktycznie wykorzystanych w roku 2007 oznaczają wzrost o 34,8%. Wydaje się, że przy takiej dynamice wydatków Centralne Biuro Antykorupcyjne będzie mogło zrealizować swoje zadania.

Skąd takie rozbieżności? Chciałabym uprzejmie przypomnieć, że projekt ustawy był konstruowany pierwotnie w lipcu i wtedy, w lipcu wydawało się, że wszystkie środki, które Centralne Biuro Antykorupcyjne będzie posiadało, będą wykorzystane. Przewidywano również, że będą niezbędne środki na utworzenie dodatkowych oddziałów Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Wydaje się, że zarówno jedno, jak i drugie zadanie będą mogły być dokonane, gdy poziom środków będzie taki, jaki jest w tej chwili. Nie przewiduje się żadnego zmniejszenia zadań wykonywanych przez biuro, a równocześnie wydaje się, że przy dynamice wynoszącej prawie 35% ma ono szansę na to, żeby efektywnie i racjonalnie działać i otwierać nowe oddziały, jeżeli będzie taka potrzeba.

Co do budownictwa to chodzi tu głównie o fundusz dopłat. Fundusz dopłat, który był zaplanowany w roku 2007, praktycznie prawie nie został wykorzystany. Z informacji, które miał minister finansów, wynika, że na koniec roku w tym funduszu powinny pozostać środki rzędu 116 milionów zł. Pierwotnie planowano, że na ten cel będzie przeznaczone 180 bądź 185 milionów zł, tak że kwota, która jest w tej chwili w ustawie budżetowej, plus te środki, które pozostały niewykorzystane, w całości zapewnią realizację niezbędnych wydatków, gdyż środki te będą nawet trochę wyższe niż te, które były planowane jako dotacja do tego funduszu w roku 2007.

Trzecia sprawa to kultura. Kultura w roku 2007 uzyskała sporo środków, głównie na ochronę zabytków, w ramach zmiany przeznaczenia rezerw celowych. Ze środków będących w dyspozycji ministra kultury mniej więcej 26,5 miliona zł pozostało jako wydatki niewygasające... Przepraszam, ale muszę jeszcze sięgnąć do materiałów... Pierwotny plan zakładał, że ministerstwo kultury będzie miało wydatki w wysokości 2 miliardów 88 milionów 47 tysięcy zł, co będzie stanowiło 14% wzrostu w stosunku do pierwotnej ustawy budżetowej. Wydaje się, że przy takiej dynamice ograniczenie wydatków kultury per saldo o 29 milionów zł równocześnie z możliwością, tak jak w roku ubiegłym, pozyskiwania środków w przypadku pojawienia się wolnych środków w innych rezerwach celowych, powinno zapewnić ministrowi kultury realizację zadań. Te 30 milionów zł, mówiąc w zaokrągleniu, to jest niecałe 1,5% wydatków, które miał minister kultury w roku 2007, co oznacza, że wzrost i tak przekroczy 10%.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Mieczysław Augustyn, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Mieczysław Augustyn:

Pani Minister, wiele słów w swoim wystąpieniu pan minister finansów poświęcił kwestii skutków wysokiego długu publicznego. Przy założeniu, że wszystkie parametry budżetu zostaną wykonane tak, jak zapisano w ustawie, jak według państwa szacunków kształtować się będzie ten dług na koniec 2008 r.? To pierwsze pytanie.

Drugie. Mówiono o kosztach obsługi długu, ale prosiłbym jeszcze o podanie, jak według państwa przewidywań kształtować się będzie całkowite zapotrzebowanie pożyczkowe budżetu w tym roku. Oczywiście przy założeniu, że te wskaźniki makroekonomiczne będą utrzymane.

Na koniec, Panie Marszałku, tytułem sprostowania, ale jakby a propos, chciałbym powiedzieć, że pan minister finansów nie popełnił błędu i nawet być może niepotrzebnie mówił, że przeprasza za pomyłkę, ponieważ komentując sprawę wielkiego długu publicznego i kosztów jego obsługi, w odniesieniu do CIT użył następujących sformułowań: gdyby nie ta pozycja - a więc jest to warunkowe - po stronie wydatków, moglibyśmy na przykład całkowicie zwolnić firmy z płacenia CIT. Tak brzmiała jedna wypowiedź. A druga mówiła o tym, że z czasem chcemy zmniejszać obciążenie firm CIT. Deklaracji, że CIT zostanie zniesiony, nie było...

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Panie Senatorze, ale rozumiem, że to już nie jest pytanie.

Proszę bardzo, Pani Minister.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Panie Marszałku! Szanowni Państwo!

Jeżeli chodzi o tak zwane potrzeby pożyczkowe budżetu państwa, to środki są niezbędne, po pierwsze, na finansowanie deficytu budżetu państwa - i to jest kwota mniej więcej 27,1 miliarda zł - a po drugie, na coś, co się teraz tak brzydko określa jako ujemne wpływy z prywatyzacji, czyli na finansowanie kosztów reformy systemu ubezpieczeń społecznych - i to jest kolejne 16,7 miliarda zł. Razem to jest już 43,8 miliarda zł. Trzeci element to saldo środków z tak zwanego prefinansowania, czyli chodzi o sytuację, kiedy budżet państwa pożycza, głównie jednostkom samorządu terytorialnego, na finansowanie wydatków, które będą następnie refundowane ze środków Unii Europejskiej - i to jest 106 milionów zł. Wedle naszych szacunków potrzeby pożyczkowe netto wyniosą 44,5 miliarda zł.

Jeżeli chodzi o poziom długu publicznego, to jest on w dużej mierze uzależniony od tego, jak będą się kształtowały kursy zarówno euro, jak i dolara, dlatego że mamy w tej chwili dość znaczące zadłużenie w obcych walutach. W związku z tym z tytułu przyrostu zadłużenia dług nie powinien przekroczyć 590 miliardów zł. Kształtowanie się kursu będzie korygowało tę wielkość.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Krzysztof Kwiatkowski, proszę.

Do spisu treści

Senator Krzysztof Kwiatkowski:

Panie Marszałku! Pani Minister!

Ja się bardzo cieszę z wystąpienia pana ministra finansów, bo on dał nam szerszą perspektywę niż daje projekt budżetu na rok 2008 w zakresie sytuacji finansów publicznych, rozwoju gospodarczego czy zarządzania majątkiem Skarbu Państwa. Nie ukrywam, że w kontekście tych założeń dotyczących właśnie projektu budżetu, które przecież przygotował, o czym wielokrotnie już mówiliśmy, premier Kaczyński, ja też mam takie odczucia, że on nie odpowiada na wszystkie potrzeby i oczekiwania czy to pracowników służby zdrowia, czy to służb mundurowych, czy to nauczycieli, czy sędziów. Cieszę się tym bardziej z tej perspektywy, którą zarysowano, dotyczącej ogólnej poprawy czy finansów publicznych, czy wzrostu gospodarczego, co się będzie przekładać także na wyższe wynagrodzenia. Brakuje mi jednak odpowiedzi na dwa krótkie pytania.

Po pierwsze, pan minister mówił w priorytetach i w założeniach makroekonomicznych o lepszym wykorzystaniu w najbliższych latach funduszy europejskich. Istnieje bardzo duże zagrożenie związane potencjalnie z brakiem możliwości wykorzystania funduszy europejskich przyznanych w ramach tak zwanego Funduszu Spójności. Tego problemu nie rozwiązał poprzedni rząd. Te środki zostały samorządom przyznane na duże projekty infrastrukturalne na ogół w zakresie gospodarki wodno-ściekowej, ale zakres, koszty robót budowlanych poszły tak w górę, że samorządy sygnalizują - a to są największe w Polsce projekty w tym zakresie - że mogą nie móc zrealizować tych projektów.

I drugie pytanie. Państwo mówili o liberalizacji i prywatyzacji gospodarki. Ja bym chciał zapytać...

(Głosy z sali: Panie Marszałku...)

(Wicemarszałek Marek Ziółkowski: Ale to mają być krótkie pytania, Panie Senatorze, naprawdę.)

(Senator Sekretarz Dorota Arciszewska-Mielewczyk: Czas się skończył, Panie Marszałku.)

(Senator Władysław Ortyl: Panie Marszałku, półtorej minuty.)

...czy w tym kontekście rząd ma jakieś programy dotyczące dostosowania polskiej gospodarki, związane z normami emisji CO2? Czy będą rządowe programy wspierania energii odnawialnej, energetyki jądrowej? Czy w ogóle państwo na ten temat dyskutują? Bo to będzie miało wpływ na rozwój sytuacji gospodarczej. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Ja przepraszam, ale zanim pani minister odpowie, ja poprosiłbym jedną i drugą stronę sali, żeby nie przekraczały tej minuty, bo to już się zdarzało po obu stronach - na razie tak sprawiedliwie. W każdym razie chodzi o to, żeby w tej minucie się mieścić. Jak chcecie dłuższych wypowiedzi, to jest jeszcze dyskusja.

Pani Minister, proszę bardzo.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Panie Marszałku! Panie Senatorze!

Jeżeli chodzi o wykorzystanie Funduszu Spójności, to ten funduszu może być wykorzystany chyba do 2011 r. Muszę powiedzieć, że do ministra finansów nie wpłynęły żadne informacje o tym, że realizacja tych projektów jest zagrożona z tego względu, że koszty realizacji są wyższe. Te projekty są chyba w dużej części współfinansowane z funduszy środowiskowych, w związku z tym istnieje możliwość dofinansowania zarówno przez Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, jak i przez wojewódzkie fundusze ochrony środowiska. Ja spoglądam na pana senatora Ortyla, który ma chyba znacznie większą wiedzę na ten temat niż ja. Nie wydaje mi się, żeby w tej chwili takie zagrożenie rzeczywiście istniało.

Jeśli chodzi o drugie pytanie, to takie prace w ramach rządu, głównie przez ministra środowiska, są na pewno prowadzone, ale proszę mi wybaczyć, ja szczegółów tych prac nie znam. W tej chwili nie ma przedstawiciela ministra środowiska na sali, tak że nie mogę udzielić bardziej szczegółowej informacji.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Pan senator Maciej Klima, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Maciej Klima:

Panie Marszałku! Pani Minister!

Trzy krótkie pytania.

Pierwsza kwestia to walka z zadłużeniem jako priorytet rządu. Z informacji, które uzyskaliśmy od pani minister, wynika, że w przyszłym roku zadłużenie wzrośnie o 50 miliardów zł, deficyt budżetowy planowany jest na 27 miliardów zł, podczas gdy w roku ubiegłym ten deficyt był szacowany na kilkanaście miliardów złotych. Czyli jest jakaś niekonsekwencja zarówno w wypowiedzi pana ministra, jak i w realizacji. Co w związku z tym rząd planuje zrobić?

Następne pytanie. Większość rządów w ostatnim okresie walczyła z inflacją. Inflacja ma tendencję wzrostową. Jakie działania planuje rząd w celu ograniczenia wpływu inflacji na gospodarkę?

I trzecie pytanie. Podatek liniowy był elementem kampanii wyborczej i sztandarowym hasłem Platformy Obywatelskiej. Czy są plany wprowadzenia podatku liniowego, a jeśli tak, to kiedy byłby wprowadzony?

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Proszę bardzo, Pani Minister.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Jeśli chodzi o pierwsze pytanie, dotyczące walki z zadłużeniem i deficytem, to w ustawie budżetowej na rok 2007 deficyt był przewidywany na poziomie 30 miliardów zł. Faktycznie dzisiaj szacujemy, że ukształtuje się on w granicach 17 miliardów zł. Mają na to wpływ dwa elementy: pierwszy to o prawie 7 miliardów zł wyższe dochody budżetu państwa, a drugi to o prawie 6 miliardów zł mniejsze wydatki, czyli chodzi o te środki, które były zaplanowane i bardzo potrzebne na etapie projektowania ustawy budżetowej, a następnie przez dysponentów części budżetowych nie były wydatkowane. Jak ukształtuje się deficyt w roku 2008, będzie zależało od rozwoju sytuacji gospodarczej, od tego, jak będą wyglądały dochody budżetu państwa, czy pobór dochodów będzie zgodny z zapisami w ustawie budżetowej, to znaczy czy będą one w takiej wysokości jak planowane, jak będą zrealizowane te wydatki, które są finansowane środkami unijnymi - przypominam, że to jest 35 miliardów zł po stronie dochodów i wydatków - i w jakim tempie dysponenci części budżetowych będą wydatkować środki z budżetu państwa. Jak państwo senatorowie zauważyli, w roku 2007 w drugim półroczu przez długi okres mieliśmy nadwyżkę budżetową, to znaczy, że po prostu środki nie były wydatkowane. Ja nie mówię tego w jakimś negatywnym znaczeniu, po prostu taki był rozkład wydatków, że gros wydatków zostało poniesionych w listopadzie i w grudniu, a tak jak powiedziałam, 6 miliardów zł nie zostało w ogóle wykorzystanych.

Jeżeli chodzi o walkę z inflacją, to dotyczy to przede wszystkim Narodowego Bank Polskiego i Rady Polityki Pieniężnej, która podejmuje działania zmierzające do obniżenia inflacji.

Jeżeli chodzi o podatek liniowy, to na pewno takie prace będą prowadzone. Mamy przewidziane w tej chwili od 1 stycznia 2009 r. dwie nowe stawki podatkowe. Nie wydaje się, żeby w krótkim czasie, to znaczy na przykład w roku 2009, nastąpiła zmiana systemu podatkowego. Należałoby chyba przeanalizować przede wszystkim to, jaki wpływ na podatek będzie miała ulga prorodzinna - to będziemy mogli stwierdzić dopiero po zakończeniu kampanii podatkowej za rok 2007 i takie informacje prawdopodobnie gdzieś we wrześniu już będą znane - dlatego że jak państwo zapewne pamiętają, szacunki Ministerstwa Finansów wskazywały, że około dziesięciu milionów podatników po zastosowaniu tej ulgi praktycznie już nie będzie płaciło podatku. Życie i rozliczenia podatkowe to zweryfikują. Liczba podatników to mniej więcej dwadzieścia trzy czy dwadzieścia cztery miliony, więc należy rozpatrzyć, jakie zmiany mogą być wprowadzone, gdy się weźmie pod uwagę fakt, że liczba podatników zostanie znacząco ograniczona. Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Jerzy Chróścikowski, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Jerzy Chróścikowski:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Pani Minister, jeśli chodzi o deficyt budżetowy, to cały czas są różne informacje. Wczoraj pani minister Chojna-Duch podała inną informację. Ja chciałbym usłyszeć jednoznaczną odpowiedź, jaka jest rzeczywiście prawda i czy rzeczywiście znacząco wpływa to na dług publiczny. Bo myślę, że porównując dwa lata... Można by powiedzieć, że rzeczywiście dług publiczny w porównaniu z długiem za poprzedniej koalicji rządzącej przez cztery lata to jest nieba a ziemia, tego nie da się nawet porównać, kto zrobił zadłużenia i jakie zobowiązania, jaki całkowity dług publiczny spowodował: czy PiS, czy poprzednia koalicja SLD-PSL.

Druga sprawa dotyczy środków, o które wnosiła komisja rolnictwa. My proponowaliśmy poprawki. Pani stwierdziła, że jest podane złe źródło finansowania, zresztą pan przewodniczący komisji gospodarki również. Czy wskazanie innego źródła finansowania da szansę, że środki, które są proponowane na zwalczanie choroby Aujeszky'ego, będą możliwe do uzyskania, czy w ogóle nie ma na to szansy i szkoda zgłaszać takie poprawki? Bo mam wrażenie, że my pracujemy, mówimy, a co do problemu wsi, ważnego dla nas i dla rozwoju rolnictwa, tego, żeby uwolnić rynek, aby można było mieć bezpieczną żywność, no, jest tylko deklaracja i niczego innego nie ma.

I jeszcze jedna sprawa. Bardzo mocno mówiliśmy o doradztwie w rolnictwie i to jest jedna z podstaw. Zastanawiam się, dlaczego akurat środki na doradztwa są zmniejszone. Patrzę na ośrodki, no, może nie wszystkie, i widzę, że mój ośrodek lubelski, to jest w Końskowoli, ma zmniejszone środki o prawie 4 miliony zł, z kwoty 27 milionów zł są one zmniejszone do 23 milionów zł, podlaski ośrodek ma zmniejszone środki z 14 milionów zł do 11 milionów zł, ale pomorski ma zwiększone środki o 4 miliony zł, wielkopolski też ma zwiększone. Z czego to wynika, że w wypadku ściany wschodniej, gdzie potrzeba więcej informacji, edukacji, gdzie trzeba skorzystać z tych środków, w budżetach jest akurat mniej? Jeśli mógłby taką informację uzyskać, to bardzo bym prosił.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Proszę bardzo, Pani Minister.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Jeżeli chodzi o doradztwo rolnicze - zacznę od tego ostatniego pytania - to podział środków na poszczególne ośrodki doradztwa jest dokonywany przez ministra rolnictwa. W związku z tym co do tego, jakie kryteria zastosował minister rolnictwa, mogę tylko obiecać panu senatorowi, że zwrócimy się do ministra rolnictwa z prośbą o wyjaśnienie. Ja tych kryteriów nie znam.

Na pierwsze pytanie ja nie potrafię odpowiedzieć, bo o tym, czy państwo senatorowie poprą poprawkę, czy nie, decydują państwo, a nie rząd.

(Senator Jerzy Chróścikowski: Źródło finansowania nie pozwala.)

Jeżeli pan senator to przedstawi i będzie wniosek, to wtedy rząd się odniesie do źródła finansowania. Ja nie mogę powiedzieć, że jak będzie inne źródło finansowania, to rząd się odniesie do tej poprawki pozytywnie. Może bowiem się również okazać, że wskazane źródło z różnych wzglądów nie może być uwzględnione. Problem jest znany. W trakcie wykonywania budżetu, niestety, minister rolnictwa za późno zwrócił się do ministra finansów z wnioskiem o to, żeby dokonać zmiany przeznaczenia rezerwy, pierwotnie przeznaczonej na finansowanie ubezpieczeń obowiązkowych dla rolnictwa, tak żeby przekazać te środki na wydatki związane z chorobą Aujeszky'ego... Przepraszam, mam trudności z wypowiedzeniem tej nazwy. Decyzja była podjęta 15 października. Praktycznie środki pozostały niewykorzystane. Zbyt późno podjęto decyzję i nie było możliwości wykorzystania tych środków przez wojewodów. Rozumiem, że pan senator chciałby uzyskać od ministra rolnictwa informację na piśmie o kryteriach podziału środków pomiędzy poszczególne ośrodki doradztwa rolniczego.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję, Pani Minister.

Pan senator Ortyl.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Władysław Ortyl:

Panie Marszałku! Pani Minister!

Kilka słów komentarza do tego, co powiedział pan minister, który - oczywiście szkoda, że jest nieobecny w tej chwili podczas naszej debaty, naszych obrad - poświęcił dużo czasu mojej wypowiedzi, iż nauczyciele otrzymali ponad 100 zł dodatkowej podwyżki. Taka jest prawda. Pan minister przedstawił kwotę uwzględniającą wszystkie skutki, które przy tej okazji są przywoływane, możliwą do osiągnięcia. Ponadto wspomniał o samorządzie, który nie wiadomo skąd, ale ma dać jeszcze dodatkowe środki. Chcę zapewnić pana ministra, że rozróżniam wyraźnie, co to znaczy kwota brutto, i tak samo rozróżniają to nauczyciele. Pan minister będzie mógł to powtórzyć nauczycielom, jeżeli będą mieli do tego pretensje.

Moje pytanie jest takie. Pan minister pokazał i powiedział w swoim wystąpieniu, że przechodzimy z celów na dziś na cele średniookresowe. W związku z tym prosiłbym może przedstawiciela ministra edukacji, żeby tu pani minister nie męczyć, aby pokazał perspektywę kolejnych podwyżek dla nauczycieli w kolejnych latach. Wtedy może pojawi się światełko w tym tunelu dla nauczycieli, a na końcu tego światełka cud, o którym faktycznie już nie powinienem mówić. Pan minister zdementował, jakoby miał być cud. Tak że prosiłbym o przybliżenie kwestii dalszych podwyżek, jakie czekają środowiska nauczycielskie.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo.

Jak rozumiem, pani minister steruje odpowiedziami. Tak?

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Tak, Panie Marszałku.

Panie Senatorze, dzisiaj mamy taką sytuację, że zgodnie z art. 30 Karty Nauczyciela przeciętne wynagrodzenie nauczyciela stażysty musi wynosić co najmniej 82% kwoty bazowej, która będzie - bo stosowne prawo zostało zmienione - prezentowana w ustawie budżetowej. Na 2008 r. ustawa nowelizująca Kartę Nauczyciela w tym zakresie określiła kwotę bazową w wysokości 2 tysięcy 71 zł, czyli 10% więcej niż wynosiła kwota bazowa w 2007 r.

Następnie ustawa - Karta Nauczyciela stanowi, że wynagrodzenie nauczyciela kontraktowego to jest 125% przeciętnego wynagrodzenia nauczyciela stażysty, nauczyciela mianowanego - 175% i nauczyciela dyplomowanego - 225%. Czyli praktycznie, gdyby organ założycielski czy ktoś inny chciał specjalnie uhonorować którąś grupę, chciał preferować nauczycieli młodych, przychodzących z nowymi pomysłami, bądź premiować nauczycieli doświadczonych, to nie może tego zrobić, dlatego że jest sztywny podział, jak mają się kształtować relacje wynagrodzeń poszczególnych grup. Nie można na przykład podwyższyć wynagrodzeń nauczycielom stażystom, jeżeli nie dokona się podwyżek wynagrodzeń w pozostałych grupach. Tak samo nie można tego zrobić na przykład w stosunku do nauczycieli dyplomowanych, gdybyśmy chcieli akurat ich preferować.

W związku z tym wydaje się, że zanim zostanie określona ścieżka podwyżek wynagrodzeń nauczycieli, to należałoby przeanalizować, czy taki system kształtowania przeciętnych wynagrodzeń w poszczególnych grupach zawodowych jest właściwy i czy rzeczywiście zwiększenie wynagrodzeń nauczycieli stażystów musi powodować podwyższenie wynagrodzeń w pozostałych grupach. Na dzisiaj to jest automat. Tak że przed podjęciem strategicznej decyzji, co dalej z płacami nauczycieli, należałoby się zastanowić nad systemem kształtowania środków. To bowiem znakomicie zmienia optykę i poziom środków, które na ten cel trzeba przeznaczyć.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję, Pani Minister.

Odczytam teraz nazwiska kolejnych mówców, bo zbliżamy się do końca czytanej przeze mnie listy. Państwo senatorowie: Błaszczyk, Sepioł, Smulewicz, Pańczyk-Pozdziej, Gogacz, Fetlińska, Korfanty, Ryszka i Klima. Chcę państwa poinformować, że na razie na tym lista się kończy.

W związku z tym pan senator Błaszczyk, bardzo proszę.

Do spisu treści

Senator Przemysław Błaszczyk:

Panie Marszałku! Pani Minister!

Mam pytanie związane z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, dotyczące pomniejszenia budżetu o 1,5 miliarda zł w stosunku do projektu. Na czym poczyniono te oszczędności? I czy te oszczędności w jakimś sensie mają wpływ na wypłatę rent i emerytur?

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Panie Marszałku! Szanowni Państwo!

Zmniejszenie dotacji do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych o 1,5 miliarda zł było możliwe dzięki temu, że będą wyższe wpływy ze składek. Jeżeli pan senator prześledzi zmiany w planie Funduszu Ubezpieczeń Społecznych, to o kwotę 1,5 miliarda zł zostały zwiększone wpływy ze składek i o kwotę 1,5 miliarda zł została zmniejszona dotacja z budżetu państwa. Nie zostały zmniejszone żadne pozycje, które dotyczą wydatków z tego funduszu. Wykonanie przychodów funduszu z tytułu składek i perspektywy wzrostu składek w 2008 r. - a chciałabym powiedzieć, że nawet przeznaczenie 1 miliarda 800 milionów zł na podwyżki dla nauczycieli już skutkuje zwiększonym dopływem środków do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych - pozwoliły po ponownej analizie planu finansowego funduszu na dokonanie takiej zmiany. Czyli nie ma żadnego zagrożenia dla wypłaty świadczeń. Fundusz jest w bardzo dobrej kondycji finansowej. Zlikwidował całe swoje zadłużenie. Fundusz Ubezpieczeń Społecznych już nie posiada żadnych kredytów, które musiałby spłacić, i równocześnie jest możliwość, tak jak powiedziałam, zwiększenia dochodów własnych i zmniejszenia dotacji.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję.

Pan senator Janusz Sepioł, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Janusz Sepioł:

Pani Minister, moje pytanie jest nieco ogólniejszej natury, ale wypowiedź pana ministra mnie ośmieliła, żeby takiej problematyki dotknąć. Otóż muszę powiedzieć, że po lekturze tego budżetu odnoszę wrażenie, że dokument jest coraz grubszy, ale ucieka z niego treść. To znaczy wiemy dość dokładnie, jak wyglądają budżety kolegiów odwoławczych czy ośrodków doradztwa rolniczego, ale tego, jak wygląda program inwestycyjny państwa, właściwie się nie dowiadujemy. Jest to związane z tym, że gros inwestycji trafia w tej chwili do programów operacyjnych. Są instytucje zarządzające, są one w tej sprawie kompetentne, w związku z tym zadania te nie pojawiają się już w projekcie budżetu państwa. Całkiem skrajnie możemy powiedzieć, że następuje pewne przesunięcie kompetencji między władzą wykonawczą a ustawodawczą. Wprowadzenie pieniędzy europejskich powoduje, że bardzo duża część problematyki typowo budżetowej gdzieś ucieka. Chcę zapytać, czy państwo taką diagnozę podzielacie. Czy jest na to jakieś remedium? Czy konstrukcja następnego budżetu może przebiegać w jakiś inny sposób? Czy budżet zadaniowy może być odpowiedzią na taki problem? Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Proszę bardzo, Pani Minister.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Panie Marszałku! Szanowni Państwo!

Problem polega na tym, że w momencie, kiedy Unia Europejska zdecydowała o tak znacznym dofinansowaniu Polski z funduszy strukturalnych, zmieniła się też trochę struktura budżetu, dlatego że, niezależnie od faktu włączania tych środków do budżetu Unii Europejskiej, należy większą część środków z budżetu krajowego przeznaczać na współfinansowanie tych zadań. Generalnie proporcje finansowania są takie: 75% z budżetu Unii Europejskiej, 25% z budżetu krajowego. Ale to przy różnych projektach może różnie wyglądać. Nie podzieliłabym poglądu, że nastąpiło tak znaczące przesunięcie ciężaru, dlatego że projekt ustawy budżetowej z całym programem inwestycyjnym, wyrażającym się w poziomie wydatków majątkowych i planowanych przedsięwzięciach inwestycyjnych, zarówno był poprzednio, jak i jest teraz przygotowywany przez rząd. Problem polega na tym, że pojawiła się grupa wydatków inwestycyjnych, która albo jest wybierana przez instytucje zarządzające, albo musi być akceptowana przez Komisję Europejską jako projekty wymagające akceptacji.

W tym zakresie, który dotyczy administracji rządowej, można powiedzieć, że największa część projektów to projekty infrastrukturalne, projekty drogowe. Projekty drogowe i projekty kolejowe. Tutaj bowiem w ramach programu "Infrastruktura i Środowisko" największa część środków jest przeznaczona na ten cel. Ale z drugiej strony rząd przygotował i przyjął program budowy dróg na lata 2008-2012. W związku z tym cały zakres inwestycji - tych, które są finansowane tylko ze środków krajowych, tych, które są finansowane ze środków budżetowych, tych, które są finansowane ze środków Krajowego Funduszu Drogowego oraz tych, które są współfinansowane ze środków unijnych - jest wymieniony.

Teoretycznie rzecz biorąc, żadne inne zadania inwestycyjne, oprócz tych, które są podane w tym programie, nie powinny być realizowane, dlatego że to określa możliwości państwa zarówno od strony finansowej, jak i, wydaje się, od strony, brzydko mówiąc, przerobowej. Przecież te drogi ktoś musi budować, czyli muszą być przedsiębiorstwa, muszą być pracownicy i równocześnie muszą być materiały.

Jeżeli, zdaniem pana senatora, jest pewien niedosyt wiedzy, to być może należy zastanowić się... Nie wydaje mi się bowiem, żeby remedium na to mógł być budżet zadaniowy. Można natomiast zastanowić się nad szerszym opisaniem w uzasadnieniu do projektu ustawy budżetowej szczególnie tych wydatków, które są współfinansowane ze środków unijnych. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję.

Pani senator Maria Pańczyk-Pozdziej.

Proszę bardzo, Pani Senator.

Do spisu treści

Senator Maria Pańczyk-Pozdziej:

Dziękuję bardzo.

Pani Minister, nie od dziś wiadomo, że kultura była zawsze traktowana po macoszemu. Wręcz powiem, że nigdy nie była hołubiona. Może ostatnio jest nieco lepiej, coś drgnęło. Ale w związku z tym moje pytanie brzmi następująco. Czy za sprawą Unii Europejskiej można liczyć na jakąś radykalną poprawę, zwłaszcza w tym dziale, który zwykliśmy nazywać dziedzictwem narodowym?

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Suchocka-Roguska: Wydaje się... Przepraszam, Panie Marszałku, mogę?)

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Ależ proszę bardzo.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Wydaje się, Pani Senator, że w ramach środków europejskich są środki, które mogą być przeznaczone na te zadania. Wszystko zależy od tego, jak będą przygotowane projekty i kiedy będzie można z tych środków skorzystać. Z całą pewnością kultura i dziedzictwo narodowe z tych środków korzystać może. Przepraszam, ale nie wszystko pamiętam. W projekcie ustawy budżetowej na 2008 r., to znaczy w ustawie budżetowej, przewidziano prawie 65 milionów zł na projekty, które są finansowane z udziałem środków unijnych. Z tym że to nie musi być wszystko. Są rezerwy w wysokości 21 miliardów zł i jeżeli projekty będą gotowe, to zawsze można z tego skorzystać.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Stwierdzam, że pani minister ma 3/4 tego dokumentu w głowie. Udzielam teraz głosu panu senatorowi Gogaczowi.

Proszę o następne pytanie.

Do spisu treści

Senator Stanisław Gogacz:

Pani Minister, mam następujące pytanie. W zapisie ustawy budżetowej w punkcie dotyczącym źródeł pokrycia deficytu czytamy właśnie o tym, że jednym z tych źródeł będzie prywatyzacja. Ten zapis koresponduje oczywiście z wypowiedzią pana ministra, która mówił - i tu cytuję - o swoistym strajku prywatyzacyjnym. Tu chodziło o sześcioletni strajk prywatyzacyjny. Przed tymi sześcioma laty zadałem pytanie, gdy nie było tego strajku - czyli to były czasy AWS i była prywatyzacja - i poprosiłem o listę spółek Skarbu Państwa, które będą prywatyzowane na terenie województwa lubelskiego. Taką listę otrzymałem, jako że z tego województwa pochodzę. Chciałbym zapytać w związku z tym, czy jeżeli ja panią poproszę teraz o listę spółek, które będą prywatyzowane, czy to w skali kraju, czy w skali województwa, to pani mogłaby mi ją przekazać, czy też minister skarbu, mówiąc o prywatyzacji, miał na myśli inną metodę pozyskiwania aktywów w celu wykonania zapisu art. 3 ustawy budżetowej.

W kontekście tego mojego pytania chciałbym się też dowiedzieć, czy w związku z tym, że powszechnie mówi się o prywatyzacji zakładów opieki zdrowotnej - ja mówię generalnie o prywatyzacji - państwo będziecie starali się wpłynąć na rząd, będziecie starać się przyśpieszyć działania zmierzające do sprywatyzowania służby zdrowia, ponieważ państwo to źródło tak mocno wpisaliście i tak mocno potwierdziliście w swoim wystąpieniu. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Proszę bardzo, Pani Minister.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Zaraz poproszę pana ministra Chyczewskiego o odpowiedź na pierwsze pytanie. Chcę jednak zapewnić pana senatora, że na pewno nie ma w ramach planowanych przychodów z prywatyzacji środków pochodzących z prywatyzacji jednostek służby zdrowia. Jeżeli ktokolwiek mówi o prywatyzacji służby zdrowia, to nie mówi tego w aspekcie sprzedaży i pozyskiwania środków na przychody budżetu państwa. Dyskusje na ten temat były prowadzone w zupełnie innym kontekście i na pewno z prywatyzacją jako taką nie mają nic wspólnego.

Jeśli można, to proszę pana ministra Chyczewskiego o odpowiedź na pytanie, czy są wytypowane konkretne spółki. Rozumiem, że w ramach wybranego kierunku prywatyzacji minister skarbu będzie mógł na to pytanie odpowiedzieć.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Proszę bardzo, Panie Ministrze.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Michał Chyczewski:

Panie Senatorze, tak, oczywiście, my przez plan prywatyzacyjny rozumiemy konkretną listę spółek, które zostaną sprywatyzowane. Ja tę listę mam. Co prawda nie w podziale regionalnym, ale w podziale branżowym. Jeżeli pan senator byłby zainteresowany, to oczywiście również w takim podziale regionalnym można ją przygotować. Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Rozumiem, że w ten sposób...

W takim razie pan senator Eryk Smulewicz, proszę bardzo, następne pytanie.

Do spisu treści

Senator Eryk Smulewicz:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Pani Minister, mówiliśmy o środkach unijnych, które niewątpliwie są bardzo ważnym źródłem finansowania różnego rodzaju przedsięwzięć, mających wpływ na rozwój społeczno-gospodarczy. Te kraje, te gospodarki, które sprawnie i efektywnie wydają te środki, notują dynamiczny i trwały, zrównoważony rozwój gospodarczy. Stąd moje pytanie: jakie działania planują podjąć ministerstwo i inne resorty, jeśli chodzi o wydatkowanie środków z perspektywy 2004-2006? Zwłaszcza że, zgodnie z zasadą n+2, te środki powinny być wydatkowane w tym roku, a sytuacja jest taka, że mimo iż one są dostępne dla naszego kraju praktycznie przez trzy lata, to na dzień 31 grudnia z informacji od Ministerstwa Rozwoju Regionalnego wynika, że są wydatkowane w niespełna 60%. Jeszcze gorzej jest, jeśli chodzi o Fundusz Spójności, gdzie to wydatkowanie jest mniejsze, a w funduszu mogą być między innymi realizowane projekty infrastrukturalne, projekty o charakterze drogowym. W związku z tym jakie działania planujecie państwo podjąć, żeby te środki uratować? Bo jest to, jak myślę, realne zagrożenie utraty nawet kilku miliardów euro.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Proszę bardzo, Pani Minister.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Panie Marszałku! Panie Senatorze!

Fakt, że na koniec grudnia jest wykorzystanych tylko 60% środków, nie oznacza, że nie zostaną one w znaczącej części wykorzystane w 2008 r. Należy pamiętać o tym, że gros środków pochodzących z budżetu Unii Europejskiej to środki przeznaczone na duże programy infrastrukturalne, głównie drogowe i kolejowe. A te programy mają to do siebie, że nie da się ich realizować szybko. W związku z tym wydaje się, że 2008 r., a właściwie druga połowa 2008 r., to będzie okres, w którym zaczną już w znaczącej części spływać wnioski płatnicze za zrealizowane zadania.

Chciałabym państwu powiedzieć, że stopień realizacji projektów unijnych jest różny w zależności od programu. Najlepiej realizowane są programy regionalne, czyli Zintegrowany Program Rozwoju Regionalnego, który ma najwyższy stopień wykorzystania środków.

Tak jak powiedziałam, są dwa problemy. Środki z Unii to refundacja, a więc zadanie najpierw musi być zrealizowane, zapłacone, następnie musi być przygotowany wniosek płatniczy. Głównym problemem, na którym się trzeba będzie skupić, jest zmaksymalizowanie wysiłków w celu szybkiego przekazywania wniosków płatniczych, a także przygotowania całej dokumentacji, która jest niezbędna do odzyskania, jeśli można tak powiedzieć, czy do zrefundowania przez Unię Europejską już wydatkowanych środków. Głównie dlatego, że istnieje domniemanie, iż w sytuacji, kiedy już nie ma żadnych zaliczek i trzeba po prostu występować do Unii Europejskiej i czekać na refundację, w odniesieniu do jednostek, które środki mają zapewnione z budżetu państwa, nie ma motywacji, nie ma bata, żeby je zmusić do tego, żeby tę dokumentację przygotowały, żeby to zrobiły szybko. Inaczej jest w tych samorządach czy w tych jednostkach, które musiały zaciągnąć kredyt, i płacą odsetki - one są zainteresowane tym, żeby te środki jak najszybciej odzyskać. Ale z drugiej strony rzecz biorąc, na pewno wszystkie instytucje zarządzające będą podejmowały działania zmierzające do tego, żeby maksymalnie wykorzystać te środki. Możemy mieć raczej do czynienia z tym, że niektóre projekty albo nie zostaną zrealizowane, albo będą realizowane w bardzo wolnym tempie, i trzeba będzie przeanalizować, czy jest możliwość wykorzystania tych środków na inne programy.

O ile wiem, były przygotowywane również inwestycje czy zadania, które nie zostały zaakceptowane do finansowania ze środków unijnych, ale były realizowane w taki sposób, aby można było, gdyby była taka możliwość, skorzystać ze środków unijnych. W takim razie oni będą gotowi o te środki wystąpić, bo wszystkie procedury zostały zachowane. Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo.

Pani senator Janina Fetlińska, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Janina Fetlińska:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Pani Minister, ja chciałabym zapytać o taką rzecz.

Otóż Polska miała właściwie jeden wielki sukces: miała dobrze zrealizowany wieloletni program opieki nad matką i dzieckiem, a w tym szczepienia ochronne, które nawet były wzorem dla Europy Wschodniej. W tej chwili ja widzę ogromne zagrożenie dla tego programu, ponieważ jest przewidziane tylko 56 milionów na szczepienia ochronne, a już w ubiegłym roku wzrosły ceny szczepionek, nadal przewiduje się wzrost tych cen. Przewiduje się także, i powinno tak być, rozszerzenie zakresu szczepień ochronnych. Czy ministerstwo zapewni na to jakieś środki? W Komisji Zdrowia była mowa o 25 milionach. Ale gdyby uwzględnić wskazania do rozszerzenia zakresu szczepień, nawet do 190 milionów należałoby zwiększyć tę kwotę. Czy ministerstwo ma jakieś pomysły na zwiększenie kwoty na szczepienia ochronne?

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Panie Marszałku, Pani Senator, tak. Jeżeli będzie taka potrzeba, a środków zabraknie, to one zostaną uzupełnione z rezerw celowych, które są przewidziane. Już wcześniej rozważana była możliwość uzupełnienia środków z tej rezerwy, która jest przeznaczona na opłacenie składek na ubezpieczenie zdrowotne za te grupy, których składki są finansowane głównie z budżetu - chodzi o bezrobotnych. Liczba bezrobotnych, za których budżet płaci składkę w tej chwili zmalała, i istnieje duże prawdopodobieństwo, że w tej rezerwie znajdą się wolne środki, które będzie można przeznaczyć na te szczepionki. Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję.

Pan senator Korfanty, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Bronisław Korfanty:

Panie Marszałku, Pani Minister, ja chciałbym nawiązać do wystąpienia pana ministra, który powiedział, że pod lupę zostaną wzięte szczególnie wydatki sztywne budżetu.

Ja wiem, że wydatki sztywne budżetu to jest dosyć szerokie pojęcie, mniej więcej wiemy wszyscy, co w skład wydatków sztywnych budżetu wchodzi. Ja chciałbym zapytać, jakie elementy w wydatkach sztywnych są obecnie, zdaniem pani minister, za wysokie i budzą zaniepokojenie rządu, i czy w związku z tym przeglądem nie będzie jakichś cięć w odniesieniu do tych elementów wydatków sztywnych. I jeszcze drugie pytanie, pytanie o korzyści, jakich się spodziewacie, kiedy ten przegląd zostanie zakończony. Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Panie Marszałku, Szanowni Państwo, jak już wspomniałam wcześniej, minister finansów podejmuje działania związane z szeroko rozumianą reformą finansów publicznych. W ramach tych działań będzie dokonany przegląd wszystkich wydatków budżetu państwa, ze szczególnym uwzględnieniem wydatków sztywnych. Pan minister, pan profesor Stanisław Gomułka, który w Ministerstwie Finansów odpowiada za te działania, postawił sobie za cel, żeby w ciągu czterech lat ograniczyć wydatki sztywne z 70 do 50% produktu krajowego brutto.

Zmiany proporcji wydatków sztywnych nie da się przeprowadzić szybko dlatego, że to wymaga, po pierwsze, analiz ustawowych, po drugie, zmian w ustawach, a także oceny, co te zmiany przyniosą, oceny, czy dany wydatek w takiej z góry zadekretowanej wysokości powinien być ponoszony z budżetu, czy możliwy jest inny sposób realizacji tego wydatku, a jeżeli tak, to jaki. Takie prace już się rozpoczęły w Ministerstwie Finansów. Mam nadzieję, że pierwsze wyniki będzie można już uwzględnić w ustawie na rok 2009. Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Czesław Ryszka, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Czesław Ryszka:

Pani minister, chciałbym jeszcze raz wrócić do tematu prywatyzacji. O ile się nie mylę, w gestii Ministerstwa Skarbu Państwa wciąż jest ponad pięćset spółek. Tylko kilka z nich przynosi wysokie dywidendy, tak jak tutaj pan minister był łaskaw wspomnieć, a większość oczywiście należy sprywatyzować, w domyśle - sprzedać.

Mam takie pytanie. Ile z tych spółek wychodzi na swoje? To znaczy może nie przynosi wiele dywidend do budżetu, ale daje pracę, zarobki, jakiś optymizm pracownikom. Chodzi o to, że z doświadczenia wiemy, że większość sprzedanych zakładów pracy doprowadziła do tego potwornego bezrobocia, do tego, że kilka milionów pracowników zostało oddanych państwu, że tak powiem, do wyżywienia. Dlatego pytam o cel tej prywatyzacji. Czy tutaj chodzi tylko o sprzedaż tego majątku, żeby był dopływ gotówki do budżetu, czy może jest jakiś program tej prywatyzacji?

I drugie pytanie o to, czy jest jakiś związek między projektem budżetu autorstwa Platformy Obywatelskiej i działalnością Ministerstwa Finansów a krachem na warszawskiej Giełdzie Papierów Wartościowych, skąd inwestorzy uciekają, gdzie trwa rzeź małych i średnich spółek, gdzie jest totalna bessa. A powinno być odwrotnie, bo przecież budżet jest taki wspaniały, ministrowie doskonali, tymczasem tutaj dołowanie jest totalne. Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Proszę bardzo, Pani Minister.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Panie Marszałku, Szanowni Państwo, wprawdzie znowu będę chyba prosiła o pomoc pana ministra Chyczewskiego, ale chcę powiedzieć, że program prywatyzacji nie ma na celu tylko osiągnięcia przychodów do budżetu państwa. Nie sprzedaje się przedsiębiorstw czy podmiotów gospodarczych tylko po to, żeby zapełnić kasę państwową. Przede wszystkim jest to zmiana systemu zarządzania przedsiębiorstwem, a w wielu wypadkach konieczne dofinansowanie tego przedsiębiorstwa, które z własnych środków nie ma szans inwestowania i w związku z tym jego możliwości rozwojowe są bardzo ograniczone.

Czy pan minister Chyczewski może mnie wspomóc? Nie wiem, czy pan minister ma informacje o tym, jaka jest kondycja finansowa wszystkich spółek, których właścicielem jest minister skarbu, a o to, jak rozumiem, pan pyta, bo mamy jeszcze spółki, których właścicielem jest wojewoda.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Panie Ministrze? Tak, bardzo proszę.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Michał Chyczewski:

Dziękuję.

Panie Senatorze takim zestawieniem nie dysponujemy, ale ja chciałbym się odnieść do tego, co pan powiedział, jeżeli chodzi o dywidendy. Ja pana zapewniam, że nawet w wypadku tych spółek, które generują największe dywidendy, poziom dochodów w relacji do kapitału jest dużo mniejszy niż w przypadku najprostszej lokaty bankowej, To nie jest efektywna inwestycja, a państwo nie jest funduszem inwestycyjnym, nie jest również funduszem private equity. Państwo nie ma instrumentów do tego, aby prowadzić tego typu inwestycje kapitałowe, to z gruntu nie wychodzi. Kondycja finansowa bardzo wielu przedsiębiorstw pozostających w rękach Skarbu Państwa jest kiepska mimo bardzo dobrej koniunktury w polskiej gospodarce. Jest to silny argument za prywatyzacją.

Jeżeli chodzi o pana fundamentalne pytanie dotyczące sensu prywatyzacji, to o tym można mówić bardzo wiele. Ja myślę, że to nie mieściłoby się w formule mojej odpowiedzi. Proszę mi wierzyć: jest bardzo dużo badań naukowych, które potwierdzają, że prywatyzacja ma olbrzymi sens, że zarówno kondycja finansowa przedsiębiorstw, jak i kondycja budżetu na tym zyskuje. Prywatyzacja odbywa się z reguły z korzyścią dla wszystkich: dla pracowników, dla osób, które w jakimś sensie są w kontakcie z przedsiębiorstwem, i przede wszystkim dla całej gospodarki. Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Maciej Klima, proszę bardzo.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Suchocka-Roguska: Ach, Panie Marszałku, jeszcze drugie pytanie.)

Przepraszam, tak, tak.

Panie Senatorze, proszę się wstrzymać.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Panie Senatorze, na pewno nie działalność ministra finansów wpływa na krach na giełdzie. Tutaj z działalnością ministra finansów nie ma żadnego powiązania. Wydaje się, że to jednak sytuacja na rynkach międzynarodowych, a głównie banki i banki hipoteczne. Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Panie Senatorze, proszę.

Do spisu treści

Senator Maciej Klima:

Panie Marszałku, Pani Minister, chciałbym wrócić do pytania, które postawiłem w pierwszej części. Chodzi o wydatki na zdrowie, część 46 budżetu, w zakresie działu 803, 851 oraz rozdziału 85149, a konkretnie o zmniejszenie wydatków na budownictwo w zakresie szpitali klinicznych, zmniejszenie wydatków na Narodowy Program Profilaktyki Leczenia Chorób Układu Sercowo-naczyniowego oraz Narodowy Program Medycyny Transplantacyjnej w naszym kraju. Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Panie Marszałku, jeśli można, ja poproszę panią minister Dwornikowską.

Mnie się wydaje, że jeżeli chodzi o budownictwo szpitalne, to jest to głównie kwestia inwestycji wieloletnich, które są przez ministra zdrowia finansowane, bo nie mogę powiedzieć, że realizowane, ponieważ szpitale kliniczne to są inwestycje akademii medycznych. Ale o szczegółową odpowiedź proszę panią minister.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Mariola Dwornikowska:

Panie Marszałku, Szanowni Państwo, ustosunkuję się do pytania o wydatki majątkowe.

Minister zdrowia prowadzi w tej chwili siedem inwestycji wieloletnich w zakresie szpitali klinicznych. Dwie z nich są inwestycjami nowymi. Ale może zacznę od tego, że środki zaplanowane na rok 2008 w tym zakresie to jest kwota 263 milionów 62  tysięcy zł, kwota, w porównaniu do roku 2007, o ponad 100% wyższa. Jeżeli chodzi o wydatkowanie środków w tych inwestycjach wieloletnich na rok 2008, ponad 11 milionów zł z roku 2007 jest w wydatkach niewygasających.

W zakresie programów polityki zdrowotnej te 5 milionów, o które pan senator pytał, to są zmniejszenia tylko wydatków majątkowych. Narodowego Programu Profilaktyki dotyczy ograniczenie z 43 milionów do 40 milionów, ale tak naprawdę w tym momencie mamy też przekazane na rok 2008 ponad 11 milionów w wydatkach niewygasających.

Jeżeli mogę prosić o przypomnienie...

(Senator Maciej Klima: Transplantologia.)

Tak, transplantologia.

W zakresie transplantalogii w programie wieloletnim mamy określone, że środki na rok, nie mogą być mniejsze niż 250 milionów. Jak już wcześniej wspomniałam, przewidziane w roku 2008 wydatki bieżące kształtują się na poziomie 60 milionów i są wyższe o 5 milionów w porównaniu do roku ubiegłego, czyli wyższe niż w roku 2007. Na wydatki majątkowe przeznaczono uzupełniającą kwotę, czyli 190 milionów. I w tym momencie zamykamy konieczność wydatkowania 250 milionów zł. Dziękuję.

Do spisu treści

Senator Maciej Klima:

Pani Minister, jeszcze pytanie dotyczące onkologii klinicznej i radioterapii. Tutaj już to pytanie padało z sali. Pani mówiła o 250 milionach. To jest constans na trzy lata, tak? Nie planuje się wzrostu?

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia
Mariola Dwornikowska:

Na rok 2008 mamy zaplanowane 250 milionów. Jeżeli konieczne będzie zwiększenie wydatków majątkowych, będą takie potrzeby i będą takie możliwości, to te uzupełnienia w trakcie roku będą robione. O ile mi wiadomo, są 944 tysiące z wydatków majątkowych niewykorzystanych w roku 2007 z programów polityki zdrowotnej.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo.

(Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Zdrowia Mariola Dwornikowska: Dziękuję.)

Pan senator Tadeusz Gruszka, proszę.

Do spisu treści

Senator Tadeusz Gruszka:

Panie Marszałku, Pani Minister, w tym czasie, kiedy pani udzielała odpowiedzi, dowiedziałem się, że w części 18 "Budownictwo" następuje ograniczenie o 10%. Ono dotyczy Funduszu Dopłat, z którego między innymi finansuje się mieszkalnictwo socjalne, a to i tak nie najlepiej w samorządach wygląda, głównie z powodów finansowych. Ja mam w tej sprawie pytanie. Czy znane są mechanizmy... Pani powiedziała, że w roku 2007 nie wszystkie fundusze zostały wykorzystane, i że to, co pozostało plus przewidziane kwoty wystarczy na pokrycie potrzeb na rok 2008. W związku z tym mam pytanie o to, jakie to były mechanizmy, z powodu których fundusze z roku 2007 nie zostały wykorzystane.

I drugie moje pytanie, trochę przewrotne. Zauważam, że Krajowa Rada Sądownictwa ma ograniczenie środków w stosunku do planu, który był przedstawiony w budżecie, o 52%. Czy to ma oznaczać, że likwidujemy tę instytucję? To przewrotne pytanie, ale chciałbym wiedzieć, jakie były zadania, które do tej pory Krajowa Rada Sądownictwa miała do wykonania. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Pani Minister, proszę bardzo.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Finansów
Elżbieta Suchocka-Roguska:

Odpowiem najpierw na drugie pytanie, bo ono jest prostsze. Po raz pierwszy Krajowa Rada Sądownictwa pojawiła się jako niezależna część budżetowa w budżecie na rok 2007 wraz z planem wydatków w wysokości 6 milionów 684 tysiące zł, planem złożonym przez Krajową Radę Sądownictwa. A jest to jednostka, która sama ustala swój budżet i jedynie parlament może ograniczyć jej wydatki. Ten projekt ustawy budżetowej przewidywał kwotę 28 milionów 374 tysiące zł, czyli była tu dynamika 424%. Wydaje się, że skoro Krajowa Rada Sądownictwa ma na ten rok budżet w wysokości 13 milionów 374 tysięcy zł, podczas gdy w roku 2007 miała 6 milionów 684 tysiące zł, to naprawdę trudno mówić o ograniczeniu wydatków. To jest podwojenie budżetu, a o ile mi wiadomo, żaden zakres zadań Krajowej Rady nie został w tym okresie zwiększony.

Jeżeli chodzi o finansowanie wydatków z Funduszu Dopłat, to może pan minister Styczeń, sekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury zajmujący się tą problematyką, chciałby odpowiedzieć. To są środki, które są w dyspozycji Banku Gospodarstwa Krajowego, tam jest usytuowany Fundusz Dopłat. Jego zadania wynikają z ustawy, z niego dofinansowuje się przedsięwzięcia. Jak mi wiadomo, nie było takich wniosków, które mogłyby być dofinansowane. W związku z tym wnioski są w tej chwili składane, rozpatrywane, i jest duże prawdopodobieństwo, że już w roku 2008 fundusz będzie finansował te zadania. Ale nie wiem, czy pan minister Styczeń... Pan minister mówi, że dziękuję.

Tak więc jeżeli panu senatorowi tyle wystarczy, to ja dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Stanisław Karczewski.

I może przeczytam jeszcze następnych na liście: Dobkowski, Wittbrodt, Wach, Jurcewicz, Korfanty, Kaleta. I to...

(Senator Edmund Wittbrodt: Ja?)

Panie Senatorze, jeżeli nie, jeżeli pan senator się nie zgłasza, to uroczyście pana wykreślę z listy.

(Senator Władysław Sidorowicz: Ja się zgłaszałem.)

Do spisu treści

Senator Stanisław Karczewski:

Dziękuję. Panie Marszałku.

Pani Minister, ja byłem w trzeciej dziesiątce zapisanych do zadawania pytań, więc być może takie pytania już były. A ja w międzyczasie musiałem wychodzić. Ale mam trzy pytania.

Pierwsze pytanie. Jaka jest sytuacja w służbie zdrowia wszyscy wiemy - zła, niedobra, brakuje środków. Bardzo proszę konkretnie odpowiedzieć, ile w stosunku do przedstawionego przez rząd Jarosława Kaczyńskiego budżetu zmniejszono środków i dlaczego, i na co?

Drugie pytanie do pani minister zadaję, ponieważ nie uzyskałem na nie odpowiedzi od pana senatora sprawozdawcy. Chodziło o poprawkę, którą Komisja Gospodarki Narodowej odrzuciła, polegającą na zwiększeniu finansowania szkolnictwa wyższego o 200 milionów zł w przypadku dobrego spływu VAT. Chciałbym się zapytać, jakie jest stanowisko i Ministerstwa Finansów, i Ministerstwa Nauki i Szkolnictwa Wyższego.

To są dodatkowe środki. Jeżeli chcemy dobrze leczyć i jeżeli chcemy dobrze uczyć, to musimy mieć większe środki.

I ostatnie pytanie. Tutaj po raz pierwszy w życiu zacytuję Donalda Tuska: już wkrótce zaczną wracać z zagranicy, bo praca tutaj będzie się opłacać, będą nas leczyć dobrze zarabiający lekarze i pielęgniarki.

(Sygnał telefonu komórkowego)

(Senator Krystyna Bochenek: Tusk.)

Z podziękowaniem za ten cytat.

Zachęcona tym cytatem pani minister powiedziała, że lekarze niebawem będą zarabiać 11 tysięcy zł. Pan minister mówił o perspektywie czteroletniej.

Pani Minister, proszę o odpowiedź w dwóch, trzech zdaniach, w jaki sposób chcecie to osiągnąć? Jeśli chcecie to osiągnąć, to wzrost finansowania opieki zdrowotnej musi być podwójny. W systemie musi być 40 miliardów zł więcej na ochronę zdrowia. W jaki sposób chcecie państwo to osiągnąć? Bardzo krótko. Dziękuję bardzo.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Krystyna Bochenek)

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów Elżbieta Suchocka-Roguska: Dziękuję. Czy mogę, Pani Marszałek?)

 

 


4. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu