47. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu


 

Do spisu treści

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Przystępujemy do rozpatrzenia punktu czwartego porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw.

Tekst ustawy zawarty jest w druku nr 739, a sprawozdanie komisji w druku nr 739A.

Proszę senatora sprawozdawcę Komisji Obrony Narodowej

, senatora Bisztygę, o przedstawienie sprawozdania komisji.

Do spisu treści

Senator Stanisław Bisztyga:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!

W imieniu Komisji Obrony Narodowej mam zaszczyt przedstawić stanowisko komisji do uchwalonej przez Sejm w dniu 17 grudnia 2009 r., pochodzącej z rządowego przedłożenia, ustawy o zmianie ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw.

Komisja rozpatrywała przedmiotowy projekt w dniu 22 grudnia i zaopiniowała go pozytywnie.

Problemy związane z zakwaterowaniem Sił Zbrojnych do tej pory regulowała ustawa o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych RP, która została uchwalona w roku 1995. Ustawa ta była nowelizowana stosownie do zmian zachodzących w siłach zbrojnych. Ostatnia nowelizacja ustawy, z roku 2004, nie rozwiązała wszystkich współczesnych problemów związanych z profesjonalizacją sił zbrojnych. Ponadto w ustawie tej w jej dotychczasowej formie było wiele nieścisłości i niedoprecyzowanych zapisów, które w praktyce stwarzały problemy. Potrzeba obecnej nowelizacji związana jest przede wszystkim z przebiegającym i zaawansowanym już procesem profesjonalizacji sił zbrojnych. Ustawa dostosowuje również przepisy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych RP do wyroków Trybunału Konstytucyjnego z 29 czerwca oraz z 17 marca 2008 r.

Najistotniejsze wprowadzone przez ustawę elementy to przede wszystkim zrównanie żołnierzy zawodowych - zarówno tych, którzy pełnią służbę stałą, jak i tych, którzy pełnią służbę kontraktową, w prawach dotyczących zabezpieczenia potrzeb mieszkaniowych.

Kolejne istotne zmiany, które pozwolę sobie w skrócie omówić.

Następuje zmiana nazewnictwa. W tym słowniczku znikają pojęcia żołnierza służby stałej, kwatery zastępczej, a dodawane są nowe określenia takie, jak: "wspólna kwatera stała", "zajmowanie lokalu", "służbowy pokój noclegowy", "eksploatacja kwatery". Wiele definicji uległo zmodyfikowaniu.

Ustawa zmienia status Wojskowej Agencji Mieszkaniowej. Zostaje ona podporządkowana bezpośrednio ministrowi obrony narodowej. Prezes agencji będzie powoływany i odwoływany przez ministra obrony narodowej w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw skarbu państwa. Likwidacji ulega rada nadzorcza agencji.

Ustawa wprowadza cały nowy rozdział poświęcony kontroli działalności agencji. Podmiotami uprawnionymi do kontrolowania działalności agencji będą minister obrony narodowej oraz osoby przez niego upoważnione. Kontrola będzie przeprowadzana na podstawie dowodu osobistego i imiennego upoważnienia wydawanego przez ministra.

Ustawa zrównuje, jak już mówiłem, prawa wszystkich żołnierzy zawodowych do zakwaterowania. Przewiduje trzy formy realizacji tego prawa: przydział kwatery albo innego lokalu mieszkalnego, przydział miejsca w internacie albo kwaterze internatowej nieodpłatnie, wypłata świadczenia mieszkaniowego żołnierzom zaspokajającym swoje potrzeby mieszkaniowe we własnym zakresie jako forma pomocy finansowej, jest to rzecz nowa.

Likwidacji ulegnie uprawnienie do kwatery funkcyjnej, które dotychczas przysługiwało żołnierzom służby stałej zajmującym kierownicze stanowiska w Ministerstwie Obrony Narodowej.

Rozwiązania przepisów art. 29, 29a, 29b, 48b zawarte w ustawie zmierzają w kierunku rozdzielenia dysponowania lokalami mieszkalnymi w trybie administracyjnym odnoszącym się tylko do żołnierzy zawodowych i w trybie cywilnym, czyli wprowadzamy dwa rodzaje decyzji, odnoszącym się do pozostałych osób. Takie rozwiązanie wychodzi naprzeciw wyrokowi Trybunału Konstytucyjnego wskazanemu wyżej i zapewnia możliwość ochrony praw lokatorów innych niż żołnierze zawodowi.

Nowelizując art. 32 ust. 2, ustawa zabrania dokonywania ulepszeń stanu technicznego lokalu mieszkalnego. Jest to rozwiązanie podyktowane doświadczeniami z dotychczasowej eksploatacji kwater, gdy żołnierze dokonywali ulepszeń, po czym w krótkim czasie opuszczali kwatery z przyczyn służbowych i często był duży problem z wyceną tych dokonywanych ulepszeń.

Ustawa zawiera przepisy określające prawo do mieszkania przysługujące żołnierzowi i jego małżonkowi w przypadku orzeczenia rozwodu. Żołnierzowi będzie przysługiwało prawo do zamieszkiwania w lokalu mieszkalnym o parametrach jemu przysługujących, zaś małżonek posiadający dzieci stawałby się stroną umowy najmu na czas oznaczony lokalu o parametrach lokalu socjalnego.

Nowelizacja ustawy przewiduje likwidację hoteli garnizonowych, które przeznaczone były do krótkotrwałego zakwaterowania żołnierzy i pracowników wojska.

W art. 58 ustawy o zakwaterowaniu przewiduje się zmniejszenie wysokości pomniejszeń stosowanych przy sprzedaży lokalu mieszkaniowego przez agencję w ten sposób, że dla osób wskazanych w art. 52 ust. 2 pkt 1 pomniejszenie ceny kupowanego mieszkania może wynosić maksymalnie 60%, było 95%, zaś dla innych osób - 30%, było 90%. Celem ograniczenia wysokości tych pomniejszeń czy bonifikat, jak kto woli, było zbliżenie ich wartości do wysokości odpraw. Te zmiany wejdą w życie 1 stycznia 2013 r.

W trakcie posiedzenia komisji - posiedzenie naszej komisji odbyło się 22 grudnia - Biuro Legislacyjne zgłosiło poprawki. Muszę odnieść się z uznaniem do poprawek, do uwag i do merytorycznej dyskusji, którą Biuro Legislacyjne wywołało swoimi uwagami, jak również do bardzo merytorycznych odpowiedzi pana ministra i jego przedstawicieli oraz rzeczowej dyskusji. W wyniku tych debat na czternaście wniesionych uwag przyjęto jedenaście.

Dwie bardzo istotne poprawki to poprawki piąta i szósta. Pierwsza z nich mówi o tym, że wartość czynszu dostosowuje się do powierzchni lokalu, druga zaś reguluje przepisy dotyczące małżonków, którzy się rozwodzą, a szczególnie dzieci małżonków, którzy się rozwodzą, i zajmują te pomieszczenia agencji.

Mam zaszczyt w imieniu Komisji Obrony Narodowej rekomendować państwu przyjęcie ustawy razem z tymi poprawkami.

Chciałbym również dodać, że w posiedzeniu komisji brali udział na zaproszenie pana przewodniczącego przedstawiciele Stowarzyszenia Obrony Praw Mieszkańców Osiedli Wojskowych i mieli możliwość przedstawienia swoich uwag do procedowanego projektu ustawy. Uczynili to w sposób maksymalnie wyczerpujący.

W imieniu senackiej Komisji Obrony Narodowej chciałbym państwu raz jeszcze gorąco rekomendować przyjęcie przedmiotowego projektu ustawy. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Dziękuję bardzo.

Obecnie senatorowie mogą zgłaszać z miejsca trwające nie dłużej niż minutę zapytania

do senatora sprawozdawcy.

Czy ktoś z państwa senatorów...

Pan senator Rafał Muchacki, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Rafał Muchacki:

Panie Marszałku! Wielce Szanowny Panie Senatorze!

Procedowana ustawa w art. 1 w pkcie 32 zmienia treść ustawy w ten sposób, że zabrania dokonywania ulepszeń standardu technicznego lokalu mieszkalnego. Jako uzasadnienie takiego rozwiązania wskazuje się dotychczasowe doświadczenie z eksploatacją takich kwater, w których żołnierze dokonywali ulepszeń, po czym z przyczyn służbowych w stosunkowo krótkim czasie opuszczali te kwatery, co skutkowało obowiązkiem zwrotu ze środków budżetowych kosztów poczynionych ulepszeń. Akceptując oczywisty zamiar oszczędności środków budżetowych, nie sposób jednak nie zauważyć, że rozwiązanie takie stanowi swoiste wylanie dziecka z kąpielą. W związku z tym mam do pana dwa pytania.

Czy nie wydaje się panu, że nie ma przeszkód, by przedmiotową kwestię uregulować w sposób, który umożliwia żołnierzowi podniesienie standardu technicznego poprzez dokonanie ulepszeń, stanowiących w istocie nakłady w rozumieniu przepisów kodeksu cywilnego, jednak z zastrzeżeniem, iż koszty tych ulepszeń nie podlegają zwrotowi?

I czy, idąc dalej tym tropem, nie uważa pan, że rozwiązanie takie mogłoby być wzorowane na regulacji zawartej w art. 676 kodeksu cywilnego, zgodnie z którym w sytuacji, gdy najemca ulepszył rzecz najętą, wynajmujący może według swego wyboru albo zatrzymać ulepszenia za spłatą sumy odpowiadającej ich wartości w chwili zwrotu, albo żądać przywrócenia stanu poprzedniego. Dziękuję bardzo.

Do spisu treści

Senator Stanisław Bisztyga:

Według mojej wiedzy - tu będę prosił o pomoc pana ministra, jeśli te wyjaśnienia nie okażą się satysfakcjonujące... Trochę podzielam niepokój pana senatora co do wylania dziecka z kąpielą, jednak wydaje się, że można ten problem rozwiązać dwojako.

Sądzę, że jest cały szereg takich prac, które można prowadzić jeszcze na etapie przydziału mieszkania, i sądzę, że można rozmawiać z agencją na temat poprawy standardu, ale jeszcze zanim to nastąpi. Myślę, że główną przyczyną - sam się spotkałem z bardzo wieloma takimi sprawami, które zaowocowały procesami w sądzie - było to, że jednak była później duża rozbieżność w ocenie i w wycenie prac poniesionych faktycznie lub mniej faktycznie. To rodziło określone emocje i stwarzało możliwość różnego rodzaju nadużyć. To nie są częste przypadki. Sądzę, że każdorazowo taki projekt... Trzeba odróżnić dwie kwestie: indywidualny remont od, że tak powiem, zbiorowego wykonania określonych zadań. Jeżeli remont kwatery czy internatu, czy mieszkania wykonuje na zlecenie agencji jednostka, to myślę, że to jest zupełnie inna kwestia, a jest bardzo wiele takich prac, które można wykonać, i jest to poprawa standardu budynku, a niekoniecznie poprawa indywidualnego mieszkania.

Tak, że wydaje mi się, że w obecnym stanie rzeczy również można to robić, ale nie na tak wielką skalę. To mi trochę przypominało słynne wczasy pod gruszą, gdy na podstawie oświadczenia czy zaświadczenia ludzie otrzymywali pieniądze i wykorzystywali je na zupełnie inny cel. Otóż niestety na pewnym etapie był stworzony taki mechanizm, który później się oczywiście trochę uszczelnił, ale nie do końca. Sądzę, że to było głównym powodem tego, że takie zachowanie miało miejsce.

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Dziękuję bardzo.

Pan senator Kraska, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Waldemar Kraska:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Senatorze, może pytanie jest do ministra, ale skoro już podniosłem rękę, to je zadam. Kilka minut temu przyjęliśmy budżet na 2010 r., w którym to Wojskowa Agencja Mieszkaniowa zaplanowała wydatki prawie trzykrotnie większe niż w roku 2009. To stanowi prawie 2% budżetu MON. Czy wie pan, na co pójdą tak duże wydatki w 2010 r. w stosunku do roku 2009? Czy to jest związane z nowelizacją tej ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych?

I drugie pytanie, może bardziej szczegółowe. Czy wie pan, jakie jest rozwiązanie w takiej sytuacji: jeżeli żołnierz mieszkający z rodziną w służbowym mieszkaniu umrze w czasie służby, to czy rodzina ma prawo do zachowania tego mieszkania? Dziękuję.

Do spisu treści

Senator Stanisław Bisztyga:

Odpowiadam w kolejności odwrotnej, bo tak jest mi łatwiej zapamiętać. Mam już luki w pamięci i kłopoty z koncentracją.

Takie sytuacje oczywiście się zdarzają. Ustawa to również reguluje i rodzinie... W krakowskim okręgu wojskowym zetknąłem się z takimi przypadkami. Ale to nie są sytuacje bardzo częste. Wchodzi tu w grę indywidualna decyzja co do wykupu. Jeżeli są to mieszkania, tak jak mówi ustawa, sprzed 2004 r., to w większości przypadków są one już wykupione i tego problemu nie ma. Jeżeli są z lat trochę późniejszych, to każdy przypadek jest rozpatrywany indywidualnie, w uzgodnieniu z garnizonem i w uzgodnieniu z Wojskową Agencją Mieszkaniową.

Pierwsze pytanie dotyczyło... Sądzę, że pan prezes agencji, który jest obecny... Według mojej wiedzy zadania, które są wymienione w ustawie... Środki, o których pan mówił, będą przeznaczone również na realizację zadań zawartych w tej ustawie. Bo jest cały szereg zadań, które ma agencja, zadań statutowych, które nie są realizowane i nie wynikają tylko z tej ustawy, jak również cały szereg zadań wynikających z ustawy. Jeśli agencja przejmuje określony majątek, to muszą być również zapewnione koszty na jego utrzymanie, uzdatnienie. Sądzę więc, że w ogólnych ramach na to te środki są przeznaczane. Jeśli będzie prośba o podanie szczegółowych wydatków, to sądzę, że albo pan minister, albo pan prezes będą służyć wyjaśnieniami.

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Dziękuję bardzo.

Czy są jeszcze pytania?

Nie widzę chętnych, wobec tego bardzo dziękuję.

(Senator Stanisław Bisztyga: Dziękuję.)

Projekt tej ustawy został wniesiony przez rząd. Do prezentowania stanowiska rządu w toku prac parlamentarnych został upoważniony minister obrony narodowej.

Czy przedstawiciel rządu, pan minister Piątas, pragnie zabrać głos w sprawie rozpatrywanej ustawy i przedstawić stanowisko rządu?

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Obrony Narodowej Czesław Piątas:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Pragnę zadeklarować, że Siły Zbrojne, wojsko, oczekują na tę ustawę, ponieważ dzisiaj w jednostkach mamy tylko armię ochotniczą, armię zawodową, służby kontraktowe i służby stałe, a ta ustawa wychodzi naprzeciw potrzebom armii zawodowej.

Pan senator sprawozdawca bardzo dokładnie i szczegółowo wszystko przedstawił, za co bardzo serdecznie dziękuję.

Pragnę podkreślić, że novum, które jest tu wprowadzane, jest to możliwość niekorzystania z zakwaterowania w wojsku bądź w kwaterze służbowej. Trzeba podkreślić, że kwatera służbowa służy żołnierzowi tylko w czasie pełnienia służby. Kiedy żołnierz służbę kończy, musi tę kwaterę opuścić. Dlatego też jesteśmy przeciwko robieniu jakichkolwiek remontów i wprowadzaniu własnych innowacji. Oficer średnio mieszka tam przez trzy, pięć czy osiem lat. A przychodzącemu po nim może się nie podobać kolor ścian czy jakiś łuk na ścianie, który został wcześniej zrobiony. Dlatego też minister obrony wyda w rozporządzeniu przepisy określające standardy, co w kwaterze służbowej ma być, co ma znajdować się w łazience, co ma być w kuchni. Jeżeli żołnierzowi nie odpowiada to, co jest, może z tego nie korzystać. Wtedy będzie otrzymywał świadczenie mieszkaniowe, czyli comiesięczną kwotę pieniężną, za którą będzie mógł na wolnym rynku wynająć sobie mieszkanie, o ile w danej miejscowości jest rynek deweloperski, rynek mieszkaniowy. No, w dużym mieście będzie musiał trochę z własnej kieszeni dopłacić. W każdym razie my chcemy w ten sposób to urynkowić. To jest pierwszy krok do urynkowiania tej sytuacji. Przewidujemy, że w przyszłości w dużych miastach nie będziemy budować kwater służbowych, a żołnierz będzie dostawał środki finansowe na wynajem. Tak jest dzisiaj w Stanach Zjednoczonych... Nie wszędzie, bo w bazach wojskowych, w zamkniętych garnizonach, także są kwatery służbowe, ale przeznaczone tylko na czas służby. Dlatego też prosiłbym Wysoką Izbę o zrozumienie tego, dlaczego my nie chcemy zezwalać na remont. Wydane pieniądze trudno jest później udokumentować, a zwrot... Cóż, chodzi o czysty rachunek.

Jeżeli chodzi o budżet agencji, to on jest większy. Agencja będzie wypłacać już od połowy tego roku świadczenie mieszkaniowe. To świadczenie mieszkaniowe będzie wynosiło kilkaset złotych. Przewidujemy, że spora grupa żołnierzy - bo oceniamy, że może to być nawet około trzydziestu tysięcy, a może nawet więcej, bo prowadziliśmy badania wstępne, ale musimy poczekać na potwierdzenie - nie będzie korzystała z zakwaterowania. Oni będą otrzymywać więc comiesięcznie środki finansowe na to, żeby wynająć sobie mieszkanie gdzieś w pobliżu.

Chcę też powiedzieć, że ta ustawa wprowadza możliwość zakwaterowania na terenie koszar, ale na własną prośbę żołnierza, a także na terenie okrętu na własną prośbę marynarza. Wtedy będzie on otrzymywał niepełne świadczenie mieszkaniowe. Będzie ono obniżone o koszty, które będą potrzebne na pokrycie jego zakwaterowania na terenie koszar.

Chcę także powiedzieć, że ustawa ta daje prezesowi agencji większe prawa w zakresie gospodarowania mieniem, które jest powierzone, mieniem Skarbu Państwa. Dzisiaj prezes nie może wynajmować mieszkań. Na tym tle mieliśmy problemy, o których na pewno panie i panowie senatorowie słyszeliście: jeszcze za czasów obowiązywania poprzedniej ustawy zbędne mieszkania w Gubinie, w Głogowie, w innych miejscowościach wynajęto, ale okres wynajmu się skończył, a ustawa nie zezwala na jego przedłużenie, należałoby więc je zwrócić, my jednak nie chcemy przyjmować tych lokali, bo nie ma takiej potrzeby - w Gubinie na przykład nie mamy wojska. A ta ustawa daje możliwość wynajmu, dzierżawy i sprzedaży. Daje możliwość pełnego gospodarowania mieniem. Z tego też tytułu prezes agencji będzie także gromadził środki na inwestycje mieszkaniowe.

Chcę podkreślić, że dotacja ministra obrony narodowej tylko na inwestycje mieszkaniowe w tym roku wynosi 20 milionów zł. To nie jest duża kwota. Kwotę dziesięciokrotnie większą prezes agencji wygospodaruje ze sprzedaży lokali oraz ze sprzedaży nieruchomości, które są dzisiaj zbędne. Te pieniądze przeznaczy na inwestycje mieszkaniowe, na budowę mieszkań w tych garnizonach, w których jednostki są i będą, czyli w garnizonach perspektywicznych.

Chcę także powiedzieć, że żołnierze oczekują na tę ustawę, a szczególnie nowa kategoria żołnierzy, żołnierze kontraktowi, korpus podoficerów i korpus szeregowych zawodowych. Dlatego też proszę i wnoszę o to, aby Wysoka Izba przychylnie potraktowała rozwiązania zawarte i zaproponowane w tej ustawie.

Chciałbym także podziękować przewodniczącemu senackiej komisji obrony za bardzo sprawne, merytoryczne i rzeczowe prace nad tą ustawą. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Dziękuję bardzo.

Teraz pytania

do pana ministra.

Pan senator Dobrzyński, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Jan Dobrzyński:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Generale, ja jednak mam kilka zastrzeżeń do tej ustawy. Mam zastrzeżenia do przepisów dotyczących osób, które dotychczas zajmują mieszkania czy też kwatery funkcyjne.

Pytanie pierwsze. Otóż jeśli chodzi o uprawnienia osób, które zajmują dotychczas kwatery funkcyjne, to są one regulowane w art. 8. Tam dosyć dokładnie mamy to opisane. Ja mam w związku z tym pytanie. Czy w wyniku funkcjonowania tejże ustawy ktokolwiek - mam na myśli żołnierzy zawodowych, bo w tej chwili tylko tacy takie mieszkania użytkują, nie zaliczam do tej grupy pracowników cywilnych - straci mieszkanie lub nie będzie mógł mieszkania, w którym mieszka, wykupić?

Sprawa następna to, Panie Generale, bonifikaty. Otóż sprawę bonifikat reguluje, o ile dobrze pamiętam, art. 58. Na podstawie tego przepisu bonifikata dotychczas przysługująca ulega obniżeniu z 95% do 60%, a nawet chyba większemu, bo do 30%. Moje pytanie, Panie Generalne, jest takie: co spowodowało taką szaleńczą, przepraszam za kolokwializm, oszczędność, skoro wiemy, że w przypadku mieszkań z zasobów komunalnych zbywanych w różnych gminach w naszym kraju otrzymuje się bonifikatę 98%, a nawet wyższą? Dlaczego nie porównać się z tymi właśnie ulgami? Przecież musimy pamiętać, że ci żołnierze funkcjonowali w naszym kraju, pełniąc szczególną służbę. Musimy też wiedzieć, że w pewnym okresie nabywanie mieszkań spółdzielczych na własność było dosyć łatwe. Panie Generale, skąd oficer w stopniu, nie wiem, porucznika, kapitana, weźmie dzisiaj 150 tysięcy zł czy też 100 tysięcy zł na dopłatę do tego mieszkania, aby to mieszkanie wykupić?

Wracam jeszcze, Panie Ministrze, do tych spraw, które poruszał mój przedmówca, jeden z panów senatorów. Jeśli chodzi o te remonty, to pamiętajmy, że w tych mieszkaniach będzie zamieszkiwała elita naszego społeczeństwa, bo będą tam w przyszłości mieszkali ludzie z wyższym wykształceniem - nie mówię o tych, które już funkcjonują - w stopniach kapitanów, majorów, pułkowników, generałów. I uważam, że takie blokowanie, bo tak to można nazwać, wykonywania jakichś remontów, bo później ewentualnie trzeba za te remonty tym państwu zwrócić, nie jest na miejscu. To musi być mieszkanie o pewnym standardzie, żeby taki oficer mógł godnie przyjąć czy rodzinę, czy znajomych, czy też gości na różnego rodzaju uroczystościach. Nie zapominajmy, że wojsko pełni w każdym państwie szczególną rolę i ten minimalny, jak na nasze warunki, luksus, jeśli chodzi przede wszystkim o kadrę oficerską i generalicję, powinien być zapewniony.

Wicemarszałek
Zbigniew Romaszewski:

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Obrony Narodowej Czesław Piątas:

Dziękuję bardzo.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Chciałbym wyjaśnić pojęcia kwatery służbowej i kwatery funkcyjnej. Kwatera służbowa jest mieszkaniem przeznaczonym na zakwaterowanie żołnierza na czas służby wojskowej. Żołnierz, przyjmując to mieszkanie, otrzymuje od dyrektora oddziału regionalnego nakaz, w którym jest informowany, że w momencie, gdy będzie odchodził ze służby wojskowej, powinien w czasie jednego miesiąca po zdjęciu munduru tę kwaterę oddać. Ona jest dalej przeznaczana na zakwaterowanie żołnierza.

Była grupa kwater funkcyjnych przeznaczonych dla szefa sztabu, dowódcy rodzaju sił zbrojnych, dowódców dywizji, które miały być bardziej dofinansowane w stosunku do pozostałych w zakresie metrażu, może trochę standardu. Decyzja rządu jest taka, żeby tego nie było, żeby wszyscy żołnierze byli traktowani jednakowo. Dlatego też ta kategoria zostanie w tej ustawie zlikwidowana, zniesiona. Ich było niewiele i my nigdy nie rozwinęliśmy tego, tej możliwości. Mówiło się o tym, żeby je wyposażać w meble, w inny sprzęt. To się nie przyjęło i nie było nawet akceptacji ze strony tych, którzy mieliby mieszkać i mieszkali w tego typu kwaterach funkcyjnych.

Kwestia, kto może wykupić i czy żołnierz otrzymuje pomoc ze strony państwa polskiego po zakończeniu służby. Tak, żołnierz po zakończeniu służby otrzymuje odprawę mieszkaniową. Jest to suma pieniędzy, jaką nalicza się z uwzględnieniem norm mieszkaniowych oraz ceny 1 m2, którą prezes Głównego Urzędu Statystycznego ogłasza w danym roku. Chcę Wysoką Izbę zapewnić, że kwota ta wystarczy na zakup mieszkania w małej i średniej miejscowości, na pewno nie wystarczy na zakup mieszkania w Warszawie, w Gdańsku czy w Poznaniu, ale stanowi może 60%, może 70% jego wartości. Pozostałą część żołnierz powinien zgromadzić w czasie swojej służby. Może także wziąć pożyczkę z banku i kupić mieszkanie. To jest znaczna pomoc i także na tę pomoc agencja otrzymuje dotację od ministra.

Dlaczego chcemy, ażeby bonifikaty wynosiły 30 i 60%? Jeżeli popatrzymy na wartość sprzedanego lokalu, a sprzedajemy tylko to, co jest zbędne dla wojska, nie wolno nam sprzedawać kwater służbowych, to zobaczymy, że wartość tego sprzedanego mieszkania pomniejszona o bonifikatę 95% to jest dużo wyższa kwota niż odprawa mieszkaniowa. Mielibyśmy więc dwie kategorie pomocy ze strony państwa dla odchodzącego żołnierza. Dlaczego porucznik Kowalski miałby dostać na przykład bonifikatę i wykup, a porucznik Jankowski tylko odprawę? Dlatego też dopasowaliśmy to mniej więcej do kosztów i do porównywalnej wartości, czyli bonifikata i uzysk z tego tytułu oraz odprawa powinny być do siebie zbliżone. Wydaje nam się, że przyjęcie, że to będzie 60% i 30%, będzie bardziej sprawiedliwe, niż gdybyśmy pozostawili taką sytuację, jaka jest.

Pragnę zwrócić uwagę Wysokiej Izby na fakt, że dzisiaj rozpoczęty proces sprzedaży zbędnych lokali będzie jeszcze przez dwa i pół roku od daty wejścia tej ustawy w życie realizowany na starych zasadach. Nie ma więc sytuacji, że ktoś nagle jest zaskoczony, bo zgromadził środki na zakup za 5%, a nagle okazuje się, że musi zapłaci 40% wartości. Jeszcze przez dwa i pół roku ten proces będzie realizowany według starych zasad, a później już według nowych zasad.

Przewidujemy także, że zasób lokali zbędnych dla sił zbrojnych będzie się zmniejszał. Bo my chcemy budować i budujemy kwatery służbowe tylko w lokalizacjach perspektywicznych, w takich miejscach, o których wiemy, że jednostka będzie tam przez kolejne dziesięć, piętnaście i więcej lat. Zależy nam na tym, żeby sprzedać zbędne lokale, ale poprzez to my także obniżymy koszty własne funkcjonowania agencji, bo nie będzie potrzeby nadzoru nad lokalami, administrowania lokalami, które dzisiaj są w zarządzie agencji, a są zbędne dla wojska. W ten sposób będzie określona ekonomizacja także tego obszaru i tego procesu.

Pragnę podkreślić, że te uwarunkowania, o których teraz mówię, były szeroko dyskutowane, podlegały opiniowaniu przez gremia żołnierskie, zbieraliśmy opinie poprzez badania określonych grup szeregowych, podoficerów, oficerów i mieliśmy zgodność w tym zakresie, także konwent dziekanów korpusu oficerów wypowiadał się w tej sprawie.

Pragnąłbym także podkreślić, że w pewnym okresie nastąpiło zatrzymanie sprzedaży zbędnych lokali. Minister obrony polecił dokonanie powtórnego przejrzenia, sprawdzenia. Proces ten zakończył się w ubiegłym roku i w tym roku prezes agencji zamierza przeznaczyć na sprzedaż ponad cztery tysiące zbędnych lokali. Pragnę też Wysoką Izbę poinformować, że tylko w nielicznych przypadkach - a mam zapewnienie prezesa agencji, który jest tu obecny - nie mamy do końca uregulowanego statusu prawnego danego mieszkania. Wszystkie pozostałe sprawy zostały wyczyszczone i nie ma zastrzeżeń i jakichś zahamowań z tego tytułu, że nie są uregulowane sprawy formalnoprawne, sprawy statusu, sprawy własności oraz inne elementy, które by miały zahamować proces sprzedaży zbędnych lokali.

Ja osobiście cieszę się z tego, że ta ustawa wejdzie w życie, także dlatego, że nie będę odpowiadał w Ministerstwie Obrony Narodowej za wykonywanie art. 29, czyli wydawanie zgody na przydziały lokali w szczególnych warunkach - to była długa biurokratyczna procedura badania, czy jest zgodność - bo te wszystkie sprawy będzie mógł załatwiać dyrektor oddziału regionalnego agencji. Będzie on mógł wynajmować, będzie mógł wypożyczać lokale zarówno osobom fizycznym, jak i prawnym na zasadach oczywiście trochę rynkowych, ale chcę powiedzieć, że na to oczekują samorządy i starostowie w poszczególnych powiatach. Ja wielokrotnie spotykałem się ze starostą z Sulęcina, z burmistrzami Gubina, Krosna Odrzańskiego, Głogowa i wiem, że ta ustawa jest oczekiwana także przez właśnie ten szczebel administracji samorządowej i rządowej. Dziękuję.

Wicemarszałek Zbigniew Romaszewski:

Pan senator Dobkowski, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Wiesław Dobkowski:

Panie Ministrze, nowelizacja ustawy przewiduje jedną nowość, to znaczy wypłaty świadczenia mieszkaniowego żołnierzom zaspokajającym swe potrzeby mieszkaniowe we własnym zakresie jako formę pomocy finansowej. Ja chciałbym zapytać, jaka będzie wysokość tej pomocy finansowej, czy ona jest odniesiona do średniej płacy, czy też określona w jakiś inny sposób. W jakiej będzie wysokości? A jeśli żołnierz zawodowy buduje sobie na przykład dom i weźmie pożyczkę, to czy wtedy, w takiej sytuacji kiedy on będzie budował dom i potem w tym wybudowanym domu mieszkał, też będzie otrzymywał to świadczenie? Dziękuję.

(Przewodnictwo obrad obejmuje wicemarszałek Marek Ziółkowski)

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Panie Ministrze, jeżeli pan pozwoli, to będziemy zadawali po dwa albo trzy pytania.

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Czesław Piątas: Dobrze, tak.)

W takim razie pan senator Waldemar Kraska, a potem pan senator Iwan.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Waldemar Kraska:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, pana argumentacja co do zmiany bonifikaty wydaje się logiczna, bo żołnierz kończy służbę, otrzymuje odprawę mieszkaniową, z planu budżetu agencji na rok 2010 wynika, że taka odprawa ma wynosić średnio około 93 tysięcy zł, czyli wcale niemało, tylko ja się zastanawiam nad tym, czy zmiana tego art. 58 nie będzie budziła zastrzeżeń konstytucyjnych. Czy żołnierz nie będzie dyskryminowany w porównaniu do innego obywatela naszego kraju, który pracując w przedsiębiorstwie państwowym może wykupić mieszkanie za 95%, podczas gdy żołnierz tylko za 60%, a pracownik cywilny wojska tylko za 30%? Czy nie byłoby warto powrócić jednak do bonifikaty i zastanowić się jeszcze nad tą odprawą mieszkaniową, tak żeby to w jakiś sposób zrównoważyć? Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Pan senator Iwan, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Stanisław Iwan:

Dziękuję bardzo.

Panie Ministrze, najpierw może krótkie stwierdzenie przed zadaniem pytania. Ja się bardzo z tej ustawy cieszę, podobnie jak pan minister, bo bywałem u pana ministra w tych szczególnych przypadkach dotyczących Żar i Żagania. Dobrze, że w tej chwili nie będzie problemów z wynajmem, dzierżawą itd. Byłem niedawno znowu w Żaganiu i zwrócono się do mnie z konkretnym problemem. Wieść niesie, że wstrzymane są inwestycje w budownictwo mieszkaniowe wojskowe ze względu na plany, jak to tam określono, skadrowania 11 Dywizji, ograniczenia w związku z tym stanów osobowych oraz wyprowadzenia czołgów do Świętoszowa i Międzyrzecza, artylerii gdzieś tam znowu indziej. I w związku z tym ja mam pytanie, ono jest trochę na obrzeżach tej ustawy, co z tym wojskiem w Żaganiu. Ziemia lubuska, jak pan wie, poniosła duże straty z powodu rozformowania paru dywizji, a w Żaganiu wojsko jest największym pracodawcą. Jak te sprawy wyglądają? Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Panie Ministrze, proszę bardzo.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Obrony Narodowej Czesław Piątas:

Dziękuję bardzo.

Świadczenie mieszkaniowe - pytanie pana senatora Dobkowskiego. Kwoty nie podam, Wysoka Izbo, ponieważ jeszcze jej do końca nie określiliśmy. Na wielkość tych środków finansowych będą składać się dwa elementy. Będzie kwota o stałej wielkości, która będzie wypłacana wszystkim, plus drugi element o wielkości zmiennej uzależnionej od kosztów funkcjonowania w danym garnizonie. Chcę powiedzieć, że najwięcej dostaną ci, którzy będą otrzymywać tę odprawę w Warszawie, w Krakowie, w Gdańsku, a trochę mniej w Żaganiu, jeszcze mniej w Świętoszowie, dlatego że tam koszty wynajmu czy podnajmu mieszkań są mniejsze. Będzie to określane na rok i co roku korygowane. Będziemy pilnie obserwować, w jaki sposób żołnierze z tego korzystają. Jeżeli będzie się to cieszyć dużym powodzeniem, a będziemy posiadali środki finansowe, to będziemy chcieli, tak jak powiedziałem, rozszerzać ten obszar.

Co będzie, kiedy ktoś wybuduje sobie dom. Jeszcze przez rok od czasu wprowadzenia tej ustawy żołnierz może otrzymać ekwiwalent za rezygnację z kwatery służbowej. Później chcemy zrezygnować z tego rodzaju świadczenia, dlatego że duża liczba żołnierzy zgłasza się, a bardzo niewielu skorzysta, bo ten ekwiwalent w wymiarze kwotowym już dzisiaj jest i będzie niższy od odprawy mieszkaniowej, ponieważ funkcjonuje na zasadach starej ustawy. Żołnierz jako osoba pracująca i służąca w sferze państwowej w każdym banku dostanie kredyt. My możemy mu poprzez pracę gwarantować możliwość otrzymania kredytu i budowy własnego mieszkania. Chcę powiedzieć, że prezes agencji może mu w określony sposób także udzielić pomocy w tego typu przedsięwzięciu, ale generalnie chcemy utrzymać zasadę: odchodzisz z wojska, dostajesz odprawę.

Wprowadzamy też zasadę, że tę odprawę chcemy wypłacać w momencie, kiedy uprawomocni się decyzja o zwolnieniu z wojska, a ona uprawomocnia się zazwyczaj na pół roku przed zwolnieniem. Czyli żołnierz pół roku wcześniej nim zdejmie mundur, dostanie pieniądze i jeszcze przez miesiąc po zdjęciu munduru będzie mógł mieszkać w kwaterze. Ma zatem siedem miesięcy na to, żeby zmienić kwaterę służbową na mieszkanie cywilne. Jeżeli mieszka w lokalu, który jest zbędny dla wojska, może go wykupić lub wynająć na zasadach ogólnych, wcale nie musi się z niego wyprowadzać. A więc to jest ta forma.

Na pytanie pana senatora Kraski, czy nie będzie zastrzeżeń konstytucyjnych dotyczących sprzedaży i wysokości odprawy, odpowiadam, że my konsultowaliśmy to z prawnikami i nasi prawnicy zastrzeżeń w tym zakresie nie wnieśli. To samo dotyczy opinii prawnej prawników w Sejmie i tutaj, w Wysokiej Izbie, w Senacie. Nie chcielibyśmy, żeby kiedyś nam Trybunał to zarzucił.

Pytanie pana senatora Iwana. Żagań jest mi bardzo bliski, bo ja tam przez dwanaście lat od podporucznika do majora służyłem. Chcę powiedzieć, że konkurencyjnym dla Żagania garnizonem jest Świętoszów. To jest prawda. W Świętoszowie jest jednostka zaliczana do Sił Odpowiedzi NATO, Sił Wysokiej Gotowości, są nowoczesne czołgi "Leopard". Ale to nie znaczy, że został skreślony garnizon żagański, że 34 Brygada została skreślona. Ta brygada jest, ona nie będzie rozwijana do maksymalnie dużej liczby żołnierzy, dlatego też nie jest to jednostka najbardziej perspektywiczna, tak bym to określił. Gdyby pan senator chciał porozmawiać na ten temat dokładniej, proponowałbym spotkać się z panem generałem Gągorem, szefem Sztabu Generalnego Wojska Polskiego, który robi szczegółowe plany. Nie chciałbym go wyręczać i uprzedzać faktów. Ja zawsze widzę potrzebę funkcjonowania garnizonu Żagań, bo jest to garnizon dobry, operacyjnie dobrze położony, bardzo blisko poligonów, garnizon tani, gdzie koszary są wybudowane, co jest bardzo ważne, przez Niemców, a więc są solidne, to jest rzemiosło budowlane w dobrym tego określenia rozumieniu. Są koszary, są pomieszczenia dla podoficerów, jest park sprzętu technicznego, są obiekty sportowe i inne, to jest ułożone wszystko w takim porządku, który sprzyja służbie wojskowej i dobremu szkoleniu. Dziękuję, wyczerpałem odpowiedzi na pytania.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję, Panie Ministrze.

Następne pytające osoby to pan senator Andrzejewski i pani senator Fetlińska. Czy jeszcze ktoś do tej trójki? Pan senator Kraska jeszcze drugie pytanie.

To ja zamykam w takim razie listę pytających.

(Senator Piotr Andrzejewski: Można?)

(Głosy z sali: Można, oczywiście.)

(Senator Piotr Andrzejewski: Musi mnie upoważnić pan marszałek.)

Przepraszam, upoważniam pana senatora Piotra Łukasza itd. Andrzejewskiego.

(Senator Grzegorz Banaś: Juliusza!)

(Głosy z sali: Juliusza!)

Tak, Juliusza.

(Senator Piotr Andrzejewski: Juliusza Wiesława z imienia i nazwiska.)

Powiedziałem "itd.", przepraszam. Pleno titulo, o, tak.

(Głos z sali: Et cetera.)

Do spisu treści

Senator Piotr Andrzejewski:

Panie Ministrze, ta ustawa nie tylko uwłaszcza same osoby, żołnierzy zawodowych, ale jednocześnie agencję upoważnia do obrotu nieruchomościami, oddawania ich w trwały zarząd, najem, dzierżawę, użyczenie, zamianę, ustanawianie nabywania ograniczonych praw rzeczowych. Jak to się ma do ochrony praw osób trzecich, o których mówi art. 2a i 2c? Chodzi o roszczenia reprywatyzacyjne, roszczenia nieprawidłowo wysiedlonych Niemców itd., itd. Jest to jednocześnie zarząd nieruchomościami, tu jest cały tryb obrotu tymi nieruchomościami. Jak to będzie wyglądało w perspektywie? Można przecież uwłaszczać osoby trzecie w myśl jednego z tych przepisów, który mówi, że również osoby które zajmują lokal na podstawie decyzji o przydziale, umowie najmu na czas nieoznaczony, niebędące ani emerytami wojskowymi czy rencistami, ani członkami rodzin tych osób wymienionych jako żołnierze służby stałej. W związku z tym jak daleko posuwa się odpowiedzialność agencji, jako podmiotu zarządzającego nieruchomościami, wobec roszczeń osób trzecich? Niepowołana tu jest żadna odpowiednia ustawa, jak w ustawie o gospodarce nieruchomościami, że te rozporządzenia nie mogą naruszyć praw osób trzecich, i bardzo często są one obciążone roszczeniami z tego tytułu.

(Wicemarszałek Marek Ziółkowski: Pani senator...)

Czy pan minister może wskazać...

Tu drugi przykład. Jak będzie wyglądała... MON całkowicie pozbywa się w tej chwili strategicznych dla państwa nieruchomości na Helu, oddając zresztą nie wiadomo komu świetnie wyposażony, przystosowany dla armii port, głęboki na 7 m., który nagle podlega jakiejś niedookreślonej prywatyzacji. Tam z jednej strony są Lasy Państwowe, z drugiej strony mamy samorząd, a z trzeciej - Agencję Mienia Wojskowego i bardzo duże pozostałości lokalowe po Marynarce Wojennej. Prosiłbym o szczegółowe wyliczenie, jak dalece nieruchomości tam zajmowane będą nieruchomościami do dyspozycji agencji, bo to nie jest tylko problem lokali, ale problem całej infrastruktury, problem prawa rzeczowego. Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Pani senator Fetlińska.

I prosiłbym, aby przy zadawaniu pytań trzymać się tej minutowej granicy.

Proszę bardzo, Pani Senator.

Do spisu treści

Senator Janina Fetlińska:

Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, Panie Generale, 100 km na północ od Warszawy znajduje się Ciechanów, a w nim piękna, wybudowana jeszcze za cara Mikołaja jednostka wojskowa, odrestaurowane koszary z piękną historią: byli tam ułani, byli czołgiści, artyleria nawet...

(Wicemarszałek Marek Ziółkowski: Jeszcze teraz jest artyleria.)

...jeszcze tam jest. I właśnie mówię "jeszcze jest", ponieważ ta jednostka znalazła się na liście tych do likwidacji, ku wielkiemu bólowi wszystkich ciechanowian, którzy tę jednostkę zawsze darzyli wielką atencją. Jest świeżo odremontowana, piękna jak nigdy dotąd, jest tam jedno stare osiedle mieszkaniowe i jedno nowe, nowo zbudowane. Chciałabym zapytać, jakie będą losy tej jednostki i jej mieszkańców.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Ależ Państwo Senatorowie, ja prosiłbym, żeby nie było pytań o Żagań czy o Ciechanów, tylko o ustawę. Jest jeszcze tyle wspaniałych jednostek wojskowych...

Pan senator Kraska, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Waldemar Kraska:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie Ministrze, pan już wspomniał o ekwiwalencie pieniężnym w zamian za rezygnację z kwatery. W ustawie budżetowej jest zapisane, że taki średni ekwiwalent dla żołnierza został obliczony przez agencję mieszkaniową na 75 tysięcy zł, zaś odprawa mieszkaniowa żołnierza to średnio 93 tysiące zł. Skąd ta różnica prawie 20 tysięcy? I czy nie uważa pan, Panie Ministrze, że ta kwota nie będzie zachęcała do tego, żeby żołnierze rezygnowali ze swoich kwater? Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Panie Ministrze, proszę bardzo.

Do spisu treści

Sekretarz Stanu
w Ministerstwie Obrony Narodowej Czesław Piątas:

Dziękuję bardzo.

Co do pytania pana senatora Andrzejewskiego, chcę powiedzieć, że szczegółową odpowiedź w sprawie formalnoprawnego punktu widzenia prześlemy pisemnie. Ale chcę też powiedzieć, Panie Senatorze, że my nie rozporządzamy się tym mieniem, w stosunku do którego są roszczenia, my czekamy na rozstrzygnięcia. I jeżeli zajmujemy obiekt czy teren, w stosunku do którego są roszczenia, to my nie podejmujemy żadnych działań, żeby się tego obiektu zbyć.

Chcę też powiedzieć, że Hel był portem bardzo ważnym, ale w przeszłości, bo dzisiaj urządzenia elektroniczne, technika, pozwalają nadzorować strefę Zatoki Gdańskiej i Morza Bałtyckiego. I niekoniecznie trzeba mieć urządzenia na Helu, chociaż posterunek radiolokacyjny tam pozostaje. No i nie mamy takiej liczby okrętów, które mielibyśmy trzymać na Helu, mamy zaś lepszy, doskonalszy port w Gdyni. I w Gdyni chcemy trzymać okręty, które bardzo szybko mogą wychodzić w przestrzeń operacyjną Morza Bałtyckiego.

Co do sprawy Ciechanowa, to dzisiaj mamy doktrynę obronną. Zmniejszyła się zdecydowanie liczba jednostek pancernych w Wojsku Polskim od momentu, gdy wyszliśmy z Układu Warszawskiego i weszliśmy do NATO, zmniejsza się także liczebność artylerii. Szanowni Państwo, w Ciechanowie jest dobra jednostka artyleryjska, ale my chcemy mieć jednostki artyleryjskie strzelające precyzyjnie. Naszym założeniem jest budowa artylerii, która trafia w cel, a nie w powierzchnię, no i w cel też, przy okazji. Dlatego też pułki artylerii łączymy z brygadami artylerii. I ja myślę, że dla tej kadry, która jest w Ciechanowie, znajdzie się pewna liczba miejsc pracy w brygadzie w Węgorzewie lub też w jednostce artyleryjskiej w Toruniu.

Zależy nam na bardzo nowoczesnym sprzęcie, dlatego właśnie ta liczebność zmniejsza się i z tego też powodu pułk przeciwlotniczy w Lesznie łączymy z pułkiem w Czerwińsku, nie likwidując tej jednostki, likwidujemy tam natomiast dowództwo pułku. Leszno jest mi bardzo bliskie, Pani Senator, dlatego że ja szkołę kończyłem w Poznaniu, a mieszkam we Wrocławiu. Jak mnie kiedyś pytano, dlaczego likwidujemy szkołę oficerską w Poznaniu, a nie we Wrocławiu, powiedziałem, że najbardziej to bym wolał, żeby ta szkoła była w Lesznie, bo wtedy byłaby dla mnie neutralna.

W Lesznie jest...

(Senator Jan Rulewski: Żona stamtąd pochodzi?)

(Senator Stanisław Zając: Na drogi będzie, na drogi...)

Nie z Leszna , ale...

(Wicemarszałek Marek Ziółkowski: To jest tajemnica wojskowa, Panie Senatorze.)

...chcę powiedzieć, że podróżując pociągiem Intercity z Warszawy do Wrocławia jeżdżę przez Leszno, dlatego też tak już u mnie będzie z tym Lesznem.

Co do kwestii ekwiwalentu, o którą pytał pan senator Kraska, to, po pierwsze, ekwiwalent jest naliczony na starych zasadach i to jest ten rodzaj świadczenia, którego my nie chcemy dawać, dlatego że wielu się zapisuje, a niewielu korzysta, i później na koniec roku mamy problem, co z tymi pieniędzmi robić. I musimy je bardzo szybko przesuwać, musimy uzyskiwać zgodę na zmianę ich zaszeregowania. Dlatego chcemy postawić sprawę jasno: kończysz służbę, to dostajesz odprawę, nie chcesz mieszkania, nie chcesz internatu, to płacimy ci świadczenie. To mają być czyste zasady gry. Po drugie, ten ekwiwalent jest mniej opłacalny dla żołnierza niż odprawa, a więc żołnierze nie chcą z tego korzystać i to jak gdyby naturalnie zamiera. W nowej ustawie już tego rodzaju zobowiązania dla ministra obrony nie wpisaliśmy. Dziękuję.

Do spisu treści

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Panie Ministrze, bardzo dziękuję za krótkie, zdyscyplinowane, wojskowe odpowiedzi.

Kończę te pytania.

Pan senator Stanisław Zając rozpoczyna dyskusję.

Dziękuję, Panie Ministrze.

Proszę bardzo, Panie Senatorze Przewodniczący.

Do spisu treści

Senator Stanisław Zając:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie! Panie Generale, a zarazem Panie Ministrze!

Rzeczywiście uchwalona ustawa jest istotna i wpisuje się w proces legislacyjny, który dostosowuje naszą armię do profesjonalizacji. Jest to ustawa potrzebna, tego nikt nie kwestionuje. My uznajemy również zasadę warunkującą przyjęcie tej ustawy. Porządkuje ona pewne sprawy związane z gospodarowaniem mieniem przez Agencję Mienia Wojskowego, porządkuje również sprawy organizacyjne. A więc są to kwestie, które wymagały uregulowania, ono jest potrzebne.

W jakimś sensie ta ustawa odpowiada również na wątpliwości, jakie pojawiły się wraz z treścią orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego, a w szczególności tym orzeczeniem z 17 marca 2008 r. Do tej pory mówiliśmy o decyzji administracyjnej, jeżeli chodzi o przydział lokali, czy o tytule prawnym do zajmowania lokalu, a w tej chwili następuje rozgraniczenie, że jeżeli chodzi o żołnierza, to rzeczywiście jest decyzja administracyjna, ale jeżeli chodzi o osobę niebędącą żołnierzem, to już wchodzi w grę stosunek cywilnoprawny. I to uregulowanie jest w mojej ocenie właściwe. A takie sytuacje będą się zdarzać, na przykład w obliczu rozwiązania małżeństwa przez rozwód, gdzie matka ma powierzoną władzę rodzicielską, wychowuje dzieci. I w związku z tym te kwestie pozostają uregulowane w tych nowych rozwiązaniach, jakie przewiduje ustawa.

A co skłoniło mnie do zabrania głosu? Otóż, proszę państwa, otrzymujemy szereg listów, szereg interwencji w sprawie sytuacji, które wiążą się z treścią tych przepisów, mowa tam o możliwości nabycia lokalu, o możliwości przejęcia lokalu w tych szczególnych warunkach, również w jakimś sensie w uprzywilejowanej formie. Ale są sytuacje nadzwyczajne, które sprawiają, że rozpoczęty został proces nabycia lokalu, że użyję takiego sformułowania, i w pewnym momencie osoba uprawniona do nabycia tego lokalu, ta, która rozpoczęła procedurę przygotowującą do nabycia lokalu, zmarła. I w tej sytuacji pozostawałoby tylko umorzyć toczące się postępowanie. Ale powstaje jeszcze inna sytuacja, a mianowicie ta osoba, kiedy rozpoczęła tę procedurę wykupu mieszkania, uiściła zryczałtowane koszty przygotowania lokalu do sprzedaży, przypadające w danym roku kalendarzowym. Jednocześnie, jak wynika z informacji udzielanych przez pana ministra, od maja 2008 r. przynajmniej w niektórych oddziałach regionalnych Wojskowej Agencji Mieszkaniowej nie realizuje się wniosków o nabycie lokali mieszkalnych dla osób uprawnionych. Nie realizowano tych wniosków również w roku 2009, a podstawą do wszczęcia tej procedury jest sporządzenie rocznego planu sprzedaży. I tu powstaje wątpliwość. Co będzie, jeżeli Agencja Mienia Wojskowego, tak jak w części roku 2008, w 2009, nie sporządzi tych rocznych planów sprzedaży? Oczywiście chodzi o lokale, które mogą być sprzedane. Tu nie chodzi o narzucenie obowiązku sporządzania planów w sytuacji, kiedy agencja nie zamierza zbyć danego lokalu, ale w sytuacji, kiedy ten lokal podlegałby zbyciu. I tu rodzi się wątpliwość, czy osoba, która spełnia warunki do nabycia lokalu po śmierci osoby bliskiej: matki, żony czy innej osoby, powinna składać nowy wniosek, czy też następuje jakby ciągłość toczącego się postępowania. Odnoszę wrażenie, że kiedy uiszczone zostały już koszty, kiedy ten proces nabycia lokalu jest bardzo mocno zaawansowany, trudno stawiać osobę, w mojej ocenie, już uprawnioną w sytuacji takiej, że zostaje ona pozbawiona takiego prawa i dopiero czeka, aż ewentualnie zostanie przyjęty ten roczny plan sprzedaży lokali. Dlatego też, kierując się, powiedziałbym, przykładami z życia, bo życie przynosi takie przykłady, staram się w jakiś sposób znaleźć rozwiązanie i wprowadzić uregulowanie prawne, które by sprawiało, że te plany sprzedaży lokali mieszkalnych sporządza się do końca uprzedniego roku, jakby to było, powiedzmy, mobilizowanie do wydania czy przygotowania takiego aktu. Z drugiej strony, aby ta procedura mogła się toczyć w kontekście tego stanu faktycznego, który pozwoliłem sobie opisać Wysokiej Izbie, i z zachowaniem ciągłości trwającego się postępowania, zachodziłaby konieczność wprowadzenia pewnej zmiany w przepisach przejściowych. Ona również znalazła wyraz w poprawce, którą pozwalam sobie przedstawić w tej debacie. To są te elementy, które sprawiają, że chcemy, aby nikt nie czuł się pokrzywdzony, gdy dokonano wielu czynności, wielu zabiegów koniecznych, niezbędnych, a sytuacja wyjątkowa, sytuacja losowa, na przykład śmierć, doprowadziła do tego, że ten proces został przerwany. Chciałbym, aby komisja oceniła te uwagi, oceniła, czy rzeczywiście ten mój tok rozumowania znajduje uzasadnienie, czy te przykłady, które dzisiaj nam ukazują, iż takie sytuacje mogą mieć miejsce, wskazują, że przepisy, które zostały przyjęte, wymagają jakby dookreślenia, uściślenia, uzupełnienia.

Na koniec chcę powiedzieć, że podczas debatowania czy podczas prac nad tą ustawą była bardzo dobra współprac . To jest zasługa panów senatorów, jak również wspomagających nas przedstawicieli Ministerstwa Obrony Narodowej.

Panie Marszałku, pozwolę sobie przedstawić poprawki...

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Pan senator Maciej Grubski.

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Maciej Grubski:

Szanowny Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie Generalne! Wielce Szanowni Państwo Senatorowie!

To, co powiedział przewodniczący, pan senator Zając, że ta współpraca w ramach komisji jest bardzo dobra, jest bardzo ważne. My się bardzo dobrze rozumiemy i często bardzo się wspieramy, jeżeli chodzi o różne aspekty zmian tego, co się dzieje w zakresie obronności naszego kraju.

To jest jedna z nie bardzo wymiernych kwestii, jeżeli chodzi o skutki obronne, może nie najważniejsza, bo my nie rozmawiamy tak naprawdę o sile obronnej państwa, ale o tym, gdzie funkcjonują żołnierze i na jakich warunkach, gdzie mieszkają oni i ich rodziny. Ja myślę, że my trochę niepotrzebnie, próbując zrobić jakby skok cywilizacyjny, jeżeli chodzi o zmianę w tej ustawie zawartą... Wprowadzamy coś, co dla mnie jest najważniejsze z punktu widzenia funkcjonowania dzisiaj Ministerstwa Obrony Narodowej kierowanego przez ministra Bogdana Klicha, to znaczy, wprowadzamy do polskiej armii zarządzanie, wprowadzamy ekonomię, wprowadzamy liczenie kosztów i podejmowanie decyzji, które analizujemy co do tego, jakie wywołują skutki. Idąc dalej w takim kierunku, można powiedzieć, że w ramach tego nowego myślenia będziemy się starali zakonserwować pewną sytuację. Argumentuje się to tym, żeby przez przypadek nikt nie został wylany razem z kąpielą. Patrzy się na to jakby z pozycji naszego państwa, w którym relacje mieszkaniowe między gminą a obywatelem są dużo mniej zabezpieczone, w innych sytuacjach, jeżeli chodzi o podmioty prywatne, również. To jest w jakimś sensie materia, która odpowiada na każde pytanie, jeżeli chodzi o żołnierza. I dzisiaj ministerstwo zaczyna myśleć w sposób gospodarczy, ale i tak, że w każdym momencie jesteśmy w stanie odpowiedzieć na pytanie, gdzie jesteśmy. Zaczynamy mówić, że dajemy wędkę, a nie rozwiązujemy wszystkie problemy za tych, którzy zgodzili się funkcjonować w polskiej zawodowej armii na przestrzeni następnych kilkunastu lat.

Na spotkaniu, zresztą pan sprawozdawca, pan senator Stanisław Bisztyga, o tym powiedział, mieliśmy możliwość wysłuchania środowiska, które jest skomasowane w ramach określonego stowarzyszenia, wysłuchaliśmy bardzo długich wypowiedzi. Ja nie do końca zgadzam się z argumentami, które zostały przekazane przez reprezentujących stowarzyszenie panów. Jestem zdania, że to, co jest dzisiaj robione w ten sposób, o którym mówiłem, po raz pierwszy daje możliwość obrotu majątkiem posiadanym w ramach Agencji Mienia Mieszkaniowej. Jeżeli chodzi o rozwój, to można planować pozyskiwanie, budowanie nowych substancji i sprzedaż starej. Nie zamyka się też sprawy takiej, że ktoś nie wie, na jakich zasadach funkcjonuje. My planujemy tej osobie karierę i planujemy, jaka będzie jej sytuacja, jeśli chodzi o mieszkanie w określonym zasobie Agencji Mieszkaniowej. Ta osoba wie, że będzie mieszkała tam tyle i tyle lat, a po określonym czasie, kiedy ta służba wygaśnie, kiedy z tej służby zostanie zwolniona, będzie miała takie, a nie inne możliwości - jeżeli to będzie zbędny lokal, to będzie mogła go wykupić bądź otrzyma określone środki, i to niemałe środki. Ale te środki nie mogą być na takim poziomie... My nie możemy oczekiwać i żądać tego, aby ich wysokość umożliwiała zakup na rynku pierwotnym czy na rynku wtórnym towarów w pełnej jego wartości. Bo przecież ten żołnierz również ma prawo, a nawet obowiązek, odkładać w ramach swojej działalności zawodowej pewne środki, kumulować je po to, żeby jego rodzina miała określone zabezpieczenie. Jeżeli dzisiaj te elementy, które znajdują się w tych zapisach ministerstwa... Mówi się o odprawie mieszkaniowej dla żołnierza, który zostaje zwolniony ze służby, i pokazuje się określone wskaźniki tego przeliczenia, związane z kosztem wybudowania określonego metra tego wskaźnika plus te normy. Jeżeli spojrzymy na miejsca i pieniądze, które się pojawiają, to, jak tu powiedział pan generał, pan minister, w Warszawie być może nie uda się kupić określonego mieszkania. Ale nie o to chodzi. Chodzi o to, żeby żołnierz, który z tej służby odchodzi, dostał taki wkład na to mieszkanie w Warszawie, aby z tytułu własnych środków bądź z tytułu pracy zawodowej jeszcze jako oficer zawodowy wcześniej przygotował się do zakupu mieszkania, a w innych ośrodkach, mniejszych, gdzie wartość tego mieszkania jest niższa, za te pieniądze kupił to mieszkanie.

Zgadzam się również z tym, żeby nie dawać do końca możliwości przeprowadzania tych remontów, o którą panowie senatorowie tutaj apelowali. Bo spójrzmy na to, jak jest w koszarach. Żołnierz ma prawo przebywać w koszarach, mieszkać w koszarach, to jest jeden z elementów, ale nie wpływa on na aranżację wnętrza koszar. Nie mówi, że mają tam być stiuki, ma być kolor taki czy taki. Przyjmuje określone warunki na podstawie kontraktu, który podpisuje z wojskiem, i na to się zgadza. Taka jest armia. Przyjmijmy taki sposób myślenia, że to nie jest tak na prawdę... Armia daje walory, poczucie dumy, daje dzisiaj bardzo dobre pieniądze, zabezpieczenie dla rodziny, ale również stawia określone warunki, do których trzeba się dostosować.

Zbycie lokali. Ja nie chcę wchodzić w kwestie zmniejszenia ekwiwalentu, bo pewnie panowie senatorowie będą o tym mówić... Najważniejsze w tym wszystkim jest to, że uwalnia się możliwość obrotu lokalami przez agencję. Ta skostniała struktura, która prowadziła często do patologii... Ale winą za tę patologię nie można obciążać dzisiejszego MON, bo to, że sprzedano kiedyś jakieś walory mieszkaniowe, bardzo dobre walory mieszkaniowe w centrum Warszawy... Kiedyś to sprzedano, bo nie było tego prawa. Dzisiaj prezes agencji mieszkaniowej ma być aktywnym graczem na rynku nieruchomości, wiedząc, jakie ma zasoby, jakie są zagrożenia tych zasobów, czy one są objęte określonymi zagrożeniami - o to pytał pan senator Andrzejewski - czy można je zbyć, czy nie można ich zbyć, i ma obracać tym według określonego planu. MON przeprowadza dzisiaj bardzo ważną restrukturyzację, jeżeli chodzi o koncentrację określonych jednostek na terenie kraju, i to musi być do tego dostosowane.

My w pewnym momencie znaleźliśmy się w sytuacji, w której można było pozbyć się praktycznie 100% zasobów. Gdzie dalibyśmy możliwość zamieszkiwania żołnierzom, oficerom, jeżelibyśmy się tych zasobów pozbyli? Oczywiście dobrze by było, żeby docelowo, za kilka lat - i zgadzam się z taką teorię, z tym, co powiedział pan generał, pan minister - ekwiwalent był jednym i najważniejszym elementem, który będzie obejmował na przykład 70% tego, decydował, na jakich zasadach będzie wynajmowane, czy na jakich zasadach będzie pozyskiwane mieszkanie przez żołnierza. Oczywiście w sytuacji koncentracji dużych jednostek i konieczności zapewnienia bezpieczeństwa tych żołnierzy część tego zasobu lokalowego na pewno będzie funkcjonowała.

Mam nadzieję, że również nasi koledzy, którzy uczestniczyli w tym posiedzeniu, czyli panowie, którzy byli gośćmi na tym posiedzeniu, nie odbiorą tego tak, że Senat przyjmuje dzisiaj coś, co jest wbrew interesowi osób, które już mieszkają w tym zasobie. To nie jest tak. Zresztą spójrzmy na to, że wakacje dla tych przepisów, jeżeli chodzi o wchodzenie ich w życie, to dwa i pół roku, co jest bardzo bezpieczne z punktu widzenia planowania. To nie jest tak, że komukolwiek dzieje się krzywda, jeżeli chodzi o te osoby, które zamieszkują w tej substancji.

Patrzmy przede wszystkim przez pryzmat MON, a nie przez pryzmat tego, że szukamy rozwiązań, które każdemu mają dać wszystko. Patrzmy na to, że w naszym kraju problemy mieszkańców nie są rozwiązywane w taki sposób, w jaki dzisiaj są rozwiązywane przez MON.

Ja bardzo się cieszę, że ta ustawa wchodzi w życie. Myślę, że wykonaliśmy kawałek dobrej pracy, jeżeli chodzi o współpracę z Ministerstwem Obrony Narodowej. Te poprawki, które zostały zaproponowane w wersji komisji, pierwotne, oczywiście są najlepsze. Myślę, że musimy jeszcze głęboko się zastanowić na posiedzeniu komisji w dniu jutrzejszym nad tym, czy wprowadzać dodatkowe zapisy. Dziękuję bardzo, Panie Marszałku.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Pan senator Andrzej Owczarek, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Andrzej Owczarek:

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Wysoka Izbo!

Dołączę do tego chóru dość zgodnych głosów mówiących o tym, że ta ustawa była wręcz niezbędna ze względu na profesjonalizację i uzawodowienie wojska. Oczywiście w tej chwili istnieje bardzo wielki ruch, jeżeli chodzi o wojsko, grupowanie wojska, likwidowanie jednostek i tworzenie nowych. W każdym razie w tym ruchu wielką rolę odgrywa zakwaterowanie wojska.

W czasie posiedzenia komisji zgadzaliśmy się na ogół we wszystkim. Dyskusję wywołał tylko pomysł, aby bonifikaty, które dostają wojskowi mieszkający w tych mieszkaniach, były utrzymane na takim samym poziomie, na jakim były dotychczas.

Proszę państwa, kilkanaście lat temu wojsko dysponowało stu dziewięćdziesięcioma tysiącami kwater. Obecnie tych kwater zostało czterdzieści kilka tysięcy. Reszta została sprzedana. Oczywiście z punktu widzenia interesu wojska większość z nich była niepotrzebna, bo była albo likwidacja jednostek, albo zmniejszanie tych jednostek, ale na pewno znaczna część byłaby potrzebna, o czym świadczy fakt, że ciągle te mieszkania się buduje. Obecnie, aby zaspokoić potrzeby wojskowych, jest potrzeba wybudowania około dziesięciu tysięcy mieszkań. Średni koszt takiego mieszkania, proszę państwa, to 250 tysięcy zł.

I wyobraźmy sobie, proszę państwa, sytuację, że przyjmujemy poprawkę zgłoszoną na posiedzeniu komisji, która upoważnia oficera po sześciu latach służby i oczywiście po szkole oficerskiej do wykupu mieszkania za 5% jego wartości; żołnierz służby zawodowej po dziesięciu latach nabędzie takie uprawnienia. Myślę, że mogłaby to być nawet wielka pokusa dla tych ludzi, żeby po to tylko zapisać się do wojska, żeby nabyć takie uprawnienie, a potem z wojska zrezygnować. Ja i koledzy głosowaliśmy przeciwko tej poprawce, ponieważ uważamy, że właśnie ta ustawa stwarza jasne, czyste reguły gry. Każdy, kto idzie do wojska, wie, co mu się należy, wie, z czego może skorzystać, wie, że jak skończy służbę wojskową, to będzie musiał opuścić kwaterę, w związku z czym, wiedząc, że dostanie jeszcze odprawę, powinien oszczędzać na to pieniądze.

I tu nie zgadzam się z kolegami senatorami, którzy w trakcie zadawania pytań mówili o tym, że stwarza to nierówną sytuację wobec mieszkańców mieszkań zakładowych czy ewentualnie spółdzielni mieszkaniowych. Myślę, że w tej chwili musimy się porównać z inną grupą ludzi. Nie wracajmy ciągle do historii, bo tych mieszkań zakładowych pewnie już jest niewiele. Myślmy o tych wszystkich, którzy muszą te mieszkania wykupić sami, bo nikt im w tym nie pomoże. Myślę, że tu ta zasada równości konstytucyjnej powinna być przypomniana.

I jeszcze jedna sprawa, proszę państwa. W Komisji Obrony Narodowej wielokrotnie zastanawiamy się nad tym, że na skutek i kryzysu, i zbiegu różnych niekorzystnych sytuacji budżet wojska jest ciągle zmniejszany. Ciągle alarmujemy, żeby ten budżet nie był zmniejszany, a jednocześnie stwarzamy możliwość wypływu pieniędzy wojskowych, które nie idą na obronę narodową, ale są tylko formą obdarowania tych, którzy szczęśliwie nabyli uprawnienia. I myślę, że z tym nie możemy się zgodzić. Sądzę, że dobrze się stało, że ta poprawka w czasie posiedzenia komisji nie została przyjęta. Dziękuję, Panie Marszałku.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Pan senator Waldemar Kraska, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Waldemar Kraska:

Dziękuję.

Panie Marszałku! Pani Senator! Panowie Senatorowie!

Ustawa jest ustawą dobrą i nie będę jej wychwalał, bo to zrobili moi przedmówcy. Cieszę się, że mój przedmówca poruszył kwestię właśnie ekwiwalentu. Ale szanując pana senatora Owczarka, muszę niestety z nim się nie zgodzić. To właśnie parlament tworzy prawo i nie możemy wyłączać z tego prawa pewnej grupy, gdyż uchwaliliśmy wcześniej prawo dające taką bonifikatę każdemu obywatelowi, który do tej bonifikaty jest upoważniony. I w tej chwili robimy pewien wyłom, który powoduje to, że jest brak równości pewnej grupy społeczeństwa wobec tego prawa. I to nie jest tak, że się zgadzam, że tak powinno być, że rozdajemy te mieszkania, że żołnierze będą mogli wykupić je za 5%, a oprócz tego dostaną jeszcze odprawę, że mają jakby za dobrze. Nie, ale skoro jest prawo obowiązujące w naszym kraju, to powinniśmy tym przepisom prawa podporządkowywać także żołnierzy. W poprzedniej kadencji była przygotowywana podobna nowelizacja tej ustawy i wtedy prawnicy wypowiadali się, że jest to niestety niezgodne z Konstytucją Rzeczypospolitej, to było, z tego, co wiem, zanegowane, z tym że kadencja była krótsza i ta ustawa nie przeszła.

Dlatego, Panie Marszałku, pozwolę sobie zgłosić poprawkę, która przywraca poprzednie bonifikaty. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

I pan senator Piotr et cetera Andrzejewski.

Do spisu treści

Senator Piotr Andrzejewski:

Myślę, że muszę pana marszałka jednak zaopatrzyć w wykaz moich imion, gdyż panu marszałkowi nie dopisuje pamięć w tym zakresie.

(Senator Stanisław Zając: Ale pan senator teraz nam wszystko powie.)

Panie Marszałku! Panie Ministrze! Panie Generale! Szanowni Państwo!

Ta ustawa wychodzi naprzeciw nowoczesnemu urządzeniu porządku państwa i statusu prawnego. Ten porządek ma się cechować między innymi tym, że im mniej kompetencji ma sama administracja rządowa, im więcej mają ich podmioty tylko kontrolowane przez administrację rządową, tym lepsze mamy państwo. Szczególna rola agencji jako podmiotu gospodarującego mieniem Skarbu Państwa jest osadzona w sposób racjonalny, pełny i zabezpieczający interesy publiczne i to, co nazywa się minimum bezpieczeństwa funkcjonalnego w systemie państwa prawa.

Do czego zmierzam? Do przede wszystkim do dodanego rozdziału 3a i do kontrolowania Wojskowej Agencji Mieszkaniowej przez odpowiedzialnego za jej funkcjonowanie - nie waham się tego powiedzieć - ministra obrony narodowej. To minister obrony narodowej bada to tak jak NIK, ale w sposób odpowiedzialny, bo NIK tylko bada, a MON odpowiada za to - za rzetelne udokumentowanie działalności agencji i za rzetelną ocenę jej działalności pod względem legalności, gospodarności, celowości i sumienności. Nie są to tylko słowa, są to nowe zobowiązania Ministerstwa Obrony Narodowej. I bardzo dobrze, że mamy podmiot w rządzie odpowiedzialny za kontrolę, a nie za samo działanie.

Ale otwarty jest katalog kompetencji agencji. Stwierdzenie, że zadaniami agencji w szczególności są te wymienione, oznacza, że jest to katalog otwarty i że ustawodawca nie pominął tego, co było tak ważne w czasach II Rzeczypospolitej, a mianowicie zadań polityki obronnej państwa. Zarówno reprezentacja przez byłych żołnierzy tego trzonu narodu, rezerw, do których można sięgnąć w chwili zagrożenia bytu państwowego albo rozprzężenia bezpieczeństwa wewnętrznego czy zewnętrznego, jak i kolonizacja przy pomocy wojskowych na przykład ziem odzyskanych swego czasu czy uzyskanych po I wojnie światowej były jednymi z ważniejszych elementów ugruntowania tożsamości państwa polskiego na tych terenach. Zabrakło mi w tej ustawie odwołania się do tego typu zadań, poza zadaniami ekonomicznymi, uwłaszczeniowymi i majątkowymi. Zadania polityki obronnej państwa bowiem są realizowane przez ludzi, a nie tylko przez instytucje, a takimi ludźmi są właśnie ci, którzy będą na podstawie tej ustawy uwłaszczani pod kontrolą ministra obrony narodowej. Tego mi brakuje, chociaż dalej też jest katalog otwarty zadań powierzanych przez ministra obrony narodowej. Tam też mówi się "w szczególności", czyli jest katalog otwarty. Aczkolwiek polski system prawny, i nie tylko, mówi, że tam, gdzie chodzi o prawa człowieka, to, co nie jest zabronione i co nie szkodzi innym, w zasadzie jest dozwolone, a tam, gdzie mamy do czynienia z podmiotami prawnymi, zwłaszcza reprezentującymi państwo, tylko to jest dozwolone, co przewiduje ustawa. Niemniej jednak ten katalog otwarty zarówno zadań, jak i zadań powierzanych przez ministra obrony narodowej stwarza nadzieję na to, że nieobca będzie zadaniom zlecanym przez ministra obrony narodowej również polityka obronna państwa, jeśli chodzi o gospodarowanie tym mieniem. To jest podstawowy element, śmiem twierdzić, przy czym aprobuję tę ustawę. Wydaje mi się, że to jest niedopowiedziane, a powinno być wyraźnie powiedziane.

Inną kwestią jest to, że tworzymy subsydiarny wobec państwa podmiot gospodarczy, odpowiedzialny za sprzedaż, tworzenie spółek, przenoszenie majątku. Przecież agencja może tworzyć spółki, przekazywać majątek Skarbu Państwa spółkom, towarzystwom budownictwa społecznego i kontrolować je. Może też nadzorować czynności wykonywane pomiędzy tymi spółkami, oczywiście pod kontrolą, o której mówiłem, ministra obrony narodowej, odpowiedzialnego za to wszystko. A więc minister obrony narodowej zyskuje dodatkowe bardzo ważne obowiązki i kompetencje w państwie. I to jest też jeden z elementów przełomowych, godnych podkreślenia, jeżeli chodzi o subsydiarność tego podmiotu, jakim staje się agencja. Nie można jej już podejrzewać o działania zmierzające do uprzywilejowania byłych wojskowych czy różne działania gospodarcze, które nie są kontrolowane, bo w tej chwili agencja ma bardzo ścisły gorset obowiązków, i to pod nadzorem ministra obrony narodowej.

Stąd myślę, że warto podkreślić, iż dla funkcjonowania pozytywnie liberalnego systemu państwa polskiego jest to moment bardzo ważki, z którego znaczenia powinniśmy sobie zdawać sprawę. Będę się pilnie przyglądał wykonaniu tej ustawy, bo terenów jest ogromnie dużo, a potrzeby są nie tylko armii polskiej, ale i w tej chwili NATO, a w przyszłości być może też sił zbrojnych Unii Europejskiej. W przyszłości czynności w tym zakresie mogą być również zlecane agencji, a nie tylko administracji rządowej. Tym optymistycznym akcentem chciałbym zakończyć.

Powiem jeszcze, że będę głosował za tą ustawą, mając nadzieję, iż to, o czym mówiłem, będzie realizowane w sposób pełny, tak jak tego wymaga nie tylko prawo, ale i dyscyplina wojskowa. Dziękuję bardzo.

Do spisu treści

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo, Panie Senatorze.

Lista mówców została wyczerpana.

Dla porządku informuję, że senator Bisztyga złożył swoje przemówienie do protokołu, a poprawki legislacyjne złożyli senatorowie Zając i Kraska.

Panie Ministrze, czy pan chciałby teraz coś powiedzieć na temat tych poprawek czy na posiedzeniu komisji?

(Sekretarz Stanu w Ministerstwie Obrony Narodowej Czesław Piątas: Na posiedzeniu komisji.)

Dziękuję bardzo.

Zatem informuję, proszę państwa, że zostały zgłoszone wnioski o charakterze legislacyjnym.

Proszę Komisję Obrony Narodowej o przeprowadzenie posiedzenia i ustosunkowanie się do tych wniosków oraz przygotowanie sprawozdania.

Głosowanie odbędzie się pod koniec posiedzenia Senatu.

Panie Ministrze Generale, dziękuję bardzo przedstawicielom MON za obecność.

Do spisu treści

Punkt piąty porządku obrad: stanowisko Senatu w sprawie ustawy o zmianie ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne oraz ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji.

Tekst ustawy jest w druku nr 737, sprawozdanie komisji w druku nr 737A.

Pan senator sprawozdawca Komisji Gospodarki Narodowej

, Jan Wyrowiński, jest już gotów.

Proszę bardzo, Panie Senatorze.

Do spisu treści

Senator Jan Wyrowiński:

Dziękuję, Panie Marszałku.

Panie i Panowie Senatorowie!

Pragnę w imieniu Komisji Gospodarki Narodowej przedstawić Wysokiej Izbie sprawozdanie o uchwalonej przez Sejm w dniu 17 grudnia ustawie o zmianie ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne oraz ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji.

Komisja zajmowała się tą ustawą podczas posiedzenia, które odbyło się 4 stycznia bieżącego roku.

Panie i Panowie Senatorowie, o co chodzi w tej ustawie? Otóż dotychczas minister skarbu państwa na mocy przepisów ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa miał obowiązek wyodrębnić z zasobu akcji i udziałów, którymi dysponował Skarb Państwa, pewną pulę, która potem, na mocy decyzji Rady Ministrów, mogła stanowić poręczenie dla kredytów i różnego rodzaju operacji finansowych przeprowadzanych przez różne instytucje. Ten obowiązek musiał być zrealizowany do dnia 30 czerwca każdego roku. Wyodrębnienie tych akcji i udziałów stwarzało ministrowi skarbu państwa pewien dyskomfort, jeśli chodzi o dysponowanie akcjami firmy, której udziały bądź akcje były przedmiotem takiej decyzji Rady Ministrów, w sytuacji kiedy można było z korzyścią dla firmy tę firmę sprywatyzować.

Praktyka była właśnie taka i konsekwencje działań były takie, w związku z tym rząd uznał, że zamiast akcji i udziałów minister skarbu państwa zostanie zobowiązany do zasilenia specjalnego funduszu poręczeń i gwarancji gotówką, pieniędzmi. I taka jest zasadnicza racja, która leży po stronie tej nowelizacji.

Zatem zaproponowano odpowiednie zmiany w ustawie o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne oraz w ustawie o komercjalizacji i prywatyzacji. Zdefiniowano jednocześnie wielkość tego wolumenu gotówki czy środków finansowych, które będą pochodziły z przychodów prywatyzacyjnych w danym roku. To zostało precyzyjnie określone w ustawie. Jednocześnie z uwagi na fakt, że pewne gwarancje, pewne poręczenia zostały udzielone, zachowano instytucję zasobu Skarbu Państwa, składającego się z tych akcji i udziałów, które już zostały wykorzystane w procesie poręczeniowym. Uznano również, że te wszystkie akcje i udziały, które zostały dotychczas na mocy decyzji Rady Ministrów wprowadzone do tego zasobu, też w tym zasobie pozostaną.

Sytuacja była o tyle skomplikowana, że na mocy obowiązujących przepisów bezpośrednią operację ewentualnej sprzedaży tych akcji i udziałów, które miały być elementem poręczenia, prowadził nie minister skarbu państwa, tylko, na jego zlecenie, Bank Gospodarstwa Krajowego. Ta operacja też oczywiście kosztowała, była pewnym dodatkowym obciążeniem. Zrezygnowano w tej chwili z tego pośrednictwa i wyłącznie minister skarbu państwa będzie dysponował tymi akcjami i udziałami, które być może wrócą do tego zasobu w momencie, kiedy gwarancja i poręczenie nie będzie już potrzebne. I to sam minister będzie decydował, będzie sprzedawał, dysponował tymi akcjami oraz udziałami i je zbywał. Chciałbym jeszcze państwa poinformować, że w tej chwili, jak państwo być może wiecie, Państwo Senatorowie, to jest tylko część tego zasobu, który stanowi poręczenie czy gwarancję. Zasadniczy zasób to są środki, które znajdują się w budżecie, w specjalnych dwóch częściach budżetu. To, co wnosił minister skarbu państwa czy będzie wnosił dalej w innej formie, to tylko niewielka część tego zasobu poręczeniowo-gwarancyjnego, tak go nazwijmy. Tak więc, reasumując, Panie i Panowie Senatorowie... Aha, chciałbym jeszcze powiedzieć, że w tej chwili zostały udzielone poręczenia i gwarancje na kwotę około 50 milionów zł i są gwarantowane bezpośrednio przez akcje i udziały Skarbu Państwa. W ubiegłym roku to było 20 milionów, a jeszcze z poprzednich lat to było około 30 milionów.

Komisja zaproponowała dwie poprawki. Po pewnej analizie sytuacji z Biurem Legislacyjnym i z panem ministrem zgłoszę tutaj jeszcze jedną poprawkę.

Panie i Panowie Senatorowie, ta ustawa nie budziła żadnych emocji politycznych. Komisja była zgodna i jednomyślnie głosowała za przyjęciem. Mam nadzieję, że również Wysoka Izba, w ślad za Komisją Gospodarki Narodowej, podejmie taką decyzję. Dziękuję, Panie Marszałku.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję, Panie Senatorze.

Czy są pytania

do senatora sprawozdawcy?

Pan senator Andrzejewski, proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Piotr Andrzejewski:

Panie Senatorze, czy to oznacza, że Skarb Państwa odpowiada tylko w zakresie tego zgromadzonego zasobu majątkowego z tytułu poręczeń, czy również poza tym, do pełnej wysokości poręczeń, z budżetu? To jest pierwsze pytanie.

Drugie pytanie. Jak dalece gospodarowanie udziałami z tego zasobu i akcjami jest aktywne majątkowo, a jak dalece są to środki zamrożone? Czy one mogą być obciążane, lokowane? Czy może dochodzić do wspomagania ich wartości? Czy w zakresie gospodarowania nimi jest możliwa jakakolwiek aktywność Skarbu Państwa i ministra skarbu państwa?

I trzecie pytanie. Kiedy... Ale to może skieruję już nie do pana, tylko do przedstawiciela rządu, a teraz ograniczę się tylko do tych dwóch pytań. Dziękuję.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Czy są jeszcze pytania do pana senatora? Rozumiem, że nie ma.

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Senator Jan Wyrowiński:

Panie Marszałku! Panie Senatorze! Szanowni Państwo!

Otóż, jeżeli chodzi o decyzję, czym poręczać, to podejmuje ją minister finansów. To on decyduje o tym, czy to będą bezpośrednie środki z budżetu, czy też ten zasób.

(Senator Piotr Andrzejewski: Czyli to jest alternatywa.)

Tak, oczywiście. Ale oczywiście w chwili, kiedy tę ustawę przyjmiemy, to będą wyłącznie te środki finansowe, w związku z tym nie będzie już potrzeby podejmowania takiej decyzji.

Teraz te środki. Oczywiście nimi nie można dysponować, to znaczy one de facto są zamrożone. Możliwości, że tak powiem, aktywnego wykorzystywania tych środków i podejmowania działań, w efekcie których przy pomocy tych środków uzyska się jakieś rewaluowanie, jakiś zysk...

(Senator Piotr Andrzejewski: Wspomożenie wartości.)

Tak, oczywiście. W tej sytuacji jest to niemożliwe.

(Senator Leon Kieres: Niekoniecznie. Art. 28...)

Art. 28? Zaraz sprawdzimy, Panie Senatorze... To znaczy, powiem tak. Minister nie może nimi dysponować w taki oto sposób, że jeżeli ma okazję, żeby sprzedać firmę, której część akcji została zaangażowana w to poręczenie, to byłby z tym problem. I to była główna racja, dla której ta nowelizacja została zaproponowana, chodziło o zapowiadane przyspieszenie prywatyzacyjne, szczególnie w tym roku. A jeżeli chodzi o art. 28 ustawy, to już sprawdzam, Panie Senatorze... Tak, one mogą być zbywane...

(Senator Piotr Andrzejewski: I wtedy zostaje z nich tylko 0,5% zabezpieczenia, bo jest prywatyzacja.)

...ale nie można z nimi, nie wiem...

(Senator Piotr Andrzejewski: Zmniejszamy wtedy ten zasób ze 100% do 0,5%.)

Tak, oczywiście, oczywiście.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo.

Dziękuję panu senatorowi Kieresowi za pomoc w tym punkcie obrad.

Dziękuję, Panie Senatorze.

To był rządowy projekt ustawy.

Witam pana ministra Krzysztofa Łaszkiewicza.

Czy pan minister chciałby zabrać głos w sprawie tej ustawy? Tak? Wobec tego zapraszam do siebie. Proszę bardzo.

Pan minister oczywiście reprezentuje Ministerstwo Skarbu Państwa.

Proszę bardzo.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Krzysztof Łaszkiewicz:

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Właściwie to pan senator Wyrowiński tak doskonale wyjaśnił zasady tej nowelizacji, że ja mogę dokonać tylko kilku uzupełnień.

Proszę państwa, faktycznie w momencie, kiedy kurczy się majątek prywatyzacyjny, ponieważ prywatyzacja postępuje, coraz częściej zdarza się, że w zasobie są akcje i udziały, którymi akurat jest zainteresowany potencjalny inwestor. Wówczas minister skarbu musi wszcząć specjalną procedurę, aby w to miejsce wprowadzić inne akcje. Dotychczasowe zapisy ustawy stanowią, że minister skarbu może zbyć te akcje, które są dopuszczone na rynku regulowanym, ale pozostałe akcje zbywa Bank Gospodarstwa Krajowego. To powoduje perturbacje, ponieważ inne są procedury obowiązujące ministra skarbu, a inne procedury może stosować Bank Gospodarstwa Krajowego, mówiąc krótko, dużo bardziej proste. I bywało tak, że inwestor zaczął się w rezultacie zastanawiać, czy ta transakcja jest dla niego korzystna. A ponieważ te sytuacje zdarzają się coraz częściej, ponieważ majątek prywatyzacyjny, tak jak powiedziałem, kurczy się, rząd uznał, iż najlepszym rozwiązaniem jest odpisywanie z przychodów z prywatyzacji określonego procentu, który dokłada się co roku do istniejącego zasobu. Chcę tu też od razu wyjaśnić, że akcje i udziały, które są dzisiaj w zasobie, dalej w nim pozostają. Od tego roku Rada Ministrów nie będzie tu już kierowała nowych akcji i udziałów. Do zasobu wprowadzane będą środki finansowe właśnie z odpisu prywatyzacyjnego.

W ustawie budżetowej, tak jak pan senator wspominał, jest gros środków na poręczenia i gwarancje, o ile pamiętam, to jest chyba około 500-800 milionów. Wypłaty roczne kształtują się na poziomie około 20 milionów, w jakichś wyjątkowych sytuacjach, jak resort finansów informował, to było około 150 milionów zł. Czyli średniorocznie jest to około 30 milionów zł. Tak przyjęto, bodajże od roku 2001, że gdyby 0,5% sumy gwarancji udzielonych w roku poprzednim wprowadzać do zasobu, byłoby to wystarczające i zabezpieczało interes Skarbu Państwa. Stąd też w uzgodnieniu z ministrem finansów rząd postanowił znowelizować tę ustawę.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Panie Ministrze, dziękuję.

Jak rozumiem, pan senator Andrzejewski miał do pana ministra pytanie. Czy ktoś jeszcze ma pytania

do pana ministra?

Do spisu treści

Senator Piotr Andrzejewski:

Tak, korzystam z okazji, bo rzadko pana ministra widujemy, a chętnie byśmy widzieli pana częściej, Panie Ministrze, z racji doświadczenia w pracy w resorcie.

Chciałbym spytać, czy w wyniku stosowania art. 28 można zmniejszyć tak poważnie tę stuprocentową wartość przekazaną poprzednio w ramach art. 25a tylko do pół procenta. Czy nie byłoby wskazane umieszczenie tutaj przepisu, iż należy kompensować ten zasób wtedy, kiedy zastosuje się art. 28, do kwoty, o którą się go uszczupliło.

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Krzysztof Łaszkiewicz:

Nie, Panie Senatorze. Ten zasób, który w tej chwili istnieje, czyli te akcje, wydzielone akcje i udziały wprowadzone do zasobu, dalej w nim pozostają. Tak do tej pory było, że w momencie kiedy chciano sprzedać akcje, bo znalazł się inwestor, który chciał kupić akcje czy udziały danej spółki, minister skarbu przekazywał do zasobu, którym zawiaduje minister finansów, akcje o tej samej wartości, ale innej spółki. Innej spółki.

(Senator Piotr Andrzejewski: O właśnie, tego nie ma w ustawie.)

Bo to wynika z samej zasady tej ustawy. Dzisiaj natomiast co roku będą dokładane nie akcje i udziały, tylko środki finansowe, mówiąc wprost.

(Senator Piotr Andrzejewski: Dziękuję bardzo.)

Do spisu treści

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo, Panie Ministrze.

Pytań więcej nie ma.

Czy pan senator Wyrowiński chce zgłosić poprawkę? To zapraszam do dyskusji, bo już chciałem ją zamknąć.

(Senator Jadwiga Rotnicka: Składa pan?)

(Senator Jan Wyrowiński: Składam, składam.)

Składa, zapowiadał, że składa, a ja go słuchałem, więc wiem.

Do spisu treści

Senator Jan Wyrowiński:

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Tak jak wspomniałem w swoim wystąpieniu jako senator sprawozdawca, po uzgodnieniu z panem ministrem, we współpracy z Biurem Legislacyjnym, uznaliśmy, że po to, aby kwestia tych akcji, które pozostają w zasobie na mocy poprzednich decyzji, była precyzyjna, należy wprowadzić jeszcze jedną poprawkę. I taką właśnie poprawkę zgłaszam.

Ta ustawa znosi art. 28, tam w ogóle nie będzie przedmiotu do jakichkolwiek deliberacji. On miał sens wtedy, kiedy ten zasób składał się z akcji i udziałów. Już tak nie będzie i to minister skarbu państwa będzie dysponował tą resztą w sposób, który sam uzna za właściwy i zgodny z interesem Skarbu Państwa.

Do spisu treści

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo.

Dziękuję, Panie Senatorze.

Lista mówców została wyczerpana.

Pan minister nie musi ustosunkowywać się do tej poprawki, bo ona jest uzgodniona, tak?

Do spisu treści

Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Skarbu Państwa Krzysztof Łaszkiewicz:

Tak, ona jest zasadna i jest uzgodniona. Gdyby tej poprawki nie było, interpretacja tej ustawy mogłaby właściwie być taka jak dotychczas, ale to postawi kropkę nad "i" po to, żeby nikt, kto nie bardzo zna tę ustawę, nie interpretował jej w jakiś niewłaściwy sposób. Rząd popiera tę poprawkę.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Dziękuję bardzo.

W związku z tym proszę Komisję Gospodarki Narodowej, Panie Senatorze, o przygotowanie dodatkowego sprawozdania. Głosowanie odbędzie się pod koniec posiedzenia Senatu.

Dziękuję panu ministrowi.

Proszę państwa, i w tym momencie kończymy w zasadzie...

(Senator Marek Konopka: Nie, jeszcze jeden projekt czeka, poselski.)

Nie ma przedstawicieli rządu.

(Głosy z sali: To jest projekt poselski.)

Ale rządu nie ma - przynajmniej na tej sali.

(Senator Piotr Andrzejewski: A jak Andrzejewski będzie miał pytanie do rządu?)

Nie będzie miał.

(Senator Jan Wyrowiński: Ale nawet przy projekcie poselskim musi być przedstawiciel rządu.)

To zależy od interpretacji regulaminu.

(Głos z sali: To marszałek decyduje.)

(Głosy z sali: To decyzja marszałka.)

To ja mogę podjąć taką decyzję, czy musi marszałek główny? Prowadzący?

(Głos z sali: Pan marszałek Borusewicz podjął...)

A, marszałek Borusewicz podjął. Jak marszałek Borusewicz już podjął decyzję, to ja nie jestem w stanie jej zmienić. (Wesołość na sali)

Bardzo mi przykro, Wysoka Izbo, Panie Senatorze.

Informuję, że jutro rozpoczynamy obrady o godzinie dziesiątej rano od punktu dotyczącego powołania członków Rady Polityki Pieniężnej. Przypominam, że wyboru dokonamy w głosowaniu tajnym.

Proszę państwa, dziękuję bardzo. Przerwa do jutra do godziny dziesiątej.

(Głosy z sali: Komunikaty!)

(Senator Witold Idczak: Przepraszam, czytamy komunikaty.)

A, komunikaty. Pan senator sekretarz będzie łaskaw.

Senator Sekretarz Witold Idczak:

Szanowni Państwo, wspólne posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Komisji Środowiska na którym rozpatrzone zostaną wnioski zgłoszone podczas debaty do ustawy o zmianie ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw odbędzie się bezpośrednio po ogłoszeniu przerwy w obradach w sali nr 217.

Posiedzenie Komisji Gospodarki Narodowej w sprawie rozpatrzenia wniosków do ustawy o zmianie ustawy o poręczeniach i gwarancjach udzielanych przez Skarb Państwa oraz niektóre osoby prawne oraz ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji odbędzie się dzisiaj pięć minut po ogłoszeniu przerwy w obradach w sali nr 179.

Posiedzenie Komisji Obrony Narodowej w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych w czasie debaty senackiej do ustawy o zmianie ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej oraz niektórych innych ustaw odbędzie się w dniu jutrzejszym, 13 stycznia, o godzinie 8.15 w sali nr 176.

Wspólne posiedzenie Komisji Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej, Komisji Rodziny i Polityki Społecznej oraz Komisji Praw Człowieka, Praworządności i Petycji w sprawie rozpatrzenia wniosków zgłoszonych podczas debaty do ustawy o zmianie ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz niektórych innych ustaw odbędzie się jutro, 13 stycznia, o godzinie 8.45 w sali nr 217.

Komisja Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą spotka się w środę, 13 stycznia, o godzinie 8.30 w sali nr 217. Dziękuję bardzo.

Wicemarszałek Marek Ziółkowski:

Życzę obradującym dzisiaj komisjom owocnych nocnych obrad. Dziękuję.

Ogłaszam przerwę w posiedzeniu do jutra, do dziesiątej rano.

(Przerwa w posiedzeniu o godzinie 21 minut 39)

 

 

 

Do spisu treści

Przemówienie senatora Grzegorza Czeleja
w dyskusji nad punktem drugim porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Chciałbym odnieść się do przyjętej przez Sejm nowelizacji ustawy o pożytku publicznym i o wolontariacie. Nowelę jako całość oceniam pozytywnie.

Za korzystne uważam wprowadzenie zmian w zasadach przyznawania statusu organizacji pożytku publicznego. Wprowadzono bowiem nową definicję organizacji pozarządowej, wyłączając z tej kategorii spółki akcyjne i spółki z ograniczoną odpowiedzialnością. Status organizacji pożytku publicznego mogą zaś uzyskać organizacje, których głównym celem nie jest osiąganie zysku i które na realizację celu non profit przeznaczają większość swojego zysku, nie dzieląc go między założycieli i pracowników. Status organizacji pożytku publicznego będzie mogła uzyskać wyłącznie organizacja prowadząca działalność nieprzerwanie przez co najmniej dwa lata. Projekt zakłada także, że członkowie organu zarządzającego, organu kontroli lub nadzoru organizacji będą ponosić odpowiedzialność za szkody wyrządzone działaniem niezgodnym z prawem lub statutem.

Uważam ponadto, że słusznie rozszerzono zakres działania organizacji pożytku publicznego. Obecnie działają one między innymi w takich dziedzinach, jak integracja i reintegracja zawodowa oraz społeczna osób niepełnosprawnych i zagrożonych wykluczeniem, działanie na rzecz osób starszych, rozwój nowych technologii, obrona rodziny i praw dziecka oraz przeciwdziałanie patologiom. Teraz tych sfer ma być trzydzieści pięć. Organizacje pożytku publicznego będą mogły działać także na rzecz rodziny, macierzyństwa, rodzicielstwa oraz upowszechniania i ochrony praw dziecka.

Pozytywnie oceniam także przyjętą w projekcie regulację zasad zlecania organizacjom pożytku publicznego wykonywania zadań publicznych. Możliwe będzie przekazanie jednej organizacji poza konkursem 20 tysięcy zł na projekt, który byłby realizowany w ciągu dziewięćdziesięciu dni. Zgodnie z nowelą organizacje będą mogły ubiegać się także o środki na zadania publiczne realizowane poza konkursem w czasie klęski żywiołowej, katastrofy lub w sytuacji, gdy w grę będzie wchodzić ochrona życia i zdrowia ludzkiego. Wykonywanie zadań publicznych przez organizacje pożytku publicznego ułatwi także przepis mówiący o tym, że jednostki samorządu terytorialnego oprócz rocznych programów współpracy z organizacjami pozarządowymi będą mogły przygotowywać również plany wieloletnie, co ma ułatwić realizację zadań długoterminowych. Temu samemu celowi sprzyjać będzie możliwość składania wspólnej oferty kilku organizacji podczas ubiegania się o środki publiczne oraz możliwość zawiązywania tak zwanej umowy o wykonywaniu inicjatywy lokalnej, która będzie polegać na realizacji zadania publicznego z inicjatywy stowarzyszenia zwykłego we współpracy z gminą.

Za równie istotne uważam regulacje zapewniające jawność i przejrzystość funkcjonowania organizacji pożytku publicznego. Służyć ma temu między innymi obowiązek podawania do publicznej wiadomości sprawozdań z wykorzystania 1% podatku przekazywanego przez osoby fizyczne. Zgodnie z nowymi przepisami także ministerstwo pracy będzie mogło żądać wyjaśnień dotyczących działalności organizacji pożytku publicznego między innymi w sprawach finansowych związanych z dotacjami, darowiznami czy środkami uzyskanymi w wyniku zbiórek publicznych lub przekazanymi przez podatników. Jeśli organizacja nie przedstawi żądanych wyjaśnień, resort będzie mógł wystąpić do sądu o cofnięcie statusu organizacji pożytku publicznego.

Nowelizacja ustawy o pożytku publicznym i o wolontariacie z pewnością wychodzi naprzeciw oczekiwaniom społecznym i mam nadzieję, że w dużej mierze przyczyni się do rozwoju trzeciego sektora oraz do zwiększenia jego rzetelności i wiarygodności. Dziękuję.

Do spisu treści

Przemówienie senatora Romana Ludwiczuka
w dyskusji nad punktem drugim porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Jedną z zasadniczych tendencji we współczesnej polityce społecznej i funkcjonowaniu administracji publicznej jest zwiększanie współpracy władz publicznych ze strukturami organizacji pozarządowych. Zakres dziedzin, w których trzeci sektor odgrywa znaczącą bądź uzupełniającą rolę, stale się poszerza. Sektor ten w wielu krajach przejmuje zadanie świadczenia usług obywatelom, a rolą państwa pozostaje wyznaczanie ich standardów, finansowanie i kontrola ich wykonania. Jednocześnie państwo wycofuje się z bezpośredniego świadczenia tych usług.

Trudno jest precyzyjnie określić liczbę organizacji pozarządowych. W Polsce zarejestrowanych jest ponad 45 tysięcy stowarzyszeń i ponad 7 tysięcy fundacji - są to dane z rejestru REGON, stan na kwiecień 2004 r. - a łączną liczbę członków takich organizacji w Polsce w 2004 r. szacuję się na około 8 milionów.

W Polsce efektem współpracy administracji publicznej z przedstawicielami sektora pozarządowego jest ustawa o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie uchwalona w dniu 24 kwietnia 2003 r., DzU z 2003 r., nr 96, poz. 873. Stosownie do przepisów tej ustawy, DzU nr 96, poz. 873, oraz ustawy - Przepisy wprowadzające ustawę o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie, DzU nr 96, poz. 874, organizacje pozarządowe oraz inne podmioty prowadzące działalność pożytku publicznego mogą od dnia 1 stycznia 2004 r. uzyskiwać szczególny status organizacji pożytku publicznego. Ze statusem tym związane są szczególne uprawnienia, ale też i obowiązki. Głównym celem jego utworzenia było stworzenie pewnej elity wśród podmiotów zaliczanych do trzeciego sektora, elity prowadzącej działalność społecznie użyteczną na rzecz ogółu społeczności. Cechą charakterystyczną tej działalności jest transparentność zarówno w momencie rejestracji takiej organizacji, jak i w całym okresie jej działania.

Rozpatrywana obecnie nowelizacja ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz niektórych innych ustaw ma na celu udoskonalenie dotychczasowych regulacji, które stworzą warunki do efektywniejszego współdziałania organizacji pozarządowych z organami administracji publicznej poprzez wzmocnienie instytucji oraz zasad i form dialogu obywatelskiego.

Najistotniejsze zmiany wprowadzone w nowelizacji to nadanie nowej treści definicji organizacji pozarządowej, wprowadzenie możliwości uchwalania wieloletnich programów współpracy z organizacjami pozarządowymi, rozszerzenie katalogu zadań publicznych, w sferze których może być prowadzona działalność pożytku publicznego, umożliwienie zlecania realizacji zadań publicznych z pominięciem trybu otwartego konkursu ofert w uzasadnionych przypadkach oraz wprowadzenie instytucji inicjatywy lokalnej jako formy współpracy jednostek samorządu terytorialnego z mieszkańcami.

Proponowane zmiany mają na celu nie tylko regulacje wspierające działania organizacji pożytku publicznego, ale również zagwarantowanie rzetelności i wiarygodności podmiotów posiadających status organizacji pożytku publicznego. W tym celu dokonano szeregu zmian w zakresie środków nadzoru. Dla mnie jako zastępcy przewodniczącego Komisji Spraw Emigracji i Łączności z Polakami za Granicą niezwykle ważną zmianą jest dodanie do katalogu zadań organizacji pozarządowych promocji Polski za granicą. Wynika to z wagi, jaka jest przywiązywana do dbałości o dobre imię Rzeczypospolitej Polskiej za granicą. Podstawowe założenia polityki w zakresie pomocy Polonii i Polakom za granicą, a także promocji Polski za granicą, znajdują się w rządowych programach oraz wytyczanych na bieżąco planach rocznych. Proponowana nowelizacja pozwoli pełniej realizować te zadania sektorowi trzeciemu.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Zmiany w tej ustawie są niezmiernie ważne i w istotny sposób wpłyną na rozwój sektora trzeciego oraz współpracę organizacji pozarządowych z administracją publiczną. Dlatego też zachęcam gorąco do przyjęcia tej noweli.

Do spisu treści

Przemówienie senatora Tadeusza Gruszki
w dyskusji nad punktem drugim porządku obrad

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Wolontariat jest zapewne tak stary, jak ludzkość. Na początku nie miał ram instytucjonalnych, z czasem zaistniał w organizacjach kościelnych i samopomocowych. W Polsce powojennej ograniczał się do Związku Harcerstwa Polskiego, jednak od 1990 r. zaczął się rozwijać w licznie powstających od tego roku organizacjach pozarządowych.

Wolontariusze są szczególnymi ludźmi, ponieważ działają bezinteresownie na rzecz innych. Nie oczekują zapłaty, wdzięczności ani innych korzyści. Po prostu chcą ofiarować swój czas i zdolności, którymi dysponują, osobom potrzebującym, a tych we współczesnym społeczeństwie nie brakuje. Do najczęstszych motywacji wolontariuszy należą chęć zrobienia czegoś dobrego, pożytecznego, potrzeba kontaktu z ludźmi, chęć spłacenia długu wdzięczności za dobro, które kiedyś od kogoś się otrzymało i chęć zdobycia nowych umiejętności czy doświadczeń zawodowych i życiowych. Wolontariuszem może zostać każdy, bez względu na wiek, płeć, poziom zamożności, zawód, wykształcenie, doświadczenie itd. Już od najmłodszych lat powinno się uwrażliwiać młodzież na potrzeby innych, bo wtedy w dorosłym życiu będzie ona skłonna pomagać innym.

Na 5 grudnia przypada ustanowiony przez Organizację Narodów Zjednoczonych w 1986 roku Międzynarodowy Dzień Wolontariusza. Na zasadzie wolontariatu odbywa się wiele ogromnych przedsięwzięć społecznych. W Polsce najłatwiej zauważyć wolontariuszy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy i Polskiego Czerwonego Krzyża. W tym roku Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy zagrała w niedzielę 10 stycznia już po raz osiemnasty. Jak co roku, odbyła się zbiórka pieniędzy na fundację Jurka Owsiaka.

Nowelizacja nakłada na Radę Ministrów obowiązek przedstawiania co dwa lata - w terminie do dnia 30 września roku następującego po upływie okresu sprawozdawczego - Sejmowi i Senatowi sprawozdania ze stosowania ustawy. Wprowadza przepis karny, który przewiduje karę grzywny nakładanej w trybie postępowania w sprawach o wykroczenia w przypadku udzielenia nieprawdziwej informacji organowi administracji publicznej, osobie fizycznej lub osobie prawnej o tym, że organizacja lub podmiot posiada status organizacji pożytku publicznego. Zmiany w ustawach polegają w szczególności na: przyznaniu stowarzyszeniu zwykłemu podmiotowości prawnej, modyfikacji przepisów podatkowych związanych z przekazywaniem 1% podatku na rzecz organizacji pożytku publicznego oraz zmianie charakteru przepisu upoważniającego Krajową Radę Radiofonii i Telewizji w porozumieniu z ministrem właściwym do spraw zabezpieczenia społecznego do określenia, w drodze rozporządzenia, trybu informowania o nieodpłatnej działalności pożytku publicznego prowadzonej przez organizacje pożytku publicznego; upoważnieniu temu nadany został charakter obligatoryjny. Przewidziano również, że organizacje pożytku publicznego dostosują postanowienia swoich statutów do wymogów nowelizacji w terminie roku od dnia wejścia w życie ustawy.

Pragnę zarekomendować Wysokiej Izbie przyjęcie przedstawionego projektu ustawy.

Do spisu treści

Przemówienie senator Małgorzaty Adamczak
w dyskusji nad punktem drugim porządku obrad

Szanowny Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Zasadniczym celem tej ustawy, w świetle uzasadnienia projektu, jest stworzenie warunków do efektywniejszego współdziałania organizacji pozarządowych z organami administracji publicznej przez wzmocnienie instytucji, zasad i form dialogu obywatelskiego oraz zwiększenie racjonalności społecznej i ekonomicznej realizacji zadań publicznych.

Ustawa ta jest bardzo ważnym aktem prawnym z punktu widzenia organizacji pozarządowych. Im będzie ona lepsza, tym lepsza będzie działalność tychże organizacji. Za wszelką cenę powinniśmy usprawniać działalność organizacji pozarządowych, nie tylko tych o statusie pożytku publicznego, ale także tych bez tego statusu, gdyż jednym z ważnych elementów demokracji jest działalność organizacji pozarządowych, które mają na celu aktywizację społeczeństwa, wzbudzenie chęci działania i niesienia pomocy drugiej osobie.

Im więcej organizacji pozarządowych, tym lepiej będzie funkcjonować społeczeństwo, a co za tym idzie także gospodarka.

Do spisu treści

Przemówienie senatora Stanisława Jurcewicza
w dyskusji nad punktem drugim porządku obrad

Panie Marszałku! Panie i Panowie Senatorowie!

Projekt ustawy o zmianie ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz niektórych innych ustaw ma na celu udoskonalenie obecnie obowiązujących regulacji prawnych. Przyjęcie proponowanych zmian zaowocowałoby powstaniem warunków, które przyczyniłyby się do efektywniejszego współdziałania organizacji pozarządowych z organami administracji publicznej przez wzmocnienie instytucji, zasad i form dialogu obywatelskiego. Nastąpiłoby także zwiększenie racjonalności społecznej i ekonomicznej realizacji zadań publicznych służących rozwojowi zarówno na poziomie lokalnym, jak i makrospołecznym.

Jedna z propozycji zamieszczonych w projekcie odnosi się do wykorzystania 1% podatku naliczonego od osób fizycznych. Dzięki nowym regulacjom, które nakazywałyby organizacjom pożytku publicznego upublicznianie sprawozdań z wykorzystania otrzymanych dofinansowań, społeczeństwo wiedziałoby dokładnie, na co zostają przekazane ich ciężko zarobione pieniądze.

W szczególnie uzasadnionych sytuacjach, takich jak wystąpienie klęski żywiołowej, katastrofy naturalnej lub awarii technicznej, istniałaby możliwość zlecania organizacjom zadań z pomięciem trybu otwartego konkursu ofert. Dodatkowo, w sytuacji, gdy jest to niezbędne ze względu na ochronę zdrowia lub życia ludzkiego albo ze względu na wyjątkowo ważny interes społeczny lub ważny interes publiczny, Prezes Rady Ministrów może zlecać organizacjom pozarządowym realizację zadań publicznych.

Szanowni Państwo!

Głosując, miejmy na względzie wszelkie pozytywne aspekty, które możemy osiągnąć za sprawą zmian regulacji prawnych proponowanych w projekcie ustawy. Rozpatrzmy dokładnie każdy punkt, tak, aby zamierzenie ulepszenia danych przepisów polegało na rzeczywistej poprawie obecnej sytuacji, a nie na jej pogorszeniu.

Do spisu treści

Przemówienie senatora Zbigniewa Meresa
w dyskusji nad punktem drugim porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Nowelizacja ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz niektórych innych ustaw jest konieczna z kilku względów.

Zasadniczym celem ustawy jest stworzenie warunków do efektywniejszego współdziałania organizacji pozarządowych z organami administracji publicznej przez wzmocnienie instytucji, zasad i form dialogu obywatelskiego oraz zwiększenie racjonalności społecznej i ekonomicznej realizacji zadań publicznych.

Dzięki zmianie ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie oraz niektórych innych ustaw doprecyzowana zostanie definicja organizacji pozarządowej i przepisy dotyczące nabywania statusu organizacji pożytku publicznego, czyli OPP. Ustawa rozszerza katalog podmiotów uprawnionych do prowadzenia działalności pożytku publicznego o spółdzielnie socjalne, spółki akcyjne, spółki z ograniczoną odpowiedzialnością oraz kluby sportowe.

Ustawa wprowadza możliwość uchwalania przez organy stanowiące jednostek samorządu terytorialnego wieloletnich programów współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz podmiotami uprawnionymi do prowadzenia działalności pożytku publicznego. Nowelizacja wprowadza możliwość przyjęcia programu współpracy na okres do pięciu lat także organom administracji rządowej.

Jednym z istotniejszych elementów wprowadzanych przez nowelizację ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie jest uszczegółowienie zasad tworzenia i funkcjonowania Rady Działalności Pożytku Publicznego. Ustawa umożliwi tworzenie wojewódzkich, powiatowych i gminnych rad działalności pożytku publicznego, pełniących funkcję organów konsultacyjnych i opiniodawczych, w skład których wejdą przedstawiciele organizacji pozarządowych, organów wykonawczych i stanowiących odpowiednio gminy i powiatu, a w przypadku rad wojewódzkich - przedstawiciele marszałka województwa, sejmiku województwa oraz przedstawiciel wojewody.

Ustawa umożliwia zlecanie organizacjom realizacji zadań publicznych z pominięciem trybu otwartego konkursu ofert w uzasadnionych przypadkach, na przykład w razie wystąpienia klęski żywiołowej, katastrofy naturalnej, awarii technicznej czy w przypadku ochrony ludności i ratownictwa.

Ustawa wprowadza zmianę w kryteriach przyznawania statusu OPP. Starać się o niego będą mogły między innymi organizacje prowadzące działalność w sferze pożytku publicznego nieprzerwanie przez okres co najmniej dwóch lat, a w zarządach tych podmiotów nie będą mogły zasiadać osoby skazane prawomocnymi wyrokami.

Nowelizacja nakłada obowiązek podania do publicznej wiadomości informacji o sposobie wykorzystania 1% podatku naliczonego od osób fizycznych. Wprowadza także zasadę, zgodnie z którą środki finansowe pochodzące z 1% podatku będą mogły zostać wykorzystane wyłącznie na prowadzenie działalności pożytku publicznego.

Nowe przepisy nakładają na Radą Ministrów obowiązek przedstawiania co dwa lata sprawozdania ze stosowania ustawy.

Ustawa stanie się niezwykle ważnym aktem prawnym dla sektora organizacji pozarządowych, dlatego uważam, że należy ją przyjąć i rzetelnie przystąpić do jej realizacji. Dziękuję za uwagę.

Do spisu treści

Przemówienie senatora Rafała Muchackiego
w dyskusji nad punktem trzecim porządku obrad

Pojęcie wprowadzającego pojazd definiuje art. 3 pkt 14 ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji. Wprowadzającym pojazd jest przedsiębiorca będący producentem pojazdu lub przedsiębiorca dokonujący wewnątrzwspólnotowego nabycia lub importu pojazdu. Ustawa wyróżnia więc trzy grupy wprowadzających pojazd: producentów, importerów oraz sprowadzających pojazdy z innego kraju UE.

W art. 4 pkt 6 ustawy zmieniającej wprowadzono nowe brzmienie art. 12 ust. 1 ustawy o recyklingu pojazdów wycofanych z eksploatacji: "wprowadzający pojazd, inny niż wymieniony w art. 10, nie zapewnia sieci".

Przepis art. 10 ustawy stanowi, iż przepisy art. 6-9 tejże ustawy dotyczą wprowadzających pojazdy wydających kartę pojazdu, o której mowa w art. 77 ust. 1 ustawy z dnia 20 czerwca 1997 r. - Prawo o ruchu drogowym. Zgodnie zaś z art. 77 ust. 1 producent lub importer nowych pojazdów jest obowiązany wydać kartę pojazdu dla każdego pojazdu samochodowego wprowadzonego do obrotu handlowego na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej.

Wprowadzona regulacja, poprzez dodanie zwrotu "inny niż wymieniony w art. 10" powoduje podział podmiotów zajmujących się obrotem pojazdami.

Wykładnia gramatyczna takiego przepisu może wskazywać na zawężenie kręgu podmiotów zobowiązanych do zapewnienia sieci jedynie do producentów i importerów, pomijając tym samym przedsiębiorców dokonujących wewnątrzwspólnotowego nabycia pojazdów używanych. Ci ostatni, w myśl nowej regulacji, nie będą mieli możliwości zwolnienia się z opłaty od każdego wprowadzanego na terytorium RP pojazdu w kwocie 500 zł na rachunek Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej poprzez zapewnienie sieci zbierania pojazdów. W mocy pozostaje bowiem obecnie obowiązujący ust. 2 art. 12 ustawy, zgodnie z którym wprowadzający pojazd, o którym mowa w ust. 1, który nie zapewnia sieci, oraz podmiot niebędący przedsiębiorcą, który dokonuje wewnątrzwspólnotowego nabycia lub importu pojazdu, są obowiązani do wniesienia, na odrębny rachunek bankowy Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej opłaty w wysokości 500 zł od każdego pojazdu wprowadzonego na terytorium kraju.

Można prognozować, że nałożenie na te podmioty dodatkowej opłaty związanej z wewnątrzwspólnotowym nabyciem pojazdu może zostać zinterpretowane jako ograniczenie w nabywaniu towarów pomiędzy krajami Wspólnoty, a tym samym zostać uznane za uchybienie zapisom art. 38 Traktatu o Unii Europejskiej. Dziękuję.

Do spisu treści

Przemówienie senatora Zbigniewa Meresa
w dyskusji nad punktem trzecim porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Nowelizacja ustawy o odpadach oraz niektórych innych ustaw jest konieczna z kilku względów.

Zasadniczym celem ustawy jest wprowadzenie uregulowań dotyczących zamykania składowisk odpadów niespełniających wymagań prawnych, zakazu składania odpadów palnych selektywnie zebranych, zakazu składowania odpadów ulegających biodegradacji selektywnie zebranych, a także wprowadzenia środków dyscyplinujących przedsiębiorców w zakresie wywiązywania się z obowiązku składania zbiorczych zestawień danych.

Zmiana ustawy o odpadach wprowadza odrębne wymagania dla przewoźnych urządzeń służących do przetwarzania odpadów zawierających azbest.

Ustawa precyzuje zasadnicze kwestie gospodarki odpadami, "zasadę bliskości" i przepisy dotyczące międzynarodowego przemieszczania odpadów oraz definiuje pojęcie odpadów komunalnych.

Nowelizacja wprowadza zmiany w przepisach karnych, ułatwiając ich egzekwowanie.

Większość wprowadzonych poprawek dotyczy dostosowania aktualnie obowiązującej nomenklatury do pozostałych krajowych aktów prawnych oraz zapewnienia spójności z przepisami prawa Unii Europejskiej.

Nowelizacja ustawy o odpadach komunalnych jest niezwykle ważnym aktem prawnym, dlatego uważam, że należy ją przyjąć i przystąpić do jej realizacji. Dziękuję za uwagę.

Do spisu treści

Przemówienie senatora Stanisława Bisztygi
w dyskusji nad punktem czwartym porządku obrad

Panie Marszałku! Wysoka Izbo!

Nowelizacja ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych jest podyktowana kilkoma czynnikami, które ustawodawca musi uwzględnić. Zaś wyrazem tego uwzględnienia są proponowane tutaj zmiany.

Po pierwsze, nowela ustawy o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych RP jest związana z procesem profesjonalizacji armii, który rząd PO-PSL rozpoczął intensywnie kilkanaście miesięcy temu. Po drugiej, należy dostosować rzeczoną ustawę do dwóch wyroków Trybunału Konstytucyjnego. Jeden z nich neguje prawo przyznania na podstawie decyzji administracyjnej mieszkania w lokalu należącym do Wojskowej Agencji Mieszkaniowej osobie, która nie jest w stosunku podległości służbowej. Trybunał stwierdził, że osoby nie będące w stosunku podległości służbowej mogą korzystać z lokali WAM na zasadach typowych cywilnoprawnych umów najmu. Drugi wyrok Trybunału Konstytucyjnego dotyczy wygaśnięcia z mocy prawa tytułu prawnego do lokalu i sposobu egzekwowania obowiązku opuszczenia lokalu należącego do WAM, do którego tytuł wygasa z mocy prawa.

Nowa ustawa znosi kilka obowiązujących dotąd terminów, jak na przykład "żołnierz służby stałej", czy "kwatera zastępcza". Pojawiają się również nowe definicje pojęć "wspólna kwatera stała", "zajmowanie lokalu", "służbowy pokój noclegowy" i "eksploatacja kwatery". Oprócz zmian terminologicznych ustawa wprowadza również wiele zmian proceduralnych. Za najważniejszą z nich należy uznać bezpośrednie podporządkowanie Ministrowi Obrony Narodowej Wojskowej Agencji Mieszkaniowej i likwidację Rady Nadzorczej WAM. Szef MON ma powoływać prezesa agencji w porozumieniu z ministrem Skarbu Państwa. Kontrolę nad agencją sprawować ma minister obrony i uprawnione przez niego osoby.

Ogromnie ważny jest zapis zrównujący wszystkich żołnierzy zawodowych w prawie do zakwaterowania. Przejawem tego działania jest na przykład przydział kwatery albo innego lokalu mieszkalnego, przydział miejsca w internacie lub kwaterze internatowej i wypłaty świadczenia mieszkaniowego, jako pomocy finansowej dla żołnierzy zakwaterowujących się we własnym zakresie. W ramach zrównywania uprawnień likwidacji ulega instytucja kwatery funkcjonalnej przysługującej dotąd żołnierzom zajmującym kierownicze stanowiska w MON. Ważnym punktem ustawy jest wyraźne zaznaczenie tego, iż na podstawie decyzji administracyjnej lokale można rozdysponowywać między żołnierzy zawodowych, a pozostałe osoby mają z nich korzystać na podstawie umów cywilnych.

W tym miejscu należy wymienić także wiele nowych istotnych przepisów. Pierwszym z nich jest zakaz modernizowania kwater przez użytkujących je żołnierzy. Jest to zapis kontrowersyjny dla wielu osób, jednak należy zwrócić uwagę na to, że żołnierze, często przemieszczani z miejsca na miejsce, żądali zwrotu nakładów poniesionych na modernizację kwater, co z kolei bardzo obciążało budżet agencji. Nowelizacja reguluje też dokładnie przepisy dotyczące prawa żołnierza i jego współmałżonka do mieszkania w przypadku orzeczenia rozwodu. Zlikwidowane zostaną także hotele garnizonowe.

Panie Marszałku! Wysoka Izbo! Powyżej przedstawione zostały najistotniejsze zmiany w ustawie o zakwaterowaniu Sił Zbrojnych RP. Trzeba jeszcze raz przypomnieć, że nowelizacja jest konieczna, a jej zapisy kompleksowe. Z tych względów, moim zdaniem, warto ją przyjąć. Dziękuję za uwagę.

 


47. posiedzenie Senatu RP, spis treści , poprzednia część stenogramu , następna część stenogramu