Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie


68. posiedzenie Senatu RP

9 listopada 2000 r.

Oświadczenie

Nie pamiętam już, który raz występuję przed Wysoką Izbą w sprawie subwencji oświatowej. Czynię to ponownie dlatego, że samorządy gminne z mojego terenu, z byłego województwa pilskiego, występują do swych parlamentarzystów z kolejną serią protestów na ten temat.

Tym razem dotyczą one trzech spraw. Po pierwsze, niedoszacowania projektowanej części oświatowej subwencji ogólnej na 2001 r. Po drugie, wysokości środków przekazywanych na realizację podwyżek wynagrodzeń nauczycieli, wynikających ze znowelizowanej w bieżącym roku Karty Nauczyciela. I po trzecie, przeznaczenia środków z funduszu przedakcesyjnego SAPARD na realizację inwestycji oświatowych.

Aby zilustrować finansowy wymiar pierwszej z tych kwestii, zacytuję fragment stanowiska w tej sprawie samorządu miasta i gminy Ujście. "Projektowana subwencja oświatowa na rok 2001 jest w sposób drastyczny zaniżona w stosunku do lat ubiegłych. Przyznana na 2000 r. subwencja oświatowa wynosiła 2 miliony 859 tysięcy 968 zł. Jej kwota została w trakcie bieżącego roku zwiększona o 165 tysięcy zł. Biorąc pod uwagę zakładaną wysokość inflacji, przeznaczona na podwyżki kwota subwencji oświatowej na rok 2001 zgodnie z wyliczeniem ministra edukacji narodowej winna wynosić 3 miliony 487 tysięcy 980 zł. Kwota ta nie jest jednak zgodna z faktycznymi wyliczeniami dokonanymi w gminie, z których wynika, iż wysokość subwencji oświatowej na 2001 r. powinna uwzględnić nie tylko zakładaną inflację oraz skutki wdrożenia znowelizowanej Karty Nauczyciela w 2000 r., ale również przewidywany w niej wzrost wynagrodzeń nauczycieli w roku 2001. Jeśli wziąć pod uwagę te czynniki, to subwencja oświatowa dla gminy Ujście w roku przyszłym winna wynosić 3 miliony 746 tysięcy 648 zł".

Brakuje więc prawie 300 tysięcy zł w jednej tylko, niewielkiej, nawet jak na pilskie warunki, gminie.

Inne samorządy gminne przekazały mi dokumenty, z których wynika, że do dziś nie otrzymały one pieniędzy na tegoroczne podwyżki dla nauczycieli, mimo podpisanych porozumień, mimo obietnic ministerstwa. W tej sytuacji trudno się dziwić rozgoryczeniu, a czasem nawet wściekłości samorządowców, którzy zgodnie stwierdzają w swych protestach, że są zmuszani do przejmowania zobowiązań budżetu państwa i domagają się zwiększenia części oświatowej subwencji ogólnej do wysokości umożliwiającej realizację zadań, wynikających ze znowelizowanej Karty Nauczyciela.

W kontekście tych protestów chciałbym zapytać pana ministra edukacji narodowej o to, co uczyni, aby uniknąć konfliktu z samorządami, do jakiego w tym roku doprowadził jego poprzednik.

Wprowadzona w życie w 1999 r. reforma oświaty spowodowała, że gminy wiejskie zostały zmuszone do podjęcia inwestycji oświatowych, mających na celu przygotowanie samodzielnej bazy lokalowej na potrzeby gimnazjum. Specyfika tych gmin nie pozwala na utworzenie gimnazjum tylko poprzez działanie organizacyjne, a budowa nowych obiektów wymaga pieniędzy znacznie przekraczających możliwości. W tej sytuacji gminy zostały zmuszone do zaciągnięcia wysokich kredytów komercyjnych. Spłata tych kredytów, jak również stały spadek realnej wysokości otrzymywanej subwencji oświatowej powoduje, że posiadane przez gminy środki finansowe nie będą mogły być przeznaczone na inne, równie niezbędne zadania.

Sytuacja taka wykluczy również możliwość skorzystania przez te gminy, z powodu braku środków na udział własny, z pomocy przewidzianej przez Fundusz Przedakcesyjny SAPARD. W tej sytuacji powstaje pytanie, które formułują także samorządowcy, czy istnieje możliwość skorzystania przez gminy z pomocy Funduszu Przedakcesyjnego SAPARD w formie dotacji na realizację inwestycji oświatowych.


Spis oświadczeń, poprzednie oświadczenie, odpowiedź, następne oświadczenie